Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Dobrze - pieszczenie się...hihi....jestem w 9 miesiącu, zamiatam małą moitełką na kolanach, ścieram podłogi szmatą...bo wiem,że to dla mnie gimnastyka...Nie wymagam, by wszystkie inne tak robiły...Więc o jakim pieszczeniu ze sobą Ty mówisz....Wychowuję strasze dziecko....Nie cackam się...ale potrafię zrozumieć,że inne nie mają tyle sił co ja... Bo tu nie chodzi o naukowe terorie tylko o życie....Po prostu trzeba mieć serce i sumienie,żeby pewne rzezcy chcieć przewidzieć...Ty czy ja mamy na tyle sił ....inne nie mają....Dlatego właśnie ja...ustępuję miejsca wszystkim ciężarnym, bez wyjątku....Zdarz mi się to nawet teraz ....kiedy jestem w ciąży i widzę inną, która może mieć mniej siły niż ja i większy brzuch.... Podobnie widzę my śli Kamelia...ona ma samochód, nie ma kłopotu z publicznymi przepychankami w autobusie...ale mimo wszystko potrafi zrozumieć mnie, która jeżdżę komunikacją zbiorową...i nie każe nikomy tolerancyjnie szukać pomocy u innych albo sobie taxówkę zapłacić....

Niektórym z was naprawdę te wasze ciąże na mózg padają. Poczytaj moje wpisy na temat ustępowania miejsca - to do KAMELI. A zresztą...róbta co chceta...Ja miejsca ustępować będę kobietom w widocznej ciąży...Tym w pierwszych miesiącach nie widzę potrzeby. I na tym kończę waszą durną i do niczego nie prowadząca dyskusje. Ale jak któraś z ledwo widocznym brzuchem zażada miejsca siedzącego ode mnie....trudno..nic z tego. Bawcie się dalej w te swoje przywileje, w swój topik ...jak wam lżej to co wam żałować :-D

Prawo przewozowe: Pasażer, który zajmie miejsce z napisem lub symbolem "dla inwalidy", "dla osoby z dzieckiem na ręku", itp. obowiązany jest zwolnić je w przypadku zgłoszenia się osoby dla której takie miejsce jest przeznaczone.

Powinno sie ustepowac jesli ktos potrzebuje i to nie kwestia przywilejow. Jezdzilam swego czasu z kolega na chemioterapie autobusem (tzn go zawozilam i po tygodniu jechalam po niego zeby nie wracal sam z Gliwic) i tez byly przypadki ze po chemii oslabiony, zle sie czul ludzie na niego krzywo patrzeli w tramwaju czy autobusie bo mlody a siedzi. Ale Ci ludzie nie zdawali sobie sprawy z jego stanu.

Do ustepuje kobietom Moja znajoma w 9 miesiacu miala brzuch jak niejedna w 4 lub 5. Wiec nie sadz po wielkosci brzucha w jakim miesiacu ciazy jest kobieta.

niestety w kraju tym jest chamstwo chamstwo i jeszcze raz chamstwo. Na szczescie od roku ponad jestem w UK. I tutaj jest kultura a nie to co u nas.

Dodam ze zawsze ustepowalam miejsca kobiecie w ciazy, bez wzgledu na wielkosc jej brzucha jak niektorzy. Ciekawe jak ty bys sie czula gdy tobie nikt nie ustapi miejca bo masz np za maly brzuch, albo za malo nogi w gipsie bo masz np do kolana a nie cala. Palnij sie w glowe.

Miałam już nie dyskutować ale twój tekst Nesoxochi mnie sprowokował. To właśnie ludzie mnie nauczyli dbania przede wszystkim o siebie. Aaaa...i jeszcze jedno - kiedy bedę sioedziała ze swoją 3 letnią córką...zaden wystający brzuch nie zmusi mnie do opuszczenia miejsca. To ja będę siedziała razem z dzieckiem. Bo dla mnie ja i moje dzieci są ważniejsze od wszystkich waszych ciąż. A jeszcze kilka takich topików i nawet te bezczelne brzuchate będą stały....Grzecznie prosić a nie wyjeżdzać ze swoimi prawami.

Rownie dobrze moglabym powiedziec idac twoim tokiem myslenia ze tez Ci sie nie nalezy siedzenie z 3 letnim dzieckiem bo ja uwazam ze jest juz za duze.

Siedzenie jest dla matki z dzieckiem na reku a dziecko 3 letnie to juz samo chodzi i nie musi byc na reku, wiec tez Ci sie nie nalezy.

Aha i nie kazda kobieta na poczatku ciazy moze postac. Moja mama przy moim bracie miala ciaze od poczatku zagrozona i brala caly czas tabletki na podtrzymanie ciazy. Wiec nie pisz glupot ze na poczatku ciazy kobieta sie czuje swietnie.

Jak miała ciążę zagrożoną to nie powinna jeździć komunikacją miejską - pisałam już o tym...poczytaj.

ustępuję jesteś wstrętną zapatrzoną w siebie egoistką nic dodać nic ująć i ty matką jesteś? nazywając cięzarne bezczelnymi brzuchatymi, wstydz się babiszonie wstętny bo już mi słów brakuje do takich egoistów, całe szczeście że nie jeżdzę autobusami i ten temat niejako mnie nie dotyczy broniłam jedynie kultury i wspólczucia dla ciężarnych, a jakbym miała być na łasce takiego chodzącego egoizmu jak ty to chyba miała bym problem z utrzymaniem nerwów na wodzy. a czytać to ja umię bo napisałaś że wysokiej ciąży ustąpisz z małym brzuchem nie ustąpisz. nie tego sie tyczyły moje komentarze, ale twojego chamstwa, złośliwości egozimu i braku wspólczucia. i ty byłas w ciąży kobieto że się tak o ciężarnych wypowiadasz? jesteś kompletnie beznadziejnym bezdusznym głupim babskiem. i na tym kończę i lepiej już się tu nie pojawiaj bo na takie jak ty to się żygać chce.....szczególnie w pierwszym trymestrze ciąży gdy ty siedzisz a ona stoi nad tobą, ma mdłości i za chwilę puści pawia prosto na twoja egoistyczną głowę....należało by się. i gówno mnie obchodzi jak to skomentujesz wstrętna egoistko.

Do ustępuję kobietom nie miala wyjscia wiesz, bo ojciec nasz zmarl jeszcze przed urodzeniem sie jego syna. Nie mielismy samochodu ja mialam zaledwie pare latek wiec nie mogla mogla isc do szpitala i mnie zostawic sama 3 letnie dziecko. A na badania to musiala jakos dojeciac.

A ja myślę że jak ma sie ciązę zagrożoną, to się siedzi w domu, a nie po mieście chodzi. Narzekacie i narzekacie, a ja zapytam tak: po co po tym mieście jeżdzicie tramwajami? Nie moze tego czy tamtego mąz załatwić, czy nie macie samochodu, żeby nim podjechać, czy mąz nie moze was podrzucić, skoro az tak źle się czujecie? jak wy chcecie dziecko utrzymac, wykształcić i wychować, skoro was na samochód własny nie stać?

ustępuję kobietom Owszem mozna dbac o siebie, nikt tego nie zabania ale nalezy rozroznich gdzie jest granica pomiedzy dbaniem o siebie a egoizmem. Ty wlasnie ja przekroczylas i jestes egoistka do bolu a nie dbajaca o siebie.

KAMELIA ...wyluzuj...bo poronisz i już na pewno pawia na moją głowę nie puścisz. Żadnej na początku ciąży miejsca nie ustąpię...chociaż nie wiem jakbyś się tu pluła i skurczy dostawała. Weź coś na uspokojenie i poczytaj o porodzie i urokach macierzyństwa. Na cholerę się tu plujesz i jazgoczesz...babo z magla? A pomijając już wszystko inne...ja komunikacją miejską nie muszę jeździć - stać mnie na własny samochód. Te które muszą jeżdżić niech grzecznie proszą a może będzie im dane.

juleczka26 czytalas dokladnie moj post? to moze przeczytalas ze moj ojciec zmar jak moja mama byla bodajze w 3 miesiacu ciazy wiec maz niezyjacy nie mogl jej nigdzie podzucic, no chyba ze uwazasz ze mial zstapic z niebios...

a kto mówi że nie stać my mamy aż 2 ale nie w tym problem tylko w kulturze wyrozumiałości i zrozumieniu problemu ludzi potrzebujących czego co niektórzy nie rozumieją, a schodząc z tematu juleczko nie wydaje mi się żeby posiadanie samochodu było równoznaczne z tym czy kogoś stać na dziecko czy nie...chyba coś nie w tak....w twoim myśleniu...czy ludzie którzy nie mają samochodu nie mogą mieć dzieci???? zastanów się, bo nie za bardzo ta logika jest logiczna. Boże skąd się takie kobiety biorą na tym świecie????

Dziewczyny, spokojnie... Nasza rozmowczyni \"Ustepuje kobietom\" reprezentuje soba typ \"harcerki\" - nie lituje sie nad soba, radzi sobie sama i tym samym nie znajduje litosci dla nikogo. Podziwiam, bo ja chyba taka nie jestem ;) Wiele kobiet w ciazy chce sie troche porozpieszczac :D (pomijajac wybitnie zle samopoczucie czy wzgledy zdrowotne niektorych oczywiscie). I ja bylam taka sama - chcialam, zeby traktowano mnie wyjatkowo w ciazy, bo to jest wyjatkowe :) I jestem za! Trzeba pomagac \"ciezarowkom\", ustepowac i rozpieszczac... Nadmiar uprzejmosci czy sympatii (nawet nie nadmiar, co minimum) jeszcze nikomu nie zaszkodzil ;) Dajesz dobro, otrzymasz dobro, jestem o tym przekonana :) pozdrowka!

Nie, ale uważam że jeżeli kogoś nie stać na samochod, to nie będzie go stac na porządne wychowanie dziecka. I dlatego nie narzekajcie, bo same nie zapewnilyście sobie godziwych finansowych warunków do przeżywania tego pięknego stanu...

ustępuję..mówiłam wstrętna babo żebyś już się tu nie pojawiała i bez takich tekstów że poronię..., bo raczej w 37 tyg ciąży trudno o poronienie, a swojma drogą jak byś się czuła jakbym ci tu napisała, weż się nie unoś i nie wyzywaj bo zaraz twoje dziecko padnie i będziesz miała pogdzeb z małą białą trumienką...miło tak? więc się zastanów zanim coś napiszesz.nadal zadam ci pytanie: ty jesteś matką????? chyba nieszczęśliwą, albo cię chłop zostawił albo te dzieci z totalnej wpadki, bo jak można być aż tak niemiłym w stosunku do kobiet ciężarnych wprost trudno mi to zrozumieć, tacy jak ty trują swiat więc daruj sobie ta trutkę

ustępuję: po tym zdaniu o poronieniu jesteś dla mnie kompletnym zerem i nie zamierzam nic więcej na ten temat do ciebie napisać...i apeluję do wszystkich tu piszących: kobiety ( i nie tylko) którzy wiecie co to znaczy spodziewać się dziecka i usłyszeć od innej osoby takie słowa darujce sobie rozmowę z tą panią. jest kompletnym niczym i nie zasługuje na dyskusję na tym forum. przesadziła i powinna zdawać sobie sprawę jako matka że mówiac o śmierci innego dziecka ( tak traktuję poronienie) na swoja własną głowę zciąga takie zdania i takie scenariuszewe własnym życiu. zdaj sobie sprawę z wypowiadanych słów...bo nie wiesz jak długo twoje dzieci pożyją....( ja poroniłam pierwszą ciązę więc to co tu napisałaś bardzo mnie dotknęło) nie chcę ci odpłacać tym samym i straszyć cię śmiercią twojego dziecka...chociaż na to zasłużyłaś. i to bardzo mocno zasłużyłaś.................................................................................... a teraz już się nie odezwę....w twoim kierunku.

Hehehehe KAMELIA ...wyluzuj...bawisz mnie wspaniale ale twojemu dzieciakowi może to zaszkodzić. Warto? Ja na twoim miejscu olałabym taki wpis i tyle. A ty babsztylu z magla dalej jazgoczesz. O poronieniu napisałam w odpowiedzi na twój chamski wpis o puszczaniu pawia. Nie prowokuj innych, olej to, miej trochę wyczucia kiedy i gdzie...po co się wdajesz ze mną w te słowne przepychanki? Bawi cię to? Szlag cię trafia? Pewnie dawno już bym nic nie pisała ale takie pustaki jak ty...wręcz prowokują do tego. Mnie nie boli jak piszesz o moim dziecku ...naprawdę...ja wiem, że jest zdrowe, fajne i tyle. Ty próbujesz wbić mi szpilę bo sama się ukłułaś. Wyluzuj kobito...szkoda twoich nerwów. Dobrze wam radzę - powśćiągnijcie swój język i jad i nikt was nie bedzie atakował. Bądz trochę mądrzejsza KAMELIO...matką masz przecież być :-D

Ustępuję kobietom... powiedz mi kto tu kogo powinien uczyć... Sama piszesz nie prowokuj...to Ci nie odpowiem jadem i wulgaryzmem. Przypominam Ci jednak,że i Ty sprowokowałaś wcześniej Kamelię....i w zasadzie resztę ciężarnych pisząc od początku o nas jak o barachłach.... A mnie na logiczne i spokojne argumenty podane z szacunkiem w ogóle nie raczyłaś odpowiedzieć...wniosek z tego,że przyszłaś prowokować...a nie dyskutować...

kochane Mamy i Przyszle Mamy Nie przejmujcie sie prosze prymitywami które wypsiuja glupoty typu : "lepszy zawal od poronienia" ( panna jest załosnie glupia mimo ze stara - moze sie nie rozmnozy i nie przekaze tych debilnych genow dalej)-pamietam moja siostre ktora poronila..to bylo dla niej straszne..straszna trauma dla mojej siotrzyczki i jej meza; teksty typu " po co sie pieprzylyscie" są ponizej dna; a opinie " ze" inwalidom sie nie ustepuje a Wam " swiadcza o schamieniu naszego spoleczenstwa...jakim trzeb abyc prymmitywem który nie widzi nic poza wlasnym nochalem ze sie pisze cos takiego? ZAWSZE USTĘPUJE MIEJSCA PANIOM W CIĄZY, STARSZYM OSOBOM, OSOBOM CHORYM!!!!!!!!!!!!mam 27lat i szlag mnie tarfia jak widze jakas wymalowana gowniare ktoranie ruszy d.. albo szczeniaka ... Wy oraz zycie ktore w sobei nosicie jest najwazniejsze!!!!!!!!!!!!!!!!!pamietajcie o tym i walczcie aby prostaki nie weszly Wam na glowę!!!!!!!!!!!!.

No właśnie staram się walczyć...ale jakoś ta Pani nie ma chyba nic do powiedzenia...poza...\"jazgotem\", \"przepychankami\".. Podjęłam normalną dyskusję, bez jadu...a tu zero odzewu...

a na tę prymitywną "ustepuję " tez nie zwracajcie uwagi - to pewnei jakas szczeniara/gówniarz ktora siedzi w necie i sie wymadrza- nie wierze ze jakakolwiek kobieta ktora mialaby dziecko napisalaby cos takiego. olejcie siusiumajte bo tylko sie cieszy Waszymi nerwami. nie odpowiadajcie bo naprawde a takcih prymitywów nie warto marnować nerwow i czasu.. Spijcie spokojnie Mamuśki :)

Anulko.. niestety kilka razymialam okazje sie przekonac ze do prymitywa nie trafiaja zadne argumenty..newazne jak sa celne i kulturalne prostak tego nie doceni..ona sie cieszy tym ze Wam krwi napsuła- to bardz o sfrustrowana i nieszczesliwa osoba..moze Wam zazdrosci -poniewaz Wy jestescie szczesliwe..macie swocih mezczyzn i swoje dzieciatka( mam nadzieje ze beda zdrowe i kochane:) To żalosna frustratka..wszystko co napisala swiadczy wylacznie o niej.. a po co rzucac perly przed wieprze? nie warto..

dobrze że jesteś Anulka..bo już mi brakło słów.........i nie komentuję wiecej....dobrze ze są jeszcze dobrzy normalni i przyjaźni ludzie...i kulturalni i pozdrawiam takich.