Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Dziewczyny, jeśli clo ma pomóc (a w wielu przypadkach pomaga) to myślę, że warto go brać. Nie ma co się zastanawiać. No i tak jak Werka pisze trzeba trochę odpuścić, bo obsesyjne myślenie o tym naprawdę nie pomaga, rujnuje naszą psychikę i dużo utrudnia. Lepiej pomyśleć o tym, żeby skupić się na czymś co zabija nasz czas na myślenie, daje nam przyjemność i zdrowie, które na pewno będzie potrzebne jak już pojawią się 2 kreseczki :-) to najtrudniejsza rzecz na świecie, ale warto chociaż próbować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ostatni raz wypowiadałam się w marcu kiedy byłam po 2 laparoskopii. Mimo, że się nie udzielam czytam forum regularnie - gratuluję tym którym się udało i dzięki którym nie tracimy nadziei na to, że i nam się uda. Ja z moim partnerem staramy się już prawie 3 lata. W międzyczasie miałam 2 laparoskopie torbieli najpierw prawego potem lewego jajnika. Piszę ponieważ nie wiem co mam myśleć, otóż 1 września pojechaliśmy na urlop, na który niestety przypadała mi miesiączka. Zmiana klimatu chyba sprawiła, że przesunęła mi się o parę dni i po 3 dniach właściwie myślałam, że to koniec okresu. Jednak plamienia nie skończyły się i plamiłam 1,5 tyg. Po powrocie z wakacji zadzwoniłam do swojego ginekologa w Polsce (ja mieszkam w Anglii) z pytaniem co to może oznaczać te plamienie gdyż nigdy w życiu mi się to nie zdarzało(dodam,że 18września pojawiło się mocniejsze krwawienie ale trwało 2 dni) - on kazał zrobić test ciążowy. Poczekałam z tym tydzień i wczoraj zrobiłam test ciążowy dość czuły któy ma wykrywać ciąże 6 dni przed spodziewanym terminem miesiączki. Moja wypada 2października. I TEST WYSZEDŁ POZYTYWNIE!!! Najpierw radość, bo pierwszy raz w życiu zobaczyłam 2kreski, ale zaraz potem wątpliwości czy wykonałam go dobrze, dziś rano powtórzyłam i znowu 2 kreski ta druga słabsza, ale widoczna już po minucie... Cały czas pobolewa mnie lekko brzuch i tak chciałabym żeby to była ciąża... W polsce już biegłabym na test z krwi, ale tutaj robią tylko z moczu... A ja myślę sobie, że to moze znowu torbiel i on sprawia ze test wychodzi pozytywnie (chociaz wczesniej jak mialam torbiel to nigdy nie mialam plamien a test wychodzil negatywny)... W głowie mam tyle myśli i nie wiem co powinnam robić boję się że może byłam w ciąży, ale już poroniłam dlatego test wychodzi pozytywnie..... Co wy o tym myślicie??? Co powinnam zrobić? Czekać czy dostanę okres za tydzień i wtedy iść do lekarza prosić żeby jednak zrobili mi badanie z krwi? Dodam, że 12 października mam lecieć do polski i jezeli bylabym w ciazy to musze raczej zrezygnowac z lotu samolotem.... Nie wiem co robic... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lacrima jak tam przyszła juz? do mnie jeszcze nie ale zaraz pewnie to nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia !! Kochana ciesz się i wierz, że się udało. Testy tak sobie nie wychodzą. Będzie maleństwo :) Moje najszczersze gratulacje Od Mamusi i Marcelka :D :*** Dawaj dalej znac co i jak. I przede wszystkim zrób badanie z krwi, ale jak dwa testy pozytywne to będzie maleństwo :) Zobaczyc dwie kreseczki to wspaniale uczucie wiem co czujesz :) Cieszę się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Anusia nie mam doświadczenia w tym temacie, ale na twoim miejscu bym raczej się cieszyła :) wiem, że to po tak długim czasie starań jest to tak mało prawdopodobne, że aż trudno uwierzyć. Ale teraz nie musisz już czekać na okres bo na pewno go nie będzie, do lekarza możesz tylko iść po jakieś witaminki czy coś to już poradzą ci dziewczyny które to przechodziły, ale mam pytanie tzn te plamienia i 2 dniowe krwawienie było przed okresem ? a nawet w połowie cyklu? Bo ja mam podobnie ale kilka dni przed i po okresie. I nadal boję się zrobić test bo nie chcę zobaczyć znów 1 kreski. Powodzenia życzę i daj znać co tam słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalkaa jeszcze nie ma małpy ale raczej jetsem pewna ze przyjdzie, czuje sie identycznie jak zykle, tak wiec trzeba bedzie walczyc z CLO od nowego cyklu...dzis jeszcze tresciowa dala popalić, mąz pokłocił sie z nia, a szkoda gadac, ciężkie to życie.... Dobranoc Dziewczynki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
larcima poki nie ma @ to zawsze jest nadzieja ... ja czesto jeszcze teraz chodze i sprawdzam czy przypadkiem sie nei zaczyna . .bo czyje sie doslownie jak przed @... wiec glowa do gory czesto objawy @= z objawami dzidziusia ... eh co do tesciow... to rzeczywiscie szkoda gadac... moja tez sie oburmuszyla bo moej dziecko powiedzialo (oczywiscie troche przekrecilo) o tym co my z M rozmawialismy ;)))heh i zamiast "wkurza mnie Twoja mama bo ciagle bierze nasze pranie(a wlasciwie brudy meza i syna) (chodz mamy swoja pralke na gorze)" to wyszlo "babciu nie bierz naszego prania bo to bardzo wkurwia moja mame" hehhe nie wiem gdzie on to slowo podlapal ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Od 3 lat staramy się o 2 dzidzię - bezskutecznie.... w 2009 roku laparotomia - cysta endometrialna....steirdzona endometrioza 2011 - laparoskopia - cysta endometrialna i wodniak na jajowodzie... usunięte zrosty, zrobiona plastyka jajowodu....następnie castagnus - 2 miesiące później visane przez 4 miesiące i od stycznia tego roku nadal nic... :( poza comiesięcznymi plamieniami przed @ Badanie hormonów - niby ok.... Rozpoczęłam kurację ziołową....nawet mi sie już nie chce do lekarza iść... a jeszcze się boję, żeby kolejnej cysty nie było.... :( Trzymam kciuki za wszystkie staraczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia, zrób badanie z krwi. Na razie super wiadomość!!! Jeśli nie brałaś żadnego zastrzyku z pregnylu lub czegoś podobnego to test raczej nie kłamie :-) Super wieści!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za te słowa... tak bardzo chciałabym żeby to była prawda... ale po 3 latach naprawdę ciężko uwierzyć i dlatego ciągle mam wątpliwości... boję się cieszyć za wcześnie. Werka98 to plamienie pojawiło mi się po okresie, który dostałam na urlopie i który był dość krótki dlatego najpierw pomyślałam, że kończy mi się okres, ale plamienie trwało ok. 2tyg po czym miałam 2-dniowe krwawienie mocniejsze. Teraz już jest ok tylko brzuch czasami pobolewa jak przed okresem. Modlę się żeby już nie przyszedł przez najbliższe miesiące... Biorę kwas foliowy od kiedy zaczęłam podejrzewać, że to może ciąża. Mój plan jest taki, że we wtorek w dniu spodziewanej miesiączki jeśli jej nie będzie robię kolejny test i jeśli będzie pozytywny idę do lekarza prosić go (niestety tu nie jest tak jak w polsce ze mozna isc do laboratorium i samemu zrobic sobie test z krwi) o zrobienie testu z krwi, który najlepiej pokaże czy to ciąża i mniej więcej który tydzień.... Trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że za tydzień będę mogła wam potwierdzić tę wiadomość :) A w ogóle test zrobiłam w moje urodziny, pomyślałam, że może będę miała najlepszy prezent na świecie, ale w momencie robienia zanim zerknełam na wynik stwierdzilam że na bank bedzie jednak kreska jak zawsze, a tutaj taka niespodzianka, ale ciągle powtarzam sobie zeby sie jeszcze nie cieszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach co do teściów... kiedyś mieliśmy sytuację jak w Kargulach... łazienka z pralką była obok naszej sypialni i podczas gdy my próbowaliśmy się poprzytulać to teściowa wstawiała pralkę i przychodziła co 5 minut ją sprawdzać. Nawet powiedziałam jej, że ja ją wyłączę to ona, że "nie, ona tu jeszcze przyjdzie" hi hi... z teściami to różne dziwaczne historie się dzieją. A wiecie co najlepsze jest? Że i my kiedyś teściowymi będziemy :-) zobaczycie, że każda z nas tego doczeka :-) Justa, Ty nie biegaj do łazienki tylko szykuj się na pierwszą fotkę Twojej kropeczki :-) to już jutro?? Jeny, halo!!! Gdzie się podziałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia, to normalne uczucia! Ja miałam 2 testy pozytywne, wynik z krwi taki jak trzeba, a i tak trudno mi było uwierzyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem asik czytam Was cały czas tyle ze ostatnio jakos ciągle pod górkę mam :( dwa tyg temu w piątek poszłam na usg piersi i wykryto mi guza w lewej piersi :( dosc dużego bo ok 2cm, nie jest to torbiel.. nigdy wczesniej nic w tej piersi nie miałam, ostatnie badanie w styczniu 2011, dostałam skierowanie na biopsję gruboigłową i w zeszły czwartek ją miałam :( strasznie sie martwię, mam czarne mysli, czekam na wynik hostopatologiczny, w piątek miałam podchodzić do IUI miałam dwa pęcherzki 20i 23mm dostałam zastrzyk ovitrelle ale na IUI sie nie zdecydiwałam, za duży stres :( teraz czekam na wynik i jestem coraz bardziej przerażona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatka82
Jestem juz po laparo okazalo sie ze mialam oba jajowody nie drozne. Prawy zostal udrozniony a lewego nie dalo sie doktor wyczyscil mi te macice zeby usunac ew polipy i zeby komoreczka miala duzo miejsca. Po za tym wszystko jest w porzadku czuje sie super i jesrem juz w domku jak dojde do siebie to zabieramy sie za staranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny napewno wszystko dobrze sie skonczy ..wspolczuje.. moja przyjaciolka przechodzila cos podobnego i wlasnie u niej okazalo sie ze to nic groznego ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny nie martw sie Kochana, wiek Twoj tez każe myslec pozytywnie, wszytko bedzie dobrze, zobaczysz....a może jeszcze wyniknie z tego cos dobrego...;) Podbnie jak pisze Justa tez mam kolezanke ktorej wykryto guzka w wieku 24 lat, tez groznie to wygladalo, biopsja i okalao sie ze to niegrozna zmiana, ktora jej jednak wycieto...tak więc nie mysl o najgorszy,m, wiem ze sie latwo mowi ale naprawde w to wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lacrima masz już?;) ja dalej czekam, tzn nie żebym chciała żeby przyszła ale napewno tak będzie. pewnie jak weznę prysznic to sie pojawi heh.a mogłaby nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny, kochana mocno wierzę, że to się skończy tylko na strachu. Może to też pozwoli Wam spojrzeć na wszystko inaczej, doceniać pewne rzeczy, cieszyć się z małych rzeczy. Trzymaj się mocno i pisz na bieżąco do nas :-) my jesteśmy z Tobą. Skoro nie inseminacja to może postarajcie się naturalnie, tak na luzie. Zobaczysz, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku i nie bierz innej opcji pod uwagę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laleczko nie mam jeszcze ale ja sie nie łudze, napewno dostane według obliczen jutro albo pojutrze....:( a Tobie minął juz termin, bo jesli tak to moze zatestujesz??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak przed laparoskopia moje cykle były 26-30 dni, po laparo maiałm 36 dni tylko w tym policzone jest krwawienie które miałam pare dni po laparo. także w sumie teraz nie wiem jak długie beda moje cykle bo to dopiero drugi cykl po zabiegu.a dzis jest 31dc. testów już nie robię , bo jak na początku starań spóźnial mi sie okres to głupia od razu robiłam test i zaraz chwile po nim dostawałam okres. I uznałam ze nie ma sensu kasy niepotrzebnie wydawać. ale ja się nawet nie nastawiam na ciążę zbytnio bo już mnie tak mocno okresowo boli że to jest kwestia którkiego czasu. aha mam pytanie czy was przed okresem żołądek boli, bo mnie często tak ale dzisiaj to juz normalnie przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa, lacrima, asik dziękuję, jak to przeczytałam od razu oczy mi sie zaszkliły.. dzis miałam kryzys, wypłakałam sie, wyżaliłam męzowi..jutro mija tydzien od biopsji.. zadzwonie do szpitala zapytać czy jest wynik, asik masz rację.. sprowadziła mnie na ziemie ta sytuacja, doceniłam życie jakby banalnie to nie zabrzmiało.. patrze na ludzi i zazdroszczę im ze mogą tak swobodnie życ, ze też tak chce !!! jakie to piękne uczucie wiedziec ze jest sie poprostu zdrowym, błagam o dobry wynik tylko tego teraz chcę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny po to jestesmy aby sie wspierac i utwierdzac ze wszystko bedzie w porządku !!! a bedzie napewno... przecież wszystkie złe rzeczy nie moga sie skupiac tylko na nas !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny, trzeba pozytywnie myśleć!!! Za raz się ten zły sen skończy. Zobaczysz! Dawaj znać jak się dowiesz czegoś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie przyszła. wogóle tak strasznie się od wczoraj wieczora czuję , głowa mi pęka, żołądek boli. chyba coś mnie bierze. jeny wszystko będzie dobrze, trzymaj się kochana jesteśmy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh justa widzę, że humor Cie nie opuszcza;) chyba musiałoby się wydarzyć cos typu cudu nad Wisłą żeby było tak jak mówisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×