Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

susan ward a powiedz kochana co mialas za badania ze powiedzieli ci ze nie zajdziesz nigdy w ciaze?ja owulacje mam prawidlowa zadnych lekow nie biore maz nasienie ma dobre jajowody drozne tylko te zrosty w brzuchu a on juz mnie skreslil calkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Asia zrosty obinizaja szanse na zajscie w ciaze,ale jej nie przekreslaja,wiec prosze nie zalamuj sie!!! Mialam znajome,co mialy duzo gorsze schorzenia ,duzo wiecej niesprawnosci i im zaden lekarz nie dawal nadziei ,nie udane in vitra ,kliniki tez postawili na nich krzyzyk, przeszli przez wszystki leczenia,sposoby i w koncu sami stwierdzili,ze to prawda,ze nigdy nie beda miec dzieci i co ...zaczeli normalnie zyc,godzac sie z sytuacja i nagle okazuje sie ze jest ciaza i jest dziecko,takich historii jest bardzo duzo,wiec sie nie poddawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Susan u mnie po staremu temperatura rano 36,9 @ się nie pojawiła od 5 dni jutro idę do mojej gin bardzo , bardzo się boję cały czas mi się wydaje że pójdę do toalety i zobaczę na papierze krew . Dziewczyny trzymajcie kciuki jutro dam znać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
SUSAN nic nie szkodzi! :D Szczerze to byłam w lekkim szoku jak zobaczyłam ten post, myślałam że może ktoś też ma takiego nicka ale to raczej niemożliwe. W sumie to tak mi się trochę smiutno zrobiło bo marze o tym żeby napisać kiedyś taki post będąc w ciązy i móc dawać nadzieję starającym się dziewczynom. Co do Twoich objawów ciązy Susan to mogłabym się naprawde pod nimi podpisać, od dwóch dni jestem ledwo zywa, katar, kaszel, gardło mnie boli strasznie, ból piersi i potworny, o sutkach nie wspomnę...Okres powinnam dostać 31 albo 1 listopada, na razie bóle brzucha minęły trwały dwa dni i miałam dwa dni minimalnych plamień, teraz ten ból zamienił się w ukłucia w jajnikach. Testu za cholerę nie zrobię, poczekam na okres, a jeżeli jestem przeziębiona to może mi się opóznić więc test zrobię po dniu spodziewanej miesiączki i będę mierzyć cały czas temperaturę. Agnieszka G TRZYMAM KCIUKI I JESTEM DOBREJ MYŚLI! Testom nie ma co ufać tak do konca, najlepiej zrobić Betę ale może ginekolog już też będzie potrafił coś powiedzieć. Daj znać jak najszybciej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Manikomio ja też za Ciebie bardzo mocno trzymam kciuki tym bardziej że Ty jeszcze nie masz dziecka ! I mam nadzieję że ta wstretna @ jednak się u Ciebie nie pojawi . Mnie też od dobrych paru dni boli brzuch już w nocy się budze i myślę że dziś to napewno @ dostanę dziś w nocy też byłam przerażona obudziłam się o 2 w nocy i mierzyłam temperaturę miałam 36,7 byłam przekonana że jak rano wstańę to będzie 36,4 a jednak było 36,9 . Mam biały śluz i nie wydaję mi się żeby @ miała przyjść bo zawsze przed mam tam wilgotno a teraz trochę susza ale mimo wszystko bardzo , bardzo się boję że przyjdzie przykre przebudzenie . Już w myślach dzwonię do gin i mówię że to jednak fałszywy alarm . Jeszcze raz trzymam kciuki i odezwę się jutro czy będzie tak czy tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Manikomio ja też za Ciebie bardzo mocno trzymam kciuki tym bardziej że Ty jeszcze nie masz dziecka ! I mam nadzieję że ta wstretna @ jednak się u Ciebie nie pojawi . Mnie też od dobrych paru dni boli brzuch już w nocy się budze i myślę że dziś to napewno @ dostanę dziś w nocy też byłam przerażona obudziłam się o 2 w nocy i mierzyłam temperaturę miałam 36,7 byłam przekonana że jak rano wstańę to będzie 36,4 a jednak było 36,9 . Mam biały śluz i nie wydaję mi się żeby @ miała przyjść bo zawsze przed mam tam wilgotno a teraz trochę susza ale mimo wszystko bardzo , bardzo się boję że przyjdzie przykre przebudzenie . Już w myślach dzwonię do gin i mówię że to jednak fałszywy alarm . Jeszcze raz trzymam kciuki i odezwę się jutro czy będzie tak czy tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jestem po kilku rozmowach z rodzicami bylam u mojego gina i powiedziala mi zebym sie absolutnie sugerowala tym co tamten lekarz mi powiedzial bo najwazniejsze ze mam droze jajowody(oba)dobra owulacje niczym nie stymulowana maz ma dobre nasienie wiec jest dobrzesa owszem te zrosty ale one moga utrudnic a nie calkowicie wyeliminowac ciaza i wiecie do jakich wnioskow doszlam ze moje motto od dzis "trzeba byc twardym a nie miekkim"mam wspanialego meza ktory mnie wspiera,kochajaca rodzine i wierze gleboko ze i kiedy mi zostanie dane byc mama kiedys przyjdzie taki dzien a narzie bede sie cieszyc tym co mam i kazdym nowym dniem a tamtemu lekarzowi udowodnie kiedys ze zajde sama a nie przez zadne in-vitro owszem wiem nadejda jeszcze takie dni chwile ze zwatpie w to co teraz pisze i bede ryczec bo caly czas mam przed oczami twarz tamtego konowala i slysze jego slowa ani w zyciu dzieci juz miec nie bedzie jedynie in vitro mozliwe"ale poplacze poplacze i znowu powiem sobie ze musze byc twarda i udowodnic mu wierze i modle sie codziennie o dziecko i wiem ze kiedy Bog da mi cieszyc sie macierzynstwem i tak bedzie kiedys taki dzien przyjdzie wiem o tym i wierze w to.jak zaczne watpic to zawsze przeczytam sobie to co wam teraz pisze i i znowu uwierze ze kiedys przyjdzie moja kolej na bycie mama!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Aska cieszę się że na to inaczej popatrzyłaś to wspaniale że masz wokół siebie kochających ludzi . I jeszcze jedno piszesz że modlisz się o dziecko ja w donoszoną ciążę zaszłam w miesiąc po pielgrzymce do Lichenia bardzo głęboko w to wierzę oprócz tego pomógł mi JP II i jego ulubiona modlitwa różaniec . Życzę Ci żeby wszystko poszło dobrze pewnie jeszcze nieraz łezkę uronisz ale napewno prędzej czy później się uda :-) Trzymam kciuki i życzę powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doszlam do wniosku ze rozczulanie sie nad soba ze ja juz nigdy dziecka nie bede miec nie da mi nic a tylko wszystkich wokol siebie bede martwic i denerwowac co ma byc to bedzie tam w gorze kazdy ma swoja droge zapisana i los ulozony wiec wierze ze i ja mam zapisane bycie mama ale w odpowiednim czasie a nie wtedy kiedy ja chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden konował ani inny dureń nie ma prawa nam powiedzieć, że nigdy nie będziemy matkami!!! Wkurzyłam się na maksa jak czytałam Aśki wypowiedź. Nie mam pojęcia co bym zrobiła jakbym usłyszała coś takiego. Manikomio, Agnieszka G - strasznie mocno trzymam za Was kciuki, dajcie znać czy się udało. Wszystkim nam potrzebne są dobre wieści, bo to daje nadzieję. Ja odebrałam wyniki badań hormonalnym i jestem trochę podłamana. Cukier zdecydowanie za wysoki, insuliny za dużo, prolaktyny też mogłoby być mniej. Na usg znowu stwierdzili torbiel endometrialną (2 cm - na szczęście nie duża), ale najbardziej powalił mnie tekst z wypisu "jajniki obustronnie drobne, sonograficznie odpowiadać mogą PCO". To ja mam jeszcze PCO?? A od roku żyłam w przekonaniu, że walczę tylko z endometriozą. To jak mi w grudniu 2009 robili laparoskopię to ślepi byli, czy co?? Nikt ze mną po zabiegu słowa nie zamienił na temat wyników, ale na wypisie nic o PCO nie pisali. Tak wczoraj zgłupiałam przy odbieraniu tych wyników hormonów i usg, że z wrażenia nie dopytałam lekarza. Dobre jest tylko to, że ustawił mi leki i powiedział, że od następnego cyklu zaczynamy starania. Mam nadzieję, że zmiana lekarza się opłaciła i już niedługo będę nosiła dzidzi pod sercem. Wam też mocno tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wpaslam w histerie jak mi to powiedzial to jeszcze piguly zaczely mnie wyzywac ze rycze i jak to nazwaly szybki bil ze mnie ze trzeba bylo poczekac i ze w pozniejszym wieku dowiedzialabym sie o tym dlatego odrazu sie wypisalam z tego szpitala bo w ogole nic sie nie interesowali moim stanem po laparo polozyli mnie na 12 godzi plackiem i nawet nie zapytali czy siusiu chce dopiero moj maz przyjechal i mi pomogl.bylam dzisiaj na konsultacjii u jeszcze innego gin i ona powiedziala ze nie mogl tamten lekarz stwiierdzic ze nigdy nie bede miec dzieci moge miec duze trudnosci ale sa szanse ze zajde tylko mam dac sobie na wstrzymanie bo psychicznie jestem zablokowana i tak kochane robie daje sobie na wstrzymanie bedzie co bedzie kiedys przyjdzie na wszystko czas niema sensu sie dreczyc trzeba sie cieszyc z zycia takie jakie jest i z seksu z mezulkiem a nie traktowac to tylko na szanse zrobienia dziecka ja narazie odpuszczam oczywiscie bede jezdzic na wizyty kontrolne do mojego gina ale juz sie na nic nie nastawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
Ja też mam z zrosty a raczej miałam wszystkie porozcinali , wycięli i zbadali drożność jajowodów ....o ilości zrostów u mnie to szkoda gadać było ich tyle że podczas laparoskopii musieli zrobić zwykłe cięcie jak przy cesarce...jestem tydzień po operacji i właśnie nie wiem kiedy mogę zacząć się starać ....lekarka w przychodni gdzie ściągałam szwy mówiła że 2 mies ale to dla mnie strata czasu - czekanie, szczególnie że oprócz zrostów usunęli mi kilka ognisk endometriozy no i z rozmowy z lekarzami podczas obchodów wywnioskowałam że najlepiej to odrazu się starać albo brać przez 6 mies. leki na endo. W sumie to jeszcze nie byłam u swojego lekarza ...muszę złapać trochę tchu...zobaczymy co powie..ja to chciałabym kilka miesięcy spróbować staranek...bo szkoda się truć. Ja myślicie po jakim czasie można się starać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edopech ja w srode wypisalam sie ze szpitala i czuje sie znakomicie i juz wczoraj z ,ezem przytulanki byly bo sie stesknilismy za tym a ze tydzien przed laparo mialam @ to dosc dlugo nic niebylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
Ale miałaś laparoskopie a ja laparotomie...ale właściwie bdb się czuje więc może też coś zadziałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
Jeszcze chciałam dodać że te operacje to koło zamknięte ...trochę to tragiczne ale i śmiać się chce że miałam operacje na zrosty pooperacyjne...ale przynajmniej wiem że jajowody drożne to krok do przodu...achh szkoda planować i się dołować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
Aska a w którym ty szpitalu byłaś ? w sumie ja też bez rewelacji byłam traktowana , a z uprzejmości to pielęgniarki powinny mieć egzamin. Fakt gdyby nie mój narzeczony i mama to nikt by się mną nie interesował - podobnie jak u Ciebie...Pozatym jak lekarz się mnie pytał jakie ja zastrzyki przyjmuje bo w karcie nie miałam wpisane, no to o czymś to świadczy . Tak tak wszyscy czekają na prezenciki!! ja choć mogłabym dać to nie dam bo to jest ich praca...wole dać chorym i biednym.Ja w sumie 3,5 dnia byłam w szpitalu w pt operacja w niedziele wieczorem ewakuowałam się ze szpitala...bo mnie w kur...:) te damulki z dyżurki i to olewanie! całe szczęście u mnie nikt nie komentował tego czy będę mieć dzieci.Niestety z moim lekarzem który mnie skierował na laparo nie miałam kontaktu ale wkrótce się do niego wybiorę z prywatną wizytą !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z kuj-pom dokladnie w Żninie bylam nie polecam nikomu ja tam 3 dni bylam i moglam liczyc tylko na siebie i meza tragedia doslownie szkoda slow totalnie traktowaly mnie jak glupia ktor ma kaprys ze chce dziecko,ja niewymagalam niie wiadomo jakiego traktowania ale takiej normalnosci jak niemogly znalezsc mi zyl zeby sie wkuc to zaczely mnie bic po rekach we dwie zeby znalezsc wiem ze tak sie robi ale one zaczely sie na mnie wsciekac ze robie to specjalnie no powiedzcie jak moge specjalnie robic takie cos moja wina ze tak mi sie zyly ;pochowaly;ogolnie mam jedna wielka traume po tym szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Chryste dziewczyny, za jakie grzechy my musimy przez takie piekło przechodzić...T przerażające I jeszcze lekarz w ręce którego powierzamy przecież swoje życie przed operacją traktue nas pózniej jak przedmiot! Ja nie mam dobrych wspomnień po laparo, dziewczyny któr sa tu dłużej wiedzą, podczas zabiegu uszkodzili mi otrzewną, bardzo krwawiłam i cierpiałam niemiłosiernie. A do tego pocharatali mi cewkę moczową podczas wkładania cewnika. Tym samym ból brzucha był straszny przez cały miesiąc nie mogłam chodzić i dwa tygodnie sikałam wyjąc z bólu. Lekarz który mnie skierował na laparo sam mnie operował, po zabiegu wszystko mi opowiedział, oczywiscie PCO, zero ognisk endo które wczesniej podejrzewał, zrobili mi resekcję klinową jajników czy coś takiego, jajowody drożne i ogólnie dobrze nic tylko zachodzić w ciąże. Tylko że minęło 5 miesięcy do magicznych szesciu został tylko jeden...nic tylko oszaleć ze szczęscia... Susan ja na pewno nie jestem w ciąży, dziś temperatura z 37 spadła mi do 36,7 i pojawiło się minimalne plamienie czyli okres sie pojawi pojutrze prawidłowo i wtedy tempka spadnie do 36, 4. Agnieszka G ma przynajmniej bardzo charakterystyczny dla ciązy biały śluz ja nic prócz bólu piersi. Zastanawia mnie tylko że za dwa dni okres a brzuch całkowicie przestał mnie boleć, cały czas tylko te ukłucia i nic więcej. AGNIESZKA G JAKIE MASZ WIESCI ????????!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
No cześć dziewczyny wreszcie się odzywam byłam dzisiaj u tego lekarza wreszcie i co ? No i wygląda na to że raczej @ do mnie nie przyjedzie w tym miesiącu :-) zrobiła mi usg i mówi że macica jest gruba i twarda i wygląda na to że czeka na lokatora no fakt lokatora nie widać ale obraz usg jest bardzo optymistyczny tak mi powiedziała . Powiedziała że nie widać żadnego pęcherzyka ale być może dopiero wędruje bardzo na to liczę . Jutro idę na bete bo mi kazała zrobić zrobię na cito po 4 godzinach będę mieć wynik tak że do jutra muszę wytrzymać . Bardzo , bardzo Was proszę o kciuki . Manikomio a co u Ciebie ? Jak tak czytam Twojego posta to masz takie objawy jak ja teraz tylko mnie piersi nie bolą tak bardzo tylko mam powiększone a brzuch też mnie boli mam wrażenie że od dwóch tygodni i jajnik też kłuje . Bardzo mocno wierzę że będziemy następnymi które będą nieść nadzieję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Manikomio ja też rano miałam 36,7 a dzień wcześniej delikatne krwawienie a jednak gin mówi że śluzówka jest inna jak się ma dostać @ trzymaj się kochana a ze śluzem to różnie bywa niektóre kobiety produkują go po prostu mniej . Trzymam za Ciebie i liczę że będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Aska wszystko przed Tobą ja córkę urodziłam 5 lat po ślubie stuknęła mi wtedy 30 - 2 lata z hakiem starań i mąż i ja musieliśmy się leczyć jeszcze raz Ci powtórzę - WIERZ W TO ŻE SIĘ UDA BO WIARA GÓRY PRZENOSI !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
Zastanawiam się nad kliniką niepłodności. Może jest ktoś z Krakowa i może mi polecić jakąś fachową opiekę...chcę popróbować naturalnie skoro tyle cierpiałam aż dałam się pociąć ale gdyby nie wyszło to trzeba zdecydowanie zadziałać! a jeszcze jedno czy inseminacje to robi się tylko w klinikach czy można w zwykłym gabinecie gin. Jeszcze nie miałam robionej a myślę że warto spróbować u mnie problem jest z owulacją chyba ...bo z czym skoro rezerwa jajnikowa super, jajowody drożne, narzeczony wyniki super, prolaktyna i testosteron w normie , torbieli na jajniku nie ma odpukać !!! tarczyca zdrowa, chlamydii brak ....więc o co tu chodzi ????????????????????????? obecnie po operacji - liczne zrosty usunięte - ogniska endometriozy usunięte I bądź człowieku mądry u mnie co zmieniam lekarza to inna diagnoza poprzedni mówił, że mam torbiel i brak owulacji ..obecny wysłał na laparo zakończone cięciem. Co dalej .....???pozytywnie myślę ale czuje się jak zagubione dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Endopech ja przy pierwszym dziecku chodziłam do Fertility clinic na placu Szczepańskim w Krakowie lekarz docent KLIMEK polecam go bo to dobry fachowiec mnie doprowadził do dwóch ciąż . A co do inseminacji to chyba wykonują ją tylko w takich klinikach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Aga ale Ty miałaś tylko jeden dzień delikatnego plamienia a ja w sumie minimalnie plamię od czterech czyli to samo co w zeszłym miesiącu i pewnie w 33 dc. dostanę normalny okres, nie chcę sobie na razie robić nadziei...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Manikomio może jednak się uda planienia w ciąży to normalka jest coś takiego jak planienie implantacyjne bo nawet z koleżanką rozmawiałam która ma dwoje dzieci i przy obydwu ciążąch plamiła . Nie będę Ci oczywiście na siłę wmawiać że jesteś w ciąży bo ja sama mam obawy co do swojego stanu wczoraj miałam cały dzień nerwy i dziś znowu się denerwuję przed jutrzejszym badaniem ale tak jak pisałam wcześniej najważniejsze że mój organizm zaczął pracować . Wiesz ja dodatkowo się denerwuję bo jedno dziecko straciłam bo do 9 tygodnia nie podejrzewałam że mogę być w ciąży a w sumie nie miałam żadnych oznak . Wolę na zimne dmuchać bo przy córce byłam 3 miesiące na podtrzymaniu ale też pobiegłam do lekarza w 3 tygodniu tylko że wtedy już było coś widać . Mam nadzieję że i Twoja sprawa się na dniach rozwiąże oczywiście pozytywnie :-) Pozdrawiam i dam znać co jutro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Aska_G20 mi na pewno nie masz czego zazdroscić bo własnie dostałam okres:(((( Aguś Ty na pewno jesteś w ciązy i szczerze w to wierzę! Wczoraj w nocy brzuch już na maksa mnie rozbolał, rano temperatura spadła do 36,6 czyli spadek ewidentny i zaczęłam bardziej krwawić...Ja już nie robię sobie nadziei, chociaż wirzę w to że zmiana lekarza będzie z korzyscią dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
No niestety ja też nie jestem badanie z krwi wyszło negatywnie tylko się niepotrzebnie nakręcałam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Boooooże...:( Przykro mi...no to dlaczego nie masz tego okresu Aga już tyle czasu? Szlag by to wszystko trafił ! Dzisiaj cały dzień ryczę, mam dosyć słów mojego męża że " na pewno następnym razem się uda" MAM WSZYSTKIEGO DOSYĆ!! W styczniu stukną dwa lata jak się staramy wiem że niektórzy starają się dłużej ale ja nie należe do tych którzy znajdują na to nieustannie mnóstwo sił ! Mam 34 lata gdybym miała już jedno dziecko to odpusciłabym sobie, bo szkoda mi już zdrowia, wiecznie stresy, nerwy i łzy, napięta atmosfera z Wojtkiem ale niestety nie mam dziecka i to jest po stokroć większy ból...Nie chce mi się żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
No właśnie o co chodzi nie mam pojęcia :-( ja też mam dziś taki dzień jak Ty no ale co zrobić trzeba walczyć dalej . Chociaż czasami sił już brak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×