Gość goniaak Napisano Kwiecień 26, 2012 nie badałam robilam tylko podstawowe badanie TSH a myslisz ze bylo by to wskazane ?? szczerze to nie wiem co to wogole jest ;/ A wracaja do tych hormonów to je sie raczej bierze przez cale zycie ?? jak sie je odstawi to wszystko wróci do stanu z przed jak to z tym jest ?? własnie jesli w rodzinie ma sie osoby z chora tarczyca to jest odziedziczone rodzinnie to chyba mozna tylko zlagodzic objawy raczej cudownego wyleczenia nie bedzie ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 26, 2012 Ania, dużo zdrowia dla mamy i pomyślnej operacji:) A Twoja mama brała jakieś leki przed tą operacją? Co do wypadających włosów, na innym forum dziewczyny bardzo zachwalały seboradin. goniaak, właśnie jeśli chodzi o podejrzenia chorej tarczycy, endo. mi kazała zbadać: TSH, FT4 i przeciwciała aTPO i aTG. Te przeciwciała oznacza się by wykluczyć/ potwierdzić chorobę Hashimoto (przeciwciała ponad normę ją potwierdzają). Choroba Hashimoto to immunologiczne zapalanie tarczycy, jest to choroba przewlekła. Polega na tym, że organizm niszczy własną tarczycę, która coraz bardziej maleje. Hashimoto może powodować niedoczynność tarczycy. W chorobie Hashimoto lewotyroksynę (zawartą w leku Euthyrox lub Letrox) bierze się całe życie, w niedoczynności w większości też, ale nie zawsze (przynajmniej tak pisze na ulotce). No i wiadomo, samemu lepiej nie eksperymentować z lekiem (tzn. odstawiać, zmieniać dawki), bo wahania poziomu TSH na pewno nie są przyjemne, a często i groźne dla zdrowia. Niemniej jednak, niedoczynność trzeba leczyć (i tu raczej nie ma co wybierać, że ,, nie będę się leczyć, bo trzeba całe życie" itp.), bo pomijając nieprzyjemne objawy, nieleczona może być groźna dla zdrowia, często też utrudnia zajście w ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka Napisano Kwiecień 26, 2012 a z tamtego forum to nawet nie można zniknąć, żeby dyskusji nie było echhh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ania7718 0 Napisano Kwiecień 26, 2012 Cześć. dziękuje dziewczyny za wsparcie, mam nadzieje, że wszystko będzie ok. Moja mama nic nie brała na te guzki, wykryto je jeszcze w latach 90 i prawie 20 lat z nimi przechodziła, nie mogła się zdecydować na operacje jakoś. Leków też żadnych nie brała bo ma poziom hormonów dobry i tak lekarz zdecydował, nie ma ani niedoczynności, ani nadczynności, zobaczymy jak będzie po operacji czy coś dostanie. Malinowa Różo właśnie myślałam o Seboradinie i masce z Waxxu, moja fryzjerka ją zachwala. Anatenko mam nieszczęsne PCOS, ja nie biorę żadnych wierzobownic, palm i tym podobnych.Biore tylko tabletki antykoncepcyjne które zalecił mi lekarz. Mimo to, że mam już prawie 35 lat (skończe za niecałe 3 miesiące) to mam nadzieje mieć dziecko, to moje marzenie. Mój lekarz daje mi nadzieje, dlatego że już raz się starałam o dziecko ale tak wyszło że rozstałam się z eks mężem o czym tu już na forum kiedyś wspominałam. Mam niskie FSH i jest rezerwa jajnikowa i dlatego mam szansę. Mam też teraz wspaniałego faceta który mimo że jest młodszy 2 lata to bardzo dojrzały i mądry i daje mi takie wsparcie we wszystkim czego wcześniej nie miałam. MI leki antykoncepcyjne bardzo pomagają na włosy na całym ciele oprócz nieszczęsnej brody ale z nią zamierzam się rozprawić na jesieni laserem. Co do żylaków nie mam ich specjalnie dużo gdzieniegdzie mam małe żyłki ale często mi się robią siniaki, uderze się czymś i już. Z wątrobą jest ok, robie 2 razy w roku próby wątrobowe i czas protrombinowy czyli krzepnięcie. To na tyle, chcesz coś wiedzieć jeszcze pytaj śmiało. A i moją chorobę mam od ponad 20 lat ale jest ona dosyć pózno zdiagnozowana. Co do tamtego forum ja już się nie zamierzałam wypowiadać ale powiem, nie przejmujcie się dziewczyny, ja z tamtego forum najwększą sympatię poczułam do Konstancji i młodziutkiej ale bardzo mądrej Polindy. I je szanuje, a te dwie najwięcej mające jakieś "ale" które mi nieraz "dowaliły" czyli Emilia i Luisa omijam z daleka. I tyle w temacie. Jutro wieczorem będe bo cały dzień będe w szpitalu także napisze Wam co i jak. Dobranoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka Napisano Kwiecień 27, 2012 dziękuję ci Aniu za odpowiedź :) póki co nie będę Ci więcej głowy zawracać, ale napiszę jeszcze. Nie martw się o mamę, moja babcia też miała guzy tarczycy. Operacja plus odpowiednie leczenie dało efekty. No i guzy tarczycy rzadko są złośliwe. Trzymaj się i powodzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 27, 2012 Anatenka, najlepiej olać te złośliwe komentarze i tyle. W ogóle nie rozumiem po co tamto forum nosi nazwę "Hirsutyzm" skoro wiadomo, że jest na całkiem inny temat. Trudno, mam nadzieję, że na tym forum będzie milej i dalej będziemy podtrzymywać nasze zmagania w walce z hirsutyzmem.:) Ania, dzięki za odp.:) Co do dziecka, na pewno wkrótce uda Ci się urodzić zdrowego bobaka, najważniejsze, że masz wsparcie w partnerze;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 27, 2012 *bobaska Coś zjada mi litery;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu Napisano Kwiecień 27, 2012 Dzięki za wyjaśnienia dziewczyny. Już poszukałam informacji na temat cen tych badań w tej prywatnej przychodni i jestem załamana :( Ceny są takie: FSH 46 zł, LH 33 zł, TSH 37 zł, 17-OH progesteron 70 zł, Testosteron 50 zł, DHEA-S 44 zł, Estradiol 53 zł, Androstedion 83 zł, Progesteron 35 zł, Prolaktyna 33 zł. Wychodzi prawie 500 zł!!! Chyba zrobię sobie liste i będę musiała pochodzić po laboratoriach i znaleśc takie, gdzie nie zedrą ze mnie skóry. Z drugiej strony, jak patrzę na te koszta to nie wiem, czy gra jest warta świeczki. Bo wiecie, życie w niewiedzy jest proste a jakby się okazało, że jednak coś jest nie tak to nie wiem, czy dam radę. I nie pisze tego od tak, prawie rok temu okazało się, że mam torbiel na jajniku, lekarz chciał czekac bo moze sama się wchłonie i dał mi antyki, które brałam przez pół roku. Nic to nie dało i wylądowalam na stole operacyjnym ale ten czas oczekiwania na rezultaty to była dla mnie psychiczna męka, nie było dnia abym nie myślała co się tam dzieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polinda1 0 Napisano Kwiecień 27, 2012 Aniu, :) ja nie mam nic do ciebie, bo jak dla mnie nic się nie stało, no ale...:) Mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze z mamą, no super, że masz fajnego faceta i w ogole, hmm.. no powodzenia :) Malinko :) A jak tam u ciebie? Pytam o hirsa, leki, zdrówko ale i w ogole o wszystko :) Jak tam? Stersik przed matura jest? A w ogole jakie przedmioty zdajesz? ;) Małpka z buszu :) No niestety te ceny są powalające, dlatego ja nie mam ich wszystkich zrobionych, a powinnam bo boje sie o te moje jajniki... eh... Ale może zrób w jednym miesiacu częśc a w drugim reszte, żeby te koszta jakoś sobie rozłożyć, bo wiadomo, nie każdy ma w portfelu wolny 500zł. Miłego dzionka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chile Napisano Kwiecień 27, 2012 Aniu Ja też mam nadzieję że operacja Twojej mamy się powiedzie, pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tośka895 0 Napisano Kwiecień 27, 2012 Aniu trzymamy kciuki za operację Twojej mamy !! zawsze należy być dobrej myśli !! :) a dziewczyny czasami się czuje jakbym rozmawiała z lekarzem i to specjalistą od tej choroby Wy tyle wiecie na ten temat, że spokojnie możecie sprawować ten urząd tzn lekarski :D i dołączyłam do Was bo już dłużej tego w sobie dusić nie mogłam niby to tylko włos ale jednak psychicznie wkurza, więc dzięki serdeczne za wszystko !! miłego dnia wszystkim ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka Napisano Kwiecień 27, 2012 Małpko, najlepiej byłoby znaleźć lekarza, który pracuje w szpitalu i da ci skierowanie na oddział. Wtedy kładziesz się na 2, 3 dni i robią ci wszystkie badania za darmo. Możesz też zrobić taki myk: często w prywatnych ubezpieczeniach są w pakiecie badania diagnostyczne - ja tak mam i hormony robiłam za darmo. Taki pakiet, np w mbanku kosztuje 79 zł w tym też wszyscy specjaliści bez skierowania :) więc warto na kilka miesięcy wykupić. Tylko że wiadomo, to też są koszty. No i wielu pakietach są ograniczenia, że na ileś tam trzeba podpisać umowę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka Napisano Kwiecień 27, 2012 Malinko, ja się nie przejmuję komentarzami ;) tylko nie rozumiem tamtej dyskusji bo nic złego ani złośliwego nie powiedziałam. Trudno, koniec tematu. Każdy może pisać co chce, gdzie chce i z kim chce :))) A tak poza tym, myślę żeby wybrać się na wosk brody do kosmetyczki :) jak wyrywam pęsetą to rosną jak szalone :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 27, 2012 małpka z buszu, faktycznie ceny powalające:/ Ja te ceny, które Ci podałam wcześniej wzięłam ze strony laboratorium Hormon- DIA, nie ma go czasem u Ciebie? Tak, jak Anatenka pisze, najlepiej jakbyś znalazła jakiegoś endokrynologa, który pracuje w szpitalu. Dostałabyś skierowanie na badania do szpitala i nie musiałabyś się wykosztowywać. A skąd jesteś, jeśli można zapytać (może będziemy mogły Ci kogoś polecić:))? Co do niewiedzy, też czasem miałam takie kryzysy (zwłaszcza podczas diagnostyki, kiedy termin badań w szpitalu non stop był przekładany), że lepiej było tego (diagnostyki) nie ruszać, lepiej nie widać. Obecnie jednak uważam, że warto leczyć ewentualne zaburzenia hormonalne. Nieleczone z czasem będą dawały coraz bardziej uciążliwe objawy, a tak przynajmniej jest możliwość zatrzymania dalszego rozwoju hirsutyzmu. Poli, dzisiaj właśnie zakończyłam liceum, z czego się bardzo cieszę:) Przygotowuję się do matury, powtarzam materiał, ale szczerze... brak mi motywacji, serio. Na jakieś studia się dostanę, a właśnie w tym problem, że sama nie wiem jaki zawód chciałabym wykonywać. Szczerze zazdroszczę młodszym licealistom, że nie muszą jeszcze wybierać;) Póki co denerwuję się jedynie ustnymi egzaminami, pisemne myślę, że powinny być ok, egzaminy będę mieć od 4 do 17 maja. Zdaję polski, angielski i matematykę na poziomie podstawowym i rozszerzone: polski i angielski. O hirsa lepiej nie pytaj;p, nie ma żadnej poprawy, włosy rosną jak szalone, są coraz mocniejsze, nie wyrabiam z depilacją powoli. Boję się, że będzie coraz gorzej niestety. Nie mam jak udowodnić endo, że jest gorzej, bo wiadomo nie pójdę zarośnięta i bez makijażu na wizytę... Ostatnio patrzyła na moją brodę (wiadomo pokrytą podkładem) i powiedziała, że ładnie wygląda itp. W czerwcu minie 6 mies. odkąd się leczę, zamierzam z nią pogadać o tym hirsie. W internecie piszą, że jeśli nie ma jakieś poprawy po 6 mies., trzeba zastosować leki antyandrogenne... Poza tym u mnie ok, jedynie ten przymus wyboru kierunku mnie trochę dobija;) A co u Ciebie? Jak w szkole, co z wąsikiem? tośka895, musimy się tutaj wspierać w walce z włosami;) Faktycznie to tylko włoski, ale niestety dają w kość:( Anatenka, wosk u kosmetyczki to świetna sprawa:) Ja byłam kilka razy na tej depilacji, obecnie sama depiluję się w domu woskiem z podgrzewacza, więc na tej samej zasadzie co w salonie kosmetycznym. U mnie ten wosk sprawdza się na podbródek i szyję, ale niestety na brodzie nie działa. Tam to tylko pęseta, efekt jest taki, że muszę włoski wyrywać codziennie wieczorem i rano jeszcze poprawiać;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tośka895 0 Napisano Kwiecień 27, 2012 Malinowa Różyczko to gratki z okazji zakończenia liceum ;) a co do przygotowania się do egzaminów to uwierz wyglądają tak samo u każdego maturzysty :D tydzień przed z tego co pamiętam :P no przynajmniej ja :P co do kierunku studiów to wybierz przede wszystkim te które sprawią Ci radość wiem pisze jak obłąkana ale wiem co mówię ja 4 lata temu wybrałam ekonomię i chodzę bo pasuje skończyć a nie to że chce teraz przymierzam się do fotografii połączonej z grafiką komputerową i ciesze się jak małe dziecko ;) i dziewczyny coś spieprzyłam depilując brzuch bo minęło 5 dni i ciągle mam czerwone krostki w niektórych zbiera się ropa ... zamiast wosku tak jak zawsze użyłam pęsety maść z wit. a i maść cynkowa nie pomagają ;/ i mam jeszcze pytanie czy dużo z Was odważyło się ubrać strój kąpielowy rok temu na wakacjach ??nie mówię o 1-częściowym ale o bikini ?? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chile Napisano Kwiecień 27, 2012 tośka te krostki to pewnie zapalenie mieszka, takie grube, trochę bolesne? Tez miałam coś takiego na plecach i długo się męczyłam, jakiś miesiąc... a co na to pomaga to nie wiem niestety, zeszło samo... A oto wątek na forum, może znajdziesz pomocne informacje A co do fotografii to witam w klubie, też uczę się w tym kierunku :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chile Napisano Kwiecień 27, 2012 http://www.hirsutyzm.fora.pl/usuwanie-wloskow,7/zapalenie-mieszka-wlosowego,179.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 27, 2012 tośka895, dziękuję;) Mnie się wydaje, że po prostu z tych przedmiotów, które zdaję nie ma się co za wiele przed maturą uczyć;p Polski to kwestia sprawnej interpretacji, angielski- słówka, a matmę mam wyćwiczoną:) Co do ekonomii, ja też się nad nią zastanawiałam, ale to z rozsądku;p U mnie jest jeszcze ten problem, że mieszkam na wsi, więc muszę wybierać bardziej praktyczne kierunki, które dają konkretne zawody. Poza tym, jak to mój brat stwierdził, u mnie w regionie nie potrzeba ludzi z wyższym wykształceniem niestety;/ Jeśli chodzi o brzuch, to tak jak chile pisze, to może być zapalenie mieszka włosowego/ wrastające włoski. Próbowałaś wycisnąć ropę, może zobaczysz włosek, którego będziesz mogła wyciągnąć? Ja ubieram tylko bikini (nie lubię jednoczęściowych), w zeszłe wakacje byłam nieźle zakłopotana przez to;/ Byłam na wakacjach nad morzem, a że oczekiwałam na badania w szpitalu, więc nie chciałam się depilować. Rozjaśniłam włoski rozjaśniaczem Sally Hansen i włoski zrobiły się... rude;) W tym roku zamierzam usunąć włosy z brzucha woskiem i nosić bikini bez obaw:) Właśnie dziewczyny, doradźcie mi... Chcę usunąć woskiem włosy z brzucha (kreskę od pępka w dół). Poza kreską mam dosyć długi meszek, ale nie jest jakoś mocno czarny, więc narazie nie chciałabym go ruszać. Z tym, że nie wiem, ale to chyba będzie śmiesznie wyglądało, jeśli wydepiluję pasek na brzuchu, a wokół zostawię mech, jak myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu Napisano Kwiecień 27, 2012 Dziewczyny, ja jestem z Gdańska :) Wiem, że można badania zrobić w szpitalu jeżeli lekarz da skierowanie. Ale ja chyba jestem na to za słaba psychicznie, wiem że musiałabym się po pierwsze "zapuścić" i tak się pokazac lekrzowi ale jest to dla mnie strasznie poniżające. Po drugie, jakbym nawet poszła do szpitala to na bank byłaby akademia medyczna więc musiałabym się zgodzić na obecnośc studentów. Póki co usuwam te kłaki depilatorem a z twarzy, piersi i pod pępkiem pęsetą, przez jakiś czas czuję się jak człowiek. Ale teraz zbliża się lato więc nie bardzo mi to pasuje, biję się z myślami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chile Napisano Kwiecień 27, 2012 Małpko Ja depilowałam się przed wizytą u endo a mimo to wypisał mi skierowanie do szpitala zostaw może jakąś część niewydepilowaną a co do reszty dokladnie mu wytłumacz gdzie masz wlosy - kiedy nie depilujesz :) Ja też byłam na badaniach w szpitalu akademickim - rzeczywiście podpisujesz zgodę na obecność studentów, raz spotkała mnie "przyjemność" - badanie ginekologiczne w obecności - w sumie 5ciu osób -oprócz dwóch lekarzy było jeszcze dwóch stażystów i pielęgniarka... widocznie jestem ciekawym przypadkiem że tak wszyscy chcieli sobie pooglądać;/ na sczęście w nieszczęściu nie byli to młodzi studenci -przy takich to dopiero bym się wstydziła... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chile Napisano Kwiecień 27, 2012 acha i wiesz że żeby sie tam dostać musisz iść do przyszpitalnej przychodni...? I nie bój się - depiluj sie normalnie, nie rozumiem tego zapuszczania się do lekarzy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chile Napisano Kwiecień 27, 2012 Malinowa różo Ja Ci nie chcę doradzać ale zawsze depilowałam cały brzuch - najpierw plastrami, teraz depilatorem i nie ma tragedii :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ania7718 0 Napisano Kwiecień 27, 2012 Hej dziewczyny, jestem bardzo zmęczona, bo mama leży w innym mieście, i godzinę, półtora trzeba jechać. Dodatkowo obtarły mnie buty, bardzo gorąco jest dziś u mnie. Z mamą w miarę dobrze, jak ją zobaczyłam na pooperacyjnej to mi się płakać zachciało ale się powstrzymałam, bledziutka taka, po narkozie świeżo. Tlen miała, pod monitorami, środek przeciwbólowy, wapno non stop bo przy tarczycy po jej usunięciu muszą to dawać non stop bo jego poziom spada. Najważniejsze że mówi, że struny są ok ale dziś malutko mówiła, po co ma się męczyć. Nic nie je i nie pije, zwilżałam jej usta słomka namoczoną w wodzie i tyle. Zobaczymy co jutro będzie. Dziękuje dziewczyny za wsparcie, Anatenko pytałaś mnie ile leki brałam to ostanio 9 miesięcy, przerwałam bo chce trochę odpocząć, troche mi zatrzymywały wodę co jest dziwne bo to drospirenon. I cellulit mi sie zrobił, przytylam 2 kilo ponad, chce odpocząć od tego trochę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość małpka z buszu Napisano Kwiecień 27, 2012 Chile, ja się obawiam, że mi lekarz nie uwierzy, że mam problem z nadmiernym owłosieniem, póki tego nie zobaczy. Do akademii aby się odstac to swoje tez trzeba odczekać, wiadomo jakie są teraz kolejki. Jednak ktoś mi podpowiedział, że tam można zrobić tanio badania hormonów i rzeczywiście, oto cennik: FSH 15 zł, LH 15 zł, TSH 12 zł, 17-OH progesteron 50 zł, Testosteron 21 zł, Estradiol 17 beta 15 zł, Androstedion 40zł, Progesteron 15 zł, Prolaktyna 15 zł. Wychodzi niecałe 200 zł :) Tylko nie mogłam znaleśc tego DHEA. Tak sobie kombinuję, ze mogłabym iśc do tego prywatnego endokrynologa, którego mam w abonamencie i jak mi da skierowanie na badania, to pójdę do akademii ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 27, 2012 małpka z buszu, ja w takim razie nie będę mogła pomóc w kwestii endokrynologa, ponieważ jestem z drugiego końca Polski. Jeśli chodzi o to "zapuszczanie" to też bez przesady:), wiadomo, że są miejsca, które trzeba depilować, jak na przykład twarz. Ja jak szłam do szpitala, to po prostu nie depilowałam rąk i ud (i innych zarośniętych miejsc, które można ukryć pod ubraniem), a włoski z twarzy normalnie usunęłam. Lekarka mnie tylko wypytywała o te włoski na twarzy. Poza tym to "pokazywanie" włosków na pewno nie jest przyjemne, ale jak dla mnie wizyty u innych lekarzy (np. ginekologa) są dla mnie dużo bardziej krępujące. Co do studentów medycyny, ja się spotkałam z jedną studentką podczas pierwszego pobytu. Generalnie, zgodnie z prawami pacjenta, można się nie zgodzić na obecność studentów przy badaniu- takie jest prawo. Ja nie byłam zarejestrowana w przyszpitalnej przychodni i spokojnie na badania się dostałam.:) Ja chodzę prywatnie do endokrynologa- lekarki, która jest ordynatorem i ona mnie od razu, po pierwszych badaniach skierowała do szpitala. Chile, Tobie szczerze współczuję tego badania przy studentach, ja sobie tego nie wyobrażam:/ Dzięki za odp. co do depilacji, przemyślę to, ale boję się, żeby nie pogorszyć sprawy. Ania, na pewno wszystko się z mamą ułoży:) Dużo zdrowia raz jeszcze!:) Chile, a mam do Ciebie jeszcze takie pytanie odnośnie do badań hormonów. Kiedy Ty byłaś w tym szpitalu? Ty się potem leczyłaś, o ile dobrze pamiętam? Po jakim czasie od rozpoczęcia leczenia/ badań w szpitalu miałaś robione kolejne badania hormonów? Tak się właśnie zastanawiam, bo Poli pisała, że miała badane hormony w przychodni u endokrynologa i nie wiem, czy w poradniach przyszpitalnych też jest możliwość takich bezpłatnych badań? W ogóle, jeśli dobrze pamiętam, Ty masz WPN, więc wspominała Ci coś może endo. o jakichś ponownych, kontrolnych badaniach w szpitalu? Gdzieś na innym forum dziewczyny pisały, że mniej więcej co rok są hospitalizowane i mają sprawdzane hormony... Nie żebym się do szpitala pchała;p, pytam z ciekawości, bo ja się leczę 4 mies. i endo. mi narazie nic nie mówi o badaniach hormonów, a kiedyś wypadałoby sprawdzić czy leczenie jest skuteczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polinda1 0 Napisano Kwiecień 27, 2012 Małpka z buszu :) Ja jestem z okolic Gdańska :) I ja byłam w Akademi Medycznej, na oddziale endokrynologii, na ul. Dębinki 7, chyba budynek nr 18. :) Najpierw chodziłam do endokrynolog w Gdańsku, pani Sztangielskiej, bardzo fajna pani, ale niestety przyjmowala tylko raz w tygodniu i wlasnie w budynku przed tą całą akademią. Skierowałą mnie na badania, do szpitala i wylądowałam na 3 dni raz a potem znowu na 2 dni. Najpierw miałam robione badania wedlug nich podstawowoe hormonalne, które powinnym stwierdzic czy hirs jest z przyczyn hormonalnych czy poprostu taka moja uroda, no i poza testem prolaktyny wszystko wyszlo wedlug ich normy, ale ponad polowy badan nie zrobili... Uroki szpitala. Faktycznie, studentów jest pełno! Ale w Akademi trafiłam na bardzo fajną doktorkę pania Bircholdz( czy jakos tak, nie pamietam jak sie to pisalo ;) ) I ogolnie pielegniarki tez super. No a co do studentow, jak chcialam to podpisałam zgode na ich obecnosc, a jak nie to moglam odmowic,- no ale oni musza sie uczyc i wlasciwie zostalam zmuszona do podpisania tego. Ja sie ogolnie wstydze tego pokazywania, ale wkoncu to tez ludzie i w dodatku tacy ktorzy maja nam pomóc, wiec to jakos powoduje u mnie, dobre odczucie do nich, choc jak cie doktorka bada jest ok, ale jak potem wszyscy studenci podchodza do ciebie i cie obmacują, nie jest przyjemne :P Możesz tam sprobować, ale na wizyte w szptalu bardzo dlugo sie czeka. Malinko :) No to powodzenia życzę na maturze i przy wyborze kierunku studiow. :) Pamietam, że pisalas coś o przedszkolnictwie czy nauczaniu i cos jeszcze, pomysl nad tym, co lubisz robic,w czym jestes dobra, i co zawsze chcialas robic. No ale tez musisz pomyslec czy po danym kierunku bedziesz mialam prace, bo niestety takie czasy a i bardzo czesto ludzie wykształceni nie pracują w wyuczonym zawodzie, niestety... A co do mnie, to sprawa z wąsikiem sie nie powtorzyła :) Bogu dzieki! Musze doprowadzic sie do porządku i wkoncu ogolic sie cala i konkretnie, bo tak mi sie nie chce a teraz coraz cieplej a ja cala zapuszczona...Hmm... troche zawaliłam testy gmnazjalne, dlatego ze matma mi nie idzie totalnie, i szukam korepetytora, bo nie daje rady... Aniu :) Wszystko bedzie dobrze, głowa do góry! Po operacji, wiadomo organizm jest osłabiony i wycieńczony, ale juz jutro bedzie inaczej. A własnie jak tam u was pogoda? Co robicie na majówkę? :) Dziewczyny, zaproponuje wam pewien zaespoł Florence and The Machne, moze ktos o tym slyszał, ale ja poprostu uwielbiam jej piosenki, podnoszą mnie na duchu, nie tekst, nie tlumaczenie, ale glos i w ogole. :) Polecam :http://www.youtube.com/watch?v=5OJa13Okm-A http://www.youtube.com/watch?v=V_eOmvM-4zc&ob=av2e i wiele wiele innych. Jak kogos zaciekawi to super, a jak nie to trudno. Tak sobie poprostu o tym pomysalam, bo mnie ona bardzo odpręża i pomaga :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anatenka Napisano Kwiecień 27, 2012 hej dziewczynki :) chile, fajnie że jesteś ;))) Malinko, co do studiów, to ja byłam w liceum mat-informatycznym, studiowałam politologię i dziennikarstwo, a teraz pracuję w logistyce :) tak naprawdę, nawet studia nie kierunkują się na całe życie. Zawsze można się przekwalifikować. Ale nie radzilabym humanistycznych, po tym naprawdę nie ma pracy, widzę po moich znajomych. i po co tracić te 5 lat? Co do pokazywania włosów, to jeśli lekarz nie widzi jaki jest ich stan to tez trzeba zrozumieć, że trudno mu nam na słowo uwierzyć. leczenie też ma skutki uboczne i lekarz musi wziąć pod uwagę, że może po prostu jakaś dziewczyna panikować bo ma kilka włosków za dużo. I silne leki dać to ryzyko jest :) A lekarze nie takie rzeczy widzieli :) tośka, ja też takie miałam kiedy zamiast kremu na uda użyłam maszynki. Część rozdrapałam, żeby włosek wyszedł na wierzch - i tu się goiło, inne dłużej smarowałam to sudocremem i antybiotykiem w plynie na trądzik ;) ale chyba samo zeszło...ale nie polecam rozgrzebywania, bo nie wiem czy to dobre było ;) Aniu, dużo siły teraz i dla Ciebie, i dla mamy. Twoje wsparcie jest teraz bardzo ważne :) ja miałam prosty zabieg i bardzo źle się czułam po nim, więc to że twoja mama jest osłabiona to jakby "normalny" stan i na pewno się polepszy :) kupiłam na grouponie kupon do fryzjera :) wiosenna metamorfoza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tośka895 0 Napisano Kwiecień 27, 2012 Chile dzięki za linka ;) nie dość że trzeba się użerać z włosami to jeszcze się cholerne krostki robią i szpecą ;/ a poza tym Chile jakiego używasz sprzętu do fotografowania ?? :) Malinowa Różyczko też jestem ze wsi ;) więc wiem na czym polega Twój mały dylemat robić to co się lubi i sprawia przyjemność czy też pójść na studia które "dadzą chleb" wybrałam to drugie ale ma się jedno życie więc łącze to z fotografią ;) co do wypowiedzi Twojego brata to miał troszeczkę racji ale pamiętaj Twoja przyszłość zależy do Ciebie można studiować i jednocześnie pracować jest czasami ciężko brakuje wolnego czasu na odpoczynek//co do tych krostek ropnych to nawet jak na próbę wycisnęłam jedno to nie było włosa załączyłam bym zdjęcie żeby pokazać ale nie umiem ;p i taaakkk depiluj brzuch woskiem bo widzisz czego się nabawiłam robiąc to pęsetą :( i tak oprócz paseczka to łapię trochę więcej bo też obok taki większy meszek mam co do rozjaśniacza Malinowa Różyczko to chyba sobie odpuszcze bo jak Tobie wyszły rude to bóg wie co może wyjść mi hehe :D do Małpki z Buszu Kobieto powiedz mi co robisz że na brzuchu nie robią Ci się krostki po wyrywaniu bo ja wyrwałam iii już w ogóle nie ma na co patrzeć ;/ jakaś specjalna technika ?? :) Do Ani 7718 to my tu zgromadzone życzymy mocno szybkiego powrotu do zdrowia dla twojej mamy !! po narkozie niestety człowiek się tak czuje ale zobaczysz jutro już poczuje się lepiej ;) trzymaj się mocno i wspieraj ją a My Ciebie :) w ogóle to mój chłopak powiedział dzisiaj że jestem jego małym słodkim uwaga czochradełkiem dodając później moje małe słodkie yeti no myślałam, że mnie coś trafi a ja jego trafię patelnią wrrrr musiałam aż strzelić focha żeby raczył przeprosić oczywiście śmiał się bo mnie akceptuje i bawi go jak czsami do bije po ręce żeby nie dotykał tam gdzie czasami nie wolno :D DOBRANOC ŚPIJCIE SŁODKO ŚNIJCIE MIŁO !! :) ps. się rozpisałam ;/ ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 27, 2012 Poli, dzięki;) Pedagogiką przedszkolna i wczesnoszkolna mnie najbardziej póki co przekonuje;) Z pracą masz rację, liczę się z tym oczywiście, że pewnie po studiach będę robić zupełnie coś innego. Z tą całkowitą depilacją też rozumiem... Sama mam takie dni (zwłaszcza gdy jestem chora lub jak w ostatnim czasie- mnóstwo nauki), że czasu i ochoty na nią nie mam, ale potem jak widzę się w lustrze to zonk, od razu łapię dołka. A Ty w której klasie jesteś? Pisałaś już właściwe testy? Na jaki profil się wybierasz? U mnie jest bardzo ładnie, słonecznie, aż chce się żyć:) Na majówkę nic nie planuję, wiadomo dlaczego;) Jutro sobie posłucham tych piosenek;) Anatenka, faktycznie pewnie absolwenci studiów humanistycznych są w gorszej sytuacji na rynku pracy niż inni, ale po pierwsze dla mnie studia ścisłe odpadają, to nie moja bajka. Ewentualnie mogłabym się zastanawiać nad jakimiś medycznymi, ale nawet jakby jakimś cudem udało mi się je ukończyć, ja się po prostu raczej do tego nie nadaje (ewentualnie pielęgniarstwo mogłoby być, ale to bardzo ciężka praca i słabo płatna). Po drugie wg mnie nawet kierunki inżynierskie nie gwarantują pracy. Mój brat studiuje kier. inż. podobno najbardziej przyszłościowy. Jest to jego pasja, siedzi w tym, jest świetny z tej dziedziny, a pracy i tak znaleźć nie może (w 2-gim mieście w PL pod względem wielkości), bo nigdzie nie ma etatów... tośka895, a mogłabyś dokładniej wyjaśnić, co znaczy, że łączysz jedno i drugie;p? Tzn. ta ekonomia jakoś Ci się przydała, jeśli można wiedzieć? Co do rozjaśniania,ja rozjaśniałam czarne, naprawdę grube włoski na brzuchu i udach i one się właśnie rude zrobiły;/ Trzymałam krem ponad 10 min dłużej niż jest zalecone, a i tak się nie udało ich całkiem rozjaśnić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chile Napisano Kwiecień 28, 2012 Malinowa Jeśli chodzi o leczenie to niestety nie zaufałam lekarzom, od początku chodziło mi głównie o darmowe badania diagnostyczne stąd ten szpital. Lekarz który mnie tam skierował po pierwsze kazał mi leczyć hirsutyzm laserem po czym wręczył wizytówkę do swojej żony która zabiegi wykonuje. I oczywiście standard Diana plus inne chemie - postanowiłam najpierw popróbować naturalnymi metodami. Inna lekarka (znajoma-również z nfz) po obejrzeniu wyników przepisała mi swoje leki i od razu wypisała skierowanie na badania - wychodzi na to ze miałam je zrobić po jakichś 6 miesiącach od diagnozy więc moze zapytaj przy najbliższej okazji swojego lekarza o taką możliwość:) badań nie zrobiłam, skierowanie mam jakby co, kiedyś pewnie zacznę się leczyć na poważnie bo po ziołach spektakularnych rezultatów nie widzę Aniu Z mamą na pewno będzie dobrze :) Tosia Fotografuje Pentaxem na razie, w sumie od niedawna mam do czynienia z lustrzanką :) Anatenka Też się cieszę że jesteście :) Poli Naprawdę relaxujący wałek.. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach