KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

ja dziekuje, nie zamierzam sie przelamywac, az tak zdesperowana nie jestem :p

zareczam Ci, ze jak zobaczysz moja to sie przerazisz ;] a co teraz zrobilam? wlasnie wycisnelam zaskorniki z czola, takie wstretne, tluste grube i czuje sie lepiej, czystsza i mam teraz rowne czolo mniej wiecej ale za jakis zacznie mi sie tam pewnie luszczyc skora jaaaa no dobra jak bede miala dzisiaj czas to zrobie zdjecie, zebyscie sie podbudowaly, bo jak zobaczycie moj to stwiedzicie ze nie macie tradziku, moge Wam to obiecac ;]

a ja dwa razy przemylam twarz moczem, bylam zdesperowana i nie wiem nie stosowalam tego nagminnie, ale podczas tych 2 razow skora strasznie mnie piekla wiec moze to wszystko sie goilo ale pozniej zrezygnowalam z tej metody, niezbyt wygodne i niezbyt pociagajce :P

Moczu jeszcze nie testowałam ale tez słyszałam,ze to rewelka :P To ja podaje meila 22rutkowskam22@wp.pl coś mi sie wydaje,ze wcale nie masz aż takiej złej tej buźki jak piszesz ;)

zobaczysz!! ;) a najlepiej to wstawie tutaj link ze zdjeciem zeby sobie wszyscy mogli popatrzec i przestac mowic ze maja tradzik podczas gdy maja pare krostek ;) w ogole ciekawa jestem tych waszych buz, porobcie wszyscy zdjecia moze co?

ja nie twierdze, ze mam tradzik...co wiecej twierdze, ze gdyby nie wlasna glupota i wyciskanie grudek to bym miala calkiem znosna twarz :D

a ja, jakbym w wieku 14 i 15 lat leczyla tradzik tak jak trzeba a nie moimi paluszkami to pewnie teraz nie wiedzialabym co to znaczy pryszcz. duzo bym dala, zeby ten blad naprawic :[ a patrzcie na to: http://img170.imageshack.us/my.php?image=twarzwb2.jpg ta panienka pisala na jakims forum, ze miala okropny tradzik, ze strupami, ze wstydzila sie wychodzic z domu itd. a teraz? marzenie.

a napisala jak to osiagnela? :)

szczegolnie jestem ciekawa Twojej twarzy MilenaMilenaMilena, bo czesto czytajac Twoje posty mam wrazenie, jakbym czytala wlasne slowa, moze pykniesz zdjecie? ;) :P

O kurcze ładna ma tą bużke tez bym taką chciała :D

masz to ten topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3326971&start=30 pod nikiem 'hej ja juz pisalam o tym' - to ona ;]

o a tu jest ktos kto sie wyleczyl. ja mam jeszcze gorsza buzie niz ta na zdjeciach :]

http://i10.tinypic.com/62x3xxc.jpg to mialo byc tam :P

To Twoja buzia??

niee, to czyjas, ktos kto sie wyleczyl, chcialam tylko pokazac ze mam gorsza niz ta tego kogos ;) zdjecie zrobie wieczorem jak bede bez makijazu

No ja tez wieczorem wtedy zrobie bo teraz jestem w pracy;/ Dzisiaj ojciec powiedział mi,ze powinnam sie umalować;/ kurcze a ja juz byłam umalowana myslałam,ze sie rozpłacze:(

a w piatek ide na wesele masakra:(

eeej ja tez ide na wesele w piatek ;)

dziewczyny ja już nie wiem co robic, żeby ta buziaa była taka łaadna.. o moczu tylko czytałam ale też raczej nie zaryzykuje. Zastanawiam się czy nie myć buzi zwykłym mydełkiem dla niemowląt bambino. Na wizażu były pozytywne opinie o nim, a co Wy myślicie?

To może bedziemy sie razem na jednym weselu bawic hehe a masz juz kreacje zakupioną??

tak, i buciki wczoraj kupilam :) moze ladny stroj odwroci twarz od twarzy ;) ej, wiecie, moze bym sie nie przejmowala tak tradzikiem i tym co ludzie mowia czy mysla, gdyby nie to ze lubie byc obiektem pozadania. przyzwyczailam sie do tego, ze chlopcy patrza na mnie dluzej niz to naturalne, i trace radosc zycia kiedy wiem ze cere mam gorsza niz zwykle i w te dni nie potrafie byc bezczelnie zaczepna ani smiac sie na glos nie przejmujac sie niczym :( tesknie za swoja twarza ta ktora nie kazala mi sie chowac i pozbawiac sie imprez czy innych wyjsc :( czesto odmawiam spotkaniom ze znajomymi i oni mysla ze ja ich olewam a po prostu odechciewa mi sie wszystkiego jak spojrze w lustro :( nie moge sie doczekac az bede mogla spokojnie uczesac sie w kucyka z tylu a nie zaslaniac sie wlosami, kiedy bede mogla jechac z wszystkimi nad wode i w ogole :( tesknie za swoja ladnoscia i tyle. no sorry ale sie musialam wygadac, jestem tu anonimowa, a nie lubie sie obnosic z tym co o sobie mysle, nie chce wyjsc na zarozumialca, ale naprawde uwazam sie za ladna dziewczyne a tradzik tylko wszystko psuje, gdyby nie on, potrafilabym korzystac z zycia w pelni a w tej sytuacji mijaja mi najlepsze lata mlodosci :/ 18 lat w tym roku skoncze.. czy ktos tutaj czuje sie tak samo? lub podobnie przynajmniej?

do zdesperowanych!!! nie ma nic gorszego niż eksperymenty... wciąż i wciąż... nowymi specyfikami!!!ja wiem co czujecie mająć problemy skórne.. sama wczoraj miałam gładką buzię a dzisiaj jest cała w maleńkich bolących krosteczkach,aż dziwne ze wystarczy kilka godzin na tak diametralną zmiane!!!ale to nie oznacza, że odstawię moje kosmetyki i będę szukać czegoś innego, przyczyna pewnie tkwi gdzieś indziej skoro długo było dobrze a tak nagle...za kilka dni pewnie wróci poprawa jak zawsze! nie mieszajcie!! każdy kosmetyk ma inny skład,nie dziwię się,że skóra ,wariuje' od tych ciągłych zmian!!

CZOŁEM! ambitna :( smutne jest to co piszesz, przykro mi, ale wiedz, że czuję się i postępuję podobnie jak Ty. Tzn kiedy jest poprawa- staram się ładnie umalować i wtedy jakoś to jest. Juz przyzwyczaiłam się do tego, że raz jest lepiej, a raz tak źle , że tylko siąść i płakać. Dlatego gdy tylko jest lepiej korzystam z tego co niesie życie i cieszę się drobnymi przyjemnościami. Wtedy jak już miałam uciekac z tego forum było naprawdę źle, faktycznie zamknęłam się w domu, zaniedbywałam chłopaka. On wie o moim problemie przy nim się nie maluję specjalnie jak jesteśmy u mnie- lecz odmawiam mu wyjść np. na piwo, saune i spacerki. Czasami mam przez to uczucie, że oddalamy się od siebie. Chyba stokrotka pytała o mydełko bambino- powiem Ci , że ja juz jakis czas temu doszłam do wniosku, że to najlepsze rozwiązanie. Chyab coś nie tak z ph, ale ma prosty w miare skład i równeż uzywam mydełka mimo iż posiadam fajny żel Ziaji :)

Twarzyczka dobrze sie czyści mydełkiem, a ph przeciez po jakims czasie powraca do naturalnego :) Zdjęcie jasne , że pyknę :):) zrobię to może nawet niedługo :) w sumie akurat jest w miarę dobrze, mam sporo ranek, ale są w ostatniej fazie gojenia. Aha i 2 dni nie wyciskam. Jutro chłopak chce mnie zabrać na saune, ciekawe czy się odważę....dlatego teraz trzymam się twardo i niczego nie ruszam, aby nie wyglądać jak pobita. Liczę się z tym, że może niedługo znów powyskakuje mi pełno badziewia, ale ciesze się tym co mam, chociaż nie zawsze jest to łatwe.

Oki :P jeśli chcesz na maila moją fotkę, proszę podaj maila i napisz z boku Milena. Będę wiedziała, że chodzi o moją fotkę. Bym wstawiła link aby każdy mógł oglądać, ale nie potrafię :P

do Mileny-> i nie dostałaś jakiegoś wysypu po tym mydełku? słyszałam że nawet dermatolodzy zalecają go do mycia buźki.. u mnie chyba jest źle..:( i nie mam na nic ochoty:(

ja mam wrazenie ze im prostszy i delikatnieszy srodek do mycia...taki nie do skory tradzikowej tym lepiej :) zgaduje, ze skoro krem bambino jest fajny to mydelko tez pewnie niezle :)

Nie niczego nie dostałam, teraz się przyznam, że nie mam mydełka bambino i używam chyba Family :P nie sądzę, aby mydełko szkodziło, przynajmniej u mnie. Oczywiście po umyciu mydełkiem oczyszczam twarz tonikiem, chyba , że mam zamiar nałożyć Acne Derm wtedy pomijam tonik. I nawilżaj buźkę! A co do eksperymentów to się zgadzam, że taka drastyczna zmiana kosmetyków szkodzi twarzy. Właśnie my tak mamy, że jak już jest fatalnie to sięgamy po wszystko, począwszy od jakichś maseczek cynamonowych to drażniących kosmetyków :P nu nu nu ;/

To kto chce fotkę? Pewnie większość tych co chciała będzie wieczorkiem i dopiero wtedy podadzą maile :) ok nie ma sprawy, tylko napiszcie o kogo chodzi..

milenka , wrzuc ja tutaj www.fotosik.pl jesli to nie problem i podaj linka :)