grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

RUDA MISKA - mam nadzieje ,ale jesli to trudno ,musze powiedziec ,ze w tej materii Jestes niedouczona .Nie obchodzi mnie czy Ciebie to smieszy ja chce by mlode dziewczyny ,ktore nie moga sie zdecydowac by wiedzialy na ten temat wszystko.Nie wspomnialam nic o marnym wygladzie,mowilam o przedwczesnym starzeniu sie i co wazniejsze sa choroby zwiazane z tym procesem.Nie mowilam tez ,ze macica produkuje hormony z czego wynka jak napisala ELZBIETA47/48 ,ja pisalam ,ze to robia jajniki ,ale bez macicy maja one krotsza zywotnosc i chyba slabo poczytalas Ruda MISKA temat ktory zaproponowala nie wiem kto ,ale pisze POCZYTAJCIE bo i tam o tym mowa.Ja wiem,ze kobita nie dbajaca o siebie ,pracujaca ciezko fizycznie ,majaca duzo obowiazkow domowych i wiele klopotow zestarzeje sie szybciej anizeli ta co jest od niej starsza ,dbajaca o siebie i majaca o wiele mniej klopotow od tej pierwszej.Wiem ,ze tez te po usunieciu nie chca w to wierzyc i ja jestem dobrej mysli co do siebie i ja i Wy teraz bedziemy sobie wmawiac,ze jest inaczej.Ja jednak jestem tego wszystkiego pewna w 100% i chce by mlode kobietki o tym wiedzialy .

BECIA - prosze BYs nie rozumiala mnie w ten sposob,iz namawiam Cie do pozostawienia macicy ,ale chce Byscie znaly minusy .Oczywiscie,ze posluchaj lekarzy oni na pewno przynajmniej zasugeruja jakies wyjscie ,Ty dodasz swoje odczucia i odpowiedz sie znajdzie.Ja tez jak wiele innych nie mialam wyjscia ,musialam usuwac macice ,ale tez nie jestem mlodka bo mam lat 38 wiec chyba gdybym ja miala wybor tez pewnie zdecydowalabym sie usuwac ,na pewno odpowiedz bylaby inna gdybym miala powiedzmy 10 lat mniej.

RUDA MISKA - tam mialo byc "mam nadzieje,ze nie obraze Cie tym" ,ale jesli to trudno itd.

Liro też uważam, że jeśli to tylko możliwe to powinno się zachować macicę- ale nie można popadać z jednej skrajności w drugą. Albo zatrzymywać ją na siłę albo wyciąć bo tak będzie wygodniej. Zawsze jest to poważna decyzja i potrzebna przy niej rozwaga, już kiedyś pisałam, że My tu wszystkie piejemy hymny pochwalne jak to dobrze i fajnie i w ogóle teraz jest lepiej i żeby dziewczyny przed się tak bardzo tym nie sugerowały tylko rozważyły wszystkie za i przeciw. Ja po operacji szybko doszłam do siebie i mogę powiedzieć, że dobrze zrobiłam, ale jak już pisałam mam 45 lat dzieci nie planuję poczekam na wnuki, a w okres przekwitania itak zaczęłam pomału już wchodzić.

Liro- przeczytałam UWAŻNIE Twój wpis. Moja mama miała usuniętą macicę i NIE zauważyłam przez resztę jej życia galopujących oznak starzenia się. Nie była ona jedyną kobietą, którą poznałam z usuniętą macicą. KAŻDA ma wybór i każda /jeśli nie ma takiego wskazania lekarskiego/ zachowa macicę. I żeby była jasność JA NIKOMU ANI SOBIE NIC nie zamierzam wmawiać.

Dziewczyny tu nikt nie powinien się obrażać super,że wytworzyła się taka zażarta dyskusja bo to dowodzi, że temat nie jest błahy. pozdrawiam:))

Witam wszystkie kobietki,w wieku 48 lat widzę u siebie jakieś tam zmarszczki i czasem zastanawiam się jak ten czas leci ale wiem że to nieuniknione że się starzeję ale już nie mam macicy i jednych przydatków i wcale mnie nie przeraża że będę się czy nie,szybciej starzeć,staram się brać życie na luzie i na wesoło,być zdrową używać seksu z ukochaną osobą ile się da i nie chcę cofać czasu za nic,tego przed zabiegiem,pozdrowienia babki(:(:

Moja buzka jest uśmiechnięta,nie boję się zmarszczek ani bruzd(:

Tez nie pisalam o galopujacym starzeniu sie ,mowilam,ze to moze nastapic szybciej anizeli usuwajac owa macice,tego nikt nie jest tez w stanie zauwazyc bo jak mozna zauwazyc cos co dzieje sie powiedzmy przez kilka lat i nikt nie wie czy ta osoba zestarzala sie o powiedzmy 4 lata za wczesnie .To dluga historia i dosc skomplikowana bo i owszem moze nie byc wielkiej roznicy wtedy kiedy krotka pzred rozpoczeciem starzenia sie kobieta ta macice usunela a juz nie bede mowila tu o paniach ktorym zaczelo sie klimakterium bo one juz tego problemu nie maja.Nie chce tu tez nikogo obrazac ,chociaz przyznam,ze spodziewalam sie po mojej informacji roznych opinii na ten temat.Jesli mozecie to poszukajcie osoby medycznie wyksztalconej i poproscie by byla szczera tez to powie ,ale mysle ,ze pyatnie o to swojego ginekologa jest zbedne oni tego raczej nie mowia ,ale ja juz w krotce zmienie lekarza i zapytam go o to z gory mowiac ,ze wiem ,zastosuje cos w rodzaju przycisniecia do sciany. Pozdrawiam .

Menopauza u kobiet nie może być definiowana jedynie jako trwałe „ustanie miesiączkowania”, ponieważ to, co dzieje się z macicą jest w tym procesie sprawą drugorzędną . Macica może zostać usunięta chirurgicznie (histerektomia) u młodej kobiety i mimo, że miesiączki na trwałe ustaną a kobieta będzie formalnie niepłodna, to i tak nie spowoduje to menopauzy. Dopóki jajniki (lub jajnik) funkcjonują, dopóty kobieta nie będzie w fazie menopauzy. Dzieje się tak ponieważ owulacja i kolejno uwalniane hormony reprodukcyjne, które są nieodłączną częścią cyklu rozrodczego będą następowały dopóki nie nadejdzie normalny czas menopauzy. Menopauza jest wywoływana przez spłaszczenie i ustanie czynności (lub chirurgiczne usunięcie) jajników, które są częścią układu hormonalnego produkującego hormony, dzięki którym zachowania seksualne i rozmnażanie są możliwe. Proces ustawania czynności jajników jest zjawiskiem, które dotyczy całej gamy żeńskich narządów związanych z rozmnażaniem, od mózgu do skóry. Zmiany obejmują przede wszystkim ustanie jajnikowej syntezy estrogenów oraz progesteronu. Podwzgórze z przysadką mózgową łączy specjalny system naczyń krwionośnych, umożliwiający transport hormonów w obu kierunkach. Podwzgórze wydziela neurohormon GnRH. Pod jego wpływem przysadka wydziela do krwi dwie gonadotropiny: FSH i LH.

Nie mam odczucia, że mnie obrażono. Mam zaufanie do swojego długoletniego lekarza/ od 15 lat/. Przed operacją/ jak już wielokrotnie pisałam/ rozmawialiśmy na wszystkie aspekty takiej decyzji.

Hej, mam 28 lat, musze miec usunieta macice bo jest obnizona. Slyszalam ostatnio ze macica podtrzymuje pecherz moczowy i ze po jej usunieciu moge sikac do majtek. Czy to pawda???

09.08.skończyłam 48 lat i nie mam zamiaru ...gniewać się na swój wiek i zmarszczki. Zapracowałam na nie uczciwie!

Droga Liro nie obraziłam się,bo obrażają się tylko kucharki.Sporo przeszłam,wiec piszę na podstawie własnych doświadczeń.Pierwszą operację przeszłam mając niespełna 27 lat.Mięśniak był ogromny .Nie można było czekać.Profesor uprzedził mnie,że pomimo rozmiarów mięśniaka zostanie on wyłuskany ,a macica pozostanie.Operacja była skomplikowana.Profesor nazwał ją koronkową robotą.Straciłam mnóstwo krwi i potrzebna była transfuzja.Powoli dochodziłam do siebie,a po latach nawet zapomniałam o mięśniakach.Ale one nie zapomniały o mnie i wiosną tego roku dały znać o sobie.Zamieniły moje życie w koszmar.9 maja usunięto mi macicę.Obeszło się bez krwotoku i podawania krwi.Wracam do formy.Chce mi się żyć i chce mi się śmiać,bo śmiech to mój najlepszy przyjaciel.On nie opuszczał mnie nawet wtedy,kiedy jechałam na szpitalnym łóżku na salę operacyjną.Jolu 45 bużka,bo napisałaś dokładnie to,co ja chciałam napisać.A co do niedouczenia,to zapewniam Cię Liro,że z pokorą godzę się na swoje niedoskonałości,bo jak mówił bohater "Pół żartem pół serio" nikt nie jest doskonały.Pozdrawiam

Elżbieto wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.Nie życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń,bo podziwiany przeze mnie (z różnych powodów) lord Byron,twierdził,że najbardziej nieszczęśliwi są ci ludzie,którym się spełniły wszystkie marzenia.Niech więc jedno pozostanie niespełnione.Gonienie za króliczkiem jest przecież tak przyjemne.Bużka

Zmartwiona To mięśnie dna miednicy/ czyli cały zespół mięśni i więzadeł/ podtrzymują narządy znajdujące się w jamie brzusznej. Jeśli mięśnie te są mocne to nie ma takiego niebezpieczeństwa. Zawsze może wystąpić tzw. nietrzymanie moczu, ale nie jest to uwarunkowane tylko przez usunięcie macicy.

Ruda miśka Dziękuję!! Mam tyle marzeń, że i tak pewnie któreś zostanie niezrealizowane.....hmmmm ale wcale tym się nie będę tak bardzo smucić.

Muszę to jeszcze koniecznie dopisać,chociaż idę już do łóżeczka.Żeby nie było wątpliwości.NIe jestem zachwycona tym,że pozbawiono mnie macicy.Ja tylko próbuję na nowo nauczyć się siebie i tak jak potrafię mierzyć się z losem.Nikomu nie doradzam,nikogo nie pouczam.Piszę,bo w tych słowach,dla jednych niedorzecznych,dla innych błahych staram się odnależć siebie.

Czytajcie: \"Czy u kobiety bez macicy menopauza występuje wcześniej? Tylko u niektórych kobiet po usunięciu macicy obserwuje się szybsze zanikanie produkcji estrogenów i progesteronu.\" Więc częściowo liro miała rację.

Tyle, że z menopauaą mozna sobie poradzić uzupełniając brakujące hormony, a przy anemii nie bardzo. Przez wieloletnie zażywanie żelaza i hormonów różnego rodzaju mam problemy z wątrobą. Beciu, lekarz nie robił żadnych problemów w moim przypadku, możliwe, że ze wzgledu na wiek (49 lat). Mając na uwadze Twój wiek naprawde nie zastanawiałabym się, dogadaj sie z lekarzem. Bo tak jak piszesz nie masz żadnej gwarancji, że mięśniak nie pojawi sie za jakis czas, a operacja jest jednak obciązająca i pobyt w szpitalu to też nic przyjemnego. Traktowana byłam normalnie i wyszłam ze szpitala o dzień wczesniej, bo sie w miarę dobrze czułam.

hej kobitki! :D Moi lekarze namawiają mnie do usunięcia macicy; albo sibo będę się dalej męczyc, jeśli ą zoastaię. Każdy mnie pyta: po co chce pani zoostawiać ten organ, skoro i tak nie donosi pani ciąży? Mam anemię przez te moje krwotoczne miesiączki i upośledzony komfort życia :( Smutno mi , w mojej rodzinie nikt czegos takiego nie miał, wszyscy mają zdrowe dzieci Pozdrawiam Was serdecznie :)

A jak lekarze tłumaczą niedonoszenie ciąży? Co jest powodem?

wrodzona wada macicy.. :(

zabrać głos w ostatniej dyskusji na tym forum. Droga liro, niestety nie masz w pełni racji. Jestem jedną z bardzo niewielu kobiet z zespołem M-R-K-H. Mam 49 lata i jestem lekarzem. Na szczęście u mnie nie wystąpiły inne / po za podstawowymi wadami/ wady wrodzone innych układów i narządów. Moje jajniki są zbudowane i funkcjonują prawidłowo. Nigdy nie wystąpiły zaburzenia hormonalne i mam prawidłowo wykształcone trzeciorzędne cechy płciowe. Gdy byłam dzieckiem moi rodzice nie mieli możliwości poddania mnie operacji, a potem sama zdecydowałam się po długich rozmowach z lekarzami na rekonstrukcję pochwy. Lekarze zdecydowali o nierekonstruowaniu macicy. Operację przeprowadzono w Niemczech. Dzięki tej operacji mogę normalnie i z pełną satysfakcją współżyć. Brak macicy oznacza brak potomstwa, ale nie spowodował innych skutków. A co do menopauzy to występuje ona w różnym wieku i jest również uwarunkowana genetycznie jak i sposobem życia i odżywiania. np. Japonki /i inne wschodnie nacje/ menopauzę przechodzą później i o wiele łagodniej. Jest to wpływ m/n sposobu odżywiania i sposobu życia. Premenopauza zaczyna się wcześniej i w okolicach 40 roku życia nasz organizm zaczyna się już przygotowywać do menopauzy. Estrogeny produkują jajniki i one między innymi są odpowiedzialne za nasz młody wygląd. Gdy jest ich niedobór to wtedy stosuje się hormon syntetyczny. Bardzo ważne jest też prawidłowe funkcjonowanie przysadki mózgowej. Ona ma ogromny udział w pracy naszego organizmu. Reasumując - Całe życie powinnyśmy odżywiać się i żyć zdrowo, to wtedy nasza starość nie objawi się jako tylko zlepek wszystkich możliwych chorób. Nie jestem psychologiem, ale muszę ukłonić się w stronę Elżbiety47/48. Ma rację pisząc, że szybciej starzeją się ludzie, którzy są STARZY psychicznie. Szybciej dopadają ich wszelkie możliwe choroby.

jeszcze dodać,że równie ważna jest grupa hormonów peptydowych czyli endorfiny. "Hormon szczęścia" daje nam młodość i lepszą odporność na choroby. Tu też bierze udział przysadka mózgowa. Znasz powiedzenie "można umrzeć na katar, ale i żyć 100 lat z nowotworem"? Tu kobiety wykonują wspaniałą pracę. One zwyczajnie cieszą się, że mogą żyć i funkcjonować także w sferze seksu/ a to jest bardzo ważne/. Żaden lekarz bez konkretnego powodu nie usunie zdrowej kobiecie zdrowej macicy, ani innego narządu.I nie tylko za sprawą przysięgi Hipokratesa.

Przeczytałam Twoja wypowiedź i nigdzie nie znalazłam w niej tego co sugeruje liro. Chodzi o to czy przy usuniętej macicy szybciej następuje menopauza. Ja w/w poście przyznałam jej częściowo rację ponieważ wyczytałam, że u niektórych kobiet sie to zdarza.

Początek menopauzy zależy od jajników. Wszystkie inne zmiany czynności ciała są wtórne. Każdy człowiek ma inny zapas hormonów i inaczej jest je wstanie wykorzystywać.Po osiągnięciu wieku około 38-40 lat utrata pęcherzyków przyspiesza. Jeśli do tego dołożymy uszkodzenie mechaniczne, chemioterapię, nieprawidłowe odżywianie,wirusy itp.to nasze jajniki szybciej odmówią nam współpracy/ tak jak i pozostałe części naszego organizmu/. Jeśli usunięcie macicy przyspieszałoby u każdej kobiety menopauzę to ja /bez macicy od urodzenia/ powinnam być ....kim? Staruszką w wieku lat 12-14, czyli wtedy gdy powinnam zacząć menstruację? Nie piszę tego tylko po to by kogoś namawiać na usunięcie macicy. Takie kobiety jak ja również żyją na tym świecie. W/g tego co pisze lira usunięcie macicy spowoduje przerwanie połączenia jajników z macicą, co w konsekwencji daje szybsze ich obumieranie. Moje jajniki nigdy nie były połączone z macicą, bo jej nie mam! Ujawniłam się, żeby pokazać, że nawet bez macicy od urodzenia można żyć. Przepraszam, że zabrałam tu głos. Życzę Wam wszystkim powrotu do zdrowia i samych uśmiechniętych dni.

witam ... hmmm co do wieku i starzenia sie to nie sadze zeby macica byla temu winna, a nasze odzywiania sie,dbanie o siebie, sprawnosc fizyczna. sadze ze osoby malo sie smiejace,myslace wiecej negatywnie niz pozytywnie,dolujace sie same sie starzeja ..... duzo usmiechu,wiecej pozytyzmu,mniej dolowania i stresowania odmladza nas, czujemy sie lepiej ... moja ciocia miala usunieta macice i super wyglada, moja mama ma juz menopauze z 5 lat, wyglada mlodziej niz jak miala miesiaczki, zdrowo sie odzywia, smiech i bycie w ruchu jest jej medycyna ...... ja mam 28 lat i wiem ze to zalezy ode mnie jak szybko sie zestarzeje i bede starzej wygladac na swoj wiek ... nie mam zamiaru sie dolowac za wczasu i nie bede bo wiem ze w wieku 40 lat bede wygladala jak 30 ..... hihihih .. nie mozna zdrowia lekcewazyc strachem czy sie szybciej zestarzejemy czy nie, bo nie wiadomoco co sie moze zdarzyc. ja po raz 1 od nie pamietam kiedy czuje sie tak dobrze ze mam ochote kazdego sciskac i calowac ... jak mialam macice,bole to omijalam ludzi z daleka .... moj maz zauwaza zmiany we mnie i to bardzo duze. jest zadowolony ze tak dobrze sie czuje ... 5 dzien po operacji, a ja sie super czuje .. zgubilam juz na wadze 5 kilo! az sama nie moge w to uwierzyc ... jelita wracaja do normy ... dalej nic nie plamie .. niemam goraczki ani zadnych powaznych boli, wczoraj pojechalismy do sklepu po jedzonko, oczywiscie duzo warzyw i owocow .... nie dzwigam . pozostawiam to mezowi .. dzisiaj idziemy do znajomych na grila ... mi oczywiscie pozostaly warzywa, ale spoko,nie drazni mnie to, ciesze sie ze zyje i ze czuje sie wysmienicie, jak wszystko wroci do normy to pozwole sobie na wiecej ... dziewczyny tak sie zastanawiam czy losos lub indyk wedzony nie zaszkodza mi ..... kupilam ale nie wiem czy juz moge takie rzeczy jesc ...... pozdrawiam i zycze cudownej soboty ....

pragne .... witam ..... super ze sie odezwalas, mi to samo lekarz powiedzial co Ty wypisujesz o tych jajnikach .... czasami osoby majace macice, zaczynaja miec objawy menopauzy w wieku 30-40 lat. wiem jedno stres,newry, zjadaja nas psychicznie, co powoduje ze organizm szybciej sie starzeje ... nie bez przyczyny lekarze mowia duzo smiechu,ruchu,wiary w siebie. sadze to jak jak czujemy sie na zewnatrz, ma wiele wspolnego z tym jak nasze organy wygladaja w srodku ..... takze dziewczyny dajmy naszym jelitom wiecej radosci, zeby na dluzej nam sluzyly ( nie tylko im ) stresy,nerwy pozostawmy rzadowi ...

To ja Cie przepraszam, poprostu nie zrozumiałam, że nigdy nie miałaś macicy, a chciałam dociec ile jest prawdy w wypowiedzi liro. Miło jest Cię powitać wśród nas:).