Ciąża po laparoskopii !!!

hmm u mnie 24 dzień, uczucie jak na okres, ale tak jak piszecie o śluzie to u mnie raczej brak :( Piersi trochę bolą i jakby powiększone to może i są... Chyba nie mam się czego doszukiwać... I humor mi się psuje bo pewnie nic z tego.... Ja szczepienie przeciw żółtaczce miałam wcześniej ale nikt o to mnie w szpitalu nie pytał

Niunia, Lacrima jak wy się trzymacie? Jak się czujecie?

Agulek u mnie dzisiaj 27dc i czuje się raczej dobrze. Typowy ból brzucha na @ miałam w 25dc i 26dc. Ale same wiecie, że to jeszcze nic nie przesądza. Mam nadzieje że @ nie przyjdzie:)

No ja też czuję się jak na okres, i kuje mnie trochę lewy jajnik, a śluzu brak, piersi pełne ale już mniej mnie bolą... Trochę się boję że mnie kuje, czy się jakaś torbiel nie robi, teraz po tej laparo ciągle się boję żebym znów nie musiała iść żeby się jakieś paskudztwo nie zrobiło. No niby ten cykl miałam monitorowany i pęcherzyk pękł to torbiel mam nadzieję że nie powinna chyba że z tych drobnych. Niunia to twój pierwszy cykl po laparo? Mój drugi. Też mam nadzieję że @ nie przyjdzie ani u mnie ani u ciebie ani u Lacrimy... :)

Niunia a twój cykl ile trwa z reguły? Bo mój najczęściej 27-28 dni ale czasem się zdarzy że 26 albo do 31 dni ale rzadko.

Agulek, to jest mój pierwszy cykl po laparo. Nie byl monitorowany. monitornig mam mieć od następnego cyklu ale może nie będzie trzeba:) A jeśli chodzi o długość cyli to mam różnie przeciętnie 26-29.Ae zdarzyło się już też 31dni.

niunia, a ty ziółka chyba zaczęłaś pić tak? Od którego dnia cyklu? No ja też mam taką ogromną nadzieję :)

niunia jak tam, coś więcej wiesz?? ja mam dziś pierwsze mdłości. :)

Heheheh do czego to doszło że ciężarne cieszą się z dolegliwości i to mdłości heheh :) Ale baaardzo cię rozumie przynajmniej wiadomo że jest po takich oczekiwaniach :) Kurcze my tak długo starające się mamy ciężko tak ogólnie a do tego jak się dowiadujemy że się udało to ciągle jeszcze stres żeby potwierdziło się i było ok, a dziewczyny jak normalnie zachodzą to jak się orientują i idą do lekarza to już na usg widać bąbelka i słychać serduszko i nie mam tego wyczekiwania i takich stresów

Agulek ja ziółek nie pije, szczerze mówiąc to nie za bardzo wiem o co chodzi z tymi ziółkami. Widzę, że niektóre z was je piją. Werka na Twoje pytanie jak tam mogę tylko powiedzieć nie mam zielonego pojęcia. Niechę sie nastawiać na żadna wersję po prostu czekam na to co przyniesie kolejny dzień. Tak jak pisałam jak @ nie przyjdzie to w przyszły wtorek - to będzie 33dc pójdę na bęte ale w domu zrobię jeszcze zwykły test.

Werka, to super z tymi mdłościami:), teraz masz ,,widoczny" dowód że dzisiuś się rozwija i daje o sobie znać:)

Dziewczyny, ja pamiętam jakie te początki są trudne, ale na szczęście te dni szybko mijają i dzidzia szybciutko rośnie :-) A ja byłam dziś na usg. I nie wiem co myśleć- lekarka mówi, że płci co prawda nie widzi, ale bardziej byłaby za dziewczynką... A my zdziwieni, bo nie wiemy co myśleć :-) na prenatalnych wyszło, że chłopak a tu niespodzianka... no ale poczekamy zobaczymy :-) następne usg 10 grudnia- może wtedy się coś wyjaśni :-) a tak ogólnie to wszystko ok łożysko się na szczęście podniosło i jest tam gdzie powinno być, dziecko rozwija się zdrowo i prawidłowo.

asik6 no to mylne wiadomości:) no ale byle zdrowitkie było. Asik jak myślisz czy ja faktycznie powinnam leżeć dużo, bo u mnie to mama strasznie się o mnie martwi mąż też i nawet do sklepu po chlebek nie pozwalają wyskoczyć, a spacerek i powietrze też dobrze by mi zrobiło. Sama nie wiem czy nie spanikowałam po wizycie że tak nisko, że to źle. hm... poradzcie proszę,

asik to masz super ze dzieciątko zdrowe, ja mam prenatalne za tydzień mam nadzieje ze też będzie ok. a ty asik który masz tydzień?

ech pierwsze wyczekiwane uroki ciaży, werka pozazdrościć :) asik najważniejsze że zdrowiutkie

Werka, ja myślę, że powinnaś chodzić. Oszczędzaj się, nie dźwigaj, ale chodzić jak najbardziej- to zdrowo się własnie dotlenić i złe myśli uciekają po spacerku. Tym bardziej jak się dobrze czujesz :-) ja na samym początku pracowała, to były wakacje więc duuużo chodziłam z dziećmi. Ja zaczęłam wczoraj 21 tydzień :-)

Justa i co u Ciebie? jak się czujesz ? Byłam wczoraj u lekarza mam brac luteinke póki co i jutro na usg !

AMS obyś jutro coś widziała na usg. :) i ciekawe w którym jesteś tygodniu. Czekamy jutro na twoje wiadomości. U mnie ciąg dalszy nudności. Muszę jeść często a mało, żeby nie czuć głodu bo wtedy jest najgorzej i też nie mogę się przejeść. Mam co chciałam :)

werka moze to smieszne ale ja tez bym tak chciala ... nie za dlugo ale tak ze dwa dni ;)) u mnie praktycznie 15 tydzien i objawy to mzona policzyc na jednej rece ;))). Cale szczescie krwawienie juz ustalo calkowicie ale moj Maly smyk zarazil mnie zapaleniem gardla i teraz oboje leżymy i sie kurujemy ;))... właściwie to w trojeczkę ;)) mam nadzieje ze przyszly tydzien bedzie lepszy ;))

Agulek, Lacrima i jak tam się dziewczyny trzymacie? Ja jak pomyśle o ciąży to wydaje mi się to wręcz nie możliwe, uważam to za coś nieosiągalnego tak czuje po tylu razach rozczarowaniaa:( Psycha chyba mi już zupełnie siada. U mnie 28dc i @ brak.

A u mnie dziś 25 dzień i czyje się jak na okres, wcześniej trochę kuły mnie jajniki na zmianę. No i zmęczona jestem ale ja tak zawsze mam. No ja też z jednej strony nadzieja się tli, a z drugiej myślę, że to nie możliwe bo 2,5 roku się nie udało, doskonale cię rozumie. No ja spokojnie muszę czekać co najmniej do poniedziałku albo środy jak nie przyjdzie to zacznę myśleć, że może jednak się udało i zrobię test :) no ale dla mnie to dłuuuugaaa przyszłość tak mi się dłuży, bo jeśli nie to chciałabym już dalej próbować... Ale ty niunia jesteś o krok bliżej wiec trzymam silnie mocno kciuki :)

No ale Werka i AMS też niecierpliwie czekają na dobre wieści w swojej sprawie i ciągle to czekanie.... Ale damy rade dziewczyny! Weekend idzie więc może się czymś zajmiemy żeby mniej myśleć :)

niunia u mnie po 2 latach starań ciąża była tak niemozliwa do uwierzenia, że dopiero test zrobiłam w 36 dc bo mysłałam że cos sie ze mna niedobrego dzieje. zazwyczaj cykle miałam 28-29 dni ale raz mi sie zdarzyło 35 dlatego czekałam tak długo.

no właśnie lalka a my wszystkie tu się objawów doszukujemy każdego miesiąca :) A tu tylko cierpliwość potrzbna

Ale najważniejsze że się udaje :) No niby ta laparoskopia cuda miała działać :) Dziewczyny tym którym się udało, czy któraś z was ma endometriozę? którego stopnia?

Hej dziewczyny! Jeszcze raz gratuluje tym którym się udało :) ja już jakoś doszłam do siebie po tym poronieniu i zaczynamy starać się na nowo, właśnie skończył się okres więc z nadzieją czekam jak zakończy się ten cykl... tak bardzo chciałabym żeby się udało... A zastanawiam się cały czas czy częstość współżycia ma wpływ w moim przypadku na to że się nie udaje... bo może pary które mają problem powinny kochać się częściej... kiedyś przeczytałam, że o niepłodności można mówić kiedy para stara się ponad rok współżyjąc 3-4razy w tygodniu... I myślę sobie czasami, że my kochamy się za rzadko... we wrześniu kiedy zaszłam w ciąże kochaliśmy się codziennie... Ale byliśmy na urlopie, a kiedy przychodzi praca, obowiązki domowe, zmęczenie - nie jest łatwo współżyć codziennie, bo zwyczajnie się nie chce... Myślę sobie, że trzeba się w tym cyklu mocniej postarać i może się uda kolejny raz...

Hej Dziewczyny :) no ja róniez w oczekiwaniu ale czuje sie zupelnie jak na okres, trzeci dzien pobolewa mnie podbrzusze, czasem mysle ze troche inaczej ale jednak chyba małopwato... poza tym zla jestem dzis jak osawiec @idzie duzymi kropaki....mam podobnie dla mnie to totalna abstrakcja, ze ja moglabym byc w ciązy, na poczatku myslalam ze zajde od razu, bo przeciez wszytko jak w zegarku, owulacje zawsze czuje, sluzu plodnego tyle ze hej...a to niespodzianka dzis obliczylam ze to 21 cykl staran...!!!! nie wiem co mogloby sie stac zeby sie udalo :(. U nas w Krakowie sa msze do św. Rity ( swieta od sptraw beznadziejnych ) kazdego 22 dnia mieisaca, dzis ide pierwszy raz, cóz mi pozostaje...pomodle sie za Was, bo uważam ze wszytkie co tu jestesmy juz wystarczajaco sie wycierpialysmy, żeby miec Dzieciatko, bede sie modlic zeby sie wreszcie udalo ;-*

Lacrima dziękuje za Twoje słowa otuchy i modlitwę w imieniu wszystkich forumowiczek które starają się o ten piękny dar nowego życia:) Kochana jesteś. My również życzymy Tobie wszystkiego dobrego - zasługujesz na to!:)

Agulek Ja miałam pcos i endo I stopnia, i jajnik obrośnięty jakimś cholerstwem. Trzy lata starań, laparo 14 marca ciąża - 2 cieniuteńskie kreseczki na teście 6 czerwca ;)

Dziewczyny ja też dziękuje za wszystko, za wsparcie, porady,modlitwy. Jesteście kochane i dobrze że jesteście :) Buziaki :*