Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

upadly_aniol

od jutra odchudzanie

Polecane posty

olusia no fakt, na ostatnim roku studiów już dawno nie pamietają o WF... moja dieta to raczej nie dieta tylko ogranicznie się z jedzeniem i ewentualne liczenie kalorii, żeby nie przedobrzyć, nie jem chleba, obiadki jemy razem z mężem i dzieckiem takie same ale ja po pierwsze w mniejszej ilości a po drugie bez kalorycznych dodatków typu panierka czy inne takie :) podstawowy mój problem to podjadanie czegoś słodkiego a potem pluje w brodę bo w to miejsce mogłam zjeść dużą ilość na przykład warzyw i nie czułabym głodu tak jak po kosteczce czekolady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laurko to mamy ten sam problemik bo ja też chce tylko utrzymać wagę którą osiągnełam musze wspomnieć że rok temu ważyłam 72 kg a teraz 62 więc nie jest źle a człowiek zawsze sobie postanowi że moze być lepiej :) no a slodycze to faktycznie przekleństwo ale zauważ jak nie zjesz czegoś slodkiego to i humor nie dopisuje i ogolnie człoiwek jest taki zgaszony ....... ale spróbuje nie podjadać co z tego wyjdzie nie wiem ale probowac zawsze można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ tu się miło robi, dopinguj nas olusia, dopinguj fajnie, że za mną teskniłaś Laurko ;) obiecuję nie dać się mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ju13 tęskniłam no a jakże inaczej :D cieszę się też że ktoś do nas dołączył :) zawsze milej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam trochę skórek od chleba po niuńce, ciastko - no, dobra, trzy... i gruszkę. Mam nadzieje że dziś już nic nie tknę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny !!!! no to kolejny dzionek przed nami :) wczoraj znów sobie pobiegalam dzis wypróbuje metode ze zamiast ciesteczka owoc ;) Ju13 coś wiem o tych obiadkach mamusi kartofelki miąsko i sosik a godzinke później kawka i ciasto ..... i jeszcze ci mówią po co sie odchudzasz \" tak dobrze wyglądasz \" a tu człowiek wcale dobrze wyglądać nie chce !!! Buziaki laski glowa do góry dla naszych facetow i tak jesteśmy piękne ;) choć mój mnie wczoraj na to bieganko aż wyrzucał z domu ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olusia, pewnie dlatego że mecz był :D:D:D ja niestety przy kawce pojadam ciasteczka, ale w małej ilości, śniadanie nie było zbyt ciężkie, policzę i zrobie bilans, najwyżej obiad zjem mniejszy i lżejszy. Waga stoi ale co ja sie dziwię? może dziś poćwiczę bo dziecko zdrowsze i już tak nie marudzi, buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj bo ja ci powiem przy maleństwie to zawsze coś sie podje !!! ach mecz to musialam oglądać :) !!! Laurka jak waga stoi w miejscu to tylko sie cieszyć !!!! a ciasteczko przy kawie to nie grzech śniadanko jest najwazniejsze, obiad mniejszy a kolacja to tylko jakaś przegryzka i będzie oki najważniejesze żeby słodyczy pod wieczór nie zajadać a tak do południa to nic się nie stanie i tak w czasie całego dnia te ciasteczka będą spalone :) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co kiedy ja właśnie mam wszystko poprzestawiane, rano mi sie nie chce jeść wcale, za to tak od 16-tej to konia z rzędem ;) a na słodkie to mnie raczej też nachodzi jak mąż z pracy wraca... no i fakt, przy dziecku zawsze jakies takie zakazane produkty są w domu, choćby i maślane ciasteczka... ju13, jak tam samopoczucie moja Ty tęsknico?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lurko kochanie, a zastanawiałaś sie że moze tak masz przez rozklad dnia, bo moze od rana masz sporo na głowie bo to i przy maleństwie, a to jakieś domowe prace i zajmujesz czas obiadek pewnie musisz zrobić a po obiadku tak wlasnie 16 :00 to wtedy mąż w domku to masz więcej czasu i zaczynasz myśleć o jedzonku ..... bo u mnie to własnie taki jest problem jak jestem czymś zajęta to wiesz nawet o jedzeniu nie myśle i nawet tego ciasteczka nie podjem natomiast jak już mam chwile wolną to zajmuje czymś ręce i to ciasteczko z kawką a jak ..... no z z dziećmi to wiem jak jest opiekowalam sie akimi małymi szkrabami łącznie z moim kochanym chrześniakiem i wiem jak to wygląda pociapcia ciasteczko już nie chce ciocia dokończy :) zje loda do połowy to ciocia też pomoze przecież nie wyrzuci, i tak z obiadkiem, kanapeczka ... ta sama historia :) no to jak sie dorobie wlasnego szkraba to silnej woli też się będe musiała dorobić ;) !!! ju13 jak tam dzionek :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olusia sporo masz racji w tym co piszesz, a ja właściwie awersję do śniadań mam od zawsze, a więcej - jak stwierdzę że czas to zmienić, to im większe zjem śniadanie tym więcej zjem w ciągu dnia :O ale powiem Wam coś, w ramach diety odstawiłam ostatnie z trzech porannych ciasteczek, nie zeżarłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi :) no to gratuluje tych ciasteczek ...... to już coś !!! powinnyśmy wlasnie takim malymi rzeczami sie cieszyć bo przeciez te małe kroczki sie bardzo liczą :) Nio z tymi śniadaniami to tez tak miałam dopiero jak zamieszkalam z moją przyjaciółką na studiach dla której śniadanie to podstawa dnia jakos sie do tego przekonałam i teraz śniadanka jem ale fakt troszke trzeba przestawić menu dnia Laurko to moze zrób tak jedz sniadnka syte i tak jak ja przygotuj sobie marcheweczki jakieś owocka : jabłuszka na talerzyku i jak ci sie zachce to skubniesz moze wtedy w ciągu dnia nie będzie cie korcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi marchewkami może popróbuję, ale jestem już tak sceptycznie nastawiona do wszelkich prób zmainy nastawienia, że choćby przez to nie wiem czy wyjdzie, ale dzięki za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no żadnego sceptycznego nastawienia !!! ;) wiecie laski czytam sobie te topiki i tak sobie myśle wszystkie kobitki sie odchudzają i zadalam sama sobie pytanie po co to robimy : dla siebie, dla kogoś żeby lepiej wyglądać, np Lurko trzymasz stałą wagę więc po co sie katowac moze lepiej pożyć pełnia życia a nie jakieś diety i odmawiać sobie przyjemności bo jeśli akceptujemy siebie to wlasciwie robić to bo co inni o nas powiedzą to bez sensu !!!! a jak tak czytam te temaciki to wydaje mi sie że większoć wlasnie odchudza sie dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olusiu, ja w tej chwili wolałabym jeszcze trochę schudnąć, tak ze 3 kilo, do wagi którą miałam przed ciążą. Powinnam tez poćwiczyć żeby ciało troche innego konturu nabrało. Wagę będę trzymać za trzy kilogramy :D:D a po co? no jak to, dla chłopa przecież :D:D i samopoczucie jakby lepsze i w ciuchy można spokojnie wejść, oto dlaczego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc odrzucamy sceptyczne mysli !!! trzymam kciuki i będe dopingowac przy tych 3 kilogramach !!! zawsze łatwiej w grupie ;) oj pewnie przy dziecku masz tyle ćwiczeń że na cały dzień ci wystarczy !!! nie mówiąc o pracach domowych a Twój facet powinnien być z Ciebie dumny że dbasz o siebie i niech ci troszke pomoze, np zaopiekuje sie mała a ty na długi spacer szybkim marszem :) a ja wracam do prac ogrodniczych w domku bo zaczynam robić skalniczek ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jsk sobie tu miło gawędzicie, wybaczcie, że tak rzadko Was odwiedzam, ale poprawię się jak wrócę do \"siebie\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ju13 no ja myślę że nadrobisz zaległości i częściej się zameldujesz :) ja na arzie przy kawie, zaraz jakieś śniadanie skręce, ale nie wiem czy odważę się zjeść tak zwane porządne śniadanie :O wczorajszy dzień nawet niezły, jadłam z umiarem, nawet chwilke poćwiczyłam ale koleżanka zadzwoniła i ściągnęła mnie na plac zabaw z dziecięciem, ja sie zrelaksowałam a nasze dziewczynki też były zadowolone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się :) U mnie dzień jak co dzień, z tym, że prawdopodobnie dziś w nocy pojadę sobie nad morze, wiem Laurko-to dla Ciebie żadna atrakcja. Jak wrócę to się odezwę, wyjazd jest tylko na weekend, więc nie zatęsknicie za bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłego wypoczynku, wróć dojodowana, może jod tak jak chrom obniża popęd na słodkie, chociaż chyba nie, bo ja mam jodu pod dostatkiem i nic!! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki ja też melduje swoją obecność !!!! Udanego wczasowania ju13 a nad naszym polskim morzem pięknie i jeszcze taka pogoda ;) Jako fizyk medyczny moge tylko powiedzieć że jod bardzo dobrze wpływa na stan naszej tarczycy a że tarczyca to głównie T3 i T4 czyli spalacze tłuszczu :) to jak najbardziej ju13 wdychaj go dużo a ja dziś caly dzionek spędzilam na zakupach jak to kobitka ;) wieczorkiem mialam wizyte u mojej ginekolog która już od roku przekonuje mnie że najwyższy czas szykowac się do ciąży a ja jece taka mała niunia ;) jeszcze nie gotowa moze za rok inaczej pogadam No moje panienki musze zrzucić 3 kg bo to zaproponowala mi moja cudowna lekarka więc od dziś zaciskam pasa Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to olusia zaciskamy bo ja mam tyle samo do zrzucenia, będzie 59 jak przed ciążą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laurko !!! Nio zaciskam tego pasa oj 3 kg to nie tak mało jakby sie zdawalo .... bieganko wieczorkami to chyba nie wystarczy ....nio trzymam za nas kciuki A dzis to ja chyba na brzoskwiniach spędze cały dzionek bo drzewko nam tak obrodziło a moze taką dietke wymyśle brzoskwiniową :) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olusiu te trzy kilo to strasznie dużo, i prawdą jest to że im mniej do zrzucenia tym trudniej i wolniej to idzie - ju13 kochana dla Ciebie to powinno być pocieszające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam i podnoszę jak zwykle przy niedzieli w brzuchu wi ecej niż być powinno, ech : jestem chyba jedyną osobą lubiącą poniedziałki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki !!! Laurko jak to przy niedzieli choć ja dziś sie pilnuje wczoraj bylam na pikniku wróciłam nad ranem co wytańczylam to moje ale z jodzonkiem też pocholowałam a dziś znów pasek zaciśnięty :) jestem juz po wieczornym bieganku teraz relax i spać Buziaczki i ja też lubie poniedziałki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczątka, mam nadzieje że wypoczęłyście, jedna w jodzie druga na pikniku :D ja mam dziś dzień owocowy, po wczorajszym pojadanku, zwłaszcza kolacji u teściów :O po której nie mogłam sobie miejsca znaleźć :O muszę dziś dać ulgę żołądkowi (gdybym umiała wymiotować to bym to wczoraj zrobiła, ale nie potrafię więc się pomęczyłamz pełnym brzuchem...) ponieważ jestem przeciwna głodówkom, więc na śniadanie standartowo kawka z mlekiem i ścinki po córce, a potem juz tylko owoce, bardziej konkretny banan i jakieś jabłuszka, czy co tam w warzywniaku dostanę, mam nadzieję że wytrwam, to jutro mi łatwiej będzie spojrzeć na dalsze dietowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wróciłam i zmieniłam nika, morze piękne... Strasznie się cieszę,że jesteście. Nika zmieniłam, bo tamten mi sie znudził, a poza tym zaczą mi się wydawać taki bezosobowy. Jadłam flądrę-nad morzem oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mam nadzieję, że nowy nik odzwierciedla mój dobry humor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna jaki przepiękny!!!!!!!!! humor mi poprawiłaś wiesz? o wiele lepiej będzie się zwracać do wiosennej niż do ju z trzynastką, super! flądra smaczna, co nie? i chyba nawet niezbyt kaloryczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×