Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

małgośka78

Rzeszów i okolice - młode i przyszłe Mamy odezwijcie się

Polecane posty

Gość W.P.
Przyszła mama to ja - hejka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jestem mamą ale nie wiem czy młodą bo mój brzdąc ma już 2,5 :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! :) Bardzo sie cieszę, że w końcu ktoś odpowiedział :):):) Ja staram się o dzidziusia dopiero od kilku dni...tzn. od początku tego tygodnia. Wiem że to krótko, ale jestem dobrej myśli. Napiszcie dziewczyny jak wyglądają, lub wyglądały Wasze starania. Pozddrawiam!!! ;) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W.P., muszkoxx i wszyscy inni, którzy to czytają. chciałabym poznać Wasze opinie o rzeszowskich szpitalach, gdzie będziecie rodzić, gdzie rodziłyście lub gdzie rodzili Wasi znajomi. Jakaich ginekologów w Rzeszowie polecacie, a jakich odradzacie? 🌼 w ogóle mam jeszcze mnóstwo pytań....o ❤️ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to miałam szczęście wielgachne !!! Postanowiliśmy z męzem zrobić sobie dzidziusia i prosze pierwszy raz i za trzy tyg pan doktor powiedział że jestem w ciąży :-)) Żadko sie zdarza że za pierwszym razem odrazu się udaje ale ja jestem szczęściarą (chyba) albo mój mąż jest w tym taki dobry :-)) Rodziłam na Rycerskiej i polecam jeśli chodzi o położniczy ale dziecięcy totalne dno :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszkoxx oj, faktycznie jesteś szczęściarą!!!! wiesz, jak przeglądam te strony na forum, czytam i czytam to ogarnia mnie jakieś takie dziwne uczucie, że wcale nia tak łatwo, że to tyle razy trzeba próbować, czekać, robić testy, znów próbować... Naprwde dziwnie sie czuję czytając to. Zamiast radości oczekiwania zaczynam odczuwać niepokój - nie powinno tak być. I zaraz pojawiają się u mnie myśli, że może mną też coś bedzie nie tak, że mogą być jakieś problemy... brrrrrrrrrr ok. ale to tylko takie moje spostrzeżenia, którymi chciałam sie podzielić. :) P.S. uznania dla Twojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też wiele dobredo słyszałam o szpitalu na rycerskiej. a co powiesz o tym na lwowskiej? do jakiego ginekologa chodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na lwowskiej to nie polecam - doświadczenia koleżanek - jeżeli zdecydujesz sie an Rycerską to nastaw się na straszne olewanie pielęgniarek odpowiedzialnych za te nasze maluszki :-(( ja to wiecznie z nimi walczyłam w końcu moje dziecko jest najważniejsze !!! Dostawałam przez nie nerwicy wogóle o dzieciaczki nie dbały tylko patrzyły żeby im kawka nie wystygła. No ale to było 2,5 roku temu może coś się zmieniło ale wątpię. A co do ginekologa to ci nic nie poradzę bo mój to był kiepski. Najważniejsze że jak zaczęłam rodzić to trafił mi się superowy :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki muszkoxx! moje pytania o szpital i ginekologa sa na razie na wyrost - ale kto pyta nie błądzi ;) masz córeczkę czy synka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale trafiłaś z tym pytaniem :-)) w samą dziesiątkę. Przez całą ciążę przez wszystkie USG była dziewczynka cała rodzina już to wiedziała tylko mój mąż w to nie wierzył :-)) Więc sama rozumiesz ubranka i wogóle wszystko dostawałam na dizewczynki nawet na ostatnim USG 30 min przed porodem doktorek mi powiedział że baba a jak już przyszło co do czego i ... zapytał się ginekolog co mamy więc ja z pełnym przekonaniem powiedziałam że kobietkę a on :-)) pokazał mi przed oczy takie dwa małe jajeczka i pitusia :-)) i powiedział z uśmiechem :-)) \"tak wygląda dziewczynka???\" Dobre co :-)) Więc mam 100% chłopaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.P.
Ja urodze pewnie w ciągu 3 tygodni. Skierowanie mam na Rycerską, ale cały czas mam wątpliwosci. Zresztą wydaje mi sie sie, ze wszędzie moze być dobrze albo źle zależy na kogo sie trafi. Mój lekarz to dr Masłowski. Znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie znam - niestety dr Masłowskiego :( W.P. masz rację, że niezależniie od szpitala, najważniejszy jest personel - pielęgniarki, położne ich stosunek do Ciebie i w szczególności do dzieci. muszkoxx - niezła historia z tym Twoim Maleństwem :) mam nadzieje, że nie nie kazałaś mężczyźnie chodzić w sukienkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOOOOOOOOOOO W.P. ale ci sie udałao to też był mój lekaż cała ciąża ok pomimo tego że nie podobało mi się jak robił USG przy porodzie mnie wogóle olał na całego - ale może i lepiej ale co najważniejsze to po ciąży olał mnie wogóle :-(( okazało się ża mam w piersi jakiś gózek i to roslo i bolało stwierdził ze wymyślam i ze to zastój pokarmu po 2 m okazało się że to serio gózek i poszłam na operację :-(( ale wszystko jest już oki :-)) lekaża zmieniłam i jestem zadowolona Niuniu nie chodził w sukienkach leżą i mole je zjadają :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.P.
Ja jestem zadowolona z lekarza - tzn. nie mam żadnych problemów. Nie wiadomo co by było w razie komplikacji. Zesztą zawsze tak jest - jak jest dobrze to każdy lekarz ok, a jak są problemy to różnie bywa. Lekarza i tak nie ma przy porodzie, więc trzeba liczyć na personel pozostały. Mam nadzieje że na Rycerskiej się nie zawiodę, tzn. ze nie dadzą mi cierpieć ponad to co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonii
Ja też chodze do dr Masłowskiego jestem w 28 tygodniu ciąży w chwili obecnej on już nie pracuje w szpitalu no ale teraz to raczej za póżno na zmiane lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsylwia
Nie wiem czy 40 km od Rzeszowa to jego okolice, ale odzywam się .... Mma na imię Sylwia i w listopadzie urodziłam śliczną córeczkę ... A co u Was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarosławka
Cześć dziewczyny! Ja jestem z Jarosławia. Tak jak autorka topiku o dzieciatko staram się bardzo krótko - od 23 stycznia. Za pare tygodni okaże sie czy się udało. Trzymajcie kciuki. A co do szpitala to wiele osób chwali Przeworsk. Chyba tam zdecyduję sie rodzić, jeśli wyżej wspomniane zapłodnienie się uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jeśli 40 km to rzeczyweiście okolice;) to i ja sie przyłączam, mam na imię Kasia i mam 9miesięcznego synka Kacpra. Rodziłam w łańcucie, ale dużo dobrego słyszałam o szpitalu na Rycerskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsylwia
Cześć to ja mieszkam między Wami - koło samego Przeworska. Ale ja z kolei słyszałam złe opinie o Przeworsku i nigdy nie zdecydowałabym się tam rodzić. Ja rodziłam na Szopena i szczerze mówiąc przypuszczam, że atmosfera małego szpitala byłaby o wiele lepsza niż w takim molochu. trzeba było liczyć tylko na siebie. A czytałyście na stronach Fundacji Rodzic po ludzku oceny szpitali? Przeworsk i Łańcut o wiele wyprzedził wszystkie rzeszowskie szpitale. Jarosławka ja też tak jak Ty zaczynałam w styczniu rok temu starania o maluszka, ale udało się dopiero na początku marca. Trzymam kciuki. Kasika1 a Ty skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :)) ja jestem w końcówce 38 tyg więc juz niedługo....jestem z Rzeszowa ale powiem wam że porównywanie szpitali naprawde nic nie daje-każdy ma swoją subiektywną ocenę na temat szpitala bo jednemu np nie podobał sie personel itd...ja osobiscie bede rodzic na Lwowskiej -mam tam gin, i położną i chodziłam tam do szkoły rodzenia...w ogóle jestem zdania że wiele zależy wlasnie od personelu..na Rycerskiej byłam na ginekologicznym i w ogóle mi sie tam nie podobało natomiast na Szopena miałam kiedyś opeację i tez niemile to wspominam -no ale to moja ocena bo kto operację wspomina miło;) także moim skromnym zdaniem jedemu ten sam szpital może sie podobac a innemu po prostu nie.... może napiszecie jak kilka słów w ogóle o porodzie ????może macie jakieś wskazówki ??/cos co może sie przydac a pozwoli uniknąć jakiś błędów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iweti
Hejka dziewczyny ja jestem już mamą od siedmiu miesięcy. Urodziłam swoją kruszynkę w szpitalu na Szopena przez cesarke broniłam się przed tym rękami i nogami,ale tam tną jak popadnie. Położne hamowate coś o tym wiem bo spendziłam tam 8 dni . Jak leżałam na sali porodowej widziałam taką scenę,obok mnie leżała dziewczyna, która miała skurcze ale po jakimś czasie wszystko się uspokoiło, położna wtedy wpadła w furie i zaczeła rzucać długopisami-i mówi tak do tej biednej dziewczyny co ty sobie myślisz to ja wypełniłam wszystkie papiery a ty nie będziesz rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iweti, to straszne co piszesz, ale taką mamy \"służbę zdrowia\". Ja rodziłam w poniedziałek i ze mna przyjmowali dziewczynę z bólami porodowymi. Tylko, że akcja porodowa jej nie postepowała i w końcu w czwartek!! zdrobili jej cesarkę, dziecko w ciężkim stanie. Normalnie nóż się w kieszeni otwiera😠 Skorpio--no to lada moment zostaniesz mamusią:) Gratulacje. Napisz co chcesz wiedzieć, postaram ci sie odpowiedziec. A ja sie czujesz? Są juz jakieś zwiastuny porodu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsylwia
Kasia wiem dobrze gdzie jest Żołynia, bo tuż obok w Rakszawie moja mama miała koleżankę i często tam jeździłam z nią. Ja jak już pisałam bardzo cieszę się ze miałam cesarkę - poród był prawie bezbolesny. Nie miałam skurczy nawet bo okazało się ze mam zielone wody i zrobili mi cięcie. Sam pobyt w szpitalu nie był najprzyjemniejszy - zero zainteresowania ze strony położnych (ale tylko niektórych - większość była sympatyczna) i pielęgniarek dziecięcych (szczególnie ich) a wiadomo ze najważniejszy jest dzidziuś i każdy chce się dowiedzieć czy wszystko z nim w porządku. Ja nawet nie dostałam odpowiedzi na pytanie ile punktów dostała córeczka po urodzeniu (sama sprawdziłam po wyjściu do domu w książeczce). No ale jeśli wszystko jest w porządku to każdy zniesie pobyt w najgorszym nawet szpitalu ( co nie znaczy wcale że uważam ze na Szopena jest najgorzej). Pozdrawiam. Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tristeza
Hej, hej 🖐️ jeśli uznacie Krosno za okolice rzeszowa, to chętnie się przyłączę :) Jestem początkującą ciężarówką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tristeza witamy🖐️ Sylwia--no to widzę, że jesteśmy prawie sąsiadkami:D Ja też miałam cesarke i bardzo dobrze ją zniosłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Ja też jestem z Rzeszowa. Mam 3 letniego synka i jestem w 23tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsylwia
A ja mam córeczkę Marikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika🖐️ Sylwia Marika to sliczne imię i takie niespotykane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×