Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

znow to zrobiłam ---> na mrozy właśnie odkrywam mleczko hauschki (na razie próbka, ale jak sie sprawdzi to kupię średnie, 30ml) nie wiem, albo jestem przewrażliwiona, albo ten olejek znacznie sie pogorszył od czasu zmiany składu więc na dobre dałam sobie z nim spokój :-o, irysowy jest nawilzający więc odpada zdecydowanie na mrozy :-( natomiast polecam do wypróbowania pigwowy albo różany; każdy ma inny typ cery i może akurat sie sprawdzi; za pudełeczko próbek z kremikami zapłaciłam ok 40,- w aquavitae.com.pl jest teraz obniżka na hauschce więc może nawet taniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uratowana
Ja na pryszcze polecam urynoterapie.Mi bardzo pomogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz codziennie stosuje tonik regulujacy Hauschki, odczekuje 5-10 minut i nakladam olejek. Poki co olejek sie u mnie sprawdza, zwlaszcza w te straszne mrozy. Oprocz tego smaruje twarz na noc Linomagiem, na zmiane z naparem z siemienia lnianego. Musze przyznac, ze moja cera ulega stopniowej poprawie, ale to glownie dzieki temu, ze nie ciagnie mnie do wyciskania. Martwia mnie tylko czerwone slady po rankach, bo schodza opornie. Musze w koncu wyprobowac patent jednej z dziewczyn, uzywajac soku z wit. E. Na razie smaruje Tointexem, ale zalecaja 3 razy dziennie, a ja stosuje tylko raz, na noc, wiec w sumie nie moge spodziewac sie szybkich efektow. Poczekam jeszcze tydzien, dwa i pojde w koncu na mikrodermabrazje, a potem na zamykanie naczynek. Oczywiscie zdam relacje. Zaczynam dostrzegac swiatelko w tunelu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehna
a czy limonag w plynie zostawia tlusta warstwe na twarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, jestem tu nowa... Karolina - z przyjemnością maltretuję sobie twarz a pozniej płaczę po nocach.... trwa to juz dlugi czas, ale po prostu nie potrafie przestac jest to tak jak i u was silniejsze ode mnie:( Ostatnio stwierdziłam, że z maseczką na twarzy mi dużo ładniej - sama się czuję ładniejsza... gorzej jak zmyję maseczkę... czasami nawet nie chce jej zmywać bo po jej zmyciu czeka mnie gorzka prawda :( albo jak jestem w domu daję sobie na twarz tzn. na wszystkie pryszcze i grudki korektor i tez się czuję ładniejsza:D mam duzo przebarwien przez to i dziurek - mam tradzik z zadrapania. ja rowniez tyle juz razy sobie obiecywalam ze juz wiecej tego nie zrobie stalam przed lustrem patrzac na wielkiego oblesnego zaskornika i mowilam Karolina wytrzymasz mowilam glosno NIE a w myslach - przeciez tylko jeden nic sie nie stanie no i ciach jeden drugi trzeci dziesiaty az przenioslam sie na biorko do malego lusterka gdzie widac wszystko jak na dloni.. moja mama gdy tylko widzi kolejne strupy krzyczy po mnie, ze juz przestaje jej sie to podobac... przez to mam zły humor w szkole a sama, stojac przed lustrem mowie: KAROLINA PRZECIEZ WIESZ JAK JUTRO BEDZIESZ WYGLADALA NA CO CI TO WYCISKANIE. jednak pokusa silniejsza ode mnie i mam to co chcialam;/ ehh godzinami obsesyjnie przegladam zdjecia modelek wpatrujac sie w ich nieskazitelnie czyste cere marzac o takiej, czasami jak juz dluzej na nie patrze to wydaje mi sie ze nie wiele mi brakuje do doskonalosci i ide wycisnac- ja juz mam chorobe z ktorej wyleczyc sie nie moge...;( mam nadzieje ze to forum (to juz drugie w ktorym oddaje glos - drugie to kampania antytradzikowa)... pozdrawiam i życze normalnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchiness
hejka Walczące. A ja nadal chora.Coś mnie dłuzgo trzyma...:( wczoraj się trochę powyciskałam.Sukces,ze przerwałam dość szybko.Pomaga mi myślenie o naczynkach..Sepsa do mnie jakoś nie przemawia,taka nierealna mi się wydaje.A naczynko mam już 1 rozwalone,więc jak pomyślę,że nabawię się nowych to mnie ta myśl powstrzymuje od dalszego wyciskania. Zdoołowanaa--->witaj 🌻 Ciesz się,ze mama u Ciebie to tępi.Moja mama uznaje,ze wyciskanie pomaga.Jak byłam młodsza i widziała u mnie jakiegoś dziada,to mi mówiła :'Wyciśnij".No cóż.Moze u niej to sprawdzało się pomyślnie.U mnie jest na odwrót.Na szczęście już mnie nie nakłania do tego.Nawet ostatnio jak ją poprosiłam,żeby schowałą lustro przede mną (żebym nie wiedziała gdzie jest) to to zrobiła.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u mnie o wiele lepiej z cerą, trochę wczoraj nabroiłam, ale i tak jest dobrze:) jak nałoże sobie puder mam idelaną twarz,gorzej bez bo ciągle mam blizny i dziury,ale czas wyleczy rany ,wiem bo moja siostra też tak miała.Poza tym teraz mam syfy,bo miesiączke mam. Jednaak moja twarz jest nie do porównania teraz a miesiąc temu.Da się z tego wyjść.Tylko wiecie co jest najgorsze problem znika,ale samopoczucoe mi się nie poprawia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak u mnie karleona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak u mnie karleona
ja tez wygladam z pudrem bosko ale bez niego nieciekawie jako weteran poweim wam jedno-plam nie usuniecie zadnym mascaimi ! tylko czas je usunie albo mikrodermabrazja..kilka seansow;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka79
U mnie to samo :( Z pudrem i korektorem wygldam swietnie, ale niech tylko mi sie cos zetrze to...po prostu szkoda gadac. Ide wlasnie na impreze z pelna tapeta oczywiscie i moj TZ mowi do mnie "Czemu ty tak zawsze narzekasz na cere??? Przeciez ladna masz !!!" tiaaa....tylko, ze on widzi pelna tapete, a nie moj prawdziwy ryjek :( W kazdym razie moje zaczerwienia w ogole nie chca schodzic i co najgorsze: kazdy krem regenerujacy, ktory jakos tam w miare lagodzaco dziala na zaczerwienienia powoduje zaskorniki i syfki...dzis tez mi sie pojawilo pare niespodzianek, ktore oczywiscie wydlubalam , ale tak delikatnie wiec z make upem nic nie widac. Bosh, ale mam dol...kiedy do cholery bedzie w koncu normalnie :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka79
No i jeszcze mi sie przypomnialo, ze napalilam sie teraz na krem Effclar La Roche Posay, ktory w sumie ma dobre opinie. Co wy o nim myslicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchiness - dziękuję za miłe powitanie hihi:) No moja mama miała ten problem co ja i jak widzi jaka mam zmasakrowaną twarz i z dnia na dzień coraz to więcej ran i strupów tym głośniej po mnie krzyczy... ehhh mam nadzieję, że to minie... mam taki zły humor przez tą twarz, że nic mnie nie cieszy... nie pamiętam kiedy ostatnio się śmiałam. pozdrawiam i na bierząco będę śledziła topik :) buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajaga
Witajcie dziewczyny :). Macie może namiary na jakiegoś dobrego psychologa, który wam pomógł w zwalczaniu nałogu? Najlepiej żeby był w Poznaniu ;). Ja rozmawiałam z jedną psycholożką ale ona w ogóle zbagatelizowała problem i teraz wydaje mi się, że jak pójdę do kogoś innego to to też będzie strata czasu i kasy. Sorki jeśli już omawiałyście ten temat, ale nie mam siły czytać całego wątku :(. Wiecie jak to jest - środek sesji itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie się nazwałaś to \'tak jak u mnie karleona\':))) hihihihi cpo to jest mikrodermabrazja????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak u mnie karleona
laski,doline lapie,znow wygniotlam jednego gnojka... i mam placek:( wyc mi sie chce.. naloze duuuzo tormiego z nadzieja ze do jutra ciut wybladnie i nie bedzie ranki..zycie jest okropne....;(:( slodkich snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak u mnie karleona
Karleona-moge miec taki nick jak powyzej? hihi,nie chce mi sie juz zmienic ps.nie odpowiadam za podszywaczy pozdrawiam! SMIERC PRYSZCZOM!!! buzka!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmierć na pięć:) nie nie możesz hiihiihi(joke), spoko w wolny kraju żyjemy;) syfów się jakoś więcej mi robi, kto wie ile trzeba odczekac po antybiotykach aby się poopalać? 2 dni wystaczą czy dłużej trzeba czekać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karleona - opalanie niewskazane przy trądziku bo tylko wiecej Ci sie tego narobi... ale jesli juz musisz isc to mysle ze te 2 dni wystarcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdołowana ,ja wiem że więcej się narobi, tylko karnet mam i muszę go wykorzystać,a poza tym ostatnio mi pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współtowarzyszka niedoli
Przypadkiem znalazłam ten topik i czytając go poczułam się jakbym czytała o sobie. Też choinka wyciskam wszystko co się da. Wytrzymam parę dni i znowu masakruję całą twarz. Robię to już 10 lat!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej karleon
o jakim antybiotyku piszesz????????? czytam i dojsc nie moge!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unidox solutab tak się nazywają te antybiotyki, ale to prawda że jak się przestaje brać to syfy wracają :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojemu bratu nie wrocil
on jeszcze stosowal klindamycyne zewn i unidox doustnie i jest o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka00
dziewczyny, tez milam ten sam problem, normalnie nawet jak nie bylo juz czego wyciskac to zawsze jakas mala gorke znalazlam i wyciskalam,nawet jak nie byl to pryszcz czy wagier.Bylo ok, dopoki po kazdym wyciskaniu moja twarz wygladala jak po ospie.Mialam mnostwo plam, o strupach nie wspomonajac.Nie dalo sie tego nawet zatuszowac gruba iloscia podkladu i pudru. Niestety wyszlam z tego nalogu dopiero jak minal mi tradzik.Teraz jak sporadycznie mi cos wyskoczy (przed okrasem) to czekam,az sie rozwinie i dopiero potem go wyciskam.Ciesze sie,ze mam to za soba, a wam zycze polepszenia i pozbycia sie tego paskudnego tradziku, bo jak tylko minie,bedziecie szczesliwe, jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest nadal OK, tylko teraz walcze z czerwonymi plamami. Na razie staram sie jak najczesciej nakladac Tointex, troche pomaga, te mniejsze wlasciwie bledna, gorzej z tymi wiekszymi, ktore regularnie maltretowalam, zeby poprawic efekt... Sprobuje wkrotce z wit. E. A Wy jak sobie dajecie rade z plamami? Kupilam ostatnio krem pod oczy Hauschki - jest bardzo fajny i lekki, o niebo lepszy od tych wszystkich klejacych zelow Flos Leku czy Ziaji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehna
Ponawiam pytanie: czy limonag w plynie zostawia tłustą warstwę na skórze, znaczy się czy można go stosować na dzień? Bo nienawidzę jak mi się skóra świeci a słyszalam o nim tyle dobrego,że chcialbym sama spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Linomag zostawia tlusta warstwe. Na dzien nie polecam, chyba, ze po domu. Ja smaruje na wieczor, po pracy. Bardzo ladnie wyrownuje koloryt i nadaje jakby delikatny efekt opalenizny. Po jakims czasie sie wchlania i cera juz nie jest taka tlusta. Na poczatku zapach wydaje sie dziwny, ale mozna sie przyzwyczaic - teraz jest dla mnie nawet przyjemny :) Wlasnie przed chwilka go nalozylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUCHA
Ja stosowałam Unidox przez 40 dni to było szokujące ani jednego syfka.odstawiłam,po 2 tyg koszmar powrócił.czy nie ma na to cholerstwo sposobu?przecież nie można cały czas jeść antybiotyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×