Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ProVitamina

BYĆ ATRAKCYJNYM - NIE MIEC PRZYJACIÓŁ!!

Polecane posty

przypadkowa====>>>>100% racji ja też nie mam wielu przyjaciół...są jacyś tam znajomi, ale nie tacy \"do tańca i do różańca\"...nie jestem przesadnie atrakcyjna..ot przeciętna, może gdy się wypindruję jakoś tam przyciągam wzrok, choc nie raz slyszalam ze jestem ladna,jakoś mnie to nie przekonalo:(mam niskie poczucie wlasnej wartosci , jestem zakompleksiona, boje sie odrzucenia i z tego wynikaja pewnie moje problemy w zawieraniu przyjazni...duzo o tym myslę...pozatym mam świadomosc ze moj charakter tez nie jest krysztalowy..ludzie mnie nie lubia..odbieraja jako osobe arogancką..wiem ze zachowuję się wyniośle...:(nic nie poradzę- to coś w rodzaju reakcji obronna przed odrzuceniem:o (wole zeby mnie nie lubili niz polubili i odrzucili po tym gdy poznaja moj \"charakterek\")to wszytsko jest zagmatwane i moze nawet idiotycznie brzmi...ale ja zupełnie nad tym nie panuję..już taka ze mnie chyba sucz i chyba nigdy się nie zmienię...wiem co jest źle, lecz kompletnie nie wiem od czego zacząć zmiany...zrażam do siebie coraz więcej ludzi i chyba powoli zaczynam się przyzwyczajać do samotności. zatem provitamino być moze twój problem ma podobne podłoże..zastanów się nad sobą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloonkaaa
ProVitamina...znajdź sobie koleżanki równie atrakcyjne i po kłopocie. Albo bardziej atrakcyjne jeśli nie lubisz się wyróżniać:P Mam znajomą, atrakcyjną fizycznie i to mi nie przeszkadza, nie podoba mi się jedynie to jak zachowuje się w stosunku do zajętych facetów...po co mi ktoś tak egoistyczny w moim otoczeniu? Bo w dużej mierze atrakcyujność kobiet podnoszona jest przez ich pozorną/ lub nie dostępność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloonkaaa
powinno być: pozorną/ lub nie, dostępność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla tych co nie wierzą autorce: moja koleżanka z pracy zaprosiła wszystkich na swoje urodziny, które organizowała w pubie - ja sie o imprezie dowiedziałam... po imprezie, było mi przykro i dziwnie - z koleżanką mam dobry kontakt. Szefowa organizowała tzw. \"babski comber\" - wiecie męski striptiz, zabawa, zaproszone były wszystkie laski z pracy, nawet te nowe, mie ostentacyjnie pominęła... że już nie wspomnę jak ona mnie traktuje, poprostu uwzięla się na mnie. Kiedy przyjdę do pracy w mini to po prostu się do mnie nie odzywa :D Wierzycie?? Patrzy na mnie jak na jakiś diabelski pomiot!!! Innym nie zwraca uwagi na błędy, moje publicznie komentuje ... Tak w ogóle to się nie użalam nad sobą, mam niewiele kolezanek, to fakt. To dziwne, bo jestem bardzo otwartą osobą, uśmiechnietą, ale zwykle kończy się na babskich znajomościach a nie przyjaźniach, na palcach jednej ręki mogę policzyć takie, które zgodzą się na wspólny wypad na imprezę. Nie wiem, czy to do końca kwestia wyglądu, ale z doświadczenia wiem, że niektóre starsze, niezadbane panie (mimo dużego majątku - moja szefowa), czy zakompleksione panienki - niekoniecznie te brzydkie potrafią tym ładniejszym \"osłodzić\" życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wenuska, mzoe i masz dziwna szefowa. Nie wiem jaki rodzaj pracy wykonujesz, ale do pracy nie przychiodzi sie w minii - sa pewne zasady i normy. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech...gadanie
Wenuska- i Ty naprawdę uważasz się za najbardziej atrakcyjną osobę w tej firmie???? ile tam kobiet pracuje? przecież to jakiś szczyt zadufania w sobie ja miałam przyjaciółkę (10 lat), która swoim wyglądem zraża często do siebie ludzi i byc może ona w głębi duszy też sądzi, że ludzie zazdroszczą jej urody (bo trzeba przyznać że jest naparwdę wyjątkowo ładna) ale prawda jest taka, że to tylko i wyłącznie jej sposób zachowania i ubrania sprawia, że ludzie mają do niej dystans- zwłaszcza w sytuacjach zawodowych, naukowych i damsko-męskich "na poważnie". Jest sama bo niestety sama uroda to za mało by ktoś Cię pokochał. Potrafi co więcej przystawiać się do cudzych facetów (jej zdaniem oczywiście to oni wszyscy na nia lecą, szkoda że nie zauważa jak bardzo ich prowokuje)... No ale ona mimo wszystko ma wiele zalet i jest uśmiechniętą i wesołą osóbką...więc mimo tego, że czasem sama sobie szkodzi wizerunkiem siebie jaki tworzy to jest raczej lubiana. Ale przyjaciół też nie ma wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się z tym. Ja też mam przyjaciół, mimo iż jestem atrakcyjna. I to nieprawda, że faceci w takich kobietach widzą tylko obiekty seksualne. Mam wielu kolegów i jakoś żaden z nich nie chce się ze mną przespać... albo przynajmniej o tym nie mówi :) tak czy inaczej nie wpływa to na relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×