Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Gość Mamcia S.
MOJE NAJSZCZERSZE WYRAZY WSPÓŁCZUCIA .TO STRASZNE CO SIE STAŁO. BARDZO BARDZO MI PRZYKRO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Manika, słyszy się o takim wypadku i człowiek powie jeny, ktoś zginął, miał rodzinę, oni teraz cierpią stratę biskiej osoby, człowiek myśli \"mi się nie przytrafi\"...Znamy się juz trochę czasu, witrualnie, ale się znamy, słyszałam o tragedii, a to Twój brat, wspołczucia, ogromne wyrazy współczucia, nie wiem co wiecej napisać. Niech spoczywa w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika przyjmij wyrazy współczucia******, to straszne i niesprawiedliwe - cieszmy sie zyciem i kochajmy, bo zycie jest takie nieprzewidywalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne rzeczy piszecie. na dodatek pogoda dobijajaca. u mnie-wygladam jak po operacji plast. juz 3i dzien puchne. mam dzisiaj czesrwone oko i pod nim oraz cala lewa strone bardzo spuchnieta-to efekt szycia zatoki.poszlam w pon. do dentystki bo mnie szczeka bolala choc zeby mialam wpoblizu zdrowe ale na gorze psulmi sie zab. stwierdzila zetrza rwac no i wyrwala go z zatoka. potem pojechalam na szycie. caly dzien do kitu. nie liczac bolu po tym jak zeszlo mi znieczulenie. okropne.biore antybiotyk i ketonal forte na bol. nie boli po nim prawie wcale ale czuje jakm pod ciezarem opuchlizny kolysze sie buzia;) mati-niewiele je ostatnio:(ale mowi sporo i juz nie tylko o autkach:)fajny z niego dzieciak,ale nie mozna mu nawszystko pozwalac bo dostaje glupawki i wcale nie slucha potem. a co u was? pozdrawiam i jestem ze wszystkimi ktorzy sa teraz smutni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam! Własnie rozliczam podatek... Na co przeznaczacie swoj 1% ? Ja chciałam koniecznie na dzieci. Wybrałam Fundacje \"Pomoc Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi\". Dobrze ze w tym roku juz wystarczy wpisac organizacje i bez problemu pieniazki ida tam gdzie sa potrzebne! Az mi łezki lecą jak widze te chore dzieci i ich zrozpaczonych rodziców. Izabela , bidulko, trzymaj sie jakos z tą bolącą buzią! Manika, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjjj Dziewczynki Izabela , to przeżyłaś nie wąsko ojjjj jak boli , jak czytałam to mnie wszystkie zęby rozbolały , współczuję , co do podatku to 1 % przekazaliśmy na fundację TVN i Polsat , Słonko nie dało znać co z Maciusiem , czy mają już konto , czy należą pod jakoś fundację to przesłaliśmy na najbardziej popularne , musze kończyć to narazinek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale boska pogoda!ale ja tylko do ogrodka poszlam pranie wywiesic bo sie wstydze, nadal wygladam jak posiniaczona swinka:Pmati poszedl na spacer z babcia:) aaaaaaaaaaa ja tez chce pozdroofki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojeju ale pustki:/ idena zdjecie szwow,mam nadzieje ze je zdejma, bo wqrzaja mnie nitki wdziasle. uzylam tony fluidu i zakrylam sinaiki:P aaa odezwijcie sie! pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjjj Izabela przesyłam fluidy 🌻 życzę szybkiego powrotu do zdrowia co do nas to ide dziś do lekarza , coś infekcja sie rozwija już mamy antybiotyk , ale jakoś poprawy nie widzę a jutro mamy jechać na długi weekend do darłówka , chyba wyjdą nici z wyjazdu , zobaczymy mały jest cuuuuuuudoooooowny rozgadany , rozgadał sie niemiłosiernie , wszystko powtórzy , dogadam sie ja ze starym , powie co go boli jak go boli itp , ale humorki pokazuję , teraz wszedł w etap histerii , jak czegoś nie może wskórać to ryczy jak by go obdzierali . Cudownie już ciepło , chociaż dziś nam się chmurzy , jak zwykle jak weekend to z opadami , to narazinek dziewczynki , życzę miłego weekendu , zdrówka i samej radości , mnóstwo słońca uśmiechu :D Pozdrawiam iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Przede wszystkim Manika przyjmij wyrazy współczucia :( Jutro napiszę co u nas Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka, pochwal sie jak zalatwilas sprawe karmienia, zwlaszcza w nocy bo przeciez to tez byl u Ciebie problem?! Opisz mi dokladnie please, i to jak Maly reagowal tez. Czy teraz juz w ogole nie zauwaza cycka? U nas od 4 dni goraczka, dwa dni temu Mlody zwymiotowal, w ogole to od 3 dni nie je, od dzis biegunka- nie wiem o co chodzi, tragedia. Ani zatrucie, ani przeziebienie, ani 3-dniowka... Za dnia dosc wesoly, choc nie ma duzo sil, w nocy goraczka sie nasila.. Kojarzycie cos takiego? Pozdrowienia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agutka nie kojarze, wiec radze sie wybrac predko do dr-a. musze powiedziec ze mi sie okres spoznia:P a w tym miesiacu sie specjalnie nie staralismy, a nawet bardziej nie miec dzidzi niz miec, no ale zwykle tak to bywa:)ale jeszcze nic nie wiem;) mati zdrowy, a ja zgubilam jego karte z nfz,odbior dopiero 19.5 wiec mamnadzieje ze bedzie zdrow;) opuchlizna mi zeszla, szwy sciagnieto.zostala mi mala kreska pod okiem i troche zoltosci na brodzie;) co u Slonka, ktos wie? no i odezwijcie sie!!! pozdroofki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczescie juz Mlody wraca do siebie, jeszcze tylko malo je i jest jakis taki marudny i placzliwy, ciagle chce na rece, moze oslabiony... Ale najgorsze minelo, uff! Pewnie jakis wirus. Aha, na bilansie 2-latka wyszla mu waga i wzrost na 90 centylu wiec jest fajnie, facet powinien byc duzy, w koncu ma dawac kobiecie oparcie :) Pozdrawiamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duzy chlopak agutka! a u nas monotonia:)ale pogoda ladna,, choc wiaterek niestety spory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dzisiaj uda mi się coś napisać… Nie było mnie strasznie długo na forum i nie wiem czy zdążę nadrobic zaległości…najpierw przeprowadzka, teraz od ponad dwóch miesięcy latanie od lekarza do lekarza-Sebi ma obniżone napięcie mięśniowe-jeszcze nie siedzi  i właściwie nie wiadomo dlaczego, ponieważ oprócz anemii (brał zastrzyki z żelaza ale nic nie pomogły) nic mu nie dolega…martwie się strasznie co to może być  Kamiś natomiast w końcu sika do nocniczka (z kupą gorzej ale pracujemy nad tym), powtarza praktycznie wszystko, ładnie łączy wyrazy w zdania, czasem daje w kość-jest strasznym uparciuchem ale jeden jego uśmiech i się rozpływam. Czy wasze dzieciaczki zasypiają same? Kamil musi ze mną lub z tatusiem, w dodatku trzeba go trzymać za rączkę albo nóżkę, czasem jest to strasznie uperdliwe bo zasypia godzinę… Pozdrawiam wszystkich!!! Agutka, nie lekceważ takich objawów! Idź koniecznie do lekarza, nawet jeżeli ci się wydaje że mu przechodzi,please... na forum mamy dzieci była niedawno straszna tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni, moja Maja zasypia w zasadzie w swoim łózeczku ale z kolei musi głaskac czyjac reke (najchętniej moją) takze tez musze z nia lezec. Tzn ja w swoim łózku a ona w swoim jeszcze takim ze szczebelkami przysuniętym do mojego. Agutka, jak młody? Byłas u lekarza? A w niedziele bylismy ogladac słonie koło cyrku (w cyrku nie byliśmy!) maja do dzisiaj przezywa ze były słoooonie i miały taaakie trąbki ;) a potem pojechalismy na przejazdzce kolejką wąskotorową Maltanką - zabawa przednia!! Maja i jej kolezanka były zachwycone. Z innych atrakcji jakie staram sie Mai zapewnic to 2 razy w tygodniu angielski dla dwulatków. He,he :) nie zebym chciała miec poliglote... zupełnie nie o to chodzi! zajecia sa prowadzone na zasadzie zabawy... wycinają słoneczka przyklejają zwierzątka do magnetycznej tablicy, tańcza, spiewają, biegaja, rysują, malują farbkami, moim zdaniem swietna zabawa a przy okazji kilka słówek wpadnie ;) Najwazaniejszy dla mnie - kontakt z dziecmi!!! Maja uwielbia te zajęcia! No pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacperek juz zupelnie dobrze, nie straszcie :) Powiem szczerze ze ja nie lubie lekarzy, Mlody tym bardziej, wiec staram sie ograniczyc do wizyt tylko koniecznych, oczywiscie rozsadnie. Poza tym jak wiedze ze npo on sie zle czuje, to zal mi go ciagac po jakichs przychiodniach, poczekalniach, wiadomo co sie tam dzieje... Ale trzymamy z mezem reke na pulsie, obserwujemy go, jakby sie dzialo cos naprawde zlego to dawno by juz nas w domu nie bylo! O goraczce wszyscy mowia i pisza ze do 3 dni mozna samemu obnizac, o ile nie ma zadnych innych (groznych) objawow. Moni a co to za tragedia byla, podaj linka jak mozesz, chetnie przeczytam ku przestrodze. Renacia, angielski brzmi super, musze tez Kacperka poslac na cos takiego, drogie toto? Pozdrawiam dziewczynki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Agutka, dobrze ze z Młodym juz ok. Ja tez goroczke obnizam samodzielnie i zazwyczaj trwa 1,5 -2 doby. CO do angielskiego - koszt ok. 100zł u nas. Maja uwielbia te zajecia. CHyba nawet lubi jednego chłopca barziej niz innych. ;) Jak pytam i wymieniam kto był to Maja sama dodaje ... i Szymek ;) A jutro idziemy na wesołe miasteczko własnie przyjechało. Są tam karuzele-koniki i wiele innych atrakcji dla takich maluchów jak nasze. No a pojutrze komunia chrzesniaka mojego meza... Jego mama zazadała kłada (!) ale dostanie rower... Nie ma jak byc chrzestnym u takich ludzi... jakies wyzsze wartosci warosci, podejscie do zycia - to nie wazne do tego chrzestny nie jest potrzebny tylko zeby dawac kase... No cóż ja inaczej widze obowiazki chrzestnych... Mam nadzieje ze jakos ta impreze przezyjemy z usmiechem. CHyba ze nas pożrą wzrokiem (lub słowami) za ten rower... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba nie wiem co to kłada:/ moja tesciowa chrzesniakowi tez kupila rower na komiunie wiec to chyba dobry prezent:)chrzesni mojego MAtiego nie naleza do najbogatszych ale cenie sobie wlasnie to ze glownie jego chrzestna jest zawsze obecna we wszystkie swieta i wazne dni, zawsze tez ma jakis prezet, ale sa to raczej niedrogei rzeczy, no chyba ze to chrzest czy ew np.komunia jak sadze, ale tez bez przesady. Mi jakos nie zalezy na kasie, ale moi rodzice tez podchodza do tego w sposob podobny jak Twoi. Na moim ślubie byly same nadziane szychy zeby sypnac kasa mogli,a jak ja chcialam kogos przecietnie usytuowanego zaprosic to od razu sie krzywili(i nie tylko):( no trudno ale ja mam wiele ale glownie nawet do moich rodzicow, tak to juz bywa. Mamy na uwadze z mezem mieszkanie na zwirki-wigory w kcach. idziemy dzisiaj ogladac. mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie. a moi rodzice jak zwykle sie krzywia i wymyslaja rozne rzeczy. a to po co, czy mi z nimi zle, i od razu obrazona mina:( a dobrze wiedza ze chcemy miec swoj kawalek mieszkania a nie cos co jest ich. bylam wczoraj na rozmowie kwalifikacyjnej do pracy nei powiem gdzie aby nie zapeszyc. znowu czekam na tel., bo tam jest rekrutacja ze hej;)no ale nie przecze ze zalezy mi na niej. buziaki,to tyle u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe sprostowanie... ;) Mama tego chrzesniaka żąda tego kłada a nie mama mojego męża... :) Kład to taki motor na czterech kółkach co robi mnósto kurzu i hałasu i straszy ludzi w lesie... Idziemy sobie spokojnie drózka a tu zza zakretu wyskakuje wariat na kładzie.... Nie sadze zeby 9-latek był w stanie zapanowac nad ta maszyną i nad swoim rozsądkiem... Ale moze sie nie znam! Izabela - trzymam kciuki! Za prace i za mieszkanie! Buziacki raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć] Witam Kobietki u nas rewelacja , Młody przecudowny , hardy ale cudowny , ma charakterek i pokazuję go , ale jakoś daję radę , przeszliśmy ... chyba już okres szczypania i gryzienia , chociaż mu sie zdarza ale już coraz rzadziej , a i nauczył sie już przepraszać , przychodzi mu to z trudem ale już coraz częściej :) gada jak najęty są już zdania , a ale piłka to nadal bam bam , zimno to zimko lub bu bu , gorąco to gojąco, jest duzio, malo, pi pi to nadal ptaszek a i śmiać mi sie chcę , młody zaczyna interesować sie płcią i podgląda M jak robi siusiu , M zaczyna sie ukrywać hihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agutka, zmarła dziewczynka (jedna z bliźniaczek, miała prawie dwa latka) :( miała typowe objawy wirusowe, wymioty i biegunke, po sekcji zwłok nadal nie wiadomo co było przyczyną tragedii.... Ja również starałam się nie panikować jeżeli chodzi o gorączkę u Kamila, ale teraz jestem bardzo czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. mamzapalenie krtani. zalamka. zastanawialam sie czy prowadzic dzisiaj zajecia, ale jest test wiec nie muszespecjalnie mowic, no i pojde. choc nei wiem czy robie dobrze. mati cierpi i ja bo nie mozemy sie dogadac czasem, ja szeptam a on nie slyszy:) ostygly nasze zapedy na mieszkanie, bo zebysmy je mogli dostac obecni lokatorzy musza wczesniej dostac swoje, a oni czekaja i to nie sami na to nowe. nie wiem wiec czy sie doczekamy, ale i tak cos pewne bedziemy wkrotce miec...;) okropna pogoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo, ale napisalyscie, a ja juz przestalam zagladac, stwierdzilam ze teraz forum to juz naprawde zdechlo... a tu taka niespodzianka :) To powtorze pytanie: Izka, jak sobie poradzilas z odstawianiem od piersi? Zwlaszcza w nocy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agutka, moja koleżanka pojechała na szkolenie na kilka dni i młody sie oduczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agutka, moja koleżanka pojechała na szkolenie na kilka dni i młody sie oduczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agutka, moja koleżanka pojechała na szkolenie na kilka dni i młody sie oduczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaak, wiem ze tak robia dziewczyny, wyjezdzaja, chocby na 2 dni ale ja nie chce tak na chama :) Kacper jest ze mna bardzo zwiazany i przezylby to jako porzucenie, nie nie... Juz wole poczekac az bardziej dojrzeje do rozstania z cyckiem. Co nie znaczy ze nie czynie prob i delikatnych naciskow w tym kierunku... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×