Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

Osobiście dianę odradzałabym każdej kobiecie. Jeśli już to jasmine czy cos podobnego.Oczywiście dieta bagata w fitoestrogeny i fitosterole.Olej z wiesiołka bardzo przeze mnie wychwalany, pomaga na wiele dolegliwości skórnych, poprawia płodność kobiety, kwas GLA w wiesiołku wpływa na regulację hormonalną u kobiety, więc myślę, że tylko może pomóc.Na 100 % wiem, że dzięki wiesiołkowi mam regularny okres, z którym przed zażywaniem zawsze miałam problem, zawsze się spóźniał.Warto spróbować pić wierzbownicę i cały czas jestem nastawiona aby zażywać tabletki z palmą sabal, ponieważ zapobiega przekształcaniu testosteronu w dht, a więc min.winowajcę naszych włosków.Trzymajcie się kobietki, nie dajcie depresji i budujcie wiarę w waszą kobiecość, bo mimo, iż może mamy za dużo testosteronu to jesteśmy często bardziej kobiece od typowo estrogennych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karen7 zajadaj siemię lniane bo bogate jest właśnie w fitoestrogeny i polepsza włosy ale te na głowie.Nie obawiaj się siemienia bo na pewno Ci nie zaszkodzi.Szukaj po internecie ziół, pokarmów o działaniu antyandrogennym bo właśnie takie są nam wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o co chodzi z tą dietą bogatą w fitoestrogeny.? i co nalezy jesc ? czy ma jakis wpływ na obnizenie testosteronu ? z góry dzięki za odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie ma endokrunologow-homeopatow...:/ nie wiem, czy duzo da Ci moja pomoc...ucze sie na bledach:) fitosterole znajdziesz takze w soi, w pistacjach, we wszystkich nasionach.... warto korzystac z oleju lnianego, z dyni... samego siemienia lnianego, oleju kukurydzianego.... duzo izoflawonow jest tez w fasoli, tofu, klukach sojowych, nasionach(szczegolnie slonecznika), kielkach, w wierzbownicy, jasona biala - na krwawnienie... polecam Ci takze herbate : czerwona koniczyna, lopian wiekszy , szczaw kedzierzawy... ma dzialanie antykoncepcyjne... i pare w formie lekow homeopatycznych... menofem,ipriflawon, promesil....i nie zrazaj sie, gdy zobaczysz :\" dla kobiet wtrakcie menopauzy\":) tyle pamietam na chwile obecna... wszystko zapisywalam w jednym z zeszytow jak i swoje spostrzezenia...jak znajde, to zapisze troche wiecej, przed slubem bardziej sie tym interesowalam...staraj sie jadac wlasnie takie produkty... TYLKO nie wolno laczyc diety z terapia hormonalna!w sumie dieta dziala duzo slabiej,ale napewno Ci nie zaszkodzi jak lekarstwa... to naturalna ingerencja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ipriflawon, z tego co ja wyczytałam to dla nas nie jest wskazany, poniewaz może podnosić poziom testosteronu a obniżać poziom estrogenów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietom, które maja problem z miesiączkami i torbielkami na jajnikach mogą pomóc krople homeopatyczne krople remens.Rzeczywiście szkoda, że tak mało jest lekarzy homeopatów a już ginekologów lub endokrynologów to w Polsce chyba w ogóle nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loris a brałaś te krople remens???ja o jakiś granulkach słyszałam kiedyś ale niepamiętam dokładnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do grona pań z tym problemem. Zanim jednak zacznę się żalić opiszę swoją historię. Od zawsze, czyli od okresu dojrzewania męczyłam się z większą ilością włosków na ciele niż moje koleżanki. Ale nie myślałam,że to coś nienormalnego. Moja mama miała wąsik i włosy wokół otoczek sutków, nie dziwiło mnie iż mam je ja. W liceum koleżanki zwróciły mi uwagę na ciemniejszą linię włosów pod pępkiem, ale nie były to czarne włosiska. Czasem zdarzyły się ciemniejsze, ale te pojedyncze, grube sztuki usuwałam pęsetą. Długie włosy na udach mnie niepokoiły, ale moje bikini nie wyrastało mi na uda. Myślałam taka moja uroda. Mam blizny, naczyniaka na kolanie. To nie był mój największy problem. Zastanawiało mnie tylko dlaczego mam takie grube włosy pod pachami, których nie mogę po dziś dzień depilować maszynką codziennie, bo zrobiłabym sobie rany. Ale okresy miałam jak w zegarku i skórę ładną. Dało się przeżyć. Moje problemy zaczęły się od nierozważnego przepisania tabletek antykoncepcyjnych, które ma miejsce każdego dnia w tym popierdzielonym kraju. Poznałam mężczyznę swojego życia, chciałam rozpocząć współżycie, a jako rozważna młoda osoba(18 lat) wydawało mi się, że dobre zabezpieczenie to podstawa wszelkich takich kroków. Lekarz nie skierował mnie na żadne badania, przepisał mi pierwszy z brzegu Logest, bo taki mu pasował. Na tabletki zareagowałam źle. Skóra piekła mnie niemiłosiernie, kiedyś bardziej tłusta, zaczęła się łuszczyć! Odstawiłam i zaprzestałam zabawę hormonami. Nie na długo. Wciąż niepewna gumek, po jednej niebezpiecznej wpadce znów wybrałam się do gina. Dostałam yasmine. Po yasmine miałam ciągle plamienia i fatalne samopoczucie, odstawiłam. Potem miałam przygodę z plastrami evra, tutaj czułam się super. Duża dawka estrogenów, to czego mi brakowało, ale skąd ja to mogłam wiedzieć? Niestety były cholernie niewygodne. Zostałam przy gumkach i zdania co do nich nie zmienię. Dla mnie to najlepsze wyjście. Wracając do tematu. Rok temu zaczęło się coś dziać w moim organizmie. Moja skóra zmieniła się nie do poznania. Czerwone piekące plamy, wręcz rany, zgrubienia. Nie mogłam wychodzić z domu. Kolejny dermatolodzy rozkładali ręce. Miałam myśli samobójcze pomimo wsparcia jakiego mój ukochany mi nie skąpił. Zapożyczał się na moje leki i kosmetyki, bo sama nie dałabym rady tego sfinansować. Niestety bez zmian, skóra bezpowrotnie spaprana. W tym czasie zatrzymał mi się okres i w ciele zaczęłam dostrzegać zmiany. Więcej włosków, jeszcze grubsze owłosienie. Wreszcie trafiłam na świetnego lekarza dermatologa. Ta od razu wysłała mnie do endokrynologa-ginekologa. Na USG jajników wyszła masa pęcherzyków. Od razu na badania krwi. W badaniach wszystkie hormony w pięknej normie oprócz estrogenów, których mam za mało, a hormonów androgennych, których mam ogromne stężenie. Złapała się za głowę, od razu wysłała mnie do kliniki. Tam kilka dni kłucia, mnóstwo badań. Wyniki 22 września, ale raczej pierwsza diagnoza będzie trafna: PCO. Czasem myślę, że gdyby nie te hormony, może nic by się nie stało. Może byłabym zdrowa. Nie wiem. W każdym razie kiedyś było inaczej. Teraz już sama nie wiem, co robić. Skórę udało mi się jako tako doprowadzić do stanu przypominającego normalny, ale to nic pewnego. W każdej chwili może wrócić. A co z włosami. Na brodzie mam długie włoski, ale nie grube. Rozjaśniam i cieszę się, że tego problemu na razie nie mam. A co z bikini i pachami, gdzie włosy są grube? Nóg też już nie mogę golić, bo mam straszne podrażnienia, a na drugi dzień już odrastają? Z diety wyeliminowałam kurczaki i popijam sojowe mleko, ale do wizyty 22 września na tym zakończę. Zobaczę co mi zaproponują. Moja dermatolog także odradza mi diane, powiedziała iż lepszym rozwiązaniem jest podawanie dla przeciwwagi preparatów z samym estrogenem, który sam w sobie zrównoważy poziom testosteronu. Muszę poczekać, ale tego świństwa nie chce brać do ust. Chociaż są osoby zadowolone z leczenia nią. Jak Wy radzicie sobie z grubymi włosami na ciele? P.S. Moje niegdyś grube loki trochę się przerzedziły, ale zawsze traciłam dużo włosów i na szczęście nie tracę ich więcej niż kiedyś. Nie znacznie w każdym razie. Pozdrawiam. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płyń pod prąd
Zwala_genetyczna, nigdy nie probowalam palmy sabalowej. Przez okolo 6 miesiecy przyjmowalam 150mg beta-sitosteroli, ale, jak sie teraz douczylam, bylo to za malo, zeby moglo dzialac antyandrogennie, bo przy mojej wadze powinnam brac 300mg. Mimo tego beta-sitosterole poprawily mi cere. Poza tym po odstawieniu mam wrazenie,ze wlosy mi sciemnialy na rekach. Od dzisiaj pije szklanke wierzbownicy dziennie i jem 1 tabletke prostanitu, ktory to zawiera 320 mg wyciagu z palmy sabalowej, czyli akurat tyle,zeby dzialalo antyandrogennie. Zamierzam przyjmowac taki zestaw przez okres 5 miesiecy z przerwami na czas miesiaczki. Po tym czasie zdam relacje, czy nastapila poprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papryczka chili, sie przejmujesz (?)...:) kiedys jeden sierzant zaproponowal, ze wydusi mi wagry z brody... nie wiedzial, ze to odrastajace wlosy, z ktorymi nie mialam czasu nic zrobic... dzis jest moim mezem... :)jak sobie radzic.... poczytaj kilka postow wyzej...ale na efekty dluuuuuugo trzeba czekac... Plyn pod prad... ja wcinalam te wszystkie rzeczy, ktore podalam... sama palme w postaci kapsulek krotko wpieprzalam:) diete mialam rozpisana tak, ze wystarczala...nowe wlosy nie wyrastaly a stare usuwam laserem po ktorym efekty musza byc widoczne i sa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firsttt
witam wszystkie kobietki:) obserwuje to forum od kilku tygodni. Przyczyna jest ten sam problem co wasz. W przeciwienstwie jednak do wiekszosc, jeszcze nie bylam u zandego lekarza, natomiast depiloje wiekosc swojego ciala od dobrych 2-3 lat. A mam zaledwie 21 lat. Glownym porblemem jest twarz, ale jesli chodzi o cale nogi, rece oraz okolice pepka oraz sutkow, tez jest sie czym zajac:) na tych wkacjach wyjechalam zeby zaorbic sobie zarowno na lekarza jak i epilacje. Jeden schamt ktory zuwazylam na tym forum, a powtarza sie regularnie to brak odpowiedniego leczenia u wiekosci dziewczyn. Nie wiem jak my ale to co sie dzieje z moim cialem mnie odrobine przeraza, dlatego chce powierzyc leczenie komus kto jest renomowanym specjalista w tej dziedzinie. Nie pojde do byle ginekologa. Znalazlam w rzeszowie lekarza-endokrynologa o tytule profesora, jest dosyc znana postacia w tej dziedzinie, mam nadzieje ze cos pomoze. Moje leczenie i wszystkie zabiegi sa kwestia pryszlosc, ale bede tu regularnie zagladala, moze bede mogla pomoc i sobie i wiekszosci z Was. Bo strasznie sympatyczne mi sie wydalyscie:) Ale apeluje zeby nie chodzic z objawami hirsutyzmu do byle jakiego lekarza, nie przyjmowac byle jakich lekarstw bez badan specjalistycznych!! bo to moze tylko sprawe pogorszyc. 3majcie sie dziewczeta, nie dajcie sie, damy sobie wszystkie jakos rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja się przejmowałam bardziej skórą na twarzy niż włosami swojego czasu. A to nie wyglądało jak wągry:) Z innej beczki. Czytałam, ale nie wszystko rozumiem i nie do wszystkie dotrę. Cóż cały temat ma ponad 300 stron, nie dam rady tego przeczytać:). Co do diety do zakodowałam. O olejku z krokosza czytałam.:) Reszty nie znam. Sama pomyślę o laserze, ale to w przyszłości. Na razie mnie zwyczajnie nie stać. A pod pachami i na nogach mam teraz naprawdę grube, czarne włosy. Nie mam pojęcia jak to usuwać. Któraś z Was stosuję pastę cukrową? Ja miałam kupną, mam chyba jeszcze gdzieś starą beczułkę:). Ja nie umiałam się tym wydepilować. Wosk stosuję tylko na okolice bikini i tak nie wyrywa wszystkich włosów, wąsika także nie. Ten tylko pęsetą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płyń pod prąd
Papryczka chili, ja tez kiedys kupilam paste cukrowa, ale ja sie stosowalo tak samo, jak wosk. Z prawdziwej pasty robi sie kulke, ktora ma konsystencje jakby plasteliny i ta kulke naklada sie na skore pod wlos i zrywa z wlosem. Ta metoda wyrywania wlosow jest naprawde najmniej bolesna sposrod innych, takich jak: wosk na cieplo, zimno, depilator. Paste robie z filizanki cukru, pol cytryny i lyzki miodu. To wszystko gotuje na gazie az substancja nabierze koloru miodowego. Pozniej sprawdzam czy da sie z tego uformowac kulke - jak masa jest zbyt twarda, to trzeba dodac cytryny i pogotowac przez pare sekund. Jesli jest za miekka, albo zbyt plynna, to nic nie dodawac, tylko podgotowac troche dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja mam właśnie taką prawdziwą pastę cukrową, nie wosk:). Nie wyszło mi, a miałam ją tylko podgrzać. Zalepiła mi skórę i musiałam ją skrobać, chociaż w palach miałam fajną kulkę. No nic, nie dla mnie taka metoda, zresztą włosów tym pewnie swoich nie wyrwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupowałam ją pamiętam na allegro z polecenia pewnej doświadczonej kafeteriuszki, która ową depilację polecała. Ja się do takich rzeczy chyba nie nadaję. Idę wygrzebać pastę, może jeszcze jest dobra, to spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płyń pod prąd
Szkoda,ze Ci nie wyszlo za 1 razem, ale moze teraz bedzie lepiej. Sprobuj. Ja na poczatku tez myslalam,ze to nie bedzie dzialac, nie wyrwie moich twardych klakow, zahartowanych jeszcze wtedy goleniem, ale zadzialalo. Im dluzej sie bedziesz tak depilowac, tym mniej bedzie bolalo. Powodzenia w kolejnym podejsciu do pasty. Trzymam kciuki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś już nie mam szans, bo nie będę się tym oblepiać przy ludziach heheh:) Będę próbować gdy nikogo nie będzie obok mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę próbować z tymi cienkimi włoskami, bo na przykład z pachy to mi i depilator nie wyrwie, chyba że z krwią...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płyń pod prąd
Ja tez na poczatku wyrywalam z krwia zwlaszcza w okolicach bikini i pod pachami, ale to tylko przez 2 pierwsze razy, pozniej juz jest mniej drastycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mialam... :) raz usuwalam wloski bez problemu... innym razem w ogole:) mowisz, ze nie stac Cie na laser...policz ile wydasz na wszystkie zabiegi usuwania wlosow, ktore musisz ciagle powtarzac a ile wydasz na laser i byc moze problem sie juz nie pojawi... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zarabiam, rodzice nie dają na moje utrzymanie. Wiesz maszynki i tak muszę kupować, bo bez nich nie da rady. Wydaję na nie ok 20 zł miesięcznie. Mogłabym to odkładać na laser, ale bikini, pachy, wąsik razy kilka zabiegów to daje ładną sumkę. Na pewno ponad 5 tys. nie stać mnie będzie nawet za kilka lat nie golenia się:) A na zabiegi depiluję wydaję w sumie 50 zł miesięcznie, nawet mniej. Także muszę poczekać, siłą rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba jednak łożą na Twoje utrzymanie skoro nie zarabiasz a widać Cię na tym forum:) Mozesz poprosic rodzicow o 150 zl na 2 miesiace na sam wasik (a to i tak najwyzsza oplata za ta czesc ciala).De facto sie zwroci...jak wlosy Ci wypadna, to bedziesz gladziutka przez jakis okres. Osobiscie wasika nigdy nie mialam , za to wyroslo kilkadziesiat na brodzie i szyi - takie jakby punkty. Po 2ch zabiegach zauwazylam, ze ich o jakas polowe mniej. Teraz jestem po 3cim zabiegu, wiec efektow jeszcze nie widze. Rozwaz to:)moze rodzice jednak Ci pomoga. Pozdraiwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, właśnie nie łożą. Nienawidzą mnie i nigdy nie dawali mi nawet 20 zł, gdy ich o to prosiłam. Obecnie utrzymuje mnie mój przyszły mąż, przy czym teraz budujemy własną firmę, przeprowadzamy się itd., a zważywszy na to, że moje leczenie dermatologicznie pochłania miesięcznie ponad 300 zł, nie stać mnie już na więcej. Każde pieniądze jakie uda mi się zarobić(zwolniłam się z pracy, bo nie byłam w stanie pogodzić dziennych studiów, z budowanie firmy i jeszcze dodatkową pracą) wydaje niestety na dermatologa tudzież samochód, który także muszę utrzymać. Uwierz mi 150 zł to dla mnie masa kasy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że w wydałam na całkowite leczenie dermatologiczne i endokrynologiczne już ponad 1000 zł. Ale jak zaczniemy się odbijać i reszta się unormuję wtedy na pewno się wybiorę na laser. Wszystko w swoim czasie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak to jest naprawdę z tym laserem. Tak wiele opinii czytałam, że on po prostu jest nieskuteczny a także, że po kilku miesiącach po laserze włoski pojawiają się znowu. Już nie wiem komu wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam juz 8 zabiegów laserowych w przeciągu jakiś 2 lat-niestety:(nie daje takiego efektu jakbyśmy chciały:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×