Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Ale niestety dziurę w ogrodzeniu wczoraj musiałam sama naprawiać Buuuu, bo baba powiedziała, że ona nie widzi żadnej szpary, a brakowało 50 cm siatki i 1 słupka, chyba jej coś na oczy kupię !!!!!:D:D:D:P:P Jędza z niej nieziemska, ale ma tani czynsz, więc czasami sama coś naprawiam, takie są uroki mieszkania u kogoś :P ale już nie długo zamieszakm na swojej działce w swoim domku, i już nawet pytałam o takie progi zwalniające , aby przed domkiem buraki mi nie kurzyły, bo lubia sobie tam przyspieszać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celinczka, te busy nie zajmują 3 miejsc, ale pięć, a dla mieszkańców i gości (są garaże podziemne dla każdego mieszkania) w sumie jest ich 10. Czy ja się głupio czepiam, czy ktoś nie ma za grosz wyobraźni i zdrowego rozsądku? Garnierka, zobacz, jakie kurczaczki Celineczka wynalazła w necie, że jej się chce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie wiecie jak podlewać drzewko Bonsai? Przepraszam, że dziś trywializmy, ale dostałam takie i nie znajduję przepisu na pielęgnację:( Bo już wiem, że uprawali je arystokraci i jakie są style, ale nie ma, w jakim miejscu lubi stać i jak je podlewać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie, że są bonsaiści????? :D Po prostu ja NIC nie wiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiemy Anouk wiemy, bo ja nią jestem a jaki gatunek dokładnie dostałaś , bo może to być np; grubosz, to roślinka co ma grube listki, i tą trzeba delikatnie podlewać i od czasu do czasu obrywać góna część w ten sposób się rozgałęzia i po roku lub dwóch masz piekne dzrewko. Ale wszsytko zależy jaki ci ktoś podarował gatunek, bo ja kiedyś mimo dużej wiedzy w tym temacie uśmierciłam sosoenke japońską ( bardzo drogą) i do dzisiaj nie mogę takiej sobie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj znajdziesz wszystko o podlewaniu i pielęgnacji twojego drezwka ! Powodzenia! Ale zacznij od odnalezienia nazwy owego kwiatka, bo bonsai, teoretycznie mozna zrobic z każdego krzaczka nawet cytryny ! a naświetlenie najlepiej dobrać zgodnie z wymogami danego gatunku, w tedy unikniesz pomyłek, acha uważaj na przeciągi i przelewanie, bo tego zaden kwiatek nie lubi, a bonsai jest szczegulnie na to narażony ze wzgledu na płytką donicę i ingerecję w kształtowanie korony, Powodzenia! :) http://www.republika.pl/slater1/bonsai.htm#8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anouk tak mnie zaciekawil twoj bonsai, ze zaczelam wertowac moje madre ksiazki. Bardzo lubie kwiaty ale takiego akurat nigdy nie mialam. Niestety chyba jest zbyt egzotyczny jak na moje ksiazki bo nie ma o nim ani slowa pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celineczka, zrobię zdjęcie i Ci wyślę:) Z nieba mi spadasz, bo nawet nie wiem, jaki to rodzaj krzewu został przerobiony:) Ale fajnie.... Widzisz, jaka ze mnie ignorantka w tej materii;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już ktoś mi taką wysłał, ale dzięki zawsze mnie bawi. Dzięki Celineczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra dziewczynki znikam, bo miałam dzisiaj pracownie sprzątac i tylko zajrzeć na kafe, a okazało się że siedze tutaj w najlepsze, a w pracowni tylko wstępnie okna umyłam, czeka mnie jeszcze pucowanie i polerowanie szyb, szafek, półek, obarzków, anytyram i bóg wie czego jeszce w każdym bądż razie jest tego dużo o wiele za dużoooo ;) Anouk prześlij mi zdjęcie jak bedę znała twój kwiatek to pomoge z chęcią ;) Ale zdradzę ci tajemnicę , a właściwie podstawę bonsai, aby roślince było dobrze musisz ją obserwować, jak zaczyna się coś z nia dziać to należy zmniejszyć ilość wody, jeśli nie pomaga to oświetlenie, jeśli i to zawodzi trzeba przyjrzec się domkowi czy nie wietrzysz zbyt intensywnie pokoju z pupilem itd., wygląda przerażająco ale w praktyce same radości daje, ja to mam chopla na punkcie swoich kwiatów, i za nie potrafię taką straszną awanturę zrobic , nawet o ex z moim tak się nie kłóćiłam jak o kwiatki ;) moje kwiatki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calineczka a ten kwiat zw zamiokulkas to dobrze rosnie w kazdym mieszkaniu? Juz mi sie podoba, mysle, ze moglabym sobie kupic- ja tez uwielbiam kwiaty a szczegolnie przebywac w ich otoczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest wyjątkowo odporny na wszystko, u mnie stoi na na parapecie od strony południowej , przez cała zimę miałam uchylone okno , bo palę papierosy a jemu nawet to nie przeszkadzało aby rosnąć , tylko pamiętaj ten gatunek przesadza się raz na 2 lata, i nie można do przelać bo zgniją mu korzonki, a liski zrobią sie brązowe i umrze. Polecam ci naturalne nawozy do kwiatów, bo jak nie masz wprwy to lepiej takich używaj są bezpieczne i nawet jeśli przesadzisz z odżywką to niezaszkodzisz tak kwiatkom jak przy specyfikach chemicznych. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pewnie bedzie to moj koilejny kwiat w domu, co prawda w moim dwupokojowym mieszkanku nie ma za wiele miejsca ale taki maly kwiatuszek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polanka79***
Zebyscie wiedziały ze pokrecone... Na zdrowy rozum to ja czasami zaczynam sie juz tego wszystkiego smiac,bo On jest juz 5 lat po rozwodzie z czego ze mna 4 lata i to dziecko nie dzwało mi na poczatku samej isc do ubikacji ..bo ja taka fajna jestem ;-) Teraz widze jak mu robi metlik w głowie-i krzywde robi tylko i wyłącznie jemu-na sprawe rozwodowa tez go chciała brac ..taka paranoja.. Od kiedy mieszkamy razem-jest wojna,ale przeciez powinna juz odpuscic po 5 latach-a tu nie wiem co -żal,zazdrosc ,nie wiem co nia powoduje.. Kreci dzieciakowi w głowie,to rodzi nieprzyjemne sytuacje,jak go odwozimy to widac ze ma stresa-no i moze z tego napiecia nie wytrzymał,wiedział ze beda zaraz wypytywanki-i sie zryczał podobno-no to ona stwierdziła ze przez nas. W kazdym razie mam dosc-boje sie tego ze jak bede w ciazy to juz w ogole bedzie dym..a skoro ja jej dziecku krzywdy nie robie-to nie pozowle by zrobiła mojemu..Nie chce zyc w stresie... Boszeeee kto to wymyslił rozowdnikow ;-) :-P Pozdrawiam,dziekuje za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Celineczko, dzis lub jutro zrobię zdjęcie i podeślę Ci:) Tak się wczoraj zastanawiałam z przyjaciólką, co to za drzewko lub krzaczek i dalej klops:( I tak jak mówisz, będę obserwować. Polanka, sytuacja jest daleka od normalności, moim zdaniem, nie wiem, co inni napiszą, Twój mężczyzna powinien z tą kobietą porozmawiać i wyjaśnić tych kilka spraw. Jezuuu, czemu jeszcze tyle jest niezbyt rozsądnych matek:( które nie widzą, że robią krzywdę dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polanka79***
Sek w tym-ze z rozmow wychodza nici,nie bardzo im to wychodzi-on nie lubi z nia rozmawiac,ona ma ton roszczeniowy i całe zło widzi tylko w Nim,nigdy w sobie,było juz tyle rozmow-i zero skutku-tylko straszenie...Czasami mysle-ze ten kto mieczem wojuje od miecza ginie..Niech zadzwoni po cała armie kuratorow moze wtedy wyjdzie kto jest kim,mysle ze dla obcych ludzi konflikt wiszacy w powietrzu i emocje ktore sie chce ukryc-beda bardzo widoczne. Ale mnie to juz zmeczyło,potwornie.. Czasami mysle czy tez był sie tak zachowywała jak byłabym eks?;-) I stanowczo mowie:NIE!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Drogie Kolezanki. cos malo ostatnio mamy luzu. non stop cos na glowie mamy.przy czym moj ma wiecej. niby jego ex sie nie przejmuje ale wkurza mnie , ze znowu ona dzwonila do niego o kase. i jeszcze mu mowi , ze podobno slub bierze i tu rzuca jakas date, ale nie trafila:) cos zlych ma informatorow. i co ją to obchodzi, po co sie pyta. a on tradycjnie powiedzial , ze z nia nie chce gadac. co ja obchodzi nasze zycie. moj jedynie zastanawial sie czy powiedziec o slubie jego dzieciom. fakt gdy powie dzieciom wie ona. na razie nie powiedzial i sadze, ze powie po fakcie. zastanawialismy sie jak by bylo najlepiej. a ja to czasami mysle , ze potrzebny bylby mi psycholog. z innych spraw to dzwonilam do dwoch notariuszy pytajac o intercyze i m.in. o cene za spisanie. i choc w gazecie przeczytalam i na interncecie tez przeczytalam , ze maksymalna taksa notarialna za tego rodzaju umowe wynosi 400 zlotych to uslyszalam cene prawie 600. no to jak jest z tym prawem. humorek cos mam nie za bardzo , brakuje mi slonca. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk coż to za stopka :D:D:D Prześlij te zdjęcia to spróbuję pomóc, ale jak już ty przekopałąś kilka stron i nie znalazłaś nazwy tej roślinki to musi to być jakiś egzotyczny okaz :D:D z którym i ja mogę mieć problemy, ale zobaczymy!;) a ta roślinka ma listki czy igły ? Ninke, po co ci intercyza?, przecież póżniej jak się czegoś wspólnie dorobicie np; dom, to i tak będzie podlegał podziałowi na ciebie i jego dzieci, więc po co chcesz tą intercyzę?? Czy jest coś o czym ja nie wiem??? Moze warto to przemyśleć?? Polanka79***, no to masz pole do popisu ;), ex -owej nie zazdroszczę, ale musi ten twój z nią pewne kwestie wyjaśnić, bo dzieciak sfiksuje!, moze ona nie chce aby jej dziecko miało kontakt z tobą?, i wolałąby aby tylko twój widywał dziecko bez twojej obecności, może warto spróbować, przynajmniej przez jakiś czas - co ci szkodzi? może ona musi mieć czas na znalezienie sobie jaiegoś faceta, który odwróci jej uwagę z was na siebie i wszystko się jakioś ułoży ;) Pozdrawiam cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam wczoraj na solarium, i panna zapomniała mi powiedzieć że lampy wymienili :P i teraz jestem całą czerwona i obolała :P kurde gdzie takie bezmyslne pały sie rodzą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celineczka, patrz moja stopka:D Zresztą kwiecień już i zaraz koniec PITów. Bonsai stoi na południowym oknie, staram sie nie robić mu przeciągów, jak radziłaś. Gapię się na nie, a przy okazji linków odkryłam, że w moim mieście jest akademia bonsai,a rzut beretem doroczna wystawa. I przypomina mi si że nawet tam kiedyś byłam na niej:P Roślinka ma listki, drobne, takie zakończone drobnymi strzępkami. Jezu, jak ja nie umiem jz pisać obrazowo:( Jakieś 17-20 cm wysokości i bardzo mi sie podoba. Ciocia mnie tak urządziła:P A nigdzie nawet nie ma kartki, jaka to roslinka przerobiona:( Wiesz Celineczka, ostatnio to Ty masz przygody buraczku-kurczaczku z czerwoną skórka;) Kurczę, masz normalnie pecha:( A kysz, sio, niech spada jeszcze przed świętami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po woli zaczynam wątpic w sens spokojnego życia, bo już dawno nie przżyłąm chociaż jednego dnia bez kłopotliwej niespodzianki. A gdzie czas na relaks, spokój???? już zaczyna mi brakować sił na miłość, bo nie wyrabiam emocjonalnie i nerwowo codziennych sytuacji, a tu jeszcze dochodzi praca - same stresy, i popaprana przeszłość mojego. Kuerde czy ja w poprzednim wcieleniu byłam aż takim grzesznikiem?????????? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam ;) jestem tego pewna ;) Ale teraz znikam biegnę na konsultacje do księgowej , a póżniej do fryzjera :P i mam nadzieję, że fryzjerka nie będzie eksperymentować z kolorami na mojej głowie :D:D:D:D:D bo tego nie zniosę !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×