Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

upadly_aniol

od jutra odchudzanie

Polecane posty

Gość
oj chciałabym się zakochać, chciała, ale to nie to niestety jestem radosna tak bez powodu, czasem tak mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fajnie, bo się udziela :D idę na banana, potem jakiś spacer może skręcę przed deszczem, buziaki 😘 olusia jak samopoczucie? mam nadzieję że tak samo dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny !!! U mnie też humorek dopisuje .... dziś zjadlam śniadanko bo po wczorajszym bieganiu obudziłam sie glodna ale reszta dnia to owocki i warzywka... Trzymajcie się milego dzionka buźka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wróciłam ze spacerku z psami, a na obiad zupa pomidorowa. Mamusia gotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też po spacerze, na obiad banan :O, dopiero pierwszy bo tego wcześniej zastąpiłam resztką serka Danio po niuńce, zaopatrzyłam się w jabłka przepięknej urody, poza tym warzywek też trochę w domku mam więc jakaś marchewka w chwili rozpaczy sie znajdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj, oj tylko banan? Chyba tak to nie dałabym rady. Laurko jak się zakocham, a mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi, to wstawię serduszka i już będziesz wiedziała. W Gdańsku też byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko banan bo tam skubnę chociaz gryzka to tu to tam :D ale ogólnie to dziś tylko owoce, bo wczoraj zjadłam tyle że się przestraszyłam i było mi - dosłownie- niedobrze :O teraz zjem może ze dwa kopytka z dziecięcego zestawu, a później jabłka mi zostaną ... mam nadzieję ze wytrwam :D a jutro już normalnie dietka jak dotąd tylko lepsza w skutkach :D to ja na te serduszka czekam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę mi z samymi owocami nie wyszło, ale jadłam chudo i postnie, a do wieczora to i tak mi marsz będzie bębnił w kiszkach, jakbym dziś miała dzień podsumować to byłabym zadowolona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
i ja też jestem zadowolona, więc tak trzymajmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to do jutra słonko :D patrz jak się dziś przy komputerze zgrałyśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Fakt, ładnie nam to wczoraj wyszło. Nudze się strasznie, żebym tylko czegoś głupiego z tych nudów nie zrobiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wiosenna, a czemu się nudzisz? dziecięcia już nie pilnujesz? ciocia ma wychodne jak rozumiem :) z nudów to się przede wszystkim najeść można więc uważaj, ja lecę jakieś porządki w domu zaprowadzić ale zajrzę od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dziś na obiad żurek, po tej kuracji owocowej tak mi sie kwaśnego chce że normalnie szok! więc żurek, syte to więc może szybko nie zgłodnieję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nudzę sie,bo jestem u mamusi. Dziecię z rodzicami na urlop wyjechało i mam w związku z tym cały tydzień dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dzieweczki! nowy dzień się zaczął, oby za bardzo nie burczało w brzuchu :D nie posiedzę dziś przy kompie bo czas sie trochę od niego oderwać, jadę się dziś zrelaksować i z koleżankami spotkać, dziecko sprzedaję babci, hi, mała rzecz a cieszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
miłego relaksowania :) Koleżanki dobra rzecz, a raczej osoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
relaks relaksem ale pojadło się trochę słodkiego do kawki, dobrze jest jednak pogadać o czymś innym niż braki miodku z baryłkach Kubusia Puchatka :D kupiłam czerwoną herbatę pu-erh, zobaczymy co z tym spalaniem tłuszczu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babucha25
ja tez zaczynam od dziś :) wczoraj nagotowałam zupy kapuścianej i do dzieła :) mam 25 lat i nie moge znieść tego ze spodnie sprzed 2 lat są mi za małe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć babucha, to do dzieła, nam jakoś idzie, co prawda efekty trochę inne niż zamierzane ale nie tracimy głów z rozpaczy bo wiemy że będzie dobrze, a spodnie odstaw na półkę i zmierz za miesiąc, spadną z tyłka, zobaczysz:D no jak tam babeczki, wiosenna Ty nadal u mamy czy już na własnym garnku? coś olusię gdzieś wcięło, hop hoop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki !!!! hop hop już jestem !!! A u mnie nic nowego troszke mnie nie było ale teraz mam troszke zamieszania juz za tydzień wyprowadzka do Krakowa a to zawsze urwanie głowy z tym, dietke trzymam i nadal biegam :) spodnie luźne sie troszke robią choć waga chyba w miejscu stoi :( buziaczki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no olusia dobrze że się znalazłaś:D ja na razie głodna nie jestem, dziś przede mną jeszcze jakaś lekka kolacyjka i owoce, chociaż ciężko będzie bo reszcie rodziny piekę kurczaka :O babucha a melduj sie tu ile ważysz i do ilu chcesz dojść! wiosenna, jak nastrój, mam nadzieję że dalej kwiatowy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !!! A coś puściutko na naszym topiku :( babucha witam :) będzie oki a spodnie schowaj glęboko w szafie ;) a ja dziś nadal dietka kurcze ale jak pomyśle że wyjezdzać z domu czas to wam powiem że bym całą lodówke wyjadla i narobiła zapasów ;) ale tzrymam sie Te 3 kilo strasznie trudno zrzucić !!! Laurko jak Ci tam idzie ?? bo mnie nic nie ubywa ale i przybywa nic to trzeba sie cieszyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olusiu całe szczęście nie przybywa ale nic w dół, za mało stanowcza jestem a moja silna na początku wola siadła chyba na swojej ciężkiej pupie, z czego zadowolona nie mogę być... na razie trzymam się na tyle żeby nie wrzucić w biodra tego co zdążyłam schudnąć, a 3 kilo już, czy dopiero, za mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ciągle jestem u mamusi, chyba sie załamię jak wrócę do Warszawy i się zważę, więc pewniw żeby sobie stresu oszczędzić, może zważę się tydzień po powrocie. Wczoraj nastrój miałam raczej jesienny, ale dziś jest już ok. Witaj babuchna, powitanie nieco spóźnione ale szczere :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj, przepraszam miało być BABUCHA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna z nastrojami jesiennymi a sio a sio :D wystarczy ten desz za oknem, fuj, zmokłam... robię dzis racuchy, pewnie to nic dietetycznego ale postaram sie nie wciągnąć całej patelni, a innego obiadku już nie zjem, chociaż dla męża zrobić będę musiała, ech, życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie jadłam, bo byłam w drodze i wreszcie dotarłam do stolicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z średnio pustym brzuchem... dobre wieści dla mnie, waga drgnęła i spadła o ... pół kilo, dobre i to :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×