W jaki sposób zwracacie sie do waszych pociech? wpisujcie!

Ja zaczynam: Jak byl niemowlakiem to mowilismy tak: miluszek serduszko kropeczka cherubinek kochanie kropelka sikorek dziobek czupurek słodyczy siuruś kruszynka A teraz: kochanie Tygrys (jak jest zly i tupie nogą) misiek zając Arnold (to nie jest od jego imienia; kiedy jest uparty) Borys (tez nie od jego imienia; kiedy caly dzien jest w podskokach :) ) piszcie swoje opcje! :D

Część z tych, które wpisałaś u mnie też powtarzałyby się. A teraz najczęściej Pyzolinka - do jednej, a do drugiej Papilon. Moje to uwielbiają. Hej!

cieciu bez szkoły

miluniek,dymus (ma na imie tymoteusz wiec tak hakos mi wyszlo tymus-dymus) a jak jestem zla to imieniem jego ojca

A JA TAK; NIUNIA, NIUSIA, NIUŃCIA, SERDUSZKO, KOTECZEK, MISIACZEK, KRUPECZKA, ŻABECZKA, RYBCIA ITP.......

Myniu żabul oczko chłopczyk mamuni chłopczyczek smrol - jak zrobi kupę skarbutek skarbeniek szkrabut

Mój syn ma na imię Michał. Od urodzenia mówiliśmy do niego Misiu/Misiaczku. I tak zostało. On w zasadzie tylko na Misia reaguje...

A moja Monika jest Bubusiem,Bubą,Bubsonikiem od ...poczecia,a ma juz 12 lat:-)Całusy!