Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość lindunia30
Sabcia 74 nie zastanawiaj sie ani chwili,ja mam ten sam problem,jestem po1 laporo,a nastepna mam29,bede miala udrazniane jajowody laserowo,mam zrosniete,tzn zrosty na dole,zobaczymy, Po 1l laporo bylam w ten sam dzien juz wdomu ,a po 5 dniach mylam okna he he serio. Wiec nie marnuj czasu,jak ja ,ja sie kilka miesiecy zastanawialoam,czy wawrto czy nie nie warto,inne wyjscie in vitro.. Lekaz dalmi na operacje 20% a na in vitro 30% ze sie uda, Pozdrawiam wszystkie staraczki; -) Nadzieja czyni cuda wiec czekajmy na ten cod,i nie tracmy nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Przepraszam za pisownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Dziewczynki, dziękuje za dobre słowa :) zdecydowałam się. Mam już termin na laparo, 6 lub 7 grudnia ma się zgłosić do szpitala. Rozmawiałam z lekarzem i tez stwierdził że spróbować trzeba bo później za kilka lat miałabym do siebie pretensje że nie wykorzystałam tej szansy. Teraz bedę odliczac dni do 7, bo to zależy kiedy dostane okres po tym hsg. Wczoraj wieczorem bolał mnie chyba ten prawy jajowód i mam małe krwawienia, z tego co czytałam to jak są drożne to boli i jest krwawienie a ja na zdjęciu mam krótki odcinek prawego jajowodu drożny ( stąd chyba to krwawienie ) jak myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojloj
ja jestem po laparo, maz mial slabe nasienie, u mnie endometrioza, kilka lat staran, leczenie w klinice nieplodnosci, 2 cykl po laparo ciaza..niespodzianka:) powodzenia, ja wierze ze po laparo przynajmniej polowa z was zaciazy w pierwszych 6 miesiacach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chyba mam owulacje!!!! zrobilam 2 dwa tesy na owulacje i wyszlo ze jest!!!!!!!!!!!!! zauwazylam ze mam tez "kurze jajko" wiec sie staramy z mezem :) jutro ide na badanie krwi zeby potwierdzic owulacje - mam nadzieje ze okaze sie tez ze jestem w ciazy :) jejku mam nadzieje... dzisiaj poszlam do apteki bo mnie nerki bola i kobieta tez powiedziala ze moze jestem w ciazy zebym zrobila test albo moze to byc infekcja moczowa.... wiec tak czy inaczej musze tez isc do pielegniarki.... bola mnie tez jajniki i piersi strasznie swedza... myslicie ze to moga byc objawy zaciazenia ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Nadia jeśli teraz masz dni płodne to napewno Ci jeszcze ciąża z krwi nie wyjdzie trochę to za wcześnie najlepiej test zrobić bliżej terminu @ bo zarodek chwile wędruje ale mimo wszystko liczę że Ci się uda i wyjdzie piękne beta Hcg :-) Trzymam mocno kciuki !!!!! Sabcia gratuluję odwagi i coś się dzieje to jest bardzo dobrze może akurat się uda po laparo z tego co piszesz to faktycznie może ten jajowod się odblokował . Życzę wszystkiego dobrego trzymam kciuki no i myślę że się uda mam nadzieję dziewczyny że za rok na Mikołaja będziemy już kupować prezenty dla swoich pociech :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane dziewczyny! od roku staramy sie o dzidziusia .. 17 wrzesnia mialam wykonywana laparoskpie ponieważ miałam na jajniku torbiel czekoladową - 6cm i mam endometrioze:( dzis jestem w 27 dc czekam na miesiączke i mam żązywac CLOSTILBEGYT od 3dc do 10dc oraz biosteron 1x1 prosze napiszcie jak szybko zaszłyście w ciąze po tych lekach dziękuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaje numer gg 31167225 gdyby ktoś chciał pogadać o "naszym"problemie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
To prawda siedzenie w domu nie jest dobre-ma sie za duzo czas na myslenie,wszystkie dni wygladaja tak samo.Ja dzis mialam straszny dzien-wczoraj umowilam sie z rodzicami,zeby przyjechali na obiad i w koncu po roku zobaczyli mieszkanie jak sie urzadzili-sa strasznie zapracowani i caly rok sa nad morzem-wiec mamy nie wiele okazji,okolo 13 rozmawialam z mama i mowila ze beda na 15,kiedy konczylam robic obiad-okolo 13,30 zadzownila mama ze nie przyjada,trata sie zle czuje i wezwali karetke,makabra mieso mi z rak wylecialo,przeryczalam pol dnia,stres jak nie wiem co,same czarne mysli,ale w koncu okazlao sie ze nie jest zle,dostal leki i przyjechali-co prawda widac bylo ze sie zle czuje,ale cieszylam sie ze to nic powazniejszego-ale najadlam sie strsu jak nie wiem co,dosc ze tyle stresu przed jutrzejsza rozmowa o prace to jeszcze takie cos. Odnosnie depresji -to ja juz czesto mam takie cos,ze wieczorem jak sie klade spac i rozmyslam to pierwsza mysl jaka mi przychodzi ,ze skacze z balkonu i rozwiazuja sie moje problemu-makabra jak tak o tym mysle ,co mi sie w glowie juz dzieje to sama sie boje,ze kiedys bede zdolna do tego-boje sie ze sie zalamie i popadne w totalna depresje-choc wydaje mi sie ze panuje nad tym,ale w podswiadomosci chyba nie bardzo,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e-mi - kilka stron wcześniej któraś dziewczyna sporządziła statystyki, po ilu miesiącach po laparoskopii forumowiczkom udało się zajść w ciążę. Wynika z tego, że największe szanse ma się do 6 miesięcy po laparo, ale są i dziewczyny które starały się i rok. poczytaj sobie nasze wcześniejsze posty, to sie wszystkiego dowiesz. martabz - Współczuje tejk sytuacji z tatą, niestety powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami lubi się sprawdzać. Ja jestem tego żywym dowodem, od roku pasmo samych porażek. Też mam dni deprechy, ale jeszcze takich myśli jak ty to nie mam!!!! Mam nadzieję, że ci sie uda z ta pracą, bo nie bedziesz miała czasu na myślenie o takich rzeczach. Nowe otoczenie, nowe emocje i dużo nauki w nowej pracy napewno dobrze na ciebie wpłyną. Trzymam kciuki Nadia - z tą ciążą to zdecydowanie za wcześnie wypaliłaś:) Nawet po transferze zarodków w klinikach każą robić betę 12 dni po in vitro, bo do tego czasu testy mogą wyść zafałszowane. testy z moczu też najlepiej robić po 14 dniach od owulacji. Może rzeczywiście się udało, ale musisz być teraz cierpliwa:) Trzymamy kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Wrocilam z rozmowy-bylam dwojak do tego nastawiona,nie do konca wiedzialam czy chce isc do pracy,ale jak sie nie chce dziecka to sie go ma-podobnie z praca,dostalam ja ,bez zadnych staran z mojej strony pani stwierdzila ze robie dobre wrazenie i zebym zaczela od poniedzialku,ale ze jeszcze nie mam wszystkich dokumentow-udalo mi sieto przelozyc zeby zaczac od 1 grudnia,wtedy mam nadzieje przyzwyczaje sie do tej mysli i jakos bedzie,choc na sama mysl sie stresuje jak nie wiem co.Wiem ,ze poczatki w pracy sa najgorsze-pierwszy miesiac jest makabra-znow przez to przechodzic,zaklimatyzowac sie -obled,ale moze bedzie lepiej-ostatnia prace skonczylam 2 tygodnie temu-a juz myslalam ze zwarjuje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dawno sie nie odzywalam ale czasu niemialam bylam u dwoch lekarzy w sprawie tego laparo i diagnozy lekarza(ze dzieci nie bede miec)absolutnie temu zaprzeczyli i powiedzieli ze nic nie stoi na przeszkodzie ja czekam na @ teraz powinnam dostac jutro ale jak narazie niemam zadnych objawow nadchodzacej @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti18
hej dziewczyny moja sytuacja też nie jest ciekawa jednego jajowodu nie mam drugi jest po szyty po pękniętej ciąży jajowodowej myślę że 90% porobiły mi się zrosty jestem 5 miesięcy po operacji nie wiem czy czekać jeszcze czy iść już na konsultacje dodam że bardzo staramy się o dziecko odczekać jeszcze ? próbować hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Witaj Beti, ja bym już nie czekała, miałam podobna sytuację, jeden jajowód pekniety z ciążą i operacja. Za kilka lat prawidłowa ciąża. Po kolejnych 4 latach zaszłam w ciaze i znowu była w jajowodzie, zrobili mi laparo i lekarz mowil ze mam poczekac rok. Po roku jak zrobiłam hsg to okazało się ze jajowod jest niedrozny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Gdybym poszła wczesniej na hsg to by jajowód pewnie był drożny. teraz staram się po długiej przerwie bo do tego wszystkiego lekarz powiedział mi ze tylko in vitro. Załamałam sie i odpusciłam. W sierpniu poszłam do innego lekarza i ten stwierdził ze sprobujemy jeszcze raz hsg a jak potwierdzi sie ze jajowody niedrozne to zrobi mi laparo. Własnie czekam na termin 6 grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Aska_G20 - super wiadomość :) jak to dobrze nie trzymac się jednego lekarza ! A diagnoza o 180 stopni inna. Naprawdę fajnie ze poszłas skonsultowac te informacje. Ja gdybym poszla kilka lat temu to moze bym teraz juz miala jasną sytuacje, ale dobrze ze nie odpusciłam całkowicie. Trzymam kciuki za Ciebie, pisz co się dzieje na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam namiary jeszcze na podobno bardzo dobrego lekarza i mam zamiar sie jeszcze tam wybrac ale narazie czekam kurcze probuje sie nie nakrecac bo przeciez dopiero 3 tyg temu bylo laparo ale slyszalam o takich przypadkach moja znajoma miala laparo po 2 tyg od zabiegu miala dostac @ bo tak jej wypadalo i juz nie dostala:)teraz 5 mc ciazy u niej leci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypallilam wypalilam... rzeczywiscie za szybko... ale tak czy inaczej mam nadzieje ze jestem w ciazy :) no a dzis mialam badanie krwi aby sprawdzic czy jest owulacja wiec w Poniedzialek bede miala wyniki. to jezeli dzis mam 20 dzien cyku to kiedy mam zrobic test ciazowy? Juz zupelnie sie zakrecilam... bo temperatura ciagle jest podwyzszona - czyli 36.7 - za 2 tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli twoj cykl trwa 28 dni to najprawdopodobniej twoja owulacja była w 14. Jeśli trwa 30dni to owulacja była w 16 dniu. Więc beta hcg najlepiej zrobić 2 dni przed terminem @, a sikacza w dniu @ lub dzień po. trzymamy kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki venaa86, sproboje zrobic tescik w przyszla sobote. Dzisiaj w nocy snilo mi sie ze wyszedl mi pozytywny. We snie nie moglam w to uwierzyc i zrobilam jeszcze raz i znow wyszedl mi pozytywny!!! no mowia ze sny zawsze zwiastuja to co sie stanie na odwrot.. ach co tam.... i tak mam wiare ze bede miala dzidziusia :) za was tez trzymam kciuki dziewczyny! Milej niedzieli wszystkim zycze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa ja mam cykle 24 dniowe a w ostatnim cyklu dni płodne miałam w 18 dniu tak że różnie to też bywa :-) a co do snów to ja jak ostatnio miałam takie podejrzenia że zaszłam to miałam taki sen że byłam na Mszy Świętej i na jednej mszy była komunia i pogrzeb widziałam dzieci ubrane na biało a za nimi białą trumnę ale na szczęście wyczytałam że trumna się nie śni na nic niedobrego :-) ja jutro kolejne Usg -16 d.c no i zobaczymy czy coś urosło mam nadzieję że tak bo przez weekend kupowałam auto i nawet czasu nie miałam o tym myśleć a to już przedostatni miesiąc :-) Trzymajcie kciuki dziewczyny i jeszcze się pochwalę że schudłam po ostatnich stresach 4 kilo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Czesc dziewczyny!!! Kurcze czuje sie skolowana -w sobote dostalam okresu-ale chyba teraz to do mnie doszlo,ze znowu to samo,znowu sie nie udalo,jeszcze sie czyms zatrulam wczoraj na wieczor wymiotowalam,bo mnie mdlilo,dzis tez mnie mdli,a musze jeszcze dzis doniesc potrzebne dokumenty do przyszlej pracy.JUz mnie to wszystko dobija-minelo juz ponad 2,5 roku i caly czas nic,trace nadzieje ,ze kiedys sie uda.Nie wiem co robic-dobija mnie juz wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martabz - 2,5 roku to wieczność... ale nie trać jeszcze nadzieji. Ja sądze, że teraz jak pochłonie Cię nowa praca to nie będziesz miała czasu na myślenie o dziecku, i może wtedy wam sie uda, bo wkońcu jak się nie chce to się ma, a jak się chce to się nie ma:) Wszystkie napewno znamy doskanlale temat depresji, pewnie każda z nas zaliczyła już doła przez te ciągłe niepowodzenia. Ja też od 2 tygodni mam depreche, w końcu dostałam po tych moich perypetiach spóźniony o 5 dni okres i ledwo żyje, torbiele znowu dają o sobie znać, do tego doszły duszności i kołatanie serca, podejrzewają, że nabawiłam się nerwicy i wygląda na to że musimy odłożyć starania o dziecko :( W środę jadę drugi raz do kliniki, lekarz ma ustalić co ze mną dalej będzie, czy torbiele sie zmniejszyły i jakie leczenie zacząć, trzymajcie kciuki... I jak Aga wyszedł monitoring?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Wlasnie -mienelo tyle czsu-nam sie nie udalo-mam wrazenie ,ze nam sie to juz nie zdarzy,ze to jest niemozliwe.Nie wiem co mam myslec,u mnie wszystko dobrze,nie znaleziono zadnej nieprawidlowosci,hormony,cykle ,jajowody wszystko ok,moj slaba ruchliowsci bakterie-leczy je to prawda,ale lekarze twierdza ,ze to nie powinno sprawiac problemu-wiec co sprawia ten problem,to znaczy ze cos jest nie tak czy ja mam tak nagrzane w glowie....Dziewczyny przepraszam Was za te smuty,ale jak mam chwile to siedze i sie uzalam ...Nie wiem czy isc juz do kliniki i probowac inseminacji czy czekac...czy mezczyc meza kolejna miesiaczne kuracja antybiotykowa jak sie ikaze ze ta nie dala zadnych rezultatow.Nie wiem czuje sie bezradne,mam wrazenie ze czas ucieka mi miedzy palcami i wszystko idzie nie tak.Czy na wizyte w klinice nieplodnosci dlugo trzeba czekac?Czy dzwoni sie i dostaje w miare szybko termin?MOze moglybyscie doradzic jakas klinike na slaksu?Co w ogole byscie zrobily na moim miejscu?Ja czuje sie juz totalnie bezradna -nie wiem co mam robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście bardzo Ci polecam Klinike PROVITA w Katowicach i doktora Mańkę. Osobiście żałuję, że tak późno tam trafiłam i leczyłam się u zwykłych patałachów, którzy faszerowali mnie lekami na ślepo, domyślając się co mi może być a nie doszukiwali się przyczyny takiego stanu rzeczy. Dzięki tym partaczom mam teraz hiperstymulacje, straszne bóle i starania z głowy. Na całe szczęście trafiłam do kliniki i od razu zdiagnozowano co mi jest. Tam przynajmniej mam poczucie, że trafiłam w końcu do kogoś kto sie na tym zna i miał do czynienia z ciężkimi przypadkami!!! Jestem dobrej myśli, wiem że przede mną długa droga, ale wiem że wkońcu jestem w dobrych rękach:) To jest moje subiektywne zdanie na temat kliniki i nie chce nikogo do niczego namawiać. Na pierwszy termin czeka sie ooło 2-3 tygodni, a potem już nie ma problemu umawiasz sie wtedy kiedy potrzebujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa tak monitoring wyszedł jest jedno na 18 mm ale w sumie to mi smutno bo pewnie znowu będzie powtórka z rozrywki czyli nic z tego wogóle jakąś taka jestem teraz że mam to wszystko w du... Wyjdzie to wyjdzie nie wyjdzie to trudno jestem wymęczona bo miałam intensywny weekend i nawet nie chce mi się o tym myśleć bo mam takie biegi teraz że obiadu nie mam kiedy zjeść . Marta na wizytę w klinice czeka się z tego co pamiętam około tygodnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Marta nie załamuj się ja na pierwsze dziecko czekałam 5 długich lat chodziłam od lekarza do lekarza w sumie dopiero jak trafiłam na porządnego lekarza to minęły 3 lata i znowu dwa lata leczenia w klinice ale dziś nie żałuję bo myślę że Bóg mi to wynagrodził mam cudowną bardzo mądrą córkę i cały czas jej powtarzam że strasznie długo na nią czekałam a teraz czekamy razem na następnego dzidziusia chociaż mówię jej że może nic z tego nie wyjść .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie nie było, wyjechałam na długi weekend, żeby odpocząć i miałam nadzieję, że chociaż parę dni nie będę myślała o dziecku. I co? Nic z tego, chyba nie da się tego tematu wyrzucić z głowy, choć powinnam wiedzieć jak to zrobić. Powiem Wam, że trochę zazdroszczę dziewczyną, które siedzą w domu i nie pracują. Ja w tej chwili jestem tak zmęczona pracą i ciągłym kombinowaniem jak tu umawiać się z lekarzami, żeby nie kolidowało to z moją pracą, że najchętniej rzuciłabym to wszystko. Ale też Was rozumiem, pewnie jakbym siedziała w domu to po dwóch tygodniach zaczęłabym wyć i jeszcze bardziej skupiać się na dziecku. Jednym słowem tak źle i tak niedobrze. Do tego mój facet odebrał wyniki nasienia i nie są dobre :( ruchliwość zdecydowanie za mała, ruch szybki linearny 0% (powinno być powyżej 25%), wolny 30%. Z takimi wynikami to ja w ciążę naturalnie nie zajdę. No ale pocieszam się, że teraz przynajmniej wiemy na czym stoimy i może trzeba pomyśleć o innych rozwiązaniach, a nie dalej tracić czas. Mam nadzieję, że jeszcze przed świętami poczytam o dobrych wieściach, od którejś z Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Viema moj m mial gorsze nasienie i gorsza ruchliwosc, u facetow jest problem cos zmienic,ale parametry nasienia mozna z powodzeniem poprawic,pierwsze sprawa jesli nie ma zadnego stanu zapalnego bakterii czy leukocytow,erytrocytow w nasieniu, to niech nosi bokserki, nie nosi komorki w kieszenie,laptopa na kolanach, niech zdrowo ,regularnie je,nie bierze goracych kapieli, je owoce,warzywa, chodzi na basen,no i nie pic,nie palic,nasienie zmienia sie z dnia na dzien i byle co moze pogorszyc jego parametry. Jesli jednak sa bakterie albo wykladniki stanu zapalnego to zrobcie posiew nasienia. Nie przejmuj sie to nie jest tragedia a da sie cos z tym zrobic i zajsc w ciaze.Pamietaj ,ze do zaplodnienia potrzebny jest tylko jeden plemnik. Ja tez jestem zalamana wszystko mnie zlosci i wszystko zrobilo sie niesprawiedliwe,ale to nie jest tragedia,moj m mial gorsze wyniki za soba-a mial badan nasienia juz z 20 razy robione i konsultowane z wieloma lekarzami.Przypilnuj meza -daj mu jakies witaminki i nie przejmuj sie.Wiem ,ze latwo mi sie mowi -tym bardziej ze mam znow dzis podly humor i wszystko jest nie tak, ale zobaczysz ze poprawia sie-nasienie potrzebuje 3 miesiecy -po przestrzeganiu tych drobnych spraw powtorz badanie i bedzie lepiej.Co wiecej zapomnailam regylarny sex tez poprawia ruchliwosc plemnikow.Moze mieliscie za dlugi lub za krotki okres wstrzemiezliwosci przed badaniem i to juz moglo bardzooooo duzo zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×