Dziewczyny z hirsutyzmem

Ekran, co do pęstey, to ja kiedyś też długo męczyłam się, w ogóle nie chwytała włosków itp.W końcu podpatrzyłam u koleżanki i kupiłam podobną. Teraz już wiem, że ważne są końcówki tej pęsety. mi najlepiej pasują takie skośnie ścięte, coś podobnego jak na tej stronie (zdjęcie na dole): http://przedewszystkimkobieta.blogspot.com/2011_12_01_archive.html Ja wyrywam z brody, ale to nie był dobry sposób, rośnie ich coraz więcej! Póki co większość jasnych, ale nie wiem co będzie dalej. A wczoraj wyrwałam taki ze 4 cm długi! Z podbródka, ciężko było się do niego dostać ;/

Chile, czyli Ty oprócz depilatora używasz też pęsety, tak? A można zapytać, co to jest ta palma?Bo już któryś raz o niej czytam, ale nie śledziłam całego tematu, więc nie wiem do końca. Myślę, że chyba bardziej by mi się opłacało kupić depilator niż za każdym razem stosować plastry. A czy na twarzy włoski Ci potem nie wrastają? Anatenka, Tobie tez dzięki za odpowiedź;)

http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16936 czy to do tego kremu dodajecie telocapil? nie ma go w wiekszej butelce? kupujecie w rossmanie,tak?

Ewelka, właśnie, o ten brak efektów chodzi... Wiem, że leczenie nie pozbawi mnie włosków, ale miałam nadzieję, że chociaż hirsutyzm dalej nie będzie postępować. Mam na myśli, że włoski nie będą już dalej ciemniały. Efekt jest taki, że policzki zarastają mi już czarnym mchem, z brzuchem jest jeszcze gorzej, ciemnieją mi włoski na dekolcie. Poza tym odrastają szybko, brodę depiluję już pęsetą (bo najszybciej) codziennie wieczorem, a już rano włoski nadają się do ponownej depilacji. Nie wiem, mam wrażenie, że Glucophage mi w ogóle nie pomaga. O wadzę już nie wspomnę, bo wciąż stoję w miejscu. Będę musiała pogadać o tym z endo. (wizytę mam 21.04.), bo boję się, że niedługo już cała twarz będzie pokryta czarnymi włoskami. Dziewczyny, jeśli chodzi o depilację twarzy woskiem i depilatorem, zdecydowanie bardziej polecam wosk. Mi po wosku włoski nie wrastają w ogóle (po depilatorze często się to zdarza) i efekt jest dużo lepszy.

Różyczko nie załamuj się, poczekaj jeszcze, może zbadaj hormony czy to glucophage w ogóle coś obniża te hormony, ja miałam zrobić po 3 miesiącach, czyli jeszcze 2 zostały. Wiem, że każda z nas chciałaby jak najszybciej efekty, ale niestety to wymaga czasu. Nie możesz się załamywać! Może kup telocapil i ten ciemy mech z twarzy też usuwaj woskiem i smaruj telocapilem. I pamiętaj, że po takim czasie na pewno nie zauważysz żadnych efektów, leczenie, szczególnie to, wymaga czasu :) a jak to nie przyniesie rezultatów to spróbujemy czegoś innego nie martw się będzie dobrze! :) Constance a co u Ciebie? :)

Ewelka, chętnie zbadałabym te hormony, ale w przyszłym tyg. muszę zrobić badania hormonów tarczycy i nie stać mnie jeszcze i na androgeny, choć pewnie endo. też każe niebawem zbadać. Narazie jednak nic mi nie mówiła o tym. Właśnie zastanawiam się nad depilacją woskiem policzków, ale boję się, że będzie jeszcze gorzej, poczekam z tym do wizyty... Telocapil też mam zamiar zakupić. Ech, czuję się już zagubiona w tym wszystkim, także dziękuję za wsparcie:) Porozmawiam jeszcze jutro z mamą na temat twarzy. W ogóle wreszcie zaczęło mi się układać z rodzicami w kwestii hirsutyzmu:) Mama nawet dzisiaj mnie poprosiła, żebym jej znalazła jakiś sensowny artykuł o hiperinsulinemii:)

Roza:) bedzie dobrze,trzeba czasu na dzialanie leku.. wkleje wam znalazlam dokladny artykul o hirsie,przyczynach,leczeniu itp,jest tez tam o pco,a wiem,ze jest tu Was sporo z tym. Poczytajcie,jak chcecie.Mnie rozsmieszylo jak czytalam w leczeniu przy pco ze leki cos tam cos tam dzialaja na hirsa chyba bylo napisane w kolo 90 proc po okolo pol roku:) no ba.. http://www.zdronet.pl/Hirsutyzm%20i%20wirylizacja,132,leczenie,1580,choroba.html

Zobacz Rozo tu pisza o tej insulinoopornosci,zeby stosowac diete i sporo ruchu..a na dzialanie lekow trzeba czasem poczekac pol roku-rok. Wiec glowa do gory;) Zauwazylam,ze pisza juz 'legalnie' o finie,ze stosuja go u kobiet zwlaszcza jak przyczyna hirsa jest nadaktywnosc alfareduktazy(hirs idiotyczny;) ja juz wczoraj zaczelam palme,nie chcialo mi sie czekac do srody zauwazylam,ze dziala na mnie bardzo moczopednie chyba ze 4 razy sikalam duzo..tez niedobrze bo wyplukuje mg,cynk,wapn,zesz kurde naprawde jak nie urok to sraczka,nie ma poprostu jednego porzadnego leku ktory by nie dawal skutkow ubocznych a zniszczyl nam te wlosy..naprawde tragikomedia..z naciskiem na tragi:( TEz mam dzis bzika latam do lustra i patrze jak palma dziala czy oby po odstawieniu yasminelle mi sie nie pogorszylo..poprostu jakas obsesja;) dobrej nocy

http://www.zdronet.pl/zespol-policystycznych-jajnikow-,540,opis-leczenia,6476,choroba.html zapomnialam wkleic;) zagadalam sie:)

malinowa różo a ile masz lat? ja mam dopiero 18 a juz wlosy na policzkach zaczeły ciemniec, a baczki to szkoda gadac. zaczeło sie pogarszac kilk miesiecy temu :( nei wiem od czego :(

Dziewczyny mam tu tez fajny art na temat bialka SHBG. To ma zwiazek z tym co jemy a zwlaszcza dla osob z ta insulinoopornoscia..dlaczego? a no dlatego,ze bialko SHBG to bialko wytwarzane w watrobie ktore jest nosnikiem androgenow,wogole hormonow plciowych i jesli tego bialka jest za malo z jakichs powodow (np nadczynnosc tarczycy czy przy skokach insuliny ,wlasnie jak zjemy cukry proste to wtedy to bialko spada i mniej wiaze ze soba androgenow(testosteronu i silniejszego od niego dht ktore sprawia,ze porastaja wlosy w nadmiarze itd..) Czyli wazne by tego bialka bylo wystarczajaco duzo by wiazalo ono hormony by jak najmniej dzialalo na obwodzie(naszej skorze) a na zwiekszenie ilosci tego bialka wplywaja np tabletki antykoncepcyjne. Miedzy innymi dlatego troche pomagaja na hirs. Wiadomo,ze oprocz tego maja za zadanie regulowac poziom hormonow wogole i normowac cykle.itd itd. JAk chcecie poczytajcie: mniej wiecej srodek artykulu. http://www.musculardevelopment.pl/doping/art,207,czym-do-licha-jest-shbg-lipiec-sierpien-2011.html

luisa, dzięki za linki, jak będę mieć więcej czasu, poczytam na pewno. raspberry18, mam 19 lat. Z hirsutyzmem walczę od 4 lat.

witajcie dziewczynki.. znow temat palmy powrocil.. :-) tym razem na dobre chyba.. Ktoras pytala czy jest bezpieczna jak sie planuje ciaze.. No wlasnie tez sie nad tym dawno temu zastanawialam i mysle ze tak jak w przypadku antykow trzeba odczekac kilka miesiecy od odstawienia palmy zanim zachce nam sie dzidziusia. Chociaz jedna z Was napisala kilka stron temu ze po 1 mies po zakonczeniu kuracji horm. zaszla w ciaze.. Poniewaz przy ciazy niezbedny jest odpowiedni poziom testosteronu, powinno sie odczekac troche po takiej palmie. To tak na moj prosty rozum biorac.. :-) Nie ma co pytac tu lekarzy bo wiekszosc z nich nie interesuje sie nasza palma i przepisuje tylko antyki. W ogole stosunkowo niewiele mowi sie o serenoa repens w walce z hirsem wiec wszystko co tu piszemy to sa nasze eksperymenty. Palma podobnie jak finasteryd jest niebezpieczna dla plodu. PAMIETAJCIE O TYM. Poza tym warto co kilka miesiecy kontrolowac poziom hormonow, miedzy innymi estradiol. :-( Emilko, zycze Ci duzo szczescia. Zagladaj tu do nas czasami..

powiem wam ze jestem załamana bo nie wiem co mi jest. Myslałam ze mam PCO przynajmniej wg. mojej endokrynolog wszystko na to wskazywało. Dzisaj miałam w koncu wizytę u gina dokładne usg niczego nie wykazało, mam owulacje, jajniki jak najbardizje w porządku, w sumie kiedys miałam mniej regularne miesaczki ale teraz równo co 25- 26 dni. moja ginekolog twierdzi ze to coś z nadnerczami. Ogolnie LH i FSH są prawidłowe, natomiast testosteron DHEAS i Adrostedion podwyżsozne. Z tym ze ten DHEAS wynosi u mnie 564,40 a norma (148 - 407) więc nie jest az tak mega wysoki jak to bywa przy nadnerczach. kolejną wizytę do endo mam dopiero na pażdziernik a w sumie chcialam bym już rozpocząc leczenie(dzisaj myślałam ze dostanę tabletki hormonalne) ale póki nie wiadomo co to jest to na razie nic z tego... Ps.Dzięwczęta miała któraś z was robione USG nadnerczy? a dodam jeszcze ze ten nadmiar testosteronu udziela mi się w postaci bólów głowy i to głównie w nocy, któraś z was też tak ma?

Ja miałam robione usg nadnerczy i nawet tomografię, ale nic nie wykazało. Ale ja na twoim miejscu poszłabym prywatnie do endokrynologa, bo do października to straasznie dużo czasu.

ewelko, skoro usg nic nie wykazało to masz wykluczone ze to nie nadnercza? wybacz ze tak pytam ale przyznaje sie bez bicia ze nie czytałam ałego forum. Tak wogole to można mieć stwierdzone PCO bez zaobserowanych zmian na jajnikach? Jesli to będą nadnercza to jakie leczenie się tu stosuje?

Szczerze mówiąc do końca nie wiem jak to jest, ale usg i tomografia były chyba po to by wykluczyć guza nadnerczy, ale oprócz tego jest jeszcze coś takiego jak wrodzony przerost nadnerczy, ale nie wiem do końca, bo u mnie w końcu się okazało, że to pcos i insulinooporność, więc już się nie dopytywałam lekarza o to nadnercza. Przy nadnerczach głowinie stosuje się glikokortykosteroidy takie jak deksametazon. Ale tak jak mówię idź lepiej szybciej do lekarza, bo do tego października to się wykończysz psychicznie rozmyślając co Ci może dolegać i tylko niepotrzebnie będziesz się nakręcać, a może to wcale nie nadnercza :)

Co do PCOS, to z tego co wiem, są 3 kryteria: nieprawidłowe hormony, objawy zewnętrzne (włosy, trądzik) oraz pęcherzyki na jajnikach. No i żeby stwierdzić PCO, wystarczą 2 z tych 3. Ja mam pęcherzyki, zewnętrzne, ale hormony są w porządku. Więc może i jak nie ma pęcherzyków, to jest PCO-tak by wynikało. Z palmy ja zrezygnowałam, nie chcę ryzykować bo tabletki póki co muszę brać. Tak myślę o telocapilu, ale ja nie jestem systematyczna nawet w smarowaniu się zwykłym balsamem ;) i nie wiem, czy bym sama się upilnowała :) Acha, jak kiedyś zaczynałam depilatorem jechać po łydkach, to najpierw przykładałam na nie lód. To znieczulało skórę i nie bolało :) serio pomagało. A na brodę to jeszcze łatwiej, bo mniejszy obszar :)

Dziewczyny, wiem ze dzisiaj mialam dzwonic do mojego eno w sprawie palmy ale niestety mozna z nim rozmawiac w glupich godzinach i nie mialam jak bo bylam w szkole. sprobuje jutro i oczywiscie dam znac ;)

Niestety z reguły lekarze są niechętnie nastawieni do wszelkiego rodzaju ziółek, bo z reguły za dużo na ten temat nie wiedzą, oni znają się na lekach, a nie na ziołach, więc pewnie twój endokrynolog nie zareaguje zbyt optymistycznie :P

Do hej wam laski: Ja miałam USG nadnerczy, jak również tomografię, która jest dokładniejszym badaniem. Jak tu już kilka razy wspominałam, u mnie USG wykazywało jakieś nieprawidłowości, natomiast TK wyszła ok:) Jeśli chodzi o wrodzony przerost nadnerczy (WPN), tomografia (a USG już w ogóle) nie jest jedynym badaniem diagnostycznym w tej chorobie. Często wychodzi prawidłowy obraz nadnerczy. WPN jest podobno chorobą uwarunkowaną genetycznie, stąd przede wszystkim bada się hormony nadnerczy. Głównym hormonem podwyższonym w WPN jest 17-OH progesteron (DHEA-S podniesiony o ok. 30 % występuje często w PCOS), kortyzol zaś jest zazwyczaj w normie lub poniżej normy (powyżej to zespół Cushinga). I tak, jeśli 17-OH progesteron jest podwyższony, przeprowadza się test czynnościowy (zazwyczaj w szpitalu) z Synacethenem (ACTH). Jeśli wynik godz. po podaniu leku jest 3-krotnie większy od tego przed badaniem, wtedy stwierdza się WPN. Leczenie, tak jak pisała Ewelka, głównie dexamethasonem.

dziewczyny stalo sie cos strasznego w moim zyciu naprawde ja juz sobie chcialam w leb palnac nie zartuje ! :( nie bede o tym pisala bo za dlugo chodzi o meza napisze tylko tyle, ten weekend to byly najgorsze chwile w moim zyciu , hmmm i tak sobie siedzialam w niedziele na lawce w parku i ryczalam i sie "aniol" pojawil :) ten aniol to pewny chlopak ktory przysiadl sie do mnie i spytal czemu placze jakos mi tak wszystko puscilo moze osobie obcej latwiej wszystko powiedziec ? i tak przegadalismy wiele godzin sluchal radzil i tak do teraz jest obok :) juz mi o niebo lepiej to dzieki niemu Bogu dziekuje ze sie do mnie wtedy przysiadl , jestem wsrod zywych i zaczelam sie usmiechac chociaz troche :)

Malinko :) Ja jutro ide do rodzinne po skierowanie na usg jajników i zobaczymy co tam sie dzieje hehe ;) Spokojnie, nie stresuj sie hirsem, ja tez mialam taki okres,że mnie wszystko, dosłownie wszystko wkurzało, najmniejszy mech mnie drażnił a teraz cierpliwie czekam na kaske by pojsc na laser na wąsik, brzuch i krzyż. :) Jakoś to bedzie. Hmm poczekaj troche z tym efektem bo duphastronie, bo po zadnym leku, efektow po miesiacu nie widac, wiec badz cierpliwa. A chociaz na cukier pomaga? :) Emilko :) A widzisz! Jednak po deszczu zawsze pojawia się słońce! CHoć nie wiem co tam się dzieje z toba i twoim męzem, to jednak wygadać sie "aniołowi" warto było. :D Masz racje jakoś z obcą osobą łatwiej rozmawiać o dreczących problemach a i moze ta znajomosc czyms pozytywnym zaowocuje ;) życze ci abyś czesciej sie uśmiechała i szła na przekór losowi z dumnie podniesioną glową do gory i nie patrzała sie za siebie :) Trzymam kciuki aby wszystko sie udało i bylo po twojej myśli! :) ;**

polinda dzieki kochana !!!! :* no Aniol pomogl i to jak no niech juz tak ten Aniol zostanie blisko bardzo bym chciala ;)

Poli, trzymam kciuki za USG, oby wszystko było ok:) Staram się nie myśleć o hirsie, ale po prostu boję się co będzie za rok, dwa, skoro ciągle to postępuje... Czekam narazie na wizytę u endo., zobaczymy co ona powie. Pomyliły Ci się leki;p Duphaston (którego nienawidzę) przyjmuję tylko na wyregulowanie cykli, na androgeny miało pomóc Glucophage. Na cukier pomaga:) Poza tym od 3 tyg. odkąd biorę lek na tarczycę, czuję się lepiej psychicznie. Rzadko już mnie dopadają jakieś kryzysy (nie licząc h.), więc jest super;)

Ja też z przerażeniem myślę co będzie za jakiś czas, dlatego nie mam zamiaru dopuścić, żeby te włosy ciągle rosły, przez parę miesięcy dam szanse tej Metforminie, jeżeli to nie przyniesie efektów, to zacznę brać palmę lub coś w tym stylu. Już nawet na dłoniach mam coraz więcej włosków, co prawda są jasne, no ale w słońcu je widać, nie mówiąc o ramionach, plecach, twarzy :/ przecież nawet faceci nie zarastają w takim tempie :/ Ale nie poddajemy się!

Emilaaaa! :-) nareszcie! Co Ty mówisz? o co chodzi? nie mów ze zmieniasz faceta! wow! pewnie jakis dojrzalszy... Super.. Ale co z Marcusem? Rozwód? On wie ze sie z kims spotykasz? O matko, ale sie narobilo.. :-) Ale fajnie ze odzyskujesz wiare w ludzi i w sens zycia.. Pozdrawiam!

Cześć Wam dziewczyny. Ja jestem zajęta porządkami przedświątecznymi dlatego nie bywam często. Emilko Ty masz naprawdę 34 lata? Wybacz ale zachowujesze się jak naiwne dziecko, bardzo emocjonalnie, jesteś jak dla mnie pokręcona. Przepraszam ale ja tak odbieram twoje wypowiedzi. Jestem twoją rówieśniczką i niewyobrażam sobie jak można tak się zachowywać. U mnie jeszcze 3 tabletki i robie przerwe, zobaczymy jak będzie podczas przerwy, czekają mnie małe badania no i zbliża się operacja mojej mamy co mnie trochę niepokoi i martwi.

bedzie rozwod ...ale szkoda juz mi slow na to , co do faceta hmmm no nie wiem pojawil sie i jest obok :) tez mlody 26 lat no cala sytuacja sie tak nagle przydazyla no zycie pelne niespodzianek jest i nigdy nie wiadomo co sie zdazy sama jestem zdezorientowana jak bedzie zobaczymy no na razie jest tak ze sie usmiecham :)

tak mam 34 lata Aniu pokrecone to jest raczej moje zycie nie ja pozdrawiam :)