Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka_grubaska

Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Polecane posty

Gość Agusia 25
Witam! Brzuch mnie nadal boli :( Zwariuję przez te jelita!! Wszystkie plany na dzisiejszy poranek wzięły w łeb przez ból. Miałam iśc na zakupy i nic z tego. Leżałam i stękałam :( Kacha - no widzisz jakie mamy podobne pomysły na kuchnię :) Też bym już z chęcią wzięła do użycia ale teraz mam kuchnię nie za dużą i wiadomo, że już są tam gadżety domowe i te krowy to by nie pasowały tam. Moja mamuśka kupuje jakieś tam gadżety z wzorkami. Szkoda, że nie mieszkam z moim Misiem :( Co do Sylwestra to spędzam go w domu z moim Ukochanym. Za bardzo funduszy nie było, żeby gdzieś pojechać czy pójśc. Mieli do mnie znajomi wpaść ale jak moja matka zaczęła awantury to pomyślałam, że się z nikim nie bedę umawiać bo jak odstawi jakiś numer to co ja zrobię?? Goście będą siedzieli z moja matka>> Dzisiaj mi powiedziała, że wychodzi ze swoim facetem, więc będziemy z Misiem sami :D On się cieszy. Ja tez ale martwię się, że matka zmieni zdanie, bo ona to znana z tego, że co innego mówi a co innego robi. Niestety! Asiulka - współczuję :( Ale damy radę! Trzymaj się! Ja poproszę te ćwiczenia :) Mój mail :paprykarz@wp.pl, gg:6755123. Triskell - ja też , jak Kacha, chcę iść Twoim sladem i schudnąć w końcu! Jolek - pamiętam jak pisałaś, że pilnowalaś jakiegoś pieska (o ile dobrze pamiętam) i spałaś osobno z Perłą. Mnie to samo spotkało w nocy z 25/26.12. Moja mama pojechała ze swoim facetem do swoich rodziców a jego pies zosta.ł ze mną. Masakra! Mimo tego, że mnie zna (bo mieszka z nami facet mojej mamay z nim) to i tak były problemy z wyjściem na dwór. Boi się wystrzałów a tu latają już z petardami. Wył skubany i szczkał. W końcu o godz. 1 w nocy wyciągnął mnie z łózka na dwór. Wyszłam w piżamie i w kurtce :) Walnięta jestem! Jeszcze mu się biegac zachciało! Potem właził mi i Misiowi do łóżka. Musiałam iść spać z psem do drugiego pokoju. Rano czułam się strasznie! Byłam niewyspana i wszystko mnie bolało! Nigdy z psem w łóżku nie spałam. Ale na tym razem sie przełamałam bo nie chciałam, żeby wył. Lecę się położyć bo umieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Znowu pustki :( Myślicie, że Piękna kiedys wróci ?? Bo juz zaczynam wątpić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwczynki, za 2 godzziny wyjeżdżamy na lotnisko! Odezwę się jutro już z Niemic. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolek, miłej i bezpiecznej podróży :) A Piękna pewnie zawalona mnóstwem przednoworocznych spraw, ale wierzę, że do nas wróci A co z Elżbietką, bez forumowej pisareczki to faktycznie tu pusto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Hej! Jolek - miłej i bezpiecznej podróży! :) Triskell - faktycznie bez Eli pusto :( Może podbija serca kolejnym szczerbtatym ?? :D Ela - wracaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja tak przeczytałam o tej historii ze szczerbatym i zastanawiałam się, czyjego nie dało się po prostu do dentysty-protetyka wysłać, skoro poza tym był fajny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej dziewczynki, gdzie jesteście?:( dziś przedostatni dzień starego roku, dobry był to nawet rok, ale 2006 napewno bedzie lepszy: schudne wreszcie no i za mąż wyjde:) będe zoną:) jest po 7, dopiero przyszłam do pracy a już bym poszła do domku, leń śmierdzący ze mnie, wcale nie chce mi się pracować. Wczoraj po pracy do 20 godz buszowałam po sklepach w poszukiwaniu bluzki na sylwestra, załamana jestem-żadna nie chciała ukryć mych obfitych kształtów:( ;) wkońcu zdecydowałam się na bluzkkę z Orsej;a i kolczyki do niej takie długie z koralków:) ale gdybym miała więcej czasu to bym jej jeszcze nie kupiła tylko dalej szukała, ale sylwester już jutro, dziś wieczorem jedziemy no i już nie ma kiedy i tak jeszcze chcę spróbować kupić dziś dzinsy, ale ze spodniami to dopiero u mnie katastrofa:(kilka dni szukania i przymierzania bo większe rozmiary to żadkość w większości sklepów! Jolku - odezwij się bo zaczynam się martwić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacha, my właśnie parę dni temu rozmawialiśmy z mężem na temat tego, jak wspaniałym rokiem był (właściwie jeszcze jest) 2005 i jak trudno będzie nam go przebić. Ja zgubiłam tyle kilogramów i tym samym bardzo zyskałam na poczuciu własnej wartości, zaczęłam ćwiczyć jogę i taniec brzucha, mąż dostał trochę lepszą pracę, razem byliśmy w maju i czerwcu w Polsce i przez parę dni w Berlinie, trochę jeździliśmy po tym i sąsiednim stanie... Główna rzecz, której w moim życiu brakuje, to praca, a na tą mam nadzieję wreszcie od drugiego tygodnia stycznia (oby!) I oczywiście będziemy się z całych sił starali, żeby jednak ten nowy rok był jeszcze lepszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Witam! Ja od rana latam na wysokich obrotach :) Dziś przyjedzie mój Misiu, więc muszę ze wszystkim zdąrzyć. A troche roboty mam :) Wczoraj sie nie rozpisywałam na topiku bo brat mi sprzęcior zajął i nie chciałam go gonić z kompa. Dla mnie ten rok chyba też nie był najgorszy. ale pocieszam sie, że ten nadchodzący będzie i tak lepszy :D kacha - u mnie ze spodniami to też katastrofa :( Bo ja mam taką dziwną budowę w kształcie gtuszki :) U góry jestem normalna a dół masakta :( Z resztą chyba wysyłałam Ci moja fotkę to wiesz jak wyglądam. Triskell - Nowy Rok na pewno przyniesie Ci pracę :) Jolek - gdzie jesteś ??? Ela - skończ te randki i wracaj do nas!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego naj naj lepszego w Nowym Roku drogie współtowarzyszki \"niedoli\". Niech ten Nowy Rok bedzie dla Nas bardzo udany pod wzgledem utraty kilogramów i pozwoli byc wreszcie zadowolonymi z siebie:) Całuski dziewczynki bawcie się dobrze w tę Noc Pozdrawiam serdecznie Noworocznie bo juzż tu przed 24.00 31.12.2005 nie zajrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
To ja :) ta co ostatnimy czasy zbłąkała i na forum trafić nie mogła. Dziewczyny, mam potwornie zły humor i totalne uczcucie nietrakcyjnej. Zaraz wszystko opowiem! Dziś odwiozłam swoją siostrę na dworzec i znów muszę czekać kilka miesięcy do Naszego kolejnego spotkania :( ona to jest taka super babka, jedna w rodzinie mnie rozumie i broni. Piłyśmy wieczorami winko albo piwko i wznosiłyśmy toasty za naszych przyszłych mężów heh ;) Wczoraj była u mnie babcia (mama mamy) i siostra cioteczna której już z 8-9 lat nie widziałam. Chciałam wybyć z domu, żeby oszczędzić sobie dogadywań jaka to ela teraz pucata itp. ale moja mama oczywiście się oburzyła i zostałam- to był błąd! jak zwykle przypadła mi rola ela zrób, ela podaj. Nagrzałam na obiad gołąbki, nałożyłam babci, mamie, i siostrom na talerzyki a że mi już zabrakło talerzyka to chciałam poczekac aż moja Gosia zje swoje i ja wezmę jej talerzyk a moja babka to skomentowała- jak nie zje tego obiadu to nic jej się nie stanie bo i tak gruba jest! moja mama dodała jeszcze " nie mów tak bo się obrazi zaraz, w wakacje pojedzie gdzieś do roboty to może w końcu schudnie". A ja momentalnie miałam oczy pełne łez i żeby nie robić z siebie takiej obrażalskiej uciekłam do pokoju na góre i przeryczałam chyba ze 3 godziny. Babka też twierdzi, że ja w domu nic nie robie, i na wsi to dopiero bym mogła narzekać jak mnie do krów by pogonili! na szczęscie moja Gosia stawała w mojej obronie, tyle że już znowu jej nie ma a ja muszę znosić te wieczne docinki, niby błache, ale wysłuchuje od ponad dwóch lat ich i mam tego serdecznie dosyć! Moje postanowienie noworoczne to schudnąć, tyle że rok temu też sobie to obiecywałam i jakoś niewiele w tym kierunku robiłam :( ale koniec! pokaże tym wszystkim babkom, ciotkom na czele z moją mamą na co mnie stać! do wiosny BĘDĘ ważyć poniżej 60 kg! Jak już wezmę się za siebie, wróci mi dobry humor i pewnośc siebie to wezmę się za "poszukiwanie miłości :D " wchodzenie na czata mam zablokowane, nie chce już więcej randek internetowych ze szczerbatymi i innymi pokemonami :) teraz będę działać na żywca odrazu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) bo walentynek w tym roku sama spędzać nie chce i już! :) A co do szczerbatego- ciągle chciał się umawiać, ja najpierw pisałam, że nie mam czasu ( bo rzeczywiście nie miałam przed świętami), a później tak mnie ta swoją natarczywością wkurzał że mu nie odpisałam i nie odbierałam telefonu:) obecnie nie daje znaku życią! uffff :) Triskell- mam nadzieje, że choć połowa Twojego zapału i mi się udzeli. Powtarzam się, ale jestem pod wrażeniem Twojego rozsądnego gubienia kg :) a zdjęcia są rewelacyjne :) Jolku, Agusiu, Kasiu- przed Nami bojowe noworoczne zadanie, pamiętajcie :) zaraz po Sylwestrze bierzemy się w garść u piękniejemy dnia na dzień :) Ok :) mam nadzieje, że choć troszkę odpracowałam swoje zaległości pisareczki. Mam wolne do 8, reszta do pracy i szkół więc bedę miała w końcu czas dla Nas i naszego topiku :) Buziaki Elaki :* dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulka62
Witajcie dziewczynki. W nadchodzacym nowym Roku preagne zyczyc Wam duzo szczescia, wytrwalosci aby uzyskac swoj wymarzony cel czyli zdubic zbedne kilogramy. Ja miala je gubic od 1.stycznia ale niestety zaczelam juz od wigili ale moze to i lepiej bo nie jestem juz taka jak bylam na sylwetra. Takze 3mam za was kciuki i mam nadzieje ze wszytskie razem wytrwamy. Co do plytki to przesle wam po nowym Roku bo mi program siadl i cdrom a musze ja przegrac na kompuer. Ale obiecuje ze ja dostaniecie. Pozdrawiam i zycze szamapnskiej zabawy do bialego rana. Nie chodzcie spac wczesniej niz o 10.00 dnia 01.01.2005 Papa :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Na wszystkie dni Nowego Roku zycze Wam wiary w sercu i swiatla w mroku, obyście jednym krokiem mijały przeszkody, byście czuły sie silne i wiecznie mlode!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki! Na poczatku przepraszam za moja nieobecnosc, ale wiecie jak to jest, nadrabiam zaleglosci z mama i oprowadzam moja Perle po Kolonii. Dziewczynki, zycze Wam samych pogodnych chwilw nowym roku 2006 i zebysmy mialy od tej pory caly czas z \"gorki\". Wracam w srode, wiec sie odezwe:) Buziaki Kobitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Hej hej w Nowym 2006 Roku :) Kobietki życzę Wam aby każdy kolejny dzień przynosił to co w życiu jest najpiękniejsze :) i żeby udało się nam zrealizować Nasz główny plan dla którego się tu spotkałyśmy :) Całuski :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w Nowym Roku:) Kac był potworny i ból głowy tez ale impreza się udała:) A jak tam Wasze sylwestrowe imprazki? Od dziś dietuje-sama sobie dietkę wymyślam wg kilku niezbędnych regół! I twarda będe!!!:) Elu-- przesyłam mnustwo buziaków:) nie smutkuj sie kochana głupimi komentarzami! Pokażemy tym wszystkim babą!! Ja tez mam na swoim koncie takie przezycia, rozumiem Cię. Zaczynam życie w Nowym Roku! Miłego Dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulka62
Czesc Dziewczynki!!! U mnie po Sylwestrze zajeb.... Tyle ze kac mnie nie omniol :/ Do tego moj chlopak chcial mnie wyciagnac na poprawiny. Ale nie poszlam. Teraz on Cierpi a ja mam to za soba. Z tym ze ona musi isc do pracy a ja mam wolne. Od dzisiaj ostra dieta i cwiczenia. 3majcie sie Pozdrawiam Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups za szybko mi się wysłało. Zaczne jeszcze raz. Wutam w Nowym Roku! To ja Agusia 25! Od początku wprowadzam małe zmiany w moim życiu. Zaczęłam od zmiany pseudonimu i zarezerwowania go. Dalsze zmiany dotyczą trybu życia, diet itd. Mam dosyć komentarzy, docinek i uczucia, że jestem nikim przy tych wszystkich chudych dziewczynach!!! Wiem, że tym razem dam radę. Zawsze mi wychodzi jak się wkurzę porządnie. Zakladu z bratem oczywiście nie wygrałam i jakoś sie tym nie przejęłam bo wiem, że teraz to schudnę nie tylko 5 kg ale nawet 15!!!!! A wiecie co mnie tak pobudzilo do działania??? Dwie rzeczy: 1. Nie mogłam się w sukienkę sylwestrową zmieścić! zmieścić 2. Widziałam zachwyt w oczach mojego Misia kiedy mnie zobaczył w Sylwestra i pomyslałam sobie jakby to było gdybym była chudsza!! Byłby jeszcze bardziaj zachwycony. A poza tym to na uczelni od następnego semestru (o ile się na niego dostanę) zaczyna się wf! Muszę schudnąć bo będzie mi ciężko ćwiczyć . Zrobie remament w szafach. Wyciągne coś w co się nie mieszczę i będę się tym mobilizować :D Zabawa sylwestrowa mi się udała. Kaca nie mialam bo nie mogę pić i spędziłam wieczór przy lampce szampana i 0,2 l piwa. ale i tak było fajnie! Bo z moim Misiem! :) Ela - jak czutam o Tobie to się czuję jakbym czytała o sobie! Też mam taka rodzinę. Masakra! Ale w tym roku w końcu zamkną gęby!!!!! Ja im pokażę!! kacha- podziel się tymi regułami odchudzania to może się dowiem czegoś nowego. Asiulka - ja też sobie obiecałam , że od dziś dieta i ćwiczenia Jolek - wracaj szybko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U puściutko tu! :( Od jutra zaczynam zajęcia na uczelni. Znowu to samo. Nawet mi tego brakowało. Boje się tylko bo niedługo sesja i nauki coraz więcej. Muszę dać radę!!. To jedno z noworocznych postanowień! :D Dobranoc! Już nie bedę dzisiaj zaglądać! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Dobry wieczór :) Kacha, Agusia- jak to dobrze, że mnie rozumiecie :)generalnie staram się nie przejmowac takimi gadkami, poza tym usłyszałam takie komentarze tylko ze strony mamy , babci i jakiś ciotek, no ale kilka dni temu to mnie naprawde wzieło na smutki! ale koniec z tym! jeszcze bedą mówić- dzieciaku Ty jedz więcej bo niedługo wiatr Cię zmiecie z ziemi hehe :D Nakręciłam sobie włosy na papiloty przy MjakMiłość bo jutro idę na komisariat składac zeznania i kto wie, może jakiś fajny policjant bedzie mnie przesłuchiwał :D kurcze!kiedy ja dorosnę :) Jeszcze jedno z moich postanowień to trochę zmądrzeć i więcej rzeczy brac na poważnie bo w końcu już 21 lat niebawem stuknie a ja mam fiu bzdziu w głowie :) Wolne mam jeszcze do końca tygodnia z okazji świąt prawosławnych :) Zajże jutro :) Buziaki Elaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdobry:) 2 dzień diety rozpoczęty:) ciekawe jak długo wytrwam? -Długo!!!!!az do wymarzonej wagi! Raniutko przed wyjściem z domu szykuje sobie owsianke-pół kubka płatków i kubek mleka podgrzewam i zjadam(musze poprawić przemianę materii bo z tym u mnie żle), potem jais jurcik na I śniadanko, potem na drugie kanapeczka z ciemnego pieczywka, a potem w domu na obiaddo cos konkretniejszego ale wg zasady nie łączenia albo jak zwa dobrych połączeń i koniecznie grejfruty, przynajmniej 1 dziennie i to moja dieta, zobaczymy czy skuteczna bedzie:) No i dwa razy w tygodniu aerobik i jeszcze bym chciała na basen sie zapisac ale chyba poczekam z tym,az sie troche cieplej zrobi. aha i jeszcze zakupiłam błonnik i chrom w tabletkach.Tego błonnika (kupiłam z Walmaksu) to powinno sie 4 szt dziennie ja biore 2, a chromu 1 tabletke.No i nie jem po 18 chyba, że grejfruta albo jabłko. no i nie ma mowy o białym ryżu, ziemniakach w kazdej postaci, jak najmniej smarzonego a najlepiej wogóle a jesli juz to bez panierki. I słodyczy 0 i chrom pomaga w niejedzeniu słodkości właśnie. Co myślicie o takiej diecie? Agusia,Ela a wy jakie diety rozpoczynacie? Może razem cos podziałamy? Jolek--co u ciebie?? wracaj!! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coraz Szuplejsza
Aga twoim śledem idąc zmienia swój pseudonim, od dzisiaj Kacha102 nazywa się coraz szczuplejsza:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coraz Szuplejsza
wiecie co? Jako kacha 102 zawsze wyswietlałam się na czarno a jako Coraz szczuplejsza widać mnie na kolor czerwony - pseudonim się wyświetla w tym kolorze. To fajnie, to jest konkretna zmiana i ja tym razem naprawde schudne chce bardzo w to wierzyc, a wiara czuni przecież cuda:) Jeszcze raz pozdrawiam i uciekam juz do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Bondziorno :) Widzę, że kobietki tu sobie zmiany nicków urządzają :) może iaj się skusze, ale dopiero jak jakąś namacalną zmiane u siebie zaobserwuję ;) Coraz szczuplejsza :) jeśli chodzi o moje działania odchudzające to : zero słodyczy, ziemniaków (ale tych to już kilka miesięcy nie jem :), jasnego pieczywa, smażonych mięch i jeszcze wielu innych przeszkadzaczy w odchudzaniu :) Z tym grejfrutem u Ciebie to niezła myśl, ale ja specjaną fanką ich nie jestem, a już napewno nie codzień :) ponoć ananasy też korzystnie działają przy odchudzaniu, co Ty na to? Niby powinno się zjadac więcej warzyw niż owoców bo mają cukier, ale jeśli odstawie tyle kalorycznych rzeczy a wezmę się za jabłka i pomarańcze to i tak to będzie WIELKA zmiana :). Będę starać się jeść regularnie i w małych poracjach (4 wystarczą) nie pomijając śniadania, koniec z jedzeniem po 18, woda mineralna a w odstawkę gazowane napoje, no i najważniejsze- rano i wieczorem ćwiczenia, takie po 10-20 minut, żebym się nie zniechęcała do nich :) Za 2-3 miesiące bedę inną Elą, tzn tą co zawsze, tylko wróce do swojej normalnej wagi :) do zrzucenia mam ok 15 kg więc do dzieła :) Jolku- kiedy Ty wreszcie wrócisz, co ?:) Agusia_1981- rozpoczęłaś już odchudzanko, czy jeszcze obmyślasz plan strategii?:) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello ale pustki:( Wracać dziewczynki bo potrzebuje wsparcia w odchudzaniu! Elu-- ziemniaków w każdej postaci, chlebka białego, słodyczy i smażonego nie jadam od kopenhaskiej ale nic efektów to nie przynosi u mnie, o napojach zapomniałam dawno, moim grzechem jest tylko kubuś od czasu do czasu a tak to tylko woda, herbatki rózniaste i sok tylko bez cukru. Ja musze działać bardziej radykalnie i własnie to czynie:) Jolku - co u ciebie, wróciłaś? Piękna mniej,Triskell -- gdzie się podziewacie? jak efekty odchudzania? Dzis aerobik jak co kądy poniedziałek i środe-polubiłam go bardzo:)fajne babki są i jest miło:)nie sadziłam, że polubie taki rodzaj aktywności;) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×