Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

In tens, please (ten pound notes) http://www.milutin-milankovic.com/biografija/ topical methotrexate The pitcher opted not to appeal the suspension â IâÂÂll give you a moment to insert your own A-Rod/appeal joke here â so heâÂÂll make his next start on Tuesday, three days after his next scheduled outing, thanks to well-timed off-days Thursday and Monday.

I'm on a course at the moment paxil zoloft lexapro "So ladies - who wants to LeanIn to an unpaid internship forMadam Moneybags?" tweeted Christina Trapolino, a marketingdirector in Austin, Texas. "Lean in and bend over," tweetedCharlotte Allen, a conservative writer based in Washington, D.C.

I've only just arrived etoricoxib fda "I am glad to note that pledges today reached 1.8 billion euros, backing with financial means these new priorities and framework," European Commission President Jose Manuel Barroso told the closing session of the conference.

Przez takie chamstwo urodziłam w 36 tygodniu. Bo musiałam stac w autobusie. A domu zaczął mnie pobolewać brzuch. Rano juz urodziłam. Gdybym wiedziała ze tak się stanie to bym się kłóciła żeby usiąść. Ludzie czy na was naprawdę nie robi wrażenia ze jak taka kobieta sie przewróci w tym cholernym autobusie to ona albo dziecko może nie przeżyć? Czy może uważacie że ciężarna powinna 9 miesięcy siedzieć kołkiem w domu? To jest dla was naprawdę takie męczące postać pare minut? I jeszcze te złośliwości ze bylo się nie p******ic itp. Chamstwo i k******o!!!

gość dziś Przez takie chamstwo urodziłam w 36 tygodniu. Bo musiałam stac w autobusie. A domu zaczął mnie pobolewać brzuch. Rano juz urodziłam. Gdybym wiedziała ze tak się stanie to bym się kłóciła żeby usiąść. Ludzie czy na was naprawdę nie robi wrażenia ze jak taka kobieta sie przewróci w tym cholernym autobusie to ona albo dziecko może nie przeżyć? Czy może uważacie że ciężarna powinna 9 miesięcy siedzieć kołkiem w domu? To jest dla was naprawdę takie męczące postać pare minut? I jeszcze te złośliwości ze bylo się nie p******ic itp. Chamstwo i k******o!!! xxx taaaaaaak na pewno urodziłas własnie przez to, że ktoś ci nie ustąpił miejsca yhym..na bank jakby tak było to by wszystkie rodziły zaraz po wyjsciu z autopbusu albo miały poronienia po prostu mialas skróconą szyjke macicy czy mniej wydolne łozysko i nie zwalaj winy na innych bo pierdoły pleciesz zgadzam sie- ustepywac miejsca nalezy wlasnie, zeby nikt sie nie przewrocil i nie miałurazu z tym zwiazanego, ale to co napisałas w glowiesie nie miesci

P*****ly? Wracałam wtedy od ginekologa. I bylo wszystko ok.

Ja też urodziłam w 36 tygodniu na drugi dzień po wizycie u ginekologa gdzie było wszystko ok. A wcale nie wracałam autobusem do domu :D Ja tam ustępuje miejsca ciężarnym. Ale historie, które tu tworzycie są dość żenujące.

to już nie chodzi ze kobiecie ciężarnej ustąpić miejsca żeby usiadła tylko może autobus przyhamować i leży czy dostanie z łokcia jak jest ścisk moim zdaniem to prostactwo i brak kultury wyniesiony z domu żeby w momencie kiedy się jest zdrowym rozumnym nie ustąpić :-o ,ale co tu dużo mówić ja przed świętami bożego narodzenia pojechałam na zakupy do tesco stanęłam w kolei że hej i jakaś kobitka mi mówi że proszę do kasy z serduszkiem tyle że małżeństwo co stało przede mną z dwoma koszami byli tam pierwsi po czym dziewczyna stwierdziła że też jest w ciąży tyle że jeszcze nie widać kasjerka grzecznie mówi że to dla ciężarnych u których raczej widać a ta z ryjem na nią zaczęła jej ubliżać :-o masakra ja wyszłam ze sklepu a mąż poszedł do samoobsługowej tylko mi tej biednej dziewczyny z kasy było żal bo dostała naprawdę śliczną wiązkę na same święta i to dlatego że chciała mi pomóc ech

Jesli chodzi o kasy to mi nigdy nikt nie ustapil, ale tez nigdy o to nie prosilam.Jak czulam sie zle to wychodzilam ze sklepu i zostawialam meza przy kasie :)Ale mialam sytuacje w ubikacji publicznej, bylam w 9miesiacu i bardzo mialam mocne parcie na pecherz zapytalam pan w kolejce do wc czy moglyby mnie przepuscic, bo nie wytrzymam zaraz i sie posikam, nawet nic nikt nie odpowiedzial i popusicilam...Mysle ze jesli ktos pyta czy prosi to wypadaloby odpowiedziec czy przepuscic, o autobusach nie wspomne bo zawsze ustapilam ciezarnym.Za to nie dziwie sie ze wkurza was taka kwaka w ciazy co sie wydziera, to takie same chamstwo jak udawanie ze sie nie widzi ciezarnej.

Tak odnośnie tych kolejek, przypomniało mi się, że chyba w Rossmannie ciężarne mają pierwszeństwo, widziałam jakiś czas temu wielki napis na szybie.

Spoko ja kiedys stałam ponad pól godziny w kolejce po bilety na pociąg i dostałam bilety " brak gwarancji miejsc siedzących" a kontroler jak się zapytałam gdzie można usiąść odpowiedział " w przedziale rowerowym to i się możesz położyć chociaż w sumie bardziej by pasował duży bagaż" i tak mnie prawie codziennie jakieś przykrości spotykały a to w sklepie a to w autobusie. Ani razu nikt mi nie zaproponował że ustąpi miejsca.

Ja piernicze jakie wy szystkie delikatniusie. Zajda w ciaze o i od razu mdleja,umieraja i w autobusie im groza urazy rangi zagrazajacych zyciu. Jak was czytam to az sie smieje. Po pierwsze to jak sie zle czujesz to popros- a nie stoj jak swieta krowa i oczekuj ze w poklonach ktos Ci ustapi. Bo ktos moze byc zmeczony, slaby lub ciezkomyslacy. A po drugie w ciaze zachodzicie i nagle wszystkie takie slabe? Jajestem w 5 miesiacu i nawet na chorwacje zasuwalam na urlop i zyje. Stoje w kolejkach, w autobusach, i wszedzie I ZYJE i w glowie nie mam odgrywac umierajacej ciezarnej. Dobrze sie czuje a moj facet mowi ze jestem jak czolg :) niezniszczalna. A idac waszym tokiem myslenia to siedziec tez nie powinna bo moze o rurke lub szybke walnac jak autobus zahamuje, isc po ulicy tez nie bo sie jeszcze potknie i przewroci na brzuch, nawet w domu siedziec nie powinna bo sie sufit moze oberwac.

11 19 nie każdy jest jak czołg :-)

11.19 nie badz taka madra.....

Ja akurat zawsze bylam slaba a w ciąży wyjątkowo. Ledwo się wlekłam jak musiałam gdzies pójść.

Nie rozumiem, jak można oceniać sytuację innych przez pryzmat samego siebie? To że ty jesteś jak czołg to nie znaczy że wszystkie inne ciężarne też. Ciesz się. Niekiedy jest tak, że się wymiotuje cały dzień albo ma się zasłabnięcia, duszności, zawroty głowy, cokolwiek a jest taka potrzeba żeby wyjść i pojechać tym autobusem bo nie ma innego wyjścia bo po prostu trzeba albo jak nie ma kto za ciebie zakupów zrobić i sama musisz iść z brzuchalem do sklepu i tez nie najlepiej się czujesz. To że tobie nic nie jest to nie znaczy że wszystkie kobiety tak mają! Zero empatii, postaw się w sytuacji innych. Jesteś jak moja ciotka, co nigdy z nikim się nie liczyła bo ona jest silna sprawna i wygadana więc wszyscy inni ludzie też powinni tacy być a teraz niestety jest sama na świecie bo rodzina się odwróciła od takiej wrednej baby.

Chce zobaczyć tą kobietę czołg w 9 miesiącu ciąży :-) tez w 5 miesiącu czułam, że mogę góry przenosić. Ba... W 8 nawet czułam się super, ale do czasu. I co? Ktoś mi powie, że mam nie iść do sklepu skoro się źle czuje? To może ten ktoś zrobi mi zakupy na obiad? Teksty, że rozłożyła nogi, czy tam ****ać miała siłę, a stać nie to są dla mnie w ogóle poniżej wszelkiej krytyki, bo rozumiem, że wszystkie te młode bezdzietne to dziewice są, tak? :-P myślę, że boli tu niektórych, że w wielu miejscach są specjalne kasy pierwszeństwa dla ciężarnych czy też miejsca siedzące w autobusach. Nie jestem jedną z tych drących japę, że jestem księżniczką z brzuchem i mają mnie wszyscy puścić... Ale czasami kiedy widzę sytuacje, kiedy to ciężarna jest celowo "jechana" za to ze ktoś ją przepuścił to ręce opadają. Kiedyś w przychodni stałam w kolejce na badania juz w wielkim brzuchem. Byłam chyba z 30 w kolejce. Jest wielki napis na drzwiach, że ciężarne i inwalidzi mają pierwszeństwo wiec teoretycznie mogłam normalnie przejść, minąć ludzi i sobie wejść. Nie zrobiłam tego jednak jakaś pani z przodu zawołała mnie żebym stanęła przed nią. Ludzie jakby mogli to by mnie ukamienowali...

How would you like the money? he abilify lawsuit settlement flurry ending As it stands now, Earth is sitting on the inner edge of the sunâÂÂs habitable zone. Scientists estimated that the current zone is moving outwards at about 1 meter per year. They developed a new model and figured out that EarthâÂÂs total amount of time in the zone is 6.3 billion to 7.8 billion years. If thatâÂÂs the case, Earth is already about 70% through its life cycle as a habitable planet.

this post is fantastic methocarbamol 750 Yeah j. hicks, nbc is all about Leatrice Brewer getting money from her murdered kids estate but doesn't say anything about the walk away fathers that sued for the money in the first place Tell me why they are entitled to payment for their abandoned kids?

What sort of music do you like? buy cheap arcoxia Less clear is exactly why this is happening. What is more, if today’s renewed growth merely marks a return to the bubble economy of the pre-crisis years, there is every reason to question its sustainability. As it is, the recovery still looks highly vulnerable to upsets.

Can you put it on the scales, please? cipralex medicamento pre㦿 About 200 juror candidates filled the ceremonial courtroom in federal court in Manhattan, the judge asking each defendant, their lawyers and the prosecutors to stand and turn slowly as she introduced them.

Have you got any experience? order flovent online "In these historic cases, it's really about having an accurate record and finding out what happened and knowing the truth about what happened," said Erin Kimmerle, a USF anthropologist who is leading the excavation.

I'd like to apply for this job erexin v opinie Around 700 people a year in the UK are diagnosed with an advanced form of the cancer - a small number, but cancer experts say the lack of treatment options currently available is what makes this change significant.

A również domagasz się praw by mąż był zawsze podczas badań cipki u ginekologa i przy poród ach ust 2008r art 21 Prawo Pacjenta. Masz prawo do obecności męża nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów. Zaraz zboczeni ginekolodzy będą krytykować mój wpis bo nie chcą świadka badań ze strony pacjentki.Do tego polki są w większości zacofanie wstydzą się męża przy badaniu czy porodzie lecz obcych ludzi jak ginekolog nie ciemno gród! !!!

Nie przesadzaj, zrobiłaś bachora to teraz masz, nieciężarne też mają dużo ważnych spraw!!

No ja juz dwa razy zemdlalam w biedronce. Ja nigdy nikogo nie prosze o przepuszczenie w kolejce. Ale szlam do kasy bo akurat otworzyli i bylam pierwsza, lecz stara kobieta tak mnie odepchnela tak jej sie spieszylo chociaz mialam dwie rzeczy ze facet mnie zlapal bo prawie sie przewrocilam... Taka kultura... Nastepnym razem wezwe policje.

Zgadzam się ze w dzisiejszych czasach młody może być bardziej schorowany od osoby starszej. Ciąża to nie choroba - też się zgadzam Ale to bez wątpienia stan wyjątkowy. Dlaczego ustępować miejsca np w tramwaju - chociażby dlatego ze upadek kobiety w ciąży może zakończyć się tragicznie a nie "tylko" rozbita głową czy siniakiem na kolanie. Jestem mama 2 dzieci. Spotykalam się podczas ciąż z życzliwością i z obojętnością. Jeżeli dobrze się czuję A ktoś chce mnie przepuścić w kolejce grzecznie dziękuję i mówię że czuje się dobrze i poczekam. Jeżeli czuję się źle - zawsze skorzystam z możliwośc****erwszenstwa bo bezpieczeństwo mojego dziecka jest najważniejsze i nie pozowole na to żeby zemdlec w kilometrowej kolejce w biedronce Zawsze jest tak ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ciąża to stan wyjątkowy i trzeba dbać o swoje bezpieczeństwo i dziecka.

W pierwszej ciąży do końca czułam się dobrze tylko, że dwukrotnie uderzyłam się w brzuch bo żaden mocher nie chciał mi ustąpić miejsca. Wzięłam dziekankę bo bałam się że trzeci raz to się już źle skończy. Teraz w drugiej ciąży czuję się fatalnie od początku. Nadciśnienie, obrzęki, mdłości mimo że to drugi trymestr, zawroty głowy. Jest zima pod kurtką brzuszka nie widać. Już kilkakrotnie musiałam wychodzić ze sklepu bo było mi słabo a mimo że kolejka pierwszeństwa i kurtkę miałam rozpiętą to i tak nie zostałam przepuszczona bo ciąża to nie choroba i oczywiście przesadzam. Kasjerka nie reagowała to mąż składał skargi. W autobusie też nikt miejsca nawet proszony nie ustąpi tylko głupio się cieszy albo totalnie olewa. A jak już siadam na wolnym miejscu to niemal zżerają wzrokiem. Spotkałam się z taką sytuacją. Siedzę w trajtku dość zatłoczonym, pełno starszych ludzi. No i facet ok 70 zaczyna do mnie że to młodzi siedzą a starsi stać muszą, żeby nie było siedział, a to że my tacy a to tacy. Mówię że w ciąży jestem i nie zdążyłam nic więcej powiedzieć jak jakaś kobieta w jego podobnym wieku go zjechała, że w tym wieku to ruchu trzeba a nie byle d**e posadzić i młodych się czepiać. A do mnie że dobrze że siedzę bo to przy hamowaniu upaść można i że dziecko przede wszystkim. No trochę mnie zamurowało. Inna sytuacja jechałam z roczną córką do lekarza autobus staną daleko od krawężnika żeby wsiąść musiałam podnieść do góry wózek i go wnieść. Na przystanku stało kilkoro ludzi ok50 wszyscy wybrali inne wejścia byle nie pomóc. Przy wysiadaniu gdzie już nie było takiego problemu dziecko spało a młody chłopak i tak nie pytając czy potrzebuje pomocy czy nie mi pomógł. Ciąża nie choroba ale stan o niecodzienny dla organizmu i mamy prawo korzystać z udogodnień i się o nie upominać. Kasa pierwszeństwa kasjerka cię olewa złóż skargę bo jej zasranym obowiązkiem jest cię obsłużyć poza kolejnością i nie proś ludzi o przepuszczenie a upominaj się u kasjerki. W autobusie też mamy prawo siedzieć są wyznaczone miejsca jeśli osoba jest nie uprzywilejowana i nie chce ustąpić zwróć się do kierowcy ma obowiązek reagować.

Jestem kobietą bezdzietną i ustępuję miejsca w kolejce nie tylko ciężarnym, ale i matkom z dziećmi. Trzeba sobie pomagać :) Tylko raz mi się zdarzyło, że nie zaproponowałam kobiecie w zaawansowanej ciąży mojego miejsca w kolejce, ale to tylko dlatego, że nie zauważyłam jej brzucha, nie spuszczałam wzroku xd Na szczęście tej pani ustąpiła inna kobieta. To samo w komunikacji miejskiej.

Polki są zacofane wstydzą się partnera przy badaniu ginekologicznego cipki i porodzie ciemnota! !! Mamy Prawo do obecność osoby bliskiej podczas badań i zabiegów nawet w szpitalu ust 2008 r art 21 prawo pacjenta! a gdy same idziemy na badanie wstydząc się pertnera to może nas spotkać jak jedną z pacjentek...Badanie u ginekologa: Lekarz rozpiął rozporek