Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iskierka nadziei.

JESIENNE STARANIA - kto jeszcze?

Polecane posty

Busiu - wedlug teorii owu wystepuje od 16 do 12 dni przed nastepna @ przy czym najczesciej jest to 14 dni tobie 14 dni wypada, z tego co widze, 13 lutego, ale rownie dobrze owu mozesz miec 11.02 z tym, ze to dzis to nadal jest duzo przed - osobiscie watpie, zebys miala owu wczesniej jeszcze (choc sa przypadki, ze dziewczyny maja naprawde dluga ta druga faze cyklu) testy owulacyjne nie pokazuja jedynie samej owu ale na dobra sprawe dni plodne - bylabym za tym, ze twoje sa bardzo czule i reaguja na jakies hormony w organizmie a mierzysz temp? a sluz? najlepiej korzystac z kilku wskaznikow naraz, bo przeciez kazda z nas jest inna i trudno tak ksiazkowo cos okreslic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Busiu - \"trudno\" :):):) Juz widzę, jak rozpaczacie. ;) Joanko - fajnie, że żyjesz, że w mairę ok, na kapuśniak zapraszam oczywiście wszystkie chętne. :) O ile go nie zjem wcześniej sama!!:P Ogórkowa może być, bo kwaśna. Ale jak z klopsikami? Proszę o przepis! U nas ma być Piotruś (albo Oleńka). Co do Marceliny, to wolę prostsze imiona, bardziej popularne, ale to rzecz gustu oczywiście.:) Co do witamin, to też zapytam lekarza, też wolałabym nic nie brać, jesli nie trzeba. Wlaśnie usłyszałam: Rosjanie mówią :\"Jeśli mróz ma więcej stopni niż wódka, to trudno żyć i jest to znak, że zbliża się koniec świata\" (-54 stopni gdzieś tam u nich bylo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta ogorkowa to nic takiego tam robie tak: najpierw wywar na warzywach, do tego pieprz i ziele angielskie (ciutek) i w to wrzucam male kuleczki klopsikow (robione tak jak tradycyjnie - jajko w mieso, troszke bulki tartej, zeby nie byly zbyt scisle i troszke soli) i to razem sie gotuje, jak mi klopsiki wyplyna to wrzucam ziemniaki pokrojone w kosteczke (jak kto lubi to ryz) i potem czekam, az beda miekkie i wtedy wrzucam przecier ogorkowy i na koniec zabielam smietana :-) ogorki to w ogole zaczyna byc znak firmowy tej ciazy - wcinam non stop pod kazda postacia zamiennie tylko z kapusta kiszona :-) wiec i ten kapusniak smaku mi narobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanko no nareszcie - już się bałam że z tego wszystkiego jak Wam koła ukradli to postanowiliście spać z mężem na zmianę w samochodzie i któregoś pięknego dnia dranie podwędzili cały samochód razem z Tobą :-) No ale rozwiałaś moje wątpliowści - to i dobrze! Co do narzekania - narzekaj sobie dziewczyno - w końcu lepiej na forum niż do męża, który jak wiadomo zawsze inaczej reaguje na nasze złe samopoczucie niż byśmy tego chciały - i tak jak u mnie to na przykład bywa - kiedy mu mówię że jest mi źle bo jestem brzydka i gruba (mam nadzieję że mnie mocno przytuli i powie że jestem oczywiście najpiękniejsza na świecie ) to on na to żebym się uspokiła i nie marudziła....albo jak mu gadam że coś tam mnie boli (co mi się częściej zdarza niż narzekanie na swój wygląd to zamiast pwiedzieć - półóż się kochanie do łóżka a ja Ci podam ciepłą herbatkę - to ten do mnie - weź procha :-) Oj czemu oni tylko czasami mają przypływ romantyzmu - a tak to zimna rzeczywistość i to ich racjonalne podejście do tematu... No ale co to ja miałam ...a więc narzekaj narzekaj narzekaj...chociaż nie masz na co - moim skromnym zdaniem - masz coś czego można pozazdrościć i jest to pozytywna zazdrość - taką jedną kruszynkę, która pewnie już niedługo da o sobie znać i będziesz mogła ją poczuć :-) I nic się nie martw - wszelkie pozostałe niedogodności przeją jak ręką odjął kiedy zobaczysz już swoje maleństwo :-) Czego i Tobie i reszcie Dam Forumowych życzę !! A ogórkowa tyż może być....kurde czemu Wy tak daleko mieszkacie ?!?! ja się pytam ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Marcelina jak dla mnie bomba :-) I Staś tyż super. My chcemy mieć Franka :-) kiedyś tam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziara - no zebys... jak na to wpadlas? oczywiscie, ze w moim pokreconym umysle zaraz zrodzil sie pomysl, zeby spac w aucie - ale nie w ciemie ja bita - sama nie zamierzalam :-) tylko w myslach przedstawialam sobie kolejne kandydatury strozow... ale pomysl spalil na panewce, bo chociaz nagroda byl usmiech oraz pocalunek w czolko od pieknej kobiety, to jakos chetni nie walili drzwiami i oknami :-) a co do tego narzekania... to juz mi lepiej - jak se tylko pogadalam :-) wiadomo, ze jak czlowiek chce sie ponudzic, to sie ponudzi i wymysli sobie tysiac powodow do jeczenia co do samochodu, to juz chyba przyzwyczailam sie do mysli, ze nie bedzie to ostatni raz (nie dosc, ze opel to jeszcze na obcej rejestracji), katar przechodzi juz raczej, jeszcze tylko te zaparcia.... ale... dam rade :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano ! Madziara to sprytna bestyja jest - nie da się ukryć. I skromna jednocześnie :-) Cieszy mnie fakt, że już jest Ci lepiej i się aż tak nie smucisz jak parę minut temu... Koalka pewnie kończy kapuśniak gotować a Alabamka pewnie już go wcina :-) Tylko ja siedzę w robocie i mi odwala....a myślałam że praca na moim stanowisku nie może i nie powinna mieć zadnych skutków ubocznych - jak to człowiek może się pomylić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mierzę, jutro rano sprawdzę, śluzu jeszcze nie ma i dlatego tym bardziej się dziwię, a co do testów, to było napisane, ze jak wyjda dwie kreseczki to za 24-48 godzin nastąpi owulacja. A teraz to ja już jestem kompletnie zdezorientowana.Ale dzieki za wskazówki :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aranka_____
Joanko, Tchórzem jestem nieprzeciętnym, jeszcze nie poszłam. Dołożyło się do tego trochę więcej pracy niż zwykle i łatwiej mi było siebie samą usprawiedliwiać. Jak dam radę, to jutro, lub piątek ... Busiu, czasem śluz potrafi być tak gęsty, że wcale nie wypływa na zewn., chyba, że wiesz jaki masz zwykle... ale i tak może sobie od innego pożyw. lub protein czy innych... być nagle taki a nie inny. Hej, Ty się tak nie stresuj, co obiecałaś (albo i nie...hihihi), no stress, just love :D Pozdrawiam wszystkie.... Mykam zaraz do domku i przymierzam się do zakupu mebli... Filon marudzi, że nie mieści swoich szpargałów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu, fajnie, żę Cię tu zobaczyłam, cieszę się, że zaglądasz czasem. Czytałam Twoje wywody na temat męża i wiem, co czujesz, mojemu też czasem trzeba wprost i dużymi literami. Ostatnio stwierdził, że zawsze, kiedy staje już w drzwiach, myśli sobie, że mógł mi kupić dziś kwiaty...ale znów zapomniał. Potrafi kręcić ;-) Dziś opowiadałam mężowi o naszym forum. Nie sądził, że można się tak zżyć z osobami, których się nigdy w życiu nie widziało. Kiedy opowiedziałam mi, jak tu się przeżywa historie różnych osób, uwierzył, że można się zaangażować. Pozdrawia Was i zafasolkowanym życzy dużo radości z fasolek, a niezafasolkowanym dużo wiary w to, że niedługo się uda. A u mnie ostatnio wiele się dzieje. Choć znajduję czas na godzinną drzemkę, to brakuje mi czasu. Zastanawiam się, czy nie wziąć sobie jakiegoś urlopiku. Chociaż niedługo jadę do Szczyrku, więc odpoczynek się zbliża, a urlop chyba przyda się później. Pozdrawiam i zarażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helooo!!! Już wiem jak to jest z tymi testami. Kreska testowa musi mieć taki sam albo zbliżony kolor do kontrolnej. A te moje były ledwo widoczne, więc przepraszam za małe zamiesznie. Pierwszy raz uzywałam tych testów i na zdjęciach jak pokazywali, to pozytywny był taki bladoróżowy, stąd moje watpliwości. Wiem tylko, że zbliża się jajeczkowanie, bo bolały mnie jajniki i czułam bolesne napięcie wewnątrz. Ależ dawno tu nie zaglądałam :) A swoją drogą, to ostatnio mam szczęście do trzynastek (będę mieszkała pod numerem 13 za jakieś dwa lata jak wyremontujemy naszą ruinkę :) ) i od kiedy kupiliśmy ten domek już 13 nie mam pecha ;) - choć nie wierzę w ten zabobon, czy co to jest, ale brzmi optymistycznie :) Buziaki o 🌼dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To o 13 tyczyło się tego, że prawdopodobnie mam owulacje 13 i może, może..... (jak by ktoś nie wiedział o co chodzi, bo tak ni z gruchy ni z pietruchy o tych 13 zaczełam) :) eee ide już spac, ta pora nie sprzyja logicznemu mysśleniu:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł joł - znowu cisza jak makiem zasiał ! Czy ja ostatnimi czasy muszę stać na posterunku ?! Do roboty dziewczęta i pisać mi tu. Beciamun jak zwykle usprawiedliwiona bo w pracy, ale Busia ( o to dziewcze też się ładnie ostatnio udziela na forum i oby jej się to nie znudziło...), Koalka i Alabamka pewnie znowu cosik dobrego pichcą ;-) I siedzą cicho żebym do nich nie przywędrowała....oj nie ładnie, nie ładnie. A Joanka? Pewnie siedzie w oknie i bacznie luka na samochód, albo wróży z fusów: ukradli nie ukradli :) Na temat reszty zaciążonych i starających się nie będę się rozpisywać - tylko krótko - wstydziłyby się siedzieć tak w ukryciu! Hmmm - to się tyczy też Kini - może jakaś relacja z ostatniej wizyty u gienia? Albo opis zachianek czy cuś? No dalej śmiało..... Czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) a joanka naprawila sobie DVD, zainstalowala kodeki i oglada film... no... troche prania i porzadkow jeszcze odwalila :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...oglada \"nagą prawdę o miłości\" z jennifer love hewitt miernota, ale calkiem sympatyczna i udalo im sie kilka razy wzbudzic we mnie emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jacie ile ja bym dała żeby teraz sobie posiedzieć w domku i jakiś fajny filmik obejrzeć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka22*
CZEŚĆ DZIEWCZYNY! ZACZELIŚMYZ MĘŻEM STARANIA O DZIDZIE:). JESTEM CIEKAWA CZY ZAOWOCUJE W TYM MIESIĄCU. POZDRAWIAM ACH ! PROSZĘ O WYSŁANIE DOBRYCH FLUIDÓW FASOLKOWYCH. DZIĘKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem odpowiadam na wezwanie Madziary, bo jeszcze gotowa na mnie nakrzyczeć. U mnie wszystko w porządku, no prawie, jestem już taka gruba że sobie już nóg nie widze, czyli jak mówi mój mąż choruje na lustrzycę. Choroba obiawia się tym, że jak chce się zobaczyć swoje klejnoty to trzeba lusterko pod brzuch przystawiać ;) Mam juz brzuszek gigant, i ja sama jestem gigant, czyli przytyło się mamie majowej. A w związku z tym lekarz gin nakazał ścisłą dietę, więc pożegnałam się już z wszystkim co dobre (czytaj tłuste i niezdrowe, słodkie i smaczne itd) a powiatałam wszystko to co zdrowe (czytaj gotowane ochydztwo) No ale cóż trzeba sie poświęcić dla dzieciaczka, a pozatym miałam przypadki cukrzycy w rodzinie więc i ja jestem zagrożona, a czym większa waga tym większe zagrożenie. Musze iść zrobić badanie nia glukoze ale to dopiero za dwa tygodnie bo musze wziąść wolne w pracy bo przecież pół dnia mi zajmie picie tego ochydztwa jak i powtórna wizyta za ileś tam godzin. Dobra nie zanudzam was, czytam was na bierząco więc się nie martwcie ze zniknęłam, jakby któras miała pytanko służe radą. A jeszcze jedno nie wiem co mi w brzuchu siedzi bo mam strasznie wstydliwego dzidzia i tak mocmo wepchał tyłek między moje biodra, że ni jak nie dało się go podglądnąc, muszę poczekac aż się obruci do porodu to może bedzie coś widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoo!! Madziara polaskotała moje ego i przybywam :) Pracowity dzionek dzisiaj :) A męzuś juz sie tak przyzwyczaił do przytalnek, że nie moge sie od niego opedzic, ;)tłumacze, kochanie ludzie po tylu latach znajomości kochają się parę razy w tygodniu, zachowuj się jak trzeba, że to nie zdrowo i nic ;)Cholercia, co mi przytszło :)hihi, normalnie renesans sekualny :D (troszku poświntuszyłam :) ) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem :) Staramy sie dalej. Nic nie mierzę ani testów owulacyjnych na razie nie nabywam. Postanowiliśmy się nie stresować i co 2-3 dni się starać, niezależnie od pory cyklu.. No i się biedzę jeszcze z egzaminami. Został jeden i oblałam, ale na 111 osób zdało tylko 96, więc wszyscy na tym samym wózku jadą. Tyle że w sobotę mam 2-gi termin i juz wiem że nic nowego nie wymyślę :( No i czytam Was cały czas i cieszę się z Brzuszków i kciuki trzymam za nowe przyszłe Brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
busia --> Ja też się muszę całymi dniami opędzać ;) Lubie seks, ale czasem nie mam siły, nastrojnu itd. Natomiast mój małżonek (zresztą pewnie jak większość facetów) bez względu na wszystko, gotowy jest zawsze.. Pozazdrościć chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight- no dokładnie o to mi chodzi :) Faceci mogli by ciągle, zawsze i prawie wszędzie ;) Takim to dobrze, głowa nie boli:) Zmęczeony czy nie, seksik zawsze wchodzi w grę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ledwo żyję od mdłości. Chciałam się podzielić radosną nowiną, że moja biedna przeterminowana koleżanka urodziła wczoraj dużą, podobno śliczną dziewuszkę o imieniu Zosia: 3500g, 54 cm. Poród szybki, a jeszcze dzień wcześniej była na badaniach i kompletnie nic nie zapowiadało szybkiego finiszu, dzisiaj miała isc do szpitala... KONAM, KONAM, KONAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam na twarz - a jest dopiero 10 ale od rana mam tu akcje zakrojona na szeroka skale, a mianowicie telefony z policji, bieganie po sasiadach - czyli policyjne poszukiwanie swiadkow zdarzenia wybieraja sie tu na dzielnie z albumami fotosow zlodziei no! pewnie ostatecznie nic to nie da, ale... na mily Bog! oni jednak cos robia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łomatko Joanka a co tam się u Ciebie dzieje? Pisz no szybko.... czy jest nadzieję że w niedzielnym \"pod napięciem\" ujrzę Twe miasto i Marcina Wronę, który będzie przeprowadzał z Tobą konwesracje ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakby chwilowo przycichlo - nawet zdecydowalam, ze czas na sniadanie, bo w tym biegu od rana to zdazylam jedynie sok i banana wciagnac w kazdym razie udalo sie odnalezc \"pania sklepowa\", czyli ekspedientke, ktora feralnego dnia, idac do pracy, widziala faceta odkrecajacego kola w \"bialym samochodzie\" wedlug slow starszego aspiranta Kazimierza N. :-) policja wybrala sie do niej z albumami pelnymi fotografii moja sasiadka, ktorej z ogordka zwineli cegly do podparcia wozu, niepocieszona jest - za pozno na przyjazd psa tropiacego slady... ;-) no nie wiem... cieszy mnie jedynie, ze cos jednak robia, bo myslalam, ze moje zeznania trafia raczej na elegancka metalowa polke w komisariacie i tyle mam nadzieje, ze poinformuja mnie jeszcze, co i jak... a nie tylko wysla za miesiac list o umorzeniu sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to dobrze że coś z tym robią...ja w sumie mam bardzo mieszane uczucia co do policji chociaż weszłam w rodziną policyjną...i co ja się nasłucham na niedzielnych obiadkach to głowa mała... Kiedyś miałam niezbyt miłą sytuację gdzie niestety policja chociaż powinna nie udzieliła mi i koleżance pomocy - i stąd moje raczej negatywne nastawienie do tego zawodu. Pomyślcie sobie tylko ile energii muszę w sobie mieć żeby właśnie przy takich rodzinnych spotkaniach nie powiedzieć na głos co ja o nich myśle skoro teść policjant w stanie spoczynku, szwagier w kryminalnych (ale do zakościelnego to mu dużo brakuje :) ) a szwgaierka też tam jakieś świństwa węszy tylko gospodarcze raczej. No normalnie straszny wysiłek z mojej strony - ćwiczę silny charakter !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️ Zaczne moze od tego, ze kolejne 2 tyg. wypoczynku przede mna ;),no ale nie to jest najwazniejsze, a dobro mojego malenstwa. Bylam dzisiaj na wizycie u mojego gina, rokowania sa juz o wiele lepsze, niz jeszcze tydzien temu, oczywiscie zgodnie z teoria i wedle praw medycyny, ciąże moją gin nadal nazywa zagrozona i bedzie tak przynajmniej do czasu calkowitego ustapienia plamienia, no, ale jest ono juz minimalne, ale nadal wystepuje. Optymistyczne bardzo dla mnie wiesci sa takie, ze krwiaczek bardzo sie zmniejszyl, i przemiescil sie, nie jest juz bezposrednio nad pecherzykiem ciążowym tylko obok, poza tym wizualnie bylo go juz dzisiaj trudniej wychwycic na usg. Oprocz tych wszystkich jeszcze niepokojacych objawow, cieszy mnie bardzo fakt, ze zarodek rozwija sie prawidlowo, od ostatniej wizyty maluszek znacznie urosl, ma juz 11 mm, serduszko slicznie dzisiaj pulsowalo - najcudowniejszy widok swiata :D Wg usg obecnie przypada 7 tydz. + 2 dni, co idealnie pokrywa sie z moimi obliczeniami, podobnie z data porodu, ktora wyliczylam na 28.09, lekarz potwierdzil mi ten termin, chociaz jak sie spelni moj sen to......jest wielce prawdopodobne, ze urodze w pazdzierniku, bo jeszcze zanim nie bylam w ciazy, snilo mi sie, ze urodze w pazdzierniku, no ale to tylko sen, zbaczymy ;) Jezeli chodzi o moje samopoczucie, to nadal bez zmian, czyli wybitnie swietnie sie czuje i mam nadzieje, ze tak zostanie, az do 9 msc-a :) - ale ze mnie optymistaka,co ??? No, ale trzeba sie czyms pocieszac i miec nadzieje;) Buziaki, pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze uaktualnienie tabelki :) NICK................IMIĘ......LATA......MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ Mama24...........Ewelina......24......Kraków...........0..........21.02 madziara..........Magda.......27......Warszawa.......0..........06.02 pogodny dzień.....Aga.........34.......Kraków..........6..........30.01 Anecik...............Aneta......26......Sosnowiec.......0.............? Aranka...............Ania........23.......Gdynia..........x.............x Salome.............Gośka........28........Poznań.........4............? moonlight..........Joanna......25.......Łódź.............3..........20.01 Busia_24...........Marta.......24.......ZielonaGóra....2..........27.02 Tabelka II Nick...................Imię........Wiek....... TC................Kilogramy RRR...................Renata........33..........28.....................4 Tojaedyta............Edyta.........30.........22...................9,5 Kinia25...............Kinga..........25..........21.....................9 iskierka nadziei....Sylwia..........25.........18.....................3 sweete...............Asia............30..........4......................x koleta................Magda.........29..........4.......................? aneya ...............Aneta...........27..........5...................-1,5 zatroskana.........Beata...........22..........5......................x Joanka..............Joanna..........25..........11.....................x Madelain.............Magda...........29..........7.....................x Beciamun............Beata............27..........10....................-2 koalka27.............Asia..............27..........9....................x Alabamka...........Joanna............29......... 7....................-2 Pozdrowionka P.S. a w zasadzie, to wpisujecie w tabele tydzien ciąży,liczac od ost. @ czy tak jak usg wskazuje, bo juz sama nie wiem ???? Teraz wpisalam to co wskazalo usg !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×