Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość martabz
Nie stresuj sie!!!Jesli mowisz ze spoznil ci sie okres wedlug Bety wyszedl 5 tydzien,to moze akurat to nie jest ciaz pozamaciczna,moze byc jeszcze wszystko dobrze,jeszcze mozna nie widziec dzidzi w macicy,wiec mysl pozytywnie-moze akurat wszystko bedzie dobrze i nie bedzie potrzebne zadne wyzyleczkowanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peska gratuluje Ci kochana!!!z calego serca niech Ci malenstwo zdrowo rosnie w Twoim brzuszku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Witaj Michciaa, z tego co napisałaś to sądzę że jest to ciąża pozamaciczna, tym bardziej że cos jest w jajniku. Do tego niepokojące są te krwawienia, nie chcę Cie straszyc ale przechodziłam przez to i raczej wiem co mówię. Powinnaś była zostac na obserwacji w szpitalu, mnie lekarz tez wysłał do domu i na kolejna wizyte już nie zdążyłam bo wyladowałam w szpitalu z krwotokiem. Lekarz postapil chyba zbyt lekkomyslnie. Usuwanie takiej ciązy laparoskopowo trwa w sumie dość szybko. Po zabiegu kilka dni w szpitalu i do domu. Jeżeli poczujesz ogromny ból to musisz jak najszybciej udac sie do szpitala i powiedziec o podejrzeniach ciąży pozamacicznej. Wtedy oszczędzisz lekarzom zbędnych badań. Wtedy liczy się czas podjęcia decyzji o zabiegu. A jak dojdzie juz do pęknięcia to lekarz wykonuje cięcie tak było w moim przypadku. Miejmy nadzieję ze Tobie sie ta informacja nie potwierdzi ale lepiej o wszystkim wiedziec . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny dawno nie pisałam bo miałam problem z internetem,ale nadrobiłam zaległości gratuluję zafasolkowanym,pozdrawiam was wszystkie dzielnie walczące kobietki.Ja dziś miałam badanie hsg jajowody drożne,trochę lżej na sercu ,ale wyszło że prawdopodobnie mam polip przy szyjce macicy jesli lekarz to potwierdzi to czeka mnie pewnie kolejny zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
olga 78 Czy ja dobrze widzę w twoim opisie 12 lat starań??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
a ja dziś byłam u Pani ginekolog,zdjęła mi szwy,wszystko super..Niestety dni płodne mam już za sobą, więc w nast miesiącu do dzieła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Lindunia30 To fajnie że wszystko powoli wraca do normy :) czyli starania na całego od przyszłego miesiąca ;) a ja jutro jade do kliniki, mam nadzieję że wszystko pójdzie szybko i sprawnie :) trzymajcie kciuki dziewczyny. Pozdrawiam ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Sabcia trzymamy kciuki - będzie dobrze trzeba myśleć pozytywnie . Olga jeszcze raz chylę czoła i bardzo gorąco wierzę że Ci się uda mimo tego polipa którego mam nadzieję nie ma może diagnoza się jednak nie potwierdzi . Lidunia no to działaj kochana działaj ja też od jutra ostatnia dawka Clo i ostatnie starania przed trzymiesięczną przerwą . Już też tracę nadzieję pocieszam się tym że jak ostatnio byłam podstawiona pod ścianą to zaszłam ale teraz jakoś ciężko mi w to uwierzyć . Znów mam dziś jeden z tych gorszych dni ale jak czytam wypowiedź Olgi to stwierdzam że i tak jestem szczęściarą mimo wszystko (mam już córkę ). Powodzenia dziewczyny mam nadzieję że przyszły rok będzie lepszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak lindunia30 12 długich lat ,ale wierzę że się uda. Dziękuję Agnieszka G za cieplutkie słowa otuchy .Pozdrawiam was dziewczynki goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Olga 78 Kochana na pewno się uda!!! wcześniej czy później,człowiek ma czasem dość tego czekania,i chciałby zaraz,ale czasem warto poczekać;-) Zobaczysz będziesz szczęśliwa mamusią,jak my wszystkie,nasze dzieci będą wyjątkowe..Tylko czy nie za bardzo rozpieszczone?he he My od 4 lat,zaraz 5 rok będzie,ale powiem ci że te lata tak szybko zleciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabcia - czekamy na relację z kliniki, która to wizyta? Lindunia - Super, że u Ciebie wszystko przebiega zgodnie z planem. Ten miesiąc szybko zleci święta, sylwester i do dzieła!!!!:) Olga - Jestem pod wielkim wrażeniem twojej zakładki. 12 lat starań, trzeba być naprawdę silną osobą żeby się nie załamać. Tymbardziej mam nadzieję, że Twoje poświęcenie zostanie wynagrodzone w postaci dzieciątka. Tobie to się należy jak nikomu innemu! Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie czy masz postawioną jakąś konkretną diagnozę, z jakiego powodu aż tyle się staracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Dziewczyny wczoraj zdjęli mi szwy,ale w pępku nie wygląda to za bardzo dobrze,jakby w ogóle się nie zrosło,dziś jak zdjęłam plaster,i mam takie dziwne uczucie w tym pępku,myślicie że lepiej iść z tym do lekarza czy poczekać? hmm może ma tak być,te na dole blizny są ładne. Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi przy ściąganiu szwów na pępku rozerwali skórę, poleciało trochę krwi, ale na drugi dzień zaczęło się goić. Blizna jest widoczna, no ale niestety taki urok laparoskopii. Od mojego zabiegu minęły już równo 3 miesiące, a blizna na pępku jest dalej bardzo tkliwa. Według mnie to normalne, że boli Cię ten pępek, ale jeśli coś by się z nim zaczęło dziać dziwnego np. zaczął by ropieć lub zrobiłby się jakiś krwiak, to idź do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
Szwy w pępku u mnie też dziwnie wyglądały, tak do 2-3 tygodni pępek był jakiś napuchnięty nawet panikowałam i mówiłam do mojej rodzinki że to nie mój pępek i czuje się jakby był obcy od innej osoby :) ale teraz jest ok i właściwie wrócił do swojej świetności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
Podziwiam Cię Olga za wytrwałość, dajesz mi siłę do działania, myślę że doczekasz się w końcu dziecka jak my wszystkie :) ja dopiero albo już 3,5 i jest mi coraz ciężej ...teraz z perspektywy czasu to tylko jednego żałuje że nie wpadłam w wieku 20 lat :) bo wtedy było ze mną ok , nie miałam żadnych dolegliwość i czułam się rewelacyjnie ...teraz jestem z tym samym chłopakiem :) z tamtych lat i do pełni szczęścia brakuje dziecka...nawet nie chce mi się brać ślubu bo każdy grosz przeliczam na lekarzy lekarstwa i ewentualne in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Hej dziewczyny.Więc byłam u lekarza,pępek zrósł się tylko do połowy,i tak już zostanie na razie, szyć nie ma sensu bo i tak się nie zrośnie,mam się przez 3 tyg nie kąpać tylko prysznic,nie moczyć pępka. Myślę że to dlatego że, cieli w tym samym miejscu jeszcze raz. Ale to nie tragedia muszę więcej uważać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za wasze wsparcie i dobre słowo ja również trzymam za was kciuki i każda forumowiczka której udało się zaciażyć jest dla mnie wielką radością i nadzieją,że w końcu i mi się uda. Też były i są chwile załamania czasami myślę sobie czy ja się nie wygłupiam nie udało się przez tyle lat ,ale to są tylko chwilę uważam się za młodą kobietę i mam jeszcze parę lat na walkę .Główny mój problem to endomedrioza -torbiele endomedrialne jajników ,bezowulacyjne cykle zaburzenia hormonalne i był też problem z nasieniem M. Straciłam kilka lat na zwykłe gabinety ginekologiczne,mój opis jest niekompletny brakuje informacji o in vitro poddałam się zabiegowi w Invimedzie niestety też nic ,załamałam się.Od czasu zabiegu zmieniłam 2 lekarzy . Teraz leczę się w szpitalu w Warszawie owulacja jest ,torbiel usunięta jajowody drożne nasienie wzmocnione.Jeszcze muszę zrobić test na wrogość śluzu i parę innych badań .Pozdrawiam was kobietki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
Ja też mam endometriozę - powiedz mi z czym jest problem przy in vitro mając tę chorobę ...bo jak mi się nie uda do końca 2011 zajść w ciąże to planuje właśnie in vitro w Krak ....obecnie biorę Danazol przez 3 m po operacji usunięcia ognisk endo ....też miałam torbiel 3,5 roku temu i mi ją usunęli i od tamtej pory nie miałam z torbielami przygód ale z ogniskami endo gdzieś w otrzewnej i na więzadłach tak -wypalili je ....i od marca staranka. Chciałam się dowiedzieć czy ile kosztuje inseminacja i czy też bierze się leki przed zabiegiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endopech28 jak pojechałam do kliniki z badaniami to lekarz stwierdził ,że tylko in vitro za pierwszym razem nie udało się po trzech miesiącach miałam kolejne podejście bo miałam mrozaczki i wtedy brałam leki które miały ułatwić zagnieżdżenie ,ale nie udało się,więc może tu jest problem ciężko mi powiedzieć.Jesli chodzi o inseminację płaciłam 600zł za dwa podejścia w cyklu brałam tylko bromergon bo miałam bardzo wysoką prolaktynę i cykle były bezowulacyjne a po inseminacji duphaston przez 10 dni, czytałam że dziewczyny biorą też inne leki pregnyl na pękanie pęcherzyków,clostilbegyt,ale to zależy od problemu są inseminacje robione również na naturalnym cyklu. Dobrze ,że bierzesz danazol trochę uśpisz to paskudztwo i do roboty . P.S. Czy po danazolu przybierasz na wadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Olga mam pytanie do Ciebie odnosnie nasienia-czym je wzmacnialiscie?,moj oprocz bakterii ktorych nie mozemy sie pozbyc ma slaba ruchliwosc plemnikow,jadl najpierw salfazin pozniej androvit,ale rezultaty marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynyn laparoskopia działa i pomaga! Wszędzie czytałam, że efekty utrzymują się tylko pół roku.Kiedy minęło pół roku od mojego zabiegu i dalej nie byłam w ciąży, załamałam się. Mój lekarz twierdził, że do roku czasu możemy czekać. Laparo miałam 28 października 2009r., w ciążę zaszłam we wrześniu tego roku! Minął prawie rok od laparo, ale w końcu udało się! Teraz jestem w 14tc. Warto wierzyć, że się uda i nie tracić nadziei! Bardzo ważne jest też pozytywne myślenie i nie nakręcanie się, choć wiem doskonale jakie to trudne. Trzymam kciuki za Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Hally takie wiadomości umacniają nadzieję,że w końcu się uda.Pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Marta mój m też brał Androvit poza tym rzucił palenie i schudł 6 kilo rezultaty widać było od razu w badaniach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga dziękuję :) Miałam jeszcze napisać wcześniej, że Cię podziwiam. Musisz być bardzo silną osobą, że dajesz radę przez tyle lat. Ja przez 2 lata miałam już serdecznie dość i chciałam się poddać. Podziwiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
ja dopiero 10 dzień biorę danazol i nie mam żadnych skutków ubocznych jak narazie... nawet 1 kg w dół ...ale wiem że ten lek powoduje tycie więc robię sobie dietkę taką trochę oszukaną Dukana ...poprostu więcej białka warzyw a zero ziemniaków i chleba i szukam chętnych do biegania bo w grupie raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, gratulacje dla zaciążonych. A tak z innej beczki, oglądałyście może wczoraj rozmowy w toku?? Bardzo ciekawy odcinek o problemach z zajściem w ciąże, napawa optymizmem:) Jestem pod wrażeniem tej pary, która starała się naturalnie o dziecko od 20 lat i nic z tego nie wychodziło, dlatego przysposobili kilka lat temu 2 córki. A teraz okazało się, że Pani ma 40 lat i jest w 6 miesiącu niespodziewanej ciąży!:) a jednak cuda się zdarzają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
u nas po androvicie i salfazinie sa mierne efekty, ale niestety moj maz nadal pali...co mnie irytuje,ale mam nadzieje ze podejmie kolejna probe rzucenie i w koncu rzuci plus te bakterie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Moje kochane ! Wyobraźcie sobie ze w końcu się przełamałam ( to również Wasza w tym zasługa ) i zmieniłam lekarza!! Poszliśmy z mężem do lekarza który zajmuje się stricte niepłodnością i jestem bardzo zaskoczona!! Poczułam się jakbym naprawdę była w rękach specjalisty ! Przede wszystkim powiedział mi że to niemożliwe że nie mam owulacji skoro mam okres regularnie co 30- 33 dni tylko po prostu mam źle dobrane leki i jest kiepsko prowadzony monitoring. Jak się dowiedział ze lekarz rozkłada ręce i mówi ze on nie wie czy ta owulacja już była i czy ona w ogóle była, każe mi przychodzić na monitoring tylko raz w miesiącu i kompletnie go nie interesuje czy pęcherzyk pęknie czy nie to był w szoku.Powiedział że tak naprawdę przez ostatni rok nie miałam prawdziwego monitoringu.Jak zobaczył moje "aktualne" wyniki są sprzed ponad roku to zrobił wielkie oczy, a to że biorę Clostil od stycznia bez przerwy go po prostu zszokowało...Mało tego, badanie nasienia męża totalnie niekompletne! Powiedział że jeśli lekarza to zadowoliło to mu gratuluje kompetencji ! Wyszłam z gabinetu po prostu roztrzęsiona, mam poczekać do okresu w styczniu i od 3 dnia cyklu z robić szereg badań hormonalnych, mąż na badanie nasienia i jak to ujął "nowy rok nowa nadzieja" i oby tak było!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Cześć laski ;-) Ja wylądowałam w szpitalu w piątek,ale w innym niż tam gdzie miałam operacje,z bólami prawego boku to było uczucie jakby mi ktoś w środku nożem kół,każdy ruch i oddech sprawiały ból.Wyobrazcie sobie ,chyba też wam pisałam ze miłam zrosty aż na wątrobie.Nie owijajac w bawełne dowiedziałam się że cierpie na bardzo żadką chorobe: Fritz-Hugh-Curtis-Syndrom Czyli to wyjaśnia dlaczego miałam takie zrosty,tylko dziwne bo nigdy,nie miałam żadnych z podanych objawów tej choroby,i lekarz dopiero przy laparoskopii to odkrył. Dziś czuje się dobrze,wczoraj poprosiłam lekarza żeby mnie wypisał,bo leżałam na chirurgii,a lekarze rozkładali ręce i nie wiedzieli jak mi pomóc. Teraz tylko jestem bardzo pewna że mój lekarz(niestety na urlopie) jest najlepszy i wiem że trafiłam na profesjonalistę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×