Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość agade
chyba zostalam lekko pominieta ;/ lub po prostu nie trfailam w temat ... spoko dziewczyny ulatniam sie i znajde inne forum dotyczace visanne . pozdrawiam i zycze kazdej zaciazowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Ja też ziółka piję około 3 tyg, i dla mnie stało się to już rutyną. Rano zaparzam w termosie i biorę go do pracy, a o godz 10 odcedzam i jeden kubek pije a drugi wlewam z powrotem do termosu i pije ok 14. A potem po pracy zaparzam jeszcze jeden kubek i pije wieczorem. I dni lecą i w tym miesiącu ich nie liczę i nawet za bardzo kucia na owul nie czułam hmm.. i śluzu odpowiedniego chyba też nie zaobserwowałam hm.. Dałam na luz a po nowym roku wizyta u gin i kolejna kontrola po laparoskopii i przymiarka do pierwszej inseminacji bo nie ma na co czekać. Lacrima trzymaj się damy rade! Tylko niunia coś długo się nie odzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anndzzia
ja sobie temperaturke mierze co prawda sluz plodny mialam ale nie wiem czy owu byla bo temperatury wtedy nie mialam podwyzszonej a powinna byc podwyzszona kiedy wystepuje owulacja.Ja bede mierzyc teraz do konca cyklu ale juz od nastepnego odpuszcze zobaczymy jezeli sie nie uda to pojde na wizyte do gina i zobaczymy co dalej narazie mam nadzieje ze ziloka pomga... może do nas dziewczynki usmiechnie sie w koncu szczescie :) chociaz bardzo sie boje ze nie bedzie mi dane miec dziecka...nie moge pozbyc sie tej mysli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
No rozumie cie... Ja to już po tak długich staraniach to z miesiąca na miesiąc jestem pewna na bank, że co jak co ale okres zawita :( Prędzej chyba w totolotka wygram albo koniec świata nastanie niż mi się zaciążyć uda :( heh no ale co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anndzzia
no własnie co zrobic kiedy to jest takie nie osiagalne. Dlaczego jedym udaje sie od razu a inni musza przechodzic przez cos takiego gdzie tu sprawiedliwosc kiedy ktos pragnie dziecka to nie ma a tam gdzie dzieci sa krzywdzone bez trudu zachodza w ciaze ,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. W niedziele zauważyłam galaretowatą wydzielinę, pierwsze co to pomyślałam o kur ... to może czop :( Ale przeszło, pobolewał znowu brzuszek no i tak dziś stwierdziłam, że podjadę do lekarza państwowego, niech po prostu zajrzy i zobaczy czy rozwarcia nie ma i w ogóle. Bo do mojej gin idę w czwarrtek, no i jak usiadłam na fotelu i za przeproszeniem wsadziła ta wstrętna baba włożyła we mnie paluchy to łzy prwie poleciały. Aż mnie wciskało w fotel, mówiłam że bardzo boli jak tak bada... Jęczała, a ta miała mnie zupełnie w dupie, tylko że rozwarcie na 2 cm i szyjka na palec i natychmiast do szpitala, więc się pytam co mi tam zrobią, a ona że położą plackiem i dadzą leki. Na dodatek szpital który nie jest w stanie pomóc takiemu maleństu, gdyby się zaczęło rodzić. Gdy tylko wyszłam to się poryczałam, bo nie dosyć, że bolało jak cholera to takie nowiny mi mówi... Zaraz napisałam do mojej gin i czekam aż odpowie, bo nie wiem czy ta lekarka aby napewno kompetentna jest ... Pewnie moja mnie jutro przyjmie poza kolejnością i będę wiedziała co i jak. Dodam, że nawet ta pseudo pani doktor nie przeprowadziła ze mną wywiadu itd ... niestety taką mamy państwową służbę zdrowia ... a dodam, że jak usłyszała że prowadzę ciążę prywatnie to spojrzała na mnie jak na kretynkę ... , a ja się właśnie dziś upewniłam że niiiigdy nie będę chodziła do gina państwowo. Masakra. Spakuję torbę dziś na wszelki wypadek i tyle. Jutro się przekonam co i jak, w najgorszym wypadku w czwartek. Trzymajcie kochane kciuki za nas, żeby Marcyś posiedział w maminym brzuszku jeszcze te chodziaż 3,4 tyg. Bo teraz mamy 31 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anndzzia
psikusekxxx ale wredna lekarka bez podejscia do pacjenta ciekawe czy ona chcialaby byc tak potraktowana Psikusku te 4 tyg to juz nie duzo zostalo bedziemy trzymac za Was kciuki musi byc dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psikusek mam nadzieje ze Twoj gin powie Ci lepsze wiadomości i ze lezenie plackiem az tak bardzo nie bedzie koniczne , chociaz teraz kazdy dzien w brzuszku dla dzidziusia jest bardzo wazny. Napewno bedzie dobrze i dzidzius sie uspokoi i posiedzi do Nowego Roku ;)) Wredny babsztyl.... nie wiem jak lekarze moga tak sie zachowywac.. nie wiedza ze oni nas strasza i stresują a to nie wplywa tym bardziej na dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psikusku ja również trzymam kciuki !! odezwij sie jak sie sprawy mają, asik gratuluję synka :) - a czy to nie Tobie na pierwszych prenatarnych przewidzieli dziewczynkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Co za babsztyl wstrętny! Psikusek trzymaj się dzielnie! A my trzymamy za was kciuki żeby było wszystko dobrze bo musi być dobrze! Człowiek się stara a tu trafi na takie babsko no szok! A jak wydobrzejesz napisz na nią skargę, żeby inne dziewczyny na nią nie trafiły. I napisz nam co i jak. Ściskamy cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amela0
Dziewczyny, ja mam torbiel czekoladowa na prawym jajniku oraz lekką endometrioze. Lewy jsjnik czysty. Laparoskopia planowana na luty, do tego czasu muszę porobic mnóstwo badań i brać zastrzyki z hormonami. Lekarz powiedział że po laparoskopii i udroznienih jajników mam duże szansę na zajście w ciążę. Bardzo bym chciał miec dzieci. Mam nadzieję że mi sie uda szybko po zabiegu zajść w ciążę. Wasze posty podnoszą na duchu. Dobrze wiedzieć że nie jest sie jedyną z takim problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psikuleks wydaje mi sie że bez leżenia plackiem sie nie obejdzie jezeli faktycznie jest tak jak mówi ten babsztyll !! trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psikusku, trzymaj się dzielnie. W domku to Ty teraz nic nie rób. Leż o czekaj na wizytę u swojej gin. W służbie zdrowia niestety tylko straszą- zero podejścia!!!! Też to przerabiałam, ale oni często się mylą. Moja koleżanakę tez tuż przed porodem babka z państwowej nagadała: że nie urodzi normalnie, że natychmiast do szpitala, ciężko to widzi. Przepłakała pół dnia, a potem wszystko poszło jak z płatka. Najważniejsze to bądź spokojna. No i wg państwowych lekarzy to moje dziecko ma prawdopodobnie skrzywioną prawą stópkę, rozszczep podniebienia, ale łożysko jest ułożone prawidłowo. Podczas gdy mój gin niczego takiego nie widzi- nawet mamy zdjęcie buzialka z ładnymi usteczkami, a łożysko niestety jeszcze nie do końca się ułożyło i jak narazie brzeżnie przoduje. Trzymaj się kochana!! A Marcelek jeszcze niech się nie wybiera na świat. Jeny, mi na prenatalnych powiedzieli, że synek, ale z NFZ mnie trochę zmyliła, że dziewczynka :-) a jak tam u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amela, a miałaś już laparoskopię czy może HSG?? Bo bez tego lekarz nie stwierdzi czy masz niedrożne jajowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amela0
Nie miałam jeszcze nic. Laparoskopia dopiero w lutym i lekarz mi powiedział że przy okazji mi wszystko tam wyczysci i udrozni jajowody, może zapomniał dodac że jak będzie taka potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psikulexx teraz takie badanie ginekologiczne bedzie bolalo... Ja jestem w 39 tygodniu i takie badanie strasznie boli... wsadza ta reke jak gleboko moze... wiec nie jestes sama i pewnie twoja pani ginekolog wykonujac takie badanie bedzie robic tak samo. wiec moja droga sie przygotuj na taki bol.. a pomyslec ze przy porodzie bedzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Psikusek trzymam kciuki, żeby wszystko było ok i oby Marcelek siedział w brzuszku jak najdłużej. Co do tej lekarki to bez komentarza..... Ja chodzę również na NFZ i naprawdę jestem bardzo zadowolona z Pani doktor. Ale to pewnie wynika z tego, że jest bardzo młodą lekarką i nie jest jeszcze wypalona bądź zniszczona przez to środowisko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka9104
psikusek ja również trzymam kciuki aby było wszystko ok:) Ja wróciłam właśnie od lekarza tego "innego", bardzo fajny doktorek, wszystko mi wytłumaczył i powiedział że jak teraz uda mi się zajść w ciąże to mam przyjść po tabletki luteinę albo dupashon, no i powiedział żeby tak 2-3 cykle odczekać al;e jak by się udało nam wcześniej to też dobrze bo powiedział że niektore po pierwszym cyklu zachodza i maja zdrową ciąże aż do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka, super wiadomości :-) no to się starajcie trzymamy mocno kciuki, że na Gwiazdkę się poszczęści :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejsza wizyta przebiegla zupełnie inaczej niż ta wczorajsza u pseudo pani ginekolog, a dokładnie u konowała... Moja Pani Doktor, przestraszyła się tym co opowiedziałam jej o tej kretynce z wczoraj. Zaraz mnie dokładnie wybadała, baardzo delikatnie jak zwykle, zrobiła usg, sprawidziła czy z Marcelkiem wszystko dobrze. POwiedziała, że mam infekcje , niestety trzyma mnie ona od początku ciąży. I to może być powodem tego bólu, szyjka jest troszeczkę zmieniona, ale nie ma tam żadnego wielkiego rozwacia, no i powiedziała, że jak się wciska taaakk głęboko paluchy to nic dziwnego, że tak mnie bolało. Że takim badaniem mogła teraz tylko zaszkodzić. Dostałam niestety pełno leków,żeby synuś nie wyskoczył jeszcze ze 3, 4 tygodnie. Powiedziała, że postaramy się utrzymać go tam do trzech króli, potem nic mu już nie grozi. Że małe szanse żeby go do lutego donosiła, ale zrobi co w jej mocy. Wyszłam stamtąd uspokojona, od razu mi lepiej ... kolejna wizyta 28, niestety teraz wizzyty mam częściej, bo musi sprawdzać co się dzieje. Powiedzcie mi jak mogą takie babsztyle pracować jako lekarze... Zamiast pomóc straszy, jest niedelikatna, opryskliwa. Ehh , chętnie bym złożyła na nią skargę, ale teraz jedyne co potrzebujemy to spokoju, żeby mały jeszcze posiedział w brzuszku. Milenka, nie zgodzę się z Tobą, ponieważ dziś nie czulam że jestem badana, i jest tak od samego początku ciąży. To wszzytsko zależy od lekarza, moja jest bardzooo delikatna, nic nie boli. Tylko jak ktoś jest powalony za przeproszeniem to tak bada. Tak jak ta z wczoraj. ja od samego początku ciaży nie czuje praktycznie jej badania. A bada naprawdę dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psikusku, dobrze, że się uspokoiłaś :-) oby teraz Maluszek posłuchał i siedział jak najdłużej w brzuszku. Odpoczywaj teraz jak najwięcej, to chyba najlepsze lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Dobrze, ze jak na razie wszystko szczęśliwie się skończyło i oby Marcelek siedział w brzuszku jak najdłużej :) Coraz częściej niestety się słyszy, że lekarze przeciągają porody, nie działają tak jak trzeba a potem dzieci są w ciężkim stanie albo niestety umierają i zamiast ratować życie oni je odbierają.......... Przeraża to co się teraz słyszy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anndzzia
dokładnie psikusku odpoczywajcie duzo z Marcelkiem ... ja tez nie wiem jak mozna tak traktowac pacjenta przeciez powinna podnosic na duchu a nie jeszcze straszyc lekarka bez serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka9104
oj asik na gwiazdę raczej nie bo byłam teraz u tego gina mojego po l4 to powiedział żeby chociaż te 2-3 miesiące odczekać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka9104
oj asik na gwiazdę raczej nie bo byłam teraz u tego gina mojego po l4 to powiedział żeby chociaż te 2-3 miesiące odczekać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psikusku cięszę sie bardzo, teraz skup sie na sobie i maleństwu, uspokój, wycisz, jeszcze troszkę.. dasz radę, marcelek :) ładnie :) asik- dzięki że pytasz :* dziś własnie byłam u lekarza i sie dowiedziałam ze najprawdopodobniej to dziewczynka :) jestem przeszczęsliwa !! moja lenka ;) ma w takim razie juz 8cm bez nózek, śliczne rączki, nóżki, główkę, brzuszek ahh jestem zachwycona tym moim dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczxyny, mam pytanie-pisałam już wcześniej. i Jestem półtora tygodnia po laparoskopi.Mam PCO i nie działał na mnie Clostilbegyt(znaczy działał tylko robiła sie torbiel a pregnyl nie działał-pecherzyk nie pękał). Miałam skoagulowane jajniki( takie ponakłuwane-powypalane) i HSG-oba drożne:) , endometriozy brak i innych świństw. Tylko te owulacje... i Czy któraś z was tez miała laparoskopie przy bezowulacyjnych cyklach? Macie teraz same owulacje? Miałam 13dc i chyba owulki nie miałam od razu po....a moze była tylko nie wiem-dopiero w poniedziałek ide na minitoring. Wy w którym cyklu po laparoskopi i nakłuwaniu miałyscie owulke?? i PROSZĘ ODPISZCIE jak któraś ma tak jak ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Czarna mi po pregnylu i po CLO tez robily sie torbiele ... ale zmienilam na choragen i zadzialaly rewelacyjnie ;)) Pierwszy cykl po laparo moze byc rozregulowany bo to jakby nie bylo to zawsze ingerencja w organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka9104
mała czarna, Ja raczej też nie maiłam przed laparoskopią owulacji tzn nie czyłam jej... co miesiąc miałam toorbiele, po laparoskopi również była torbiel ale udało mi się zajść w ciąże co prawda poroniłam teraz ale ciąża była. lekarz mi powedozał że ma 3 pęcherzyki na prawym jajniku po 3 tygodniach na wizycie powiedział mi że na prawym jajniku zrobiła się znowu torbiel ale tamte 2 pęcherzyki pękły i to z prawego jajnika została zapłodniona komórka sama w to z pączątku nie wierzyła a jednak można zajśc w ciąże z torbielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justai inne dziewczyny, ja po CLO mam hiperstymulacje-nawet po 1/3 tabletki przez 4 dni-i choragon nie zadziałał-mam i pregnyl i choragon-i to i to brałam-z resztą to są zamienniki ten sam skład tylko inaczej podawane. Ja źlr na CLOSTILBEGYT reaguje poprostu bo oprócz torbieli mam zawsze wode w brzuchu-ostatnio litr po 1 tabketce przez 5 dni a po tej probie z jedną/trzecia tabletki było z 200ml tej wody i torbiel+niepękający pęcherzyk plus ostre bóle brzucha takie ze byłam w szpitalu tydzien z kroplówką z ketonalem. i Jestem ciekawa czy po laparo z PCO macie owulki. I w jakim czasie,czy samoistnie czy z pregnylem tzn czy rośnie pęcherzyk wogole i czy pęka sam czy z pomoca leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×