Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka_grubaska

Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Polecane posty

Hej🖐️ No, rzeczywiście coś tu ostatnio pusto się zrobiło:( Ja mam tylko nadzieję, że świetnie się bawicie i nie macie za bardzo czasu by tu zaglądać;) Ja zaraz wybieram się do zoo popatrzeć na zwierzaki, choć znając życie, to bedzie mi ich żal, że są więzione:( Co do dietki, to jem po prostu racjonalnie, a przynajmniej się staram, by znowu nie przybrać na wadze. A ja tam wy kobitki?? Przesyłam wszystkim buziaki i póniej napiszę więcej, a jak wrócę to tu ma być baaardzo dużo wpisów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
hej hej a rzeczywiscie, dlaczego tu tak cicho???????? dominika--> brawo, ciesze sie ze sie trzymasz! super!!!!!i ciesze sie ze zmienilas nick - :) Jolku - milego zoowania ;) ja sie staram trzymac i nie jesc za duzo, ala sa imprezki - jedna za druga, no i wiecie, tu alkohol, tu chipsy, tu paluszki, ale cwicze dzielnie i mam nadzieje ze mi nic nie wroci tylko ubedzie! zostawiam treningi z moim trenerem, bo mnie nie stac, bede cwiczyla sama w domu, mysle nad skakanka, zaraz ide do sklepu, moze kupie, jesli tak, to od dzis zaczne i zobaczymy co z tego wyjdzie :) jak gralam w kosza to zawsze skakalismy na skakance, bo to spala tluscz, super wyrabia lydki i dodaje lekkosci ...tzn. to bardziej bylo na wyskok, by wybic komus pilke czy wlozyc pilke do kosza - na co zawsze bylam za niska ;) ale mowie wam ze to jest to, powinno zadzialas, tylko kurcze nie pamietam jak sie skakalo...wiem ze po 20 minutach tluscze zaczyna sie spalac i ze chyba lepiej skakac seriami po 3 minuty i 1 przerwy...musze zadzwonic do mojego bylego trenera od koszykowki i zapytac i wtedy wam powiem. ktos bedzie miw wtym towarzyszyl?? na razie wyruszam do sklepu, nie znam sie na skakaknkach, ale moze cos mi doradza. odezwe sie pozniej papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, Kochane, powróciłam :D Musze sie Wam teraz wytłumaczyć, ekhem, z mojej nieobecności... Otóż od tamtej imprezy o której Wam mówiłam, przez ten tydzien sie sporo działo w moim burzliwym życiu. Ale nie to bylo powodem, że nie pisałam. Otóż ja \"zdrowy styl życia\" wprowadzilam od nowa dopiero wczoraj, a przez miniony tydzien nie chcialam Was dolować moimi dietowymi porazkami. Mialam ich duuużo. Waga skacze, ale w obwodach nic mi sie nie pozwiększało, wiec chyba jest ok. Poza tym jestem przed okresem, który Bóg jeden wie kiedy bedzie przez to dietowanie :P A od wczoraj postanowilam tak: NIE LICZE KALORII, ale pilnuje co jem, oraz cwicze godzinke na rowerku. 6 niestety zaprzestalam wraz z dietą =/ A z rzeczy z dietą niezwiązanych, hm, wiecie, poznalam faceta... a teraz mozecie sie śmiać: mieszka na drugim koncu Polski, ale pod koniec wrzesnia sie przeprowadza do Wawy, i zdecydowalismy sie, nie widząc sie jeszcze w realu, że bedziemy razem ... Wiem ze zwariowalam! Ups, chyba sie zakochalam, heh ;) Gadamy na gg, piszemy smsy, nawet zadzwonil dzisiaj do mnie, ciągle puszczamy sobie sygnałki. Eh, wiem że to wariactwo, ale piękne, prawda...? Ale się rozpisałam. Przepraszam za długą nieobecność :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, Kochane, powróciłam :D Musze sie Wam teraz wytłumaczyć, ekhem, z mojej nieobecności... Otóż od tamtej imprezy o której Wam mówiłam, przez ten tydzien sie sporo działo w moim burzliwym życiu. Ale nie to bylo powodem, że nie pisałam. Otóż ja \"zdrowy styl życia\" wprowadzilam od nowa dopiero wczoraj, a przez miniony tydzien nie chcialam Was dolować moimi dietowymi porazkami. Mialam ich duuużo. Waga skacze, ale w obwodach nic mi sie nie pozwiększało, wiec chyba jest ok. Poza tym jestem przed okresem, który Bóg jeden wie kiedy bedzie przez to dietowanie :P A od wczoraj postanowilam tak: NIE LICZE KALORII, ale pilnuje co jem, oraz cwicze godzinke na rowerku. 6 niestety zaprzestalam wraz z dietą =/ A z rzeczy z dietą niezwiązanych, hm, wiecie, poznalam faceta... a teraz mozecie sie śmiać: mieszka na drugim koncu Polski, ale pod koniec wrzesnia sie przeprowadza do Wawy, i zdecydowalismy sie, nie widząc sie jeszcze w realu, że bedziemy razem ... Wiem ze zwariowalam! Ups, chyba sie zakochalam, heh ;) Gadamy na gg, piszemy smsy, nawet zadzwonil dzisiaj do mnie, ciągle puszczamy sobie sygnałki. Eh, wiem że to wariactwo, ale piękne, prawda...? Ale się rozpisałam. Przepraszam za długą nieobecność :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki!!! Mam nadzieje ze dobrze se trzymacie, piekna mniejgrubasko fajnie wymyslilas z skakanka mozna na tym duzo kalorii stracic;) a piwkami i chipsami sie nie przejmuj mysle ze kazdemu sie zdarzy;) Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
no i co? gdzie wyscie sie podziewacie? wakacje czy jak? nieladnie nieladnie zapominac o forum!!! Agus--> to naprawde piekne, ciesz sie tym, trzymam za was kciuki :) kupilam sobie skakanke, ale sie nalatalam, to wcale nie bylo proste kupic dobra skakanke, aha, rozmawialam z moim trenerem od koszykowki i pytalam o skakakne i on mowi, ze po 20 minutach tluszcz zaczyna sie spalac, jesli ktos nie moze skakac 30 minut bez przerwy, to mozna robic seriami np. 5 minut + 1 minuta przerwy, najwazniejsze by tetno nie bylo szybsze niz 120 uderzen na minute, wtedy spala sie tluszcz. dzis juz skakakam, 30 minut i czuje jak mnie lydki bola i ogolnie sie spocilam niezle :) nawet jak od tego niez robie sie chuda, to polecam, super zabawa no i w rezultacie piekne lydki...co prawda ja lydki mam wyrobione od tenisa, ale jakby nie bylo od skakania..i nie ma to jak potem zalozyc szpileczki :) zagladac mi tu!!!!!!!! slodkich snow zycze, choc sama zabieram sie za sprzatanie, bo dawno tego nie robilam, a spac mi sie jeszcze nie chce. trzymajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, dziękuję, Pięna mniejgrubasko. Troche sie boje, że jak mnie zobaczy w \"realu\" to uzna ze mam za wielki tyłek albo coś :P Nie chcialabym tego bo sie strasznie wkręciłam =/ Hm, z tą skakanką to super pomysł, a gdzie skaczesz? Bo u mnie w domu to troche mało miejsca, hm. Buziaki dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Zlądowałam właśnie do domku. Spędziłam dziś super dzień z Perełką- byliśmy w zoo, w Niemczech, bo mieszkam przy samej granicy, a do zoo mam 7 minut na pieszo, aż mnie dziw bierze, że nigdy na to nie wpadłam, aby się tam wybrać. Pogłaskałam zwierzaki i jestem cała happy :) Potem poszliśmy na obiadzio, zjadłam duziooo, ale już od jutro się ograniczam. Odiwedziliśmy też brata mojej Perły i dopiero teraz wróciliśmy. Jednym słowem super! Jutro jadę na wieś, bo tam mam takiego wielkiego piechola, którym się razem z Perłą opiekujemy:) piękna mniej grubasko----z tą skakanka super pomysł, ja mam ale taką zwykłą. Kurde, ja też mam małe mieszkanko i za bardzo nie wiem gdzie miałabym się z nią podziać! Oj wiem wiem, każda wymówka dobra by się wykręcić od skakania:) co do tych imprezek, to cieszę się, że się wyszalałaś i troszkę rozerwałaś, bo kiedy będziesz to robić, jak będziesz staruszką? ;) Korzystaj z każdej okazji do zabawy:) Agnes1987----mam nadzieję, że już przez to zakochanie nam nie znikniesz więcej na tak długo:) Życzę Ci szczęścia:) Masz teraz mobilizację do dietkowania:) Karinka----Ty jesteś takim dobrym duszkiem, zawsze napiszesz coś życzliwego i aż się milej na serduszku robi:) Dominika----cóż za piękny nick:) Zuch dziewczyna:) A reszta babek gdzie się podziała?? Elka, nie daruję Ci;)?? Zmykam spać, bo padnięta jestem:) P.S. Dziś cały dzień chodzi mi po głowie piosenka niejakiej Ewy, idyie ona tak: \"Oddam cialo, oddam nawet dusze, przeciez kogos kochac musze. Na parkiecie sama i RNB\" Nie cierpię tej piosenki i tej panny, ale ciągle to nucę i już szału dostaję. Normalnie paranoja!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Dobry wieczór !! Jolku nie bij :( hihi :D Dziewczynki wybaczcie że się nie odzywałam, ale wczoraj ledwo żywa wróciłam i spałam cały wieczór a poźniej noc, do tego zaspałam do roboty, a dziś jak tylko wróciłam do domu, weszłam tu na troche a później mamuśka zagoniła mnie do roboty w kuchni- OGÓRKI a z nich sałatki na zime itp, po północy poszłam spać, ale mnie tel obudził no i tak tu do Was zawitałam! co lepsze moja Helutka chce mnie o 5-6 rano na jagody do lasu zabrać!! o nie!! ja się musze z tego wywinąć bo mi czerwone mrówki tyłek pogryzą i wogóle całe mnie obejda jak to zwykle!! Więcej nie pisze, bo nie mam sił i ledwo widze na oczy, za błedy z góry prepraszam :) Lubie Was mocno :) Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Zdrastfujcie :D Pomimo że deszcz leje z nieba, jest szaro i zimno, to ja mam humor rewelacyjny, bo na jagody dzięki temu deszczowu nie musiałam iść!! jupi :) tylko z drugiej strony źle, bo miałam taki plan, że pójdę na rower, nawet trase opracowałam która zajęłaby mi ze 2 godzinki i sporo pod ciężką górke- no ale jakoś to sobie zrekompensuje i powymachuje nogami w domku :) a co do tej skakanki- ja w tamtym roku skakałam na skakance, na takiej z tych cięższych bo ze sznuuura :) ale słabo mi to szło, bo z dużym biustem to wcale żadna przyjemność i tylko musiałam poprawiać wyskakujący ze stanika biust :D dlatego ja wolę rower na wyrabianie łydek. Widzę, że teraz mam kompanke w miłościach internetowych :) ja wiem, że to troche głupie moze się wydawać, ale jak się nie ma słodkości i bliskości na codzień to taki internetowy facet, co chłonie każde twoje słowo jak gąbeczka wode, a przy tym wydaje się być a może i w rzeczywistości jest! uroczy i kochany, to nie jest łatwo się niezauroczyć ;) Dominika! jak fajnie, że w końcu zmieniłaś swój nick, już blisko do mety- trzymaj się dzielnie! no i zważ się w końcu, bo nawet jeśli waga pokaże trochę więcej niż byś chciała, to w tym wszystkim i tak liczy się fakt że czujesz się z każdym dniem coraz lepiej i Twoje załamanie uciekło daleko :) Piękna mniejgrubasko, dziękuje, chyba mi troszke przemwiłaś do rozsądku, choć i tak dalej mam małego stracha co do tego spotkania z kolegą internetowym, ale odwrotu nie ma :) A jak coś nie wypali to znajdę sobie jakiegoś innego amanta co to mnie będzie chciał nawet ważacą te 7 dyszek :) spotkanie w następnym tygodni- 3majcie kciuki :) Jolku Ty to masz u nas najlepiej, bo masz swoją kochaną Perłe, może dasz nam wskazówki jak znaleść fajnego faceta ? :) Bedę tu zaglądać, więc piszcie, piszcie... Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Heh, słuchaj Elu jakie ja w nocy wysylalam mocne smsy z tym moim :) Normalnie \"hardcore\" :D Mam nadzieje, ze cos z tego bedzie... Wiem co znaczy Twoj strach przed spotkaniem, hehe;) Ale sobie wczoraj pupe na solarce zjarałam, auć:D A teraz koncze szamać śniadanko i dzis sie pewnie troche poobijam:P Dominika, moja ukochana cioteczna siostra ma tak samo na imie;) Super, ze juz nie jestes podlamana:) Buziaki dla Was, też Was ogromnie lubie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
hej dziewczyny! nie wiem czy mam sie cieszyc czy plakac, dzis jade w delegacje - do srody - wiem ze bedzie super,bo lubie takie wyjazdy, pozna sie nowych ludzi, odpocznie, ale to co mnie zalamuje, to jedzonko na takich wyjazdach, tego jest za duzo, jest za dobre i nie mozna odmawiac, bo jak siedzi cale szefowstwo, to nie ma, przynosza ci i trzeba zjesc, skakanki ze soba nie zabiore, bede zarla duzo, az sie boje ze mi wroca kilosy i wszystkie diety na marne, ale ponoc najwazniejsze jest nastawienie, oto sie nastawiam ze wcale nie rpzytyje na tym wyjezdzie ;) dziewczynki trzymajcie sie, odezwe sie jak wroce :) pilnowac mi sie tu poki mnie nie bedze, nie obzerac sie, nie dolowac sie, ladnie cwiczyc i usmiechac, papapa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piekna mniejgrubasko, udanego wyjazdu i sie nie martw tak tym jedzonkiem:) Aaaaaaaaaaaa, Dziewczyny Kochane wy moje! Jutro sie z NIM zobacze!!! Boje sie jak nie wiem co, ze mu sie nie spodobam, hm, juz mam motyle w żołądku ;) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
No ładnie, Piękna mniejgrubaksa w delegacje, Jolek na wieś, Agnes to już wogóle w innym świeci żyje, Dominika dziś nie zdała sprawozdania z 16 dnia DC!! co się tu dzieje, co??!!:)ja dziś okropnie się nudze, bo jak wczoraj deszcz zaczął padać tak nie przestaje, więc nawet na rower nie chce mi się iść! macie jakiś pomysł dla zabicia nudy?? Agnes będziesz Nam musiała koniecznie zdać sprawozdanie jak się udało spotkanie! a szczególnie mi, bo mnie też to czeka :) Spóźniona odp do EJJ LASECZKI :) 3 dni to jeszcze nie tak dużo, czsami efekty widać pod sam koniec z nienacka. A co do tego przepisu na zupe to fakt że jest wielkie zamieszanie z tym! ale Nasza Piękna mniejgrubaska jakieś 3 stronki wcześniej podawała link na stronke z dietą kapuścianą gdzie był przepis na zupe. Dziewczyny na tej zupie schudłu sporo, więc zajżyj tam i sprawdź czy Twoja zupa się różni czymś. Ja kiedyś byłam na tej diecie, ale u mnie zupe gotowało się z kostką rosołową a tu przeczytałam że to jest wieli błąd w tej diecie, czyli ja miałam zły przepis i przez 2 tyg jedzenia tej diety schudłam niewiele. PozdrawiamWas gorąco i nalegam- PISZCIE!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
nie "jedzenia tej diety" tylko jedzenia tej zupy miało być, choć pewnie i tak mnie zrozumiałyście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
nie jade nigdzie :( w ostatniej chwili odwolali moj wyjazd i zamiast mnie jedzie ktos inny :( a juz sie ladnie spakowalam i nawet kupilam aparat cyfrowy na ten wyjazd. jakos to przezyje teraz ide na ploty, odezwe sie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh, Piękna mniejgrubasko nie smuć się :) Elu, zdam relacje co do szczegółu, bylebym tylko mu sie spodobała... eh. Troszkę zawaliłam dzis dietkę, ale sie nie martwie, bo nie byl to juz żaden kompuls! Tylko zwyczajne dwie nadprogramowe kanapki i 4 kabanosy. Heh, moze juz sie z tego wyleczyłam:) Kochane, trzymajcie kciuki jutro od 12.00 ... Jejku, te motyle w brzuchu, no!:) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
ciesze sei ze juz 22- o tej porze wypada isc spac, a tylko na to czekalam, wiecie jak to jest, jak jest zly dzien to trzeba sie polozyc i obudzic nastepnego dnia, czasem pomaga....w ogole jestem przed okresem i czuje sie gruba jak wieloryb, ociezala, ospala, najchetniej zjadlabym lodowke. w ogole pogoda jest brzydka i chyba przez to nic mi sie nie chce. Agus--> bede trzymala kciuki jutro, na stopach tez skrzyzuje paluszki ;) ale i bez tego jestem pewna ze bedzie fantastycznie :) zycze ci tego!!! wiecie, chyba pojde spac, poczytam jakas glupia gazete...w ogole nie kupuje czasopism kobiecych bo to co tam pisza nie jest dobre na umysl czlowieka, ale ostatnio skusilam sie i kupilam " shape" pomyslalam ze to tematyczny magazyn i zreszta pamietam kiedys to czytalam go od deski do deski, a teraz wyrzucilam tylko 7 zl, bo tam nic nie ma, nie czytalam, ale przejrzalam i zaden artykul nie wpadl mi jakos szczegolnie do oka, ale ide do lozka, zapale swieczki wlacze lampke i poczytam, jak wyczytam cos madrego, to jutro sie z wami podziele.bo znajaz zycie przy obecnym moim humorze, a raczej jego braku, to nie bede mogla zasnac, wiec przeczytam co tam madrego ludzie wymyslili w tym Shape. piszcie dziewczyny, piszcie!!!!!! dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczorek:) Dopiero przyszłam do domku, więc dlatego tak późno się odzywam. Byłam dziś na wsi u mojego ukochanego piechola, nakarmiłam go i dałam pyszną kosteczkę, pobiegaliśmy po lesie i przy okazji straciłam troszkę kalorii. Jak wróciłam do domu to moje psiaki mnie obwąchiwały, bo czuły tamtego pieska ze wsi. Potem pojechaliśmy z Perłą na cmentarz, bo i ja i on mamy tam Tatusiów- takie troszkę z nas sierotki, ale to chyba też w jakis sposób nas łączy. Wieczorkiem poszlismy do Niemiec, bo tam od 3ech dni są jakieś przedstawienia uliczne. Dziś był super pokaz: maski, sztuczne ognie, muzyka, orkiestra, zespół, przepiękne stroje, trochę aktorstwa, trochę akrobatyki- rewelacja. Wytańczyliśmy się z Perłą za wszystkie czasy, dodam jeszcze, że staliśmy koło głośnika i nie sposób było nie podskakiwać w rytm muzyki:) Jak tylko znowu będzie imprezka tego rodzaju, to zapraszam Was wszytkie do mnie, bo wiary było niesamowicie dużo i taka fajna atmosfera- na pewno by się Wam Kochane spodobało. Na końcu był poczęstunek, ale ja nie skorzystałam:) Eluś----masz szczęście, że się odezwałaś, bo zbiłabym Cię inaczej na kwaśne jabłko;) To Ci się fuksnęło z tym laskiem:)- ja lubię chodzić po lesie, ale zupełnie nie widzę jagód, grzybów itp. Ludzie idą za mną i zbierają pełne kosze, a ja raptem tylko kilka sztuk, więc zbieraczka ze mnie marna:) Od razu weselej jak Eluśka się pojawiła znowu:) Agnes---no to widzę, że się chyba zaświergoliłaś na dobre cio?;) A ten strach przed spotkaniem to całkiem normalne, będzie dobrze, trzymam kciuki:) Kochana pamiętaj, że fajna babka z Ciebie i zawrócisz mu w głowie:) piękna mniejgrubasko----nie martw się tym, że nie pojechałaś.Pomyśl....same z tego powodu pozytywy: nie będzie Cię jedzonko kusiło, a i aparacik sobie kupiłaś, a tak to nie wiadomo kiedy byś się na niego skusiła:) No i z nami będziesz w ciągłym kontakcie:) Co do kolorowych pisemek, to w każdym napisane jest to samo i nawet mi się tego czytać nie chcę, też przestałam je kupować, bo tylko pieniążków szkoda. Dominika----no i dlaczego nie było dziś wpisu do dziennika??;) Teraz uciekam kąpiu, a potem lulu, bo na pyszczek padam. Do juterka moje Serdusia:) Też Was lubię ogromnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
hej hej hej! i co, spioszki? jeszcze w lozeczkach? ja niedziela czy sroda czy wtorek zawsze wstaje o 7, dzis juz zdazylam milion rzeczy zrobic (zadnej sensownej) ;) wczoraj z nudow przeczytalam calutki Shape i powiem wam czego sie dowiedzialam....a to czego mozna sie dowiedziec z tego typu pisma..... "nie bij faceta jesli nie chcesz mu zlamac nosa" " lakier do paznokci nakladaj na plytke paznokcia" "nie obzeraj sie paczkami jesli nie chcesz przytyc" "cwicz jesli chcesz miec miesnie" "w deszczowa pogode siedzac w domu czlowiek sie nie opala" " mezczyzni wola blondynki, a najlepiej brunetki albo rude" i tego typu piedloly- wielkie odkrycia o ktorych trzeba przeczytac, bo inaczej czlowiek nie wie ;) juz wystarczy, przez najblizszych pare lat nie skusze sie na zakup kolorowego pisma - no chyba ze jest cos fajnego gratis, to dla tego gratisu.. w nastepnym shape ma byc plytka z cwiczeniami na ramiona - moze kupie, ale znajac zycie gratisy sa warte swojej ceny ;) ale pogoda kiepskawa,dzis w nocy zmarzlam az musialam wyciagnac z szafy cieply koc. siedze popijam sobie kawke i nastawiam sie pozytywnie do swiata. Agus---> powodzenia jeszcze raz i baw sie dobrze!!! czekam na wasze wpisy, ide poskakac na skakance. milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Siemanko Kobietki :) Jak tam Wasze poranne humorki? ja nie śpię już od 5 rano i wogóle lewą nogą chyba wstałam bo mimo tego ze dzis nie pada i nawet słońce wyjżało zza chmur to czuje się beznadziejnie i jakoś tak brzydko, więc nawet dziś w lustro nie spojze! śniadanie już o 6 rano zjadłam i to wcale nie takie ubogie a znów mi cheć rośnie na coś! ja to już bym chciała żeby wieczór był :)moje niekontrolowane godziny snu zaczynają mnie wkurzać, bo ja wszyscy śpią to ja nie i na odwrót :) Wogóle to mam chęć coś zmienić w sobie, muszę iść do fryzjera- może to mi poprawi samopoczucie? tylko że ja jakoś średnie mam zaufanie do nowych fryzjerów a ta moja ostatnia gdzieś się wyniosła i nie wiem jak ją odnależć! a może tak tą dietke niełączenia od jutra wprowadzić? tylko tak sobie dziś od rana myślę, co jest jest lepsze- 1000kcal czy ta niełączenia? dziewczyny co sądzicie?powedzcie?:) a jeszcze do do tego niełączenia to tam jest jakiś max kalori którego nie można przekroczyć, czy samo niełączenie już działa? bo ja wczoraj dorwałam u mojej kuzynki jakiś artykuł o kobiecie która była na diecie niełączenia i schudła na tym w 2 lata jakieś 60 kg, z tym że ona miała już dużą otyłość a nie nadwage. Dobra już się zamkne bo to dopiero godz 10 a jak będziecie to czytać to zaraz zaśniecie na nowo :) Ciekawe jak tam nasza Agnes?:) pewnie siedzi w łazience i robi się na bostwo:) a o problemie- CO MAM NA SIEBIE ZAŁOŻYĆ ŻEBY WYGLĄDAĆ SZCZUPŁO!! to już nie wspomne :) Agnes mam nadziej że wszystko pójdzie po Twojej myśli i ta znajomość przyniesie Ci same szczęsliwe chwile :) A co się dzieje z Naszą Dominiką? brakuje Nam Twoich meldunków :) Jolku no to miałaś wczoraj naprawdę fajny dzień:) kurcze ze też w moim b-stoku nic się ciekawego nie dzieje! Udanej niedzielki i ........piszcie,piszcie:) Buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Właśnie trwa u mnie coniedzielna sprzeczka- mama kontra brat :) wybierają się do koscioła i mama znów wręcz wymaga żeby syn szedł przyzwoicie ubrany czyt. na kant :D zakupiła mu nowe spodnie na kant i upiera się żeby w nich szedł! a jak on mówi nIE to odsyła go do mnie na góre i ja czuje się pod presją, bo jak nie powiem, że wygląda dobrze to wtedy i mi się oberwie hehehe :D oj biedne my dzieci :) słyszej jak z pokoju brata wychodzą śpiewy "wesołe jest życie staruszka" bo powiedziałam mu że jak Helcia pójdzie to niech szybko zakłada jeansy bo wyglada jak ustawiony 30latek :) Oh jak my nie lubimy niedziel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna mniejgrubaska
Elus---> jesli chodzi o te diete nielaczenia, to czytalam w necie, ze jest limit 1000 kalorii, ale wtedy chudnie sie dosc szybko, ok 8 kg na 3 tygodnie, tak wyczytalam, ale ja mysle ze to przy wiekszej nadwadze tyle mozna stracic. z kolei moj kolega stosowal diete nielaczenia i w pol roku schudl 10 kilo, nie byl gruby, mial wlasnie te 100 kg nadwagi, przy czym on stosowal tylko zasade nielaczenia, obzeral sie jak sie da, jadl normalnie slodycze i inne pyszne szkodniki. Ja tez raczej myslalam o diecie samego nielaczenia, tak juz na dobre wprowadzic to do swojego zycia by nigdy nie miec problemow z nadwaga. zobaczymy co z tego wyjdzie. na razie musze sie doczekac okresu i go przetrwac, bo wtedy mam potworna chrapke na slodycze i niezdrowe jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna mniejgrubasko--- a to się uśmiałam z tego Twojego Shape`a ;) Tak, w tych pisemkach to zwykle Amerykę odkrywają, nie ma co:P Ja właśnie wróciłam z kościoła no i na 12-stą lecę na spotkanie... Elu--- na bóstwo sie juz chyba zrobilam, ciuszki wybrane, wiecie, ja nawer ostatnio się sobie podobam. Mimo że mam stówkę w biodrach, to mam dosyć umięśnione nogi i pupę także wyglądam prawie jak J. LO, hahaha :D Grunt to się akceptować ;) Kochane, dziękuję za trzymanie kciuków, boje się jak jasna cholera :P ale wierzę że wszystko będzie suuuper :) Całuje Was mocno i jak tylko wrócę, zdam relacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja wstałam o 10tej, wyszłam z piecholami, a potem znowu się położyłam i obudziłam się o 13stej-ja to mam melodię do spania, normalnie szok! Teraz siedzę z kawką i postanowiłam Wam coś napisać;) piękna mniejgubasko----no shape rzeczywiście jest pisemkiem chyba dla upośledzonych. Oj chyba się skuszę na to nie łączenie, ale gdzieś dopiero za tydzień. Fajnie, że jesteś i fajne masz pomysły na odchudzanko z głową:) Agnes----i jak tam się bawisz?? Wszystko gra?? Czekamy na relacje;) Elżbietko----oj nie wiem jak mogłabym poprawić Ci humorek. Uśmiechnij się proszę dla Joluśki od ucha do ucha:) Ja też się dziś czuję jakoś mało atrakcyjna, bo zbliża się okres i jakoś taka ociężała jestem. Pozdrowienia dla brata i jego kancików:) Moja Mama używa argumentów: Jolek, te spodnie jakoś Cię pogrubiają i od razu ubieram inne:) ale na Twojego brata ten argument na pewno nie podziała:) Biorę się za sprzątanie kuchni, bo Perła poszła na zakupy i on dziś gotuje obiad niespodziankę, więc kuchnia musi być czyściutka by miał pole do popisu;) Obiecuję, że zjem z umiarem, a potem pochwalę się co było na obiadzio:) buziak wielki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powróciłam :D Było suuuuuper:) Chyba sie zakochałam:) No i jestesmy razem, juz nie tylko wirtualnie;) Poszlismy na spacer, przytulanie i tak dalej .... eeeeh, LOVE normalnie :D Nie jestem zbyt twórcza dziś :D Jedynie rozmarzona...:) Elu, zobaczysz, z Wami tez tak bedzie, o! ;) Znowu zaczęłam wierzyc że zasluguje na szczescie... Każda z nas zasluguje i wszystkie je znajdziemy, mówie Wam:) Ale sie uśmiałam, jak On do mnie mówi \"co mnie tu kłuje? a to twoje żebro\" :D Buziaki dla Was, Kochane! Dziękuje za trzymanie kciuków ! :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś strasznie się cieszę, że spotkanie okazało się udane:) Zyczę szczęscia:) Każda z nas zasługuje na szczęście !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Kochana, każda z nas:) I nie ważne czy ważymy 50 czy 150 kg, każda z nas może być szczęśliwa. A swoją drogą jest tu na forum fajny temat: Czy komus odmienilo sie zycie na lepsze jak schudł, czy coś w tym stylu. I niestety, nikomu chyba sie nie odmienilo, chyba ze na gorsze... Stwierdziłam, że chyba trzeba nabrać dystansu do siebie i do odchudzania, bo inaczej liczenie kalorii bedzie zatruwac nam życie nawet, a moze zwłaszcza wtedy gdy schudniemy. Taka moja refleksja, chociaż ja sie nadaje do myslenia tylko o jednym, w tej chwili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Dobry Wieczór Kobietki!! Wpadłam tu, żeby wylać trochę swoich smutków, czy mogę ?:( Niedawno zaparzyłam sobie kawkę, ale myślę sobie- choć raz wypije ją w ładnej filiżance jak to na dame przystało a nie w wielkim kubku z uchem! no więc jak pomyślałam tak też zrobiłam. I wraz z tym wróciły mi wspomnienia tamtego lata... Mam a w sumie to miałam kolegę, jeszcze z podstawówki, który od 8 klasy cholernie mi się podobał a na balu 8 klas to już wogóle mnie urzekł! pamiętam to jak dziś, wyglądałam jak gwiazda, a on założył marynakre taty, bo był dośc pokaznych rozmiarów i leżała jak ulał :) no ale... poszliśmy do LO- innych, drogi się rozeszły, później sporadycznie spotykaliśmy się np w autobusie na 5 minut i już mi przeszło zauroczenie nim, choć zawsze mile go wspominałam, ALE... w tamtym roku w wakacje wstałam wcześnie i ruszyłam na pocztę żeby wysłać list, wysiadłam z autobusu i jakimś szcześliwym trafem wpadłam na Daniela!! totalnie nie przygotowana, z nadwagą- myslałam że już po mnie i chciałam jak najszyciej uciec z myslą- oby nie patrzył na mój wielki tyłek!!! on się spóźnił tego dnia do pracy i dzięki temu się spotkaliśmy, co dziwne tak się ucieszył z tego naszego niespodziewanego spotkania że zaprosił mnie na piwko a do pracy miał dojechać później, ale jak zaczeliśmy rozmawiać przy tym piwku, lekko się wstawiłam bo bez śniadania- o 9 rano, więc zapomniałam o dużym tyłeczku i myslałm sobie- ahhhh żeby on nie jechał szybko do tej pracy bo musze się na niegop napatrzeć za wsze czasy!! ku mojemu zdziwieniu powiedział mi, że nigdy mu się z żadną dziewczyną tak fajnie nie gadało i on do żadnej pracy dziś nie jedzie bo chce ze mną spędzić dzień!! byłam w szoku :D i tak od godz 9 rano do 19 siedzieliśmy w takim małym pubie na werandzie, wypiliśmy po 6 piw i doszliśmy do wniosku że jesteśmy strasznie zmęczeni. Do domu wrócić nie mogłam bo byłam trochę wstawiona, więc poszliśmy do niego się troszke przespać a później obiecał mi że mnie odwiezie do domu- i tak też się stało :) od tamtego dnia dzień w dzień przyjeżdzał do mnie a jeśli nie mógł to były smsy, telefony. No i pora nawiżać do FILIŻANKI :) on strasznie lubi kawę naturalną i za każdym razem jak do mnie przyjeżdzał robiłam mu kawę w tej samej filiżance w której teraz piję :( spotykaliśmy się tak ok miesiąca, z tym że ja jakiś tydzień przed jego spotkaniem poznałam tego internetowego kolege z Torunia i już wtedy byłam pod takim urokiem jego, że olałam troche zaloty Daniela :( cholera jak ja teraz tego zaluje!!!!!!!!!!!!!! Daniel napisał mi smsa że się we mnie zakochał, ja oczywiście mu nie odpisałam że ja w nim też, no bo taka prawda była, czekałam na rozwój akcji, ale zadługo :( wyjechałam do Niemiec na 2 tygodnie a jak wróciłam to nie doszło do żadnego spotkania :( najpierw byłam na niego zła i tłumaczyłam to tak- że to on o mnie zapomniał tak szybko jak wyjechałam, ale teraz z perspektywy czasu wiem że i ja nie byłam fair bo nie dałam mu wyraznie do zrozumienia że ja go chce, albo nie :( Nie widzieliśmy się od tamtych wakacji, do czasu! jakieś 2-3 tyg temu byłam z mamą na zakupach na giełdzie i zupełnie przypadkiem przechodząc obok jednego sklepiku zobaczyłam tam Daniela który obsługiwał klienta!!!!!!!! zaraz pobiegłam do mamy i mówie- musisz mi pomóc, bo ja tam nie wejde :) no i weszłysmy we dwie, mama pierwsza, za nią ja niby czymś zajęta, więc nie patrzyłam na sprzedawce. Moja mama nagle mówi- o Daniel a co Ty tu robisz! :D no i tak go zaczepiłysmy niby przypadkiem :P on teraz mieszka w Niemczech , przyjechał tylko tu na wakacje i to jest jego sklepik. Porozmawialiśmy chwilkę, ale jakoś tak wstydliwie. Jak go zobaczyłam to nie mogłam uwierzyć- Elka Ty głupia dupo! jak mogłaś go tak olać! inna na twoim miejscu sama by za nim biegała!...wiecej sie nie widzielismy, ale chyba nie wytrzymam i znów niby przypadkiem wparuje do jego sklepiku, tym razem sama:) jak myslicie czy warto, czy nie pomyśli sobie że robie to specjalnie, że mu się narzucam??? Przepraszam, że zawaliłam Nasz topik o diecie długaśna historią kompeletnie nie na temat, ale już mnie troszke znacie więc kto mogłby mi lepiej poradzić jak nie Wy??:) jestem świadoma wielu byków w tym co napisałam, ale jest to tak długie że nie mam sił na ich poprawianie :) Czekam na to co mi napiszecie, jeśli uznacie że zgłupiałam to też piszcie :) Buziaki Elaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja pierwsza napiszę co myślę! Kurde, wzruszyłam się tą Twoją historią. Zawsze sobie powtarzam, że lepiej czegoś spróbować, aniżeli potem żałować, że się tego nie zrobiło, więc Droga nasza Eluś działaj póki czas. Skoro jest ku temu okazja, ażeby go jakoś niby przypadkowo odwiedzić w tym sklepiku, to nie zwlekaj. Taka jest moja rada. Jeżeli wyznał Ci, że się zakochał, to na pewno tak szybko mu nie przeszło, a jeśli nawet, to może warto by było te jego uczucia względem Ciebie odświeżyć:) Eluś, losowi trzeba dopomóc! Wcale ale to wcale nie jesteś wariatką. Trzymam kciuki. Zrób się na gwiazdę i ruszaj do sklepiku pod byle jakim pretekstem, przynajmniej nie będziesz mogła sobie zarzucić, że nie spróbowałaś, a moja kobieca intuicja mówi mi, że z tego może być coś pięknego, więc do dzieła Eluś! Buziak! Aha, a ten temat nie jest tylko o odchudzaniu, to jest Nasz temat, więc obejmuje wszystko:) nawet, a przede wszystkim kłopociki sercowe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×