Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

Hej dziewczyny :) Odzywam się pierwszy raz, ale prześledziłam częściowo Wasze wypowiedzi. Nie wszystkie oczywiście, bo jest ich bardzo dużo, ale kilkanaście stron do tyłu chyba wystarczy :) Chciałam spytać, bo mam taką wątpliwość, a może któraś z Was coś wie na temat skuteczności depilacji laserowej przy PCOS? Bardzo chciałabym się pozbyć włosów z szyji, podbródka i linii brody, bo już patrzeć na siebie nie mogę, a pensetę mam ochotę wywalić przez okno, ale niestety ciągle jest mi potrzebna... przynajmniej dwa razy dziennie. Jakby na to nie patrzeć spędzam z nią więcej czasu niż z niektórymi ludźmi, to strasze. Ja też mam takie wrażenie, że każdy od razu widzi te moje kudły... Żeby jeszcze były jasne, a nie takie ciemne badyle, normalnie jak u faceta. Cieszę się, że znalazłam to forum, bo przynajmniej wiem, że inne dziewczyny też mają z tym problemy. Niestety na żywo jakoś nie udało mi się poznać dziewczyny z tymi samymi problemami, może tak dobrze się ukrywają :D Mam nadzieję często tu zaglądać. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za walkę z niechcianym owłosieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
małpka z buszu, a jak poznać, że któryś lek. ma promowany profil? Lady_Melody, a leczysz jakoś zaburzenia hormonalne, masz je już wyrównane? Jeśli tak, laser powinien pomóc, ale trzeba pamiętać, że po odstawieniu leków (np. w ciąży), włoski mogą znowu odrosnąć. Ja mam pytanie, może mi coś doradzicie. Chodzi o to, że od kilku dni (2-3) bardzo swędzi mnie skóra na biodrach, obawiam się, że znowu powstaną rozstępy. Zastanawiam się, jak temu zapobiec, czy zainwestować od razu w jakieś serum przeciw rozstępom? Przez jakiś czas, kilka mies. temu, stosowałam serum antycellulitowe, wyszczuplające i wkrótce po zaprzestaniu stosowania, pojawiły się rozstępy, dlatego obawiam się, że ono je nasiliło i teraz zastanawiam się czy da się zapobiec jakoś naturalnie (nie wiem, może poprzez masowanie skóry)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, zaburzenia hormonalne leczę. Jestem obecnie w trakcie czwartego listka Diane-35. Czy moje hormony są wyrównane tego nie wiem. Kiedy kończyłam trzeci cykl byłam na wizycie kontrolnej i dowiedziałam się, że jest postęp w leczeniu, tyczyło się to moich jajników konkretnie, a co do hormonów to pewnie będę je badać po kolejnej wizycie kontrolnej, tj. pewnie po szóstym opakowaniu, bo być może potem zmieni mi tabletki na coś lżejszego. Hmm wniosek z tego, że może lepiej odczekać jeszcze do kontroli hormonów i wtedy ewentualnie próbować? Może powinnam mojego lekarza zapytać jak on to widzi. No właśnie, zastanawiam się bardzo poważnie, czy jest sens wydawać tyle forsy na krótkotrwały efekt. Fajnie byłoby się pozbyć tego cholerstwa, ale jeśli za jakiś czas miałyby odrosnąć, to nie wiem czy jest sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu
Malinowa, promowane profile są wyświetlane po prawej stronie, jeżeli np. czytasz o jakimś lekarzu to od razu widzisz obok nazwiska kilku innych, którzy zawarli umowy na reklamę ich usług i mają konto premium na tym portalu. Co do rozstępów to niestety jestem ich wieloletnią posiadaczką, to "pamiątka" po burzy hormonalnej z okresu dojrzewania. Nie mogłam z nimi walczyć, jak sie pojawiły bo nawet nie wiedziałam co to jest, wtedy nie było zresztą żadnych kosmetyków na to. Teraz najważniejsze, żebyś maksymalnie nawilżała i natłuszczała skórę. Może kup sobie taki balsam Palmers, jest bardzo polecany dla kobiet w ciąży, dostępny w aptekach i w Internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duniaszka
Hej dziewczyny czy była któraś z Was leczona finasterydem jak to to ile czasu i w jakich dawkach. Ja od ponad roku 1 tab 5mg dziennie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka
Wiecie, co do moderowania wpisów np na znanym lekarzu, to też może być tak, że jeden zawiedziony pacjent może dużo negatywów dać...a nie zawsze wina jest lekarza, pacjenci też bywają różni ;) ja często korzystam z tego portalu, do tej pory nigdy się nie zawiodłam :) Lady Melody witaj :) myślę, że wiele jest takich dziewczyn jak my, tylko dobrze się maskujemy :))) no i wiadomo, raczej nikt się tym nie chwali, nawet przyjaciółkom pewnie... Co do laseru - nie wiem. Na zdrowy rozum, jeśli hormony będziesz miała unormowane, to laser zadziała. Myślę jednak, że jeśli odstawisz tabletki, hormony znów się rozszaleją, to zapewne włoski odrosną. Ale tego na pewno nie wiem...A może po leczeniu zauważysz zmianę? Myślę, że po 6 miesiącach już powinno coś widać, zwłaszcza przy Diane. Malinko, może właśnie poszukaj kremu/balsamu dla kobiet w ciąży przeciw rozstępom. Masowanie też może pomóc, na pewno uelastyczni skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Może i masz rację. Ja właściwie widzę już teraz dobre skutki leczenia. Przede wszystkim nie robią mi się już takie straszne ślady po wyrywaniu pensetą. Zanim zaczęłam brać tabletki to cały czas miała właściwie okropne czerwone plamy na skórze szyi i włosy okropnie wrastały i tam i na udach, a poza tym chyba nie wyrasta za wiele nowych, a z tymi które są trzeba jakoś walczyć. Zaczęłam się zastanawiać nad kupnem depilatora. Może to jednak lepsza myśl niż laser, który jest niepewny :) Dzięki za podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka
Lady Melody, ja nie odradzam lasera, bo nie mam z nim żadnych doświadczeń :) Ale depilator na pewno jest mniejszą inwestycją, ja mam dobre doświadczenia, włosy odrastają zdecydowanie słabsze. Wybierz depilator z dyskami, te z pęsetami nadają się do cienkich i rzadkich włosów. No i dobre są różne nasadki, np chłodząca, masująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anatenka, a czy używałaś depilatora gdzieś w okolicach twarzy? Właśnie, chyba skuszę się na Philipsa, bo w komplecie jest też mniejszy do miejsc wrażliwych i sądzę, że mogłabym go użyć na linii brody, bo te miejsca najbardziej mnie męczą, a penseta wychodzi mi już bokiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka
Nie używam depilatora wyżej niż do połowy ud, za bardzo mnie boli. Choć myślę, że ręce też bym wytrzymała. Na brodzie to boję się, że mogę sobie ślady jakieś porobić, jakieś ranki itp. Ale pęsety mam dość też, może w piątek przed weekendem spróbuję, wtedy 2 dni będą żeby się zagoiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Dzięki za rady co do rozstępów, na pewno kupię coś z linii dla kobiet w ciąży. Tak w ogóle, nie wiem skąd się teraz tworzą te rozstępy, bo nie rosnę już dawno, nie chudnę, ani nie tyję, więc jedynie chyba hormony. Lady_Melody, nie wiem czy mamy ten sam zestaw depilujący na myśli, ale ja również mam depilatory z Philipsa (kupiłam zestaw: depilator normalny, depilator do miejsc wrażliwych i pęseta podświetlana). Ten mały depilator jest na prawdę świetny, ja nim depiluję wąsik i brodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu
Ja mam depilator Phillipsa Satinelle, bez żadnch bajerów typu nasadki masująco-chłodzące. Jeżeli depiluje się regularnie to wtedy nie ma dużego bólu. No ale ostatnio nie chciało mi się i jechałam maszynką więc jak kilku tygodniach wzięłam w końcu depilator to bolało bardzo. Jadę nim całe nogi i bikini, kiedyś też latem przejechałam sobie brzuch, taka jestem twardzielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patipav
Witam, podnoszę temat, czy wiecie gdzie można kupić Epilar? Bo wcześniej podawana strona www. epilar. pl nie isteniej już.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa_Różo mam na myśli dokładnie ten sam zestaw :) Interesuje mnie właśnie ze względu na ten mały depilator, bo chciałabym nim potraktować brodę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Lady_Meody, w takim razie ja gorąco go polecam:) Pęsety nie używam, bo mam kilka innych, do których się przyzwyczaiłam. Większy depilator jest w porządku, ma 2 stopnie regulacji prędkości. Nie ma co prawda dodatkowych bajerów, jak nakładki chłodzące, masujące, ale to na prawdę nie jest konieczne. Ja jestem mało odporna na ból, a spokojnie się przyzwyczaiłam:) Mały depilator jest niezastąpiony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa Różo a Tobie też te włosy zaczęły się robić twarde? Fakt, że może być wiele przyczyn, że włosy ciemnieją, ale jeszcze tym które przez kilka lat wyrywałam rozumiem, że mogły ściemnieć, natomiast nie wiem, o co chodzi z nowymi włosami, które wyrwę, a one po paru wyrwaniach robią się ciemne:/ Eh właśnie te hormony, sęk, że już tyle ich zbadałam, a one wszystkie są w normie. Nie miałam robionej krzywej insulinowej. Dzięki za wyjaśnienie roli ACTH, narazie rzeczywiście nie będę go badać, tak samo jak aldosteronu. Co do lasera zdecydowałam się jednak na niego. Być może będą to pieniądze wyrzucone w błoto, ale zupełnie nie radziłam już sobie z tymi grubymi włosami. Gdybym nie spróbowała, żałowałabym tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Brunchilda28, tak, ale ja sądzę, że u mnie przyczyną ciemnienia/twardnienia włosków są po prostu wciąż niewyrównane hormony (nadal wysoki androstendion i DHEA-S). Skoro Ty masz hormony w normie (tak więc hiperinsulinemia, o której myślałam odpada, ponieważ ona powoduje hiperandrogenizm), pewnie występuje u Ciebie nadwrażliwość meszków włosowych na androgeny stąd dalszy rozwój hirsutyzmu. Na innym forum (www.hirsutyzm.fora.pl) jest sporo dziewczyn z h. idiopatycznym, które również zauważają ciemnienie, twardnienie włosków. Tam na forum dziewczyny piszą, że lek. sugerowali leczenie tabletkami antykoncepcyjnymi, które mogły osłabić meszki włosowe (np. słynną Diana czy jakimiś słabszymi typu Yasminelle). Może porozmawiaj o tym z lek. Myślę, że warto spróbować depilacji laserowej, skoro hormony masz w normie. Tylko pamiętaj, że najlepszy laser to Light Sheer (zwykły, nie duet), nie daj się skusić na tani, nic nie warty laser IPL. Napisz koniecznie po zabiegu o efektach, ponieważ ja również od stycznia chcę rozpocząć depilację.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie niestety też ciemnieją włoski. Te które wyrywam robią się jeszcze dodatkowo bardzo grube, ale i te które do tej pory były cieniutkie i jasne (jestem blondynką) z czasem bez mojej ingerencji ciemniały. Ja niestety mam wysoki testosteron, reszta hormonów też mniej lub bardziej rozrególowana, więc nic dziwnego. Też chciałam iść na laser, ale nie wiem, czy w moim przypadku jest sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patpav
Przepraszam, że się wcinam, ale zależy mi na tym Epilar System, a w wyszukiwarce pokazało mi, że na tym wątku jakieś informacje znajdę, tyle, że ciężko mi przebrnąć przez tyle stron. Pomóżcie koleżance z biedzie ;) też mam spory problem hirsutyzmu... niedawno nawet leczyłam się na depresję z tego powodu :( mam nadzieję, że uda mi się problem rozwiązać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolę jednak spróbować z laserem, bo tabletki antykoncepcyjne to ostateczność. Obawiam się, że jeśli wszystko jest ok z hormonami, to po nich mogłabym zaburzyć gospodarkę hormonalną. Napiszę, jak zadziałał laser i czy zadziałał:| Właśnie zdecydowałam się na depilację LSem, o którym wspominasz, bo również znalazłam opinie, że jest on najlepszy. Mam nadzieję że mój h. jest idiopatyczny, bo jeśli nie, to obawiam się, że laser może nie pomóc. Tak nie do końca też rozumiem ten h. idiopatyczny, bo w sumie skądś te nadmiarowe włosy wziąć się musiały. Lady Melody skoro leczysz się, to myślę, że mogłabyś spróbować z laserem. Najlepiej gdybyś zapytała swojej endo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka
Brunchildo, ja mam hormony w normie, przy tym jednak stwierdzone PCOS. Gdy nie biorę tabletek, to widzę, że włosy szybciej rosną. Ale to, że biorę, nie powoduje np, że ciemne jaśnieją. Mi lekarka powiedziała, że i trądzik, i hirs spowodowany jest nadwrażliwością mieszków na androgeny, więc pewnie żeby było ok to hormony musiałyby mieć niesamowicie niski poziom ;/ M włosy na brodzie ciemnieją i twardnieją na pewno od pęsety, bo nowe są jasne, choć bardzo długie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anatenka fakt, że skoro masz PCOS może mieć wpływ na to, że te włosy ciemnieją. Spotkałam się z taką opinią, że włosy nie powinny ciemnieć od wyrywania. Jedynie jeśli się je zbyt długo wyrywa, to one mogą zacząć ciemnieć. A jeśli chodzi o nadwrażliwość mieszków na androgeny, to masz na myśli DHT? Sęk w tym, że u mnie jeśli rzeczywiście chodzi o DHT, to wyglądałoby, że mam tego DHT bardzo dużo skoro wystarczy żebym z 5 razy wyrwała włosa na brodzie, a on już się robi ciemny i gruby;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka
Brunchildo, nie wiem czy to chodzi o DHT :) nie znam się na hormonach, nie dopytywałam też lekarki. U mnie z włosami pogorszyło się w tym samym czasie, gdy nasilił się trądzik i rozregulowały miesiączki. PCOS wtedy albo się ujawniło, albo jakoś nasiliło (wtedy też zostało zdiagnozowane). Pamiętam, że wcześniej po prostu goliłam brodę i NIC się nie działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu
Dzisiaj przeglądając internet przypadkiem trafiłam na ślad dziwnej choroby, nazywanej syndromem wilkołaka, inaczej hipertrichozą. Zdjęcia powaliły mnie na kolana, przy tym nasze problemy z włosami wysiadają. Tutaj macie kilka zdjęć: http://www.bizarremedical.com/wp-content/uploads/2010/07/a358_werewolf.jpg http://www.ijdvl.com/articles/2010/76/6/images/ijdvl_2010_76_6_699_72476_u2.jpg http://www.primehealthchannel.com/wp-content/uploads/2011/02/Hypertrichosis-Photos.jpg Aż strach się bać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepiczka87
HEJ Dziewczyny czytam te forum od jakiegoś już czasu... Jednak sama nigdy nie napisałam, bo zawsze jak czytałam to byłam w takiej depresji, że nie miałam na nic siły. Jednakże wasze posty dają mi jakieś wsparcie, że nie jestem sama z problemem nadmiernego owłosienia. Kiedyś jak robiłam badania miałam wszystko w normie tylko lekko podwyższony testosteron. Potem już jak mi się uregulowało to nie badałam, jak kiedyś byłam u ginekologa to mi powiedział, że taka moja natura. Teraz zamierzam się wybrać znowu do ginsa innego z tym problemem, bardzo się krępuje, mieszkam w małym mieście. Wiecie najbardziej mnie dołuje jak ktoś zauważy moje owłosienie, wiem , że ludzie zawsze będą ciekawscy a u mnie owłosienie widać. Jestem blondynką i mam ciemne owłosienie a jasną cere. Teraz sie trochę opaliłam, ale wakacje też nie były beztroską, byłam z kumpelą w Turcji i ludzie, których poznawałam to mi sie pytali czemu mam blizny na szyji i brzuchu..ja jakoś zdawkowo odpowiadałam, bo co miałam powiedzieć to mi niektórzy zdiagnozowali słuchajcie uczulenie na metal od paska i dlatego, że na brzuchu i,że się poprzenosiło...Właśnie z bliznami sobie nie radze...a może wy znacie coś skutecznego na blizny i plamy? Co do facetów nie mam jakiegoś doświadczenia wielkiego, ale mój były jak ze mną był to moje włosy nie były jeszcze aż tak ciemne przynajmniej na brodzie a juz kiedyś coś zauważył, ale nie przeszkadzało mu to. Obecny facet wie, że borykam się z problem owłosienia, kurdę jak on kiedyś na początku znajomości zażartował, że mam więcej włosów na rękach od niego to ja miałam takie łzy w oczach, że ocean...Mniejsza o to powiedziałam mu, że mam dużo włosów, ale mimo to nie powiedziałam, że mam na szyji i brzuchu... (nie umiem tego zrobić póki co)ale kurde chyba ślepy nie jest...tyle, że szyje zawsze robię podkładem(mój przyjaciel) czasem nawet brzuch. Najgorsze są te blizny na szyi i na brzuchu...ja nie jeżdze ze znajomymi na plaże, zawsze szukam zbędnych wymówek.. Wiecie teraz pojechałam do tej Turcji z jedną kumpelą a i tak ktoś musiał zauważyć problem...Mi chłopak mówi, że mu włosy nie przeszkadzają, ale chodzi chyba o te na nogach i udach i tyłku których mam milion, boje się, że on się zapyta o te blizny co ja mu powiem... Teraz siedzę z sudocremem na szyi bo sobie znowu nagrzebałam pęsetą bo miałam czarne kropki i teraz moja szyja to jedne wielkie czerwone placki zresztą brzuch też...Już kiedyś myślałam, żeby schować pesetę bo ona mi narobiła takich blizn, że nie pytajcie. żałuje, że zamiast wyrywać nie zaczęłam rozjaśniać tych kłaków... Więc moim największym problemem jest broda, szyja i brzuch. Nogi i uda już się przyzwyczaiłam , że półtory godziny golę, na drugi dzień już mam klującego jeża i pełno krost nawet od razu po goleniu. Kupiłam bardzo drogi depilator, chodziłam na wosk ale po tym wszystkim to mi wrastają i robią się ropne bóle. Po goleniu też mi wrastają ale mniej ale i tak mam niezłe pobojowisko. Dobra dziewuszki ja idę spać TAK SIĘ ROZPISAŁAM, ŻE NIE WIEM CZY KTOŚ TO CAŁĘ PRZECZYTA, ALE PRZYNAJMNIEJ CHOCIAŻ SOBIE ULŻYŁAM W BÓLU :):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Pepiczka87 :) Na blizny niestety nie znam sposobu, ale pewnie dziewczyny tutaj coś Ci podpowiedzą. Pierwsze i najważniejsze to faktycznie udać się do lekarza. Nie martw się, ja mieszkam na wsi :/ i tutaj teoretycznie niczego nie da się ukryć, a jednak nie jest tak źle. Myślę, że dobry ginekolog lub endokrynolog to podstawa. Ja też długo zwlekałam, żeby się do kogoś wybrać, naprawdę chyba z 5 lat odkąd zauważyłam pierwsze obiawy PCOS. I bardzo żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej, może te głupie hormony nie narobiły by mi tylu problemów przez ten czas. Odkąd zaczęłam się leczyć to mój problem z owłosienie trochę się zmniejszył i unormował. Dopiero teraz to zauważyłam. Jeszcze do niedawna dwa razy dziennie biegałam od lustra do lustra z pensetą, bo moje włosy na szyi i brodzie rosły z szybkością światła i co chwilę czułam, że już mnie tam coś drapie. O dziwo poprawiło się o tyle, że ostatnio zostawiłam je w spokoju i tylko przycinałam (akurat nigdzie za bardzo nie wychodziłam), odczekałam tak jakieś dwa tygodnie i w poniedziałek wszystkie wyrwałam. Co mnie zaskoczyło do dzisiaj nie czuję, żeby mi coś rosło! Wniosek z tego, że dzięki lekom proces odrastania znacznie zwolnił, co mnie niesamowicie cieszy. Co więcej w innych miejscach, tj. brzuch, nogi włosy też są jakby trochę słabsze i wolniej rosną. Chciałabym żeby tak już było cały czas. Mam nadzieję, że jak już udasz się do dobrego lekarza Pepiczko87, który podejdzie do problemu poważnie, a nie go oleje to będzie lepiej :) Będzie dobrze, trzymaj się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Pepiczka87 :) Na blizny niestety nie znam sposobu, ale pewnie dziewczyny tutaj coś Ci podpowiedzą. Pierwsze i najważniejsze to faktycznie udać się do lekarza. Nie martw się, ja mieszkam na wsi :/ i tutaj teoretycznie niczego nie da się ukryć, a jednak nie jest tak źle. Myślę, że dobry ginekolog lub endokrynolog to podstawa. Ja też długo zwlekałam, żeby się do kogoś wybrać, naprawdę chyba z 5 lat odkąd zauważyłam pierwsze obiawy PCOS. I bardzo żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej, może te głupie hormony nie narobiły by mi tylu problemów przez ten czas. Odkąd zaczęłam się leczyć to mój problem z owłosienie trochę się zmniejszył i unormował. Dopiero teraz to zauważyłam. Jeszcze do niedawna dwa razy dziennie biegałam od lustra do lustra z pensetą, bo moje włosy na szyi i brodzie rosły z szybkością światła i co chwilę czułam, że już mnie tam coś drapie. O dziwo poprawiło się o tyle, że ostatnio zostawiłam je w spokoju i tylko przycinałam (akurat nigdzie za bardzo nie wychodziłam), odczekałam tak jakieś dwa tygodnie i w poniedziałek wszystkie wyrwałam. Co mnie zaskoczyło do dzisiaj nie czuję, żeby mi coś rosło! Wniosek z tego, że dzięki lekom proces odrastania znacznie zwolnił, co mnie niesamowicie cieszy. Co więcej w innych miejscach, tj. brzuch, nogi włosy też są jakby trochę słabsze i wolniej rosną. Chciałabym żeby tak już było cały czas. Mam nadzieję, że jak już udasz się do dobrego lekarza Pepiczko87, który podejdzie do problemu poważnie, a nie go oleje to będzie lepiej :) Będzie dobrze, trzymaj się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Pepiczka87, witamy:) Ja również jestem blondynką (ciemną, ale jednak) i mam czarne owłosienie przy jasnej cerze, więc niestety tym bardziej jest ono widoczne. Co do lekarza, ja bym radziła, żebyś jednak udała się do endokrynologa. Ze swojego (i innych znajomych z tym problemem) doświadczenia wiem, że ginekolodzy często bagatelizują problem, nie zauważają go. Jeśli chodzi o blizny, ja niestety nie znam skutecznego sposobu. Czasami po depilacji woskiem, zostają mi na twarzy zaczerwienia, albo zdarty naskórek i staram się to ukrywać pod makijażem, choć bliscy i tak to zauważają. Co do blizn po pęsecie, pewnie powstały w wyniku "wygrzebywania" wrastających włosków? Ja radzę je podginać igłą i dopiero później wyrywać pęsetą. Lady_Melody, ja tak samo żałuję, że wcześniej nie poszłam do lek. Choć późno też nie było, bo miałam wtedy 18 lat, ale myślę, że 3-4 lata wcześniej mogłam iść. Najbardziej mi szkoda, że żaden lek. nie pomyślał, ze mogę mieć problemy hormonalne, mam na myśli np. dermatologa (leczyłam trądzik) czy ginekologa (bywało, że miesiączki nie miałam kilka mies.). Jakie leki bierzesz obecnie, jeśli można zapytać?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obecnie biorę tylko Diane-35. Prawdopodobnie zakończę na 6 opakowaniach (powoli kończę 4) i zmienię na coś innego. Na mnie na szczęście Diany dobrze działają i nie odczułam żadnych skutków ubocznych. Lekarz też jest zadowolony z efektów, więc bardzo się z tego cieszę :) No, a co będzie dalej to nie wiem. Mam nadzieję, że po przejściu na coś innego efekt będzie podobny. A ja znowu byłam najpierw u endokrynologa i powiedziałam mu, że moja rodzinna sądzi, że mam obiawy PCOS, a on mi powiedział, że się tym nie zajmuje i że mam z tym iść do ginekologa... Na szczęście jeśli o ginekologa chodzi trafiłam bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja niestety również zmagam się z tym problemem. Dosyć dawno zauważyłam że moje owłosienie nie należy do normalnych... Jakoś to akceptowałam, ale od niedawna zauwżyłam cieme włoski na brodzie;/ Boję się. Nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić. W dodatku nigdy nie miałam regularnych miesiączek, w przyszłym tygodniu chcę wybrać się do ginekologa. Mam nadzieję, że mnie zbada i poleci jakiegoś dobrego end... Powiedzcie mi, czy mam jakieś szanse na chociać częściowe załagodzenie problemu... i na w miarę normalne życie? :( Jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×