POMOCY - CHCE MIEĆ DZIECKO

Hej a moze pogadamy kiedys na gadu gadu moj numer 8144993, razem bedzie raqzniej

moja ciotka i wójek są pboje płodnia ale razem ze sobą nie moga mieć:( I co wy na to powiecie???

DRAZETKA to fajny pomysl napewno sie odezwe. pa

wszyatko to huja waerte

czesc dziewczyny a czy wy co miesiac widzicie u siebie sluz? przezroczysty i ciagnacy sie? z tego co wiem to ten sluz swiadczy o okresie plodnym. no i wlasnie tu zaczyna sie moj problem, ja tego sluzu np. u siebie nie widze. czy ktos cos wie na ten temat,i czy koniecznie musi on wystepowac u kazdej kobiety?

Czesc Tolka 28- TAK kazda kobieta w okresie płodnym widziela sluz jast on konsystencji jajka kuzego- ciągnisty. Mysle że u Ciebie tez wystepuje, nalezy go tylka dokładnie obserwowac, jaki jest w dni płodne , a jaki jest w dni normalne czyli bezpłodne. Niepowinnas sie przejmowac brakim sluzu, on wystepuje u Ciebie ale moze w mniejszych ilosciach które sa przez ciebie buc może niezauwazane. Pozdrawiam

Tybetka , co z Toba nic sie nie odzywasz. DZIEWCZYNO MI TEZ JEST BARDZO CIEZKO, ALE JAKOS SOBIE RADZE. OSTATNIO MAM CIĄGŁE KŁUTNIE Z MĘŻEM PO PROSTU BEZ WIEKSZEGO POWODU. SAMA NIE WIEM -TO CHYBA PRZEZ TE NERWY I CIAGŁE CZEKANIE. Niezałamuj sie pamietaj ze nie jestes sama , BUZIACZKI

a czesc, na razie nic u mnie nie slychac, czekam na HCG, badabnie droznosci jajowodow, napisze co mi wyszło, ojej, ale bedzie dobrze, buziaki,

I Co !!!!! ???????????????????? CZEKAMY DALEJ.,,,,,,,,,,,,,pozdrawiam

czesc dziewczyny, chyba sie udalo, zrobilam test, wyszedl pozytywny, bylam u lekarza ale powiedzial, ze jest za wczesnie jeszcze, ale pecherzyk juz jest, ide w poniedzialek, trzymajcie kciuki

Jesli oboje jestescie zdrowi i chcecie dzidziusia to problem jest moze w tym ze oboje za bardzo tego chcecie i macie taka \' blokade\' w glowie ze \'musze miec dziecko i to teraz\' . W moim przypadku tak bylo poniewaz z mezem staralismy sie o dzidziusia ponad rok i wszyscy mowili nam ze nie mamy o tym ciagle myslec bo nic z tego nie wyjdzie i faktycznie tak bylo. Po pewnym czasie skupilismy sie na innych rzeczach i \'samo sie stalo\' nawet nie wiem kiedy a teraz jestem w 7 miesiacu ciazy i nie moge sie juz doczekac naszego malego szkraba. Wiec glowa do gory i nie myslcie o tym za duzo. pozdrawiam

drazetka ---TRZYMAM KCIUKI I ODEZWIJ SIE JAK COSIK BEDZIESZ WIEDZIALA POZDARWIM

Czesc dziewczyny i znowu nic, niestety dzisiaj doastalam okres, lirosci...............................

ech te kobiety .. ;) szybko szybko ... teraz teraz ... ;) będzie chciało, samo przyjdzie, a jak będziecie poganiać to w ogóle obrazi się i tyle bedziecie widziały ...:( nie dość, że same się nakręcacie, to faceta stresujecie .. a z plemnikami nie ma przelewek ;)

Czes własnie jestem po urlopie zregenerowalam sily i zaczynam znowu dzialac na nowo , a jak tam wam idzie TYBETKA I SAWOj odezwijcie sie do mnie , a moze cosik juz jest co? poazdrawiam

czesc wam, niestety juz nie jestem szczesliwa, wlasnie wczoraj wrocilam ze szpitala, jestem po operacji, poronilam w czwartek, zostawili mnie na oddziale, zeby mnie wyczyscic, w piatek zemdlalam i okazalo sie ze byla to ciaza pozamaciczna i jeszcze wiele innych rzeczy, pokroili mnie, boli jak nie wiem

współczuję Ci, wiem jak to jest kiedy chce się dzidziusia a jak dowiadujesz się , że już to nagle wielkie bum. Ja też staram się o dzidzie od roku i niestety nici, choć jestem już po zabiegu hsg, może któraś z Was to miała, udrożnili mi jeden jajowód i niby na tym jednym mam szansę , ale niestety... staram się i nic,

Cześć Dziewczyny :-) Dołączam do Was. My starmy się o dziecko od ponad roku. Przyczyny mogą być rózne jak się okazuje. Od dwóch miesięcy leczę się u ginekologa, który jest świetnym specjalistą w dziedzinie leczenia niepłodności. Zaczeliśmy od tego, że zrobiłam badania które mi zlecił m.in hormony. I jak się okazało miałam podwyższona prolaktynę, która ma wpływ na trudności z zajściem w ciażę. Dostałam lek Bromergon, kóry obniża poziom prolaktyny. I teraz jej poziom jest idealny z czego bardzo się cieszę. Nawet mój lekarz był bardzo zadowolony z takiego wyniku badania. Inna przyczyna to może być niedrożność jajowodów. W tym wypadku robi się badanie HSG. Do jajowodów wpuszczają kontrast i sprawdzają przy pomocy zdjęcia rengenowskiego czy kontrast przepłynął. Jeśli tak to wszystko w porządku. jeśli nie to jajowód lub jajowody są niedrożne. Właśnie za 1,5 tygodnia mam HSG i wszystko się okaże. Dziewczyny napewno się uda i mnie i Wam :-)

hsg da Ci informację o drożności jajowodów, tylko niedawno wyczytałam, że laparoskopia jest lepsza. Ja już miałam hsg, u mnie niestety niedrożny jeden. Teraz staram się o dzidzię i nic, mam zamiar zrobić sobie laparoskopię

Jak czytam te Wasze wypowiedzi to aż się boje :( Mam właśnie zamiar odstawić pigułki i za jakiś czas zacząć się starać o dzidzie, ale nie myslałam, że może być z tym aż tyle problemów :( Nastraszyłyście mnie troche, tym bardziej, że kiedyś miałam torbiel na jajniku a to ponoć też może utrudniac zajście w ciąże... :( Teraz to już nie wiem, czy moge jescze czekać...

a wiecie jak takie hsg boli?

Przyznam sie szczerze, że jeszcze nie bardzo orientuję się w tych badaniach. Na szczęście trafiłam na dobrego lekarza i to on wszystkim kieruje. W związku z tym moje nadzieje rosną :-) Kali trzymam kciuki!Napewno się uda :-)

Wystraszona28 spokojnie. Nie denerwuj się na zapas!

Boli jak taka bolesna miesiączka ale podobno ból jest znośny. Ja niemniej jednak powiedziałam swojemu lekarzowi, że nie najlepiej znosze ból i hsg bedę miała zrobione w lekkim znieczuleniu

hsg mozna wytrzymać nie bali tak bardzo

DRAZETAK współczuje ci bardzo ale nie zalamuj sie głow ado góry jakos tam bedzie , mi tez jest bardzo przykro ze tobie nic nie wydzło BOZE JAKIE TO WSZYSTKO TRUDNE..................buziaczki papa

hsg niestey boli, przynajmniej mnie, bo ja miałam niedrożne te jajowody i dlatego lekraz próbował mi to przepchać, więc ból był ogromny. Słyszałam od innych, że to nie boli, ale najlepiej sprawdzic na sobie. Jednak taki ból jest do wytrzymania, jak sie chce miec dzidzię to wszystko sie wytrzyma, mówię Wam jestem załamana tym wszystkim, dopóki człowiek nie ma tego problemu podchodzi obojętnie a jeśli jego to dotyczy, to wtedy jest inaczej. Myślałam , że uda mi się ten miesiąc, brałam leki wspomagające owulację i niestety nic z tego. Najgorsze jest to, że lata uciekają. Trzymajcie się!!!!

Kali nie załamuj się, wiem co czujesz. Sama mam już 31 lat i staram się nie wpadać w panikę. Bardzo potrzymuje mnie na duchu mój narzeczony (planujemy ślub we wrześniu). Były płacze, nerwy ale już się troszkę uspokoiłam. Zgadzam sie z Tobą, że każdy ból można wytrzymać byle tylko dzięki temu mieć upragnionego dzidziusia. Sama się czasami zastanawiam jak to jest, że osoba która tak bardzo pragnie ciąży ma z tym problemy. Duży wpływ ma tutaj napewno psychika. Życzę Ci z całego serca, żebyś już wkrótce była szcześliwą mamusią. :-)

Dziękuję Ci za słowa otuchy, ale czasem to tak się nie da. Też początki były trudne, płacz, nerwy, kłotnie,wiem ,że to nie pomoże, conajwyżej może zaszkodzić, ale nic na to nie moge poradzić. Czuję się taka samotna, opuszczona, najpierw wiadomo po ślubie nie chciałam a teraz nie mogę. Wiem ,że czeka mnie szereg jeszcze badań, ale wytrzymam, to jedyna rzecz , która trzyma mnie przy życiu. A Ty jak długo się już starasz, miałaś jakies problemy?

nie doczytałam wszystkiego co napisałaś, teraz wiem , że jesteś przed hsg. Napisz mi czy udało się udrożnić twoje jajowody, u mnie właśnie jest ten problem, że mam tylko jeden drożny, i lekarz powiedział, że na 1 powinnam zajść w ciąże ale nic z tego, staram się od tego momentu już 4 miesiące i nic. mUSZE MIEĆLAPAROSKOPIĘ, ONA WYKAŻE JAKIE SĄ NIEPRAWIDŁOWOŚCI. Będę trzymać za Ciebie kciuki, żeby było wszystko ok. Aha przygotuj się, że pewnie będziesz musiała trochę zostac w szpitalu, ja po hsg byłam 5 dni a lekarz mówił jednego dnia pójdę a drugiego wyjdę. Niestety jak się okazało musiałam zostać. Życzę powodzenia i odezwij się do mnie po badaniu.