Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biala czekolada

Produkty z dziecinstwa, do ktorych macie sentyment...

Polecane posty

A wiecie, że robaczki świętojańskie takie świecące nocą to ja ostatnio w dzieciństwie widziałam? Teraz nie ma czy jak? A może ja po prostu nocą w domu siedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura Diaz
Do Stonoga: Też się tego obawiam. Siedzę przd monitorem i suszę zęby jak głupi do sera:) Pamiętam batonik Danusia. Ale to było pyyyszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Justi jakos nam sie zebrało towarzystwo w podobnym wieku i popłynelismy z peerelowskimi wspomnieniami ale jak by nie patrzecv wszytsko to były produkty z dziecinstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taką pracę, że albo się obijam albo ciężko pracuje, acz teraz co miałam zrobić, to zrobiłam...:) może za pół godz. coś zamącę... ale jest O.K. bo norma jest, więc się nie boję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amy_78
Justi - robaczki są nad morzem :) w Kątach Rybackich :) przynajmniej dwa lata temu były. całe mnóstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może ja już taka stara? Ale jak nad morzem to mam niedaleko, więc może kiedyś je zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piii
:D robaczki swietojanskie! Swiecily chyba tak na zielono...fajne zjawisko! Calkiem niedawno zastanawialam sie gdzie sa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sia
aja pamiętam : oranżadę w foliowej torebce hubbe-bube donald oczywiście:) lizaki za 20 groszy:) i coś czego nigdzie dziś nie mogę znależć: prażone orzeszki sojowe-pycha:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... założyciel, bądz założycielka topiku \"biala czekolada\" to coś nie bardzo wziął udział w dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chwała chwała :) dawno sie tak nie ubawiłam i nie nausmiechałam do monitora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy w Waszych miastach są jakieś miejsca kojarzące się z tamtymi czasami, albo jakiś lokal, co ma wystrój w tym klimacie? albo lokal, który jak ja mówi, zatrzymał się z wystrojem 20-30 lat temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze pamietam jak na czesc wakacji jezdzialm do cioci na wieś ale na taka prawdziwą wieś, z krówkami, świnakmi i konikiem, uwilbialam tam spedzac czas, zawsze sie wyskakalma na sianie i nagłaskałam zwierzaków :) a teraz to juz nawet porzadnej wsi nie ma, wszystko zkombajnowane, juz nie ma tego kliamtu a mleczko prosto od krówki smakuje wybornie i marchewka prosto z pola, co jeszcze piach zgrzyta pod zebami, mniam... teraz to wszytsko musi byc sterylne zanim dzieci to zjedza, a ja wsuwałam takie brudy i nigdy nic mi nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wafelek \"SERENADA\" wiem,ze byl konkurs co mozna bylo autko wygrac,zbierajac opakowania po serenadzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evee
no ba zapraszam...bar mleczny zielona góra..."turysta" - typowe obiadki oranzadka i kompocik..:) poza tym taniocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to z Wawy, a ona niby sie tak preżnie rozwija :/ ale Dworzec Centarlny śmierdzi tak samo - to tak aprop\'s nie niezmieniania sie PKP :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evee
ah i wafelki "mulatki" hmhmh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POSZUKUJEMY BIAŁEJ CZEKOLADY... A MOŻE TO BYŁA TYLKO PROWOKACJA? Bez względu na to, czym kierowała się, zakładając topik:) ODEZWIJ SIĘ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z Wrocławia: PKP takie samo jak było, tylko im fastfoody przybyły i sklepy, a wszędzie, gdzie kiedyś były \"dziury\" i się bawiłam, pobudowali bloki, acz moje osiedla wiele się nie zmieniło, poza tym, że od czterech lat elewacje kolorowe dają:) a do wspominek mamy pub PRL- lata 50-te i 60-te, a kilkanaście metrów dalej JAZDA urządzona na lata 70-te: i ta wielka kula obracająca się na suficie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i chyba generalnie bary mleczne się nie zmieniły. Chyba, że je zamknęli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIASTECZKO
Na moim osiedlu jest niestylizowany ! sklep wyglądający jak sprzed kilkunastu lat, trzy znudzone panie sprzedawczynie w biało-czerwonych fartuchach, w rogu czarno-biały telewizor na który często spoglądają, półki w 1/2 puste, towar-zero wyboru, a wieczorem zbierają się tu sąsiedzi i piwko się leje strumieniami- w sklepie!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej jaki fajny temat:D Az sie poplakalam ze wzruszenia... Nie pamietam wielu rzeczy co tu wymieniliscie bo mam tylko 16 lat ale czesc pamietam i to bardzo dobrze:D Najbardziej mi utkwilo to ze czesto chodzilam z banknotem 100zl do sklepu i pani sprzedajaca mowila za kazdym razem ze to za malo na chrupki:) Pamietam jak po tej zmianie pieniedzy(nie wiem jak to sie nazywa dokladnie ale 100zl zamienilinp na 1 gr;)) chodzilam do sklepu z dzieciakami z osiedla i kupowalismy u pijanego sprzedawcy oranzade w torebkach za stare pieniadze:D ehhh to byly czasy.... Szkoda mi mojego bratanka ze tego nie doswiadczy- on majac 5 lat juz sie kloci o to aby usiasc przed komputerem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony kot
- pasta "Biały ząbek" - smaczna przekąska między posiłkami - kolorowe cukierki-groszki w plastikowych opakowaniach o kształcie np. małego fiata :) - orzechy arachidowe w cukrze i chałwa w okrągłych metalowych pudełkach - często od sąsiadów ze wschodu - płyn do płukania "Kokosal" - inspiracja dzieciństwa - proszek do prania "Cypisek" hehe :) - oranżada w woreczkach foliowych - oczywiście guma "Donald" o niepowtarzalnym smaku :) - takie różne odpustowe cukierki pakowane w foliowe rożki - ooolbrzymie zielone lizaki o kształcie liścia - absolutny hit mojego dzieciństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×