Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

anusia ja praktycznie lykalam kwas przez 2 lata- oczywiscie zdarzalo mi sie o nim zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi1979
Ale Wam fajnie, tak piszecie sobie o przeżycia z ciąży, o tych badaniach, wrazeniach , też mi się to marzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi1979
milenka, asik74 ja jeszcze jestem :( i zapewne wszystkei czujemy to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja też łykam już z 2,5 roku, przerywam tylko jak mam okres... Też się doczekać nie mogę że może i na mnie przyjdzie czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram się już dwa lata o bejbika, ale folik powiem szczerze zaczęłam brać dopiero teraz po laparo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Ja wróciłam od gina i nadal jest Synuś:) i to kawał chłopa bo ma już 400g:) ale najważniejsze że zdrowiutki:) A wy dziewczynki trzymajcie się na pewno się uda. Każda z nas to przechodziła i dokładnie wiemy co czujecie. Ale na pewno się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dzwonilam dzis na oddzial tak jak lekarz zlecil. Jutro jade na konsultacje do szpitala w celu umowienia terminu laparaoskopii. I jesli beda terminy jeszcze w tym roku to pojde juz :) I teraz pytanie do dziewczyn po laparoskopii kiedy sie dostanie okres po operacji od razu czy jak to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy. Ja dzień po operacji krwawiłam przez około 5 dni. Nie zawsze lekarze liczą to jako okres. U mnie to było krwawienie pooperacyjne, bo w spodziewanym terminie przyszedł okres z tego co pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
21 tc więc rośnie mi mały wielkoludek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo tez już Ci zlecialo :) Pamiętam usg w 22 :) Ponad pół kilo było, 21 mam 3 usg ciekawe ile teraz grubasek będzie ważył :) I wszystko dobrze po badaniu ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Tak duży ładny i zdrowiutki :)) Dziś super było widać buźkę:) Słodziak mój:))) Ja następne mam 19 grudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
kejtowa - ja po laparoskopii plamiłam przez 4 dni. ogólnie ja przeszłam bez jakiś większych problemów, prawie nic mnie nie bolało. Dziś ściągnęli mi szwy i się rana otworzyła w pępku i teraz boli i mam tam plasterki. Teraz bardziej boli niż zaraz po operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
kilka dni mnie tu nie było ale to przez te mdłości, do tego mam czasem takie duszności,że robi mi się słabo. Mam nadzieję, że to nic złego i że to normalne. Niunia ja miałam dokładnie tak samo w tym dniu cyklu wyszła jedna kreska, a kilka dni później niska beta. Być nadal dobrej myśli. Może też miałaś późno owulację i test jeszcze nie wyszedł czego ci życzę. Zrób jutro betę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie najgorsze było zaraz po laparoskopii bo bardzo źle zniosłam znieczulenie ogólne. Nie krwawiłam w ogóle, a cztery dni po przyszła miesiączka. Trwała normalnie chyba 3dni. Nie różniła się niczym od pozostałych do tej pory. Jednym słowem da się przeżyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie ja sie tez boje znieczulenia:/ Jestem ciekawa co mi jutro powiedza. Ordynatorem jest moj lekarz wiec mysle ze bd sprawnie :) A ile dni lezalyscie w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
Kejtowa - ja leżałam cztery dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
j tez lezalam 4 dni . Jesli boisz sie wymiotow po znieczuleniu popros od razu przed znieczuleniem o zastrzyk przeciw wymiotowaniu . Dla mnie najgorszy byl chyba 4 dzien po loaparo jak sie gaz unosil i strasznie bolaly mnie ramiona i plecy ... no i ten foltrans do wypicia.... ochyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w szpitalu byłam 3 dni i nic mnie nie bolało po gazie czy czyms takim i nic nie musiałam pić :)) i wymiotowc tez jakoś nic nie wim na ten temat to chyba zalezy od tego jak długo byłas na czczo :) a i tylko troche bolało mnie - drapalo mnie gardło po rurce :) przyszłam na oddział w srode w czwartek zabieg a w piątek do domu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 marca - cały dzień na czczo, wypicie ohydnego preparatu na przeczyszczenie. Za przeproszeniem leje się z człowieka jak woda, ale ma to na celu totalne oczyszczenie organizmu i to aby gaz nie utrzymywał się długo. Oraz aby nie bolały ramiona. 14 czerwca - 8 rano w stawienie się w klinice, dokumentacja itp. Po 9 na salę operacyjną, potem operacja. Wybudzanie, co w moim przypadku było problemem. Cały dzień później przespałam. 15 czerwca - wypis do domku :) Żadnych wymiotów, żadnego bólu barków, jedynie ciągnięcie w miejscach laparo. Nooo i brzuch jak w 7 miesiącu ciąży, napompowany jeszcze gazem :) Czyli tylko z 14 na 15 marca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Ja laparo miałam 2 paźdz. 1 paźdz przyjęli mnie na oddział, pobrali krew, zwrobili usg, ekg, wieczorem dostałam fortrans na przeczyszczenie i było jak psikutek pisze, ale da się przeżyć, następnego dnia o 9 operacja chyba ok 40min, potem się obudziłam na sali pooperac i spałam cały dzień, na nast dzień rano musiałam przejść do normalnej sali, kontrola lekarza, i o godz 11 do domu. Szwów nie miałam tylko plasterki bo szczupła jestem i nie trzeba było, bolały mnie ramiona i plecy ok 3 dni no i brzuch, nie mogłam się śmiać, kaszleć i kichać bo bolało, tydzień w domu no to bolało wszystko a potem było już tylko lepiej. Dzień po operacji dostałam krwawień(operacje miałam w 10 dniu cyklu) przez 5 dni i uznałam to za okres bo jak to policzyłam jako 1 dzień to okres przyszedł w planowany dzień i było wszystko normalnie. Strach ma wielkie oczy i strasznie się bałam, a po fakcie mogłam powiedzieć, że warto było i dało się przeżyć. teraz przynajmniej wiem co było przyczyną moich niepowodzeń i skąd te moje rożne dolegliwości-endometrioza. Najbardziej boimy się nieznanego. Dasz rade! Im szybciej się zdecydujesz tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka9104
Cześć dziewczyny! Mam pytanie do zaciążonych z innej bajki. otóż była w środę u mojego gina i było widać zarodek ale nie było widać serca. Czy jest możliwość że serduszko się później pojawi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka9104 a który to tydzień (lub dzień cyklu)? Opiszę Wam moje doświadczenia z laparoskopii - dzień przed laparoskopią od rana dieta płynna - później już tylko 2 litry jakiegoś świństwa po którym zamieszkałam w wc... Wieczorem kroplówka. Rano zabieg. O dziwo wybudziłam się szybko i czułam się dobrze, chciało mi się strasznie pić i dość prędko pozwolili mi troszkę. Nie miałam wymiotów, byłam senna. Później przyszedł okropny ból karku i ramion - jak zakwasy, który schodził coraz niżej - aż do kostek, ale przeszło w kilka godzin. Wyszłam po 3 dobach a szewki ściągnęli mi w 7 dobie. Krwawienie (jakby miesiączka) zaczęło się w 4 dobie. Niestety następne 2 miesiączki miałam wywoływane bo nie chciały przyjść samoistnie. Już w drugim cyklu po zabiegu mogliśmy zacząć starania o dzidzię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce zaczyna bić w 21 dni od zapłodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka9104
lekarz mi powiedział że ma ciążę młodszą a na usg wyszko ze 6 t i 3 d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
ewelinka ja ci nie pomogę, bo właśnie dziś byłam na 2 usg i na szczęście był i lokator i bicie serduszko :):):) i jestem szczęśliwa :) lekarz powiedział,że ciąża zdrowa :) Dziewczyny wiem,że to dopiero początek ale myślę,że ten pierwszy trymestr szybko minie i będzie wszystko dobrze. A no najważniejsze jestem w 6 tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziekuje serdecznie za wasze doswiadczenia zwiazane z laparo, przydadza sie bo dostałam termin na 16.12 . !!!6,7 mam badanie i konsultacje z anestezjologiem, 14 badanie ginekologiczne i 16 na oddzial. Cieszylam sie bardzo do teraz...... dostałam plamienia, jesli to miesiaczka to za szybko :( dzis moj 20 d.c Jak nigdy nie przychodzi bez pomocy duphastonu tak dzis sama od siebie :( jutro musze dzwonic bo wedle tego cyklu musze miec znowu inna date, bo oddziałowa powiedziała ze musi to byc po okresie ale w pierwszej fazie cyklu... na 16.12 to juz bede miala 18d.c wiec za pozno :(:( Pytanie teraz czy znajdzie sie termin zeby pojsc wczesniej czy okaze sie ze bede musiala czekac do nowego roku ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werka świetne wieści !! a widzisz ? tak sie zamartwiałaś :)) 6 tydzien hm........ to tak jak ja :))) ja na 2 usg czyli na "serducho " ide w przyszłym tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka, super!!! :-) No widzisz i wszystko jest na swoim miejscu, dzidzia rośnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×