Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość kaska294
no u mnie 36,84 ale to było po godz 3 jak sie przebudziłam a jak wstałam po 6. to miałam 37,04 i już nic nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgaG - jeeeejjuuu szkoda :( Aguś nie bądź na mnie zła, ale jak napisałaś kiedy z mężem serduchowaliście, to sobie pomyślałam, że chyba za duże odstępy i mogliście przegapić owulację... Ja wiem, że plemniki żyją średnio 3 dni, ale to jest na prawdę bardzo indywidualna sprawa. Nasz lekarz jak widział, że pęcherzyk już jest duży i zaraz pęknie to kazał się kochać codziennie przez 3 kolejne dni, aby na bieżąco dostarczać świeżaki. Poza tym jeszcze zostaje kwestia śluzu - jak on u Ciebie wygląda w czasie dni płodnych??? jest go dużo?? tak dużo, że masz uczucie naoliwienia?? Śluz jest też bardzo ważny bo transportuje plemniki i je odżywia, im lepszej jakości śluz tym dłużej plemniki zyją. Jeśli jest go mało i nie jest wodnisty, to plemniki szybko giną, więc warto poprawiać go wiesiołkiem albo siemieniem lnianym. W kolejnym cyklu będziesz chyba musiała wytransportować córcię na jakieś wakacje i działać z mężem do upadłego :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki dawno nie witałam na topiku bo i nie było u mnie nic ciekawego, ale widzę że wszystko jest w jak najlepszym porządku i piszecie dużo My dziś do gina po HSG z wynikami(tez mieli długi weekend) Jeszcze tylko estradiol odbieram dziś i na 20 Niepokoi mnie tylko fakt że dostałam@ pierwszą wywołaną przy pomocu Duphastonu 9.06 a drugą 24.06...myślicie że to normalne 16.06 miałam badanie HSG czy to mogło mieć jakikolwiek wpływ ??? pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wasze zafasolkowanie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa o co mam się obrażać ? Dobre rady są zawsze w cenie problem leży w tym że 7 lat mam zaprogramowany sex i po prostu już nie dam rady sama tak często bo mnie to już nie cieszy druga sprawa to to że mój mąż nigdy nie miał dużego temperamentu a poza tym to mam wrażenie że na moim ogromnym parciu na drugie dziecko cierpi moje małżeństwo - wolę chyba zostać z jednym dzieckiem i mężem niż mieć dwoje zakładając że się uda i zostać sama . Nie mam już sił jestem coraz starsza mąż ma też już prawie 40 lat i w tej sferze - znaczy sexu też dużo się zmieniło w końcu jakby nie było współżyjemy już 12 lat . Co do śluzu to po laparo jest go więcej i mam wrażenie że w czasie dni płodnych też jest go wystarczająco dużo . Jest takie powiedzenie że człowiek strzela a Pan Bóg kule nosi i tak samo myślę że jak mam mieć to drugie dziecko to Pan Bóg mi go da a jak nie no to muszę się pogodzić z losem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga no to z tego co mówisz sytuacja rzeczywiście nie jest taka prosta. Skoro masz wrażnie, że wasze małżeństwo cierpi na Twoim pragnieniu drugiego dziecka, to może rzeczywiście coś jest na rzeczy. Czy aby na pewno Twój mąż też chce drugiego dzieciaczka? może jemu jest dobrze tak jak jest, wasza córcia jest już dużą pannicą i nie trzeba się nią już tak bardzo zajmować jak noworodkiem, który przewróciłby wasze ułożone życie o 180 stopni. Ponadto mam wrażenie, że Ty też już opadasz z sił i nie jesteś już tak zdeterminowana jak jeszcze kilka miesięcy temu. Jeśliby wam sie udało na pewno byście się cieszyli, ale to planowanie potrafi być wyniszczające. Na szczęście idą wakacje. Może wybierzcie się sami na kilka dni w jakieś ustronne miejsce i spędźcie czas tylko we dwoje. Chyba jest wam potrzebne takie odsapnięcie od tego wszystkiego. Macie już duży staż małżeński i nie ma się co dziwić, że tamperament nie jest już taki jak kiedyś, to normalne. Ale warto czasem zrobić coś tylko we dwoje, podrzucić córę do jakiejś babci i spędzić miło czas razem. Aga ja wam mocno kibicuję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Cytologia odebrana drugi stopień...u mnie nigdy nie było pierwszego hehehe Estradiol powtórzony w normie TSH także dolna granica normy więc tylko wizyta u gina Troszkę sie boję nie wiem dlaczego...przecież już wiem że mam lewy jajowód drożny a mimo to się boję hmmmm Powiedzcie mi jak to jest z wiesiołkiem??? można go brać przez cały cykl czy tylko w pierwszej fazie bo mi się pokręciło w jakich dniach??? Pozdrawiam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa to wszystko nie jest takie proste jak się wydaje mamy dwie babcie w tym jedna czynna zawodowo a druga zajmuje się dziećmi mojego brata - bratowa mieszka na wsi i mają dużo pola na którym we wakacje jest sporo pracy . Ostatnio moja mama dowiedziała się że ma chorobę wieńcową i musi na siebie uważać nie chce obarczać jej córką - obydwoje z mężem pracujemy córka od rana 6.30 do 15.30 siedzi dzień dzień w przedszkolu więc jak przychodzą wakacje to też chce spędzić z nią trochę czasu . Co do męża to owszem chce drugiego dziecka tylko się boi jak sobie poradzimy jesteśmy zdani praktycznie tylko na siebie bo teściowa w co może ciężko uwierzyć bo mieszka z nami do dnia dzisiejszego mojego dziecka nie pocałowała ani nie przytuliła tak że na nią nie mamy co liczyć bo taka babcia z niej nie babcia myśli że przyniesie dziecku codziennie baton i jest ok . Jak moja córka miała 7 miesięcy to na 3 miesiące mąż został z nią sam nikt nam nie pomagał - karmił , przewijał i doskonale sobie poradził . Zawsze mi mówi że chce tylko bardzo się boi jak to będzie ja też całą ciążę byłam na zwolnieniu i nie wiem za co byśmy teraz żyli gdyby sytuacja się powtórzyła . Mój mąż jest dobrym człowiekiem tylko czasami przez to że ma taką matkę jaką ma ciężko mu wyrazić uczucia - wychowywał go ojciec który w tej chwili nie żyje teściowa od rana do wieczora siedziała w swoim sklepie . Ale wiem też że moja córka przyszła na świat w najbardziej odpowiednim czasie więc tłumaczę sobie że może po prostu ten czas jeszcze nie nadszedł i liczę mimo wszystko że będzie dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Witam staraczki. Właśnie wróciłam od gina i jestem po jajeczkowaniu i mam w sobie ciałko żółte..... Czekam teraz czy staranka przyniosą efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - Dobrze to określiłaś, ktos tam na górze wie co robi i pewnie czeka na odpowiedni moment aż wszystko się poukłada. Na pewno nie jest Wam łatwo, przy drugim dziecku łatwiej nie będzie - nie ma się co łudzić, ale dacie radę! Dwoje dzieci to tak w sam raz, ale jedno to już też sukces więc możecie czuć się spełnieni. Ja myślę, że dołączy jeszcze do was kolejny członek rodziny i fakt, to duży obowiązek ale jak wiele z niego radości. Mi nie chodzi o to żebyście zostawili córcię na niewiadomo ile. Chodzi o 3-4 dni, abyście też przypomnieli sobie jak to jest miło we dwoje i mieli tylko czas dla siebie. Wierzę, że nie chcesz obarczać swojej mamy pilnowaniem kolejnego dziecka, ale myśle że te 3 dni, nie zrobiły by jej większej różnicy jak i tak bawi już dzieci brata. Może właśnie na takich mini wczasach wróciłabyś z nowym lokatorem. Zmiana klimatu i wypoczynek też robią swoje :) Aguś jak zrobisz, na pewno będzie dobrze. A dzieciaczek sam wie najlepiej kiedy sie pojawić!!! Evimati - A napisz mi dokładną wartość tarczycy jeśli możesz. Reszta wyników ok :) to super! jeśli chodzi o @, to tak się czasem zdarza, że HSG zakłoca cykl, ale to w sumie dobrze, bo możesz znowu zacząć się starać za jakieś 1,5 tygodnia :) Z wiesiołkiem to jest tak, że bierze do owulacji!!! bo potem może on powodować skurcze macicy i utrudniać zagnieżdżenie zarodkowi. Bedziesz mieć w tym miesiącu monitorowany cykl? to nie powinnaś mieć problemu z wyznaczeniem jajeczkowania. Jeśli nie bedzie monitoringu to jeśli masz cykle 28 dniowe lepiej skończ brać wiesiołek gdzieś koło 13d.c. Zdaj relację z wizyty!!! trzymam kciuki!!! Danuti - No to pieknie! owulacja była, staranka były, a więc czekamy na efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa no właśnie o to chodzi że obcy ludzie mówią masz jedno to już się ciesz a my tu na forum umiemy się pocieszyć i dać nadzieję że będzie jednak dobrze . Ja też czekam na wakacje z utęsknieniem wystarczy że człowiek odpocznie a z sexem też jest na wakacjach ok bo moja już jest w takim wieku że lubi bawić się z rówieśnikami i ja też mam wtedy więcej czasu dla siebie . Tym bardziej że sierpień będzie to ostatni miesiąc moich starań a właśnie 8 wyjeżdżam na Mazury jeśli cykle byłyby w miarę regularnie to może akurat wypadnie owu . No nic trzeba walczyć dalej póki jeszcze jest nadzieja . Danuti no to jesteś kolejną za którą trzymam mocno kciuki . Evimati skoro Venaa mówi że jest ok no to Tobie też gratuluję dobrych badań .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej byłam na wizycie i USG zrobione czyściutko nie ma śladu po torbielkach i 0,5 tabletki CLO od jutra bo według tej @ od24.06 mamjutro5dc i tak przez 5 dni a potem USG czyli monitorujemy nasze pęcherzyki... Tylko nie zapytałam czy sex po monitoringu czy przed też i nie wiem ?? Venaa moje TSH jest 0,418uIU/mL a wart referencyjne tu w wynikach [ 0,27 - 4,2] Zdenerwował mnie tylko ten gin na wstępie interpretując wcześniej widziane już przez niego zdjęcie jajowodów i cytuję"musicie Państwo wziąć pod uwagę ewentualność pozaustrojowego zapłodnienia...." I ja już całą wizytę miałam kołatanie w głowie tym zdaniem Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venkaa napisz mi co ty brałas po Clo znaczy zamiast bo mi umknęło ??? Dziękuje i buziam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evimati - No widzisz, mówiłam że te torbielki się same wchłoną :) Bardzo dobra wiadomość!! W którym dniu cyklu będziesz mieć to USG i ilu dniowe masz cykle?? Generalnie lekarze preferują wstrzymanie się od seksu na kilka dni przed monitoringiem (aby Mąż skumulował jak najwięcej nasienia) i każą się kochać dopiero jak zobaczą obraz na USG. A to dlatego, że istnieje przy CLO ryzyko rośnięcia zbyt wielu pęcherzyków na raz. A co za tym idzie mogłoby zostać zapłodnione zbyt wiele jajeczek i ciąża mogłaby się okazać patologiczną. Ja to przerabiałam ;) gdyby moje 6 torbieli pękło na etapie pęcherzyków, byłabym już mamą 6-raczków ;) Lepiej poczekać, ale zawsze możesz zadzwonić do tego lekarza i się zapytać, jak on się na to zapatruje. Ja zamieniłam CLO na LAMETTĘ, bo CLO wyniszczało mi powoli endometrium. Problem tylko w tym, że CLO jest refundowane i ogólnie dostępne. Lametta kosztuje 80zł/5szt i jest głównie dostępna w Klinikach LN. A co z zastrzykiem na pęknięcie pęcherzyka???? pytałaś o to?? Aga - No to nic tylko czekać do urlopu!!! Zazdroszczę :) my w tym roku siedziemy w domku :( Trzeba zacząć zbierać na maluszka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venaa ja mam dość krótkie cykle bo25-27dni ale biorę od 5 dc dziś przez 5dni i w pn mam monitoring czyli w 10dc będziemy widzieli co z pęcherzykami się dzieje i lekarz powiedział że da mi zastrzykna pęknięcie pęcherzyka jakiś o nazwie mi nie znanej i z wrażenia zapomniałam ale inny niż bormergan Oby tylko nie urosły zbyt durze te pęcherzyki i by był wiodący w lewym bo prawy jest niedrożny :( Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acz ja nie wiem dlaczego miałam w tym miesiącu 2 @ i która była prawidłowa czy ta po wywołaniu duphastonem9.06 czy ta teraz 24.06 Lekarz uznał według Clo podania że ta teraz ale powiem tak nie jestem pewna czy teraz nie było to oczyszczenie po torbielkach bo krew była czarna jak nie wiem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danuti trzymam mocno kciuki za powodzenie waszego fasolkowania A propos fasolki moja na balkonie pnie się dosyć mocno do góry i ma kwiatuszki jedne czerwone a inne blado różowe:D Uwielbiam fasolkę i tę kolorową i tę strączkową i tę jasia białą i czerwoną uwielbiam barrrrdzo...:D:D Agnieszko ja też tak jak ty wierzę jeszcze mocno w to, że ktoś na górze czuwa i rozdaje nam karteczki z napisem dzidzia i termin poczęcia życzę Tobie by szybko taka karteczka dotarła i do Ciebie i do mnie i do tych bogatych w uczucia kobietek które chcą mieć dzidziusia Moje wszystkie koleżanki te co były w ciąży 3już urodziły czwarta ma na październik i zostałam ja i jeszcze jedna przyjaciółka ....my czekamy i staramy się oby skutecznie wreszcie się udać powinno..:) Ściskam mocno i potulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Evimati moja wiara jest coraz słabsza bo liczę się z tym że mogę zostać tylko z córką - dziękuję za miłe słowa . Dziś dostałam @ i nie muszę Wam mówić jak się czuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Agnieszka G no nie musisz i pewnie dołączę do Ciebie za kilka dni bo już pojawiają mi się minimalne ślady różowej krwi. Więc pewnie to początki @ Kaska 294 A ty jak tam?? robiłaś już test??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
hej wczoraj jak mnie wieczorem bolał brzuch aż ciezko opisac ,a rano tempka 37,04 a z testem oczywiscie nie wytrzymałam i oczywiscie standardowo 1 krecha dzis 24dc a od owulacji 10dc jak myslicie za wszesnie na test doktorka mi kazała jutro robic i jutro do niej jade ale pomalu trace tez nadzieje pozdrawiam i trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na test mogło być za wcześnie. Jeśli ten cykl miałabys mieć 27 dniowy to test wyjdzie najwcześniej jutro. Jeśli jego czułość to 25mUi, to nawet po jutrze... Ja robiłam test z moczu 2 dni przed okresem, wyszła jedna krecha, a wiedziałam już że jestem w ciąży bo BETA HCG z krwi wyszła mi pozytywna. Wszystko zależy od tego kiedy zarodek dotarł do macicy, zaczął się zagnieżdżać i produkować HCG. Mój się zaczął zagnieżdżać już 6 dni po owulacji (bo miałam plamienie implantacyjne) a test zaczął wychodzić dopiero 13 dni po owulacji. Także to zależy od stężenia hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Vena myślisz w takim razie że jutro beta będzie wiarygodna bo jutro jest 27 dc? czy lepiej jeszcze poczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
hej robiłam test 1 krecha ale po godz jak go chciałam wywalić druga sie pokazała taka jasniutka dzis mam wizyte u lekarza to zobacze co mi powie odezwe sie a temp.36,94 a Wy co o tym myslicie jest szansa bo na wczorajszym nawet po 2 godz sie nic nie pokazło a sa tej samej firmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Kaska trzymam mocno kciuki żeby Tobie się udało, u mnie niestety po wszystkiemu, zaczynam plamić temperatura spadła i na dniach dostane na pewno @. A przecież nie mogę się całkiem wyłączyć nie myśleć wiecie jak to jest też na pewno myślałyście a mimo to wam się udało już sama nie wiem co robię źle. !!! Oczywiście też nie muszę pisać jak się czuję mimo,że to mój pierwszy cykl z stymulacją. Trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny. W następnym cyklu już chyba nie mierze temperatury i całkiem się wyłączę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
:) :) :)tak sie ciesze wszystko wskazuje na ciaze za 2 tyg pierwsze USG i cos bedzie widac a jednak sie udało po 4 latach takze dziewczyny wierze ze i Wam sie uda trzymam za Was kciuki pozdrawiam :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję! dla pewności zrób BETA HCG i powtórz je po 2 dniach. Dopiero wtedy będziesz mogła być pewna, że ciąża jest i prawidłowo się rozwija. Na tym etapie ginekolog może jedynie założyć ciążę, ale nie może jej potwierdzić dopóki nie nie ujrzy pęcherzyka ciążowego. A to się dzieje dopiero ok 5 tygodnia. Natomiast BETA daje 100% pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska294 bardzo bardzo gratuluję :) Widzę, że cztery lata czekałaś tym bardziej przyjmij jeszcze raz serdeczności ode mnie. Ja za to z innej beczki. Mój Narzeczony odebrał już kolejny raz wyniki nasienia i tym razem lekarz Mu przepisał Clostibegyt. Byłam zdziwiona, bo przecież ja go brałam. Zresztą w ulotce tego leku jest napisane tylko o kobietach, nic o facetach. Dziewczyny słyszałyście coś może o takim przypadku? Bo boję się, że jak zacznę Go tym karmić, to będzie jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Kaska GRATULACJE !! GRATULUJE z całego serca, no proszę druga fasolka już jest :) Mam pytanie do ciebie i Veny, wiadomo każda z nas jest stymulowana czy w trakcie całego miesiąca myślicie o tym czy się uda, i macie nadzieję, bo może też moja psychika za bardzo się nakręca i jeszcze bardziej osobiste pytanie czy po stosunku robiłyście świecę?? Jakie zalecenia są,żeby było jeszcze lepiej. Wiem,że to nie reguła,ale może też troszkę pomóc. Jak to Was było w tym szczęśliwym cyklu. Viera co do clostyrbergyt to mój mąż i mąż koleżanki również mieli przepisane po 1/2 tabletki na noc. Mojemu mężowi się poprawiły wyniki tzn wskoczyły do normy bo miał trochę za słabe. Co prawda teraz niestety już nie bierze ale jakieś 2-3 opakowania brał. JESZCZE RAZ GRATULACJE KASKA!!!! i proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
wiem ze nie ma pewnosci ale na usg tyle stwierdziła ze sluzowka jest super i cos sie zaczyna dziac kazała mi tez zrobic HCG dla pewnosci i tez tak zrobie ale troszke sie uspokoiłam. a co do zalecen to byl moj 3 cykl na CLO od 5-9dc testy owulacyjne i monitoring przynajmniej w tym cyklu jak test owulacyjny pokazał 2 krechy to w ten dzien i nastepny były przytulanki a przed chyba 2 dni nic i oczywiscie cała noc nie wstawałam a nawet z dupskiem u gory zasypiałam mnie chyba pomogło oby iskiere nadzieji mam oczywiscie teraz mam brac NOSPE i cos tam na D..ale nie pamietam nazwy i czekac a za 2 tyg przyjsc na usg i bedzie cos widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaM025
hej,jestem tu pierwszy raz .Miesiącc temu miałam laparoskopię-usunieto mi jajowód,zrosty,polipy endometriozy.Byłam na badaniu kontrolnym kilka dni temu i miałam nadzieję,ze lekarz mi powie ,że mogę działać a on już dał mi skierowanie na inseminację,mam zatem pytanie jaka jest szansa po takiej inseminacji ?? trochę się martwię gdyż staram się już kilka lat i mam coraz mniej nadziei :((( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×