Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość kaska294
no to mamy nastepne fasoleczki ciekawe ,ktora bedzie nastepna gratulacje :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia 30
hej kochane bede w sobote dopiero dzis zaczynam nowa prace i mamy wyjazd integracyjny :-) hej kochane bede w sobote dopiero dzis zaczynam nowa prace i mamy wyjazd integracyjny :-) Wenna 86 pobelwania ustaly a biore tylko Crinone 8% to jest Progesteron i wieczorem jeszcze inne tabletki ale nie powiem ci teraz bo mam zapakowane juz w torbie.. Uwarzajcie na siebie i do uslyszenia buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!!!!!! Zaglądam tu od czasu do czasu i miło widzieć, że zafasolkowanych kobitek przybywa. Zafasolkowanym - GRATULACJE!!!!!!! A pozostałym - nie traćcie nadzei. Wiem, jak to jest gdy w koło przybywa ciężarówek a tu nic się nie dzieje. Jestem jedną z Was - a mój mały skarb skończył 9 miesięcy i teraz znowu noszę małą fasolkę pod sercem - a też myślałam, że synek niestety będzie jedynakiem. Życie pisze czasem dziwne scenariusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moka18
Cześc dziewczyny Ja też jestem po laparoskopii miałam na początku sierpnia Teraz od 5dc puregon i 1 inseminacja zobaczymy co z tego będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
A ja czasem mam tylko małe plamienia a dziś jest termin na @ i dalej nie mam. Dziś idę do lekarza i po południu pewnie się pojawi. Dam wieczorem znać co u mnie :) choć na cuda nie licze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
hej dziewczyny dzis zrobilam testy ciazowe 2 i oba pozytywne na maksa dwie grube mocne krechy robione kolo 13 i to nie z porannego moczu i to zaledwie w 15sekund sie pojawily a lekarka twierdzila ze nie bylo owulacji mogla sie mylic??? juz za pozno na badanie krwi to musze czekac do poniedzialku dzis 30dc mam duzo bialego sluzu temp zmierzylam tylko dzis i wczoraj to 37,27 i strasznie bola mnie piersi od kilku dni ale myslalam ze to na @ teraz to juz zgupialam ale mi sie bedzie ciagnal czas do poniedzialku ...trzymajcie kciuki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaska294 - na bank jesteś w ciąży, a lekarze jak ludzie - też mogą się mylić. Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśia dwie kreseczki, wspaniale.Gratuluje Ci bardzo!!!Marze aby też je ujrzeć. W środe powinnam już wiedzieć jak poszła moja pierwsza inseminacja. Wczoraj miałam brązowe plamienie i piersi mnie bolą, ale to może też oznaczać zbliżającą się @. Już kilka razy takie sygnały mylnie interpretowałam. Raczej się nie nastawiam ale pragne tych dwóch kreseczek na teście z całego serca.Musze jeszce pare dni poczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka73-GRATULACJE!!!!!!!!!!!Ojej ale nowina:)pozdrawiam Cię i życzę spokojnych 9 miesięcy:). kaśka-Tobie też gratuluję:)za każdym razem kiedy wejdę na topik i przeczytam o następnej ciąży aż mnie ciarki przechodzą,cieszę się razem z Wami:)3mam kciuki za następne fasolki,pozdrawiam Was dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
A u mnie znów torbiele i to dwie zamiast bliźniaczków :( niestety decyzja lekarza to laparoskopia żeby usunąć jakąś zgrubiałą osłonkę która nie pozwala pęchnąć pęcherzykom. I tak wrzesień mogę odpoczywać na urlopie a w październiku laparo. A kolejnej szczęściarze gratuluję :) Ale teraz to idzie sprawinie jedna za drugą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka to przykre,ale uwierz ,że po laparo będzie dużo łatwiej zajść w upragnioną ciąże, od mojej minęło cztery miesiące jeszce ciąży nie ma , ale wierze, że się uda. U mnie 10 dzień po inseminacji i plamienie większe i mysle,że @ tuż tuż. Ale ponoć 1 -sza insemin. rzadko się udaje. Nie trace nadzieii. Pozdrawiam dziewczynki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
gartulacji na razie nie przyjmuje poki nie bedzie 100 % pewne ze to ciaza ale nadzieja napewno urosla tempka dzis tez powyzej 37 i sluz tez bialy caly czas mysle ze to @ tak mam go duzo i ciagle latam do kibelka i patrze czy bialy sluz czy zmienia kolor i troche mnie brzuch pobolewa w poniedzialek sie odezwe po popludniu jak bedzie wynik dobrze ze to juz pojutrze papa ktora nastepna z dobrymi wiesciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka - Co za info!!!! według mnie 2 testy z dwoma grubymi, równymi krechami nie mogły się pomylić i czekam na potwierdzenie w BECIE. No widzisz!!!! a jednak!!!! czekam z niecierpliwością na wyniki z poniedziałku i wtedy oficjalnie ci pogratuluję :D:D:D:D Werka - ale jak to... to nie miałaś przy pierwszej laparoskopii elektorkauteryzacji jajników??? to jest właśnie usunięcie tej osłonki o której mówisz. Kurczę, dziwna sprawa... te twoje pęcherzyki nie chcą pękać na CLO, więc ja na miesjcu Twojego lekarza pokusiłabym się o zmianę leku, bo najwyraźniej nie do końca na niego reagujesz. No ale druga laparoskopia powinna pomóc bez dwóch zdań. Trzymaj się Werko i wypoczywaj ile możesz!!! Diana - Życzę ci żebyś już w tym miesiącu dołączyła do grona zafasolkowanych, ale musisz troszeczkę ochłonąć, bo z reguły im bardziej się chce tym mniej wychodzi... a ja widzę, że ty jesteś bardzo nakręcona i jak nie daj Boże się nie uda, to może się włączyć jakaś blokada, a wtedy to już w ogóle ciężko idą starania. Będzie dobrze! jak nie teraz to w następnym cyklu! A ja ci życzę dużo cierpliwości :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
no to jest dobre pytanie, mój lekarz nie robił mi pierwszej laparoskopii tylko inny a ten właśnie mówi o tej elektorkauteryzacji jajników i inne tabletki niż clo mi nie pomogą, dlatego zdecydował o laparoskopii mam nadzieję,że to dla nas szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venaa masz racje, ale trudno jest nie myśleć i się nie nakręcać.A to moja pierwsza inseminacja i dlatego bacznie obserwuje jak się zachowuje po niej moj organizm. Zdaje sobie sprawe, że może się nie udać i szanse tak jak już opisałam są małe,co nie znaczy że zerowe.Jak się nie uda to trudno, nie załamie się bo czekają mnie kolejne insemin. i kolejne szanse.Tak jak venaa piszesz pozytywne nastawienie i troche większy luz a może to zdziałać cuda. Starające się dziewczynki bądzmy silne i dobrej myśli:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Wenaa zastanawiam się tylko czy nie miałam robioną tą elektorkauteryzacje przy pierwszej laparoskopii. To nie jest to samo co usuwanie torbieli, co pamiętam było celem poprzedniego lekarza, myślałam tylko że przy laparo lekarz wie co może jeszcze zrobić żeby bardziej pomóc. No na razie muszę być dobrej myśli,że właśnie ten zabieg pomoże mi do was dołączyć. Widzę,że o tym też wiesz że coś takiego się wykonuje ja nie wiedziałam myślisz,że to pomaga w jajeczkowaniu bo to ponoć jest gruba osłonka chroniąca jajeczka przed pęknięciem... dobrze rozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werko - Znajdź swój wypis ze szpitala z poprzedniej laparoskopii, tam musisz mieć napisane jakie czynności zostały podjęte przy poprzednim zabiegu. Jeśli mnie pamięć nie myli ty miałaś robiony zabieg głównie pod kątem sprawdzenia drożności jajowodów, tak? więc bardzo możliwe, że olali sprawę elektokateryzacji... no ja miałam full opcję i lekarz przed zabiegiem uprzedzał mnie co będzie wykonywane. Oprócz sprawdzenia czy nie ma ognisk endometriozy miałam robioną właśnie elektorkauteryzację jajników i drożność jajowodów. Elektro stosuje się głównie w przypadku PCO, bo to zgrubienie wokół jajnika uniemozliwia prawidłowy rozwój pęcherzyków, jest ich w jajnikach za dużo i niektóre są zbędne. Trzeba zrobić miejsce tym które są prawidłowe. Oczywiście zwiększa to szanse prawidłowego rozwoju jajeczek, ale trzeba pamietać, że tego zabiegu dokonuje się mininarzędziami pod wysoką temperaturą i część tych pęcherzyków - nawet dobrych ginie, ale to nie jest problem w Twoim przypadku, bo jesteś młoda i masz duże zapasy. Także jeśli nie miałaś elektro wczęsniej to jak najbardziej TAK :) Tylko to też nie jest znowu jakieś cudotwórstwo, bo ta osłonka i tak się odnawia jeśli masz PCO. Ja dopiero po 8 miesiącach od laparoskopii zaszłam w ciążę, więc tez nie tak od razu. Ale trzeba próbować i to jest kolejny kroczek do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
moj wynik bety to 6254,63 rycze caly czas ze szczescia :))) w koncu po 4 latach sie udało :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
szczerze mówiąc czarno to widzę, właśnie obejrzałam swój wypis z szpitala i tam jest napisane,że została zastosowana... hm ale tak samo było z tą drożnością tamten lekarz stwierdził,że się nie dało przy laparoskopii, zaś ten obecny zrobił MI HSG i niby zostały udrożnione. Piszę niby bo już sama nie wiem co jest prawdą. Laparo miałam robioną pod względem torbieli czy też pęcherzyków których miałam na jajikach mnóstwo jak to przy PCO, jestem strasznie zagubiona. Nie wiem co będzie dalej.... Jak ten zabieg też się nie powiedzie:( Czułam,że jestem bliżej ale teraz po przeczytaniu wypisu czuję,że się cofam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka, coż za nowiny, ale wysoka ta Twoja beta. No widzisz, jak odpuściłaś, to się w końcu udało. niesamowite. Teraz to już pójdzie gładko i jendna po drugiej będziemy w ciaży !!! Wspaniałe nowiny bardzo serdecznie gratuluję. Werko nie wiem za bardzo się nie znam, ale ja podczas laparo też miałam ejakulacje i po jakimś czasie lekarz na USG nmi powiedział, że mam na lewym jajowodzie liczne małe pęcherzyki, tak więc wydaje mi się, że te pęcherzyki poprostu się odnawiają za jakiś czas i one nie pozwalają nowopowstałemu na pęknięcie, bo nie ma juz miejsca w jajniku. Tak ja to sobie tłumaczę. Nie chcę się tutaj wymądrzać, ale gdybym ja tak miała , to poddałabym się laparoskopii i później szybko działała (może inseminacje zrobisz po laparo?) Wena, a jak Ty się czujesz? Rośnie Ci trochę brzuszek, czy nadal wyglądasz jakbyś się najadła hihi? Wenko podpytam Cibie jako bardziej doświadczonej koleżanki w kwestii ciąży (może będziesz wiedziała), czy dwa USG prenatalne (pierwsze 15, a drugie 27 nie zaszkodzą Dzieciaczkom)? Muszę tak zrobić, bo w mojej przychodni mam dosyć późno termin tego USG (14 tydz.), a wcześniej chciałam zrobić ten test PAPPA, a jego robią z USG prenatalnym w standardzie. Ciągle trzymam za pozostałe dziewczyny kciuki, szczególnie za Ciebie Agnieszka. Właśnie co u Ciebie? Znowu się rozpisałam, przepraszam i zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka - co za beta!!!!!!!!!!!!!! kobitko!!!!!!!!! to już pewnie będzie widać zarodek na USG, no chyba, że to kolejne bliźniaki!!!!!!!!!!! :D:DD:D BETKA ogromniasta!!!!!!!!!!! tak jak obiecałam oficjalnie mogę ci pogratulować!!! Rycz babo rycz!!! :D:D:D:D w końcu to takie łzy szczęścia na które długo czekałaś :):):) Werko - Nic nie idzie na marne. Wcześniej nie miałaś nawet owulacji, a teraz pęcherzyki rosną i trzeba znależć sposób żeby pękały. Poza tym podejrzewam, że teraz będziesz miała robioną laparo w innym miejscu i z innym lekarzem, może tamten faktycznie olała sprawę. A ty już jesteś w tej Klinice Leczenia Niepłodności??? bo zapomniałam... to tam ci zlecili tą drugą laparo??? Ile czasu jesteś po pierwszej laparoskopii??? Vierko - nic się nie martw, dziecku nic się nie stanie. Ja też tak miałam, że prenatalne a zwykłe uSG dzieliło tylko kilka dni i teraz też mam już połówkowe, bo zaczęłam 20ty tydzień i też mi się tak akurat zazębia z normalną wizytą . Więc pewnie będę miała tydzień po tygodniu. Dziecku podczas USG nic się nie dzieje, bo to tylko odbity obraz przez fale radiowe, na późniejszym etapie jak już będzie słyszało to będzie to dla niego jedynie dyskomfort słuchowy (podobno dziecko słyszy wtedy tak jakby dźwięki samolotu). No ale to jest moment, więc da radę :) Ja się czuję wyśmienicie, brzuszek w końcu zaczyna być lekko widoczny (dla znajomych) bo cała reszta jeszcze nic nie widzi, w co nie wierzę :P na plusie już 4kg! A ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
hej kobitki bede mama blizniakow:-) mam zdjecie moich fasolek,jej wiecie jak sie ciesze,martwie i wszystko na raz...i jeszcze w szoku jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Tak leczymy się w Klinice Niepłodności wcześniejszą laparoskopię miałam w styczniu. Muszę teraz myśleć,że faktycznie pierwszy lekarz nie postarał się, ale czy aż tak mogę się łudzić.Sama nie wiem co mam myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
hej kobitki bede mama blizniakow:-) mam zdjecie moich fasolek,jej wiecie jak sie ciesze,martwie i wszystko na raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
No oby tak było, że ten zabieg pomoże, leczymy się w Klinice Niepłodności a pierwsza laparoskopia była w styczniu. Sama nie wiem co o tym myśleć, bo na wypisie miałam tą elektrokauteryajcę wg opisu ale co tam lekarz zrobił nie wiem. Tak się cieszyłam wtedy bo miałam nadzieję że będzie z górki teraz widzę że nic tak na prawdę się nie zmieniło oprócz tego że usunęli mi torbiele z jajników. I teraz druga :( i skąd mam pewność, że pomoże.... Ale oczywiście nadzieję trzeba mieć. Kaśka gratuluje wysokiej bety :) Widać forum się powiększa o kolejne ciąże i oby nie przestawało. Która kolejna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
5 tydz potwierdzone na usg ale szok w najmniej spodziewanym miesiacu :) :) i to jest prawda nie ma co myslec za duzo ja non stop myslalam zeby zajsc a jak przestałam to odrazu jest :) :) trzymam dziewczyny za Was kciuki po naszych tu przypadkach widac ze cuda sie zdazaja :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ciesze sie z wami ,jakie to musi byc uczucie po tylu latach ciaza;),ja tez juz 4 czekam i moze sie w koncu doczekam,bo psycha siada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziusiak81
Cześć dziewczynki czytam was na bierząco, poradźcie, bo do weekendu daaleko, mialam insem w 15dc, dwa dni później- 17dc USG pecherzyk pekna, ok, żadnych leków, cialko zółte było widac, mam czekac na wynik do dnia małpy... ale moja cierpliwosc jest krótka, i meczy mnie zyby zrobic jutro /25dc/ bete, jak myslicie moglabym zrobic czy czekac cierpliwie do soboty?? mam dwa dni urlopu to sie wycisze od pracy, ale mysli chyba mnie zjedza, wiec jedyna okazja jutro zrobic to badanie /to sie robi na czczo z krwi, taak??, nigdy nie robilam wiec nie wiem:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera1 U mnie nic ciekawego,wszystko po staremu.Starania sa ale ciagle nic :( teraz oczekujemy znów na @ i sie okaze czy nie bedzie inseminuacji.Chodz od paru dni boli mnie podbrzusze czasami tak mocno jak na@ a czasami słabiej.Ale robiłam dzis test ale jak zawsze jedna krecha.W czwartek ide do lekarza na usg zeby sie dowiedziec co sie dzieje:( no a we wtorek jade z moim do androloga do katowic wiec zobaczymy co mu tam powie :) Gratulacje dla wszystkich zafasolkowanych mamusiek :) Oby jak najwiecej było dobrych wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×