Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

No cholera a taka pewna byłam, poszukam jeszcze. No nie byłam pewna pisałam ze mi coś świta. O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No naprawdę cos mi sie powaliło. Ale tylko w kwestii cytomegalii. Mi, Słonko, Mandzia, ja sie z poprzedniego topiku przenigdy nie wyniosę, skąd Wam to w ogóle do głowy pszyszło??!! Na tym jestem na gościnnych występach. Nie ukrywam, że zazdroszczę Wam tych przezierności i paluszków. Moze powinnam iść na lepsze USG, ale już i tak za późno. Został mi tylko ten test jak ja go nazywam \"apap\" bo nie umiem nazwy spamiętać choć sie staram. Ale z drugiej strony przecież nie wyskrobię mojego dziecka w piwnicy gdzieś. Bardzo chcę żeby zdrowe było i denerwuję się okropnie. Wiem że ma rączki, nóżki to wszystko. Zaufałam mojej lekarce i szkoda mi teraz trochę. Jeszcze nic straconego, zawsze mogę iść, ale boję się to raz. Dwa nie chcę latać i panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
Oj dziewczyny co ja dziś przeżyłam...!!!! około 14 takie bóle brzucha - koleczka..niby nic, wiec połozyłam się i zasnęłam. po godzinnej drzemce budze sie a ból taki , że nie moge się wyprostować, miałam wrażenie , że mój brzuch zaraz eksploduje!!! i nawet kręgosłup mnie bolał - tak promieniował ten ból. ale nic wstałam , ubrałam się i samochodem po męża jadę. ale ból nie ustępował!!! cholera aż się popłakałam i pojechaliśmy do lekarza (jeszcze po wizycie ze znajomą , która mnie nastraszyła, że to nie ma żartów, bo moze coś złego się dziać, że jej kolezanka tak miała i źle się skończyło.... - cholernie się przestraszyłam!!!!!) a lekarz zbadał mnie, opisałam mu obiawy i stwierrdził, że z badania nic złego nie wynika. bolało w pachwinach - a to normalne bo macica się powiększa i wiezadła rozciągają - może boleć, choć niektóre panie wcale tego nie czują. a ta kolka najprawdopodobniej pochodzi od jelit!!! teraz, u nas w ciąży jelita wolniej pracują i trawimy dłużej - więc UWAŻAJMY CO JEMY!!! jak powiedziałam , że wczoraj jadłam grzyby to się gin roześmiał i powiedział , że ten ból to problem diety a nie ciązy. polecił poleżeć, miętóweczkę, no-spa ewentualnie, powinno być ok! więc Aurelio przypomnij sobie co takiego jadłaś - może grzyby, może coś cięzkostrawnego? pozdrawiam wszystkich i pije za was i za nas...miętóweczkę. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda31
cześć dziewczyny mogę pisać tylko w tygodniu bo w weekend jesteśmy całą rodziną na budowie i kopiemy, fugujemy, budujemy ..... spieszymy się żeby się wprowadzić przed porodem jeśli chodzi o objawy w pierwszej ciązy, a była dziewczynka to miałam spokój z migrenami (a choruje na to świństwo od podstawówki) aż do końca karmienia czyli 9m-cy + 10 m-cy, zero wymiotów, odrzuciło mnie od kawy i słodkiego do kawy, a to zawsze był poranny rytuał, moim ulubionym daniem był chleb z wędliną posypany papryką chili teraz na zmianę tydzień w objęciach z muszlą, tydzień bez i wcale mi to nie ustępuje, słodkie mogę jeść na okrągło, tylko białe sery, kiełbasa mnie odrzuca wszystko na odwrót i sama jestem ciekawa czy rzeczywiście będzie chłopak, na razie badanie usg pokazało że coś się tam między nóżkami majta, ale jak będzie to zobaczymy co do badań na toxo to gin powiedziała mi że zakazić się można przez zjedzenie niedomytych owoców, często przy zakażeniu pojawiają się dreszcze i lekka gorączka, trzeba to leczyć antybiotykami bo inaczej dziecko moze urodzić sie niewidome teraz mam wynik ujemny ale kazała mi to powtórzyć po 25 tygodniu napiszcie jak często robicie usg, inaczej jest to prywatnie inaczej na kasę chorych czy jak tam to się teraz nazywa pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda31
nocny marek ze mnie może to śmieszne ale napiszcie czy śpicie w pokoju gdzie jest włączona wtyczka raid na komary komary mnie strasznie gryzą i moją córkę, a zastanawiam się czy to nie jest szkodliwe idę już spać bo strasznie późno, napiszę jutro w nocy bo tylko wtedy mam trochę czasu (a co dopiero będzie jak się pojawi drugi rozrabiaka!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek drogie panie, widze ze nie tylko ja przechodze przez jakies blizej nieokreslone bole brzuchola... wlasciwie to wczoraj mnie tak pobolewal brzuszek troche tak jakby na okres troche tak jakby mnie cos ciagnelo, na szczescie dzis jak wstalam bylo juz ok :) fachowa literatuwa okresla to jako cos normalnego... kobitki mam pytanko: jak walczycie ze zgaga bo chyba od 2 dni mi dokucza... magda31 nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze tej budowy... my czekamy na pozwolenie na budowe wiec moze w tym roku uda nam sie jeszcze postawic fundamenty :) co do rozstepow to w tej chwili jeszcze stosuje zwykly balsam do ciala, natomiast z racji ze skora zaczyna robic sie bardzo napieta niedlugo zaczne smarowac sie oliwka bambino... p.s. tez juz macie widoczne brzuchy, u mnie z rana jest przywoity ale wieczorem to najpierw brzuch potem ja...rany co bedzie pozniej cieplutko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
cześc dziewczyny! wstałam - czuje sie lepiej, ale z jedzeniem to musze uważać, choć nie przytyłam za dużo - tylko 2 kg, ale jakoś nawet nie mam apetytu. babeczki czy po winogronach, brzoskwiniach macie jakieś wzdęcia? bo ja już nie wiem co można jeść - bo te kolki to straszna sprawa i nie chce ich miec!!! słyszałam że na rozstępy dobry jest ten krem avonu - na rozstępy, wypróbuje i Wam powiem bo tak się składa że od niedawno koleżanka mnie wciagmnnęła i zostałam konsyltantka - pracując w szkole z kobitkami może sie udac - a fajna, pachnaca zabawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
Pyśka 25 mam rade na zgagę - miałam ja kiedyś, jak paliłam papierosy, piłam kawe i do tego stresik i zgaga gotowa. teraz Twoja zgaga spowodowana jest uciskiem maleństwa na narządy wewnętrzene. przede wszystkim posiłki powinny być lekkostrawne, niewielkie ale czeste o stałych porach, starannie przeżuwaj każdy kęs. wykreśl z jadłospisu kawke, przyprawy ostre, potrawy tłuste i bardzo gorące oraz zapomnij o gazowanych sokach. przed snem dobrze wypić szklankę mleka - neutralizuje kwasy zołądkowe. mnie pomogło siemie lniane - taki kisiel - a piłam to z racji swojego zawodu, gardło mi wysiadało w szkole, ale na zgage pomogło! pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enka76
hej dziewczyny! Wita enka o poranku!Jan na razie czuję się w miarę dobrze, nie licząc okropnego zmęczenia po pracy.Tak od 19.00 nie mam ochoty na nic, kąpiel mojej coreczki a potem moja-wydaja mi się zadaniami ponad moje mozliwości!a nie zawsze jest mąż,ktory może mnie zastąpić! Pracy nie mam zbyt cięzkiej, pracuję w bibliotece, ale jestem potwrnie zmęczona! Pyśka!W poprzedniej ciąży rownież strasznie dokuczałami zgaga i prawie przez cały czas bralam Rennnie-zalecił mi moj gineklog. Na rozstępy-na razie rano i wieczorem zwykłe balsamy do ciala,póżniej też się przerzucę na oliwkę,do tego masaż ostrągąbka pod prysznicem!Mam juz niewielkie rozstępy na udach po poprzedniej ciąży-ale wtedy smarowałam się tylko raz Penatenem przeciw rozstępom! Dobra wracam do pracy! Brzuszek oczywiście mi rośnie dość szybko-podobno widoczny jest także o pornku, czytelniczki, z ktorymi znam się dłuzej zauważyly,że przytylam przez wakacje! ha,ha, ha! Pozdrawiam amadzie i aurlie, oraz wszystkie zdrowsze marcóweczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelllooo, no dziewczyny dzieki za rady na pewno jakos skorzystam, amandzia - sprawialas mi przykrosc ze powinnam zgezygnowac z ostrych potraw (ktore uwielbiam - ostatrnio jeszcze bardziej ;)) no i napojow gazowanych...ja mam wrazenie ze nienajlepiej dzialaja na moj brzuszek banany ktore odstawilam i jest duzo lepiej, natomiast objadam sie winogronami z naszej dzialki i nic mi nie jest. niestety nadal mam potworny zapachowstret ;) otwieream lodowke i niby wszystko swieze a mi smierdzi no i automatyczne odruchy wymiotne ale tylko z rana, jak wracam po pracy to jest ok.czyzbym mialam typowe poranne mdlosci...hihihihi.... cieplutko pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enka76
Jeszcze słówko do magdy31! tez mam córeczkę 4-letnia!Napisz ,czy twoja chodzi do przedszkola, moja pojdzie za dwa dni i strasznie się tego obawiam, bo nie ma na to ochoty! USG mialam robione raz w 8 tyg, teraz bedzie w ok.22 tyg i póżniej pod koniec ciąży ostatnie-te trzy są konieczne, przepisowe i nie ma potrzeby robić wiecej!Ja leczę sie na razie państwowo ale poszukuję prywatnego i zamierzam chodzić do obydwóch, do państwowego głównie po skierowania na badania.Wiem,że prywatni gin. robiąusg nawet co miesiąć, ale czytałam ,że to nie jest wcale wskazane i nie zamierzam sie na to zgodzić!Raidu na komary nie stosuję,ale radzilabym poszukać informacji na temat jego szkodliwości,podobno przy małych dzieciach nie można go uzywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Marcówki! Jak widzę- większość już nie śpi (swoją drogą- mało nas trochę, prawda?). :) 🌼 Ja czuję się już znacznie lepiej. Od czasu do czasu czuję te plecy nieszczęsne, ale nie jest to taki uciążliwy ból jak w sobotę. A\'propos przedszkoli- pracowałam przed dwoma laty na stażu w przedszkolu. Te dzieci, które nie mogły się zaadaptować- robiły sceny i histerie dopóty dopóki widziały rodziców. Moja na to rada: jak najszybciej opuszczać dziecko, nie bawić się w pożegnania. Przedszkolanki są zazwyczaj na tyle kompetentne i biegłe w podejściu do zapłakanych maluchów, że dzieci szybko przestają myśleć o mamusi. Grunt, to nie dać sobie wejść na głowę marudzie małej. ;) Byłam wczoraj w sklepie ciążowym. Za 120zł kupiłam dżinsowe biodrówki, wiązane i z guziczkami. Póki ciepło- mogę w nich chodzić. Potem podkoszulki i długie swetry. Wypatrzyłam jeszcze czarne sztruksy (z wysokim brzuszkiem/pasem) w tej samej cenie. Kupię je we wrześniu. Tańszych rzeczyt nie widziałam- wszystko takie drogie. :( A ekspedientka stwierdziła na dodatek, że mojego brzuch prawie nie widać. :( Kurde, no. Nie widać, a czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enka76
Faktycznie, malo nas dzisiaj! Wiem,że bedzie mi trudno rozstać sie z córeczka w przedszkolu, dlatego albo weźmiemy też tate,albo tata sam będzie odprowadzał. Nie zamierzam sie rozczulać,choć ostatnio moje emocje i nerwy sątrochę rozhuśtane! Aurlio,jeśli w sklepach wydaje ci sie drogo to proponuję zaglądać do "ciuszka". Ja do tej pory nie korzystałam, ale kiedy prawie w jednej chwili okazało sie,że potrzebuję dużej ilości ubrań w innym rozmiarze-zajrzłam do ciuszków.Nie mieścilam się juz ani w spodnie,ani w bluzki, ktore do tejpory nosilam dopasowane. Efekt moich poszukiwań okazał sie zaskakujący.Fakt, trafilam na "nowy towar" i za 55 zl kupilam w bardzo dobrym stanie:ogrodniczki,dzinsy z pasem i płócienne spodnie na sznurek.Kilka bluzek też udało mi sie kupic za naprawdę małe pieniądze.Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enka76
Spodnie byly naprawdę prawie jak nowe!nie wiem skąd mi sie tam ta złośliwa bużka zakradła!Nie używam takich buziek,bo nie wiem jak je się robi!!!!!??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
dobra rada - czas na zakupy w ciuchlandii! ;) a co do brzyszka - ja go widze i faktycznie wieczrem jest większy, ale znajomi mówia , że jeszcze nie widać za bardzo zwłaszcza w sukienkach....bo spodni już nie nosze - nie chce ściskać. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia_77
co taki pomor marcowki? :-) aurelia jak twoj brzuszek i plecki? amadzia dostalas maila z cv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
co nas tak malo? wszystkie po lumpeksach szperaja czy co? hehe pozdrawiam🌻 oficjalne podziękowania dla Niuni_77🌻 jutro rada pedagog. i zaczyna się...troche się ciesz, bo lubie swoja pracke, ale ciekawe czy fasolka polubi rozkrzyczany tłum - a na poczatku roku, po wakacjach jest najgłosniej - wieżcie mi... potem to albo dzieci się wyciszają, a lbo ja przyzwyczajam - albo jedno i drugie....no pa , kto moze niech odpoczywa, komu do pracy to...zapału zycze.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia_77
uaktualniam dane:-) NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006..........14..........koło 3(chyba)...Tczew enka76..........01.03.2006...........13..............4..............Konin Aurelia22.......01 (03).03.2006......13..............4.............Gorzów Magda77.......03.03.2006.............13...............3............Warszawa Niunia_77.......04.03.2006............14..............-1............Lublin Kamilla79........05.03.2006...........12...............0.............Gdańsk Mandzia.........05.03.2006...........13...............0.............Łódź fifi30.............06.03.2006...........13...............3.............Warszawa Kama.............07.03.2006............9...............???............Kwidzyn Pyśka25.........10.03.2006............12..............2.............Poznań Słonko1335.....17.03.2006. ..........12...............-2............Szczecin Paula78..........20.03.2006............8................0............Wrocław mi28 .............21.03.2006...........11................1 ...........Lublin Mysz_31.......21.03.2006..............11...............0............Warszawa Marta76.........22.03.2006...........10................0.............Rzeszów Ania26 ...........30.03.2006............9................1,7...........Rzeszów moni271..........18.03.2006..........10,5.............2............Kraków Kuna .............23.03.2006...........10...............2..........Środa Śląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część panienki:)). Ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy po urlopie i roboty po przysłowiowe pachi;):). Ja niestety pracuję w budżetówce i niestety takie cudo jak stałe łącze internotowe mojej firmie jest niedostepne:), także nawet nie mogłam do Was zajrzeć. Dzisiaj po pracy wstapiliśmy z mężem do Mac donalda - wiem, że to niezbyt zdrowe jedzenie, ale czasem lubie - moge powiedzieć lubiłam. Dzisiaj przypomniało mi sie jak wyglądały moje mdłości sprzed 4 tygodni. Myslałam, że ducha wyzionę po zjedzeniu cheesburgera. Ale napiłam się gorącej herbaty, i po pewnym czasie przeszło:). Magda31 - co do budowy to ja jestem prawie wterenką;). Co prawda na razie wykończylismy tylko parter - górę mamy dopiero w planach, ale stwierdzilismy, że lepiej mieszkać na swoim:)). A w zasadzie wszystko robiliśmy sami (wewnątrz oczywiście) mąż kładł kafelki, ja fugowałam, razem układalismy panele i malowalismy ściany:)). W sumie to ciężka praca - ale naprawdę wielka satysfakcja, kiedy się widzi ile człowiek sam potrafi zdziałać (i ile może się nauczyć pożytecznych rzeczy:)). Sama tez dobierałam kolory, które niektórym wydaja się dosyć oryginalne (połaczenie pomarańczu z fioletem), ale nie chciałam być sztampowa:). Co do USG - miałam robione w 8 tygodniu, potem sama poszłam w 11 (ze stresu po moich przeżyciach), a teraz po piatkowej wizycie u gina mam nadzieje, że też mi powie co bym poszła na USG - strasznie bym chciała zobaczyć maluszka:). Enka - ja słyszałam, że USG jest na tyle nowoczesne, że nie grozi niczym maluszkowi, ale już sama nie wiem... Może faktycznie lepiej nie przesadzac:). Jeju - ale się rozpisałam:)) To dobranoc marcóweczki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda 31
cześć dziewczyny pyśka 25 fajnie jest zaczynać budowę kiedy wszystko rośnie w oczach i są pieniądze, na początku przynajmniej potem to wszystko tak pomału idzie a kasiorka szerokim strumyczkiem ucieka i końca nie widać ale drugi raz tez bym się zdecydowała bo jednak najlepiej czuję sie na swoim i tak jak ja chcę żeby było zrobione, a że trzeba poczekać na koniec parę lat, ... trudno masz rację magda77 że lepiej mieszkać na swoim, my też będziemy się wprowadzać do nie skończonego zupełnie budynku, ale już mam dosyć pomieszkiwania kątem u teściów, a swoje mieszkanie sprzedaliśmy zresztą jak się jest na miejscu to można dłużej posiedzieć i więcej coś zrobić niestety od schylania przy fugowaniu dostałam takiego ciśnienia, że musiałam leżeć parę godzin, to pewnie sam organizm mówi co wolno robić a co nie wolno enka 76 moja córka ma 5 lat w tamtym roku pierwszy raz poszła do przedszkola, ja to bardziej przeżyłam niż ona, zostawiłam w przedszkolu trzy numery telefonów jak by coś się działo, wytrzymałam cztery godziny i pojechałam po nią, a moja córeczka z płaczem że jeszcze wszystkie dzieci są i dlaczego ona musi iść pierwsza do domu dopiero po dwóch tygodniach zaczęły się pierwsze zgrzyty, jedzenie przestało jej smakować, zabawki się znudziły, nie umiała znaleźć sobie "swojej" koleżanki, całymi dniami tylko rysowała dla mnie rysunki ale konsekwentnei zawoziłam ją do przedszkola i zawsze dotrzymywałam słowa o której po nią przyjadę co do kontaktów z innymi dziećmi pomogła rozmowa z panią, żeby troszkę popchnąć ją do zabawy z już bawiącymi się dziewczynkami parę razy i zaskoczyło, zaczęła znowu chętnie chodzić do przedszkola gdyby tylko nie te ciągłe choroby, byłoby idealnie pozdrawiam wszystkie dziewczyny piszecie że rosną wam brzuszki, ja jestem drugi raz w ciąży i rodzę chyba pod koniec lutego więc powinnam mieć już brzuszek, ale narazie nic poza tym co mi pozostało po ostatniej ciązy w pasie mi nie przybyło cały czas chodzę w starych spodniach i nikt nawet nie podejrzewa że jestem w ciązy dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Mamuśki Marcówki! :) W liczbie postów wyprzedziły już nas Mamy Kwietniowe! Za rzadko piszemy, dziewczyny. Za mało nas chyba. amadzia- mnie też czeka los nauczycielki. polonistki. Od 12 września będę praktykantką w podstawówce. Wcześniej uczestniczyłam w praktykach obserwacyjnych, więc wiem, jaki to szum, hałas i zgrzytanie zębami. Mam nadzieję, że uda mi się zapanować nad rozkrzyczanymi dwunastolatkami. :/ Samopoczucie już w porządku, ból pleców minął (odpukać), ale nadal wstaję na nocne siusiu. Jestem bardzo zmęczona- wczoraj zasnęłam o 20:30! A dzisiaj to już pewny drugi trymestr- czas uaktualnić tabelkę. :) 🌼 NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006..........14..........koło 3(chyba)...Tczew ❤️ enka76..........01.03.2006...........13..............4..............Konin ❤️ Aurelia22.......01 (03).03.2006......14..............4.............Gorzów ❤️ Magda77.......03.03.2006.............13...............3............Warszawa ❤️ Niunia_77.......04.03.2006............14..............-1............Lublin ❤️ Kamilla79........05.03.2006...........12...............0.............Gdańsk ❤️ Mandzia.........05.03.2006...........13...............0.............Łódź ❤️ fifi30.............06.03.2006...........13...............3.............Warszawa ❤️ Kama.............07.03.2006............9...............???............Kwidzyn ❤️ Pyśka25.........10.03.2006............12..............2.............Poznań ❤️ Słonko1335.....17.03.2006. ..........12...............-2............Szczecin ❤️ Paula78..........20.03.2006............8................0............Wrocław ❤️ mi28 .............21.03.2006...........11................1 ...........Lublin ❤️ Mysz_31.......21.03.2006..............11...............0............Warszawa ❤️ Marta76.........22.03.2006...........10................0.............Rzeszów ❤️ Ania26 ...........30.03.2006............9................1,7...........Rzeszów ❤️ moni271..........18.03.2006..........10,5.............2............Kraków ❤️ Kuna .............23.03.2006...........10...............2..........Środa Śląska ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek, magda31- widzimy po naszych znajomych ktorzy sa w trakcie budowy jak oni tym zyja i na razie im zazdroscimy. podejrzewam ze kasa skonczy nam sie dosc szybko bo duza czesc pochlonie dach ktory jest dosc skomplikowany- ale wierzymy w to ze damy rade ;) aurelia-dobrze ze bol minal, teraz powinnas dbac o siebie i malucha i leniuchuj dopoki mozesz ;) co do zmeczenia to tez je odczuwam - ale mam prawo bo kazdgo dnia wstaje okolo 5.50 rano. ale to juz ostatni tydzien bo od poniedzialku zaczynam zwolnienie :) u mnie dzis jak na poranek to czuje sie nadzwyczaj dobrze i oby tak zostalo :) p.s. rany jak moj slimak wolno sie przesuwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie ;-) Cos ostatnio nie mam czasu na net - polowe dnia latam po lekarzach, szpitalach i przychodniach - z tesciowa coraz gorzej ;-( dzisiaj ma dostac kroplowke a co potem to nie wiem ;-( Z nerwow spac nie moge, dzisiaj sie poryczalam i nie powiem jak wygladam, ale chyba sobie papierowa torbe na twarz zaloze co by ludzi o zawal nie przyprawiac.... lekarze daja jej do 3 miechow zycia.....Mam nadzieje ze te nerwy i stres nie odbija sie negatywnie na rozwoju dziecka, chyba sobie pojde prywatnie usg zrobic co by siebie sama uspokoic. No i brzuch coraz wiekszy, szczegolnie wieczorkiem :-D Moje 2 letnie dziecko lata po meiszkaniu i klpeie sie po brzuszku twierdzac ze ma tam dzidzie, czasem podciaga bluzeczke, wypina brzuszek i pokazuje gdzie ta dzidzia siedzi :-) uciekam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enka76
Hej,dziewczyny! jestem już w pracy,wiec zasiadam do pisania! Strasznie ci wspolczuję pyśka, wiem jak to jest, kiedy ktos z twoich bliskich odchodzi... Trzymaj się jakoś!Wiem,łatwo się mówi nie denerwuj się, ale postaraj sie na ile mozesz nie rozmyslać o teściowej-tylko jak najczęściej o swoim dzieciatku! Jesteśmy z tobą! Dzieki magda31 za słowa otuchy, może jakos wszystko się ułoży z tym przedszkolem. Na razie rozpoczęcie przedszkola przesunęłam małej do 12 września bo od poniedzialku wyruszamy na tydzień w góry! Przyjdzie, jak część dzieci już się wyplacze!Może nie będzie jeszcze czula sie jak nowa!Po prostu tak nam wyszło z tym urlopem,że nie da się go już przesunąć.Ach... Za to bardzo fajnie mała reaguje na dzidziusia w przuszku. Wczoraj, kiedy wrociłam zmęczona z pracy i położylam się na chwilę, mała podeszla do mnie pogłaskała po brzuchu, stwierdziła,że już jest większy i zaczęła przemawiac do dzidzi,żeby rosla duża,bo juz niedługo będzie się rodzić! Wytłumaczylam,że maleństwo ma jeszcze dużo czsu na rośnięcie, ale było mi bardzo miło... Muszę jeszcze dodać,że mój drogi mąż tez zaczął trochę przejmowac się swoja rolą i próbował nawet wczoraj uśpić małą-wszystko jest na dobrej drodze! Kończę na razie!Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enka76
Strasznie przepraszam, oczwiście chodziło mi o kunę, anie o pyśkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
hej hej! juz po radzie...plan całkiem znośny, a jak miło zareagowali koledzy i kolezanki, dyrekcja również przywitała Fasolkę z uśmiechem. mam nadzieje, że będzie dobrze. dzis ide do lekarza prowadzacego - z wynikami, mam nadzieje, że wszystko ok. napisze jak wróce. pa spadam. A jeszcze słowo do Kuny: trzymaj się kochaniutka! życie takie juz jest - jeden rodzi, a drugi...wiem nie jest to pocieszające, ale głowa do góry, teraz liczy się maleństwo. pozdrawiam gorąco.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za mile slowa ;-) Sa mi bardzo potrzebne, co nie znaczy ze ma ich byc nadmiar bo sie zaczne rozczulac i bede plakac ;-) dzisiaj dostapilam zaszczytu (watpliwego) - musialam odlaczyc kroplowke i wyjac igle z reki - nie moglabym byc pielegniarka ;-) A teraz ide gotowac obiad bo moj maz powinien lada chwila wrocic. amandzia - uwazaj na siebie na przerwach co by jakies rozbrykane dziecko w brzusio Cie nie urazilo ;-) A tak poza tym to jestem pelna podziwu dla osob, ktore pracuja w szkolach - mnie by braklo cierpliwosci, tym bardziej, ze dzieciaczki sa coraz bardziej rozbrykane, zuchwale i to co czasem w TV pokazuja to.... rece opadaja. paptki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia_77
Witajcie marcoweczki, milczalam pare dni, ale bylam zla i przybita i nic mi sie nie chcialo. W poniedzialek moj maz pojechal mi przedluzyc zwolnienie, myslalam, ze dostane na 2 tygodnie a potem bede mogla wrocic do pracy, a tu doktor dal mi miesiac, bo uwaza, ze z moimi wczesniejszymi plamieniami, to trzeba byc ostroznym az do 18 tyg, albo i dluzej. A ja juz nie moge wytrzymac w domu i w lozku i mnie nosi. Wiem, ze to wszystko dla malenstwa i tylko ta mysl jakos pozwala mi przetrwac, bo inaczej pewnie bym sie nie wygrzebala z dola. Wiec sama nie wiem ile to jeszcze potrwa, choc lekarz mowi, ze za tydzien moge zaczac sie juz poruszac po domku+ krotkie spacerki. Tyle dobrze. Poza tym dzieki Bogu czuje sie zupelnie dobrze:-) Kuna strasznie Ci wspolczuje, z jednej strony pojawi sie jedno nowe zycie a inne zgasnie, to bardzo przygnebiajace. Moj ukochany dziadzio ma raka i bardzo sie martwie, ze nie dozyje by zobaczyc prawnuka, a ja w dodatku nie moge sie ruszac i nawet go odwiedzic jak cierpi. Ach to zycie. .... http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/1;20719;12/st/20060304/dt/6/k/8543/preg.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
niunia_77 głowa do góry! pomyśl w ten sposób - wybyczysz się za wszystkie czasy - nadrobisz lektury, filmy...itp. a motywację masz najlepszą na świecie - to dla Fasolki!!! a poza tym ciesz sie na przyszłoś - jak Maleństwo przyjdzie na świat będziesz tęskni za łóżeczkiem i słodkim lenistwem.....buźka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia_77
amadziu właśnie tak sobie mówię i to pomaga mi przetrwać, choc tak naprawde jak sie lezy juz miesiac plackiem, to jakos mysl, ze kiedys jeszcze za tym zatesknie mnie nie pociesza. Dzieki za slowa otuchy, rzeczywiscie nadrabiam filmy i ksiazki, gram z mezem w skrable, ogladam glupie seriale, siedze na necie i jakos to leci....tylko dzien do dnia tak podobny:-( jedno mnie pociesza, przynajmniej sie nie martwie w co sie ubrac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×