Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość waldek2045
ja z tym walczę 40 lat i nadal mi wychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast takiego toniku mozna uzyc aspirynowego tzn.1 aspiryna+10ml wody przegotowanej lub destylowanej w takiej proporcji wychodzi stezenie 5%,dziala na zaskorniki ,przebarwienia,wypryski,podraznienia.moze lekko zluszczac.pewnie lepszy kupiony na BU i sporzadzony,roznie dziewczyny sie wypowiadaja,slabszy chyba z aspiryny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosstrasznego
dokladnie wszystkim pod gorke ostatnio widze :( mialam juz nawet ladnie nagle porobily mi sie okropne wulkany pd skura , nie wytrzymalam , nakulam wyciskalam , teraz mam rany :( ehhh wygladam okropnie na szzescie na plecach mam ju tylko 3 strupy , nic wiecej ( no nie liczac miliona blizn , plam itp) ehhh nie wiem co mam robic , bo jak nie wyciskam troche to robia mi sie okrommmmmmmne czarne wagry , musze je wydusic , czesta nawet nie zostaje slad, ale wiadomo , zalezy jak to sie zrobi , a jak juz zaczne z takim wagrem , to koncze na miliardze wszystkiego na twarzy , dekoldzie i plecach ehhhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evil Vixen
Wczoraj nie miałam możliwości, by zajrzeć na forum, dlatego jestem dopiero dziś. Pytałaś Koliniaa o imprezę :) - tak szczerze to nudno było, ale najważniesze, iż przynajmniej nie myślałam o swoim szpetnym dekolcie :( A jak z nim? Ech... nie mogłam się powstrzymać i rozdrapałam na nowo jedną z ran - tę bolącą. Z doświadczenia bowiem wiem, iż jak coś rozdrapanego i zmasakrowanego w specyficzny sposób boli, to znaczy, że kryje się tam coś do usunięcia... No i rzeczywiście było - przynajmniej miałam chwilową satysfakcję... ale nawet nie chcę pisać, jak to teraz wygląda... :( Ale przynajmniej już nie boli! Dobrze, że z pozostałymi ranami odrobinę lepiej. Najgorsze jest jednak to, że w przyszłym tygodniu mam urodziny, a impreza będzie wymagać odziania się w strój kąpielowy... i już mam wizję, jak kąpię się w koszulce... :( Ja do łazienki boję się rano wejść, bo wiem, że będę musiała wejść do wanny i oglądać swoje szkaradne dzieło... AAAAAA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evil vixen również wiem że jak cos boli to jeszcze nie dokońca jest usunięte i co tam jeszcze siedzi, ostatnio sobie narobilam ran tydzien temu w sobote i do tej pory mam je i jedną dużą na brodzie którą rozdrapałam 3 razy goiła się a ja rozdrapywałam i tak od nowa, ale już wyszło chyba wszystko.. wiem psychiczna jestem ;) ale nie daruje jak coś siedzi.. zwłaszcza jak jest już rozdrapane i tak to trudniej się powstrzymać.. ehh.. PORAŻKA ze mnie ;d tak niby się śmieję a jednak jestem smutna, bo już za długo to trwa.. co miałam jeszcze powiedzieć: jaka to impreza że w strojach ? masz prywatny basen hehe ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle walczę!
No u nas to jak jest źle to masowo... Ja dzisiaj byłam na mikrodermabrazji. Czytałam opinie że po tym zabiegu normalnie można funkcjonować, no niby można, ale w moim przypadku bylo tak, że po samym zabiegu skora byla normalna i nawet bylam rozczarowana, ale teraz jest zaczerwieniona i taka "ciepła" więc raczej dam jej odpocząć od makijażu jeszcze jutro choć jakbym musiala gdzies isc to by nie bylo problemu. Co do efektów-nie spodziewam się usunięcia przebarwien, wągrow itp po jednym razie, ale jak narazie podoba mi sie to zaczerwienienie. Zobaczymy jak to bedzie wygladac jak zaczerwienieie minie, czyli pewnie jutro. ogolnie widze, ze skora zostala złuszczona, jest fajnie oczyszczona i gładka. Czy polecam ten zabieg napisze jak bede po nastepnym razie albo po kolejnym :) Ale myślę, że jak ktos nie ma ran i czynnych pryszczy to warto wybrac sie na ten zabieg i do konca doprowadzic skore do porządku. Najlepiej do lekarza dermatologa, ktory moze zrobic to mocniej, ja jakos do kosmetyczki bym sie bala bo nie mam sprawdzonej i balabym sie na kogo trafie, a lekarz to lekarz. Na dzien dzisiejszy jestem pozytywnie nastawiona a to u mnie nowosc, jeszcze wczoraj płakałam rano bo byłam już załamana i chcialam się poddac, a teraz widzę światełko nadzieji i to mnie podtrzymuje na duchu. Baaaaardzo polecam także krem ktory ma tez Yazmina tj. Kerium DS LRP, jest wspanialy! NIE ZAPYCHA!!! A to u mnie nowosc, mnie nawet physiogel zapychal, ten jest najlepszy jaki mialam a mialam ich przez 7 lat walki duzo. Najbardzij cieszy mnie to, że mam krem, ktory dobrze dziala na moja skore i nie wysusza, bo jak do tej pory to dzialaly tylko te wysuszające, a ten ZAPOBIEGA powstawaniu nowych pryszczy i za to duży plus! Mam nadzieje ze mnie nie rozczaruje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evil Vixen,no wlasnie tez jestem ciekawa takiej dziwnej imprezy tym bardziej ze jest zima,latem to bym nawet nie pytala;) troche masz malo czasu by dekolt wygladal nieskozitelnie bo niestety do tego czasu to chociazby przebarwienia zostana a w tedy pluskanie odpada bo korektor zlezie...no nie masz lekko,ale moze cos wymyslisz,jakis dziwny stroj? ciagle walcze no widzisz,krem sie sprawdza a ty jeszcze zanim go dostalas juz pesymistycznie podchodzilas do niego,ze to pewnie stracone pieniadze,ja wiem,ze trudno nam uwiezyc ze cos zadziala jak sie uzywalo juz tylu specyfikow i kazdy byl do d...y,mam nadzieje,ze tym razem u ciebie bedzie inaczej...a ny jekiej mikro bylas? ja chodzilam na diamentowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepokoi mnie to,ze zuzak sie nie odzywa,albo cos zmajstrowala i siedzi cicho,albo chora jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desiree_25
Ratunku! Zrobiłam dzisiaj w nocy prawdziwą masakrę na plecach i na twarzy. Twarz najgorzej. Od 12 w nocy do 4 nad ranem stałam przed lustrem. Pozbywam się blizn - byłam u kosmetyczki na kwasach i mikrodermabrazji, efekty były świetne. W domu też mam 12% Glyco A. I oczywiście....na nowej czystej skorze dostrzegłam jednego małego zaskórnika,...a potem drugiego....i się zaczęło. Wyglądam teraz jak straszydło. Skórę mam zdartą do czerwoności. Jak mąż wstawał rano do pracy zakamuflowałam to pudrem, bo tyle razy obiecywałam że nie będę wygniatać. Ech i szlag trafił moje słowo i zabieg za 150zł.... Nie wiem czym to smarować...Obecnie mam na ryjku papkę z Alantanu i Vit. A, sączę Calcium. Wiem, że miałabym ładną buzię gdyby nie ten głupi nałóg. mam go już od12 lat!!! ;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evil Vixen
7136 - dokładnie tak jak napisałaś - gdy wiem, że coś pod skórą jeszcze "siedzi", to muszę dopełnić misji. I chyba w tym całym masakrowaniu się najgorsze są chwile, gdy człowiek podejmuje próbę usunięcia jakiegoś "potwora" i mimo rozdrapania i uszkodzenia skóry, nie usuwa niczego :( Heh, a co do tej imprezy - jadę do pensjonatu, w który jest jacuzzi i stąd ta konieczność odziania się w strój... :( A moja najmakabryczniejsza rana nadal makabrycznie wygląda, lecz to już kolejne stadium owej makabryczności. Na noc nałożyłam na nią Tribiotic i zrobiłam z gazy opatrunek. Rano gdy go ściągnęłam okazało się, że odszedł z nim namoknięty od maści strupek i teraz zostałam z wielkim, czerwonym "kraterem" :( Kończę na razie z Tribiotikiem! Teraz nałożyłam na tę ranę miód :| Potem sięgnę po maść z witaminą A. Jestem pewna, że blizny zostaną :( Na dekolcie zawsze zostają... Przynajmnie u mnie. A co do blizn - macie jakieś sprawdzone sposoby na pozbywnie się ich...? Kiedyś stosowałam Tointex, ale nie można już go kupić. Teraz mam Contratubex, ale on w ogóle nie pomaga! Może Cepan...? Sama już nie wiem, czy się smarować :( Desiree_25 - ja także wiele razy mężowi obiecywałam, że nie będę masakrować niczego na swoim ciele, ale zawsze łamię tę obietnicę... :( I też się "kamufluję" - teraz przez ten paskudny dekolt nie dopuszczam do żadnej sytuacji, w której mógłby go zobaczyć :( To naprawdę chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylapka88
Conratubex to to samo co Cepan, a Cepan jest o wiele tańszy, ale blizn i tak po kilka zastosowaniach się nie pozbędziesz, tylko to jest dlugi i męczący proces niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylapka88
kilku* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evil Vixen moze oklady z mocnego naparu z szalwii pomoga szybciej zamknac ranke i zagoic,kiedys na takie ranki uzywalam i wszystko szybciej sie goilo,tylko miejscowo bo moze wysuszac i lekko barwic skore,ale wszystko schodzi i goi...co do blizn to tez te wszystkie masci uzywalam,bez wiekszych efektow,na mnie dziala witamina E i masaze,rzeczywiscie blizny wygladaja lepiej i sa mniej widoczne, nawet te dziurki jak po ukluciu igly sa niemal niewidoczne,wczesniej jak nakladalam podklad to jeszcze bardziej je uwydatnial,wlazil w te miejsca i wygladalo to okropnie a teraz jak sie pomaluje nie ma ich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosstrasznego
mam pytanko ? jezeli sie zgodzicie oczywiscie , czy moglybyscie wstawic fotki, jak wyglada wasza twarzyczka ? nie wiem dajcie jakies paski na oczy czy cos , chodzi mi tylko aby zobaczyc czy faktycznie tylko ja robie sobie takie masakry :(, i chce zobaczyc jak to wyglada u innych, bo cos czuje , ze robie najgorsze z was wszytskich niestety :( moja twarzyczka wyglada okropnie , jestem w bliznach cala, nie ma nawet malej przerwy pomiedzy nimi ( jak krowa :o ) ehhh juz nie moge , musze sie pozbyc tego :( oprocz tego przetestowalam nowy krem. jest swietny !!! wroce do domu i napisze jak sie nazywa itp. jest to krem z podkladem razem. pieknie rozswietla , mam bardzo przesuszona skure teraz , pelno skurek tez odstajacych itp, ato zakrywa wszystko nic nie widac, idealny makijaz na nasza twarz ! :) + troche korektora na to i dzisiaj nie wyszlam taka zalamana wygladem na ulice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim :) Zaglądam na to forum już od dawna, z przerwami, chociaż ostatnio bardzo regularnie. Też mam ten problem. Cała moja twarz jest w bliznach, czerwonych plamach, ranach i strupach (największa rana ma długość 2 cm i szerokość 7 mm). Jak podchodzę do lustra, to chce mi się płakać, chociaż jak nie podchodzę też... Mam 24 lata, w tym roku kończę studia. Nie wiem, jak będę szukać pracy, skoro nawet praca na kasie w supermarkecie odpada. Nie wiem, kto mógłby mnie zatrudnić. Wiecie co jest najgorsze? To, że nawet wstydzę się przed swoją rodziną. Rodzicom ręce opadają i nieustannie poruszają temat mojej twarzy - jest to szalenie krępujące, uciążliwe i sprawia, że chcę się zapaść po ziemię. Ostatnio czuję ogromny ból samotności. Wyobraźcie sobie, że nigdy nie byłam w związku. Strasznie mi to doskwiera. Chciałabym, aby ktoś na mnie spojrzał, zaprosił na kawę, ale wiem, że to niemożliwe... Ciągle czekam na cud. Na cud, który być może nigdy nie nadejdzie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam jeszcze dodać, patrząc naprawdę obiektywnie, nie chwaląc się, że mam ciekawą osobowość - mam wiele zainteresowań, dużo czytam książek, prasy, mam szerokie horyzonty, nie oceniam, nieustannie próbuję dowiedzieć się czegoś nowego, z natury jestem optymistką (nie licząc kondycji mojej cery) i nie mam skłonności do narzekania, ale nie mogę się tym podzielić, nie mogę tego sprzedać, bo pierwsze wrażenie zawsze fatalne. Dlatego unikam ludzi Przepraszam, że takie rzeczy wypisuję, ale naprawdę mam kryzys i jakieś załamanie, po protu w pewnym momencie nawet najsilniejszy się łamie. Ostatnio towarzyszy mi powiedzenie: "Czas nie leczy ran, tylko do nich przyzwyczaja". Coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrząc na to forum z boku, można pomyśleć, że to targowisko próżności, a to jest uosobienie pragnienia normalności i tylko ten, kto tego doświadczył jest w stanie to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliniaa ta witaminka E to maść jakaś?W aptece kupie? Chciałabym strasznie zmiejszyc te dziurki,o których mówisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta_M.
Witam Was wszystkich! Audrey_W, jestem w Twoim wieku, wiem co to znaczy, też mam twarz całą w ciapki, mam jasną karnację, a na niej czerwono-brązowe plamy razem z syfkami i ranami, których sama jestem winna:( Niestety nie pozbędziemy się tego użalając się nad sobą, ja od paru dni nie ruszam twarzy, dokładnie od 3 (dla mnie to wielki sukces!) a już widzę poprawę, chociaż do zmniejszenia niedoskonałości wiele mi brakuje. Wszyscy tu się wspierają to i my zacznijmy, może to poskutkuje:) Mam nadzieję, że się przyłączysz, i że ja się nie złamię. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A macie dziewczyny tak,ze jak macie strupy to zrywacie je,nawet jeśli rana się jeszcze nie zagoiła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię Marto_M. Jesteś w tym samym wieku, wiec jak najbardziej wiesz o co chodzi. Cieszę się, że się odezwałaś. Oczywiście, że się przyłączę, tylko u mnie jest jeszcze taki problem, że jak już coś naruszę, to to się sączy, babrze i nie chce przyschnąć, więc to nie jest takie proste, że mówię, że od dziś nie ruszam i już wszystko się goi. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja mam zwyczaj zrywania strupów, bo mi się wydaje, że pod spodem jest coś do wyciśnięcia i myślę wtedy tak: "po co mam chodzić ze strupem tydzień, skoro jak odpadnie to i tak będzie rana z ropą i znowu będzie tydzień chodzenia ze strupem (czyli razem 14 dni)", więc wolę zerwać strup po 2 dniach, bo mi się wydaje, że wtedy będzie łącznie tylko 9 dni. Tylko w 90% to się nie sprawdza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny,choc wolalabym by was tu nie bylo,zebyscie nie musialy szukac takiego forum,ile nas jest?????????to straszne...ale mam nadzieje ze pisanie wam pomoze oczyscic sie a moze to tez sie przelozy na lapsze efekty w niewyciskaniu... Taria w salonie na masazach nie wiem jakiej uzywali witaminy E,ale jak pytalam to powiedziala ze w czystej postaci,wiec kupilam ta w kapsulkach,nagryzam i wyciskam na paluchy a potem na buzie plus olejek bazowy i masuje tak jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny,choc wolalabym by was tu nie bylo,zebyscie nie musialy szukac takiego forum,ile nas jest?????????to straszne...ale mam nadzieje ze pisanie wam pomoze oczyscic sie a moze to tez sie przelozy na lapsze efekty w niewyciskaniu... Taria w salonie na masazach nie wiem jakiej uzywali witaminy E,ale jak pytalam to powiedziala ze w czystej postaci,wiec kupilam ta w kapsulkach,nagryzam i wyciskam na paluchy a potem na buzie plus olejek bazowy i masuje tak jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny,choc wolalabym by was tu nie bylo,zebyscie nie musialy szukac takiego forum,ile nas jest?????????to straszne...ale mam nadzieje ze pisanie wam pomoze oczyscic sie a moze to tez sie przelozy na lapsze efekty w niewyciskaniu... Taria w salonie na masazach nie wiem jakiej uzywali witaminy E,ale jak pytalam to powiedziala ze w czystej postaci,wiec kupilam ta w kapsulkach,nagryzam i wyciskam na paluchy a potem na buzie plus olejek bazowy i masuje tak jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też wolałybyśmy, aby nas tu nie było, ale może naprawdę udzielimy sobie takiego wsparcia, że z czasem to forum przekształci się w coś zupełnie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dodam, był tu polecany krem La roche posay Kerium (też go kupiłam, choć jeszcze nie używałam), więc jakby ktoś był zaintereswany, to na stronie La roche posay można dołączyć do programu I love LRP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle walczę!
Co do blizn po pryszczach to niestety raczej żadna maść ich nie usunie. Blizny (dziurki) to ubytki w skorze, ktore bardzo trudno usunąć, jedynie może pomoc głębokie złuszczanie u profesjonalisty - mikrodermabrazja, kwasy. Nad strupami ciężko zapanować, ja dzisiaj usunelam jednego dużego strupa za pomocą pensety i zostala plama, na szczescie wreszcie przestalo sie babrac ;] Koliniaa dzięki za odkrycie Kerium, jak na razie mi służy i mam nadzieję, że tak pozostanie. Jeszcze mam dla was pytanie. Lece we wrzesniu do Egiptu i nie chce wychodzic na slonce bez niczego na twarzy, filtry tez jakos mnie nie cieszą, szukam jakiegos lekkiego kremu tonującego bądź podkladu z filtrem i najlepiej wodoodpornego, ktory nie zapycha porów :D ale mam wymagania :p Głownie chodzi mi o cos, co będzie wodoodporne i lekko wyrowna koloryt skory. Zuzak gdzie jestes? Mamy nadzieje, że nie narobiłas głupot.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trianele
cosstrasznego - ja osobiście wstydziłabym się pokazać moich zdjęć... nawet z zasłoniętymi oczyma ;) Co do strupków tez tak niestety mam, że je w końcu zerwę :( a bo trudno to przykryć podkładem, abo widać..itd. Myślę, że to źle bo wtedy czerwona plama zostaje dłużej. Jedna taka mam już tydzień i nawet niewiele wyblakła :( wydaje mi się, że powinnyśmy poczekać aż strupek sam odpadnie.. co łatwo powiedzieć ;) ja najczęściej taką otwartą ranę odkażam wodą utlenioną i staram się przykładać czystą chusteczkę higieniczną tak długo aż przestanie z ranki cokolwiek "wyciekać". I czekam aż podeschnie zanim nałożę na nią np. korektor. Trochę trudniej to zrobić jak czas goni i trzeba szybko wyjść z domu ;) Audrey_W najlepsze chwile przed Tobą :) ja wierzę, że dasz radę :) pamiętam jak moja rodzina (mama głównie) też poruszała temat rozdrapywania twarzy - poskutkowało to tylko tym, że zaczęłam się wtedy tapetować nawet do śniadania :P Ale wiem, że chciała dobrze. Z perspektywy czasu wiem, że powinnam wtedy z nią porozmawiać i wytłumaczyć, że to jest silniejsze ode mnie i że wiem, że strasznie to wygląda, ale nie potrafię przestać... I że takim zwracaniem na to uwagi tylko mnie dołuje. Ale wtedy jakoś ciężko to było wysłowić. I tak sobie myślę, że nie możesz zamykać się w domu. Musisz wyjść do ludzi i zobaczysz, że "pierwsze wrażenie" nie psuje wcale relacji. Że będzie mnóstwo osób, które dostrzegą w tobie te wszystkie zalety, o których pisałaś! Musisz spróbować! Żebyś nie żałowała tych lat. U mnie jeszcze długa droga bo mam dużo przebarwień, które nie chcą znikać :( Marzę, aby w te wakacje nie musieć się przejmować swoim wyglądem (że kogoś przestraszę) - a mam wizję spędzenia ich znowu na motocyklu i pod namiotem co jest nie lada wyzwaniem z takim nałogiem jak nasz :( Przepraszam, że się aż tak rozpisałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×