Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Gość A najsmieszniejsze jest to
ze caly czas jest tu jakis koles ktory normalnie sypie przykladami z wlasnego zycia jak z rekawa. Podziwiam za pasje do kafeterii a w szczegolnosci tematom poswieceonym ciazy... musisz byc prawdziwym pasjonatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rowerzysta z wawy
Tez mam nadzieje ze twoja historia dotrze do ktorejs z tych egoistycznych kobiet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechem zartem
ja akurat mam dwojke dzieci:) i tez zdarzalo mi sie spotykac z roznym traktowaniem ale zyje wedlug zasady zyj i pozwl zyc innym. zawsze gdy chodze z moimi dziecmi w miejsca pulbiczne typu supermarket wymagam od moich pociech ( 2 i 4 lata) zeby byly tuz przy mnie. jesli widze, ze mala wymyka mi sie spod kontroli wkladam ja do wozka i nie ma ze placze. tak jak ktos napisal to moj psi obowiazek miec dziecko na oku, dla bezpieczenstwa innych i mojego malucha. w restauracji dzieci nie odejda od stolu jesli im nie pozwolimy dzieki czemu nie ma latania miedzy stolikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto tu sie domaga praw
Moze my jakis inny temat czytamy??? Zadna z kobiet w ciazy ktore pisaly na ostatnich stronach nie miala ani podejscia roszczeniowego ani nie domagala sie zadnych praw. Pisaly o tm jak sobie radza i o tym ze czasem pod koniec ciazy jest im juz naprawde ciezko. No chyba ze korzystanie z autobusu to jakies wyjatkowe prawo bo ktos zasugerowal ze koebiety w ciazy powinny kupic sobie samochod. Zadna z kobiet w ciazy na ostatnich kilku stronach nie byla taka wulgarna jak niektorzyu z was. Nochyab ze to wszystko jest napisane przez jedna i ta sama osobe ktora ma jaies powazne problemy ciezarnymi. Jesli tak to wez strzelbe, idz na ulice i strzelaj do 'wielorybow, dzieci i wszystkiego co cie wkurwia. Moze ci ulzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuuusia
To prawda nie powinno sie brac dzieci w miejsca dla nich nie przeznaczone. Kidys poszlam z moim 4 letnim synkiem do centrum handlowego. Puscilam go wolno i weszlam do sklepu z butami po chwili usluszalam placz dziecka i krzyki ludzi. Wybieglam ze sklapu i okazalo sie ze synek zainteresowal sie ruchomymi schodami no i spadl z gory na nie schody jak sie chowaly pokaleczyly mu raczki. Wiecej juz go nie zabieram bo wystarczy chwila nie uwagi. sama sobbie bylam winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechem zartem
ja mowiac szzerze z ciezarnymi kobietami nigdy nie mialam nieprzyjemnosci, tylko raz gdy sama juz bylam w 7 miesiacu ciazy moj facet nie mogl zawiesc mnie do sklepu wiec wsiadlam sobie w tramwaj i smialo jade do galerii. miejsc siedzacyh bylo sporo ale gdy zblizalismy sie do centrum wiadomo wszystko sie zapelnilo. nagle stanela nademna dziewczyna, na moje oko 4 moze 5 miesiac zreszta nie wazne. co chwilka szturachala mnie reka trzymana na brzuchu w bardzo demonstracyjny sposob. a przystanek pozniej powieziala, ze kobieta kobiete powinna zrozumiec i, ze chyba nalezy jej sie moje miejsce. wtedy ja odsunelam trebke z brzucha odslaniajac moj bebenek i powiedzialam, ze chyba ciezarna ciezarna powinna zroumiec:) ale ostatni przystanek juz jest ustapilam bo ja sobie 3 minutki moglam postac. za to z mamami mialam mnostwo nieprzyjemnych spiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dzieci w galeriach czy gdziekolwiek indziej kompletnie nie przeszkadzają. mnie drażnia rodzice myślący że jak w okół jest dużo ludzi to oni juz nie muszą sie zajmowac własnym dzieckiem i liczą że ktoś ich wyreczy w tym. Święte prawo dzieciaka żeby rozrabiac i bawić sie beztrosko a matka powinna czuwać nad bezpieczeństwem a nie Claudie czytać z zapartym w piersiach powietrzem, albo dyktować przepis koleżance przez telefon. . . jaki przepis jak teraz dziewczyny robią zupę z proszku bo czasu na tipsy zabraknie. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooonie
W tamtym roku w zimę byłam w hipermarkecie. Ludzi jednak tak wiele nie było. Zaraz za mną weszła kobieta z dzieckiem. Kilka osób zwróciło jej uwagę żeby dziecko uspokoiła bo strasznie rozrabiało. Pech chciał że w jednym z przedziałów spotkalismy się. Ja się nachyliłam do najniższej półki a to dziecko kopnęło mnie w twarz. Siedmiolatek ma już swoją siłę a gdy do tego dochodzi zimowy but to da się poczuć. Złamał mi nos. Sama nie chciałam robić z tego jakiejś wielkiej zadymy ale zaraz przyszła ochrona, kierownik i zaprosili mnie i tamtą kobietę z dzieckiem na zaplecze. Bez mojej wiedzy w między czasie zadzwonili po pogotowie bo mocno krwawiłam. Nawet nie wiem jak to się potoczyło ale wszyscy wokoło oczekiwali ode mnie złożenia skargi aby bo ta kobieta uważała że to moja wina bo po co do sklepu przyszłam a ona stwierdziła że by pozwoliła dla syna jeszcze raz to zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie diabeł wcielony
madrze piszesz i zeby nie bylo jetem kobieta nauczcie sie kobiety rozumiec spoleczenstwo to moze zacznie i was spoleczenstwo rozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iobniii
Ja tez niestety musze przyznac ze dobrze piszesz . Przynajmniej dobrze tez wychowasz swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś smie powiedziec że nie ma miejsc dla dzieci w centrach handlowych...Jak nie lubisz tłoku to idź nad rzeczkę a zakupy zrób w osiedlowym sklepiku, tak jak ktoś kilka stron temu zasugerował jednej ciężarnej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo tam nie ma kolejek i tłoku!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miechem zartem
annanowak nikt nie powiedzial, ze dla dzieci nie ma miejsca w centrach handlowych. nie ma miejsca dla matek ktore nie potrafia dzici upilnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechu_warte
w tym wszystkim najgorsze jest jednak to, ze matki bardzo czesto nie zauwazaja swojej winy w tych wszystkich wypadkach i obwiniaja innych klientow, tak jak wtedy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioniii
Matki to jedno smieszne sa takie lanserskie parki. Raz widzialem pare niezle ubrana trzymajace doslownie na dlugiej smyczy bachora. I ten lecial przed nimi i prawie na mnie wpadl. Wygladal jak piesek a rodzice byli z siebie bardzo zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechu_warte
raczej ciezko mi uwierzyc, ze ktos trzymal dziecko na smyczy zeby sobie latalo. bo co jak sie oddali za daleko? pociagnie do siebie? ja tez mialam taka smych ale gdy moje maluchy uczyly sie chodzic i ta smych byla krotka na tyle zebym mogla przytrzymac dziecko przed upadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioniiii
no na serio i wygladalo to przesmiesznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to,że dzieci mają biegać, wydzierać się na całe centrum handlowe.. Ale nie przesadzajmy.. wg Was w takim razie matka nie ma prawa pójść do centrum handlowego ponieważ jej dziecko może komuś wyrządzić "krzywdę" tym,że sobie tam chodzi.. Nie mówię o rozpieszczonych dzieciakach i walniętych matkach takich jak ta,która broniła tego 7latka.. Ale ludzie.. trochę wyrozumiałości.. wy też kiedyś byliście dziećmi.. a ktoś mówi,że mają pójść do parku,nad rzekę.. tak - a gdyby się tam pojawiły to zaraz by ktoś powiedział,że kto to widział,żeby iść z małym dzieckiem nad wodę bo jeszcze może się utopić.. A drugi,że jakim prawem ktoś do parku zabiera dziecko.. bo przecież inni chcą tam spokojnie spacerować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze zmienicie temat tego formum? Prawa zwyklych bezdzietnych ludzi a chamstwo ciezarnych i matek? Sa rózne dzieci, rózni rodzice, rózne ciezarne. Strasznie generalizujecie i upraszczacie. Mimo ze moze zgodzilabym sie w pewnych kwestiach to generalnie uwazam ze troche przeginacie. Ale to tylko moja opinia - kobiety która za kilka tygodni stanie sie matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli o te biegające dzieci chodzi to jeśli naprawdę przekracza to jakąś tam normę to trzeba jednak doszukiwać się winy w matkach,które pozwalają na to,żeby ich dzieci szalały.. Mój sąsiad wyprał kotka w pralce :O to jest normalne dziecko? To ja się pytam gdzie są jego rodzice? Ja rozumiem,że żaden z rodziców nie chodzi krok w krok za dzieckiem.. ale to chyba jakiś mały psychopata skoro coś takiego zrobi.. przecież dzieci zazwyczaj kochają zwierzęta, "gniotą" (przytulają).. No ale skoro oni nie umieją zwrócić mu uwagi gdy chwyta kota za ogon i nim wywija to ja bym tego małego psychola chwyciła za tą jego małą fujarkę i też nim tak powywijała,a na koniec włożyła łe w miskę z wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego generalizujemy
a to dlatego że temat tak właśnie brzmi: prawa (niezaprzeczalne) ciężarnych a chamstwo (niezaprzeczalne) ludzi (wszystkich). Polacy (bo wiadomo że wszyscy Polacy to chamy) gdzie wasza kultura (nigdzie)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdfgdfsgdgG
JEŻELI CIĘŻARNE MAJA SPECJALNE PRAWA TO PROSZE MI TAKI AKT PRAWNY PRZEDŁOZYĆ!!!!! BO JA TU WIDZE SAMOZWAŃCZO NADANE SOBIE PRZYWILEJE PRZEZ CIĘŻARNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam dzieci ale...
"jesli widze, ze mala wymyka mi sie spod kontroli wkladam ja do wozka i nie ma ze placze." oj, to że płacze to jest własnie problem, nie mniejszy niz bieganie pod kołami wózka... Wczoraj po pracy byłam w tesco - późno, po 21:00- myślałam, że łeb mi pęknie od wrzasków, wycia, zawodzenia, kwękania .... Dookoła pełno małych dzieci (o tej porze!!!) WYJąCYCH ze zmęczenia, niewyspania, duchoty. Ludzie, mamusie kochane, opamietajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do każdego sklepu
zabieram dzieci ze sobą, bo niestety nie ma kto mi przypilnować...mąż jest za granicą i muszę sobie jakoś radzić :) jakoś nigdy nie spotkałam się z jakimś nie miłym tekstem skierowanym w moją stronę,kiedy np dziecko weszło na jakiegoś pana albo panią...(oczywiście zaznaczę,że dzieci nie biegają po sklepie) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechu_warte
widzisz u mnie czasami jest tak, ze nie mam z kim mlodych zostawic i czesto wlasnie z nimi musze jezdzic do sklepow. i szczerze to wole, zeby dziecko poplakalo troche w wozku niz biegalo bez opamietania. pozatym po jakims czasie dziecko samo sie uczy, ze nie wolno mu czegos robic bo za kare bedzie w wozku. wiem, ze to nauka kosztem innych ale co mam poradzic? nie ma prywatnego hipermarketu:) to samo robilam z moim starszym dzieckiem i po 3 miesiacach zadzialalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam dzieci ale...
Ja też nie miałam z kim zostawić dzieci jak były małe ale nie ciagałam ich po marketach, robiłam zakupy w osiedlowym sklepiku pod blokiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM W CIĄŻY
i zgodzę się z niektórymi osobami, że ciężarne wykorzystują swój stan, kurde ja potrafię postać w tym autobusie 15min lub w kolejce w sklepie i jakoś nie mam do nikogo pretensji,że mi nie ustąpił :) ale są ciężarne,które jak najbardziej mnie rozbrajają :( PRZYKŁAD: jestem w supermarkecie z dzieckiem,co chwilę mijam się też z kobietą ciąży i chodzę tak z godzinkę i ona też, ide do kasy, ona podeszła do kasy obok, no coż kolejka kilometrowa,a ta zaczęła rozpinać kurtkę,masować się po brzuchu,coś gadała pod nosem,że tak długo, no kurde hahaha wcześniej nie miała problemu żeby chodzić po sklepie godzinę czasu,dopiero w kolejce wielce zmęczona. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM W CIĄŻY
w pierwszym zdaniu zapomniałam dopisać: i zgodzę się z niektórymi osobami, że NIEKTÓRE ciężarne wykorzystują swój stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×