Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka_grubaska

Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Polecane posty

Gość Pancerna Elżbietka
Cześć Dziewczyny :) od weekendu chodze jakaś zła, moje dietowanie wogóle mi nie idzie, nauki mam tyle że aż się boję za nią zabierać...jednym słowem wszystko nie idzie po mojej mysli! jak ja tego niecierpię :) W sądzie nie byłam bo ojca adwokatka obrała taktykę i jego świadkowie w ostatniej chwili się nie stawili, więc mama zadzwoniła do mnie żebym nie przyjeżdzała! a ja już byłam w drodze i przez to opuściłam kolokwium! później pisałam sama, było trudne, inni wcześniej ponoć mogli się kontaktować a ja zero, do tego mało co umiałam bo się przejmowałam tą sprawą w sądzie zamiast kołem. Zaliczyłam, ale na 3,5! i jeśli chcę mieć 4 to musze w piatek odpowiadać z całego semestru! a w czwartek mam kolokwium, odpowiadam z prawa na 3, bo z kolokwium zabrałam o 2 pkt zamało żeby zaliczyć przedmiot! nie wiem jak ten facet obliczał to , bo poszło mi naprawdę nienajgorzej, reszta też ma zastrzezenia co do swoich wyników! ehhhh, wszystko mnie wkurza! o dietowaniu to już chyba zapomniałam, jem co popadnie i nie dbam o ilość, ale mam motywację, bo dałam się zaprosić na bal karnawałowy do ekskluzywnego lokalu 25.02 :) koleś nudny i najpierw mu odmówiłam, ale jak zobaczyłam że mimo odmowy nie chce się ode mnie odczepić, to pomyślałam że to dobry sposób żeby się odchudzić w końcu! a przecież poza nim będzie tam ok 100 innych osób:) a w sukience i szpilkach to ja ostatnio 2 lata temu na studniówce byłam :) no i dodatkowo mama da mi bez wyrzutów na fryzjera, bo musze porządek z włosami zrobić :) To byłoby na tyle moich żali :) a co u Was? widze, że cieniutko Nasz topik przędzie, Jolek chory, Coraz szczuplejsza zapracowana, nowe dziewczyny zadko zaglądają, a Agusia po swoim ostatnim wpisie nic nie przeczytała więc się pewnie wkurzyła- Agusia przepraszam, że Cię tu samą zostawiłam :) Zajże wieczorem, może ktoś coś napisze? :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witka!! :) Eluśka - rozumiem Cię w 100%! Kurde normalnie jak czytam Twoje wpisy to jakbym siebie czytała. Ten sąd, nauka, zaliczanie, dieta.... Ah, skąd ja to znam?? :( Wcześniej nic nie napisałam bo nie chciałam sama do siebie pisać :) Teraz się znowu uczę, więc jutro napiszę więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :) Zarezerowałam sobie nick, dodałam stopkę, zaraz zobaczymy czy się wyświetli, bo może coś popaprałam ;) od dziś mówię sobie DOŚĆ! za 33 dni idę na bal, za 3 tygodnie walentynki, niedługo wiosna. Tyle okazji, że aż szkoda byłoby to wszystko popsuć. Od dziś biorę się za metamorfozę swoją! nie tylko tą zewnętrzną ale i wewnętrzną :) wyczytałam, że wyrobienie w sobie danych nawyków zajmuje 6 tyg, później już jest łatwo :) Dzisiejszy dzień będzie oczyszczający, same jabłka, woda, i jedna czarna kawka, żeby mnie troche obudziła. Od jutra posiłki bardzo skromne, ale regularne, tak tylko żeby nie czuć głodu. Jak się trochę ociepli, to zacznę małe ćwiczenia na świerzym powietrzu, małe rozciąganie i 2 okrążenia osiedla szybkim marszem, a jak dam radę to wolnym biegiem. Do balu muszę widzieć na wadze mniej niż 65 kg i nie ma odwrotu! Będe tam błyszczeć niczym gwiazda z Hollywood :D hehehe. Do reszty metamorfozy zaliczam wizytę u fryzjerki, kilka razy solarium, żeby nie być bladą jak ściana na tym balu i ogólnie przestać się tak wszystkim przejmować, bo to wcale nie pomaga. Agusia- jak idzie nauka? ja jutro mam pierwszą zerówkę z prawa cywilnego, coś tam umiem, ale jak nie zaliczę to też tragedii nie będzie. Poza tym dochodzą do nas słuchy, że dobre oceny przepisuje a ja mam 4,5 więc może też się załapię? Oby :) Reszta dziewczyn proszona jest o stawienie się i poinformowanie co u nich się dzieje. Miłego dnia i do przeczytania później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coraz Szuplejsz
Witam dziewczynki:) wekkend miałam bardzo zajety, pomagałam bratu w przeprowadzce. W sobote - PARAPETÓWA będzie, ściany trzeba ubarwić;) Prez to zaniedbałam troche diete, tzn jadłam mało, ale niezbyt zdrowo;) schabowy, ciasto:( o ja niedobra! Ale byłam w sobote u babci(jedyna która nam pozostała), wkoncu trzeba bylo odwiedzic ja w dzien babci, i usłyszałam, że zeszczuplałam:):):) ja tego nie widze:( ale zdecydowanie sprawniejsza sie czuje po aerobiku! W pracy - pracy masa. Z moja dieta to tak róznie, konsekwencja mi sie gubi, musze szybko sie do pionu postawic spowrotem bo czas juz jakies kiecki mierzyc. Mrozy straszne, marzne potwornie, nawet cieple rajty nie pomagaja na moje wyszczypane uda! Duzo ciepełka na te mroźne dni dziewczyneczki!! Eluś -- Gratuluję decyzji o metamorfozie!! i siły duzo sle:)także na zaliczenia i egzamiony! Agusia-- tobie takze, moc dobrych fluidów na całą sesje! Jolku-- ty zdrowa juz jestes?? Co u ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:) Spac jakoś nie mogę, troche się uczyłam a teraz gardło mi tak boli że nie dam rady zasnąć, ale nałykałam się tabletek więc zaraz powinno ustąpić :) pomimo choroby nie zamierzam oczywiście odstąpić od swojego planu :) dzisiejszy dzień zaliczam do udanych :) kg jabłek i litr wody, trochę herbaty i kawy :) a na jutro mam już kefir i płatki \"7 zbóż\" a później się zobaczy:) O 8:00 mam dziś zerówkę, ale specjalnie się nie boję :) Coraz Szczuplekjsza Kasiu- miło Cię znowu widzieć :) a tymi odstępstwami się nie przejmuj :) ja w weekend pożerałam tyle że aż wstyd się przyznać! no bo co tu robić jak za oknem -20 :) może chcesz się przyłączyć do miesięcznej metamorfozy? :)a później oczywiście to będzie naszym nałogiem :D taka przeżutka z czekolady na bycie piękną :D Dobrze, że już te mrozy puszczają, bo są nie do zniesienia! i mam nadzieję, że nie powrócą ;) Jolku- daj jakieś oznaki życia! chociaż kropkę albo przecinek postaw ;) Śpijcie smacznie! dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) elu -- jasne, że przyłączam się do metamorfozy! tylko ja nie dam rady cały dzień na jabłkach, ja musze jeść posiłki normalne bo inaczej nie moge sie skupic, jestem zla, rozdrazniona, słabo mi, dlatego ja musze małokaloryczne a nie głodowo się odchudzać. No to metamorfozujemy się! Kto jeszcze sie przyłacza? Moj biedny piesio ma znów nawrót choroby - on choruje na cos co zwą toczeń - organizm walczy z własnymi komórkam, u niego objawia sie to różowymi paskudnymi plamami na nosie, mordce (dokładniej psich wargach) i języku. zaczełam mu dawac tabletki. ktore zostały po ostatnich nawrotach, ale cos widze, że teraz nie pomagają, pozatym on zle sie po nich czuje( to lek na bazie sterydów jest), jest wciaz głodny i te tabletki maja silne działanie moczopedne i on bidny nie moze wytrzymac:( i jeszcze ma brzydkie niegojace sie pekniecie na łapce, tuż pod pazurkiem, co przyschnie to na sniegu znów sie moczy i tak sie papra juz ponad dwa tygodnie, tak wiec dzis musze odpuscic aerobik i zabrac Trufelka do weterynarza. koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Sorki, że jestem coraz rzadziej ale wybaczcie, proszę :) Mam problemy na uczelni. Nie dość, że ciągle zaliczenia to jeszcze mam \"tyły\". A jak z tego nie wyjdę to nie zdobędę odpowiedniej ilości punktów żeby przejść dalej . Dlatego wybaczcie mi moje Drogie :). Teraz nawet nie wiem o czym pisać bo jestem załamana trochę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pustki pustki :( nie pisałam wczoraj bo fatalny dzien miałam :( dzisiaj zreszą też mam. Niezaliczyłam wczoraj prawa administracyjnego (ustnie), zadał mi jedno pyt. jakieś z kosmosu jakbym ja na 5 odpowiadała! oblałam, nie dał możliwości poprawy i mam już 2 w indeksie:( podanie o zaliczenie warunkowe już złożyłam i powiedziałam mamie, która oczywiście wielką aferę z tego robi. Powiedziała, że tyle kłopotów a ja jeszcze kolejnych przysparzam, a jak się zapytałam czy jej wstyd za ten mój warunek to odpowiedziała, że tak :( mam to w nosie, sama za to zapłacę i jakoś zaliczę, ale wkurza mnie to że ja dla matki jestem dobra wtedy jak obsłuże jej gości, ugotuje obiad i pójdę zeznawać do sądu albo na policje :( Wczoraj dzień metamorfozy zawaliłam trochę, dziś boli mi żołądek i czuje się beznadziejnie, ale to nic, wezmę się w garść i jeszcze zdążę wypięknieć do balu!!!! Pozdrawiam gorąco :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coraz Szuplejszq
ale u nas pustka wieje:(\ ja dzis w pracy na drugi etat - sprzatanie popołudniowe-samochodowe! Jutro z rańca jedziemy parapetować sie;) impreza u brata, lodówke mu wioze - ale będzie niespodzianka:) z dieta u mnie jako tako a raczej nie tako, cóż jakos to będzie;) Elu--- buziaczki na smutki, wszystko jakos będzie, napewno teraz zdasz!!!!!!!!!!!!!! Ale juz póżno - zmykam do domku!!!! Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej dziewczęta!! Hmmmm puściutko tutaj :( Gdzie reszta??? Chcecie, żeby topik nam padł?? U mni zmian za wiele nie ma. Uczę się i staję na głowie , żeby wyjśc z problemów na uczelni :( Muszę dać radę!! Nie mogę przez jeden przedmiot wylecieć :) Coraz Szczuplejsza - - baw się dobrze na parapetówce :D Eluś -- brrr prawo administracyjne :( Nie załamuj się ! Moja mama tak samo :dobra jestem jak do sądu chodziłam zeznawać. Tylko moja się nie pyta o studia. Nie interesuje się tym w ogóle. Czasem mi przykro bo nawet się nie zapyta jak mi leci nauka :( Poza tym nie uczysz się dla mamy tylko dla siebie. Nie przejmuj się tym, że mama powiedziała, że jej wstyd. A jaki to wstyd??!!! Mi by było wstyd gdyby moje dziecko się wcale nie uczyło, szwędało się z jakimiś typami po nocach, gdyby kogoś zabiło czy kradło. A nie jak mu na studiach się noga podwinęła!! Co, Twoja mama nie uczyła się?? Nie wie jak to jest?? Nie łam się!! Ja też mam problem na uczelni :( Ble!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Głupio mi niezmiernie, że taką mam słabą frekwencję na naszym topicu, ale uwierzcie mi, że nie z byle powodu. Wstaję 5 rano, ażeby dojechać do pracy. Pracę kończę o 15stej. około 16stej jestem w domu. Od 16stej mam korki do ok.20stej, potem sprzątam, gotuję, zakupy, psy itd i na koniec dnia nawet nie mam siły, ażeby usiąść do kompa:( W weekend regeneruję siły, ale i tak tego czasu mam za mało. Zawsze usiłuję napisać coś do Was z pracy, ale zawsze mi ktoś przerywa, ale mnie gdzieś wzywają i mam nadzieję, że to się w końcu uspokoi. Poza tym z dietowaniem idzie kiepsko, bo objadam się na wieczór, bo w ciągu dnia nie mam czasu nawet zjeść. Od jutra obiecałam sobie zaprzestać z żarciem, bo w marcu jadę na targi do Frankfurtu jako tłumacz i muszę jakoś wyglądać. Teraz uciekam spać, bo to już dawno moja pora nadeszła. ostatnio chodzę spać ok.22giej. Ściskam Was mocno i zrobię wszystko, ażeby się do Was odezwać jutro! Trzymajcie się cieplutko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
topi zmiera:( to smutne:( wekkend miałam pijacki, parapetówa sie udała:) gorzej bo chipsów, orzeszków i tych innych smieci pojadłam:( w pracy mam mase roboty - stąd moje niska frekwencja. Ale co z Wami Kobitki - meldować się. Elu i Agusiu - trzymam kciuki za wszystkie egzaminory! Jolku - buziaki i siły w pracy:) zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane dziewczynki - Polska w żałobie i Wy też??? Co jest? niech nasz topik nie umiera jak tysiące innych!! A swoją drogą - straszna ta tragedia na tych targach - to niedopuszczalne!!!!!!!!111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie odzywam, bo nie wiem w co ręce wsadzić, jestem maxymalnie przemęczona, a chciałabym już nie narzekać:( Z odchudzaniem mi nie wychodzi, a naprawdę chciałabym przyłączyć się do metamorfozy i być na wiosnę szczuplejsza. Idę teraz z pieskami na spacerek, a potem biorę się za porządki- jak widzicie u mnie nic nowego;) Buziaczki Dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki :):):):):):):):):) Wstyd mi za to że opuściłam Was na 4 dni, ale wierze w Wasze dobre serducha i przebaczenie mi tych zaniedbań :) U mnie bez większych zmian, już mi trochę przeszły smutki po tym niezaliczonym prawie administracyjnym, zepsułam 2 dni metamorfozy i to konkretnie! ale od niedzieli jestem już grzeczna:) Zaliczyłam pierwszy egzamin na 4, kolejny mam teraz w poniedziałek, więc mam troche spokoju i mogę się zająć sobą. Zrobiłam sobie taką listę z liczbą dni jaka została mi do balu, powiesiłam ją w szafie i codziennie rano skreślam jeden dzień jeśli dieta mi się powiedzie :) Pozdrawiam Was gorąco. Będę zaglądać tak często jak się da :) Coraz Szczuplejsza :* Jolek :* Agusia :* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jeszcze zyję :) Rzadko zaglądam, bo nie mam czasu. Ciągle się uczę :( Mam już dosyć!! Dzisiaj się chyba nie położę spać :( Trzymajcie się cieplutko !!! Buxki wielkie :D Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bondziorno :) za oknem szaro i chłodno,muszę sobie jakoś dzień zorganizować żeby mnie dołki nie złapały :) metoamorfoza trwa :) Agusia- powodzenia i duuuużo cierpliwości do tej nauki życzę :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nie daję już rady z ta nauką :( Chyba sobie nie poradzę :( Nie mam nawet czasu i siły na nasz topik wpadać :( Obiecuję, że nadrobię zaległości po 17. 02. Trzymajcie się dzielnie Dziewczyny!!! :D Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja też nie wyrabiam- mam tyle roboty i jestem ledwo żywa! Nie wpisuję się często, ale myślę o Was non stop! Kasia, Ela, Agusia----🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej:) wszystkie zajete, przemeczone cóz to za zycie my mamy kobitki? ja z kolei chorenka przestasznie jestem-zapalenie oskrzeli i zatok - zdycham, a do pracy jezdze bo roboty masa i na wekkend w domu tez robota z pracy:( pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulka62
Witajecie Dziewczyki!!! :D Jak mnie tu dawno nie bylo. Nie mialam jak sie do was odezwac bo nie mialam neta. Teraz czytalam własnie wszystkie wiadomości z forum. Widze ze wszystkie zapracowane strasznie ale zadna nic nie wspomina o schudnieciu co z Wami?? Co z waszymi postanowieniami noworocznymi. Widze ze u was cienko!!! Ale nie bede Wam tego wypominać bo to wasza sprawa. Ja jestem z siebie dumna bo zapinam sie o trzy dziurki wstecz. Takze w tali spadło mi juz prawie 8 cm a z wagi 7 kg. To moze i nie dużo. Ale chce chudnac powoli zeby nie było efektów jojo. A co do nauki to sesja mnie juz wykonczyla. A tu dalej egzaminy. Na tym koncze odezwe sie nastepnym razem jak bede miała chwilke. Pozdrawiam Was wszytskie i te nowe i te co juz poznałam. 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Papapapa 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :D U mnie bez zmian. Ciągle się ucze. Już we wtorek zaważą się moje losy :( Boję się bardzo!!!!! O odchudzaniu nie myslę zbyt wiele. Po prostu nie jem dużo ale nie mam czasu na ćwiczenia. Obawiam się czy przypadkiem nie przytyłam!!! Ciągle siedzę przy biurku. Zaraz wpadnie z wizytą mój chrzestny z rodzinką. Masakra!! On jest taki dziwny. Więcej napiszę jutro :) Pa! Buźki dla wszystkich!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki! Wpadam na nasz topic kilka razy dziennie, ale jakoś mi trudno zebrać myśli, aby sklecić coś sensownego, a dość mam narzekania, że padam ze zmęczenia:( Dziś niestety też muszę się nad sobą poużalać, bo dostałam okres i boli mnie brzuch i to aż tak, że odchodzę od zmysłów:/ W pracy nadal zapiernicz, ale jakoś daję radę, najgorzej jest jak już przyjdę zmęczona do domu i zamiast odpocząć, to ciągnę korki, choć już i tak zrezygnowałam z dwóch osób, bo za dużo mi to czasu pochłaniało. Najgorzej, że nie mogę pogodzić wszystkiego ze sobą: mieszkanie jest zaniedbane, bałagan, a na sprzątania brak mi ochoty, pieski i kotek też są pokrzywdzone i czasami sobie myślę, że ciężki ten start w dorosłość. Dziś mam jakiś generalnie wisielczy humor- to najparwdopodobniej przez moje kiepskie samopoczucie z powodu okresu:/ Może jutro będzie lepiej? Na jutro mamy w planie wypad na wieś, bo zadzwonnił dziadek mojej Perły i prosił, ażebyśmy wpadli. Wzięłam przed chwilą tabletkę i jak tylko mi przejdzie to kładę się spać, bo Wy już Kochane na pewno śpicie. Śnijcie słodziutko i trzymajcie się cieplutko:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Właśniue wróciloam z Kościoła. Wymarzłam okropnie. Teraz znowu zasiadam do nauki. Mój brat się śmieje, że przyrosnę do krzesła niedługo. Ela - gdzie jesteś?? Joluś - nie zapracuj się nam tylko. Ja też mam wrażenie, że przez tą naukę i brak czasu to moje zwierzątko jest nieszczęśliwe. Ale wynagrodzę jej to ( i sobie też :D ) jak już po egzaminach będzie. Coraz Szczuplejsza - zdrowiej i wracaj :) Asiulka - gratuluje spadku wagi!! :D Wczoraj miałam najazd rodzinki. Zapowiedzieli sie na godzinę przed przyjazdem. Trochę nieładnie zrobili bo akurat mialam inne plany na wieczór. No ale cóż oni juz tacy są. Nie mam siły na opisywanie tej sytuacji. Nie przyjechali oczywiście z miłości do nas ale dlatego, że załatwiali coś w Szczecinie i chcieli przenocować. Ten wujek to brat mojej mamay a nie był u nas od ..... 8-9 lat. Bo wtedy nie miał potrzeby :( Kończę i spadam do nauki! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki :) Ja podobnie jak Agusia niedawno wróciłam z kościoła, okropnie zimno było i nie mogłam się skupić na kazaniu taki mi w ręce zimno było :D U mnie generalnie bez zmian:) jutro mam egzmin, boje się, ale jak nie zaliczę to mam jeszcze dwie poprawki, więc jakoś to będzie. Moja metamorfoza trwa :) skreślam codziennie dzień na swojej liście i jestem z siebie jak narazie mega dumna, ciekawe jak długo to potrwa ?;) Jak ten tydzień przetrwam to w nagrodę pójdę na solarium i na dicho w sobotę ;) no i jeszcze muszę odświeżyć mój stary plan podbicia serca Danielowi :) odwiedzę go w sklepiku na dniach chyba, bo niedługo walentynki a ja sama jak ta sierota siedzieć nie chcę :(...;) Pozdrawiam Was wszystkie gorąco :) Buziaki Elaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja oczywiście z pracy do was sie odzywam, jeszcze sie nie wykurowałam z zapalenia oskrzeli i zatok ale w pracy trzeba być. Wekkend miałam strasznie pracowity - odwaliłam kawał roboty w domu, wczoraj pokonczyłam, powysyłałm, dzis mam nareszcie troche luzu - narazie - musze po necie pobuszowac w poszukiwaniu kreacji:) Z dietowaniem u mnie nie za dobrze:( zjadam produkty zakazane i ze względu na chorobe opusciłam juz dwa aerobiki i ten środowy też musze odpuścić. Miłego zaśnieżonego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×