Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Gość to kup sobie samochod
zgadzam sie z Kuraiko w 100% 🌼 na chamstwo odpowiadam chamstwem i sie tego nie wstydze,nie bede przepraszac za to ze zyje bez przesady ja jej dziecka nie zrobilam a bylo widac ze to kobieta z bardzo niskich sfer i jeszcze beszczelnie do mnie... eh szkoda gadac,ale innym razem jak juz tak mowimy o autobusach to starszy pan wyzwal mnie od dziwek,nie zartuje ! powiedzial ze jestem mloda dziwka i niewychowana bo starsza kobieta nade mna stoi ! (jak tylko wsiadla usmiechnelam sie do niej-bo szla w moim kierunku byla to babcia z tych babć dobrych,z dobra mina na twarzy,pogoda,radosna,stara.. ale niczego nie wymagala) zerwalam sie bo zrobulo mi sie jej szkoda a ta do mnie "siedz kochanie ja tylko 1 przystanek) a ja jechalam do konca zreszta nie wazne,stary dziad chyba tego nie slyszal siedzial z 3 miejsca przede mna i nagle na caly autobus mnie zaczal wlasnie od dziwek wyzywac... no jeszcze tego... brakowalo... nie zrobilo mi sie wstyd zapytalam czemu mnie pan wyzywa a on ze starsza kobieta nade mna stoi a ja nawet dziwka nie drgne a ja na to po 1 to nie panska sprawa a po 2 nie wypada panu zwracac mi beszczelnie i to jeszcze w taki spoosob uwagi poniewaz pan tu jest facetem !!!!! i to kultura wymaga tego by pan ustapil pani a nie kobieta kobiecie jeszcze mi beszczelnie uwage zwracil !! a ludzie w autobusie milkna,jeszcze jakas starsza kobieta co siedziala kolo tego faceta "ta mlodziez taka niewychowana" od tamtej pory kupilam sobie samochod,naprawde nic mnie nie stresuje jak jezdzenie tramwajami czy autobusami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska_2007
Ludzie,bez przesady,zdrowa kobieta w niezagrozonej ciazy nie musi byc traktowana,gdzie sie nie pojawi, jak swieta krowa....przypominam,ze kobiety przez setki lat byly w ciazy,pracowaly w polu itp.,rodzily i wracaly do pracy,a nie braly zwolnienie na 9 m-cy!!!ja w ciazy kiedy czuklam sie gorzej,poprostu prosilam o ustapienie miejsca...przesada jest rowniez wymog ustapienia pierszenstwa u lekarza,jesli ciezarna usiadzie moze spokojnie czekac na swoja kolej,ludzie w kolejce moga byc gorzej chorzy-ja bym nie ustapila miejsca(nie mowie o sytuacjach zagrozenia-np.krwawienie itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kup sobie samochod
dokladie mamuska, tym bardziej jak piszesz "moga byc gorzej chorzy" ciaza to nie choroba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerlight
to kup sobie samochod------- obys ty musiala kiedys tak ciepriec jak ta kobieta w ciazy,bo powiem ci ze nawet ni wiesz ile ciaza moze przyniesc problemowo wiec zycze tobie tego!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerlight
i nie pierdol ze ciaza to nie choroba bo jesli kobieta od 4 miesiaca nie moze pracowac,ma skurcze ktore moga doprowadzic do przedwczesnego porodu,jest wciaz na lekach, to chyba kurwa jest choroba,obys szmato musiala kiedys cierpiec bedac w ciazy!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choroba czy nie, dla mnie ważne jest to że nie jestem sama. Jak ktoś mnie potrąci gdy nie będę w ciązy tragedia wielka mi się nie stanie a w ciązy?? O tym nikt nie myśli ze np. jade właśnie do lekarza i każde mocniejsze przychamowanie albo tłok w autobusie jest równoznaczy z tym że cos moze się stać mojemu dziecku i to głównie z troski o niego wolałabym siedzieć. -->gerlight jestem pewna że wszystkie te które tu są za tym żeby nie ustępowac miejsca ciężarnym będąc w ciązy będą wykłucać się o ustępowanie im pierwszeństwa i naprawde nie życze im źle, życze im tylko żeby zostały potraktowane tak jak one traktują innych a to jak to będzie zależy już od nich. Nie ma co się kłócić i sobie ciśnienie podnosić, po prostu w pewnych domach brakuje wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakafafa
niestey nie wszyscy rozumieją ze baba w ciązy ma w brzuchu dziecko a nie 200 kilo bezmozgiej sloniny. co wiecej - czesto polaki [ni Polacy!!] maja te slonine zamiast mozgu!! mysle ze trzeba by mandaty walic w tych autobusach jak bylam we wloszech to tam sie bilety kupuje u kontrolera ktory takim autobusem jezdzi i on egzekwuje prawa uprzywilejowanych [zreszta nie tylko ciezarnych]. w polsce tez by sie to przydalo - przy okazji byloby wiecej miejsc pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda ludzie są bardzo nie wyrozumiali w stosunku do kobiet ciężarnych :( Drogie panie ja zawsze, jak tylko było mi już wdać brzuszek w ciąży, kiedy byłam w hipermarkecie to chodziłam do kasy pierwszeństwa. I nie stałam w kolejce za wszystkimi tylko mówiłam przepraszam i przepychałam się pod samą kasę do kasjerki- jak ktoś się rzucał to mówiłam że to jest kasa pierwszeństwa i mnie tu kolejka nie obowiązuje. Raz jakaś właśnie młoda ok 30 lat kobieta się rzuciła że ją to nie obchodzi- kazałam jej wezwać kierownika hipermarketu żeby jej wytłumaczył co to jest kasa pierwszeństwa. A dodatkowo kasjerka zwróciła jej uwagę że to jest kasa w której mają pierwszeństwo kobiety w ciąży :) Drogie przyszła mamusie nie dawajcie się- jeśli są takie wyznaczone miejsca - kasy pierwszeństwa to korzystajcie ze swoich przywilejów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze do tych wszystkich, którzy piszą w tym topiku że ciąża to nie choroba: Tak ciąża to nie choroba ale zanim rozsiądziesz się w autobusie czy zanim stwierdzisz że nie przepuścisz ciężarnej to pomyśl jak ty byś się czuł czuła gdyby tobie było bardzo ciężko i duszno a w dodatku groziło by coś Twojej bliskiej osobie? (bo czasem ciąża może być zagrożona ) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "to kup sobie samochód" za parę lat może Ty będziesz matką- pod warunkiem że ktoś Cię zechce- bo Twoje wypowiedzi wydają mi się raczej odpychające- to wówczas też będziesz dźwigała maluszka. To powinnaś wiedzieć (bo widać że niedouczona jesteś), że w ciąży nie powinno się stać w autobusie. Kobieta ciężarna jest bowiem narażona na to- że może przewrócić się, albo że może ją ktoś niechcący popchnąć- a to może zaszkodzić jej dziecku niestety. Druga sprawa starą wredną to będziesz sama Ty - jak dożyjesz oczywiście. I naucz się szacunku do innych jak sama chcesz być szanowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska_2007
kobieta w zagrozonej ciazy lezy w domu, badz szpitalu a nie chodzi po zakupy do supermarketu albo jezdzi zatloczonymi autobusami....a na topiku wszystkie panie rozumiem maja ryzyko przedwczesnych skurczy i dzielnie pokonuja kilometry PKP,MPK itp??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska_2007 Nawet w niezagrożonej ciąży kobiecie należy się pierwszeństwo- tak jak pisałam już- gdy stoisz w autobusie w ciąży to nie jest to najbezpieczniejsze dla Twojego maleństwa. To niestety zależy od kultury innych czy przyszła mama może usiąść- aby jej dziecko było bezpieczniejsze. Niestety zamiast kultury słyszy się takie jak Twoje komentarze, że jak jesteś w ciąży to siedź w domu w szpitalu- sorry ale Toja mama też nosiła Cię pod sercem i dzięki temu że dbała o siebie- jesteś cała i zdrowa. W hipermarkecie jak Ci przeszkadza że ciężarna ma pierwszeństwo w kasie pierwszeństwa- to nie stawaj w kasie pierwszeństwa- są przecież też inne kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 7 tygodniu ciazy. ze wzgledu na wykonywana prace po 12 godzin jestem na zwolnieniu lekarskim. czasem czuje sie dobrze a czasem fatalnie. obecnie tez robie sobie prawo jazdy. mojego partnera nie ma caly tydzien w domu, mieszkam sama wiec musze zajmowac sie sprzataniem i robieniem zakupow bo nikt za mnie tego nie zrobi niestety. teraz przy takich upalach choc to wczesna ciaza nie wychodze w najgorszych godzinach bo jest mi slabo po przejsciu kilkunastu metrow. ludze z boku nie widza ze jestem w ciazy a tez nie zamierzam nikomu tego obwieszczac. ale szacunek do starszych i do ciezarnych zawsze mialam. zawsze ustepowalam miejsca, no chyba ze byly jakies wolne to wtedy siedzialam sobie dalej. nie kazda ciezarna zachowuje sie w porzadku i to tez bardzo przykre, ale nie wiem czy wiecej jest chamskich ciezarnych na swiecie czy chamskich ludzi, ktorzy z ciezarnych wlasnie takie zmije robia. to jak ktos postepuje to sprawa wlasnego sumienia i nikt nikomu nie przetlumaczy ze powinno byc inaczej. kazde zlo wyrzadzone komus kiedys do nas wroci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesolutka o co Ci dokładnie chodzi - czy o to że chamska ciężarna według Ciebie to taka która kulturalnie prosi o miejsce siedzące w zatłoczonym autobusie? Albo o to że przyszła mama przechodzi do przodu w kolejce pierwszeństwa-?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska_2007 Nie wiem jak Ty miałaś w ciąży ale ja regularnie chodzę na pobieranie krwi, badania i do Gina a jakoś muszę do niego dojechać. Do Gina na szczęście można na godzinę się umówić i wybieram takie kiedy facet może mnie zawieść i idziemy razem, niestety pobieranie krwi w laboratorium jest o określonych godzinach i nie mam wpływu na to. Niby jak ciężarne maja pozałatwiać tego typu sprawy?? Mam poprosić kogoś żeby poszedł za mnie do lekarza?? Co do tego czy wszystkie mamy zagrożone ciąże to raczej nie ale jak mnie ktoś walnie łokciem w brzuch w autobusie to źle to się skończy nie tylko dla mnie ale dla mojego dziecka a głównie to właśnie o nasze maleństwa nam chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, absolutnie nie. chodzi mi o chamskie odzywki niektorych ciezarnych i tych ludzi nieciezarnych. tylko i wylacznie o to mi chodzi. osobiscie nie zdarzylo mi sie, aby kobieta w ciazy poprosila mnie o miejsce w autobusie. wstaje i mowie prosze siadac. tak samo zachowuje sie w stosunku do osob starszych czesto takim ludziom jest glupio ale zazwyczaj korzystaja z uprzejmosci. kobiety w ciazy maja swoje prawa i nie kazdy to rozumie. wystarczy grzecznie i kulturalnie poprosic, chocby nawet jesli ktos pyta sie o godzine. jesli ktos jest mily to i druga osoba bedzie uprzejma. ale jesli ktos rzada niestworzonych rzeczy, bo mi sie przeciez nalezy to niestety w takim przypadku nie kazdy bedzie mily dla tej osoby. przede wszystkim z kultura najpierw trzeba zaczac od siebie a pozniej rzadac jej od innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez w ciazy
to nieprawda ze jak sie milo zachowasz to ktos inny tez sie tak zachowa, bylam ostatnio na zakupach (same sie nie zrobią niestety :)) i chociaz zwykle nie korzystalam z kas dla kobiet w ciazy to tym razem byly straszne kolejki a ja juz mialam dosyc (jestem w 9 miesiacu) do kasy dla ciezarnych stalo z 5-6 osob zadna nie byla w widocznej ciazy wiec spytalam grzecznie czy mnie pani przepusci a ta do mnie z wrzaskiem: a niby dlaczego?! mowie: bo to kasa dla kobiet w ciazy bez kolejki... a ta mi na to : tez cos! stan sobie na koncu i poczekaj! .. no wkurzylam sie nie ukrywam bo pierwszy raz chcialam skorzystac z tego przywileju:) zaczelam bez slowa swoj towar wykladac przed nią i nie zwracalam na nia uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska_2007
na badania chodzilam spacerkiem do osiedlowej przychodni.ok,sa rozne sytuacje i czasami kobieta musi sama pozalawiac rozne sprawy-jednak z tymi przedwczesnymi skuraczami od stania to przesada!mysle,ze zadna myslaca ciezarna kobieta nie wejdzie do maxymalnie zatloczonego autobusu(bo nawet siedzac jest narazona na uraz).jak pisalam wczesniej,w bardzo zaawansowanej ciazy prosialm o ustapienie m-ca itp.mysle,ze nalezy zachowac rozsadek -nie kazda zdrowa kobieta w np. 5m-cu wymaga natychmiastowego ustapienia miejsca,mi osobiscie duzo ciezej jest zalatwic cokolwiek z placzacym dzieckiem na reku,niz kiedy chodzialm sobie w ciazy(kurcze,bylo nawet fajnie w porownaniu z tym jak np z chorym dzieckiem prosilam o ustapienie miejsca w kolejce a aptece..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska_2007
ponadto,ciaza to bardzo fajny stan i czemu kobiety tak sie nad soba rozczulaja??!!!(hehehe,w drugiej ciazy bedzie juz troche inaczej),zapewniam WAS,ze duzo wiekszym problemem jest kolejka do lekarza kiedy czekasz z powaznie chorym malym dzieckiem,nie mozesz wjechac do sklepu wozkiem i z dwojka dzieci probujesz robic zakupy ,albo nikt Ci nie pomaga wstawic wozka do autobusu....mysle,ze kiedy tego doswiadczycie zapomnicie,ze kiedys w ciazy ktos Wam nie ustapil miejsca....ostanio bardzo mocno widoczny jest trend sprowadznia ciazy do stanu mistycznego-kobiet biora zwolnienie (bez wzgledu na stan zdrowia) i wymagaja Bog wie jakiego traktowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska_2007 Ja też nie zawsze korzystam z przywilejów ciężarnej i zdarzyło mi się odmówić przepuszczenia mnie w kolejce bo po co skoro dobrze się czułam, jednak jak poczytasz wszystkie opinie w tym topiku to wyczytasz takie zdania jak \"zrobiłaś sobie bachora to się teraz męcz\" albo \"r*chać Ci się chciało to stój teraz\". Nie chodzi o to że każdy ma skakać koło mnie bo jestem w ciąży ale tak jak właśnie piszesz że np. z wózkiem nikt nie pomaga. W temacie wyraźnie pisze \"ludzie gdzie wasza kultura\" Chodzi o zwykłe chamstwo, nikt nie potępi tego że staruszka nie ustąpiła miejsca ciężarnej lub odwrotnie, jednak młoda dziewczyna która nie jest w ciąży powinna się zastanowić jak ona czułaby się na miejscu takiej ciężarnej która musi jechać komunikacją miejską, a nie roi tego żeby zrobić komuś na złość tylko po prostu nie ma wyjścia. Ja niestety nie mam możliwości skorzystania z osiedlowej przychodni do tego w teraz wywiesili karteczkę że \"w okresie lipiec-sierpień laboratorium czynne od 8 do 10\" No więc trzeba się spieszyć i jakbym chciała sobie iść spacerkiem to musiałabym wyjść z domu nie wiem ile wcześniej i chyba bym padła po drodze z głodu i bólu pleców. I właśnie jeszcze do ciąży często dochodzą kłopoty z plecami... Chociaż ogólnie czuje się dobrze to czy naprawdę muszę pokazywać ludziom w autobusie wypis ze szpitala z rozpoznaniem uszkodzenia dolnej części kręgosłupa i miednicy żeby ustąpili mi miejsca??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego znaczy why
na dyskusji ogolnej jest wlasnie topik o tym jak ktos uderzyl ciezarna za to ze chciala egzekwowac swoje prawa w kolejce z pierwszenstwem . chyba tytuL: bylem dzis swiadkiem takiej sytuacji czy cos takiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska_2007
ok,chamstwo ludzi na ulicach i na tym forum to oddzielna sprawa....w kazdym razie zycze bezproblemowej ciazy i pociechy z malenstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja życzę ludzi bardziej wyrozumiałych nie tylko dla nas ciężarnych ale także dla tych z małymi Juniorkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
Żeby było śmiesznie: mam 23 lata, nie jestem ciężarna ani nie wyglądam marnie czy chrowito, a prawie wszyscy mi ustępują. Codziennie korzystam z pociągów (a wiecie w jakim stanie jest wiekszość, nawet tych pospiesznych)i gdy jest tłok to prawie zawsze jakiś facet chce ustąpić mi miejsca, a ja z reguły odmawiam bo mnie sie dobrze stoi. Za każdym razem pytaja czy włożyć mi torbę na góre i zawsze słyszą "nie, dziękuję" bo ja nie jestem żadną mimozą i swoja torba bez problemu sama się opiekuję. Mimo że taksówkarze w moim mieście są z reguły dośc niemili, to nie wiem czemu jak podchodze do samochodu to wysiadaja i otwieraja mi drzwi. Jedyne co mnie naprawde cieszy to że gdy juz stoję zaraz przy drzwiach żeby wysiadać z pociągu to zawsze jakis facet wymija mnie i otwiera przede mna drzwi, bo czasami trzeba sie nieźle z nimi naszarpać. Jak na ironię, jestem kobietą która do takich rzeczy jak ustępowanie miejsca, otwieranie drzwi, przepuszczanie kobiety przodem i takie tam kompletnie nie przywiązuje wagi. Dlatego tym bardziej mnie to wszystko bawi :) A teraz nie o ciężarnych co prawda, ale o młodych matkach. Mój brat jest wysokim i bardzo dobrze zbudowanym mężczyzną. I kiedy jeździł autobusem, prawie każda kobieta z wózkiem dziecięcym prosiła o pomoc w wyniesieniu go własnie mojego brata. Najprawdopodobniej dlatego że od razu widać po nim że jest silny byk. Brat pomagał, ale gdy zaczęło sie to zdarzać notorycznie, to się w końcu wkurzył. Kultura kulturą i dla niego to żaden wysiłek, ale niby czemu on ma robić za etatowego wynosiciela wózków? Wreszcie któregoś razu nie zdzierżył i na kolejne pytanie czy pomoże wynieśc wózek stwiedził "a co to, moje dziecko jest?". Może i brutalnie, może i niekulturalnie, ale czy on z raci swojej postury ma cały czas wszystkie wózki wynosić? Może nie mieć takiej ochoty i obowiązku, i ma do tego prawo. Tak na marginesie: dlaczego za granicą, ot choćby w Niemczech, ile razy jade autobusem (i pisze nie o autobusach niskpodłogowych tylko o tych ze schodkami) to widzę że kobiety bez problemu (i bez proszenia czy wymuszania) radzą sobie same z wózkiem, nawet mając ze soba jeszcze jedno czy dwoje dzieci (i robią to wyluzowane, uśmiechnięte, a nie naburmuszone), a Polkom trzeba we wszystkim pomagać? W ramach ciekawostki: jechałam z niedawno z tatą pociagiem i do przedziału weszła młoda dziewczyna. Przy walizce miała karteczkę z wagą bagażu: 23 kg. Zaptała mojego tatę czy mógłby jej położyć walizkę na górna półkę, na co tata odpowiedział że nie. Dużo bym dała żeby móc wtedy zrobić zdjęcie jej miny. No cóż, mój tata nie ma wypisane na czole że miał wylew, z związku z czym podnoszenie ponad 20 kg jest mocno niewskazane. Ale wreszcie zaczął stosować to czego ja go nauczyłam: na pytanie o pomoc można odmówic zwykłym, prostym "nie" i nikt nie ma obowiązku tłumaczenia sie ze swojej odmowy, no bo niby dlaczego ktoś miałby to robić? "Nie" znaczy tyle co "nie" i tyle. Ktoś kto odmawia widocznie jakiś ważny dla siebie powód ma, i nie wydaje mi sie że trzeba sie od razu z tego powodu oburzać. Ja przyjmuję do wiadomości że ktoś może odmawiać choćby datego że akurat ma taki kaprys, ale mnie nic do tego. Nikt nie ma takiego obowiązku, za to ma prawo do złego samopoczucia, złego dnia czy choćby złego humoru, tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju ile tu jadu na tym topiku... ja kiedyś wsiadłam do tramwaju z dwuletnią córeczką, było tyko 1 miejsce wolne akurat to dla kobiety z dzieckiem, ale zanim do niego doszłam usaidł sobie taki jeden szczyl z walkmanem. Podeszłam, pokazałam mu naklejkę na szybie i z uśmiechem powiedziałam \"prosze mi ustapic miejsca\". bez gadania wstał. a na następnym przystnaku wysiadł. Tydzien wcześniej podszedł do mnie w tramwaju mężczyzna około lat 60. Szczupły, wysoki, dobrze ubrany, nic nie wskazywało na to, że jest jakiś chory czy co. Ale siedziałam na miejscu dla osób starszych ?mejsce oznaczone krzyżykiem/ więc wstałam i ustąpiłam. Bo co się bede z facetem kłócic, że ja też po operacji chociaż młoda kobieta ze mnie. Poprostu postanowiła wtedy zorbić dobry uczynek i wstałam. Dlatego później jak jechałam z córką to wiedziałam jak sie zachować. na koniec dodam, ze czasem moze nam sie wydawac ze ktos jest młody i zdrowy... a tak naprawde to na ulicy jest sporo osób które źle się czują, bo sa akurat chore, zmęczone, po chemioterapii albo mają jakieś inne dolegliwości. Trzeba to uwzględnic i nie uogólniac. Nie wszyscy sa źli i nie wszyscy dobrzy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helolll ! dawno mnie tu nie bylo,ale po przeczytaniu postow ANNY i CATARINKI musze dorzucic cos od siebie. Moje kochane,takie niby mile i elokwentne jestescie ale czytajac Wasze listy az sie poparzylam od Waszego jadu.Wcale sie nie dziwie,ze ludzie sa dla Was nie mili jak widza takie zolzy,ktore zycza drugiemu zle,albo jeszcze gorzej.Wiekszosc ciezanrych na tym watku,to zdrowe baby,w nie zagrozonej ciazy,bo te naprawde cierpiace odpoczywaja na kanapie a nie bebnia w klawiature godzinami.I te naprawde zagrozone napewno nie maja takiego doswiadczenia z ludzmi w supermarketach,bo poprostu do nich nie chodza. W marcu urodzilam syneczka,wiec nie tak dawno bylam w ciazy i jakos nigdy nie mialam problemow z ludzmi,ani w sklepie ani na ulicy.W 30 tyg ciazy przejechalam ponad 3 tys km,wiekszosc jako kierowca,dziwnym zjawiskiem jakos nie umarlam.Baaaa odtslam w polskich hipermarketah swoje.Czas swiateczny,kazdy sie spieszy.Skoro mialam sile gonic miedzy regalami,tzn ze mam sile odstac swoje w kolejce.Nie robcie dziewczyny ze swoich wyczynow heroizmow,jakie Wy dobre,a reszta beee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sto lat sto lat sto lat
mnie tu nie było, a dyskusja toczy się twardo... Naszła mnie refleksja - jak wiele prawdy jest w tym, że dziecko wychowuje społeczeństwo. Przecież te nasze matki polki od zawsze przyzwyczajone są do pomocy. Najpier w ciązy ustąp, wychuchaj, przepuśc, zapytaj o samopoczucie. Potem wnieś, znieś wózek, i nadal przepuszczaj, chuchaj, dmuchaj, uważaj na maleństwo. Potem na placu zabaw uśmiechaj się słodko i nie zwracaj uwagi, bo to takie urocze, rośnie, bawi się, ma prawo. Potem siedź cicho, jak ci mamusia i jej nastoletni bandzior wskakuja na głowę. Pomagaj, pomagaj, pomagaj, ale nigdy nie wymagaj. Świete krowy chodza stadami, a ci, którzy sami sobie dają radę i przyzwyczajeni sa do działania, a nie biadolenia, zawsze są ci źli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kindzia nl---> Nie wiem gdzie wyczytałaś że życzę komuś źle. Napisałam jedynie że życzę takiego samego traktowania a to już od osób do których skierowane to było zależy czy to będzie złe traktowanie czy nie. Ja w kasie z pierwszeństwem po prostu wykładam swój towar na taśmę i nie czuje potrzeby tłumaczenia się z tego nikomu ( po to ktoś tą kasę zrobił żeby jednak było mi łatwiej) A wykłócałam się o sytuacje w których ludzie stojący w kasie dla ciężarnych mieli pretensje do ciężarnych o to że w ogóle są, a przecież wystarczyło stanąć w zwykłej kasie. Co do sytuacji w mpk nie wymagam od nikogo żeby mi ustępował ale jak już jakaś ciężarna poprosi o zwolnienie miejsca oznaczonego nalepką że miejsce jest dla ciężarnej nie powinna usłyszeć odpowiedzi \"zrobiłaś sobie bachora to się męcz\" a osoba ta moim zdaniem nie powinna być z siebie dumna bo świadczy to tylko i wyłącznie o jej braku kultury. Fakt, ma prawo odmówić ale skoro wymagają od nas ciężarnych proszenia się o ustąpienie miejsca w sposób delikatny to czy nie można w równie delikatny sposób odmówić i powiedzieć \"przykro mi ale słabo się czuje\". Co do kobiet w zagrożonej ciąży ze powinny siedzieć w domu. Uwierz że są takie które po prostu nie mają wyjścia, nie ma ich za wiele w supermarketach ale w mpk tak ponieważ często muszą dojechać do lekarza. kuraiko---> hmm... wiem że Twój post nie był skierowany bezpośrednio do mnie, ale i tak chce zauważyć że ja nie pisałam o dziewczynach które nie ustępują miejsca tylko ogólnie o \"ludziach\" i \"osobach\" a jak opisałam sytuacje z jakimiś dziewczynami to dlatego że akurat świadkiem takich byłam ( jak ta baba w supermarkecie stojąca w kasie z pierwszeństwem dla ciężarnych-dla mnie to była głupia baba bo nie wiem po jaki *uj stanęła w takiej kasie a później miała pretensje) Ale to fakt że tak naprawdę każdy powinien się zastanowić. Facet jakby się czuł gdyby to jego kobietę, matkę, babcie ktoś tak potraktował i dziewczyny tak samo. Są różne charaktery których nie da się zmienić ale można próbować dyskutować na pewne tematy i uświadamiać ludzi. Kobiety ciężarne i ludzie starsi mają prawo poprosić o ustąpienie miejsca, a osoba o to poproszona ma prawo odmówić ale również moze to zrobić w sposób delikatny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już raz gdzieś pisałam.Nie ma u nas czegoś takiego, jak "kobiecie w ciąży NALEŻY SIĘ pierwszeństwo". niestety moje drogie ale nic nam się nie należy. Jest to w dobrym tonie, świadczy o kulturze - ustąpić miejsca osobie ze złamaną ręką czy nogą lub kobiecie w ciąży ale nie ma "NALEŻY MI SIĘ".Niektóre z Was zapominają, że kij ma dwa końce. To też pisałam - młody chłopak, młoda dziewczyna, mają prawo czuć się źle tak samo, jak kobieta w ciąży stojąca nad nimi. I również może grozić Im niebezpieczeństwo, gdy będą stać zamiast siedzieć. Ich zdrowie jest tak samo ważne jak Wasz i Waszych dzieci. Taka prawda.Nie ma ustawy, która nakazuje przepuścić ciężarną w kolejce (poza miejscami uprzywilejowanymi i specjalnie oznaczonymi), czy zwolnić ciężarnej miejsce w tramwaju.Sama jestem w 39 tc i owszem, radko jeżdże tramwajami. Głównie dlatego, że a) mąż ma samochód (nie ukrywam, bardzo fajny wynalazek) ale przede wszystkim:b) jestem w ciąży zagrożonej i jak jedna Mamuśka wspomniała, więcej siedzę i leżę w domu, nie szlajam się po sklepach a do lekarza nie jeździ się codziennie, więc większość może pozwolić sobie na taksówkę (bez przesady, to nie kosztuje 100 zł w 1 stronę...).Jeśli widzę babcię, ciężarną albo osobę z czymkolwiek w gipsie - zawsze ustępuję. Ale nie wymagam, by każdy podskakiwał jak poparzony. Nie wypatruję kto na mój widok odwraca głowę. I być może przez takie podejście nie stwarzam sobie nieistotnych problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×