KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

to podaje maila kaasiexx@o2.pl dzieki Milena za odpis :)

A ciekawe jak by się sprawdziły mydła z takimi kuleczkami peelingującymi.. kiedyś u kogoś widziałam białe mydło z niebieskimi drobinkami, było bardzo miłe jako środek myjący, ktoś słyszał, ktoś wie?? Może to dove ? Hmmm

ambitna - juz masz ;] jak zrobisz sobie fotki to daj od razu cynk :)

ambitna - juz masz :) jak zrobisz sobie fotki to daj cynk :P

ok udało się, oto zdjęcie: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd36a37a80183f12.html

dziękuję Quleczko :) teraz będę już umiała :*

prosze bardzo :) musze powiedziec, ze widze spore podobienstwo...i podobny problem :o masz sklonnosc do rozszerzonych porow, zaskornikow i grudek jak ja...a potem niestety robimy to co robimy i slady sa znacznie wieksze niz te nasze pryszcze jako takie :o

Ja poprosze zaraz wysle do Ciebie tylko meila mi podaj :)

Milena przykro mi to stwierdzić ale ostatnio jak wysłałaś mi meila Twoja buzia wyglądała o niebo lepiej Przepraszam ale musiałam to napisać:(

Ok nie szkodzi, własnie liczę na obiektywne opinie. To zdjęcie jest dobitne bo robione cyfrówką, a tamto telefonem. Jednak wydaje mi się, że wtedy było gorzej, a może się mylę, bo blizny i rany sa nieustannie, a ta największ przy ustach to własnie przez malutką grudeczkę którą wydusiłam....pamiętacie, niedawno wam pisałam o tym :/ Quleczko, dokładnie mam tak jak napisałaś...niby nie poważny trądzik a sama jestem sobie winna. Mój mail tola1441@wp.pl jesli możecie wyslijcie mi swoje buźki, chętnie ocenię :)

..a dokładniej to teraz właśnie jest dobry okres, tak wygląda moja buźka kiedy następuje poprawa. Tzn chodzi o to, że jest mało pryszczy :( ech no widzicie mam nieciekawie, ale to co często widze na swojej twarzy już mnie uodporniło. Naprawdę jak teraz patrze na te foto na fotosiku to jest dla mnie i tak super, bo bywa gorzej....i własnie wtedy było gorzej, miałam więcej pryszczy i więcej ran....teraz tylko może więcej przebarwień. Jednak jest różnica między foto z komórki a tym z cyfrówki :)

zaraz wyśle

A mimo to widzicie: staram się żyć normalnie w miarę mozliwości. Czyli np jutro sauna i wyjdę bez makijażu, będę wśród ludzi itp, chyba , że zrobie sobie coś niedobrego z buźką wtedy zostanę w domku :P

milenko, ja wygladam dzis bardzo podobnie...to znaczy na dzien dzisiejszy w sumie zadnego wiekszego pryszcza tylko slady...to tez chwilowo ten lepszy okres :) tyle, ze u mnie sa bardziej czerwone, u ciebie juz jakos bardziej stapiaja sie ze skora... kurcze, jak sobie pomysle, ze gdyby tak odjac te slady po naszych masakrach to by bylo calkiem niezle..

troche wolno idzie;/

Quleczko- no tak! było by rewelacyjnie :) a ślady mam przygaszone, dlatego , ze są już podgojone....to jedno duże jest sprzed kilku dni, a większość to starsze. Tzn niektóre z nich małe też dotyczą ostatniej masakry, ale nie są zbyt widoczne. ostatnio zauważyłam, że olejek z dzrewa herbacianego nałożony miejscowo na gojąca się ranę- złuszcza naskórek, szybciej robi się mocny strupek i wkrótce ładnie schodzi całą warstwą i jest mniejsze przebarwienie :) nie wiem czy pisałam, ale to moje nowe odkrycie :P Pozatym na przebarwienia są setki sposobów :) martwię się tylko grudkami, zaskórnikami itp ;/

Powinnas zaraz dostać

na grudki i zaskorniki tez sa setki sposobow :p ja sie bardziej martwie jednak trwalymi sladami...

alko masz ładna buźkę....tzn rozumiem, że musisz jeszcze nad nią popracować, zauważyłam, ze masz takie troszkę czółko w zaskórniczkach, ale napewno pod tapetka nie sa widoczne więc ich nie ruszaj! Hmm, ogólnie ładnie to u Ciebie wygląda i nie ma tak jak u mnie śladów poorania, których sama jestem sobie winna :( Nawet widziałam u Ciebie chyba 2 pryszcze, których nie ruszasz i bardzo dobrze, wygląda to o iebo lepiej niż sącząca się rana z którą nie wiadomo co zrobić no i poźniejsza blizenka i przebarwienie. Jak wiadomo przy większej ilości blizn i przebarwien tapetka jest juz nieunikniona. Widzę u Ciebie poprawę. Wiem, że dla Ciebie to jeszcze nie jest ideał, ale tylko pogratulować :) Łanie, Łanie. Reasumując fajne tak pooglądac czyjeś buźki. W sumie masz lepiej niż ja, ale ciesze się Twoim szczęściem, chociaż nie wiem co Ty sądzisz o Twojej buzi , bo każdy ma inne problemy. Ale mi tam sie w miare podoba. Tylko czółko trzeba oczyścić i wygładzić :P

Quleczko - trwałymy, czyli bliznami? NO niby racja, ale ja bym chyba już dała sobie na luz gdybym tylko miała jednolity koloryt skóry i mniej nowych zmian :P

aha i Alko, nawet bez tapetki nie jest jakoś tam źle, naprawdę! Piszę to jako osoba z zewnątrz, bo czasami sami w swoich glowach potrafimy cos sobie zakodować...

no blizny i przebarwienia same nie zejda...bez jakis peelingow chemicznych, mikrodermapbrazji i innych cudow... za to krostki i grudki maja szanse :) co by bylo gdyby... to sie fajnie mowi ale mamy taka cere jaka mamy i chyba tego nie zmienimy, wiec musimy sie nauczyc z nia zyc i nie wyciskac mimo wszystko :)

No właśnie jesli chodzi o to moje czolo to kurcze to sa jakieś dziwne te wagry bo tak naprawde ich nie da sie wycisnąć kiedyś próbowałam i nic ciskałam ciskałam i nic nie wycisnełam dlatego dzisiaj zakupiłam sobie wapno bo to moze od jakieś uczulenia ;/ Jak byłam ostatnio u kosmetyczki to była dziewczyna,która miałam straszna buzie naprawde w życiu czegos takiego nie iwdziałam:( i ta kosmetyczka powiedziała jej,ze w sumie ona może zrobić jej oczyszczanie ale to co wygląda jej na wągry (tej dziewczynie) wcale wągrami nie jest i, że powinna leczyc sie kremami I po ostatnim oczyszczaniu mi to wcale nie znikneło... Kurcze szkoda,ze nie mam zdjęcia zrobionego po oczyszczaniu;/

Dzięki Milena za takie miłe slowa :*

:P zaraz znów będę istniała w tabelce :P tym razem na końcu, bo w sumie nie wiadomo co mi kiedys odbije i może znów sie z niej wykreślę. Pozwólcie , że wstawię tez plus z wczoraj i przed wczoraj, bo byłam dzielna i niczego nie dusiłam :) a co do dnia dzisiejszego to sie okaże..

weź je do serca, bo są szczere i nie zrób sobie takiej krzywdy jak siostra w niedoli- Milena :P:P (czyli ja :P:P ) napewno czoła nie ruszaj! Bo ja nie wiem, ale to sa takie jak by ciemne pory, może wągry, ale było by głupota wyduszać, bo przeciez masz to w każdym prawie porze, dlatego trzeba poszukać jakiegos specyfiku. Ale tak jak pisałam wcześniej dla normalnego zjadacza chleba raczej to nie rzuca sie w oczy, to tylko ja tak dokładnie obejrzałam Twoje zdjęcia :):)

Szczerze mówiąc to przynajmniej część zmian na Twojej buzi wygląda mi na pozostałości po takich gulach związanych z gronkowcem (bolesne, twarde guzki z "wodą" zamiast ropy, które właściwie nie dają sie wyciskać a jeśli już się spróbuje to zostaje po tym zmasakrowane miejsce). Jeśli mam rację, to mam też dla Ciebie radę, bo sama miałam coś podobnego.

Aha i chciałabym dodać, że mój drugi policzek wygląda o wiele lepiej, czoło równeż w miarę. Z tego wynika, że mój problem w głównej mierze jest zakorzeniony w psychice ;/ a na prawym policzku poroznosiłam bakterie i teraz mam efekty..

teraz posmarowalam sie kremem la roche do stosowania na zapalenia stanu skóry zobaczymy czy mnie po tym nie wysypie chociaz pewnie nie powinnam eksperymentowac przed weselem na noc Avene a jutro zobaczymy jak bede rano wyglądała:P

ja tam nie wiem czy to gronkowiec czy nie... dla mnie to kazde mocno zmasakrowane miejsce zostawia takie przebarwienia :o to chyba zalezy od typu skory :)