Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Netar, nie mialam nikogo konkretnego na myśli:) A tytuł faktycznie nietrafiony na maxa. ja uważam, że nie tyle wypiera mózg, co po prostu zadziałało jakieś prawo kumulacji czy czegokolwiek innego. Ktoś sprowokował ciężarne głupim tekstem w stylu \"obys poroniła\" i poleciało samo z siebie. Uogólnianie to niebezpieczna praktyka i stąd pewnie cała afera. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no otóż o tym już pisałam. Jak kobieta niesympatyczna, to jako ciężrana, a potem mama, sympatyczna też raczej nie będzie. Ale jest tez tak (nie wiem, czy byłaś w ciąży), ze hormony szaleją i palnie się czasem coś mega głupiego. sama nagadałam przez tydzien mężowi tak, że do tej pory mi wstyd. Wiem, ze dorosły człowiek powinien nad soba panować, ale jakoś od słowa do słowa poszło....Staram się zrozumieć, że czasem niewiele trzeba do takich słownych przepychanek poniżej poziomu-zwłaszcza na cafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kali pomóc
Kali jechać tramwaj z praca ,Kali boleć nogi .Kali mieć dość bo w praca dużo pracować Kali siedzieć Pani jechać tramwaj z praca ,pani boleć nogi .Pani mieć dośc choć w praca mało pracowac.Pani stać Pani mieć duża brzuch bo tam być dzidziuś. Kali wstać Pani uśiąśc Pani dziękowac i usmiechać Kali mówić "nie być problem aby Kali stać" Kali jechać do czarna żona Ona czekać na Kali z pyszna obiad. Pani jechac do biała mąż On czekać na jeść. Kali nie być z Polska i nie być cham! Biała mąż być z Polska. Kali nie MUSIEĆ Kali CHCIEĆ! Biała mąż MUSIEĆ ale o tym nie wiedzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skopiowane z innego forum
kodeks ogólnospoleczny, to pierwszy punkt - kobietom w ciąży nie wolno chodzic na zakupy, bo nie moga dzwigać, także stanie w kolejce w sklepie ci odpada, tutaj chamstwa nie doświadczysz, po drugie - kobietom w ciąży nie wolno jeżdzić ogólnospołecznym środkiem transportu ponieważ każde hamowanie i ruszanie może żle wpłynąć na rozwój dziecka, także obowiązkiem ojca przyszłego dziecka jest wynajęcie prywatnego środka transportu, bez dodatkowych przystankow, jadącego konkretnie w danym celu jakim zamierza ciężarna.... itd...itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam ze w pierwszej kolejnosci to maz powinnien zainteresowac sie jak jego zona sobie radzi,a nie reszta spoleczenstwa.A wykrety ze maz pracuje na 6 etatach to wlasciwie reszty nie obchodzi.Powinno sie zabezpieczyc jako tako finansowo przed zajsciem w ciaze a nie nadganiac gdy dziecko w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kindzia, a samotna matka ma strzelic sobie w łeb? Tu nie chodzi o to, żeby zadbac o obcą ciężrną, ale o kulturę osobistą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizia1
Drogie dziewczyny, od dawna już śledzę Wasze różne zdania na tematy tzw. praw kobiet ciężarnych. Sama przechodziłam dwie ciąże. Jak źle się czułam oczywisciemąż mnie wyręczał, jak pod koniec ciąży zabrali go do wojska prosiłam o pomoc rodzinę. Kiedy czułam się dobrze nie wymagałam aby ktoś ustępował mi miejsca. Ale mimo tego uczę moje dzieci, aby były wrażliwe na innych ludzi. Uczę je ustępować miejsca bardziej potrzebującym, jeśli akurat nie godzi to mocno w ich zdrowie lub samopoczucie.Myślę, że przebojowość w życiu nie musi iść w parze z brakiem kultury. Chciałam j4ednak napisać o czymś innym. Strasznie denerwują mnie teksty typu- "rozłożyła nogi przed facetem, jej problem", lub "chciała dziecka ,jej sprawa". Kto takie brednie wypisuje? Przecież nie rozłożyłam nóg przed facetem, po to aby mieć problem. Powstaje nowe życie, nowy mały człowiek. Bije małe serduszko, można powiedzieć, że to cud. Nie robię sobie dziecka dla siebie, a dla niego samego, więc głupie teksty " zrobiła se dzieciaka, jej sprawa" są bardzo nie namiejscu i zupełnie nie potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizia1
Zgodzę się z Tobą net-ar, jak jesteśmy w ciąży musimy przede wszystkim same dbać o dzieciątko nasze. Mnie również często drażnią ciężarne, ale pamiętajmy, że nie możemy uogólniać. Wiele kobiet noszących z dumą brzuszki zachowuje się całkiem normalnie i nie rości sobie różnych praw. Jednak uważam ,że racji ma po trochu każda strona, w zależności od sytuacji oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ciąza to choroba? nie!? czy starośc to choroba? nie1? czy kultura to choroba? nie!? Ludzie nie uogulniajmy tylko do cięzarnych. Piszecie ze takiej to miejsca nie ustapie. dlaczego??? czy starszej osobie tez nie ustąpicie??? Niektorzy to wybyli by wszystkich ludzi ktorzy stoja w autobusie bo anóż ktoremuś przyjdzie do glowy poprosić nas o miejsce...... A dlaczego byle ciezarne pisza \" ja nierozumiem...............tez bylam w ciazy...........nieoczekiwalam od nikogo pomocy.................\" A nie napisza jakie to uczucie byc cięzarna. Jakie ma sie wtedy dylematy, jakie dolegliwosci. Nierozumiem matek ktore pisza , bo wracam zatyrana z pracy i nie mam ochoty ustapic!!! przeciez nikt od ciebie tego nie wymaga!!! Piszememy tu chyba o kulturze i dobrym wychowaniu!!!! zarowno potrzebujaca miejsca wolnego w autobusie jest ztyrana osoba, zle czujaca sie ciezarna, osoba starsza czy oslabiony nastolatek. Ktos napisal ze jak zle sie czuja to niech siedza w domu................ Nikomu nie zdarzylo sie zle poczuc na poczcie , w sklepie, w autobusie, nikt nie czul naglej potrzeby do ubikacji w trakcie stania w kilometrowej kolejce??? Nawet najlepij czujaca sie osoba(ciezarna, osoba starsza, nastolatek, niepełnosprawny) moze w ktoryms momencie zaslabnać, zle sie poczyc.............. i co wtedy? nie poprosi o miejsce wolne bo nasze spoleczenstwo i tak ja wysmieje??? Czytal ktos Antygone???? Kto byl zly? Krol ze respektowal prawa? Antygona ze bronila czci brata? Nigdy nie ma winy po jednej ze stron A ciezarnym sie nie dziwie ze zrezygnowaly z odzywania sie na tym forum......................nie ma co ostrzyc jezyka na osoby ktore sa stanowczo na nie!!! Forum to dyskusja wielu osob a nie wbijanie mlotkiem do glowy swoich racji!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSZCZOLKA nie mowie o samotnych matkach tylko o takich kobietach ktore stawiaja meza jako meczennika bo musi pracowac i NIE MA czasu na pomoc w domu.Moj maz tez pracuje i ja pracuje ale zakupy zawsze robimy razem,sprzatamy razem,i inne rzeczy tez razem.Jakos czas jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FIZIA Masz wiele racji ale z tymi slowami sie nie zgodze\" .... Nie robię sobie dziecka dla siebie, a dla niego samego\" Jak by tak bylo to wiele kobiet pomyslalo by 10 razy zanim zrobilo by sobie to dziecko.Pomyslaly by co moga im zagwarantowac.Jaka przyszlosc budowac.Zeby maz w czasie ich ciaz nie musial pracowac od switu do nocy,tylko spedzil wiecej czasu z zona,pomogl jej,wyreczyl w pewnych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok, Kindzia, ale mowa tu jest o czymś innym . Poza tym każdy ma parwo dzielić obowiązki w zwiazku jak mu się żywnie podoba, nie nam to oceniać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MKO .........\"Nierozumiem matek ktore pisza , bo wracam zatyrana z pracy i nie mam ochoty ustapic!!! przeciez nikt od ciebie tego nie wymaga!!!\"\' Widzisz.........tylko ze wiekszosc ciezarnych na tym forum ZADA Pisalam wczesnej str 44 ....\" Przeczytalam ponad polowe listow od pierwszej strony i z 99,99 % wynika ze ciezarne MAJA MIEC wszystkie przywileje tego swiata.Z jakiej racji?? Wymagaja kultury a same zachowuja sie jak wiesniaki granatem oderwane od pluga.Przekrecanie znaczenia listow innych uczestniczek,ktore maja inne zdanie, na swoja modle. Robicie z siebie ofiary i niedolezne sieroty.Na dowod tego przytocze wam kila listow ciezarnych kobiet. -Jedna z was placze ze GODZINE stala w kosciele w zaawansowanej ciazy,ze wszystko ja pozniej bolalo, ze spuchla,i ze 10cio letni chlopiec siedzial a ona nie.PO JASNA CHOLERE lazla do tego kosciola skoro od wiekow wiadomo ze o miejsce siedzace trudno??? Zapewniam ze Bog by jej wybaczyl jak by sie pomodlila w domu,a chlopiec mial prawo siedziec.Co on gorszy,bo ma 10 lat?? -Inna sie wychylila zeby \"uprzywilejowac\" ciezarne nie placeniem biletu w komunikacji publicznej albo \"chociaz\" polowke placic.Super!!! Ja nie jezdze autobusami ale plan jest swietny.Podjade na stacje pokaze brzuch i kaze sobie zatankowac za free albo \"chociaz\" za polowe ceny.Paranoja -Jakas dziewczyna napisala ze jej kolezanka nie rozumiala jak mozna sie czuc w ciazy i nie ustapila miejsca,a wszystkie ciezarne z morda na nia ze to \" nic do rozumienia\" poprostu kolezanka wymienionej wczesniej dziewczyny to chamica i wiesniara. Domagacie sie miejsc siedzacych w autobusach.Macie swoje przepisowe \"krzyzyki\" gdzie mozecie siedziec do bolu i do woli.A dlazcego inni MUSZA wam ustepowac??Przeciez tez placa za przejazd i tez maja PRAWO posiedziec sobie kilka przystankow.Sa gorsi bo nie w ciazy,a moze maja tego pecha ze sa zdrowi i juz im fotel w atobusie nie przysluguje.Tylko czemu nie pomyslicie ze jakos tak niefarownie dla was sa zmeczeni BO ciezko pracowali BO mloda laska ma okres albo boli ja glowa BO tak jak ja ktos ma problemy z kregoslupem ?? Po przeczytaniu waszych listow, gdyby podeszla do mnie w autobusie/tramwaju ciezarna i z morda \"poprosila\" mnie o miejsce powiedzialbym ze nie BO mi sie nie chce stac.Mam prawo??To samo dotyczy sie poczty i sklepow.Dlaczego ja i inni moga stac a wy nie?? Bo bedziecie mdlaly,puchly i wymiotowaly??Mnie sie spieszy i innym tez.Wiecie innym TEZ !! BO maja rodziny z ktorymi chca spedzic wieczor BO mloda dziewczyna ma randke,BO jest mecz w telewizji i pan drugi od konca bardzo chce go obejrzec.Nie mowcie mi ze w jednym momencie na poczte nie wchodzi stado ciezarnych i ze dla tej \" jednej\" mozna zrobic wyjatek.Przypominam ze przed poludniem nie ma kolejek na poczcie,jeszcze nie jest goraco,a wy jestescie wypoczete. Piejecie nad wlasna kultura a tu prosze.Wasza kolezanka LENA pisze tak:MOJA RADA,ZWRACAJCIE LUDZIOM NA \"BESZCZELNEGO\"UWAGE O ICH KULTURZE,CHAMOW NALEZY UCZYC PORZADKU. Moja rada dla LENY;zamiast przesiadywc przed monitorem popros kogos zeby nauczyl cie oglady.Zebys juz nie musiala swiecic swoim chamstwem i prostactwem. I zakoncze cytatem SKORO UWAŻACIE, ŻE \"MÓJ BRZUCH TO TYLKO MOJA SPRAWA\" TO BĄDŹCIE KONSEKWENTNE, DROGIE PANIE. I ODPIEPRZCIE SIĘ OD LUDZI, KTÓRYCH WASZA CIĄŻA GUZIK OBCHODZI\" i po tym liscie zostalam najwieksza chamica na tym padole.Co Ty na to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSZCZOLKO droga ale mnie sie nie podoba ze ja mam byc wciagana w czyjes zyciowe gierki.A co mnie to?? Niech dziela sobie obowiazki jak im sie zywnie podoba.Ale tez zywnie zycze sobie zeby nikt nie wymagal ode mnie ZADAN bo ja tez dziele sobie z mezem obowiazki jak nam sie zywnie podoba,bez wciagania innych w moje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dyskusja kwitnie. Na szczęście jakoś mniej obelg. W odpowiedzi na jedno dramatyczne pytanie wyżej: \"Czytal ktos Antygone???? Kto byl zly? Krol ze respektowal prawa? Antygona ze bronila czci brata?\" Zły był brat... Antygona tylko głupia. A król bez winy. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki doki spadam z mezowinka na zakupki.Dzis mnie juz nie bedzie.(mamy taki uklad ze za kompem dla przyjemnosci co drugi dzien.Ta wstretna maszyna,bez ktorej nie umiemy zyc zabiera nam w pracy i w domu zaaaaa duuuuzzzzoooooo czasu.)Bedziemy sie przytulac,lezec na kanapie,moze jakis spacerek a wieczorem kawka u przyjaciol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sposobu na chamstwo \"nieciezarnych\" i na chamstwo ciezarnych. To ze ktos jest w ciazy nie swiadczy ze jest chamica albo to ze ktos kto siedzi i nie chce ustapic ze jest chamem!!!!! Zacznijmy od tego ze to zlezey od osoby..................... nie kazda ciezarna(osoba starsza, mlodsza, niepelnosprawna) stojac w kolejce mysli sobie \"co za niekulturalne spoleczenstwo, bo ja powinnam pierwsza byc obsluzona\" Wiec dziwi mnie tylko to ze jest tu tak bardzo uogulnione. Te osoby (ciezarne, starsze itd) co stoja w kosciele, te co chodza na imprezy, te co siedza przed kompem 8h na dobe, te sadza ze swiat nalezy do nich strasznie sie myla..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizia1
Ja spotykam się czasem jak każdy z ciężarnymi kobietami w sklepach lub przychodniach i szczerze mówiąc nie spotkałam jeszcze bezczelnej przyszłej mamy. Sama jak pisałam radziłam sobie jak mogłam z pomocą rodziny, ale przecierz są kobiety, których mąż nie dba o ich stan w ciąży, bądź rodzina się nimi nie interesuje. CZy to oznacza, że nie magą one już mieć dzieci? Nie każdy ma dużą, chętną do pomocy rodzinę.Nie każdy ma tyle pieniążków aby jeździć własnym autem, ale ma dużo miłości w sobie by obdarzyć nią dzieciątko.Czy taka osoba ma zrezygnować z dziecka tylko dlatego, że kiedy jest w ciązy i źle się czuje nie ma jej kto pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym zeby na to pytanie powyzej odpowiedzialy te co tak krzycza, ze ciezarne musza miec samochod. a co jak nie maja wlasnego auta to nie wolno juz im miec dzieci? Jak sa samotne tez nie wolno im miec dzieci? A moze taka jak kundzia czy netar dadza dziecku samochod i kase a nie dadza wystarczajacej milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazda moze miec dziecko
Ale nalezy liczyc sie z niedogodnosciami ciazy. Z wymiotami, z zaslabnieciami, z puchnieciem nog, z zawrotami glowy. A inni nie muszą!!!!! Mogą pomoć ale nie maja takiego obowiazku. I krzyki o kulturę nic nie zmienią bo zawsze moje dziecko i moja rodzina będzie mi bliższa niż ciąża nieznajomej. Zawsze na szali polozę moje szczęscie i mojej rodziny i innej, obcej ciężarnej. Zrozumcie to w końcu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koala//ll
gadasz bzdury.Jestes niekulturalna, mylisz pojecia,popadasz w skrajnosc,generalizujesz.Dyskusja z kims ograniczonym nie ma najmniejszego sensu i nalezaloby jedynie napisac:tak,masz racje,Twoja postawa jest godna nasladowania.Pewnie wtedy bylabys w pelni usatysfakcjonowana P.S.Boze chron mnie od takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazda moze miec dziecko
Dlaczego gadam bzdury? Bo moje dziecko jest mi więcej warte niż ciąża nieznajomej? Ja generalizuje? A tytuł topiku to nie generalizowamnie? Dlaczego jestem ograniczona? Bo kocham własne dziecko bardziej niż cudze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie każdy powinien mierzyć swoje siły na zamiary. Ja umiem to robić, i jesli się czegoś podejmuję, to albo wiem, że nie sprawi mi to trudności, albo wiem, jakie trudności mogę napotkać. Samotne przyszłe matki, przyszłe matki bez samochodów, których męzowie pracują 24 h na dobę, powinny się raczej liczyć z tym, że będzie im CIEŻĘJ niż innym i próbować sobie jakoś układać zycie w tej swojej cięższej sytuacji, niż liczyć na to, że społeczeństwo im będzie pomagać. Nie mówię, żeby nie ustępować itd. Ale niech każdy sobie zdaje sprawę ze swoich ograniczeń... Nie mam samochodu, nie mam męża? Ustawiam sobie czas zakupów i innych wypadów na okres najmniejszego obciążenia transortu publicznego, a gdzie mogę, chodze piechotą, biorę taxi, proszę kogoś o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizia1
Według mnie medal ma dwie strony.Z jednej, jeśli dobrze się czuję a widzę ciężarną - ustąpię jej. Jeśli nie czuję się dobrze - nie ustąpię. Z drugiej zaś strony ciężarne też powinny zrozumieć, że inni ludzie nie zawsze tryskają zdrowiem i energią i nie oczekiwać na siłę ustąpienia. Wszystko zależy od sytuacji w danym momencie.Myślę, że nie powinniśmy wyżywać się ani na ciężarnych kobietach, ani na przeciwnikach pomocy tymże kobietom. Bo każdy ma odrobinę racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda moze miec dziecko>>to co napisalaś zabrzmialo, jakby ciąża obcej kobiety była przeciwwagą dla twojego osobistego szczęścia...\"Zawsze na szali polozę moje szczęscie i mojej rodziny i innej, obcej ciężarnej\". Ludzie, ja nie rozumiem, o co te krzyki. Tu nie chodzi o jakies mega wyrzeczenia względem obcej osoby-że np. teraz muszę oddać dziecko opiekunce i calymi dniami pomagac przechodzic przez jezdnie wszystkim napotkanym ciężarnym:o Abstrahuję od sytuacji, gdy bardzo sie ktoś spieszy do domu, a stoi w mega długiej kolejce np. na poczcie-w końcu nie wiadomo, czy ten, kogo przepuścimy, nie spowoduje jakiegoś półgodzinnego zastoju, bo np. paczka mu zaginęła czy coś w tym stylu. Powiedz mi, jak szczęscie Twoje i Twojej rodziny ucierpi, gdy ustapisz komuś miejsca w tramwaju? Abstrahując od ciężarnych i ich krzyków o swoje prawa-nie jest tak, ze zaczynamy się robic coraz bardziej nieczuli na innych? Ilez razy ja sama w tramwaju mam problem, zeby ruszyc tyłek z miejsca i ustąpić komuś, w koncu sama tak źle się czuję, bo cały dzien byłam na uczelni. Ciężko jest spojrzec na to z drugiej strony, ze może ta otyła kobieta po 50. z siatami jest jeszcze bardziej zmęczona niż ja -to się wydaje niemożliwe, nieistotne... Zjecie mnie może, że podnoszę larum w nieuzasadnionej sprawie, bo \"ciąża obcej kobiety to nie wasz problem\". Właśnie miara człowieczeństwa jest to, czy umiemy wczuć się w drugą osobę i przyjść jej z pomocą, uznać, ze moze jej być potzrebna nasza pomocna dłoń. I naprawde nie chodzi mi tu o jakiekolwiek prawo, to jest właśnie to, co nazywa sie kulturą osobistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×