Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Cześć Babeczki :) Jak tam Wasze zmagania z kilogramami?? ja mam za sobą 4 dni Kopenhaskiej- narazie idzie mi nieźle, jest już mała poprawa :) przez te 4 dni byłam tylko raz na rowerze, zrobiłam pare wymachów nogą i ok 80 brzuszków. Strasznie mało- wiem! ponoć na tych wyczerpujących dietach ćwiczenia nie są wskazane, ale to raczej mała wymówka niż zero sił na sport :) Agnes nieźle Ci idzie :) tak patrze że mamy bardzo podobne objawy podczas diety :) nie dość że marzniemy to ja też śnie że się obzeram :D co lepsze jak się budze to nie wiem czy to była prawda czy sen! i za każdym razem łapie się za brzuch aby sprawdzić czy jest pełny czy pusty :D Megann, przy diecie wskazana jest woda niegazowana. Wiem po sobie że trudno jest wypić te 2 litry, ale z czasem sama zobaczysz że bez niej nie da się żyć :) Myśl o jutrzejszej rybie gotowanej i befsztyku przyprawia mnie o mdłości! Już bym chętniej nic nie jadła...ehhh Bądźcie dzielne Moje Drogie :) Dobranoc

Czesc Dziewczyny!!! Jak Wam idzie dietka, mam nadzieje ze ok;) Jolku, Piekna mniejgrubasko cos nie odzywacie sie od wczoraj, mam nadzieje ze u Was wszytsko dobrze. Pozdrawiam

Hej :) No u mnie mija tydzień. Jutro rano się zważę. JEszcze 'tylko' dwa ... hehe. Strasznie jestem słaba, nogi nie chcą mnie nosić i jak gwałtowniej wstaję z krzesła to kręci mi się w głowie, ale daję sobie radę. Wczorajsze urodziny Siostry zniosłam bez większych problemów. Idę zaraz zrobić sobie napój na obiad, no i czerwona herbatka. Pozdrawiam :)

czesc, dziewczyny :) sory, ze sie nie odzywalam, ale wiecei wolny weekend, wiec trzeba sie nacieszyc :) zaraz idziemy z miskiem na rowery :) humorek dopisuje, a od jutra cwiczenia z trenerem, juz sie nie moge doczekac. buziaki. sciskam was mocno

Hej:) Wpadłam tylko by się przywitać i powiedzieć, że żyję. Mam masę nauki, a zapał marny, więc nie wiem jak to będzie. O diecie nie mam na razie czasu myśleć, bo stres mnie zjada przed egzaminem. Trzymajcie się dziewczątka:)

czesc, dziewczynki!!! no i po weekendzie, trzeba wrocic do pracy. ja od dzis zaczynam zajecia z trenerem, co mnie zdziwilo, ze kazal mi sie odzywiac zgodnie z jego poleceniami - no i dobze, bedzie mnie pilnowal.no i powiedzial ze jak bede cwiczyc to nie moge sie glodzic, ani sie obzerac, ze mam jesc 4 posilki dziennie, obfity 2,5 godziny przed treningiem, no i po treningu kakao, czsami salatke. zobaczymy jak to bedzie.zdam wam relacje, trening mam o 18.00, wiec trzymajcie kciuki bym przezyla. milego dnia tymczasem zycze. jak tam wasze dietki?? buziaki. p.s. Jolku, nie ucz sie tyle, bo to szkodzi ;)

Witam :) 8-smy dzień Cambridga, często robi mi się ciemno przed oczami i jestem słaba, ale mimo to ćwiczę codziennie (oprócz minionej soboty) godzinę na stacjonarnym rowerze. Dziś stanęłam na wadze, uwaga uwaga: 66,5kg :) Oświadczam, że nie mam już nadwagi! Mam nadzieję, że przez pozostałe 2 tygodnie schudnę do 60kg. Życzę wszystkim miłego dnia, a Pięknej ... miłego treningu! Buziaki.

Agnes---> wow!!! moje gratulacje!!!jestem z ciebie dumna!!!!!!super!!!!!!!!!! wracam do pracy, buziaki

Dziękuję Piękna Mniejgrubasko :) A ja piszę, bo muszę się z Wami podzielić moim niesłychanym szczesciem!! haha Pierwszy raz jem batonika o smaku czekoladowym (oczywiście wchodzącego w skład diety cambridge) i muszę przyznać, że po skonczonej diecie chyba ich troche zamówie!! bo jest ogromnie smaczny, a ma mało kalorii i mnóstwo witamin! MNIAM! nareszcie troche przyjemności:) pozdrawiam:)

Agnes, chyba z tym celem 49 kg troche przesadzilas, czy to nie bedzie juz niedowaga, wiem ze chcemy byc szczuple, ale nie bez przesady, mysle ze 55 by wystarczylo, ale lepiej znasz swoja budowe i mam nadzieje ze postepujes rozsadnie.powodzenia. buziaki

49 czy 50 to są już kosmetyczne szczegóły:) Narazie niech zejdzie do 60kg:) pozdrawiam!

Witam,założycielko topiku i jakie efekty od maja ? Ile ci ubyło kg,jeśli mogę spytać ? Ja od dziś dieta 1500 kcal,codziennie 1 h sportu i będzie pięknie,oczywiście zdrowo

Angelina_Black ----> od momentu jak zalozylam ten topi ubylo mi jakies 6-7 kilo, mysle ze na dobre, bo przede wszystkim sport, zdrowa dieta i 2 dietki oczyszczajace. zreszta moj nick z brzydkiej grubaski zmienilam na piekna mniejgrubaske, co tylko pokazuja jak dobrze sie czuje i o wiele lepiej wygladam. chcialabys dollaczyc do nas? jesli tak, to witamy, u nas naprawde jest milo :):):):):):)

Gratuluje i zycze dalszych sukcesow,bede do was zagladac :)

Czesc Dziewczynki!! jak u Was dietki, ja niedawno zjadlam obiadek. Piekna mniejgrubasko fajnie ze dzis zaczynasz zajecia z trenerem, jak bedziesz po daj znac jak Ci poszlo. I napisz cos wiecej o tym jak kazal Ci sie odzywiac. Pozdrawiam.

Melduję się po powrocie z godzinnego spacerku :) Idę zrobić sobie zupkę, a potem rowerek. Humorek dopisuje:) Buziaki

Hej Kobitki:) Widzę, że krąg się poszerza i bardzo mnie to cieszy:) Ja nadal zakuwam i pocieszam się, że za parę dni będzie już po wszystkim. Na razie się nie dietuję, bo jakoś nie mam do tego głowy, ale już niebawem wezmę się w garść:) Sciskam Was mocno i czekam piękna grubasko, na wrażenia ze spotkania z trenerem:) Buziaki:)

Agnes 1987----właśnie zobaczyłam, że masz mój wzrost i moją wagę ;) tylko, że ja bym chciała schudnąc do 55, to taka moja wymarzona waga:)

Na pewno Ci się uda, Jolku :) Ja chcę być jeszcze trochę szczuplejsza :) wiem, że będę miała wtedy niedowagę, ale przytyć te kilka kilo zawsze można ;)

Czesc, jak ja wam zazdroszcze..... tej wagi, kidey ja dobije do 60.......... ehhh. Jak naazie walcze, najgorsza jest dla mnie godzina 22..... o matko wtedy to az mnie skreca tak bym cos zjadla... Ale daje rady chociaz gorzej ze sportem ciezko mi sie zmobilizowac. Stopniowo i przyzwyczje sie do tego wszystkiego. 3majcie sie:*

Megann, spokojnie, ja wieczorkiem tez wyję z głodu, ale wtedy wypijam dzbanek czerwonej herbaty i zapycha żołądek. A na przykład dzisiejsza kolacja: napój o smaku waniliowym, była obrzydliwa! fuj, straszne ohydztwo :D Ale się nie łamię. Jutro dla wynagrodzenia sobie straconych kg idę sobie jakąś ładną bluzeczkę kupić ;) A w ogóle to Wam się przyznam, że jeszcze 1 czerwca wazyłam, o zgrozo, 75kg! Przez miesiąc trochę się poograniczałam i ćwiczyłam, teraz Cambridge i 66,5kg na wadze :) Dlatego trzymajcie się wszystkie, bo jeżeli ja to zrobię, to uda się też Tobie :) Idę pod prysznic i jeszcze tu zajrzę. Buziaki.

wiecie co? ja nie wiem co ja tu chyba robie na tym topiku szczerze mowiac.... Fajne jestescie dziewczynki ale ja waze 100!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba nic tu po mnie:( serio az doła łapie, buzka

wiecie co? ja nie wiem co ja tu chyba robie na tym topiku szczerze mowiac.... Fajne jestescie dziewczynki ale ja waze 100!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba nic tu po mnie:( serio az doła łapie, buzka

Hmm, nie myśl w ten sposób :( Na pewno jest Ci trudno, ale nie musi tak być! Niezależnie od tego ile ważymy każda z nas ma taki sam cel, schudnąć. Przecież każdy zgubiony kg jest sukcesem dla każdej z nas ... Nie smuć się.

Cześć dziewczynki:) Mam za soba pierwszy sukces. Mimo, że zdaję sobie sprawę że to głównie woda to i tak "mniejszyłam" sobie nick. Chwilowo nie jestem na kapuściance, bo po niedzielnym plażowaniu - weekendowy wypadzik nad morze - jestem masakrycznie popażona i zupełnie straciłam apetyt. Mam więc niezaplanowaną dietę owocową - jabłka, woda mineralna i śmietana - ta ostatnia zewnetrznie:) - ale za to w niedzielę pływałam prawie trzy godzinki. Magann - nie załamuj się - też jestem z tych co nie mają mobilizacji do ćwiczeń. Znajdź coś co lubisz - spacery, pływanie, cokolwiek przy czym się ruszasz, potem już jakoś pójdzie. Dobra, spadam bo siedzenie jest strasznie męczące, podobnie jak stanie, o leżeliu nie wspomnę, chyba zaczne spać podwieszona do belki w suficie:p Buziaczki:)

hej dziewczyny! Megann---> ja waze 84 a jeszcze rok temu 96, wiec tez nie wpadam w wage 60 kilogramowa, wiec masz tu zostac z nami, niewazne ile sie wazy, wszystkie jestesmy piekne i bedziemy jeszcze piekniejsze, bo szczuplejsze. no i jestem po pierwszym treningu, wymordowana, siedze w pracy i mam potworne zakwasy wszystko mnie boli, ale...moze jestem masohistka, ale mi sie podobalo, ten trening polegal na tym ze robilam rozne cwiczenia, glownie przysiady, kopniaki i brzuszki, wczoraj byla "sesja dolnych partii ciala" :D zobaczymy jak bedzie dzis, nie wiem czy rusze noga, ale chce cwiczyc, bo fajnie jest:) a co do odzywiania, to mam jesc duzo bialka - miesko+ kefirki. pozdrawiam i milego dnia buziaki

Grubelku- gratuluje :):):):):)

Witam:) Gratuluję Grubelku :) Piękna Mniejgrubasko, super że fajnie Ci się ćwiczy. 9-ty dzień, niedługo połowa :D hehe Jestem słaba a jeszcze do tego dostałam przypadłość kobiecą, heh, ale niedługo wrócą mi siły, tak myślę. Pozdrawiam Was Kochane!!

Cześć i czołem Kobitki:) Jak tak czytam Wasze wpisy, to zaczynam mieć poważne wyrzuty sumienia, bo ja coś podupadłam z moją motywacją do odchudzania....być może to dlatego, że ciągle myślę o tej durnej nauce. Obiecuję Wam jednak no i przede wszystkim sobie, że jak się skonczy to cholerne wkuwanie, to biorę się za siebie. W czwartek czeka mnie sądny dzień i proszę, trzymajcie za mnie kciuki. Cierpię teraz, bo poparzyłam sobie podniebienie i to czym???HAMBURGEREM- chyba stąd ta kara. Po prostu nie mogę jeść takich kaorycznych paskudztw:( Megann ---- ja w Ciebie wierzę i wiem, ze nie jest Ci łatwo, ale najgorsze co można zrobić to się poddać. To że masz inne wagę aniżeli niektóre z nas nie dyskwalifikuje Cię, byś tu znami była, więc nie odchodź, proszę:) Agnes1987 ----super, że się trzymasz, pomomo tego, że obiadki nie zawsze bywają smaczne:) Grubelek82----gratuluję sukcesu:) Trzymaj tak dalej:) piekna mniejgrubasko----Kochana, ja tam myślę, że znowu czas na zmianę Twojego nicku:)- chyba wiesz co mam na myśli:) Jolek jest z ciebie dumny jak cholera:) Ćwicz i nie daj się! Dziel się wszystkimi cennymi wskazówkami:) A wiesz na jaki wpadłam pomysł?? - że jak już osiągniemy swój cel: ja 55, a Ty ile sobie tam wymarzyłaś, to może spotkałybyśmy się w realu, ażeby opić nasz sukces, co?? Co Ty na to?? Karinko----a jak Ty się trzymasz?? Jesz truskaweczki?? Uciekam zakuwać, ale jestem myślami z Wami:) Papa:)

Błędów narobiłam, ale wybaczcie, bo piszę w pośpiechu;)