Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość AiG
a tak jeszcze na chwilke zagladnełam.... do kulkaaaa....cos w tym jest mnie tam nic sie nie dzieje wystarczy 1 male piwko ...i juz jestem jak nowonarodzona i nie ma sladu zadnych nerwic....:) wyglada na ze z ta choroba mozna sobie jednak jakos poradzic...w moim przypadku ciekawe co jest gorsze ...afoban....czy zblizajacy sie alkoholizm :). ....moj lekarz mowi ze to dobry krok do przodu jak potrafie sie nabijac z tej mojej ulomnosci jaka jest nerwica...w tym tez cos jest :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIG ja też się smieję z mojej nerwicy, a nawet jak mam atak w pracy to ide do kibelka i robię do lustra głupie miny, łapie się za serce jak w dramacie i pukam się w glacę, że jestem psychol. ten slowmag mnie również zainteresował, możesz powiedzieć ile takich tabletek łykasz i czy robisz to nieprzerwanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulkaaaaaa
I znowu mamy problem, wymagający zbiorowej konsultacji.Alkohol czy prochy.Piszcie, za i przeciw.Zartowałam,wiadomo że najlepiej by było gdyby nic nie było.Zaczyna sie weekend,mam nadzieje że spędzicie go w dobrych nastrojach.Mnie jest smutno,bo jak siedze w domu to bardzo mi Was brakuje,nie ma z kim pogadac na nasze tematy.Mam nadzieję że juz niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulkaaaaaa
No więc tak, w niedoborach magnezu,6 tabletek na dzień,2 rano i 4 wieczorem przez chyba tydzien,potem zmniejszamy.Ja teraz biorę 1 rano,wieczorem 2.Profilaktycznie powinno sie brać 1 rano i 1 wieczorem.Na ulotce jest wszystko napisane.Tylko nie bierzcie fioletowego bo on jest z witaminami i ma mniej magnezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wróciłam z pracy i siadam do Was. Magnez jest potrzebny w nerwicach, ale mój lekarz wolał mi dać Aspargin-to jest połączenia magnezu z potasem. Teraz to od wczoraj zażywam, na razie czuję się dobrze, nie mam skurczy serca, ale to może jednak po tym nowym leku jaki przepisał. Czy któraś z Was ma jakiś problem z sercem, bo nic nie piszecie o tym. Co znaczy że macie kołatania? Czy to te szybkie stukania serducha? Podkręcony puls, czy jeszcze coś innego? Czy nie dołuje Was ta pogoda? Kiedy bedzie cieplej, po takiej zimie zupełnie innej wiosny sie spodziewałam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maaaja- ja ma odwieczny problem ze serduchem , kołatanie , szytbkie bicie , a najgorsze jest zamieranie serca. Robiłam kiedyś ekg , wyszło dobrze . Myslę ,że zrobię sobie prywatnie echo serca , może coś z nim nie tak . Nieraz w nocy mi serdce staje , a potem zaczyna bić jak szalone. Biorę magnez i jem mnóstwo pomidorów , bo podobno mają potas. Ja juz miesiąc czułam sie dobrze . Odkąd zmieniła się pogoda znowu przyszła nerwica. Kręci mi się ciągle w głowie . mam wrażenie ,że wszyscvy myślą ,że jestem pijana. Poradxcie co robić , dłużej tego nie zniosę!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lojka Mogę Ci poradzić w tej sprawie, bo sama mam te problemy.Od kilku lat z tym się borykałam. Zaczęło się od zawrotów głowy, a teraz gdy od jakiegos czasu ich nie mam wpadłam w arytmię.jestem pewna że to na tle nerwicy. Ale powoli. Musisz sobie zrobić po 1- Holtera serca/prywatnie-100zł/ To badanie zanotuje pracę serca całodobowo. Poza tym Echo seca-wykarze ew. zmiany w anatomii. ja mam od dziecka tzw. szmery w sercu, ale nigdy do tej pory ich nie czułam, a jednak teraz się ujawniły.Mam cechy wypadania płatka zastawki mitralnej, to ponoć bardzo mała wada i miewa ją co 2 kobieta. Na ten płatek można jednak,,zrzucić\" winę za te arytmię, czyli nierównomierną pracę serca.Jeśli się okarze, że serce masz zdrowe anatomicznie to zrób sobie jeszcze badania tarczycy, to ważne by wykluczyć nadczynność, albo ją leczyć.Na wszystko są jakieś leki, ważne by znać przyczynę i leczyć to co jest sednem. Rozumiem Twoje napięcie, bo sama przez to przechodzę, a poprzez internet sporo się dowiedziałam i podjęłam leczenie.Powodzenia i dawaj znak jak się czujesz i czy zrobiłas badania. lepiej idź prywatnie, to szybciej się uspokoisz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannna
Moje problemy z sercem wyglądają w ten sposób, ze często czuję jakby mi ktoś położył kamień na mostku, zazwyczaj jest to jak leżę na wznak, przy atakach nagle przyspiesza mi bicie serca, czyli kołacze, albo odczuwam jeden silny skurcz i potem jest normalnie, najgorzej jest jak położe się do łóżka, cały czas nasłuchuję jak mi bije, gdy jestem zajęta to tego nie mam. nie wiem czy wspominałam, ale byłam na głodówce, w trakcie nie miałam prawie wcale ataków, ale zaczęły sie dopiero potem. najgorszy jest ten napad lęku, kurczy mi sie przełyk i mysle, że umieram, serce mi wtedy wali jak oszalałe. co do asparginu, to ja też go biorę, ale nie chce przesadzic, ile się powinno zażywać? dziewczyny ja Was strasznie podziwiam, że tak chodzicie do lekarzy, ja mam paniczny lęk przed ty, że wykryją mi jakąs śmiertelnie poważną chorobę i nie chodzę nigdzie, od wielu lat nie byłam u lekarza, tylko na badania okresowe z pracy. najdłam się na nich stracha, bo miałam ob 35, miałam w tym czasie miesiączkę, ale w pracy powiedzieli mi, że jak się ma tego na r.. to wtedy ob się podwyższa, tak się przestraszyłam, że przestałam całkowicie chodzić, dodatkowo lekarka powiedziała mi, że miesiączka z podwyższonym ob nie ma nic wspólnego.to było ponad pól roku temu, a niedługo następne badania i boję się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorris
Czy ktoś może wie dlaczego psycholożka na terapii grupowej cały czas mi się przyglądała.Czułam się nieswojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiti_20_
Hej, czy ktoś brał Stimuloton 50 i Baclofen 10?? Jak sie po nich czułyście... ? Bardzo prosze o odp, pozdrawiam wszystkie cierpiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joannno Wysokie OB to nie jest. Ja mam wciąz 33, może czasem 35, mój lekarz powiedział, że to świadczy albo o chorym przyzębiu-czyli dentysta! albo o sprawach kobiecych. Idę za 14 dni na USG dopochwowe, bo nie robiłam już tego ze 2 lata, a ostatnio nie mam regularnych miesiączek/ale to też sprawa wieku/Poza tym jakby coś bardzo było nie tak to w reszcie obrazu z krwi coś by też się ujawniło. Nie wiem jak Cię przkonać do lekarzy, rozumiem że można się ich obawiać, ale ja zawsze chodzę/jak coś mi dolega do 2 tej samej profesji,/żeby porównać ich zdania, wtedy wybieram dla siebie tzw. Lepszą diagnozę. To się w moim wypadku sprawdza. też z powodu ich czasem złego rozpoznania już przeżyłam swoje, kiedyś o tym pisałam i naprawdę mam powody by się obawiać, ale teraz wiem, że tak czy siak lepiej wcześniej niż później się zbadać. Oczywiście nigdy nie chodzę ot tak dla samego chodzena, zawsze mam powód najczęściej bólowy. Po badaniach na kręgosłup wiem że mam w nim zwyrodnienia i niektóre z bóli mają tam swą przyczynę. Promieniują aż do mostka! dawniej myślałam że to zawał, teraz umiem to odrózniać i sie tego bólu już nie boję. Z arytmia też już staram się nie pieścić, wiem co to jest jestem po 2 kardiologach. Mówili podobnie. Polecam Ci jednak zrobić sobie badania serca tzw. Holtera. tam wyjdzie co się dzieje i jak to leczyć. Po co masz tak cierpieć? No i może Echo serca. Z tego co piszesz to rzeczywiście sama się napedzasz w to bicie serca, może łyknij przed snem Nerwosolu. zaśniesz szybciej. Mnie zanim brałam leki to pomagało na noc.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yack35
Witam wszystkich!! Cóż--przykro mi to mowic-ale ja tak sobie mysle ze na to chyba lekarstwa nie ma--ja juz trzeci lek probuje i slabiutko to idzie--oczywiscie jezeli sa osoby ktore sie z tego calkowicie wyleczyly to gratulacje--ale ja czuje ze nie dam rady z tego wyjsc--a poza tym tak bardzo sie roznimy od siebie--jednym wystarczy jakas herbatka ziolowa i juz jest ok--a inni (tak jak ja)wala w siebie ciezkie prochy i skutek jest niewielki--to co pisze nie jest moze zbyt optymistyczne ale 3 lata choroby wyjalowilo mnie troche z optymizmu--jestem rozgoryczony--facet 190 cm 100 kg wagi--i boi sie isc z dzieckiem do kosciola zeby nie zaslabnac--jak to wytlumaczyc dziecku???Kiedys aktywny fizycznie - dzisiaj nie chce mi sie rano z lozka podniesc....Czy zauwazyliscie u siebie podczas gorszego samopoczucia gorszy wyglad??Bo u mnie od razu widac ze sie zle czuje--podkrazone oczy--chudne,ziemista cera....Po prostu PKP--pieknie k...pieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yack Jakie leki stosowałeś przez te lata i jakie miałeś objawy choroby? Kiedy się to wszystko zaczęło? Pogadajmy o tym, może takie rozmowy trochę nam pomogą. Jak widzisz nie jesteś sam. Staramy się od rana wspierać, albo po prostu opisujemy co nam się przytrafiło, by się wyżalic, bo przecież rodzina na pewno ma już dosyć słuchania o kolejnych atakach lęku. Sami przez to na szczęście nie przechodzą i nie mogą tego zrozumieć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yack35 ja tez wyglądam zle ,jak sie zle czuję .Mój mąż od razu zauważa że jest coś nie tak ,nawet moje włosy nie są w formie ,są matowe i sterczące :O, cerę to mam ogólnie fatalną więc chyba nie reaguje jakoś inaczej ,ale za diabla nie mogę schudnąć ;-) ,a przydało by się zrzucić pare kilo ,chyba się zaniedbalam :-( Pozdrawiam🌻 mimo że mnie nikt nie zauważył ,ale cóż ,przywyklam ,w życiu już tak mam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiti_20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiti_20_
Ponawiam pytanie czy ktoś brał : Stimuloton 50 i Baclofen 10...? Jak sie czuł po tych lekach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piszecie ze ekg
macie wporzadku ale rytm jest chyba przyspieszony wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiti_20 Niestety ja nic takiego nie brałam ,nie mogę pomóc Tak, EKG jest ok ,ale rytm dosc przyspieszony ,przynajmniej u mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie czyli
tak bardzo ok nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, racja ,na 100 % ok nie jest ,biorę Atenolol ,jest w porządku ,mam nie zwiekszana dawkę od lat ,więc EKG wychodzi dobrze ,nie ma wady serce,jednak minimalna tachykardia jest ,lekarka twierdzi że to na tle nerwowym ,wiem że ma rację ,ale co z tego :-( Mnie to męczy od lat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Jak sie dziś czujecie? Trochę słonko świecie tam u Was? Jak nocka? Co do Asparginu, bo ktoś pytał. lekarz kazał 1 tabl.dziennie. Nie można z nim przesadzić. Atenolol chyba jest na nadciśnienie? Mój mąż to łyka od lat. Ja dziś nawet spałam, ale miałam problem z zaśnięciem. Niby serce nie stukało nierównomiernie, ale jednak czymś się podkręciłam i szybciej biło. Musiałam wstać po godzinie leżenia i zasnęłam dopiero, gdy mąż się położył obok. To na bank nerwicowe. Chyba znowu będę piła Nerwosol na noc. Mąż znowu dziwnie sie patrzy na mnie. Czuję się bezradana. Ten lek Biosotal jak na razie trzyma w ryzach dodatkowe skurcze, ale ciśnienie mi mocno spadło. dziś mam 96/65. Piję kawkę słabą. Zobaczę co dalej. Lekarz mi mówił, że najważniejsze by puls po tych lekach nie schodził do 55. Cały czas teraz mierzę sobie. Można zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie ile macie pulsy
tak normalnie a ile jak was dorwie nerwica? ja mam normalnie 70-80 a jak mnie tealepie to 90 -130

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz nie wiem, bo po tym leku od 2 dni mam niski, mimo lęku-czyli max75. Przedtem nawet nie mierzyłam sobie, bo nie wiedziałam, że puls tak przyśpiesza.Uczę się dopiero.Teraz skolei się boję, żeby puls nie spadł za nisko, trochę lekarz mnie na to uczulił. Ale jedno już wiem, że lęki mam mimo tego że puls w normie/po lekach/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a uprawiacie jaies sporty
(rower, pływanie, aerobik itp) bo ja sie troche obawiam - ma tez wypadanie płatka - przeciez puls sie jeszce bardziej podniesie i mnie "zatka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Słuchajcie znów się upiłem przedwczoraj ale to tak zupełnie że niektórych faktów nie pamiętam. Teraz cierpie bardzo. Mam płytki i ciężki oddech. Uczucie oszołomienia. Ja wcześniej tutaj pisałem o swojej nerwicy. Teraz jednak doszedł problem z alkocholem. Czy ktoś z was też po przepiciu czuje się tak jak ja. Pewnie niewiele osob tutaj pije ale może macie jakies doświadczenie w tym temacie. Bardzo prosze o porade. PS. Już nie bede pił obiecuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yack35
Gofi-stary durniu! Masz co chciales--skoro chlejesz to musisz odcierpiec--he he--a tak powaznie to ja tez nie moge wypic bo jak bym walnal cos to na nastepny dzien dynia mi peka wiec nie warto.Ktos sie pytal jakie leki bralem -zaczalem 3 lata temu od efectinu-potem seroxat potem pol roku nic a teraz probuje aurex czyli cipriamil w tanszej wersji--jak na razie bez wiekszych sukcesow--moje objawy to bole glowy, kolatanie sreca, bole nog,ciagly bol w klatce piersiowej,chudniecie,cera szara --po prostu katastrofa--ale nie poddaje sie walcze---Pozdrowienia!!Milego wekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maaaju🌻 Ja nie mam nadciśnienia ,to jest wlaśnie dziwne ,w domu jak sobie mierzę to mam 90/60 i niższe ,a u lekarza zawsze mam idealne :O czyli 120/80 ,nie moge tego pojąc ,jak to się dzieje .Nawet pytalam lekarke czy mam ufac swojemu ciśnieniomierzowi ,okazuje się ze tak ,oczywiście ;a wyższe ciśnienie mogę mieć pod wpływem emocji :O ,wiadomo ,jak jest duzo ludzi i ja czekam ,to zawyczaj robię się zla, że tak długo itp ,a jeszcze jak się zejda starsze panie ,i łypią nieprzychylnym okiem ,(ooo taka młoda i po lekarzach się szwęda :O:O:O) ,to już w ogóle można zawału dostac 😠 Co do pulsu ,to też mam ok 70-80 zazwyczaj, ale przy kołataniu serca wzrasta do 120 i więcej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molli
hej widzę że wszyscy są na etapie mierzenia pulsu ,ja nawet nie chce myślec o tym bo pewnie mam baaaaaaaaardzo wysokie , wogóle jestem tak dzisiaj zdołowana, jest mi żle , tłumacze sobie że to tylko nerwy i wyobraznia i tyle TRZYMAJCIE SIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gringa ja mam tak samo z ciśnieniem. W domu niskie a u lekarzy nawet wysokie. Nazywa się to,,efekt białego fartucha\" czyli podświadomy lęk co za chwilę powie nam lekarz.Lekarze o tym wiedzą, że nerwicowcy tak mają i powinni to uwzględniać przepisując leki. Chociaż z drugiej strony wiem że takie skoki ciśnienia nie są dobre i z wiekiem się pogłębiają, dlatego za wczasu chyba niektórzy z nas dostają leki na nadciśnienie.Ja teraz taki biorę i jak narazie chodzę trochę skołowana, ale za to o dziwo już 2 dni nie mam szarpań serducha. Może to własnie skoki ciśnienia działają na te nasze arytmie? warto to sobie poobserwować. Ten mój lekarz bardzo wnikliwie do mnie podszedł i mam nadzieję, że dobrze mnie zdjagnozował. Nie biorę żadnych leków na tzw.uspokojenie nerwowe, bo tez mi powiedział, że przy lekach na serce nie powinno sie podawać leków na depresje/mogą wywoływać arytmie/Zobaczę co bedzie dalej. Na razie na noc łyknę jednak Nerwosolu. Pa do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delikatna psychika
dziewczyny, znacie może ALPROX? któraś brała ten lek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×