KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Dzieki dziewczyny:* Musimy sie ogarnac! U mnie aktualnie humor zje***y ;( Dzis wieczorem wychodze, bede udawala, ze nic sie nie stalo, mam nadzieje, ze uda mi sie zapomniec o problemie choc na chwile... 3majcie sie i nie dajcie sie! ;)

Risen - no co ty? nie uzywasz podkladu? ja bym z domu bez podkladu nie wyszla... odwazna jestes kurde... nie no pelen podziw

Zimno dzisiaj jak diabli:D Anytram dzieki skarbie,wlasnie tak zrobilam, rozprostowalam wlosy na maksa,zeby opadaly na buzie,dobrze bylo,moze calkiem sie przerzuce na puder sypki bez podkladu,o wiele lepiej sie spisuje niz podklad,po nim nawet tych sucharkow nie widac;) gdies oprucz meteorytow z guerlain (ktore sa mega jasne) mam puder sypki z clinique na rozszezone pory,byl fajny,calkiem o im zapomnilam...;) Ale mialam dzisiaj przygode z tym pudrem propolisowym w sklepie zielarskim i ze zdrowa zywnoscia,juz go mialam w lapkach,byl tak dziwnie pakowany w malutkim kartoniku, pudeleczku,nie otwieralam go tylko poszlam zaplacic,kosztowal 20 zl,siedze w aucie i tak mnie podkorcilo by otworzyc i sprawdzic kolorek,rozwalam kartonik a tam puchy hahaha i znowu do sklepu by sie poskarzyc,ze zaplacilam 20zl za puste pudelko:( pani zwrocila mi kase bo niestety to byl ostatni,tak wiec wrocilam z niczym....no nie tak calkiem,kupilam w dauglasie nowy kremik z retinolem:) jest cudny,mialam juz jego probke,mysle ze ten wysyp dzieki niemu mi sie tak szybko wchlonal i przyspiesza wymiane naskorka,te skorki to tez pewnie jego sprawka,ale nic to jak sie zluszcze to bedzie piekniejsza skora:D

Risen,wspolczuje,bliscy potrafia ranic najmocniej:* ale nic sie nie martw wszystko sie zagoi i znow bedziesz sliczna:) a ten puder propolisowy ci nie pomaga?? podobno pieknie leczy skore wlasnie w takich przypadkach,pomaga nawet na tradzik,tylko ile w tym prawdy...

Anytram, to nie jest do konca tak ze sie nie maluje :D uzywam korektora w sporych ilosciach i pudru transparentnego ale jakos przestaje mi to wystarczac i zastanawiam sie czy nie kupic tego Revlona. Kolinia, ten puder mam od kilku dni a ze ciagle nowe ranki to nie widze jeszcze efektow. Albo nie pozwalam im sie pokazac :) ucze sie jeszcze, mialam niedawno ferie i sobie wymyslilam ze sobie odpuszcze calkowicie dbanie o cere bo nie planuje nigdzie wychodzic a przez 2 tygodnie przeciez sie zagoi... I tak z 1 dnia robienia masakry na poczatku ferii zrobily sie 3 tygodnie. Planuje kupic sobie cos z miodem Manuka zeby szybciej sie rany goily. Narazie mimo wszystko wrocil mi dobry humorek :)

Risento dobrze,ze wrocil ci humor,wiesz na pewno,ze to tez dziala pozytywnie na skore:) Ja tez kiedys mialam fisia na punkcie miodu manuka,kupowalam w wiekszym stezeniu MGO 550,zdrowotny znaczy;) jadlam i smarowalam sie nim i tak kilka sloiczkow,efekty???? na mnie zadne:( a troche ten miodek kosztowal

Przegladalam jakis czas temu ceny tego miodu i sie zniechecilam bo ostatnio bardzo oszczedna sie zrobilam i nie mam zamiaru przeplacac. Poszukam w kazdym badz razie czegos na rany. Chociaz czasem warto zaplacic wiecej. Pisalam kiedys ze kupilam sobie dosc drogi krem z NeoStraty ale warto bylo. Zluszcza ladnie naskorek, jest mocny ale nie podraznia, denerwuje mnie bardzo ze wszystkie zaskorniki przeradzaja sie w ropne zmiany uzywajac tego i ciezko mi wytrzymac. Ale jesli chodzi o przebarwienia itp to poradzil sobie bardzo dobrze bo szybko mi zniknely wszystkie plamy jakie mialam na policzkach

no ten krem co teraz go kupilam tez do tanich nie nalezy,ale po nim nic nie wylazi i ma tez poradzic na pory i wagry,zobaczymy,na razie jestem zadowolona bo probka uratowala mi zycie;);)

Co do tych probek to slyszalam ze probki sa lepsze od calych opakowan kosmetykow bo podobno w probce sa faktycznie dobre substancje a juz w pelnym opakowaniu niekoniecznie... W sumie sposob zeby zachecic ludzi do kupowania bylby dobry

tez tak slyszalam i nie raz sie o tym przekonalam,ale nie jesli chodzi o dobre marki,juz nie raz bralam probki tej marki a potem kupowalam opakowanie cale i bez roznicy,tak samo dzialalo.

nie wiedzialam ze jest to nalóg , robie tak od chyba 10lat jak nie dluzej ale nie umiem sie powstrzymac

jak zamieszkalam z facetem bo przeciez nie bede wyciskac przy nim ani lazic pozniej z czerwona buzia :P ALE SIE rozstalismy i wrocilo:( teraz mam metode z pochowaniem lusterm mieszkam sama wiec problemu nie ma, wyciagam lusterko tylko do malowania sie i po chowam je gleboko, tak ze mi sie ne chce meczyc zeby je odkopac zeby sobie cos wycisnac, ale czasami sie poddaje ;/

Antyram ja sie czasami bawie ze mieszam cukier z zelem pod prysznic i rzadziej z fusami od kawy (nie pije kawy a jak mi sie przypomni 5min przed prysznicem to juz se olewam akcje) i fajne sa Risen ja Cie rozumiem, wczoraj bylam u rodziców a że tak dłużej to tapete zmyłam i sie smarnełam kremem ochronnym, i ojciec 2 podjścia miał co najamniej że taki dobry słyszał że na pryszcze jest jakiś tam specyfik... myślałam że w powietrze pójdę bo pozatym że jestem blada i przez to mocniej widać wszystko to mam dużo mniej strupków niż jak u nich mieszkałam, może z 5 większych mam... a jak tak mówił czułam się paskudnie. ja wiem że chciał dobrze..ale wątpie by potraktowanie stupków czymś na pryszcze im pomogło. Kolinia ale Cie zrobili w sklepie dobrze ze kase oddali :-) musze tez sie zmobilizowac i puder propolisowy kupic bo terz jak chce cos zakryc zeby mnie nie kusilo to zwyklym pudrem bialym sypie, ale on jakby wysuszal o probkach tez slyszalam ze lepsze sa probki (a na allegro czesto sa) - ale nie mam w tym porownania jak jest na prawde, tak jest tez podobno z testerami perfum - ze lepiej kupic tester jest mocniejszy Kolinia nie wiem cyz Cie to pocieszy ale mi skora schodzi jak od jaszczurki bo se migdala zrobilam, za cholere nie moge tapety nalozyc zeby to wygladalo jakos... ;-)

Ja sobie robie peeling do ciala z fusow po kawie ,wycisgam te z ekspresu juz wyuzyte ,ale swieze,dodaje jogurt i miodek,mieszam i sie masuje,skora jest gladka jak pupa niemowlaka:) juz nigdy nie kupie gotowego bo ten jest najlepszy. Wczesniej mialam krem z Avene z retinolem ale byl beznadziejny,nawet go nie skonczylam,ten mam z Lancaster,kosztowal prawie 500 ,ale efekty sa widoczne juz od pierwszego uzycia:D co do testerow perfum to one maja mniejsze pompki by go starczalo na dluzej a im wieksza butelka jak sie kupi to rozpylacz wiekszy by sie szybko konczyly...jesli chodzi o perfumy jestem wierna jednym:)

zuzak a powiedz jak po tym migdale skora wyglada? jest ladniejsza? widzisz roznice? mi tez skora zlazi ale nawet mnie to cieszy bo bedzie na pewno ladniejsza:D

czytam was tak i czytam. ech ja probuje nie wyciskac, ale praktycznie kazdego dnia cos macam lub skrobie na tej twarzy. i najlepsze kosmetyki niestety nie pomoga jak sie tego nie oduczymy. ja zapisalem sie na piatek do dermatologa ciekawe co on poradzi i czy przepisze od razu lekarstwa. :P

Jej ja to samo czytam i czytam i grzebie w twarzy,ale nie wyciskam tak bardzo.To jest za silne,w dodatku dołują mnie te cholerne ślady.Zakupiłam ta witaminę A w kapsułkach i smaruje te dziurki. Na blizny stosuje cebule,uryna smaruje i myślę ze jakieś efekty będą. Mam problem z doborem peelingu do twarzy.No ten peeling z fusów z kawy jest świetny,ale nie wiem czy można by go użyć na twarz. Robiłam tez z cukru peeling ale za silny cala czerwona byłam. Jakie peeling będzie dobry enzymatyczny,gruboziarnisty czy drobnoziarnisty,który z nich będzie zdzierał bardziej naskórek.?? Milej niedzieli:))

Grzesiek mysle ze przepisze 5 razy mlotkiem w glowe ;-) w kazdym razie mi by pomoglo :-D a tak serio to czytalam ze to raczej do psychocos a nie do dermatologa z tym trzeba chyba ze serio masz pryszcze Kolinia ja widze duuza poprawe - tylko musze przebolec moment gdy schodzi skora - ale o jest tak o 3 dniach mniej wiecej. a od razu po jest ta skora taka jakby naprezona :-) ale zdaje mi sie ze czesc plam sie znacznie zmniejszyla po migdalach, zdaje mi sie ze mam tez mniej zaskornikow itp. teraz mialam przedokresowy czas i poza 1 swinstwem ktore faktycznie wylazlo reszta strupkow to drobnostki rozgrzebane troche, wiec calkiem dobrze :-) tylko to luszczenie wkurza, moze mniejsze stezenie powinnam zrobic a i tak robie cos kolo 20% ale ze ja to na oko to nie wiem ile to jest

Tarja ja probowalamm peeling z daxa ale mnie wysypalo po nim i teraz takie ostre na twarz unikam, jedynie co to te szmatki z body shopu uzywam i migdal ale czy to pod peeling podchodzi :-) no skora mi schodzi :-) ta wit A w kapsulkach Ci jakos pomaga?

Dobrze Ci grzesiek zuzak napisala,dermatolog nie pomoze jesli chodzi o wyciskanie i nie zgodze sie,ze kosmetyki nie pomagaja,dobrze dobrane moga zdzialac cuda:)oczywiscie pod warunkiem,ze sie przestanie dlubac na skorze u mnie to raczej zadkosc juz teraz, ze cos rozbabrze...pozostaje wygladzic skore peelingami i dobrymi kosmetykami. Peeling kawowy na twarz jest za ostry niestety,ale mozesz zrobic maseczke aspirynowa a potem lekko przy zmywaniu okreznymi ruchami pilngowac skore,daje tez fajny efekt.

Aha.Ja dopiero dziś trzeci raz nakulam ta kapsułkę i smarowałam.Trudno mi stwierdzić za mały czas aby dostrzec jakikolwiek efekt.

zuzak mi z daxa akurat pasuje ale tylko drobnoziarnisty.Zastanawiam się tylko jaka jest różnica miedzy tymi rodzajami(drobnoziarnisty,gruboziarnisty,enzymatyczny)

Grzesiek, do tego dermatologa warto isc jednak. Ja kiedys chodzilam, przepisywal mi rozne zele, leki i w koncu trafilam na Epiduo. Minal miesiac i nie bylo czego wyciskac. Na nastepna wizyte poszlam do niego z usmiechem na twarzy i bez zadnych plam bo nie ruszalam buzki. A nie ruszalam bo byla idealna, juz nic mnie nie kusilo :) i cieszylam sie taka cera przez kilka ladnych miesiecy, ale latem zaczely wracac zaskorniki... Wymyslilam sobie ze doprowadze twarz do porzadku bez zadnych lekow, przerzucilam sie na naturalne kosmetyki, olejek jojoba, mleczko do mycia twarzy Schellera itd. I od tamtej pory jest coraz gorzej wiec mnie mama zmusza do pojscia we wtorek do dermatologa znow. Pojecia nie mam jak jej wytlumaczyc ze nie chce isc. Przeciez jak ja sie tam pokaze z takimi ogromnymi plamami i ranami. Przeraza mnie wizja pojscia tam bez makijazu :(

Tarja666 - ja stosuje aktualnei z daxa enzymatyczny(dziala bardzi delikatnie, trcohe tez jak krem na noc) no i mikrodermabrazje zabieg domowy ziaja i z niego jestem zadowolona, jest bardzo delikatny ale bardzo ladnie zluszcza. kosztuje okolo 10-11 zl wiec mozna sie skusic i wyprobowac jak za ta cene. robei tez czasem peeling z cukru na twarz. mieszam go z olejem. twarz jest oczyszczona, lekko zaczeriwniona, ale olej zostawia taka delikatna warstwe na skorze ktora szybko koi. (wiesz ja mam cere sucha wiec akurat mi on pasuje) sprobowac mozna:) powodzenia

czesc wszystkim:) postanowiłam wyjsc z ukrycia. wątek czytam od kilku dni i pocieszam sie faktem ze nie jestem sama:P mam troche zmian tradzikowych ale bez tragedii, mam problem z wagrami zamknietymi i to dzieki nim wygladam jak biedronka - bo wyciskam tak az mi skora dookoła schodzi. i oczywiscie za kazdym razem postanawiam ze to juz ostatni raz a wiadomo co dalej.... skore z roku na rok mam coraz gorsza -przebarwienia i otwarte pory, tłustą mam od zawsze. tez jestem testerem wielu kosmetykow i masci;/ powiem Wam ze od kiedy na moja tłusta skore zaczelam stosowac krem nawilzajacy (physiogel) jest lepiej, a do mycia twarzy uzywam plyn micelarny i staram sie unikac kosmetykow myjących z sls (tak mi dermatolog doradzila) to jest troche lepiej. pewnie bylo by dobrze gdybym nie rozdrapywala ale nie moge sie powstrzymac:) podchodze do lustra 100razy na dzien i za kazdym razem cos wycisne:( jestem psychiczna!!! po za tym wszystko mnie zapycha i u mnie to takie bledne kolo. jak naloze tapete to wyjde na ulice. sport i szukanie pracy porzuciłam bo mi wstyd z taka twarza isc do ludzi! z reszta wiecie sami jak to jest. co do pudru to testuje teraz mineralny jadwigi bo ponoc ma własciwosci lecznicze a przede wszystkim nie zapycha. i powiem wam ze na prawde jest całkiem niezły. matuje mnie na jakies 4 h (normalny puder na 1h). i chyba nie zapycha tak bardzo. takze kochani dołaczam do grona z ta nerwica rujnująca zycie!! jednym słowem depresja:((((

no i zapomnialam dodac ze mecze sie z tym nalogiem od jakis 8 lat. z tym ze z wiekem skora niestety juz sie nie regeneruje tak dobrze. z masci na wagry polecam brevoxyl:) jak sie kiedys uparłam i stosowalam przez miesiac to na prawde mi sie poprawilo. tylko nie wolno smarowac jak sie wyciska. zeby sie oduczyc probowalam chodzic z recepturka gumka na rece i jak podchodzilam do lustra to sie strzelalam zeby nie wyciskac. ale w koncu gumka pekla :P i przestalam. a wyczytalam ze to niezla metoda na jakims forum. chyba sprobuje raz jeszcze!

a ja chyba ostatnio przesadziłam z peelingowaniem,bo myłam buzie szczoteczką codziennie i oprocz tego,ze jest podrazniona i miejscami zaczerwieniona to jeszcze gdzieś zrobila sie niespodzianka no i jej nie odpuscilam i tam gdzie ta skora taka podrazniona to porobilo mi sie malych dziadow bialych;/kuwa jestem taka zla za swoja glupote;/od wczoraj siedze z bambino i macia badz pasta cynkowa zeby doporowadzic sie do porzadku przez co musialm dzis zrezygnowac ze spotkania z chlopakiem i dlatego to tez takie dolojace ale kurcze nie chce mi sie malowac mojej biedej skory i wychodzic na to zimno,wole dac jej odpoczac i sie zregenerowac tym bardziej,ze w piatek idziemy razem na impreze wiec mam duzo czasu by doprowadzic sie do normalnosci i wieksza motywacje przez to,no nic trzeba bedzie przemywac sie rumiankiem on chyba najlepiej tez ukoi skore,nie?ahh wygadalam sie;D

Anja Ty odpusc sobie to szorowanie skory,delikatnie sie teraz z nia obchodz i bedzie dobrze bo z tego co piszesz to az takiej tragedii nie ma;) a na podraznienie na mnie przynajmniej najlepiej dziala physiogel. koka- swietnie cie rozumie,ale nie powinnas siedziec w domu tylko wlasnie isc do ludzi a zaczac wlasnie od sportu,idz tam gdzie nikogo nie znasz i sie nie przejmuj to tak na poczatek,znajdz cos co lubisz robic i niech to bedzie dla ciebie motywacja by wyjsc i sie zajac czyms innym... Ja wlasnie wrocilam z knajpki,niestety dzis tez na buzie moglam nalozyc tylko sypki,ale nie ma tragedii,cera wyglada bardzo dobrze nawet bez podkladu,pewnie,ze wolalabym co by te skorki juz zlazly,ale co tam skoro ich nie widac niech sie luszczy;)

oczywiscie ze dermatolog pomoze, ale nie zwiaze nam rąk... a ja teraz widze ze ejst to u mnie powazny nalog. na tle nerwowym...ech;/

musze jakies zajecie dla rak znalezc... tylko jakie ech moze glaskac sie bede xD