Stare panny łączmy się!

nie ma takich? ile amcie latek? Ja przyznaje bez bólu że 27! :-) A co mi tam! i wcale nie jest mi z tym źle!

dziewczyno przecież jesteś w kwiecie wieku kto Ci powiedział że z Ciebie Stara panna???

no dobra - panna! Ale nie chciałam pisać w topiku\" panny łaczmy się\" bo taki już jest i dotyczy zodiakalnych panien. moze jeszcze stara nie jestem aż tak, ale wiele moich rówieśniczek świętuje 5 letnią rocznice slubu ,nie wspominając o tych, które dzieci do komunii juz prowadziły :P Ale moze są też starsze, więc czekam na opinie! Bo ja tez nie szybko zamążpójście planuję!

a jezeli ma sie 30 lat ale narzeczonego w posiadaniu, to tez sie jest starą panna? Kto nakreśla te normy?

do piekła z wami

no własnie nie wiem...chyba raczej samotne osoby odlegają tej kategorii. :-) Panny z wyboru, albo i nie....

Ja mam 30. I jestem sama od niedawna.

No witaj! Sama zdecydowalaś się być sama, czy ktoś ci pomo? Ja teraz tez jestem sama i jakoś kurcze chwilowo mi z tym dobrze...chociaż, latka uciekają, dzidziusia by się chciało....

kilka dni temu skończyłam 28 lat i też jestem sama

To ja odeszłam po 6 latach. Sama jestem od kilku miesięcy, na początku czułam się świetnie, ale teraz... bardzo mi brakuje bliskiej osoby. A myśl o dziecku też mnie nie opuszcza, a zegar biologiczny tyka...

no 6 lat to dośc długi wynik....Rozumiem Cię. Ja zwłaszzca w weekendy myślę troche nostalgicznie...bo ciepło, a tu nie ma osoby z która można pójsc na spacer, nad wodę... A moje spędzanie czasu wśród małżeństw powoli zaczyna mnie nużyć... Ale desperacja to najgorsza rzecz, zatem, staram się wciąz cieszć tymi chwilami.... mimo wszystko!

Mogę się przyłączyć?:) Mam 27 lat i brak widoków na zmianę stanu cywilnego :) Jeszcze się z tego śmieję (a przynajmniej próbuję), ale niedługo może mi już nie być tak zabawnie... Grono niezamężnych koleżanek gwałtownie maleje, a samotnej kobity już się tak chętnie nigdzie nie zaprasza... Jeszcze skubana męża uwiedzie :):):)

to może jeszcze piszcie skąd jesteście...;)

To jest właśnie problem, kiedy wszyscy dookoła są już \"sparowani\" i najchętniej spotykają się z innymi parami. Ja też staram się wykorzystywać wszystkie wolne chwile jak najlepiej, często spędzam czas ze znajomymi. Ale czasem naprawdę to nie wystarcza... No ale nie ma co narzekać, chociaż to podobno domena starych panien ;-) Trzeba przełamać ten schemat!!! Acqua - ja jestem z Górnego Śląska

Ja jestem z Łodzi Wiecie, co jeszcze zauważyłam? Miałam naprawdę duże grono znajomych - i kobiet, i mężczyzn. Wszystko gwałtownie się zmienia, gdy ktoś staje się mężem lub żoną. Nagle nie ma już czasu dla starych znajomości, czasem nawet przyjaźni. Liczy się tylko małżonek (-ka). Kończą się spotkania, telefony, smsy, maile. Wszystko się kończy... Ja nie mogę tego zrozumieć, bo sama zawsze miałam czas dla innych. Dla mnie nie liczył się tylko facet i nasze wspołne chwile razem. Ale chyba było to złe postępowanie, bo to ja jestem sama... A może po prostu ludzie to egoiści...

Mała Gosia -> potwierdzam w 100% No ale chyba na to nie można już nic poradzić. Chociaż nowych znajomych teraz poznać jest równie trudno jak tego jedynego.... Ale trzeba próbować. Ja byłam u wróżki i wedlug niej mam kogoś poznać całkiem niedługo.... Wierzycie we wróżby?

Hmmmm........ Ja bym się chyba nie odważyła iść do wróżki. Bałabym się, że zobaczy jakąś tragedię w kartach albo coś takiego. Chociaż jest ponoć taka niepisana zasada wśród wróżek, iż nie mówi się rzeczy złych, ale... Pamiętam kiedyś, przed jakimiś Walentynkami, zażartowałam sobie i powiedziałam koledze, że spotka swoją przyszłą żone w tramwaju, właśnie 14 lutego. I spotkał!!!! Już od roku są małżeństwem:) Może mam jakiś "dar":):) Ale tak poważnie - zgadzam się z Tobą Tylu ludzi jest samych, otoczonych przez szczęśliwe pary, a mimo to ciężko kogoś poznać. I nie chodzi właśnie o tego faceta, ale o jakiegoś miłego, ciepłego człowieka... Ja zauważyłam, że jestem dobra na nieszczęścia, gdy można mi się wyżalić, wypłakać itp. A gdy kryzys mija... zostaję zapomniana... aż do następnego problemu...

Mała Gosia -> jak czytam to co piszesz, to tak jakbym czytała o sobie.... Czyżby los wszystkich samotnych (singli) wyglądał podobnie? Ostatnio w Oliwii czytałam artykuł o klubie singli, który powstał we Wrocławiu - super inicjatywa. Spotykają się na wycieczkach, imprezach, mają swoje forum. Szkoda że w moim mieście nic takiego nie ma.... A tak w ogóle gdzie się podziała założycielka tego topiku?

Witam was dziewczyny!! Ja mam 28 lat, i od roku jestem sama. Moj zwiazek rozpadl sie po 6 latach. Tez bylam u wrozki, i tez mi wywrozyla faceta, ktory podobno bedzie miloscia mojego zycia. Bedziemy tez mieli dwojke dzieci :).

Witajcie kochane! Jestem, jestem, tylko robotki trochę, to zaglądam rzadziej, ale temacik rośnie! :D ja jestem z Górnego Śląska! Witam ziomalki! :) Ja nawet dla zabawy próbowałam kiedyś jakąs znajomośc z potrali randkowych, ale tam chyba sami desperaci, a ja JESZCZE zdesperowana nie jestem, aczkolweik znam swój stastus :p Mam kilku potencjalnych kolegów, z którymi mogłoby coś wyjsć, ale kurczę, jakoś tak nie umiem się zdecydować... Ale chyba na wybredność nie ma co się zdawa, bo wychodzę z załozenia, że takie związki, gdzie z góry wiesz, że cos jest nie tak, nie beda długo trwały.... :( a tu wakacje, a jak tu samej gdzieś wyjechać....

Lilka -> witaj!! Im więcej nas tym raźniej nam będzie :-) Dominum -> już myślałam że nas opuściłaś, ale cieszę się że wróciłaś i że tak jak ja jesteś ze Śląska!!! ;-) A co do wakacji to właśnie teraz dla mnie jest największy problem. No i w końcu zdecydowałam, że nie pojadę nigdzie :-( Ale podobno są kobiety które jeżdżą wyłącznie same i sobie chwalą. Może trzeba się przełamać? Jak myślicie? Tylko się zastanawiam jaki typ wyjazdu wchodzi w grę? Wycieczka objazdowa albo może farma piękności? Czekam na wasze opinie. Pozdrawiam was wszystkie :-)

Objazdówki są OK, bo wiesz, dużo ludzi, zwiedza się coś, nie wyglada tak dziwnie, jak codzienne leżenie samej na plaży...też myslałam o takim wyjeździe, no, no, kto wie....? :-)

To prawda, chyba na takiej wycieczce człowiek jest tak zajęty że ie będzie odczuwał tego, że jest sam. A może będą tam też inne single? ;-) Może ja też się jednak zdecyduję.... Chociaż na tydzień....

Lilka Założycielko topicu - niech Ci będą dzięki Kathlin - to prawda, chyba wszystkie samotne tak samo "przędą" :) A co do wyjazdu... Rok temu wybrałam się na tzw. wycieczkę objazdową i nosa chyba miałam, że wybrałam taką krótką :):) Towarzystwo - fatalne. Same starsze małżeństwa lub wdowy. Nikogo w wieku zbliżonym do mnie i choć nie narzekałam na samotność, to jednak ile można wysłuchiwać o dokonanaich cudownych wnuków. Oczywiście program wycieczki uległ zmianie, bo wiadomo, zaawansowany wiek już na pewne sprawy nie pozwala:):) Nigdy więcej!! No chyba, że z kimś:):) O farmie piękności nie myślałam, ale pomysł świetny. Niestety, zasiliłam grono bezrobotnych i w tym roku o wakacjach mogę tylko pomażyć :(:(

Mała Gosia -> w takim razie życzę powodzenia w poszukiwaniu pracy. Mam nadzieję, że szybko coś znajdziesz. Czy w Łodzi jest duże bezrobocie? Jak już będziesz pracować, to może się spotkamy na jakiejś farmie ;-) Ja nawet przeglądałam oferty, jest ich mnóstwo. Myślę, że tam bez stresu można jechac samej, bo tam jeżdzą same kobitki ;-) Lilka -> uciekłaś już od nas? ;-)

W Łodzi jest straszne bezrobocie:(:(:( Ale nie tracę nadziei:) Pocieszam się, że za rok kończe drugie studia, więc teoretycznie powinno być łatwiej... Z tą farmą piękności to super pomysł :):) Och, odpoczęłabym sobie i wymasowaliby mnie dokładnie :):) A do mnie właśnie zadzwoniła koleżanka i zaproponowała mi pracę jako stróż nocny!!!! Co Wy na to dziewczynki?

Mała Gosia -> no cóż co do propozycji to chyba no comments skoro piszesz, że kończysz drugie studia. No ale z drugiej strony żadna praca nie hańbi :-) A tak w ogóle może zaczerniłabyś swojego nicka? Teraz muszę uciekać, ale wpadnę tutaj wieczorem. Mam nadzieję, że będziecie??

no ładnie! Staranka o pracę! Ja zaczynam od wrzesnia w szkole, czyli staropanieństwo murowane! Chyba,że jakiś wf-ista, hihiih! :-) a stróż, dla kobitki? hmmmm...możę nie tak źle, jak dostaniesz broń, będziesz groźna! i taka \"bojowa\" !

Swoja droga, podaj prosze jakies oferty tych boskich Farm piekności! Moze i ja znajde coś dla siebie....? ;-) Wrócić, taka odmieniona, ładna...echhhh...