Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

domenka

Jeszcze roczek do ślubu...

Polecane posty

Na makroekonomię moge isc za ciebie jak chcesz to nie jest az takie trudne. Moje powalone na maksa prawo europejskie to dopiero horror Dzieki za pocieszenie domenko- myśle ze jak wytrzymałam miesiąc to te 2 3 dni nie zrobia różnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jeszcze takie pytanko odnosnie stroju. jak wiecie slub mam zima. co powinnam zalozyc pod sukienke ponczochy czy szukac jakichs rajstopek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Sun :) dzięki i odsyłam ciepełko dla Ciebie... Angie - ja byłam świadkową w II dzień Świąt Bożego Narodzenia i miałam pończochy i w ogóle nie zmarzłam taka byłam podekscytowana :) więc co dopiero Panna Młoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... To super bo nie chcialabym szukac smiesznych rajtek a kolezanka mi powiedziala ze mozna uprosic ksiedza by właczyl kolo pani mlodej farelke zeby jej nozki nie zmarzly bo ona byla i nie zrobil w sumie zadnego problemu. Miejmy nadzieje ze u mnie sie tez zgodzi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o TO ANGIE JAKO JEDYNA Z NAS BĘDZIESZ MIAŁA ŚLUB ZIMĄ:) U mnie dzis zimno ale nie pada snieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak domenko. Wy macie terminy letnie. Ja niestety tylko z tego powodu mam zimą ze moj Niuniek pracuje za granica w tym okresie i szef by dał mu wolne góra na dwa tygodnie, więc by przyechal powiedzmy tydzien przed i tydzien po weselu musiałby wracać, a wtedy chłopaki z pracy od niego juz by nie byli na 100% bo wolne moze dostac jeden z nich. Wiec wolimy zimę a wszyscy których chcemy zaprosic(głównie chodzi o znajomych, bo rodzinka widomo na miejscu) będa mogli przyjechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u Was dzisiaj ruch :) Ja was ciągle czytam, tylko nie zawsze mogę odpisać :O Pisanie pracy ? No coż mam zaległości i staram się, ale idzie mi tak sobie i powiedziałam sobie, że jeśli nie dam rady to się nie potnę i będę się bronić w czerwcu lub lipcu. ;) Jakoś to będzie......musi!! :D domenko - trzymam kciukasy za jutrzejszy dzień, u mnie też pora examów i do tego pisanie oracy :O Oj świeczusia taka zakochana :D .... to wspaniałe uczucie. Mój związek też jest po \"lekkich\" przejściach. My mieliśmy się prawie rozstać :(, aż w końcu nadszedł taki przełomowy dzień, moment szczerości i w końcu dotarliśmy do siebie i zmieniliśmy się, teraz jest pięknie, aż dziw, bo kiedyś kłóciliśmy się i to ostro o każdą pierdołę. Teraz....hmm......nie pamiętam kiedy się pokłóciliśmy, co najwyżej jest to wymiana zdań i 5 minutowe dąsanie ;) Przeszliśmy trochę raz, ale teraz już wiem, że będziemy ze sobą na dobre i złe. :) Angie 1981 - nieistotna jest pora roku, w tym dniu będzie Wam i tak bardzo gorąco, z emocji i szczęścia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaję sobie z tego sprawę. Koleżanka która ma być starszą wczoraj mi powiedziała ze na ostatnim ślubie (pełni dyżur starszej etatowej :)) to sobie z panna młodą wypiły po setce dla kurazu bo tak sie trzęsły ze strachu. Ja się zaczęłam śmiać ale niestety nie bede mogła tego zrobić przed mszą (ale po czemu nie :D) bo mnie sie po alkoholu włącza \"śmieszek\" i jak mi ksiadz każe powiedziec drugie imię mojego miśka czyt. LUCJAN(ale mu nadali hehehe) to sie tak roześmieje ze mnie bedą godzine uspokajać. A nie chce robić takiego przypału sobie. Myślę nawet żeby poprosic ksiedza by w ogóle jego drugiego imienia nie wymawiał hehehehhehehehehe bo ja nie wytrzymam i parsknę smiechem i taki bedzie tego finał. Teraz jak sie z nim o cos drażnie to wołam MOJ KOCHANY LUCUŚ i jego juz trzesie ze złosci a ja się wowczas zanosze ze śmiechu. :D:D:D Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj okropne samopoczucie:( Ale nie będe pisać bo musze się pouczyć:( Trzymajcie za mnie kciuki może to pomoże:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz rade kobieto !!! nie załamuj sie!!! wszystko bedzie dobrze!!! ja tez stwierdziłam teraz ze nic nie wiem!! ale trudno!! jakos sie przezyje!!! Domenko głowa do góry!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Angie ale naprawdę z tego całego materiału umiem tylko minimum:( A u niego trzeba kurcze pisac \"referaty\" by zdać bo ostatnio napisałam 5 stron A4 i też oblałam:( Dobra uczę się dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 120 stron z zeszytu na ustny daje sobie na luz. nie ma sie co przejmowac . Musze oddac kompa do naprawy bo mi wszystko szwankuje i nie mam na czym pisac pracy licencjackiej. A czesc mam oddac za tydzien a jeszcze nic nie mam. to dopiero załamka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Ktoś tu wspominał o licencjacie ?? Brrrr.... już mi niedobrze od tego pisania, jeszcze dwa dni , a ja w połowie rozdziału :O Do tego przez 5 dni nie będę się widziała z moim Słońcem 😭..... Dziewczyny, co ma być to będzie trzymam za Was kciuki :D:D Maice 🌼 na szczęście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Dzięki Trzymaj kciuki o 14 ide na ten cholerny egzamin:( JAk ja bym chciała nie widziec sie z moim tylko 5 dni. Teraz nie widzimy sie miesiąc a jak wyjechał w marcu tak sie widzielismy dopiero w lipcu. I tylko telefon nam pozostał.:( Ale jakoś to wytrzymamy:) Pozdrawiam ciepluto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA O PRACY NA RAZIE TAK NIE MYSLĘ, NAJPIERW MUSZĘ ZALICZYĆ TEN POPRZEDNI ROK:(Za 2 godzinki zmykam ale już teraz cała się trzęsę:(😭Jutro też mnie nie ma bo jestem na zajęciach a do tego mam kolo z angola i nic nie umiem:( Ogólnie jedne wielkie buuuuu😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto droga! zostaw Buuuuuuuuuu w domu bo nic tak n ie podnieca i cieszy egzaminatora jak mina studenta cykajacego sie przed egzaminem. Uwierz mi to jest prawda. Kiedys sie zastanawialiśmy na zajeciach i jedna profesorka nam potwierdzila nasze przypuszczenia. Tak więc głowa do góry. I jedna rada co do sciągania. Jak zrzynasz ze ściagi wez sobie przeczytaj ze dwa zdania na zas i spytaj sie profesora czy to tu masz o tym pisac. Jak sie spytasz bedzie przypuszczac ze cos wiesz ewentualnie moglas zapomniec i nie bedzie lukac czy sciagasz. Sprawdziłam to na sobie. Działa!!!!:) na ostatniej sesji zerżnełam całą pracę ze ściągi gdzie gościu chodził po sali i zabierał ludziom ściągi. Pamiętaj jedną rzecz oni widzą ze ściągasz jesli chodza koło ciebie a ty momentalnie przestajesz pisac, a jak odchodza skrobiesz dalej. Wiec zapytaj sie o ta rzecz ze sciągi wiecej n a ciebie nie spojrzą. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za cenne rady ale akurat przy tym wykładowcy lepiej o nic nie pytać bo on niestety nawet nie lubi z uczniami rozmawiać.Uważa się za mistrza i jak się do niego ktoś odzywa to tego nie cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny Domenka korzysta z internetu tylko w pracy, a dziś jest na uczelni, więc pewnie dopiero w poniedziałek się dowiemy :) A jak Tobie Angie 1981 poszło ?? U mnie strasznie dużo śniego napadało dziś ostatni dzień pisania, został mi jeden podrozdział, cały tydzień pisałam i już mi niedobrze od tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie byłam w szoku jak poszłam. Oczywiscie wszystkie starsze panie czytaj:KUJONY i my we dwoje z kumplem sie od razu zastanawiamy co my tu robimy, przeciez nas wygoni ale nic idziemy na przypał. i tak zaczelismy z babka gadac w koncu zupełnie zeszlismy z tematu egzaminu (to nasz matoda)i ja dostałam 5 Grzechu 4 mimo ze prawie nic nie powiedzielismy. Ale udało nam sie z tego względu ze weszlismy przed tymi kujonami wiec nie podnieśli poziomu. hehehe jak to na nas w szkole mówią : Ci jak zwykle poszli pewnie nasciemniali i od razu zaliczyli hehehhehehehehehheh To sie nazywa miec szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjja
Czesc Dziewczyny! Nie czytalam calego topiku ( jeszcze!)..ale widze,ze poczatkowy watek slubu zminila sie w przyjacielksie pogaduszki. A moge do Was dolaczyc. Biore slub w maju przyszlego roku ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sun! PRZYSLIJ MI SWOJE ZDJECIE daj na siebie namaary prześle Ci moje bo mam dopiero dwa w kompie. A wracajac jeszcze do egzaminu: My zawsze chodzimy razem Grzechu ma 37 lat ja 24 a na dodatek wyglądamy na takich co wszystko umieją, ale to juz nie nasza wina ze nie umiemy :D Kiedys jeden profesor kazał wchodzic pojedynczo a my jak zwykle we dwójke i mu tam ściemniamy ze my zawsze razem wszystko robimy To ten od razu spojrzał na Grzecha obrączkę na mnie usmiechnął sie pod nosem i sie spytał od kiedy. To my mu ze od początku szkoły. I znowu głupi uśmiech i w koncu pada pytanie czy poza szkołą tez tak robimy. Uśmialiśmy sie co niemiara z tego, ale przez to zostalismy ochrzczeni ze jestesmy jednoscia i u tego profesora zawsze wchodzimy razem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc alicjja! Oczywiście witamy i serdecznie zapraszamy Dokładnie na kiedy masz ustaloną datę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×