Moja nerwica...

Tak,tak..zadna choroba,żadna choroba.Bo na" ciężarówki" nie mogę patrzeć ,tak im zazdroszczę.Tylko że sukienke mam zamówioną i trzeba będzie poszerzac.A co tam,dla dziecka zrobi się wszystko

no to poruszony został "mój " temat" :).... ja to non stop mysle o drugim bobasie, wiem ze cizza by mi pomogła....ale niestety moja druga połówka nie bardzo sie kwapi :( a jak widze "cówarówy" :) :) to szaleje....i non stop słysze ze ta urodziła a ta bedzie zaraz rodzic a ta wlasnie zaszla ....i wtedy to mam dopiero dola ...

My zwlekaliśmy 5 lat i teraz sie boję że nic z tego nie będzie.że juz za stara jestem (29)? Że może kara boska. Bo ja tak mam w zyciu.:-C

Czemu mi smutek nie wyszedł?

no prosze cie ja mam 28 i czuje sie jak młodzieniaszek - tyle ze z nerwica i po przejsciach :) - a usmieszek to bez noska "-" :) :). .... a tak wracajac do wczorajszej wypowiedzi to skoro chcesz sie zaciazyc itd....czy lekarz kazal ci wykonac rezonans ?

No kazał.Ale w sierpniu,to chyba juz będę coś wiedzieć do tej pory.

aha..... to jeszce mi powiedz rezonans czego?

Musiełam wyjśc słuzbowo.Rezonans głowy.

pytam bo ja bylam u neurologa ale ona mnie tylko dokladnie zbadala ( dno oka, cisnienie , odruchy itd...) i nie kazala robic zadnych dodatkowych badan....i tego sie trzymam. Wyszla tylko ta lordoza i ta dyskopatia stad ponoc bole glowy.

poprostu zeby stwierdzic nerwice trzeba wykluczac inne choroby (przypuszczalne) stad rezonans i tomograf. Lepiej zbadac i miec pewnosc na jakis czas, ze to nie somatyka .To moje zdanie

zgadzam sie ale wydaje mi sie ( w moim przypadku) ze gdyby bylo cos niepokojacego to lekarz napewno zalecilby inne badania ja mimo fobi jednak nie wykonuje jakis dodatkowych badan bez opini lekarza mimo iz zaznaczam ze moge je zrobic w swoim zakresie(zaplacic za nie) po co sie jeszcze zadreczac badaniami ...:( badania krwi, moczu itp....juz dalyby jakies oznaki zaniepokojenia a skoro jest wszystko oki to chyba dobrze i nie trzaba jeszcze dodatkowo sie stresowac

Nie prosiłam go o to,sam dał skierowanie.Czyli coś podejrzewa? Badanie "odskokowe rąk i nóg' tez miałam dobre i palcem do nosa trafiłam.

widzisz ...sama sie nakrecasz...oda razu " czyli cos podejrzewa???" nic nie podejrzea bo nic ci nie jest pewnie dla Twojego swietego spokoju dal to skierowanie.....naprawde, ja wiem ze polowa tych chorob o ktorych tu mowimy to wiesz mamy w glowie.....tak trzeba do tego podchodzic...takie jest moje zdanie

A co ci sie dzieje, że bylaś u neurologa?? Mi za to nie chcą dać skierowania na rezonans a bylam już u 4 neurologów, ciągle mi coś mrowi ręka, noga, szczególnie kark, drgają mi mięśnie i wszyscy wmawiają mi ze to na tle nerwowym!!! A ja wmawiam sobie najgorsze choroby. Jestem juz tym wszysstkim zmęczona, chcialabym im w końcu uwierzyć i przestać o tym mysleć!!! A na rezonans nie mam 600zł prywatnie :((

Też macie czasami takie mrowienia lub drżenie mięśni czy jestem tu jedyna :))

mrowienia, szumy, drzenie itd...wlasnie to sa typowe objawy nerwicy , ja sie juz z nimi pogodzilam, to takie kolo samonapedowe, boli glowa- to pewni guz, drza rece- mrowia rece- to pewnie guz naciska itp. 3/4 tych choriob sobie wmawiamy a jak sie juz czlowiek nakreci to potem wlasnie laduje na proszkach.... ja juz naprawde bylam u tylu lekarzy ze hej, a jak ide do mojego rodzinnego to ma mnie juz dosc i ostatnio mi powiedzial ze juz ze mna nie wytrzyma i dal mi skierowanie do psychologa , powiedzial " mloda jestes nic ci nie jest uzaleznilas ei od prochow i teraz masz, jak chcesz to ja ci pomoge " i wiem ze tylko taka pomoc mi jest potrzebna...a z prochami jest niestety gorzej bo tu to mi lekarz powiedzial ze najfajniej by bylo isc do szpitala na odtruwanie ...(jak przy alkoholizmie) ...ale niestety takich rzeczy to nie robia :) a szkoda...

Mi każdy tez przepisuje inne prochy, wszystkie wykupuje, ale jeszcze zadnego nie wzięłam no bo oczywiście im nie wierzę, że to nerwica - hihi, szkoda gadac, mam juz samej siebie dość, powiem szczerze, że jestem zmęczona tym nakręcaniem się. A już najgorszy jest dostęp do neta i tych wszystkich info, kazdą chorobę można sobie dopasować, mi szczególnie pasują te ciężkie neurologiczne- MASAKRA :))

dlatego ja unikam wszelkich programow typu "mój lekarz" a w internecie to omijam wszelkie stronki o chorobach tyle ze z drugiej strony co przelacze program w telewizji to " ten umarl" ata chora ...jezuuuu.....okropność u mnie to non stop muzyka leci i Harry Potter :) :) :)

tez muszę to zmienić, ale u mnie to chyba już jakieś uzależnienie, wynajdywanie sobie symptomów chorób i szukanie ich opisów w necie. W sumie jak to teraz piszę to widzę, że jam ma naprawdę problem tyle, że ze swoją głową. A z chorób to już przechodziłam białaczkę, sm kilka razy - każde mrowienie temu przypisuję, jaskrę, guza mózgu, czerniaka i różne inne :)) Od dzisiaj mam postanowienie - koniec z info z neta, to będzie jak rzucanie palenia - próbowałam juz 1000 razy :))

ja juz mialam bialacke, chlonniaka( od macania wezłów chlonnych to mnie cala szyja bolala) :) i wszelkie nowotwoey itd...ale odpukac ostatnio juz jakos sie nie przejmuje....zobaczymy jak dlugo no moze oprocz tej glowy ona mi tak w kosc daje ale wiem ze mam ta problemy szyjne wiec temu to przypisuje ....normalnie musimy wszystkie jak tu jestesmy dac sobie mocne postanowienie i zobaczymy ktora dluzej wytrzyma :)

Mnie też najbardziej nakręcaja programy typu "Sprawa dla reporterów' -"młoda dziewczyna zmarła bo nikt jej nie pomógł,albo lekarz sie pomylił" itp.Ale w moim domu wszyscy namiętnie te programy oglądają.Wtedy wychodzę, ale co z tego jak wracam to zaczyna się opowiadanie.I słysze "..panikujesz.."

najwspanialszym lekarstwem na moje choroby jest moj maz ..... zawsze dzieki niemu placze ze smiechu jak mu sie zale o moich dlegliwosciach a on zawsze rzuci jakis durny tekst i wszystko przechodzi i o wszystkim zapominam ....tykle ze to nie dziala tak "na zawsze" i po jakims czasie znow zaczynam ...

"Mam nowe wiadomości na temat zawrotów głowy i szumie w uchu.Byłam u neurologa na badaniu ciśnienia krwi do głowy i wiecie co mi wykrył,że w prawej żyle doprowadzającej krew do głowy mam za małe ciśnienie tzn. dla przykładu ,w obu ma być po 60 czegoś tam,chyba "atmosfer" a ja mam 40 i 80 .Prawdopodobnie to jest przyczyna zawrotów głowy" Kulkaaaaaa dla mnie to bardzo ważne mam od miesiace straszne bóle głowy, zawroty i szum w uszach. Nie wychodze z domu. Robiłam prywatnie ciśnienie oka i dno oka wyszły ok, poza tym robiłam usg zatok i byłam u larygnologa i neurologa. Nic mi nie powiedzieli a to nie przechodzi, nie mam też żadnych skierowań na badania. Tomografii nie miałam. Co dostałaś na to badanie ciśnienia krwi do głowy? Jak to sie robi? Te zawroty są straszne!!! Prosze Cie o odp.

Najgorszy dla mnie był koniec zeszłego roku.Boże,jak ja chodziłam jak w transie,wycięty kawałek z życia.Szłam ze sklepu i zabolało mnie kolano,nie zapomne tego,zabolało tak jak wczesniej ze 100 razy a wtedy wpadłam w panikę że to nowotwór kolana,myślałam już jak będę na wózku jeżdzić gdy mi nogi amputują.Idiotka,jak teraz o tym pomyślę to mi wstyd.Teraz jest o wiele lepiej i ciesze sie że sama do tego stanu doszłam a nie za pomocą prochów.

hej dziewczyny ja jak sięgnę pamięcią to już tyle chorób miałam ,że encyklopedie można by było napisać . Pamietam jeszcze w podstawówce nakręcili mnie sami rodzice i biegaliśmy od lekarza do lekarza, potem nie mogłam spać , lubilam siedziec w nocy aż w końcu się tak przestawiłam i pojawił sie lęk ze nie zasnę a tu rano do szkoły , potem mnie chłopak zostawił i miałam pierwszą deprechę potem miałam problemy emocjonalne typu kocham nie kocham, potem bóle głowy i skaczące ciśnienie...no i pojawiła się możliwośc posiadania guza mózgu:)...badania , badania i żegnanie się ze swiatem i załuję ze mi wtedy nikt nie powidział ze mam nerwicę i że można ją leczyć potem byłam w ciąży i też byłam ciężko wystraszona czy z dzieckiem będzie wszystko w porządku , a gdy urodziłam zdrowe to też nie wierzyłam że wwszystko jest ok , potem ataki paniki,że mam chorobe psych. To tyle i co zmagam się z każdym dniem i wierzę że będzie lepiej:)

Do Kiti- też miałam robione dno oka i też nic nie wyszło.Dostała skierowanie od lekarza rodzinnego do neurologa i tam w gabinecie zrobił mi to badanie na drugiej wizycie.

A może to przemęczenie?? Niedospanie?? A pytałaś lekarza o skierowanie na tomografię??

a moze szyja...nie kazali ci zrobic przeswietlenia szyji i góry kregosłupa???

I jeszcze ten neurolog dał mi też na rezonans głlowy.

kulkaaaaaa....przy problemach z szyja tez daja skierowanie na rezonans...nie przejmuj sie moze to jakis bardzo dokladny neurolog, mnie wystarczylo przeswietlenie....