Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość .nicniemusze.
witam was ! nie pisalam, bo nie miałam czasu na kompa osatnio-remont, szkoła, nauka. A poza tym nie miałam za bardzo sie czym chwalić. Miałam jakiś tydzień gdzie codziennie wyciskałam, teraz juz powiedzmy od około tygodnia staram się nie dotykać i lecze to wszystko... Patrząc na problemy wielu ludzi, którzy zmagają się z chorobą np nowotworem to mam wyrzuty sumienia, że zamiast cieszyć się tym, że ja i moi bliscy jesteśmy zdrowi to robię sobie sama krzywde i przejmuję się tym co w przeciwieństwie do poważnych chorób i krzywdy ludzi tak naprawdę jest niczym. Za niedługo wiosna i do tego czasu muszę coś z tym zrobić żeby móc się cieszyć słońcem i ciepłym powietrzem, bo wiadomo, że jak ma sie poranioną twarz to za bardzo się nie da... Damy radę ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierzycie w Boga? podobno w 40dni da się odnowić miłość, duszę uzdrowić i zmienić życie. te ważne 40dni właśnie się zaczyna, wykorzystajmy je z pożytkiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
tawinna ja wierzę ;) i mam zamiar te 40 dni wykorzystać jak najlepiej ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Mialam to samo. Jedna masakra, strupki, ropienie... Eh. Kilku nieudanych dermatologow i 4 podejscia do mikrodermabrazji po ktorej wyskoczyla mi kaszka zaskornikow na calej twarzy! Niepolecam! Pomogl jeden dermatolog. Przepisal mi epiduo i glamuren tabletki i pare innych rzeczy. Po 2 miesiacach cera zrobila mi sie jak u niemowlaka a dusilam chyba z 4 lata. Teraz jakbym zap6mniala tabletek wziasc wyskoczy mi jakis syfek a tak to jest rewelacyjnie gladko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nicniemusze.
Też chciałam jakieś wyżeczenie sobie postawić, ale za bardzo nie wiem co. Gdybym paliła to bym przestała :D Alkoholu sobie nie odmówie bo i tak bym go nie piła i tak. Też wierzę w Boga, tzn bardzo chciałabym żeby to w co wierze było prawdą, że jest "ktoś" kto nad nami czuwa i jakby coś się nam stało to nie zostałaby nam tylko ziemia i robaki które nas zjedzą... Ale to ciężki temat :) Moja twarz powoli wraca do siebie, mam nadzieję, że z każdym dniem będzie tylko lepiej :) Próbuję się czymś zająć żeby nie wyciskać, dzisiaj mi się to raczej uda bo mam już dzień zaplanowany. Zaraz idę sprzątać dokładnie, potem upieke sernik a potem idę się spotkać z przyjaciółkami. Nie mogę wyciskać bo wiem że wtedy bym siedziała w domu więc mam motywację :D Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
Kochane, mam nadzieję, że to milczenie oznacza masową poprawę :D U mnie super. Mgę powiedzieć, że wyszlam z nałogu, zaczyna się 5 miesiąc wolności. Osiagnęlam nowy poziom kontroli, kiedy tydzień temu przeprowadziłam maly eksperyment. Postanowiłam zobaczyć, czy jesli wycisnę cos malego, bedę umiala się powstrzymać przed masakrą. Otóż tak. Delikatnie pozbyłam się malego pryszczyka z policzka, po paru dniach nie było sladu po nim, a ja odeszlam od lustra, nie ruszając niczego innego. Dało mi to niesamowity komfort, bo wiem, ze jesli kiedykolwiek postanowię coś wycisnąć, będę umiałam poprzestać tylko na tym, na czym chcę. Cera się poprawia, wprawdzie dalej coś na niej wyskakuje, ale coraz mnie i mniej a ogólna faktura się popawia. To, ze wreszcie mogę powiedzieć, ze moja cera jest NORMALNA jest cudowne. I rozpczynam akcję Piękna Na Lato. Ktora sie przyłącza? :D Wlasnie ogladam moje zdjęcia z wakacji, piękna cera, nawilzona opalona sora, świetna figura... w tym roku będzie jeszcze lepiej. Od jutra dbam o siebie i moją cere jeszcze bardziej, regularnie nawilzam ciało i włosy, ćwiczę i jem zdrowe jedzonko. Kto jest ze mną? Skupmy się nie tylko na naszych cerach, ale na całokszałcie :D Do dzieła, do 1 lipca ok 113 dni, mamy masę czasu, czas się trochę porozpieszczać mimo natłoku obowiazków ;) Buziaki i czekam na odzew, tchnijmy zycie w to forum wspierajmy się tak jak kiedys :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollydeer
laguappa-jestem z Tobą, pewnie,że tak :D Z mojej strony milczenie niestety nie oznacza nic dobrego ;p ostatnio powracam do mojego zwyczaju wyciskanie codziennie po trochę ;/ za to dzisiaj cały dzień trzymałam ręce daleko od twarzy i miałam dzień bez makijażu ;O (udało mi się chyba tylko dlatego, że wyszłam z domu dzisiaj tylko na trening ;p) Planuję cały tydzień bez make-upu ;p ale nie wiem jak sobie poradzę na uczelni, przecież tam są chłopcy ;p no i piękne dziewczyny ... ;p Pozdrawiam was serdecznie :* walczymy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollydeer
Jestem taka szczęśliwa...Moja mama przy okazji swojej wizyty u pani kosmetolog, poprosiła, żeby ta obejrzała moją cerę. Powiedziała, że to potrwa ale doprowadzą moją cerę do ładu, a blizny nie są aż tak głębokie...Jeju nie wiem czemu się tak ciągle bałam iść...cieszę się,że ktoś się zaopiekuje moją cerą ;p pozostaje mi tylko nie wyciskać do 22 ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
laguappa ;) witamy :D ja po prostu mam mnóstwo nauki przed maturą ;) ale też dołączam się do AKCJI LATO :D generalnie moja skóra się poprawiła, chociaż wcale nie byłam na totalnym odwyku ;) dzisiaj czuję się bardzo dobrze ;) ludzie w klasie stwierdzili że wyglądałam dzisiaj bardzo fajnie ;) niestety wciąż nie wróciła moja dawna pewność siebie, i kiedy idąc dzisiaj parkiem "zagadał" do mnie przystojny chłopak odpowiedziałam tylko cos na "odcze się" i ukryłam twarz we włosach, gupia ja ! pewnie tylko ja widzę to czego inni nie widzą w mojej skórze :D ciało swoje lubię ale to nie oznacza ze mogę je polubić jeszcze bardziej :D więc zdrowa dietka, więcej uśmiechu, pozytywnego myślenia, świeżego powietrza na pewno mi się przyda ;) (bo tak rozumuję nasza akcję :D niestety na cwiczenia chyba braknie mi czasu, po maturze spróbuję ;) do 17 maja i koniec :D ) po za tym moim ulubionym ciwczeniem jest pływanie a póki co z podkładem na twarzy nie mogę sobie pozwolić ;) ale to tylko kwestia czasu kiedy znów będę mogła oddawać swoja duszę i ciało tej przyjemności ;) pozdrawiam wszystkie dziewczyny przeserdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mój dzień 1. Strupki chyba wszystkie już poodpadały. Ogólnie rzecz biorąc stan cery marny. Do następnej soboty,czyli dokładnie za tydz, nie mogę nic ruszać, bo mam kurs pierwszej pomocy. Jest to naprawdę porządna motywacja.Potem też nie mogę się złamać, będę nawilżać i złuszczać skórę i może tak jak laguappa zacznę normalnie wyglądać. Niestety na mikro już chyba za późno, ale pomyślałam,że we wrześniu jak dotrwam (:D) sobie zrobię ze 3 razy przed pójściem na studia i zakładam że wtedy nie będę się wstydziła pokazać nowym ludziom:) Ah,jest takie piękne słońce,że chce się żyć,gdyby tylko cera była w normalnym stanie byłoby super;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś z Was miała do czynienia z kwasem migdałowym? Jego plusem jest to że można stosować przez cały rok, a więc mogłabym zrobić sobie serię przed studiami. 10 zabiegów- 900 zł:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) U mnie milczenie oznacza poprawę ale małą na razie.Wyciskam raz brodę,raz czoło innym razem zaś gdzieś na policzkach,ale nie całą twarz. Minęły 3 miesiące odkąd smaruje bliznenki ,ślady zaczerwienia na twarzy maścią cepan.Poprawa niesamowita!;D Nie mogę się doczekać co będzie dalej!;)) Nawet pory mi się zmiejszyły wow.Pozytywnie. Zaś nogi katastrofa to wolę nie pisać jak wyglądają,oj na stówę w lato krótkich spodenek nie ubiorę;( Walczę dalej.Trzymajcie się.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kelpie
Witajcie! u mnie milczenie oznaczało poprawę! Ale wszystko zaczęło się od tego, że byłam przelotem w Anglii i miałam odłożone trochę kasy i trochę zaszalałam przy zakupach :) Mianowicie zakupiłam ze sklepu body shop maseczke z glinką i jeszcze parę rzeczy i dostałam gratis peeling mikrodermabrazja (czy jak to tam się pisze) z wit C. Ale to nie koniec. Kolezanka poprosiła mnie abym kupiła jej krem Cliniqu'a pod oczy. A ja w fali entuzjazmu zapytałam panią czy może mi coś polecić na noc do cery tłustej z zaskórnikami. Pani dała mi night moisturizer jakis z antyoksidantami (nazwa bardzo długa). Ledwo przełknęłam cenę ponad 30 funtów ale postanowiłam zaryzykować! I powiem wam, że ten krem to cud. Po nocy moja cera jest serio piękna! Dodatkowo peeling i maseczka też mi bardzo podpasowały. A na dodatek chyba podświadomie przestałam się masakrować. Po prostu jak pomyślę, że miałabym popsuć działanie kremu za 30 p to mi się odechciewa :D Jeśli któraś chce to podam całą nazwę, nie wiem czy ten krem jest dostępny w Polsce ale myślę, że tak bo to chyba nie żadna nowość. Nie chcę mówić hop, nie mówię, że się wyleczyłam ale jest dużo lepiej i cerę mam dużo ładniejszą. Trzymam kciuki i zaraz idę zrobić sobie wieczór piękności. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
To super, znalazłaś super motywację i ważne, że działa i dzięki temu jest coraz lepiej :) Ja też odkryłam super kosmetyk. Czaiłam się na niego dośc długo i w koncu zamowiłam na allegro i wypróbowałam i.... WOW. Przedstawiam Wam Domowa Mikrodermabrazję firmy Dax. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-25523-opis-Dax-Cosmetics-Vulcanic-Mat-Mikrodermabrazja-szafirowy-peeling-do-scierania-zmarszczek-i-redukcji-rozszerzonych-porow.htm Ok, wiadomo, ze to nie jest prawdziwa mikro, ale naprawdę mocny, a przy tym zadziwiająco nieinwazyjjny peeling. Wprawdzie jest polecany do cery po 35 roku, bo ma niby spłycac zmarszczki, to większosc osob, które go stosują, sa duzo młodsze, bo jest swietny na rozszerzone pory, zaskorniki i przebariwenia.Mam za sobą jedno uzycie i jestem zachwycona, zaskórniki spłycone lub całkowicie zlikwidowane, przebrwienia rozasnione, skora zmatowiona i cała faktura taka gladziutka i swieza... Plus, opakowanie wielkie, wiec bedzie strasznie wydajny. juz nie mogę się doczekac, kiedy uzyję go nast raz, chyba zdetronizował mój dotychczas ulubiony peeling morelowy st.ives :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kelpie
No właśnie ten mój z body shopu to jest cos właśnie w tym stylu. Też jakaś domowa mikrodermabrazja . Niby jest napisane, że można używać dwa razy w tyg ale ja juz drugi tydzień używam codziennie i efekt jest super. Skóra gładka i zaskórniki znikają, Myślę, że również dzięki niemu udało mi się brodę doprowadzić do porządku. Poza tym skóra jest rozświetlona i pięknie wygląda :) Polecam gorąco! :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
O, super, a pamiętasz moze może jego dokładną nazwę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam Wasz ból
Kelpie, zacznę od tego, że jestem bardzo przerażona faktem, że używasz tego codziennie! Nie bez powodu jest napisane, żeby to robić dwa razy w tygodniu! Skóra po każdym zabiegu potrzebuje regeneracji i będę mocno zdziwiona, jeśli za jakich czas skóra Ci się nie odwdzięczy niespodziankami i podrażnieniem... U mnie wszystko w porządku, byłam z początkiem tygodnia na mikrodermabrazji, która mi bardzo poprawiła cerę. Rozmawiałam również z kosmetyczką, która wykazała się ogromną wiedzą i doświadczeniem. Zauważyła, że wyciskam. I powiedziała, że łatwiej jest i taniej usunąć z twarzy zanieczyszczenia niż ratować skórę pełną blizn i śladów po wyciskaniu. Zadziałało to na mnie jak kubeł zimnej wody i uświadomiła mi, że zaskórniki może i widać z odległości 10 cm a kto na ulicy Ci się tak przygląda? Moje ślady po wyciskaniu widać z odległości 2 metrów... Poza tym doradziła mi jak dbać o moją cerę. Wiec na półce stoją dwa kremy z iwostinu i płyn micelarny z vichy. Mam zabronione używać ziarnistych peelingów, więc jestem na etapie szukania enzymatycznych. I tym sposobem moja cera szybciej się zagoiła, nawet jeśli mam zaskórniki to mnie to wali, nie wyciskam, nie używam wody i dzięki temu problem z przesuszoną buzią znikł. W końcu do mnie dotarło, jak bardzo sie krzywdziłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planuję iść do kosmetyczki i zapisać się na serię kwasu migdałowego,ale powiem Wam,że nie wiem czy się odważę. Boję się strasznie pokazać z taką skórą. Jest to 100000 razy gorsze niż nawet wydanie tych 900 zł (10 zabiegów). Kelpie- nie rób tego codziennie! Jak pisze że 2 razy, to ma być 2 razy! Jeszcze jak my mamy wiecznie podrażnioną skórę przez wyciskanie,daj jej odetchnąć! Jak nie teraz, to za jakiś czas zobaczysz że to nie był dobry pomysł! Bądź rozsądna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kelpie
Dobra, dobra spokojnie ;) Już nie będę :D Tak serio to planowałam używać go codziennie tylko jeszcze przez parę dni dopóki nie zrobię porządku z brodą. I powiem wam, że jej stan jest coraz lepszy. Moja skóra nie jest w ogóle wrażliwa ale, już ok nie będę :) A peeling nazywa się VITAMIN C MICRODERMABRASION z Body shopu ;) Dzięki wielkie za troskę i życzę miłego wieczoru i dużo silnej woli dziewczęta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
u mnie coraz lepiej ;) oby tak do wiosny później do lata i będzie cudownie ;) oczywiscie zaczełam się bardzo zastanawiać nad inwestycją w ten peeling od laguappy :D jest to chyba dla mnie lepsza alternatywa niz zabieg u kosemtyczki ;) tak na początek ;) ale do kosemtyczki też chcę się wybrać ;) no zobaczymy ;) póki co zmierzamy do dobrego ;) cieszy mnie to niemiernie że u prawie każdej z nas jes poprawa ;) nooo da się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
na allegro :) jest dwa razy tanszy niz w sklepie no, i nigdzie go chyba nie widziałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
O wow, NIE WIERZĘ co ten peeling robi z cerą, mam dziś najlżejsszy makijaż w zyciu! Wczoraj użyłam go po raz drugi, tym razem trąc naprawdę delikatnie. Spostrzezenia po 2 uzyciach: pory naprawdę duzo mniejsze przebarwienia bledną zaskórniki powoli znikają nie wyskakuje nic nowego buźka gładziutka i ogólnie wygląda tak zdrowiej :D Jedyne co dzieli moją skorę od stanu, ktorym będę zachwycona, to zejscie paru przebarwien. I będzie cudownie. Wracając z zajęc na chwilke wyjełam lusterko w pełnym słoncu i pomyslalam WOW. I podkreslam, dla kogos z idealna cerą mojej z pewnoscią daleko do takiej, ale nie muszę miec idealnej, chcę miac ladną i kurczę, naprawde niewiele brakuje :) Takze polecam duet mikrdermabrazja Dax i krem nawilzajacy Hydrain2 Demerida, bo jak dal mnie to idealne połaczenie i moze komus pomoze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny proszę, poratujcie mnie, dajcie jaką radę, już mi ręce opadają, brałam tabletki diane, teraz lekarka zmieniła mi na Jasmin (miałam 3 miesiące bez brania tabletek), ale co ze mną się dzieje, to porażka! Na twarzy w miarę, ale takich krost na plecach i dekolcie to nie widziałam nigdy, wielkie, bolące, a najgorsze jest to, że ciągle pcham tam łapki i dłubie i drapię.. jak się jakaś cudem zagoi to kilka nowych i tak w koło, co robić? Lato idzie, a ja cała w wulkanach. Jak sobie poradzić z rozdrapywaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×