Dziewczyny z hirsutyzmem

ide na tory wiem,że jest mnóstwo innych problemów, ale u mnie jest tak,że prawie wszystkie maja swój początek w hirsutyźmie, i nie przesadzam teraz wcale, gdyby to wszystko tak dokładnie przeanalizować, to tak właśnie jest i jeszcze jedno, Boga nie ma! a jeśli nawet jest, to nie taki dobry i kochający za jakiego go ludzie uważają

to prawda,zycie z tym jest jak klab wszystkich problemow zgadzam sie,ja sie mecze juz 10 lat!!!!! boze! z roku na rok myslalam,ze sie ich pozbede,ze przestana rosnac,masakra to jak byc uwiezionym we wlasnym ciele!wiecie co,pomyslalam se tak,ze mam 2 mlodsze siostry,ale one tego nie odziedziczyly,pozazdroscic.i powiem,ze nie zycze najgorszemu wrogowi,nigdy bym nie chciala,zeby moje siostry sie tak meczyly.nikt tego nie zrozumie.ja przywyklam do zycia z tym,poranne skubanie wasow,czy czego innego w zaciszu kiedy nikt nie widzi.godzinne meczarnie na golenie.w okresie przedmiesiaczkowym dopada to z cala sila,znowu te mysli,dlaczego ja!boze.placze z bezsilnosci.przegladanie w necie pomocy.nie wiem jak bedzie z ciaza,juz powiedzialam swojemy facetowi,ze nie chce zeby byl przy porodzie,nie chce bo po tylu tyg niegolenia,bede wygladac jak potwor.po drugie zblizaja sie jak co roku wakacje,najpiekniejszy czas,ktory dla mnie jest pieklem.nie ma mowy o jakims wyjezdzie kiedys na teneryfe czy gdziekolwiek,gora 2 dni i nie moglabym wyjsc na slonce pokazac to co ukrywam cale zycie?

a daj spokoj..wiem,ze boga nie ma...nie chce sie z toba licytowac ale uwierz wlasnie rozstaje sie z czlowiekiem,ktorego kocham..mysle,ze to diametralnie wiekszy problem niz hirs..zawalil mi sie swiat:( jedyna nadzieje widze w smierci...

to napewno jeszcze gorsza sytuacja w twoim przypadku,bo facet przy boku w takich sytuacjach to jak solidne wsparcie,w tym naszym problemie jak wazne sa slowa pocieszenia i tego ktory cie kocha,prawiac jak bardzo mu sie podobasz.szczerze i ucciwie,to podnosi wartosc,pewnosc.jak ja mysle o mojej sytuacji jakby cos takiego sie wydarzylo,to ja chyba tez myslalbym o smierci,bo znowu od nowa chowanie brzucha czy innych partii ciala.facet wzrokowiec,kolejne klody,az da se z toba spokoj.ja sie tego boje!!!! wspolczuje ci naprawde

ide na tory.... w paźdierniku zeszłego roku męźczyzna, którego naprawdę kochałam i czułam że jest tą moją drugą połówką też mnie rzucił, i to przeze mnie, sama sie o to prosiłam, nie potrafiłam sie otworzyć, owłosione ciało bylo dla mnie barierą nie do pokonania, przez parę miesięcy miałam taka depresję,że tylko płakałam, marzyłam by sie nie obudzić rano, wszystko było bez sensu, ja wiem,że Twój męźczyzna jest zarazem Twoim mężem co jeszcze bardziej komplikuje, ale czy u Ciebie nie było również tak,że przynajmniej niektóre problemy w zwiazku wzięły swój początek w hirsutyźmie, bo przez to gówno człowiek postepuje wbrew sobie, brak samoakceptacji jest druzgocący dla zwiazku, człowiek nie cierpi siebie, sam siebie nie potrafi znieść a co dopiero druga osoba, ide na tory...nie wiem co Ci napisać, nie chcę sypać banałami typu wszystko będzie dobrze, bo sama wiem,że taka gadanina na niewiele się zda, może po prostu spróbuj przeczekać, nie wiem, trzymaj się dziewczyno

ja nie wiem za co to wszystko?! dlaczego nie zasługuję na miłość?!!!

a daj spokoj..on mnie nie rzucil..to ja go zostawiam..jest mi cholernie ciezko ale nie umiem inaczej mimo,ze kochamy sie nad zycie...

to oksymoron kochać się nad życie i zostawiać...

ide na tory - oj, zebys nie załowała swojej decyzji. zrozumiałabym ją, gdyby uczucie jednego z Was wygasło...ale w takim wypadku, to co robisz, jest dla mnie niepojęte :(

ide na tory - oj, zebys nie załowała swojej decyzji. zrozumiałabym ją, gdyby uczucie jednego z Was wygasło...ale w takim wypadku, to co robisz, jest dla mnie niepojęte :(

ide na tory - oj, zebys nie załowała swojej decyzji. zrozumiałabym ją, gdyby uczucie jednego z Was wygasło...ale w takim wypadku, to co robisz, jest dla mnie niepojęte :(

ooo coś kafe znowu szwankuje. raz kliknełam na wyslij, a tu aż 3 posty

siostrzyczki...jest lepiej..trzymajcie kciuki;*

trzymamy, trzymamy i nie wyobrazamy sobie sytuacji, zebyscie mogli sie rozstac. Trafiło się Wam najwspanialsze, w dodatku bardzo mocno odwzajemnione uczucie, które trzeba pielęgnować, a nie z niego rezygnowac. nie poddawaj się! i zacznij myślec troche bardziej pozytywnie. powodzenia

Cynk jest minerałem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Od wielu lat wykorzystuje się ten związek w kuracjach witaminowych mających wpłynąć pozytywnie na skórę, paznokcie czy włosy. Odkryto, że Cynk ma także zdolność do działania antyandrogenowego, a dokładnie inhibicji 5-alfa-reduktazy typu I (odkryto także takie właściwości u innych kationów takich jak: Cd, Cu, Ni, Fe )"5ar" 5-alfa reduktaza to enzym odpowiedzialny za przekształcanie testosteronu w jego aktywną formę dihydrotestosteron (DHT). DHT powoduje degradację komórek skracając fazę anagenu włosa. Z czasem staje się on coraz cieńszy lub zupełnie niewidoczny. Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procesowi jest stosowanie związków takich jak cynk mających działanie antyandrogenowe. Cynk może być wykorzystywany w kuracji stosowania miejscowego jako bezpieczny nie powodujący przykrych efektów ubocznych składnik antyandrogenowy. Trzeba jednak pamiętać, iż zbyt duża ilość tego związku może także powodować nadmierne wypadanie włosów. Cynk (siarczan cynku) dobrze rozpuszcza się w wodzie i dlatego do sporządzenia kosmetyku z tym minerałem wystarczy woda destylowana i siarczan cynku. W tworzeniu tego typu kuracji dobrym składnikiem uzupełniającym będzie także witamina B6. Przykładowy sposób zrobienia kosmetyku z cynkiem do stosowania miejscowego: 60ml wody destylowanej 110mg siarczanu cynku (zinc sulfate) Cynk trzeba rozkruszyć możliwie jak najdrobniej i następnie zalać wodą. Dobrze wymieszać, do rozpuszczenia i odstawić na jakieś 1-2 dni. Stosować 1-2 razy dziennie (miejscowo) po ok. 1-3 ml na raz. Wklejam wiadomości jakie napotkałam na temat cynku, wreszcie coś konkretnego. Kiedyś interesowałam się tym tematem ale niewiele znalazłam, zresztą już o tym tutaj pisałam. Sama używałam cynku przez jakiś czas, a nawet dosyć długo. Zauważyłam że np na brzuchu włosy wcale nie odrastają, nie byłam pewna czy to za sprawą cynku bo brałam jeszcze Diane35 ale sama nie pomagała za wiele. Teraz nie biorę już cynku jakieś pół roku za to stosuję bioxet ale ostatnio włosy znów zaczęły się pojawiać , wiem że to też sprawka stresu, ale może i braku cynku. Cynk jest usuwany nadmiernie z organizmu pod wpływem stresu i przez tabletki antykoncepcyjne. No więc chciałam sie z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami. Może to komuś coś pomoże.Kto nam pomoże jak nie my same, trzeba próbować wszystkiego. Warto spróbować tej " cynkowej kuracji" zwłaszcza że już więcej na ten temat wiadomo. Pozdrawiam!

Cynk jest minerałem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Od wielu lat wykorzystuje się ten związek w kuracjach witaminowych mających wpłynąć pozytywnie na skórę, paznokcie czy włosy. Odkryto, że Cynk ma także zdolność do działania antyandrogenowego, a dokładnie inhibicji 5-alfa-reduktazy typu I (odkryto także takie właściwości u innych kationów takich jak: Cd, Cu, Ni, Fe )"5ar" 5-alfa reduktaza to enzym odpowiedzialny za przekształcanie testosteronu w jego aktywną formę dihydrotestosteron (DHT). DHT powoduje degradację komórek skracając fazę anagenu włosa. Z czasem staje się on coraz cieńszy lub zupełnie niewidoczny. Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procesowi jest stosowanie związków takich jak cynk mających działanie antyandrogenowe. Cynk może być wykorzystywany w kuracji stosowania miejscowego jako bezpieczny nie powodujący przykrych efektów ubocznych składnik antyandrogenowy. Trzeba jednak pamiętać, iż zbyt duża ilość tego związku może także powodować nadmierne wypadanie włosów. Cynk (siarczan cynku) dobrze rozpuszcza się w wodzie i dlatego do sporządzenia kosmetyku z tym minerałem wystarczy woda destylowana i siarczan cynku. W tworzeniu tego typu kuracji dobrym składnikiem uzupełniającym będzie także witamina B6. Przykładowy sposób zrobienia kosmetyku z cynkiem do stosowania miejscowego: 60ml wody destylowanej 110mg siarczanu cynku (zinc sulfate) Cynk trzeba rozkruszyć możliwie jak najdrobniej i następnie zalać wodą. Dobrze wymieszać, do rozpuszczenia i odstawić na jakieś 1-2 dni. Stosować 1-2 razy dziennie (miejscowo) po ok. 1-3 ml na raz. Wklejam wiadomości jakie napotkałam na temat cynku, wreszcie coś konkretnego. Kiedyś interesowałam się tym tematem ale niewiele znalazłam, zresztą już o tym tutaj pisałam. Sama używałam cynku przez jakiś czas, a nawet dosyć długo. Zauważyłam że np na brzuchu włosy wcale nie odrastają, nie byłam pewna czy to za sprawą cynku bo brałam jeszcze Diane35 ale sama nie pomagała za wiele. Teraz nie biorę już cynku jakieś pół roku za to stosuję bioxet ale ostatnio włosy znów zaczęły się pojawiać , wiem że to też sprawka stresu, ale może i braku cynku. Cynk jest usuwany nadmiernie z organizmu pod wpływem stresu i przez tabletki antykoncepcyjne. No więc chciałam sie z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami. Może to komuś coś pomoże.Kto nam pomoże jak nie my same, trzeba próbować wszystkiego. Warto spróbować tej " cynkowej kuracji" zwłaszcza że już więcej na ten temat wiadomo. Pozdrawiam!

Cynk jest minerałem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Od wielu lat wykorzystuje się ten związek w kuracjach witaminowych mających wpłynąć pozytywnie na skórę, paznokcie czy włosy. Odkryto, że Cynk ma także zdolność do działania antyandrogenowego, a dokładnie inhibicji 5-alfa-reduktazy typu I (odkryto także takie właściwości u innych kationów takich jak: Cd, Cu, Ni, Fe )"5ar" 5-alfa reduktaza to enzym odpowiedzialny za przekształcanie testosteronu w jego aktywną formę dihydrotestosteron (DHT). DHT powoduje degradację komórek skracając fazę anagenu włosa. Z czasem staje się on coraz cieńszy lub zupełnie niewidoczny. Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procesowi jest stosowanie związków takich jak cynk mających działanie antyandrogenowe. Cynk może być wykorzystywany w kuracji stosowania miejscowego jako bezpieczny nie powodujący przykrych efektów ubocznych składnik antyandrogenowy. Trzeba jednak pamiętać, iż zbyt duża ilość tego związku może także powodować nadmierne wypadanie włosów. Cynk (siarczan cynku) dobrze rozpuszcza się w wodzie i dlatego do sporządzenia kosmetyku z tym minerałem wystarczy woda destylowana i siarczan cynku. W tworzeniu tego typu kuracji dobrym składnikiem uzupełniającym będzie także witamina B6. Przykładowy sposób zrobienia kosmetyku z cynkiem do stosowania miejscowego: 60ml wody destylowanej 110mg siarczanu cynku (zinc sulfate) Cynk trzeba rozkruszyć możliwie jak najdrobniej i następnie zalać wodą. Dobrze wymieszać, do rozpuszczenia i odstawić na jakieś 1-2 dni. Stosować 1-2 razy dziennie (miejscowo) po ok. 1-3 ml na raz. Wklejam wiadomości jakie napotkałam na temat cynku, wreszcie coś konkretnego. Kiedyś interesowałam się tym tematem ale niewiele znalazłam, zresztą już o tym tutaj pisałam. Sama używałam cynku przez jakiś czas, a nawet dosyć długo. Zauważyłam że np na brzuchu włosy wcale nie odrastają, nie byłam pewna czy to za sprawą cynku bo brałam jeszcze Diane35 ale sama nie pomagała za wiele. Teraz nie biorę już cynku jakieś pół roku za to stosuję bioxet ale ostatnio włosy znów zaczęły się pojawiać , wiem że to też sprawka stresu, ale może i braku cynku. Cynk jest usuwany nadmiernie z organizmu pod wpływem stresu i przez tabletki antykoncepcyjne. No więc chciałam sie z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami. Może to komuś coś pomoże.Kto nam pomoże jak nie my same, trzeba próbować wszystkiego. Warto spróbować tej " cynkowej kuracji" zwłaszcza że już więcej na ten temat wiadomo. Pozdrawiam!

Cynk jest minerałem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Od wielu lat wykorzystuje się ten związek w kuracjach witaminowych mających wpłynąć pozytywnie na skórę, paznokcie czy włosy. Odkryto, że Cynk ma także zdolność do działania antyandrogenowego, a dokładnie inhibicji 5-alfa-reduktazy typu I (odkryto także takie właściwości u innych kationów takich jak: Cd, Cu, Ni, Fe )"5ar" 5-alfa reduktaza to enzym odpowiedzialny za przekształcanie testosteronu w jego aktywną formę dihydrotestosteron (DHT). DHT powoduje degradację komórek skracając fazę anagenu włosa. Z czasem staje się on coraz cieńszy lub zupełnie niewidoczny. Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procesowi jest stosowanie związków takich jak cynk mających działanie antyandrogenowe. Cynk może być wykorzystywany w kuracji stosowania miejscowego jako bezpieczny nie powodujący przykrych efektów ubocznych składnik antyandrogenowy. Trzeba jednak pamiętać, iż zbyt duża ilość tego związku może także powodować nadmierne wypadanie włosów. Cynk (siarczan cynku) dobrze rozpuszcza się w wodzie i dlatego do sporządzenia kosmetyku z tym minerałem wystarczy woda destylowana i siarczan cynku. W tworzeniu tego typu kuracji dobrym składnikiem uzupełniającym będzie także witamina B6. Przykładowy sposób zrobienia kosmetyku z cynkiem do stosowania miejscowego: 60ml wody destylowanej 110mg siarczanu cynku (zinc sulfate) Cynk trzeba rozkruszyć możliwie jak najdrobniej i następnie zalać wodą. Dobrze wymieszać, do rozpuszczenia i odstawić na jakieś 1-2 dni. Stosować 1-2 razy dziennie (miejscowo) po ok. 1-3 ml na raz. Wklejam wiadomości jakie napotkałam na temat cynku, wreszcie coś konkretnego. Kiedyś interesowałam się tym tematem ale niewiele znalazłam, zresztą już o tym tutaj pisałam. Sama używałam cynku przez jakiś czas, a nawet dosyć długo. Zauważyłam że np na brzuchu włosy wcale nie odrastają, nie byłam pewna czy to za sprawą cynku bo brałam jeszcze Diane35 ale sama nie pomagała za wiele. Teraz nie biorę już cynku jakieś pół roku za to stosuję bioxet ale ostatnio włosy znów zaczęły się pojawiać , wiem że to też sprawka stresu, ale może i braku cynku. Cynk jest usuwany nadmiernie z organizmu pod wpływem stresu i przez tabletki antykoncepcyjne. No więc chciałam sie z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami. Może to komuś coś pomoże.Kto nam pomoże jak nie my same, trzeba próbować wszystkiego. Warto spróbować tej " cynkowej kuracji" zwłaszcza że już więcej na ten temat wiadomo. Pozdrawiam!

Cynk jest minerałem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Od wielu lat wykorzystuje się ten związek w kuracjach witaminowych mających wpłynąć pozytywnie na skórę, paznokcie czy włosy. Odkryto, że Cynk ma także zdolność do działania antyandrogenowego, a dokładnie inhibicji 5-alfa-reduktazy typu I (odkryto także takie właściwości u innych kationów takich jak: Cd, Cu, Ni, Fe )"5ar" 5-alfa reduktaza to enzym odpowiedzialny za przekształcanie testosteronu w jego aktywną formę dihydrotestosteron (DHT). DHT powoduje degradację komórek skracając fazę anagenu włosa. Z czasem staje się on coraz cieńszy lub zupełnie niewidoczny. Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procesowi jest stosowanie związków takich jak cynk mających działanie antyandrogenowe. Cynk może być wykorzystywany w kuracji stosowania miejscowego jako bezpieczny nie powodujący przykrych efektów ubocznych składnik antyandrogenowy. Trzeba jednak pamiętać, iż zbyt duża ilość tego związku może także powodować nadmierne wypadanie włosów. Cynk (siarczan cynku) dobrze rozpuszcza się w wodzie i dlatego do sporządzenia kosmetyku z tym minerałem wystarczy woda destylowana i siarczan cynku. W tworzeniu tego typu kuracji dobrym składnikiem uzupełniającym będzie także witamina B6. Przykładowy sposób zrobienia kosmetyku z cynkiem do stosowania miejscowego: 60ml wody destylowanej 110mg siarczanu cynku (zinc sulfate) Cynk trzeba rozkruszyć możliwie jak najdrobniej i następnie zalać wodą. Dobrze wymieszać, do rozpuszczenia i odstawić na jakieś 1-2 dni. Stosować 1-2 razy dziennie (miejscowo) po ok. 1-3 ml na raz. Wklejam wiadomości jakie napotkałam na temat cynku, wreszcie coś konkretnego. Kiedyś interesowałam się tym tematem ale niewiele znalazłam, zresztą już o tym tutaj pisałam. Sama używałam cynku przez jakiś czas, a nawet dosyć długo. Zauważyłam że np na brzuchu włosy wcale nie odrastają, nie byłam pewna czy to za sprawą cynku bo brałam jeszcze Diane35 ale sama nie pomagała za wiele. Teraz nie biorę już cynku jakieś pół roku za to stosuję bioxet ale ostatnio włosy znów zaczęły się pojawiać , wiem że to też sprawka stresu, ale może i braku cynku. Cynk jest usuwany nadmiernie z organizmu pod wpływem stresu i przez tabletki antykoncepcyjne. No więc chciałam sie z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami. Może to komuś coś pomoże.Kto nam pomoże jak nie my same, trzeba próbować wszystkiego. Warto spróbować tej " cynkowej kuracji" zwłaszcza że już więcej na ten temat wiadomo. Pozdrawiam!

Cynk jest minerałem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Od wielu lat wykorzystuje się ten związek w kuracjach witaminowych mających wpłynąć pozytywnie na skórę, paznokcie czy włosy. Odkryto, że Cynk ma także zdolność do działania antyandrogenowego, a dokładnie inhibicji 5-alfa-reduktazy typu I (odkryto także takie właściwości u innych kationów takich jak: Cd, Cu, Ni, Fe )"5ar" 5-alfa reduktaza to enzym odpowiedzialny za przekształcanie testosteronu w jego aktywną formę dihydrotestosteron (DHT). DHT powoduje degradację komórek skracając fazę anagenu włosa. Z czasem staje się on coraz cieńszy lub zupełnie niewidoczny. Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procesowi jest stosowanie związków takich jak cynk mających działanie antyandrogenowe. Cynk może być wykorzystywany w kuracji stosowania miejscowego jako bezpieczny nie powodujący przykrych efektów ubocznych składnik antyandrogenowy. Trzeba jednak pamiętać, iż zbyt duża ilość tego związku może także powodować nadmierne wypadanie włosów. Cynk (siarczan cynku) dobrze rozpuszcza się w wodzie i dlatego do sporządzenia kosmetyku z tym minerałem wystarczy woda destylowana i siarczan cynku. W tworzeniu tego typu kuracji dobrym składnikiem uzupełniającym będzie także witamina B6. Przykładowy sposób zrobienia kosmetyku z cynkiem do stosowania miejscowego: 60ml wody destylowanej 110mg siarczanu cynku (zinc sulfate) Cynk trzeba rozkruszyć możliwie jak najdrobniej i następnie zalać wodą. Dobrze wymieszać, do rozpuszczenia i odstawić na jakieś 1-2 dni. Stosować 1-2 razy dziennie (miejscowo) po ok. 1-3 ml na raz. Wklejam wiadomości jakie napotkałam na temat cynku, wreszcie coś konkretnego. Kiedyś interesowałam się tym tematem ale niewiele znalazłam, zresztą już o tym tutaj pisałam. Sama używałam cynku przez jakiś czas, a nawet dosyć długo. Zauważyłam że np na brzuchu włosy wcale nie odrastają, nie byłam pewna czy to za sprawą cynku bo brałam jeszcze Diane35 ale sama nie pomagała za wiele. Teraz nie biorę już cynku jakieś pół roku za to stosuję bioxet ale ostatnio włosy znów zaczęły się pojawiać , wiem że to też sprawka stresu, ale może i braku cynku. Cynk jest usuwany nadmiernie z organizmu pod wpływem stresu i przez tabletki antykoncepcyjne. No więc chciałam sie z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami. Może to komuś coś pomoże.Kto nam pomoże jak nie my same, trzeba próbować wszystkiego. Warto spróbować tej " cynkowej kuracji" zwłaszcza że już więcej na ten temat wiadomo. Pozdrawiam!

Cynk jest minerałem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Od wielu lat wykorzystuje się ten związek w kuracjach witaminowych mających wpłynąć pozytywnie na skórę, paznokcie czy włosy. Odkryto, że Cynk ma także zdolność do działania antyandrogenowego, a dokładnie inhibicji 5-alfa-reduktazy typu I (odkryto także takie właściwości u innych kationów takich jak: Cd, Cu, Ni, Fe )"5ar" 5-alfa reduktaza to enzym odpowiedzialny za przekształcanie testosteronu w jego aktywną formę dihydrotestosteron (DHT). DHT powoduje degradację komórek skracając fazę anagenu włosa. Z czasem staje się on coraz cieńszy lub zupełnie niewidoczny. Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procesowi jest stosowanie związków takich jak cynk mających działanie antyandrogenowe. Cynk może być wykorzystywany w kuracji stosowania miejscowego jako bezpieczny nie powodujący przykrych efektów ubocznych składnik antyandrogenowy. Trzeba jednak pamiętać, iż zbyt duża ilość tego związku może także powodować nadmierne wypadanie włosów. Cynk (siarczan cynku) dobrze rozpuszcza się w wodzie i dlatego do sporządzenia kosmetyku z tym minerałem wystarczy woda destylowana i siarczan cynku. W tworzeniu tego typu kuracji dobrym składnikiem uzupełniającym będzie także witamina B6. Przykładowy sposób zrobienia kosmetyku z cynkiem do stosowania miejscowego: 60ml wody destylowanej 110mg siarczanu cynku (zinc sulfate) Cynk trzeba rozkruszyć możliwie jak najdrobniej i następnie zalać wodą. Dobrze wymieszać, do rozpuszczenia i odstawić na jakieś 1-2 dni. Stosować 1-2 razy dziennie (miejscowo) po ok. 1-3 ml na raz. Wklejam wiadomości jakie napotkałam na temat cynku, wreszcie coś konkretnego. Kiedyś interesowałam się tym tematem ale niewiele znalazłam, zresztą już o tym tutaj pisałam. Sama używałam cynku przez jakiś czas, a nawet dosyć długo. Zauważyłam że np na brzuchu włosy wcale nie odrastają, nie byłam pewna czy to za sprawą cynku bo brałam jeszcze Diane35 ale sama nie pomagała za wiele. Teraz nie biorę już cynku jakieś pół roku za to stosuję bioxet ale ostatnio włosy znów zaczęły się pojawiać , wiem że to też sprawka stresu, ale może i braku cynku. Cynk jest usuwany nadmiernie z organizmu pod wpływem stresu i przez tabletki antykoncepcyjne. No więc chciałam sie z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami. Może to komuś coś pomoże.Kto nam pomoże jak nie my same, trzeba próbować wszystkiego. Warto spróbować tej " cynkowej kuracji" zwłaszcza że już więcej na ten temat wiadomo. Pozdrawiam!

Ale mi się wysłało, chyba za wszystkie czasy!

dziewczyny ... ten dzien musiał nadejsc ... zdecydowałam sie (po naleganiach kumpeli) jechac na kolonie prawdoodobnie na majorke, ale to ni ejest jeszcze w 100% pewne ... ale wał z tym gdzie pojade na wakacje bede musiała sie rozebrac o.O . Od momentu dostania ofert zastanawiam sie co ja zrobie z tymi wszystkimi wloskami ... rece rozjasnie, nogi potraktuje plastrami, wasik bede regularnie dpilowac tak jak to robie codziennie rano, włosy na brzuchu rozjasnie, ni ma roblmu... gorzej niestety z plecami ;/;/ nie wiem co z nimi zrobic ... jak mozecie to podrzuccie jakis pomysl, bo lato zapasem a w w tym roku chiałabym cos jednak miec z letniego słonca i morskiej wody ;) A co najgorsze ... zauwazyłam, ze zaczynaja mi rosnac baczki ........... na terazniejszym etapie ni ma sie co załamywac, jednak przeraza mnie wizja przysz losci z tym cholerstwem. W dodatku gdy wezme pod uwage opcje, ze włosow moze przybyc... Przerazajaca mysl. Pozdrawiam cieplutko ! ;*

I jesczze jedno. Jak bede depilowac twarz plastrami z woskiem to włoski na twarzy beda sie oslabiac ? Bo mocniejsze chyba nie bede no nie ? Powiedzcie, ze nie ;P

do Suddenly : dobry pomysl z woskiem,akurat na wasy to sprawdzony sposob,tak czy siak wloski pod nosem sa ciensze i beda jeszcze bardziej jasnialy,potem pojedyncze sztuki bedziesz wyrywac peseta.u mnie to dziala od lat,zaczynalam od wosku,tylko delikatnie w tym miejscu,nie uzyj przypadkiem dwoch rwan w tym samym czasie,bo podraznisz delikatna skore,to co wosk nie chwyci lepiej peseta dokonczyc.bo ci czerwony placek bedzie dlugo trzymal.wasy szybko nie odreastaja to plus depilacji

do Suddenly : dobry pomysl z woskiem,akurat na wasy to sprawdzony sposob,tak czy siak wloski pod nosem sa ciensze i beda jeszcze bardziej jasnialy,potem pojedyncze sztuki bedziesz wyrywac peseta.u mnie to dziala od lat,zaczynalam od wosku,tylko delikatnie w tym miejscu,nie uzyj przypadkiem dwoch rwan w tym samym czasie,bo podraznisz delikatna skore,to co wosk nie chwyci lepiej peseta dokonczyc.bo ci czerwony placek bedzie dlugo trzymal.wasy szybko nie odreastaja to plus depilacji

mirabella gdzie ja mogę kupić siarczan cynku ? Bo patrze na skład tabletek z cynkiem, które biorę to pisze ze to glukonian cynku ;/ Myslisz ze mogła bym tego użyć?

mirabella gdzie ja mogę kupić siarczan cynku ? Bo patrze na skład tabletek z cynkiem, które biorę to pisze ze to glukonian cynku ;/ Myslisz ze mogła bym tego użyć?

Mirabella - oo ciekawe informacje. Dzięki. Warto sobie zrobić też badanie na poziom cynku we krwi, zeby później nie przesadzić z dawkowaniem. Ja sie kiedys wybierałam na takie badanie, przy okazji badania hormonów ale u mnie w laborat. zaśpiewali mi 50 zł za taką przjemnośc, więc zrezygnowałam :O Suddenly - jedz na wakacje, baw sie, ciesz a nie mysl o wlosach. nie przeglądaj sie tez obsesyjnie w lustrze wypatrujac kolejnego wlosa na ciele, bo sie wpędzisz w czarna dziure.

Potwierdzam - ja uzywam wosku na twarz od jakiegos roku,i naprawde jestem zadowolona. Na poczatku musialam woskowac twarz raz na tydzien - teraz raz na 2-3 tygodnie. Fakt,ze strefy "wlosowate",takie jak baczki,broda czy szyja zarastaja szybciej niz reszta twarzy,ale i tak rzadziej niz wczesniej jak rwalam wszystko pęseta...