KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Dziewczyny,doceniajcie swoje cery! Obejrzałam Wasze zdj z tej strony i troszkę się zdziwiłam...Sporo Wam brakuje do moich przebarwień... Rozumiem,że macie do swoich buziek tysiąc zastrzeżeń,ale spójrzcie na nie bardziej łaskawie. Naprawdę-może być dużo gorzej... Ja jakoś się trzymam...Bez rewelacji,bo coś tam czasami skubnę, ale tragedii nie ma. Czekam jak mi przyjdzie mikro i zrobię sobie delikatną serię,ciekawa jestem efektów po tylu pochwałach tego kosmetyku. Witam Nowe Dziewczyny i ściskam Was Wszystkie :*

Znam Wasz Ból - śliczna buzia!!!!! gratuluje wytrzymania AŻ 10 dni! :) U mnie dopiero dzień 2

u mnie tez drugi:) i nie ma zle choc lapie sie na tym ze macam sie po buzi nieswiadomie i drapie tez wtedy czasem... al cyba zaczne z gumka na rece chodzic;>

Lola1998, cieszę się, że mogę pomóc i dziekuuuuję za miłe słoa, to duzo dla mnie znaczy :) Rozumiem co czuje kazda z Was i wiem, jak na początku ciężko uwierzyc, ze stopniowo będzie coraz lepiej :) Postaram się niedługo zamiescic jakies fotki jak znajdę chwilę. Zobaczycie, ze nie widac, zebym kiedyklwiek wyciskala, moja skora wyglada na normalną z lekkimi niedoskonalosciami, a w punkcie wyjscia było duuuzo gorzej nie którekolwiek z zamieszczonych tu zdjec :)

tak sie boje ze po tych 20 paru dniach nie wytrzymam, czuje sie jak na jakims odwyku,boje sie tego kryzysu - dosc mam podnoszenia sie po tylu porazkach:( a mam 3 duze bolace:(

poległam. ;(

hejjj:* dziewczyny czym najskuteczniej goic strupki? co polecacie?

tawinna, zdarza się. Głowa do góry i zacznij od początku. Naprawdę się da. Ja po niewyciskaniu prawie dwa tygodnie, nie mam już czego ruszać. Piękne uczucie. pantuff, ja po wyciśnięciu, jak mam strupka, smaruje go pasta cynkowa a jeśli już odpadnie i zostanie czerwony ślad, to smaruje sudocremem, tym sposobem wyleczyłam sobie policzek, który nie mógł się zagoić 2 miesiące. Niestety żadnych zdjęć dla porównania nie mogę wkleić, bo nie mam już zdjęć po masakrze i mam nadzieje, ze nie będę mieć. I pomyślałam, ze coś jakiś czas wkleję zdjęcie, nie żeby Was dołować, ze ja mam fajnie, tylko pokazać Wam, ze się da!!! Trzymam za wszystkie kciuki i wierze, ze sobie poradzicie :****

jej ja bym chciala zeby juz bylo tydzien pozniej i zebym miala lepsza buzie... ale poki co trzymam sie:) wiecie, pracuje przy komputerze i to jest tak ze czesto odruchowo rece ida do buzi. a nie wlno w ogole dotykac. i niestety przez to mam czerwone slady ale jak mam to forum w zakladkaah to sobie przyominam ze razem z wami walcze o silna wole:) buziaki:* dzieki i powodzenia:)

Wiem, jak wam ciężko powstrzymać się od dotykania twarzy. Mnie bardzo pomaga mąż, bo jak tylko widział, ze coś sobie skubie, to mnie lał po łapach i to pomogło się odzwyczaić. Mnie ostatnio męczyły drobne krostki, jak się przyjrzałam, to takie zapchane pory, aż korciło, żeby to wycisnąć. Efekt zapewne łykania bratka i oczyszczania organizmu z toksyn. Na szczęście regularny peeling pomógł mi złuszczyć te krostki i na dzień dzisiejszy jest czysto. Czy mogę powiedzieć, ze wygrałam? Nie. Jest jeszcze za wcześnie, bo ciągle mi się obsesyjnie zdarza myśleć o stanie mojej cery. Chciałabym się od tego uwolnić. Fizycznie się wyzwoliłam, ale psychicznie coś tam jeszcze siedzi. Także Kochane, walczę razem z Wami. Ciągle potrzebuje wsparcia i dobrego słowa. Dziś powinna mi przyjść mikro z Daxa, wiec na pewno wieczorem będą testy. Ściskam Was mocno i pamiętajcie, ze jesteście śliczne!

dzień 6 ;) znam wasz ból - po 10 dniach tez chcialabym miec taka cere, jest idealna ! niestety moje przebarwienia beda goic sie minim miesiac... to nic, dam radę ;) z dnia na dzień jest coraz lepiej ;) wycisnelam rano jedno malenstwo, ale zrobilam to delitaknie itd, nic nie widac lekkie zaczerwienienie zostalo tylko, ale jutro juz sladu nie będzie takze nie martwię się tym, pieprzyc to :D czuję, że już nigdy, przenigdy nie zmasakruję swojej skóry, nie wiem jak to jest, skąd otrzymałam taką siłę w sobie teraz, ale po prostu to czuję ! i cudownie mi z tą świadomością ;) och Boże, dziękuję Ci za to ;) widzę, że wiele z nas ma w sobie mnóstwo optymizmu ;) może to wiosna? może to słońce ? słońce potarfi leczyć depresje ;) ludzie żyjący we Włoszech np. mają więcej optymizmy dzięki większej godzin nasłonecznienia właśnie :D więce może moja enegria tez jest ze słońca ;) kocham słońce ;)) z moją skórą na prawdę coooooraz lepiej ! dopiero 6 dzień a ja już czuję się swobodniej, wolniej, więcej się uśmiecham, mniej nakładam podkładu, wyglądam znacznie naturalnej ;) żadnych pryszczy, przebarwnienia zakryte podkładem, wągrów zero, zaskórników niewiele i nikną ;) kurcze mam taką ładną cerę ;) jak mogłam ją tak maltretować, szooook. jestem piękna ;) jestśmy piękne ! ;) laguappa ja też ci baaaaardzo dziękuję za wcześniejszy post ;* a cerę na pewno też masz sliczną! jestem pewna że wyglądasz idealnie ze swoją urodą i figurą no i cudownym intelektem ;)

Witam.U mnie zaś fatalnie...wyciskałam,zmywałam twarz żelem,mydłem i pellingiem na raz.Teraz skóra się złuszcza jak po mikrodermabrazji.Powtórka wszystkiego katastrofa.Ja wiem muszę skończyć te szorowanie i wyciskanie to takie trudne.... wow 6 dzień ,,Uda mi się'' Wspaniale! Jejku ty nie wiesz jak ci zazdroszczę...;) Myślicie czy ta mikroderma z daxa jest na tyle dobra,że poradzi sobie nawet z blizną starą po ospie? Już ją zamówiłam i czekam kiedy przyjdzie. Jutro zwiąże sobie rękę lewą,a wiem że jedną prawą ręką nie jestem wstanie wyciskać.Może to będzie skuteczne? DZIŚ 1 dzień.

anue69 mysle że jest całkiem skuteczna, ale najpierw po prostu przestań wyciskać i maltretować tą swoją skórę ;) mi dzisiaj też sie przytrawiła mała wpdka i jestem na siebie mega zła, ale na szczęscie nie widać tego więc mogłam dzisiaj cały dzień latać po dworze i się do wszytkich szczerze u smiechać, zaczynam zapominać o tym peiprzonym probemie ;) to genialne uczucie jest kiedy znowu można się czuć pięknie i pewnie ;) także walczymy o swoje życie o swoje szczęście ;)

Aune69 trzymam kciuki. najlepszy sposob - nie mysl o tym, niezadreczaj sie tylko oddychaj wiosna, myl ze terz juz bedzie tylko lepiej, zrob dla siebie cos milego :) mi to pomaga... pzrawiam:*

u mnie dziś dzien 1. nie wiem jak moglam sie zmasakrowac dzien po mikrodermabrazji, mam nadzieje ze wiekszych szkod przez to sie nie nabawie? za tydzien mam kolejna mikro i musze sie zagoic. w weekend urodziny wlasne i swieta.ehh. tyle rzeczy mi zabiera ten nalog... ;/

http://www.youtube.com/user/ladymakeuppl ładne makijaze prezentuje.jak sie wylecze to poeksperymentuje ;)

hahanajlepszy ten SLODKI strasznie stresujace dn przede mna trzymajcie kciuki zebym na sobie nie odreagowala bo tak mam w zwyczaju z ktorym walcze!!!!!! :(

pantuff również trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie będzie dobrze:)) Dzień się zapowiada ciekawie,mimo iż wycisłam 3 wągry,czuję się pozytywnie:) Och,ale jestem napuchnięta po wczorajszym...Jeszcze małe pytanie ta mikro ile razy w tygodniu robicie?Wydaje mi się,że dwa razy chyba wystarczy. Dziś dzień 2 dziś idzie.

kurwa mać... przepraszam, ale nie mogę zaliczyć dnia 7 wycisnęłam pare rzeczy i zaczynam liczyć odnowa. ależ głupia byłam. niby nie jest źle, ale to dla mnie porażka, ze jednak uległam. więc od nowa, rygorystyczne zasady i zaczynam. teraz nie ma opcji żeby wpaść. o nie !

Pantuff Tawinna Aune69 przykro mi ... :( to chyba byl zly dzien wczoraj! Nie martwcie sie! Mnie tez to spotkalo! Po tygodniu poleglam! Wczoraj chodzilam happy, bo buzia byla ladna bez makijażu! nic tylko Acnederm na blizny, i zachcialo mi sie spojrzec w lusterko, po co ? Nic a nic nie bylo widac gdy w lazience sie przegladalam! Ryczałam wczoraj całe popołudnie i wieczór! Czuje sie bezradna! Bo obawiam sie, ze maly stres, glupie spojrzenie w lustro i koniec. Na szczescie nie pokaleczylam buzi i dzis jest ładna, ze 4 stare strupki, które zaraz odpadną. Przemyłam ją cytryną, żeby rozjaśnić przebarwienia i co, walcze dalej! Trzymajcie sie!

udało mi się ! Myślałam dziś o Tobie, ze tak fajnie nam idzie... N cóż, głowa do góry i jeszcze raz. Jak nie zrobiłaś masakry, to nie ma co się martwic. Bedzie dobrze!! Jesteś śliczną Kobietka! U mnie bodajże 14 dzień i jest super. Cera czysta, matowa, ale brakuje jej już peelingu. Czekam na Daxa w dalszym ciągu i ciesze się na mikrodermabrazje. Ten zabieg mam gratis - rekompensatę z salonu, ponieważ kiedyś źle mi wykonali, poskarżyłam się i chcą mnie w ten sposób przeprosić :) Czuje się dziś pięknie, w nowym płaszczyku, z różem na policzkach, pięknymi cieniami do powiek. Jutro manicure, w piątek mikro :-D

Ciesze sie, ze niektorym ladnie sie udalo wyjsc z tego nalogu, Znam Wasz ból podziwiam - 2 tygodnie wow!!:) U mnie juz tydzien, ale codziennie cos malego musialam wycisnac, wczoraj troszke wiecej i juz sa slady widoczne i nowe wypryski ehh.. no ale trzeba walczyc, trzymam kciuki za Was wszystkie, oby nam sie udalo jak nadluzej wytrzymac bez wyciskania, najgorsze sa pierwsze tygodnie, bo pozniej zaskorniki same wychodza i sie zluszczaja razem z naskorkiem i juz pozniej nic nie ma na twarzy, obysmy doszly wszystkie razem do takiego stanu i cieszyly sie ladna cera:) Pozdrawiam Was!

Dziewczyny jeśli macie problem ze świeceniem się skóry i nie dajecie sobie rady z jej matowieniem, przeczytajcie ten wątek ;) tani i naturalny sposob, sama mam zamiar jutro wypróbować ;))

http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=53320&page=3 zapomniałam o linku hehe

właściwie nie narozrabiałam aż tak, moze nie wpinnam przestawać liczyć, ale postanowaiłam mieć rygorystyczne zasady więc licze od nowa :D jest w sumie ok jak się pomaluję, wlasnie ide na ang a pozniej umówiłam się z przyjaciółką, nie mam zamiaru z niczego rezygnować ;) jest dobrze, będzie jeszcze lepiej ! walczymy !!

Gratulacje Sylapka88, dasz rade! Znam wasz ból, w takim razie obie idziemy na mikro:) ja tez wykupilam na grouponie i czekam na idealna skóre, zeby ostatecznie wygładzic wowczas skore :) Cieszę sie, ze Ci tak swietnie idzie! Fajnie, ze mozesz juz stosowac roz na policzki;) Na razie ograniczam sie do tuszu, podkladu i czasem cieni, bo mam wrazenie ze brązery i róż podkreślą mi przebarwienia. Jak reszta dziewczyn! mam nadzieje, ze jesteście dzielne! Po wczorajszej załamce, dziś u mnie totalna odmiana, może to tak miało być? musial byc przełom. Tydzien mi dobrze szło, prawie nie dotykałam i nie wyciskałam, jedynie zdrapywałam niektóre( wiem wiem,ze to robi blizny:( ). Dzis piekne słonce, sprzątam, wyciągnełam letnie meble na ogród, wymyłam wszystkie wiosenne buciki:) U mnie buzia juz gładka ( nie widać śladów po wczorajszym upadku ), zostały mi tylko 3 strupki na czole i kilka na brodzie. Oprócz przebarwień i blizn buzia ładna. Dziś po działce chodziłam bez make upu ! szok! Teraz tylko mikro dax ( pewnie zrobie ją jutro) , acnederm na blizny, i rumianek, cytryna, płatki owsiane. Moja siostra chce mi kupic peeling migdałowy, czy któraś z Was robiła go sama w domu? Możecie cos polecic?

a co sadzicie o domowych parowkach? wart to robic? a czy przemywanie cytryna nie podraznia skory?

i co najlepsze jest na blizny?

a uzywala ktoras z was krem na blizny no scar?? bo zastanawiam sie czy go kupowac nie wiem czy jest skuteczn

Ja kupiłam kiedyś No Scar,ale nie jestem w stanie ocenić jego skuteczności,bo tak zapychał mi pory,że musiałam go szybko odstawić. U mnie w porządku,żebym już nigdy nic tak nie ruszała,byłoby super. Przyszła mi dzisiaj mikro, może już dzisiaj wypróbuję, ale chyba lepiej bym zrobiła jakbym się jeszcze wstrzymała...no zobaczymy,niestety trudno mi pogodzić się z tym,że przebarwienia na które tak długo pracowałam nie znikną z dnia na dzień i muszę się zmuszać,żeby myśleć racjonalnie ;-) Tak czy inaczej za parę tyg napiszę o efektach,3majcie się ;*