grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

MAM DOPIERO 29 LAT...NIE MAM NIKOGO BLISKIEGO RODZICOW STARCILAM JESTEM SAMA DLATEGO ZAJZALAM NA TO FORUM BY SIE PORADZIC POROZMAWIAC

MAM DOPIERO 29 LAT...NIE MAM NIKOGO BLISKIEGO RODZICOW STARCILAM JESTEM SAMA DLATEGO ZAJZALAM NA TO FORUM BY SIE PORADZIC POROZMAWIAC

MAM 29 LAT

ty musisz zdecydować czy usunąć macicę czy też nie, i pomyśleć co jest dla mnie dobre, bo u mnie niebło wyjścia, ja miałąm okresy niekiedy po8-9 dni i co dwa tygodnie u mnie cheboglobina tak spadała z normalnej na bardzo niską i wiecznie brałam żelazo żeby poprawic wyniki

Do Niki: nie mówią Ci nic lekarze, bo najprawdopodobniej sami jeszcze nie wiedzą co Ci wytną. Idź do jednego konkretnego lekarza, kóry robi te operacje, może w ten sposób czegos sie dowiesz.

JA NAWET NIE WIEM JAKA MAM HEMOGLOBINE...TO WSZYTSKO POLECIALO TAK SZYBKO W PIATEK SIE DOWIDZIALM A JUZ W PONIEDZIALEK MAM BYC W SZPIATLU A WE WTOREK OPERACJA..BARDZO MALO CZASU NA PODJECIE DECYZJI...CZY JEZELI ZOSTAWIE MACICE I CALA RESZTE CZY TO WROCI?I TO JUZ BEDZIE ZLOSLIWE??

mięśniaki nie robią się złośliwe

PRZECZYTALAM WSZYTKO NA TEMAT MIESNIAKOW W INTERNECIE.....PISZA ZE MOGA BYC PRZEZUTY BADZ ZEZLOSLIWIEC:(

Niki 7878-z tego ,co sie orientuje,to decyzję co do tego co mają ci usunąć i tak podejmuje lekarz.Ty możesz jedynie zgodzić się lub nie.Moja koleżanka w wieku 22 lat miała usunięte wszystko,bo "wyhodowała "sobie mięśniaka 22cm i wyglądała jakby była w ciąży(nigdy nie współżyła).Ja też jestem przed operacją ale już się nie boję tak bardzo,tu na forum są tak wspaniałe kobietki,które podtrzymują na duchu i dodają odwagi.Życzę Ci odwagi i głowa do góry!Na pewno wszystko będzie ok.Pozdrawiam!!!

PRZEPRASZAM BLEDNIE NAPISALAM NAZWE MIEJSCOWOSCI MIALO BYC W żORACH

PRZEPRASZAM BLEDNIE NAPISALAM NAZWE MIEJSCOWOSCI MIALO BYC W żORACH

Niki7878 Jeśli masz tak silne bóle to myślę, ze będziesz musiała zgodzić się na to co Ci proponują. Faktycznie masz mało czasu i myślę ,że nie zdążysz udać się już do jakiegokolwiek lekarza który pracuje na oddziale na którym mają cię operować, byłoby to najlepsze rozwiązanie. piszesz, że do szpitala idziesz w poniedziałek a operują Cię we wtorek, upieraj się w poniedziałek przy rozmowie powiedz że skoro masz podpisać zgodę na operację to chciałabyś wiedzieć jaki jest twój stan na ile poważny i w ogóle to najlepiej spisz sobie pytania jakie chcesz zadać na kartce, wtedy nikt Ciebie nie zbędzie Ty będziesz przygotowana, powiedz lekarzowi ,że nie zabierzesz mu dużo czasu bo jesteś przygotowana do rozmowy i masz prawo wiedzieć jaki jest Twój stan, bądź grzeczna ale konkretna,zdecydowana i nie daj się zbyć. Napisz nam jeszcze jak możesz czy masz dzieci. Głowa do góry zobaczysz wszystko będzie dobrze, to na początku tylko tak strasznie wygląda.

DZIEKUJE WAM ZA CIEPLE SLOWA TAK MAM 2 DZIECI ALE TAK JAK WSPOMNIALAM WCZESNIEJ JESTEM SAMA NIE TYLKO BEZ RODZINY LECZT TEZ SAMOTNA MATKA W DOSLOWNYM TEGO SLOWA ZNACZENIU,,,ZAWSZE CHCIALAM MIEC JESZCZE JEDNO DZIECKO.JESTEM SWIADOMA TEGO ZE ZDROWIE NAJWAZNIEJSZE TYLKO POPROSTU NIC NIE WIEM NA TEMAT MIESNIAKOW JEDYNIE TO CO SAMA WYCZYTALAM W INTERNECIE I NA FORACH...PRZYPATKIEM TRAFILAM NA TO FORUM WIELE SIE DOWIEDZIALAM A ODCZUCIA MOJE BYLY TAKIE,JAKBYSCIE BYLY JEDNA WIELKA RODZINA TAK MOCNO SIE WSPIERACIE I PODTRZYMUJECIE NA DUCHU....JESLI BYLABY TAKA MOZLIWOSC CHCIALA BYM ZACHWOWAC MACICE PEWNIE JAK KAZDA Z NAS ALE BOJE SIE WLASNIE ZE GDY WYTNA MI SAMEGO MIESNIAKA TO ON POWROCI W GROZNIEJSZEJ JUZ POSTACI ...JESTEM STRASZNIE SKOLOWANA PRZEZ TO ZE TAK MALO CZAU I TAK MALO WIEM NA TEN TEMAT...DZIEKUJE WSZYSTKIM I POZDRAWIAM

Jesteś w super sytuacji, że masz 2 dzieci. To jest wielki plus, jak zresztą na pewno już czytałaś na forum są z Nami dziewczyny które nie mają dzieci, a są po usunięciu macicy i trzymają się całkiem dzielnie. Pomyśl sobie, że i tak Masz dużo szczęścia, Trzymaj się tej myśli a będzie Ci łatwiej to wszystko znieść, masz przecież do kogo wracać silna i zdrowa. pozdrawiam:))

do NIKI7878 JA też trzymam za ciebie kciuki , żeby ci się wszystko udało i życzę ci wszystkiego najlepszego. Niech ci te kwiatki rozweselą głowa do góry. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. JOLA

Uważam, że w Twoim przypadku najlepiej będzie jak zadecydują lekarze. Masz dwoje dzieci i powinno Ci to wystarczyc jak na samotną matkę. One najbardziej na świecie potrzebują Ciebie zdrowej z macicą czy też bez.

moje miesiączki sa tak obfite i długie że mnie wykańczają doszczetnie. moj cykl trwa czasem tylko 14 dni! :( :( Sama bym sobie wycieła macice bez przydatkow, gdybym tylko mogla! :(

Niki 7878, a czy nie uda Ci się pojechać do miasta trochę większego, z większym szpitalem i pojść do lekarza i skonsultować się? Ja bym tak zrobiła. Z tego, co piszesz lekarze, z którymi masz do czynienia nie biorą pood uwage Twoich odczuć w sprawie operacji tylko działają jakby automatycznie. Z tego, co mi mówiła moja pani dr, gdy pojawily się u mnie mięśniaki wiele lat temu, że często lekarze tak właśnie postępują - jak jest mięśniak, to go operują, a często wycinają całą macicę. Ona uważała, że mięśniaki trzeba obserwować i tak też było, co roku lub częściej usg i badanie gin. I długo moje mieśniaki nie dawały objawów i nie rosły, ale potem miesiączki stały się coraz obfitsze i dopiero gdy popadłam w anemię pani dr powiedziała, że noża nie uniknę i tak też się stało. Ale przez dobrych kilka lat nic się nie działo i dzięki temu macicę usunięto mi, gdy miałam 50 lat a nie np 42. Mija właśnie 10 miesięcy od operacji i jestem bardzo zadowolona z szybkiej decyzji mojej p. ginekolog, ona też mnie operowała. Naprawdę radzę spróbuj pojechać do lekarza w wiekszym mieście i poznaj opinię kogoś spoza oddziału , na którym leżałaś, bo tam lekarze mówią, jak piszesz jednym głosem. Nie wpadaj w panikę, tylko spokojnie domagaj się pelnej informacji a także tego, żeby lekarze zechcieli poznać Twoje zdanie, a nie tylko prosili o podpis na zgodzie na operację. Pozdrawiam

dziewczyny, ale po co wam ta macica? załóżmy że macie juz dzieci, przydatki zostaja więc nie macie menopauzy przez to, a poaza tym: żegnaj okresie! koniec z wydawaniem kasy na podpaski i bolami miesiączkowymi. I dużo lepszy komfort życia. Ja bym chciała wyciąc macice na życzenie bo jest mi wcale nie potrzebna

Chora smutna zmęczona-nie wiem,czy Cię dobrze zrozumiałam?Masz prawie cały czas miesiączkę i nic z tym nie robisz?Myślę,że skoro one Cię wykańczają,to na pewno masz anemię.Radzę Ci jak najszybciej zrobić sobie badanie krwi (morfologię).Powinnas też ść jak najszybciej do ginekologa.On na pewno coś poradzi i nie Będziesz musiała się już tak męczyć.Jak poczytasz sobie poprzednie wpisy kobiet,to na pewno znajdziesz słowa otuchy.Zyczę Ci dużo zdrówka!

Witam wszystkie Panie.Pisałam wczoraj,ze lekarz przepisał mi plastry Synten 50.Proszę dziewczyny napiszcie w jakie dni i o jakiej porze najlepiej je nalepiać i w które dokładnie miejsca( wiem,ze poniżej pasa ),aby utrzymać stałypoziom hormonów.Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny z podobnym problemem.

Chora smutna zmęczona - koniecznie musisz iść do ginekologa żeby poznać przyczynę tak długich miesiączek, jeśli nie są to mięśniaki to na pewno jakieś zaburzenia hormonalne. Może niedoczynność tarczycy bo objawia się najczęściej takimi przedłużającymi się miesiączkami. Jeśli nie pomoże Ci ginekolog bo uzna że nie widzi nic niepokojącego, to koniecznie idź do endokrynologa. Pozdrawiam

Niki7878- Pisałaś,że Twój mięśniak ma teraz 7cm i urósł bardzo szybko.Może masz mięśniaka uszypułowanego tzn.połączonego z macicą pasmem tkanki łącznejtzw.szypułą.Skręcenie tej szypuły może doprowadzić do martwicy tkanek,a martwe tkanki w organiźmie prowadzą do zakażenia.Może właśnie coś takiego się dzieje z Twoim mięśniakiem,że tak szybko lekarze reagują.Taki rodzaj mięśniaka może prowadzić do zagrożenia życia.Jak chcesz więcej informacji na ten temat,to wpisz sobie na Google mięśniaki macicy i wejdż na forum ginekologiczne.Pozdrawiam!

Witam .... dziekuje panie Jurku, moi mezczyzni sa kochani, moj maz zasluguje na zloty medal ..... nie tylko on, ale wszyscy mezczyzni co pokazuja przy chorobie wsparcie i potwierdzaja slowa mowione przy slubie .... nic tylko im pogratulowac .... bonita .... jaka tam pani, Ewa jestem albo glosduszy .... super jest ze jednoczymy sie w chorobie, pomagajac sobie nawzajem, ja weszlam tutaj szukajac wsparcia i odpowiedzi na wiele pytan przed operacja ... dzisiaj mija 3 dzien od mojej operacji, czuje sie bardzo dobrze, nie mam zamiaru opuszczac tego forum, bo wiem ze pojawia sie tutaj inne kobiety szukajace wsparcia i otuchy jak ja i chce im w jakims sensie poczuc sie lepiej, bo wiem ze tego potrzebuja ... ja bylam kluta w kregoslup przy porodzie, naszczescie tylko raz .... nie mialam zadnych komplikacji po tym .. 7 lat temu nie mieli jeszcze takiej wprawy , teraz napewno bedzie duzo lepiej ..... glowa do gory ..... ja tez nie wiedzialam kiedy pojawi sie kolejne krwawienie, bol ... teraz nie musze sie o to martwic .. czuje duza ulge , czuje sie duzo spokojniejsza i szczesliwsza ... maciejka .... spotkalo mnie duzo szczescia ze nie musieli mnie ciac .... wiem ze to nie jest nic przyjemnego, napewno boli i dochodzenie do siebie jest duzo dluzsze, ale my KOBIETY jestesmy tak silne ze damy sobie ze wszystkim rade ... bardzo mi jest przykro z powodu co Cie spotkalo, duzo sie nacierpialas. czasami lekarze nie wiedza co robia, choc wydaje im sie ze sa najmadrzejsi ... ciesze sie ze udalo i sie dojsc do siebie po takim ciosie od losu .... marla .... to prawda idzie sie tutaj wzruszyc ... wiedzac ze nie bede mogla miec drugiego dziecka postanowilam z mezem kupic szczeniaczka ..... nasz bokserek ma niecale 6 m-cy , wazy juz 23 kg, jest kochanym pocieszycielem ... czuje sie jak jego mamusia, wiadomo trzeba jedzonko ugotowac, na spacerek wyjsc,pobawic sie ... nigdy to nie zastapi dziecko, ale pomoze poczuc sie o duzo lepiej i szczesliwiej ...... becia ...... jak sie czujesz??? ja bardzo dobrze, tak naprawde to odczuwam tylko jelita ... ale kefir i picie wody pomaga .... jem narazie malo , chce zeby odpoczely sobie ... biore witaminy, zielona herbate ... czuje sie super .... wczoraj zrobilam juz kolacje z pomoca syna .... maz sie ucieszyl ... syn ma teraz wiecej obowiazkow wiec czuje sie bardziej potrzebny ... co mu sie bardzo podoba ... mam nadzieje ze czujesz sie juz lepiej ... co do mireny, w Twoim wypadku sa bardzo male szanse ze pomoze .... mi lekarz chcial dac mirene ale widzac co sie dzieje sam zrezygnowal ... mirena jest dobra tak jak inne srodki antykoncepcyjne dla kobiet o normalnych miesiaczkach, regularnych .... u nas teraz pojawil sie nowy preparat novaring, on jest dla kobiet z obfitymi miesiaczkami ale nie wiem czy jest juz na polskim rynku .. ada ...... uwazam uwazam ... choc czuje sie dobrze na zewnatrz to wiem ze duzo dzieje sie w srodku. masz racje ze organizm musi wrocic do rownowagi i trzeba mu w tym dopomoc ..... moj maz tez nie pozwala mi szalec ... debaja tez chodzi mi po glowie, mam nadzieje ze sie dobrze czuje i ze sie dzielnie trzyma .... jola ..... ja jak przebudzilam sie po operacji, nie wiedzialam czego sie spodziewac .... godzina minela, a ja sie juz lepiej czulam niz w niedziele, w dniu co zaczelam krwawic ... sadzilam ze bede sie duzo gorzej czula, napewno tez tak jest bo niebylam cieta, ale tak i tak myslalam ze najem sie wiecej bolu ... a sie milo rozczarowalam .... danulka .... ciesze sie ze czujesz sie coraz lepiej i ze wyniki sa dobre ... ja tez czekam na wyniki, ale napewno wyjda ok ... elzbieta ..... hihi widze ze jednak Cie kusi skok ze spadochronem ... ja dzien przed operacja usiadlam obok meza, popatrzylam na jego tatuaz i zaczelam myslec o jednym, takim malutkim ... nie wiem czy go zrobie czy nie ... wiem jedno pierwsza wycieczka na wiosne bedzie w gory .... juz nie moge sie doczekac ... masz racje zycie jest piekne i musimy z niego jak najwiecej brac ... duszki z wielokolorowa glowa sa najlepsze ..... niki ........ mam 28 lat ( do listopada ) 3 dni temu usunieto mi macice na wlasne zyczenie ... problem z hormonami zaczal sie od ciazy 9 lat temu, ale tak naprawde zaczelam chorowac 3 lata temu, zaczelam miec bardzo obfite miesiaczki, bardzo bolesne jak nigdy w zyciu nie mialam ... poszlam do lekarza, zroboli cytologie, wynik wyszedl zly, poszlam na biopcje, juz przy robieniu biopcji lekarka powiedziala mi ze beda musieli zamrazac komorki przedrakowe na szyjce macicy .... tez tak bylo ... 2 lata temu mialam laparoskopie, dowiedzialam sie ze mam endometrioze, krew osadza mi sie miesiaczkowa na macicy i nie moga tego usunac chyba ze cala macice wytna ..... zaluje ze wtedy nie podjelam decyzji o usunieciu macicy .... zaoszczedzilabym duzo bolu, watroba nie bylaby ociazona prochami na bol ( kodeina ) co 4 godziny codziennie .. bol sie pojawial czy mialam okres czy nie .... zyc nie moglam normalnie .... syn cierpial przy tym bo nawet na rower nie moglam z nim pojsc . maz nie mial zony praktycznie ...... wspolzycie bylo bolesne i plamilam po nim .... nie chcialam tak zyc wiecej, powiedzialam dosyc , niedbam co mi lekarz powie . chce miec operacje ... 3 dni temu ja mialam ... nie cieli mnie tylko przez ochwe ja wyciagneli ... kamien z serca mi spadl .... plecy odzyly . czuje sie lakka, radosna .... leki na bol stoja na szafce i nie podchodze nawet do nich .... wiem ze to moze byc przykra sprawa ale czy warto sie meczyc .... miec krwotoki sama nie wiesz kiedy ...... siedzenie w lazience z workiem lodu na brzuchu ..... nie boj sie ..... jest tu nas bardzo duzo ... w roznym wieku ..... dajemy sobie rade swietnie bez macicy, czujemy sie zdrowsze, szczesliwsze, radosne ....zaczelysmy na nowo zyc .... bedzie dobrze, zobaczysz ... dziwne ze lakarze Ci nic nie mowia, moze pojdz do swojego lekarza ... w koncu musisz sie wiecej na swoj temat dowiedziec i co Ci beda robic ...... jolcia ........ Ty tez pochodzisz ze slaska ? jak tak to pozdrawiam serdecznie ... chora smutna zmeczona .... dlaczego nie idziesz do lekarza ??? przecierz to jest nienormalne z Twoim krawieniem ... anemie moze masz, a ja trzeba leczyc ..... wez sie za siebie puki masz szanse ... nie badz obojetna na te krwawienia .... pozdrawiam i zycze cudownego samopoczucia .....

Witam wszystkie dobre kobietki.Wróciłam już do domu z zabiegów brachyterapii.Strach ma duże oczy,tak mówią.Cały dzień był długi i męczący.Wspomnę,że jestem z Poznania.O 7 rano dotarłam do recepcji,potem do przychodni przy moim oddziale ginek.Następnie przyjeli mnie na oddział szpitalny i kazali zrobić badania postawowe.Polatałam więc po gabinetach.Na koniec dotarłam do działu brachyterapii i spędziłam kolejne godziny na oczekiwaniu.Wreszcie weszłam.Kazali mi się rozebrać od pasa w dół.Położyłam się na fotel gin..Podłączyli mnie do urządzenia i kazali leżeć 10 min.nieruchomo i po wszystkim.Nic strasznego.Muszę jeszcze tam parę razy wrócić,ale nie boję się.Wiem,że wszystko będzie ok.Pozdrawiam wszystkich.Duża buźka.

DO GŁOSDUSZY dziękuję za pozdrowienia , ja mieszkam w Zabrzu jak możesz to napisz z jakiego jesteś miasta. Jola

do chora smutna i zmęczona ja przez to samo przeszłam co ty prze prawie rok też miałam okresy po8-9 dni i nie co 28 dni tylo najczęściej między 14dniem a20 dnie cyklu ja się wykrwawiałam , też chodziłam po lekarzach aż trafiłam do szpitala z całkiem inną chorobą i tam mi uświadomili

jolcia ..... ja sie w Zabrzu urodzilam, ale mieszkalam w Bytomiu, a potem w miechowicach ...... 12 lat temu przeprowadzilam sie do stanow ..... wyskrobana ..... to dobrze ze 1 raz masz juz za soba, wiesz juz czego sie spodziewac, a strach potrafi nas zjesc czasami .... mam nadzieje ze to oczywiscie Ci pomoze .... trzymaj sie cieplo .... pozdrowienka ....

do głos duszy : dziękuję za odpowiedż ja dokładnie mieszkam na oś. Helenka a Miechowice to aż za dobrze znam. Pzdrawiam cię serdecznie. Jola

Glosduszy-Ewciu!Jestem Elka!Już na prawdę się nie boję przyszłego piątku i operacji.I tak co ma być,to bedzie.Chyba musze podejść do tego na luzie.Dziękuję za słowa pocieszenia! Wyskrobana-cieszę się,że u Ciebie wszystko w porządku.Teraz już będzie tylko lepiej.Pozdrawiam!