Jeszcze roczek do ślubu...

Królewno wracając do sukienki, zazwyczaj jest tak, że suknie zamawia się na 3 miesiące przed ślubem, a raczej przed odbiorem np. tydzień przed uroczystością - to minimum...:) a jeśli chodzi o dania ciepłe to też byłam zaskoczona mile ich ilością w takiej cenie :) no i my nie robimy poprawin ;) mamy wielu gości przyjezdnych którzy będą wracali \"wesołym autobusem\" po weselu ;) w ten sposób unikniemy po trosze umieszczania ich w rodzinach na noclegi, ew. wynajmowania hotelu... Gościom pomysł przypadł do gustu :) na szczęście...

Angie a skąd jesteś?

Tak wiec myśle ze te 2500 jest warta ta sala. Jest trochę na uboczu ale bardzo dobrze. Nie chcialam sali na jakimś osiedlu poniewaz nie potrzebni mi nieproszeni goscie

Radom - niestety miasto niecieszące sie zbyt dobra opinią. Miasto rond i hipermarketów:)

Ja też najchętniej bym nie robiła poprawin, bo to zmęczenie jest ale w porównaniu z weselem to koszty sa o wiele mniejsze np. u mnie za zespol na poprawiny tylko 200 zł dopłata a za kucharki ok.150zł.Jednak Tomek chce mieć poprawiny więć już nie chcę nalegać.

Kurcze nikt z was nie jest z kujawsko-pomorskiego:(

Ja na poprawiny nie będe brała juz zespołu bo to sie dodatkowo placi. Przywieziemy wieże i bedzie tez fajnie. Wczesniej w domu ponagrywam sobie różne płyty zrobie jakieś miksy, w końcu na cos niech się przydadzą te mp 3.

Praktycznie i tak część gości by została na noc u rodziny bo jest z daleka, nawet jakby nie było poprawin.

Też właściwie nie chciałam brać zespołu na poprawiny ale stwierdziłam, że skoro zapłacę tylko 200 zł to się opłaca, bo jednak dla nas przy wieży to nie to samo...

Moj misio dzwonił w niedzielę ze jeszcze tylko tydzien i znowu będziemy razem. Niestety on pracuje za granicą i dopiero teraz zjedzie do Polski na kilka miesiecy.Bardzo sie cieszę bo juz mi sie naprawde teskni :):):):):):):):):):):):):):):):):):)

Powiem ci szczerze ze nie pytałam sie zespołu ile biora za poprawiny, ale w sumie jeszcze moge to zrobić.

Angie ja nie wiem jak ty wytrzymujesz.Ja normalnie jeden dzień mojego dziubka nie widzę to bardzo tęsknie:(

Co mam innego zrobić . Po prostu muszę. Ostatnio nie było źle . Zwolniłam sie z pracy i pojechałam do niego. To było silniejsze ode mnie. Byliśmy razem 4 miesiace, ale niestety musiałam wrócic bo szkoła. 2 zjazdy opusciłam ale na 3 musiałam sie zjawic.Wiec jak narazie nie widzieliśmy sie miesiąc od czasu mojego powrotu. Ale damy rade. To nasza maksyma:) Nie poddawac się.

Ja chyba bym nie wytrzymała i ciebie podziwiam:D

Moj jak dzwonił to sie usmiałam jak nie wiem. Powiedział zebym sobie pochodziła jeszcze przez ten tydzień po koleżankach bo jak on przyjedzie to mnie nie wypuści nawet na chwile :D Dostanę dyspense na wyjscie do szkoły :) ale i tak mnie bedzie do niej woził i przywoził :) musi nadrobić heheheheheheeh :)

Oj się nie dziwię:D

Ale ten tydzień to się mi dłuży jak cholera. Wymyślam sobie co mam robić . Narazien ie pracuję i dlatego tak mi wolno czas leci. Spac długo nie moge max do 9 Wiec się diabelnie nudzę i siedze cały dzien przed kompem. Ale jak on przyjedzie to chyba nie bede miała czasu go włączyc :)

Hej dziewczyny ! Witaj angie :) Kiedy masz slub? Domenka, swieczka co tam słychac?

Oj mi by się przydał takie dłuższe leniuchowanie.Pewnie po jakimś czasie by mi się znudziło ale tęsknię za tym by w normalnych godzinach iść na zakupy lub na bazar, który zazwyczaj jest tak samo długo otwarty jak ja pracuję:(

CZESC DAGLEZJA! JA mam termin na 06.01.2007 Niestety jeszcze tyle czasu szkoda ze teraz nie jest juz rok 2006

Hej Daglezjo, dawno cię tu nie było:)

Oj to współczuje szczerze. Znam ten ból , do czerwca pracowałam w piekarni przez półtora roku. Codzienne wstawanie o 3.45 rano praca po 12 godzin . Niestety moje zwłoki dochodziły do domu. Zero zycia prywatnego nie mówie już o imprezach. Masakra. Wszyscy sie smiali ze chodze spac o 18 ale coz innego mialam robic. Niech ktos spróbuje tak wstawac codziennie to zobaczy jak człowiek wygląda o 17. Po prostu zgon.

Angie jeżeli masz taką możliwość to podziel się z nami swoimi zdjęciami:)Mój adres: anka_domena@interia.pl. Królewno ty także:)

Oj Angie to rzeczywiście musiał być koszmar:(

To mój dziubek kiedys pracowal tak ze wstawal o 4 rano dojezdzal ok 150 km i wieczoram byl w domu ok. 22 i codziennie to samo:(

Dlatego sie zwolniłam. Moj misiek załatwił mi pracę u siebie i dlatego wyjechałam. Po moim odejsciu troche dziewczyny maja lepiej bo pracują po 8 godzin, bo sie zbuntowały gdyz nikogo nie mozna było znależć na moje miejsce. Powiedziały ze nie beda po tyle stac i musieli im ulec, Przyjęli nową ale skrócili godziny pracy. Ale i tak tam juz nie wrócę.NiGDY WIECEJ> Od tamtej pory chleb juz mi nie smakuje:(

nie mam zadnych zdjec na kompie. jak skołuje skaner na pewno wam poprzesylam

Ale oczywiście czekam na wasze: aniaklosek@wp.pl

ja sie obudziłam o 12 !!! Mój Misiek mnie nie obudził !!! Zajecia mam o 15 wiec sie powoli zbieram na nie :D A ja mam slub ze RÓWNIUTKIE 8 MIESIECY !!! :D jej niech juz bedzie rok 2006, wtedy szybko zleci :D jak narazie od wczoraj na diecie jestem - 1000kcal, bo mam 10 kg do zrzucenia, od czasu mierzenia sukni przytyłam 4.5 kg :(:(:( Wiec koniecznie musze zrzucic, bo beda mi poszerzac niedługo musieli :(:(:(

Oj daglezjo ty ciągle z tym odchudzaniem! Angie ja też nie mam na kompie ale mogę przesłać mm-sem tylko podaj mi w mailu swoj numer komorki. Przesle jak doladuje konto:P