Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

No już ci mówię, co sobie taka mama wyobraża - wyobraża sobie, że pies oprócz smyczy na karku powinien mieć kaganiec, no bo nie daj Boże dziecko podbiegnie i będzie dramat.... Tyle, że no właśnie - ja jestem odpowiedzialnym właścicielem psa, bo mam ją pod kontrolą na smyczy, a jakbym miała wątpliwości czy może ugryźć to pewnie i w kagańcu by chodziła...ale nie mam więc nie chodzi. A taka mama odpowiedzialna być już nie musi (wedle jej mniemania),a dziecko może robić co chce. Jest to dla mnie irytujące i frustrujące, i przyznam że czasem taka akcja z głupią matką potrafi mi zrąbać humor na resztę dnia. Płacę podatki za psa. Sprzątam kupy. Szczepię, odrobaczam. Pilnuje, na spacery biegane jeździmy w takie miejsca żeby nikomu nie przeszkadzać. Pies nie wyje, nie szczeka, nikomu nie wadzi. A jeszcze raz na jakiś czas dostanę za to wszystko zjeba od jakiejś laski z dzieckiem.

A ja mam i dziecko i psa :-) i jakos wszystko mozna pogodzic. Narzekaja jedynie mamy niewychowanych dzieci i wlasciciele niewychowanych czworonogow. Moje dziecko nie ma prawa dotykac obcego psa bez pozwolenia a pies nie ma prawa gryzc i rzucac sie na ludzi bez wyraznej komendy :D

DO FANKA DODUNI : skoro jestes tak obcykana w prawie to powinnas tez wiedziec ze obrazanie w miejscu publicznym tez podlega karze ..... pomimo tego kazdy ma prawo wyrazac zdanie o tym co mysli i jak mysli to jego sprawa indywidualna . Ja mam troche inne zdanie o czym swiadcza moje posty. Nie wiem czym Cie te ciezarne tak uraziły ze wszystkie wsadzasz do jednego wora : z wielkim napisem GŁUPIE WIELORYBY ..., szkoda ... ale to Twoja sprawa- ja cie nawracac i umoralniac nie bede. Wydaje mi sie ze wiekszosc ludzi identyfikuje kobiety ciezarne lub matki z dziecmi z osobami niezadbanym , obwieszonymi dziecmi , nie majacymi czasu na nic a na dodatek wszedzie wpychajcymi sie razem ze swoimi brzuchami lub dziecmi. NIestety teraz czasy sie zmienily i kobiety nawet w ciazy sa eleganckie i pomimo swoich brzuszków niczym nie odbiegaja wygladem od innych kobiet nie w ciazy. Sama wiem po sobie bedac w ciazy pomimo ze zle czulam sie z brzuchem to starałąm sie dbac o siebie , tak samo pomimo ze mam dwojke malych dzieci jedno ma 4 lata a drugie ma 1,5 roku to jestem zadbana , uprawiam sport , ubieram sie modnie, i nie moge narzekac na swoj wyglad. Oczywiscie to moje zdanie- a reszta jest kwestia gustu. Co do wielbicieli pieskow- tak jak wy narzekacie na dzieci i matki z dziecmi - fakt jest to kwestia wychowania dziecka i uswiadomienia mu tego ze niekiedy piesek moze ugryzc. Lecz niestety sama widze po moim starszym synu od urodzenia mial kontakt z psem od moich rodzicow wiec nie boi sie psow - i chcialby kazdego poglaskac ale staram sie mu tlumaczyc ze nie zawsze wolno glasakac pieska. .... POzdro....

mam podobnie "jak temat psów i dzieci to temat.... " ja nie mam goldena , tylko amstaffa , tyle że mój god kocha dzieci bo od małego jest z nimi chowany , po porstu przylepa i pieszczoch... A ile już się nasłuchałam ....tyle że moim zdaniem dziecku prędzej jamnik zdrobi krzywdę niż mój , mój nawyżej co może zrobić to wylizać całą buzię i uwalić się na stopach by go głaskać :D:D:D

fanka glupiej doduni znalazla sobie kolejny topik. Zalosna jestes fanko doduni, ktorej gwiazda juz niestety spadla

Teraz głupim złośliwym zrobie wykład o Dodzie. Była nastolatką kiedy wyjechała sama do warszawy, brała lekcje od elżbiety Zapendowskiej. Wzięła udział w Barze gdzie zobaczył ją Radek, zorganizował jej koncert potem była z zespołem Virgin a od 2007 roku jest solowa wokalistką. Przestańcie mówić że jest głupia bo wy nie macie jednej setnej tego co ma Dorota, jej forsa świadczy o tym jaka jest gwiazda... Jej slawa tez jest wielka była domnowała do njlepszego europejskiego wykonawcy i zajęła wysokie drugie miejsce!

mikserpolski - ty sobie możesz pisać że ejsteś zadbana, modnie się ubierasz itd...... ale to Twoje zdanie i raczej mało ci kto wierzy i nie będę nazywała bab w ciazy bo nie chce obrazac wielorybow...

Śmiertelnie groźna może byc i rybka w akwarium jak się jej wychować nie umię... Ja w domu mam dwa psy: amstaffa i jamnika. Amstaff kompletna sierota. Jamnik - po kim on charakterek ma to nie wiem. Jamnik amstaffa tak pogryzł (a ma ciekawą technikę gryzienia bo za klejnoty rodzinne) że amstaff musiał mieć operację bo jądra miał rozszarpane. Dziś oba psy w jednym pokoju nie przebywają. Amstaff jak zobaczy jamnika to ucieka i chowa się gdzie może. I często na spacerach ktos nam sugeruje że w domu mamy morderce (amstaffa). i że sam jamnik (taki przyjaxnie nastawiony) powinien nam wystarczeć. I za nic ludziom nie można wytłumaczyć że to do jamnika nie można podchodzić bo to jest bestia do zabijania ;) I naprawdę problem jest z dziećmi bo matki jeszcze same popychają swoje dzieci z tekstami: idź pogłaszcz tego długiego pieska!

A i jeszcze jedno... wulgaryzmy i kłótnie to mniejsze "przestępstwo" niż pobicie nieletniego...

ja mam dwa psy jeden to juz napisałam Labrador a drugi to Spaniel wiec psy na pozor mile az wkurza mnie jak ciagle podchodza bachory je glaskac niech se kupia wlasne...

Jechałam dzisiaj autobusem do domu ok 20 km. Dodam że na naszej trasie jeżdżą nowe autobusy MANy i te produkowane przez Mercedesa z bagażnikami z których normalne matki korzystają jak ich dzieci jeżdżą jeszcze w wózkach, No to siedzę w autobusie. Obok na siedzeniu położyłam plecak i gitarę. Zapłaciłam za to dodatkowy bilet. Juź mieliśmy odjeżdżac gdy wbiegł jakiś facet i poprosił kierowcę by ten pomógł wnieść wózek do autobusu. Gdy kierowca wytłumaczył że może schowac do bagaznika facet ryknął że się nie zgadza. Zgodnie z zasadą klient nasz pan ,wózek zatarasował przejście w autobusie a wraz z nim w środku pojawiła się paniusia w wieku ok lat 30. z małym dzieckiem na ręcach. Wzrokiem "zejdź albo zrobie tu taka awanturę że się pół służb specjalnych zleci" wymusiła sobie miejsce wyganiając 11-letnią dziewczynke z ciężkim plecakiem a gdy siedzący obok pan kichnął w chusteczkę wyzwała go od "tych co mają świńską grypę i że powinien w domu siedzieć a nie narażać jej dziecko na nie wiadomo jakie bakterie". Jednak nie przeszkadzał jej widocznie dyskomfort panujący w autbusie gdy jej dzicko narobiło w pieluchę. Po kilku minutach czuc było w całym autobusie. Kierowca specjalnie dłużej stawał na przystankach by drzwi były jak najdłużej otwarte

nie ma to jak wyrozumialosc - dziwie sie tej dziewczynce ze zeszla, ja bym nie zeszla....wiec mogla spokojnie siedziec i ewenetualnie grzecznie odpwiedziec "spierdalaj" jakby mi ktos powiedzial o swinskiej grpypie tez bym zjechala... Ale troche wiem i przez pieluche bardzo mocno nie smierdzi moze troche ale bez przesady ze na caly autobus...

Myślę że tu osoby nie zgadzajace się z opinią autorki i innym nie chca nikogo obrazić a pokazać że to hipokryzja oczekiwać od kogoś zachowań kulturalnych będąc samemu niekulturalnym... Moja bratanica jak była gdy była w gimnazjum w wypadku złamała miednicę. Miała za sobą ciężki czas, dużo lekcji opuściła a poza tym cierpiała na staszne bóle. Dlatego też stanie czy chodzenie sprawiało jej ból. Tak naprawdę to powinna poruszać się wtedy na wózku. W jej szkole o tym wiedzieli i nie wymagali od niej niepotrzebnego wysiłku. Do szkoły jak większość ludzi dojeżdżała. Jakaś kobieta, w ciąży kazała jej wstać a że nie mogła ta na nią nakrzyczała a gdy to nie odniosło skutku to ją siłą ściągnęła z siedzenia. Bratanica po kilku minutach usiadła na podłogę autobusu. Wiele osób się wystraszyło, ciężarna sytwierdziła że ona symuluję. Bratanica poszła do liceum i ta pani w ciąży okazała się jej nową wychowawczynią. Niestety ale musiała zmianić szkołę w krótkim czasie bo nie miała życia. Jasne, kobietom w ciązy należy się szacunek ale taki sam szacunek należy się kazdemu innemu człowiekowi. A przez niektóre osoby przemawia zwykła złośliwość, chęć zrobienia z siebie ofiary, poniżenie kogoś.

DO FANKA DODUNI:dziewczynko skoro ty jestes chamska ja tez bede- to czy mi ktos wierzy jaka jestem czy zadbana czy modnie ubrana to gowno mnie to obchodzi przez duze G!!! to ze uzywasz takich epitetow na ciezarne to tez mnie gowno obchodzi bo wiekszosc osob i tak zlewa te twoje określenia w kazdym razie mnie one nei dotycza i mam to gleboko gdzies.... Twoim zdaniem moge wygloadac jak kocmołuch bo napiekniejsze , najsliczneijsze i najmadrzejsze sa takie osoby jak ty. To ze napisalam o zadbaniu kobiet w ciazy i o tym ze ja to robie nie bylo to kierowane w sensie ze chce sie czyms pochwalic tylko chcialam przedstawic jak niektore osoby postrzegaja osoby w ciazy. Zreszta uwazam ze o wiele wieksze wartosci czlowiek nosi w sobie..i nie ocenia sie ksiazki po okladce. Domyslam sie ze jestes tu tylko po to aby porowokowac do kłotni i twoje posty maja na celu wywoływac ogromne zamieszanie na tym forum- a wiec to byl moj ostatni post skierowany do ciebie. A co do Dody to fakt duzo osiagnełą i zawdziecza to sama sobie moze i jest wygadana i wyszczekana ale napewno ma wiecej kultury od Ciebie... Pozdro.

kobieto ty jestes matka? przerazasz mnie! twoje slownictwo, chamstwo i brak wychowania az sie leja z monitora. fanka to mlode, glupie stworzonko , przezywajace bunt nastolatki i trudno brac ja na powaznie i prowadzic z nia rzeczowe dyskusje. ale tobie sie dziwie - ty jestes matka???? litosci!!!! badz pewna, ze przy takiej matce jak ty wyrosna na takie "fanki" jak tu obecna :D

i bardzo dobrze bo jak pare stron wczesniej napisalam ze jak ktos do mnie chamsko to ja rowniez ...pozatym ja uwazam ze jako matka nie mam sobie nic do zarzucenia bo raczej nie tobie to oceniac.... a to ja kwychowuje moje dzieci to moja sprawa.... i zebys wiedzial(A)ze napewno wychowam je tak aby takim osobm jak fanka doduni nie okazywaly szacunku pod zadnym wzgledem. jesli ktos do mnie ok A to ze ona jest młoda to co moze mam przymykac oczy na to co pisze ... to widocznie ludziom mlodym, nie w ciazy , wszystko wolno , a ja jako matka to co mam byc wzorem wszskich cnót byc dobrotliwa jak przysłowiowa Matka Teresa i bron boze nie uzywac słow na g... , poczytaj sobie pare ston w tył to zobaczysz jakie tam dopiero sa wulgaryzmy ....SZANUJE OSOBY KTORE NA TO ZASŁUGUJA, a nie bede nikogo szanowac dlatego ze jest młody , czy z innych powodow. Pozdro

skoro takie straszne wulgaryzmy wypisuje to nei czytaj moich postow bo byc moze sie zgorszysz !ja nie zauwazam tam zadnych wielkich wulgaryzmow oprocz slów gowno a to nie jest wulgaryzm tylko okreslenie przetworzonej tresci żołądkowej.... :)

wiesz, pomylilam sie :D ty nie tylko chamska jestes ale i glupia w dodatku :D ze swoimi dziecmi tez tak "dyskutujesz" jak na tym topiku? bieeeedne dzieci :D ja z fanka doduni nie dyskutuje bo to nie moj poziom :P ty dyskutujesz wiec fanka doduni to twoj poziom idac dalej tym tokiem rozumowania ja juz z toba nie dyskutuje bo ty to nie moj poziom :D

A WIEC NAPISZE KULTURALNIE PROSZE SZANOWNA OSOBE O OPISANIE MI MOICH OKROPNYCH WULGARYZMÓW ZAWARTYCH W MOICH WYPOWIEDZIACH . GDYBY SZANOWNA OSOBA MIAŁĄ WATPLIOWSCI CO DO MOICH OKROPNYCH WULGARYZMOW ODSYŁAM DO POCZYTANIA O ZNACZENIU I RODZAJACH SŁOWA GÓWNO OTO PODAJE LINK : http://www.teksty.jeja.pl/217,rodzaje-gowna.html LECZ ZAZNACZAM ZE NIEKTORE OKRESLENIA I OPISY MOGA BYC DRASTYCZNE I WSTRZASAJACE DLA OSOB WRAZLIWYCH . A TAK NA POWAZNIE TO UWAZAM ZE NIKOGO NIE NAZYWAM OBRAZLIWIE NIE OBRAZAM NIE UBLIZAM TYLKO NAPISALAM ZE MNIE TO G.... OBCHODZI WIEC NIE WIDZE W CZYM PROBLEM.

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/G%C3%B3wno

Trochę inna sytuacja: dziś w markecie; mało kas otwartych, kasa pierwszeństwa oczywiście zamknięta a kolejka w każdej kasie na 15 minut stania. Wysłałam męża z córką do Euro by pooglądali jakieś sprzęty by przez ten czas czekania zająć jakoś młodą a ja postoję do kasy. Za mną stanął facet z kobietą w ciąży (gruba kurtka tej kobiety + przewieszona przez ramię torba sprawiały, ze trzeba byłoby się nieźle wpatrywać by dojrzeć ciąże) i prowadzą dialog: Facet: ale kolejka, nie chce mi się stać tak długo... Kobieta: weekend, więc duzo ludzi robi zakupy... chwila ciszy i nagle faceta olśniło F: ale my przecież nie musimy stać, idź i powiedz, ze jesteś w ciąży i niech cię przepuszczą, przecież nie będziemy stać i kwitnąć tu 15 minut... K: a co to kogo obchodzi, ze jestem w ciąży, każdy musi zrobić zakupy... Chciałam przepuscić kobietę ( choć nie wiele by jej to dało ) ale po takim tekście faceta darowałam sobie... facet zamiast odesłać żonę na ławkę niech usiądzie i poczeka, sam ujadał jak mu sie nie chce stać :O a komu się chciało ...?

A wy jeszcze o tym gadacie..

Z przedstawionych niektorych sytuacji widac ze niekiedy ludzie wykorzystuja pewne sytuacje do wiadomych sobie celów. I to jest nie w porzadku. Z tym sie zgadzam. Jesli ktos celowo i po chamsku proboje wykorzystac swoja sytuacje. Ale nie wszystkie takie osoby sa i nie wsadzajmy ich do jednego wora. Wiekszosc osob pisze ze kobiety w ciazy powinny siedziec w domach nigdzie nie wychodzic , matki z dziemi tak samo bo dla innych to sa wrzeszczace bachory , itd. itp. Proponuje zrobic podzial i zakres czego sobie szanowne społeczenstow zyczy: 1 . centra handlowe tylko dla kobiet bez dzieci i bez brzuchów - o ile dobrze rozumuje z tego co niektorzy pisza 2. kobiety w ciazy maja prawo robic zakupy tylko w osiedlowych sklepikach 3. zmiana nazewnicstwa z kobiet w ciazy na wieloryby... SMIAŁO PROSZE WPISYWAC WASZE PROPOZYCJE... ZOBACZYMY CO Z TEGO WYNIKNIE .

dopiszę do tego co napisałaś: może ograniczmy centrum handlowe do wszystkich "z brzuchem" wstęp tylko szczupłym.... dlatego że ktoś już wcześniej pożalił się że kobieta w ciąży swoim wielkim brzuchem pchała się na niego...więc niech grubasy też nie wchodzą,bo oni też pchają się z wielkim brzuchem i z wielką dupą.... i może jeszcze osoby starsze niech mają zakaz wstępu do supermarketów bo powoli chodzą między regałami tak jak ciężarne......

specjalne przywileje naleza sie osoba ktore znajduja sie w pewnych sytuacjach nie ze swojej winy. Czyli niepelnosprawni, chorzy, starzy... Kobiety w ciazy....? Ja takiej nigdy nie ustepuje miejsca, nie przepuszczam w kolejkach... w koncu sama sie prosila o dzieciaka, wiec niech teraz znosi wszelkie niedogodnosci z tym zwiazane. A dodatkow takie ciezarowki w koncu maja rodzine, mezow, jak im ciezko stac to niech maz po zakupy jedzie. Najbardziej mi sie podobala odzywka kolegi w metrze. Podchodzi do niego taka babka z brzuchem i mowi, moze bylby pan uprzejmy ustapic mi miejsca? A kolega na to "a ma pani na to specjalny bilet?" babka zaczela mu swoj bilet pokazywac, nawet nie zrozumiala zartu hahaha!

- do każdej osoby " przy kości" mówić wieloryb... nie odrzucajmy grubasów,bo będzię im przykro, niech też wiedzą kim są, - na osoby starsze mówmy "próchna", - do osób szczupłych wołajmy: gdzie masz dupe... Nie pozwalajmy krzywdzić innych, dajmy im tyle radości i tyle komplementów jak dla kobiet w ciąży Niech każdy poczuje się "człowiekiem"

oczywiście mówię do tych,którzy mają jakieś wielkie "halo" do ustępowania itd TO TYLKO TWOJA KULTURA I TO ŚWIADCZY O TOBIE I O TYM JAK CIĘ WYCHOWANO!!!!!!!! zostałem wychowany tak,że jeśli to: -osoba starsza, -mama z dzieckiem, -kobieta w ciąży, -dziecko o kulach oraz każda inna osoba (nawet 14latka) która powie mi,że źle się czuje... to ustępuję miejsce w autobusie i nie robię z tego wielkiej afery!! A wy byście się najchętniej pozabijali o to żeby siedzieć.. ŻAL jak się was czyta

"Znieczulica".. No nie rozumiem jak można odmówić kobiecie w ciąży przepuszczenia jeśli ta o to wprost poprosi... Ale jeśli chodzi o przepuszczanie z własnej inicjatywy, to mi się wydaje że w większości przypadków to wynika z takiej psychologii tłumu.. takiego myślenia "czemu to ja mam ustąpić", albo takiego nastawienia Polaka "wszystkich tak wykiwać żeby samemu wyjść na tym najlepiej", albo postawa "mnie to nie dotyczy", co jest też typowe u nas w Polsce. Myślę że taka postawa jest dobrze znana i tym osobom które narzekają że im się nie ustępuje miejsca, czyli że same mogły się w przeszłości tak zachować - zawsze ustępowałyście miejsca, rozglądałyście czy nie stoi obok kobieta w ciąży albo starsza osoba? Czy nigdy nie zdarzyło wam się odwrócić głowy bo nie wiedziałybyście jak zachować się w głupiej sytuacji? Czy zawsze rzucacie pieniądze każdemu żebrakowi na ulicy, czy czasem udajecie że nie widzicie? Czasem ludzie udają że nie ma sytuacji by nie musieć się w niej jakoś "zachować". Myślę że sama kilka razy nie ustąpiłam czy to kobiecie w ciąży, czy starszej osobie. Z drugiej strony też kilka razy przejechałam całą trasę na stojąco mimo że były wolne miejsca a mi było słabo, ale było mi głupio usiąść bo może wejdzie starsza osoba. I często są takie sytuacje autobus pełen młodych ludzi stojących, kilkoro starszych ludzi siedzi, reszta siedzeń pustych, ale nie, wszyscy młodzi się tłoczą na stojąco a dwie starsze panie stoją i całą trasę ja np. myślę czy one stoją bo wolą stać czy stoją bo nie widzą wolnych miejsc. I często jest tak że nie wiem czy ustąpić jak już siedzę, czy ktoś się nie poczuje np. postarzony albo upokorzony tym że mu proponuję miejsce, czy może ten ktoś stoi nade mną żeby mu ustąpić. W takiej sytuacji mam ochotę albo wcale nie siadać, albo właśnie odwrócić głowę czy też udawać że śpię.. Na przykład taka jeszcze sytuacja. Trzeba ustępować starszym ludziom. W kolejce. U lekarza. Idę do lekarza, mam numerek pierwszy, a tu cała ławeczka starszych ludzi czeka też. Jeśli bym ich miała przepuszczać to bym się chyba do lekarza nigdy nie dostała;/ Jestem za tym żeby po prostu osoba która chce by jej ustąpiono dała o tym wyraźnie znać, i wtedy jasne że pomogę. Ale nie dlatego ustąpię że ktoś jest w ciąży, ma powyżej iluś tam lat, jest honorowym dawcą krwi, albo dlatego że ma pęknięty paznokieć u lewego kciuka - tylko dlatego że potrzebuje pomocy a ja jej mogę udzielić w postaci przepuszczenia albo ustąpienia miejsca. Nie dlatego trzeba przepuszczać kobiety w ciąży bo są w ciąży, tylko dlatego że może być im słabo, ciężko itd, i jest to uzasadnione. To samo ze starszymi ludźmi. Ale nie podoba mi się gdy ktoś ma pretensje że "siedzi młody i nie domyśli się by miejsca ustąpić" bo zwyczajnie np. ja w autobusie nie chcę się zajmować obserwowaniem kto ma ile lat, a kto może być w ciąży. ..takie moje luźne przemyślenia..

"I często jest tak że nie wiem czy ustąpić jak już siedzę, czy ktoś się nie poczuje np. postarzony albo upokorzony " ale jeśli boisz sie ustapić...to po prostu wstań i postój... po II nikt nie karze Ci się rozglądać po autobusie, owszem zgodze się tutaj osobie, ale jak ktoś już stanie obok ciebie, np kobieta w ciąży lub człowiek o kuli to udasz że nie widzisz?

"I często jest tak że nie wiem czy ustąpić jak już siedzę, czy ktoś się nie poczuje np. postarzony albo upokorzony " ale jeśli boisz sie ustapić...to po prostu wstań i postój... po II nikt nie karze Ci się rozglądać po autobusie, owszem zgodze się tutaj Z TOBĄ, ale jak ktoś już stanie obok ciebie, np kobieta w ciąży lub człowiek o kuli to udasz że nie widzisz?