Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

Malinko jeśli dobrze pamiętam to jesteś po dwóch zabiegach laserem a widać choć troszkę efekty poprawy na dzień dzisiejszy niż było przed tymi zabiegami. Pamiętam, że byłaś zadowolona zaraz po laserach. Chodzi mi o to czy choć w jakimś stopniu efekt się utrzymał czy z czasem wraca do stanu sprzed zabiegów. Ja nigdy nie rozjaśniałam a gdybym tylko rozjaśniła włochy na brodzie a nie wyrwała to bym miała kozią bródkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, nie, na pewno jest lepiej niż przed depilacjami, to z całą pewnością:). Przed depilacją miałam dosłownie całą brodę w męskim zaroście. Nawet po wyrywaniu włosów, pozostawały kropki trudne do ukrycia pod podkładem. Gorzej jest trochę z wąsikiem, bo sporo włosków odrosło i nie ma zbyt wielkiej różnicy w por. do stanu sprzed. Natomiast mnie trochę rozczarował fakt dot. depilacji brody, że po 2-gim zabiegu miało zniknąć teoretycznie 70 % włosów, a ja się pozbyłam max 40. Depilacji samej w sobie nie żałuję, jedynie żałuję, że mówiono mi o tak małej ilości zabiegów i wiecie, nastawiłam już rodziców na 3 depilacje, nie wiem czy zgodzą się na jeszcze dodatkowe 3...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj to lipa z tym testorenonem wolnym bo wczoraj podczas badan okresowych zrobilam tez testosyteron tyle ze jestem pod koniec cyklu !!!!! czy tobadanie majakis skrot bo w sumie to nie pamietam zeby endo dawala taka nazwe do zrobienia zaplacilam 40zl -moe to za drogie badanie na nfz i dlatego nie robilam?? ja mam opryszczke i wasika teraz nie robilam bo nie mozna -tylko broda ( ale na niej najbardziej mi zalezy) no i od przyszlego zbiegu mam 30% znizki -fajnie bo to spore koszty. smuciara-efekty po laserach sa ale i tak za male jeszcze zeby np zostac przy maszynce -ja wlosow mam okolo 40%mniej ale za to sa duzo duzo ciensze-nie rania mi tak skory . no ale po wczorajszym laserze mam sporo strupow-dobre ze nie musze dzis ngdzie isc bo masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość light sheer
dzieki Malinowa Roza. A powiedz mi jeszcze czy zaczerwienienie po laserze mija po paru godzinach czy dopiero na drugi dzien? Wiem, ze kazdy zareaguje inaczej. Zastanawiam sie czy bede sie nadawac na drugi dzien do pracy :-) :-) jakie byly Twoje doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu
Dziewczyny za kilka dni wizyta a ja wczoraj po raz ostatni ogoliłam nogi, na piersiach i brzuchu juz zostawiłam te wstręciuchy ale o wąsiku i brodzie tylko opowiem bo nie moge się zapuścić, zaraz po wizycie lecę do pracy. Rąk nie ruszałam od kilku miesięcy, wygladam jak szympans. Dowiedziłam się niedawno, że lekarz jest miły i bardzo przystojny co mnie dodatkowo stresuje :P Nie wiem, czy nie zdezerteruję sprzed gabinetu. Gazeciarka co do tym komentarzy u kosemetyczki to skandal po prostu, jak mogła w ten sposób do ciebie powiedzieć. Niektórzy to chyba takimi chamskimi odzywkami to swoje kompleksy leczą :O A wiecie co mnie skłoniło do przełamania sie i umówienia wizyty? Na TVN leci taki program "Sekrety chirurgii" i tam chyba w 2 odcinku była taka kobieta, co miała nie tylko normalny męski zarost na brodzie ale i porośnięta szyję, musiała się codziennie golić. Zrobili jej zabieg laserowy ale nie pokazali, co było dalje, może w późniejszym odcinku to będzie. Mimo że wstydze się swojego problemu to jednak nie zdecydowałabym się pokazywać w takim stanie przed całą Polską, wiem że jest nabór do 2 edycji, wy byście się zdecydowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
gazeciarka, nie ma żadnego skrótu od testosteronu wolnego;) No i super, że masz zniżkę;) Ja też płacę 50% ceny z powodu zniżki wakacyjnej. Ty na którym zabiegu byłaś, na 3? Jeśli chodzi o zaczerwienie po laserze, to po 1 depilacji minęło mi ono po kilkunastu minutach, natomiast po drugim- po kilku godzinach. Zresztą u mnie kosmetyczka i tak nakłada podkład zaraz po depilacji, więc nie ma się czego obawiać, tym bardziej na drugi dzień po;) małpka z buszu, powodzenia i nie stresuj się niepotrzebnie;) Jeśli chodzi o "Sekrety chirurgii", oglądałam ten odcinek i szczerze- nie wierzę, że pomogą kobiecie. Poszli wg mnie na łatwiznę- zastosowali fotodepilację, która daje bardzo krótkotrwałe rezultaty. Ja bym się nie zdecydowała na występ. Dziewczyny, ale jestem szczęśliwa;) Rozmawiałam z mamą o depilacji, zaproponowałam, że sama sobie zarobię na nią, ale mama zaprotestowała i powiedziała, że musi mi pomóc- zafunduje mi jeszcze 4 zabiegi, więc w sumie będę miała 6 depilacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małpka z buszu - eee zle odczytalas to co napisalam.normalnie znia gadalam i pytalam o ilosc zabiegow zeby byl efekt-wiec mi odp.ze mam tak grube wlosy ze dla mnie 5-6zabiegow to min gdzie u innych to max.-spoko nic mi pani nie ublizyla :) malinowa roza-no super ze juz bedemiec znizke do tejpory wydalam 900zl na 3zabiegi -3 razy mialam brode -1 wasik i baczki . tez ogladalam te sekrety chirurgi ciekawi mnie po ilu zabiegach pokaza pania i ile miesiecy powiedza ze jej to zajelo ??? ktoras pytalam jak sie wyglada po laserze czy mozna isc do pracy.Ja napisze o sobie i tym jak wygladam. chodze na LS DUET -po pierwszym laserze bylam czerwona bardzo prez jakies 5godz i mialam lekkie przebrwienia jakby pieprzyki ktore dosc dlugo sie utrzymywaly po 2 i3 zabiegu mam strupki i w paru m-cach lekki wyciek krwi.nalaserze bylam w srode o 15 a jeszcze dzis wygladam okropnie strupki nadal sa. u mnie zabieg wyglada tak- najpierw mam robione duza glowica ktora zasysa skore i nastepuje strzal i tak jak jest zassana skora na takiej wielkosci jest slad czerwony.potem w nawiekszych skupiskach ,placach wlosow pani mi poprawia jeszce mala glowica i tam gdzie mam robione powtornie jeszcze mala glowica mam strupki-ten drugi strzal parzy mi skore. gdzies tez wyczytalam ze wasik sie robi tylko mala glowica w duecie a ja mialam robione i duza a potem mala- w sumie to musze nastepnym razem pogadac z babeczka -z jednej strony fajnie bo moze efekt bedzie lepszy ale z drugiej przez 3-4 dni wygladam masakrycznie. nie idzie tego zakryc pudrem bo to normalnie strupy. mam tez ciemna karnacje wiez moze sama skora z siebie pochlania promienie -nie wiem.????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko to super że będziesz mogła kontynuować zabiegi ja też się trochę cieszyłam że pójdę na laser ale jak na razie nic z tego nie wyjdzie bo w obecnej sytuacji finansowej nie mogę sobie na to pozwolić :( a czy w przyszłości mi się uda...? Nie wiedziałam że podczas zabiegu jakieś tam urządzenie zasysa skórę i są jakieś strzały :/ troszkę mnie to przeraziło... myślałam że zabieg polega na tym, że tylko się głowicę przykłada do skóry i tyle :) a okazuje się, że to większa filozofia :p Trzymajcie kciuki, bo jutro mam wizytę u endo, ciekawa jestem i pełna obaw co mi powie, bo androstendion, który zlecił mi sprawdzić jest w normie podejrzewam, że zleci mi zbadać kolejne hormony. Coraz bardziej się stresuje... zawsze najbardziej cierpię czekając na poczekalni... wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, ja tam żadnego zasysania skóry nie doświadczam;p Bardziej bym powiedziała, że jest tak jak piszesz- przykłada się głowicę do skóry, są strzały i tyle;) Trzymam kciuki za wizytę, koniecznie daj znać po:) Ja też nienawidzę czekać w poczekalni, bo to tylko potęguje stres. Zresztą jak pomyślę sobie o lutym, to jestem chora;p Czekają mnie wtedy same wizyty lek., cudownie po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasysanie skory jest w laserze SL duet w zwyklym tego nie ma.,:) malinowa roza- jak znosisz czekanie na kolejny laser -bardzo odrosly klaki po takiej przerwie ??? i kiedy planujesz tera wizyte . kurcze w szczecinie nie ma absolutnie zadnych ofert promocyjnych w laserach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasysanie skory jest w laserze SL duet w zwyklym tego nie ma.,:) malinowa roza- jak znosisz czekanie na kolejny laser -bardzo odrosly klaki po takiej przerwie ??? i kiedy planujesz tera wizyte . kurcze w szczecinie nie ma absolutnie zadnych ofert promocyjnych w laserach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
gazeciarka, a to pewnie stąd ta różnica, ja właśnie zwykłym LS mam robioną depilację;) Jakoś to czekanie znoszę, ale nie ukrywam, że chciałabym już zrobić tę depilację, bo golenie brody i wąsika 1-2 x dziennie mnie trochę dobija. Ale muszę cierpliwie wytrzymać. Zabieg planuję zrobić za 2,5 tyg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu
Ja już po wizycie :) Doktor bardzo młody ale skrupulatny, zadawał dużo pytań i mówił, jakie są możliwe przyczyny, jakie leki ewentualnie może mi przepisać ale najpierw badanka. Na szczęscie nie musiałam się rozbierać tylko 1 rozstęp miałam pokazać ;) Przy okazji mierzenia ciśnienia powiedział, że z moimi rękami nie jest źle, no byłam w szoku bo ja nie widziałam, żeby ktoś miał taki busz jak ja. Dostałam skierowanie na 6 hormonów, w najtańszym laboratorium będą kosztować 134 zł (w innym wyszło mi 292 zł!!!). Mam iść do ginekologa żeby zrobić USG, czy czasem jajniki nie są policystyczne. No jak dla mnie to niemożliwe, nigdy nikt mi nie zwrócił uwagi, że coś jest nie tak. Zastanawiam się, czy w ogóle jak mam skierowanie od prywatnego lekarza to mogę badania zrobić na NFZ? Składki przecież płacę i nie robię tego dla swojego widzimisię. Co do lasera to zastanawiam się czy może by się nie umówić na jakiś zabieg, od 3 tygodni nie wyrywam włosów, jeżeli mi badania wyjdą w normie to ostatnie wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddewedwd
Słuchajcie, wiecie coś o wierzbownicy? kupiłam dziś w aptece. Poprosiłam o tabletki, ale ich nie było więc poprosiłam do picia. Teraz sie pokapowałam, że na opakowaniu pisze, że są to zioła DO KĄPIELI! Czyli nie mogę tego pić? Ma to jakies inne właściwości, zaszkodzi mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddewedwd
Słuchajcie dziecwzyny, wiecie cos na temat wierzbownicy? kupiłam dziś w aptece. Poprosiłam o tabletki, ale ich nie było więc poprosiłam do picia. Teraz sie pokapowałam, że na opakowaniu pisze, że są to zioła DO KĄPIELI! Czyli nie mogę tego pić? Ma to jakies inne właściwości, zaszkodzi mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
małpka z buszu, fajnie, że wizyta przebiegła w porządku:) Ja za pierwsze badania płaciłam właśnie 270 zł, masakra jakaś;/ Co do ginekologa, najlepiej wybierz się do jakiegoś specjalizującego się w leczeniu PCOS/ do gin-endo. Moja gin. mi mówiła, że lek., którzy nie siedzą w tym temacie, na USG się często niestety nie znają... Zgodnie z nowszymi kryteriami np. nie bierze się obecnie pod uwagę rozmieszczenia pęcherzyków, co mi np. wmawiano, że skoro nie pęcherzyki nie tworzą "łańcucha" to wszystko w porządku. No i większość gin. nie ocenia objętości jajników, co jest istotne, bo żeby stwierdzić policystyczne jajniki: 1) musi być obecnych 12 lub więcej pęcherzyków o śr. 2-9 mm i/lub 2) V jajnika > 10 cm 3. Tak więc zwróć uwagę na to, bo ja miałam kilkakrotnie wykonywane USG, które nic nie wnosiły... Nie, lekarz prywatny zazwyczaj daje tylko karteczkę z badaniami, to nie jest skierowanie. Skierowanie na badania refundowane można dostać tylko od specjalisty (endo.) pracującego na NFZ. Ja bym Ci radziła poczekać z laserem na jakiś czas. Jeśli niestety wyjdą zaburzenia hormonalne, to warto się podleczyć, doprowadzić hormony do normy i potem działać laserem. smuciara, jak tam po wizycie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinko jestem trochę rozczarowana tą wizy u endo... i trochę zła na siebie bo lekarz widząc moje badanie androstendionu stwierdził że z jajnikami wszystko ok nie mam pcos ( co bez tego się domyślałam) dalszych badań mi nie zlecił ;( Powiedział że h. to problem estetyczny a że mam w planach ciąże to bezcelowe jest przepisywanie mi leków anty ze spiro...czymś tam. Oczywiście mogłam zasugerować mu badanie np.testosteronu ale byłam taka przejęta tą wizytą że wszystko mi wyleciało z głowy :( Dzień wcześniej byłam taka zestresowana i cała w nerwach że w nocy prawie nie zmrużyłam oka i w dodatku musiałam dwukrotnie wstać i zażyć krople nasercowe, bo czułam że coś z sercem mi się złego dzieje. Rano przed wyjazdem wzięłam tabletkę na uspokojenie żeby jakoś dotrwać do tej wizyty i dobrze zrobiłam bo łatwiej to czekanie zniosłam i błądzenie po Krakowie, bo pomyliliśmy jedną ulicę, na szczęście wyjechaliśmy wcześniej więc mieliśmy czas na takie przygody. Powiedziałam że pomimo walki z moją wagą nic nie ubywa więc zlecił mi tylko badanie 75g OGTT z insuliną (chyba to jest tzw. krzywa cukrowa o ile się nie mylę) żeby sprawdzić czy nie mam insulinooporności lub czegoś tam nawet nie pamiętam czego bo pierwszy raz to słyszałam. No i tyle następna wizyta za pół roku. Nie wiem co o tym myśleć zaczynam wątpić w że to bardzo dobry lekarz o czym byłam od dawna przekonana :( Chyba zrobię sobie na własną rękę te badania,chociaż będę wiedzieć na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinko jestem trochę rozczarowana tą wizy u endo... i trochę zła na siebie bo lekarz widząc moje badanie androstendionu stwierdził że z jajnikami wszystko ok nie mam pcos ( co bez tego się domyślałam) dalszych badań mi nie zlecił ;( Powiedział że h. to problem estetyczny a że mam w planach ciąże to bezcelowe jest przepisywanie mi leków anty ze spiro...czymś tam. Oczywiście mogłam zasugerować mu badanie np.testosteronu ale byłam taka przejęta tą wizytą że wszystko mi wyleciało z głowy :( Dzień wcześniej byłam taka zestresowana i cała w nerwach że w nocy prawie nie zmrużyłam oka i w dodatku musiałam dwukrotnie wstać i zażyć krople nasercowe, bo czułam że coś z sercem mi się złego dzieje. Rano przed wyjazdem wzięłam tabletkę na uspokojenie żeby jakoś dotrwać do tej wizyty i dobrze zrobiłam bo łatwiej to czekanie zniosłam i błądzenie po Krakowie, bo pomyliliśmy jedną ulicę, na szczęście wyjechaliśmy wcześniej więc mieliśmy czas na takie przygody. Powiedziałam że pomimo walki z moją wagą nic nie ubywa więc zlecił mi tylko badanie 75g OGTT z insuliną (chyba to jest tzw. krzywa cukrowa o ile się nie mylę) żeby sprawdzić czy nie mam insulinooporności lub czegoś tam nawet nie pamiętam czego bo pierwszy raz to słyszałam. No i tyle następna wizyta za pół roku. Nie wiem co o tym myśleć zaczynam wątpić w że to bardzo dobry lekarz o czym byłam od dawna przekonana :( Chyba zrobię sobie na własną rękę te badania,chociaż będę wiedzieć na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, faktycznie szkoda, że lekarz nie zlecił Ci dodatkowych badań. PCOS można mieć i z prawidłowym poziomem androstendionu, czasem kobiety mają podwyższony np. tylko testosteron i mają PCOS... Jasne, że h. to problem estetyczny, ale czasem się on znikąd nie bierze i należy sprawdzić co może go powodować przecież. Jeśli okaże się, że podłoże jest chorobowe, to bez leczenia najprawdopodobniej będzie się dalej rozwijał... Współczuję tych nerwów przed wizytą. Mnie na szczęście teraz stres dopada już tylko na parę minut przed wizytami, a u endo. nawet w ogóle prawie przechodzi. Nie chcę się czepiać, ale skoro te wizyty są dla Ciebie tak stresujące, może warto zastanowić się nad zmianą lekarza. Wiesz, ja do poprzedniej gin. też chodziłam kilka lat i naprawdę jest to bardzo ciepła lek., prawie, że anioł. Ale niestety wciąż byłam bardzo zestresowana, każdą wizytę przeżywałam itp. Zmieniłam lek. i jest o wiele lepiej, wreszcie mogę normalnie rozmawiać, na luzie i bez stresu. Przemyśl to sobie, bo szkoda nerwów;) OGTT z insuliną to krzywa insulinowa, chyba że zlecił Ci krzywą cukrową i insulinową, bo zazwyczaj powinno się razem oznaczać insulinę i cukier. Wiesz co, mi lek. na pierwszej wizycie zleciła oprócz androstendionu: testosteron (nie rób na razie t. wolnego, bo jeśli całkowity wyjdzie w normie i nie blisko górnej granicy, to wolny raczej będzie ok), DHEA-S, prolaktynę, 17-OH progesteron. Może zrób te badania i tę krzywą i zobaczysz właśnie na czym stoisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko dzięki za poradę zrobię najpierw tą krzywą a potem pomyślę o badaniach hormonów no i dowiem się wcześniej ile mnie to będzie kosztowało. A co do zmiany lekarza to wątpię żeby pomogło na stres bo mnie nie stresuje osoba lekarza, bo nie mam nic do niego tylko sam fakt że idę do lekarza, tydzień wcześniej byłam u ginki i było podobnie. Dawniej było inaczej leczyłam się u tego samego endo tylko że na NFZ a wtedy był bardziej oschły i nie byłam zestresowana nawet jak czekałam przed gabinetem może czasem odrobinkę przed wejściem. Teraz chodzę prywatnie i jest bardziej miły, no byłam dopiero drugi raz. Przed pierwszą prywatną wizytą byłam zestresowana ale nie do tego stopnia, może kolejna minie łagodniej. Może po części stres był spowodowany tym, że nie wiedziałam co dalej mi zleci, czy wyśle do szpitala na badania... Podejrzewam że mnie już układ nerwowy zaczyna szwankować i stąd te dolegliwości. W ostatnim czasie miałam wiele bardzo nerwowych sytuacji i wiedziałam że w końcu odbije się to w jakiś sposób na zdrowiu i niestety chyba nadszedł ten moment :( oby nie było gorzej. Z domu wychodzę tylko jak muszę coś załatwić bo te durne pytania, spojrzenia domysły itp. na temat naszego potomstwa, którego nie mamy do tej pory doprowadzają mnie do szału czasem już nie mogłam zapanować nad sobą po powrocie do domu, bo nigdy nie okazywałam i nie okazuje żadnych emocji w takich sytuacjach bo byłoby jeszcze gorzej :( Ludzie potrafią być wredni... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko dzięki za poradę zrobię najpierw tą krzywą a potem pomyślę o badaniach hormonów no i dowiem się wcześniej ile mnie to będzie kosztowało. A co do zmiany lekarza to wątpię żeby pomogło na stres bo mnie nie stresuje osoba lekarza, bo nie mam nic do niego tylko sam fakt że idę do lekarza, tydzień wcześniej byłam u ginki i było podobnie. Dawniej było inaczej leczyłam się u tego samego endo tylko że na NFZ a wtedy był bardziej oschły i nie byłam zestresowana nawet jak czekałam przed gabinetem może czasem odrobinkę przed wejściem. Teraz chodzę prywatnie i jest bardziej miły, no byłam dopiero drugi raz. Przed pierwszą prywatną wizytą byłam zestresowana ale nie do tego stopnia, może kolejna minie łagodniej. Może po części stres był spowodowany tym, że nie wiedziałam co dalej mi zleci, czy wyśle do szpitala na badania... Podejrzewam że mnie już układ nerwowy zaczyna szwankować i stąd te dolegliwości. W ostatnim czasie miałam wiele bardzo nerwowych sytuacji i wiedziałam że w końcu odbije się to w jakiś sposób na zdrowiu i niestety chyba nadszedł ten moment :( oby nie było gorzej. Z domu wychodzę tylko jak muszę coś załatwić bo te durne pytania, spojrzenia domysły itp. na temat naszego potomstwa, którego nie mamy do tej pory doprowadzają mnie do szału czasem już nie mogłam zapanować nad sobą po powrocie do domu, bo nigdy nie okazywałam i nie okazuje żadnych emocji w takich sytuacjach bo byłoby jeszcze gorzej :( Ludzie czasem potrafią być wredni... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu
Malinowa, ja mam do zbadania: testosteron, androstendion, kortyzol, prolaktynę, DHEA_S i TSH. Lekarz mówił, że badania moge zrobić w dowolnym dniu cyklu, zapomniałam zapytać tylko czy trzeba byc na czczo? Na logikę to wydaje mi sie że to nie ma nic wspólnego ale wolę się upewnić, żeby nie wywalać kasy w błoto. Co do PCOS to nie troche załamałaś, skąd mam wiedzieć, który lekarz umie interpretować wyniki USG, powinien chyba każdy, to ich zawód przecież. Nie xhxe wpędzać się w koszta, mam do wyboru NFZ lub Luxmed, ale oni nie zatrudniają akurat zbyt dobrych specjalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, aha to nie wiem, być może faktycznie to nerwy... Od siebie mogę polecić melisę, mi bardzo pomagała przed wszystkimi wizytami kiedy się stresowałam. No i rozumiem, że denerwujesz się wizytami, chyba każdy tak ma, ale wierz mi, że czasem jednak zmiana lek. likwiduje ten stres, bo dużo przecież zależy od atmosfery na wizytach, podejścia lek., ale skoro Twój lek. Ci odpowiada, to w porządku. Nie chcę się wtrącać, jeśli tak to odbierzesz, to przepraszam, ale nie to będzie moją intencją. Chodzi mi mianowicie o te Twoje starania o dziecko... Jeśli nie chcesz, to nie musisz mi odpowiadać, zrozumiem. Niemniej jednak zastanawiam się nad pewną kwestią- jak długo staracie się o dziecko? Wiem, że miałaś operację tarczycy (ile- rok/ 2 lata temu?) i pewnie schorzenie wiązało się z niemożnością zajścia w ciążę. Ale teraz pewnie teoretycznie możesz się już starać o dziecko? Czy te starania już trwają jakiś czas? Pytam, ponieważ jeśli masz problemy z zajściem w ciążę przez dłuższy czas, może warto skorzystać z poradni leczenia niepłodności? Zaburzenia hormonalne również mogą powodować problemy z zajściem w ciążę, badania hormonów pokazałyby czy wszystko jest w porządku, wiem, że od takich badań właśnie zaczyna się leczenie w poradni niepłodności... Jak już wyżej napisałam, nie chcę się wtrącać, jedynie jakoś pomóc, domyślam się, mogę jedynie przypuszczać, że faktycznie presja otoczenia może być bardzo męcząca... Wdaje mi się też, że jeśli chcesz zajść w ciążę, to wizyty u endo. raz na pół roku temu nie sprzyjają, zwłaszcza, że nie masz zlecanych żadnych badań... Nie mi jest oceniać Twojego lek., Twoją sytuację, tak jak pisałam, chciałam jedynie doradzić, więc nie obraź się jakby coś.;) małpka z buszu, chyba nie trzeba być na czczo, ale nie wiem tego na pewno, ja zawsze badania robię na czczo dla pewności, więc może Ty też tak zrób:) Badania zrób do max 10 dnia cyklu i kortyzol powinno się zbadać ok. 8 rano. No niestety, z tymi lek. tak właśnie jest... Teoretycznie powinni się znać, ale zna się garstka;] Skąd masz wiedzieć czy lek. się zna? Najlepiej idź do endo.- gin. lub ginekologa, który pracuje w jakiejś klinice endokrynologii ginekologicznej. Można też iść do poradni leczenia niepłodności, tam lek. głównie zajmują się leczeniem schorzeń układu rozrodczego, w tym na pewno mają sporo pacjentek z PCOS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, teraz widzę, że chyba źle się wyraziłam z tą poradnią leczenia niepłodności, nie musi to być konkretnie taka poradnia. Wystarczy nawet iść do gin. specjalizującego się w zaburzeniach hormonalnych, bo to one są najczęściej przyczyną bezowocnych starań o dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko operację tarczycy miałam w 2008 roku a za mąż wyszłam w 2009. A co do ciąży to tarczyca nie powoduje niepłodności no chyba że jest nieleczona i ma się niedoczynność to może powodować niepłodność ponieważ wtedy cykle są bezowulacyjne i często prowadzi to do pcos w takich przypadkach, no i cykle są rozregulowane. Ja nie miałam niedoczynności tylko dosyć duże guzy które trzeba było usunąć i cykle zawsze mam jak w zegarku. Teraz oczywiście biorę leki na niedoczynność ale to jest nic innego jak hormony tarczycy w tabletkach, bo jej nie mam więc co mi je ma wytworzyć ;) Jedyną przeszkodą co do ciąży było to że zaraz po operacji jak każdy miałam niedobór tych hormonów czyli tzw. niedoczynność. Powiem inaczej nie powodowało to niepłodności tylko dziecko mogłoby się urodzić upośledzone więc do czasu uregulowania TSH musieliśmy czekać czyli pół roku. Jak zaczęliśmy się starać nie wychodziło nam, a na leczenie nas nie stać bo sprawdzałam ile to kosztuje w klinikach leczenia niepłodności byłam z tym u kilku lekarzy ale wolę nie mówić jak mnie potraktowano... szkoda słów i nerwów... Z czasem jak staraliśmy się i spotykali ze wścibstwem innych (a ja nie uważam że mamy wszystkich ciekawskich o tym informować bo po co...) po prostu wyszło mi to bokiem i już nie zależy mi na dziecku jak dawniej... może kiedyś do tego wrócimy. Zawsze zgłaszam u endo plany ciążowe chociaż zeszły na dalszy plan ponieważ muszę mieć po wycięciu tarczycy odpowiednie TSH czyli 0,3-2,0 więc na wszelki wypadek jakby co... bo czasem próbujemy. Coraz częściej zastanawiamy się z mężem czy nie jest tak że przyczyna leży po jego stronie bo kiedyś brał leki które obniżały płodność a nie wiemy czy na stałe a czy tylko na czas ich brania. Nie martw się bo niczym mnie nie uraziłaś :) i dziękuje za troskę :) Mój endo ma mnóstwo pacjentów i odniosłam wrażenie oczywiście mogę się mylić, że zaczyna olewać to co robi, bo wie że i tak zawsze będzie miał chętnych. Zawsze miałam do niego zaufanie ale chyba zostało zachwiane po ostatniej wizycie zobaczę co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko teraz zerkłam z ciekawości na jedną stronkę kliniki leczenia niepłodności w Krakowie i w cenniku widzę i nie dowierzam!!! że nawet za receptę trzeba zapłacić 20 zł a wizyta jest odpłatna co mnie szokuje a zarazem śmieszy i zniechęca do leczenia. Kiedyś byłam u jednego gina który okazał się bardzo uczciwy i powiedział mi że kliniki zajmujące się leczeniem niepłodności żerują na nieszczęściu par, wystawiają tylko rachunki i potrafią zedrzeć skórę z człowieka aby tylko zarobić przyznam że zaskoczyła mnie jego szczerość i odradzał leczenia w takich placówkach. Wiadomo komuś na pewno pomogli... ale przyznałam mu rację sprawdzając cenniki takich klinik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, tak wiem, o tej tarczycy, chyba źle się wyraziłam;) Czyli jak rozumiem, dość długo się już staracie o dziecko... Rozumiem co sądzisz o klinikach leczenia niepłodności, bo mam podobne zdanie, pewnie większość nastawiona jest na zyski. Niemniej jednak, sporo par dzięki nim zostaje rodzicami... Nie wiem co mogłabym Ci doradzić, ale ja na Twoim miejscu bym jeszcze próbowała znaleźć odpowiedniego ginekologa, z tym, że dobrze by było gdybyś miała zrobione te badania hormonów chociaż. Wtedy z wynikami mogłabyś się zarejestrować do poradni endokrynologii ginekologicznej na Kopernika. Tam leczą za darmo, a i u sporej ilości kobiet leczenie na pewno jest przeprowadzane w kierunku ciąży. Ewentualnie może po prostu znajdź dobrego gin., niekoniecznie zaraz z kliniki niepłodności. Czasem powody braku ciąży nie są skomplikowane i spokojnie dobry, zwykły gin. może pomóc. Ja wydaje mi się, że mogłabym Ci polecić tę moją obecną gin... Po tych kilku latach starań, dobrze by było sprawdzić czy wszystko jest ok... Zwykle już po roku nieowocnych starań, lek. zalecają kontrole lekarskie. No, ale to tylko taka moja opinia... Być może zbyt idealistycznie podchodzę do tego, ale ja sobie nie wyobrażam nie mieć dzieci i w przyszłości wiem, że będę robić wszystko, by być w ciąży. Tym bardziej jest mi przykro, kiedy piszesz, że boli Cię, iż ludzie się wtrącają. Z jednej strony rozumiem, ale z drugiej- ja bym robiła wszystko, żeby próbować w tę ciążę zajść... A nie czarujmy się, ale wizyty u endo. raz na pół roku nic tu nie pomogą... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu
Wczoraj byłam na zakupach w galerii i będąc w przymierzalni spojrzałam w lusto na swoją brodę, Przeraziłam się na ten widok, myślałam że jak rano zgolę włoski i potem jest gładko to nikt nic nie zauważy, niestety bylam w błędzie :( Mam bardzo gęste skupienie tych kłaków i nawet jak je zgolę to one prześwitują pod skórą na niebiesko, zupełnie jak u faceta :O Myślałam, żeby niedługo iść na laser, jak tylko dostanę wyniki ale teraz to mam wątpliwości. Myślicie, że warto sie jeszcze pomęczyć? Golę włosy od 4 tygodni.W przyszłym tygodniu będę mieć okres więc mogłabym pójśc zrobić badania i jeżeli wyjdą ok to działać dalej. Nie orientuję się w laserach, kojarze tylko, że jest jakaś fotodepilacja, po której włosy odrastają. Większośc gabientów oferuje Light Sheer, czy to właśnie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
małpka z buszu, dlatego ja nie oglądam swojej twarzy w przymierzalni, bo zawsze kończy się to jak u Ciebie. Choć teraz, kiedy poddaję ją dep. laserowej, jest znacznie lepiej:) Ja bym poczekała na wyniki badań... Dopóki nie będzie wiadomo czy hormony są w normie, nie szłabym na laser. Jeśli coś wyjdzie nie tak w wynikach, warto się podleczyć choć trochę i dopiero wtedy iść na laser. Unikaj fotodepilacji- lasera IPL, IPL+RF i innych (aleksandrytowy, Fotona, Yang itp.). Jedynym skutecznym laserem jest Light Sheer (i najlepiej nie Duet), ten "zwykły" jest też czasem określany jako XC. Tak więc jeśli salon oferuje laser Light Sheer lub Light Sheer XC to jak najbardziej. Ja idę na dep. za tydzień w pon.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu
Malinowa Różo, skoro to ma tak długo trwać to ja chyba te włosy z brody wyrwę bo to naprawde okropnie wygląda. Przynajmniej wiem, ile ich tam rośnie bo póki wyrywałam pęsetą to co pare dni było ich kilkanaście, rosły chaotycznie a teraz wszystkie równo i jest ich naprawdę sporo. Nawet sobie chyba zdjęcie zrobię :) U mnie w mieście jest jakiś salon co robi chyba właśnie fotoepilację, za każdy zabieg kasują 99 zł a ten Light Sheer to sprawdzałam że od 200 zł się zaczyna. Nie wiem, czy sobie psychicznie poradzę, jeśli wyniki będą nieprawidłowe. Jakoś sobie radziłam, jazda depilatorem i pęsetą, na krótki czas był spokój ale się nie zadręczałam. Tylko na brodzie włosy rosną jak oszalałe, odrastają w tempie błyskawicznym. Nie wyobrażam sobie, że będę musiałą brać leki, lekarz mi wspominał o jakimś Spirinolu, tabletkach anty albo Metamorfinie czy jakoś tak. Ale to nie rozwiązuje problemu tylko wycisza na pewien czas. Rok temu odstawiłam Kontracept, mam po nim do tej pory problem z pryszczami, wyskakują mi na górnej częsci pleców, karku, na podbródku, nawet za uszami się zdarzają. Pamiętam, że chyba w ulotce było napisane, że ten lek jest lekko androgenizujący. Ale jak łykałam go to włoski się nieco osłabiły. Już sama nie wiem co sie dzieje. Dobrze że jest to forum, przynajmniej jest gdzie pomarudzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×